czwartek, 25 kwietnia 2013

PARAMATMA SATCHARITA (4)


Sri Vasantha Sai

Prawa autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.
Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.

Dedykacja


Kochany Swami,

Ofiaruję czwartą część PARAMATMA SATCHARITA
u Twoich lotosowych stóp. Ty nie jesteś
Awatarem lecz Adi Mulam,
Pierwotna Dusza. Proszę przyjmij
tę skromną ofiarę i przybądź
pobłogosławić wszystkich
obfitością łaski Twojej i
bezgraniczną Premą.

.pyłek u Twoich stóp,
Twój kwiat ognia,

VS


PARAMATMA SATCHARITA CZĘŚĆ 4

TREŚĆ

     1. Świadomość Boga …........................................1

  1. Nowe dziwne spojrzenie na czystość..................5

  1. Awatar i Mieszkaniec ….................................. 10

  1. Badanie Mandiru staje się badaniem ciała...14

  1. Podstawa Mantry.............................................19

  1. Przekąski stają się wężami...............................23

  1. Patrzenie na tył, a nie patrzenie na przód........28

  1. Niegrzeczna Kala staje się Sai Kala..................33

  1. Cięcie i łączenie Swamiego...............................37

10. Całkowite podporządkowanie się......................41

  1. Wieczna Mangalya...........................................44

  1. Która Mangalya?..............................................49

13. Purnam Premy ….............................................53

  1. Wieczne Parijatha............................................58

Epilog..............................................................64


Rozdział 1

Świadomość Boga

28 grudzień 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, jaki jest mój stan?

Swami: Najpierw powiedziałem ci, że jesteś Radha. W tamtym czasie byłaś w świadomości Radhy. Potem poprosiłem ciebie, abyś nie pojechała do Brindavan. Gdybyś pojechała, twoje ciało nie wytrzymałoby. Następnie dotknęłaś posągu Panduranga i byłaś w świadomości Rakumayi. Powiedziałem ci wtedy, abyś nie pozostawała tam. Gdy dotknęłaś Panduranga, Mangalya, którą zawiązałem na posągu Rakumayi sprawiła, że uświadomiłaś sobie, kim naprawdę jesteś. Po czym przyszła świadomość Andal. Chciałaś poślubić Boga i połączyć się z Nim jak Andal. Chciałaś, aby Bóg mieszkał z tobą tak, jak to robił Panduranga z wielbicielami. Ponieważ miałaś pełną świadomość Andal, poprosiłem ciebie, abyś nie jechała do Srirangam. Gdy przybędę następnym razem, pokażę to przybywając jako Rangaraja. Dlatego przybyliśmy na świat. Wystarczy sama mądrość, aby urzeczywistnić Boga.

Vasantha: Swami, dlaczego moje ciało takie jest? Teraz wylecz moje ciało amritą mojej pokuty! Moje ciało też musi być ofiarowane Tobie.

Swami: Dopiero teraz uświadamiasz to sobie. Przedtem mówiłaś, że twoje ciało nie powinno być leczone mocą twojej pokuty oznajmiając, że jest to samolubstwo. Twoje ciało to Prakrithi; jest to Uniwersum. Dałem cztery pojemniki amrity, trzy naszym dzieciom, a czwarty dla twego ciała. Teraz twoje ciało zostanie wyleczone. Wszystko to jest karma świata. Gdy twoje ciało będzie wyleczone, świat zostanie naprawiony.

Koniec medytacji

W 1996 r. Swami powiedział mi, że jestem Radha. Miałam pełną Świadomość Radhy; zamieniłam się w Radhę. Kiedy więc pojechałam do Delhi, Swami powiedział, że nie powinnam jechać do Brindavan. Gdybym tam pojechała, moje ciało nie przetrwałoby.

Przed wieloma laty Swami pojechał do Pandaripuram. Tam stworzył On Mangalyaand i zawiązał ją na Rakumayi. Kiedy więc dotknęłam posągu Panduranga, uświadomiłam sobie, że jestem Rakumayi. Płakałam i szlochałam: „On jest mój! Nie wyjdę stąd i nie zostawię Go!” Swami powiedział mi, że muszę wyjść natychmiast. Wtedy przyszedł kapłan i powiedział: „Wszyscy musicie wyjąć stąd, chcemy zamknąć świątynię.” Swami powiedział, że gdybym tam została, moje ciało nie byłoby w stanie tego wytrzymać.

Od urodzenia do tej chwili zawsze jestem w stanie Andal. Chcę poślubić Boga i połączyć się z Nim jak ona. Od najmłodszego wieku wyobrażałam sobie ślub z Kryszną. Kiedy to stanie się prawdą, moje ciało połączy się z Jego ciałem. Myślałam, że Bóg będzie mieszkać ze mną jak Panduranga mieszkał z wielbicielami. Pan przybył i pomagał wielbicielom w różny sposób. Każdy wielbiciel miał inne doświadczenie. Chcę doświadczyć obcowania z Panem tak, jak oni. Wszystkie te myśli stały się rzeczywistością. Jest to przykład na Yath Bhavam Tat Bhavathi, jak myślisz, tak się staje.
Wszyscy wielbiciele Bhaktha Vijayam reprezentowali różne zawody takie, jak fryzjer, garncarz, tkacz itd. i każdy doświadczył Boga w różny sposób. Tak samo poprzez bhavanę Panduranga wszyscy przedstawiciele zawodów, od fryzjera poczynając, a na królu kończąc, urzeczywistnią Boga i uzyskają radość. To w Sathya Yudze uczucia Swamiego wchodzą we wszystko i zmieniają wszystkich.

Swami powiedział, że nie powinnam jechać do Srirangam, ponieważ jestem w stanie Andal Bhavana. Powiedział On, że jeżeli pojechałabym tam, moje ciało nie byłoby w stanie tego wytrzymać. Dokądkolwiek jadę, łączę się z tym miejscem. Jest to prawdziwe oddanie, Świadomość Boga. Ciało, które nie jest w stanie znieść, pokazane zostało na przykładzie Suresha i Ramesha. Jeżeli urzeczywistnicie prawdziwą błogość Boga, wasze ciało też nie będzie mogło przetrwać. Zazwyczaj ludzie powiadają: „Swami dał pierścień, On nałożył mi łańcuszek!” Wszystko to jest zwyczajne, jest to nic. Tylko jeżeli będziecie tacy, jak szkolni koledzy Swamiego, Ramesh i Suresh, prawdziwe uczucia przyjdą; tylko to jest prawdziwa błogość.

Swami i ja przybyliśmy tu, aby to pokazać. Nasze uczucia przyjmują formę w taki sposób. Wszyscy urzeczywistnią Boga jak ja. Moje uczucia oraz odpowiedź Swamiego jednoczą się i przychodzą jako Nowe Stworzenie. Wskutek moich uczuć imię Swamiego, gdy będzie On następnym Awatarem, też ma swój powód. Przybędzie On jako „Rangaraja”. Normalnie Ranganatha w świątyni Srirangam nazywa się „Rangaraja”. Od młodego wieku nazywałam Swamiego „Raju, Raju”, tak samo robili Suresh i Ramesh. Zatem następnym razem Swami przybywa jako Rangaraja.

Myślę teraz: „Dlaczego moje ciało takie jest? Jak ofiarować to ciało Swamiemu?” Poprosiłam więc Swamiego, aby wyleczył moje ciało amritą, która przybywa wskutek mojej pokuty. Przedtem postawiłam warunek i powiedziałam: „Ani jedna kropla amrity nie powinna spaść w moje ciało!” Stosowałam się do tego wyrzeczenia przez wiele lat. Pełne moce mojej pokuty powinny być wykorzystanie dla świata, nie dla mnie. Gdyby były one wykorzystane dla mnie, byłoby to samolubne.

W 2003 r. , gdy moje ciało cierpiało bardziej, wszyscy prosili mnie, abym modliła się za siebie. Odmówiłam i powiedziałam: „Swami będzie dbał o mnie. Nie będę się modliła za siebie, ani za swoje dobre samopoczucie.” Teraz Swami powiedział, że dopiero teraz uświadomiłam sobie prawdę. Nie jest egoizmem z mej strony prosić; moje ciało to Prakrithi. To ciało rozprzestrzenia się jako Uniwersum.

Jakiś czas temu Swami dał duże naczynie amrity i powiedział, że jest ono dla naszego syna Rama w czasach Awatara Prema Sai. Pisałam o nim więcej w tamtym czasie. Potem Swami dał trzy mniejsze naczynia z amritą i powiedział, że są one dla trojga dzieci. Powiedział, abym wykorzystała dwa naczynia i zrobiła z nich kolczyki dla Kaveri i Manivannana. Większe kalash jest dla Aravindana, który urodzi się jako nasz syn Rama. Pozostało jedno małe naczynie amrity. Teraz Swami powiedział, że jest ono dla mego ciała i abym nosiła je na swojej Mangalya Sutrze. Moje ciało teraz cierpi bardziej w związku z karmą świata. Gdy moje ciało zostanie wyleczone, świat stanie się poprawny.

28 grudzień 2012 r. Medytacja wieczorna

Swami: Trzy naczynia amrity są dla trojga dzieci Boga. Czwarte jest dla karmy świata w twoim ciele. Twoje ciało to Prakrithi. Kiedy karma zakończy się, całe Stworzenie stanie się Amrita Putras, dziećmi nieśmiertelności.

Vasantha: Swami, jaka to wielka prawda! Przez te wszystkie lata nie rozumiałam tego.

Koniec medytacji

Spójrzmy na to. Teraz są cztery naczynia amrity na moim ciele. Dwa w moich kolczykach, jedno na łańcuszku jest dla trojga naszych dzieci. Czwarte jest mniejsze i naniżę je na swojej Mangalyi. Jest ono dla karmy w moim ciele. Zatem trzy są dla trojga dzieci Boga, a jedno jest dla Stworzenia, które jest dzieckiem Boga.

Moje ciało to Prakrithi. Gdy zakończy się karma, całe Stworzenie stanie się dzieckiem nieśmiertelności Boga. Wedy oznajmiają, że wszyscy są „Amrita Putra”. Teraz wszyscy to zademonstrują. Zadaniem awatarycznym Swamiego jest pokazywać prawdy Wed. Przez te wszystkie lata stawiałam warunek, że ani jedna kropla amrity nie powinna wejść w moje ciało. Powiedziałam, że byłoby to egoistyczne. Teraz Swami to wyjaśnił. Tylko dlatego to maleńkie naczynie nektaru czekało.

30 grudzień 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego Stworzenie ma małe naczynie amrity?

Swami: Stworzenie nie jest trwałe. Dzieci Boga są trwałe, wieczne, nityam. Stworzenie jest zniszczalne. Mimo iż wszyscy to Amrit Putra, nie uświadomili oni sobie tego. Nieliczni uświadamiają i uzyskują wyzwolenie. Przybyliśmy tu, aby pokazać światu, że wszyscy są dziećmi nieśmiertelności. Oni będą mieli taką świadomość przez jakiś czas, a potem znowu staną się Sutra Kali Yuga. Stąd też naczynie jest małe.

Vasantha: Teraz rozumiem Swami, napiszę. Moje ciało powinno być wyleczone, Swami. Vinayaka powiedział, że usunie wszelkie przeszkody. Powiedział, że da zęby, ale nie dał!

Swami: Ty sama możesz zrobić wszystko i zrobisz. Powiedziałem więc Świadomość Radhy, Świadomość Andal. Ponieważ jesteś w każdej świątyni, powiedziałem, abyś nigdzie nie jeździła. Jeżeli pojedziesz, staniesz się tamtym. Powiedziałem zatem: „Wszelka Świadomość istnieje w tobie, posiadasz wszystko.”

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy. Swami najpierw dał duże amrit kalash, które było dla naszego syna Rama. Urodzi się on w czasach Awatara Prema i stanie się Chiranjeevi. Urodzi się On Bogu. W wieku czterech lat uzyska mądrość i da ją innym jako Bala guru. Nasz syn Aravindan urodzi się w czasach Awatara Prema jako nasz syn Rama. Jest on aspektem Kaamadeva, Ponieważ Pan Sziwa spalił kaamą, on urodzi się jako Jnana Rama. Zatem dla tych dwóch rzeczy Swami dał najpierw duże naczynie amrity. Potem dał On jeszcze trzy i poprosił, abym zrobiła z nich kolczyki. Były one takie same i teraz zwisają z gwiazdy pięcioramiennej, gwiazdy Mukthi.

Pozostało jedno naczynie. Kiedy zapytałam, kiedy moje ciało zostanie wyleczone, powiedział On, że po to jest ostatnie naczynie. Jest ono dla Nowego Stworzenia, dla dzieci nieśmiertelności. Gdy zapytałam, dlaczego jest ono małe, Swami wszystko wyjaśnił. Powiedział, że dzieci Boga są nieśmiertelne, one nie rodzą się i nie umierają. Przybywają one jedynie dla zadania Awatara. Jednakże Stworzenie jest tylko czasowe i zniszczalne, wszyscy są dziećmi nieśmiertelności. To oznajmiają Wedy. Swami stwierdza tak samo, zwracając się do wszystkich „Amrit Putras”. Jednakże nikt nie uświadomił sobie tego. Nieliczni stosują sadhanę i dowodzą, że są dziećmi nieśmiertelności. Swami przybywa tu, aby zademonstrować to, co oznajmiły Wedy, Upaniszady i Purany, że wszystko to jest Prawdą. Zatem wszyscy będą dziećmi Boga 800 lat i będą żyć w stanie Jeevan Mukthi. Po czym znowu zacznie się Kali.

W Sathya Yudze wszyscy będą dziećmi nieśmiertelności. Swami i ja przybyliśmy tu, aby to pokazać. Ponieważ wszystkie moje zęby są zniszczone, myślałam, że są one przyczyną mojej choroby. Modliłam się do Vinayaki, który powiedział, że On zakończy wszelką karmę świata i usunie wszystkie przeszkody, uniemożliwiające związek Swamiego ze mną. Swami teraz powiedział, że jestem wszystkim i nie powinnam chodzić do żadnych świątyń. Dokądkolwiek idę, staję się tym. Zatem Swami powiedział, że nie powinnam nigdzie chodzić. Jest to Świadomość Boga. Ponieważ myślę tylko o Bogu od urodzenia, stałam się tym. Jest to Yath Bhavam Tat Bhavathi. Ponieważ tylko Swami jest w moich myślach, robię cały świat jako Świadomość Sathya Sai. Jest to Sathya Yuga.

Jest to także jedna ze sztuczek Swamiego! Dlaczego mówiłam przez te wszystkie lata, że „ani jedna kropla amrity nie powinna spaść w moje ciało”? Gdybym nie mówiła w ten sposób, wtedy rachunek karmiczny świata nie miałby końca. Ponieważ teraz przechodzę przez cierpienie, którego nie daje się wytrzymać, związane z ostatnią karmą, poprosiłam Swamiego, aby użył mocy mojej pokuty do wyleczenia mnie. Swami Sam podał wyjaśnienie. Jest to ostatnia karma świata. Jest to czas, kiedy wszystko musi się zakończyć. Gdy ciało moje zostanie wyleczone, cały świat będzie naprawiony, wolny i zacznie się Sathya Yuga.


Rozdział 2

Nowe dziwne spojrzenie na czystość


W czasie 75. Urodzin Swamiego opublikowano małą broszurkę pod tytułem „Sri Sathya Sai Awatar”. W środku było zdjęcie Swamiego w młodym wieku oraz wiele Jego cytatów. Swami podkreślił następujące dwa zdania:

Nie marnuj żywności.
--------------------------
Nie marnuj czasu.
----------------------
Były one podkreślone kolorem połączenia (różowym). Na wielu zdjęciach widziałam włosy na ręce Swamiego i zaczęłam się zastanawiać: „Jak mogą istnieć włosy na rękach Swamiego? Chcę to zobaczyć.”

28 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, patrzyłam na Twoje stare zdjęcia w broszurze i zobaczyłam Twoje ręce. Chcę zobaczyć włosy na Twoich rękach! Gdy zobaczę, co włosy mi powiedzą?

Swami: Włosy powiedzą: „Vasantha, Vasantha”.

Vasantha: Co to jest, Swami? Włosy Hanumana mówiły: „Rama, Rama”. Twoje włosy tak powiedzą?

Swami: Tak, jest to prawidłowe. Chcę doświadczyć ciebie. Jaka jest radość człowieka? Co poczuł Rama, gdy po raz pierwszy dotknął Sity? Gdy Kryszna dotknął Radhy, co On czuł? To są Moje myśli? Jedyną rzeczą, która nie jest znana Bogu, to Prema. Jest to uczucie dotyku. Jakie ono jest? Byłem w środku kokonu, a potem wskutek nieustannego nakłuwania Mnie, stałem się motylem. Teraz przybywam, aby doświadczyć Premy. Tylko jeżeli doświadczę teraz, przybędę następnym razem. Sathya Yuga jest doświadczeniem Boga.

Vasantha: Swami, czy nie doświadczyłeś po ślubie?

Swami: Nie. W tamtym czasie byłaś jak dziecko, niczego nie wiedziałaś. Nie byłem w stanie nauczyć ciebie spraw tego świata, ponieważ Sam nie wiedziałem. Teraz tęsknisz za Mną. Gdy się spotkamy, dopiero wtedy urzeczywistnimy prawdziwą Premę.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Gdy zobaczyłam włosy na rękach Swamiego na zdjęciu, zaczęłam myśleć: „Jak one się miewają? Co one powiedzą? Wszyscy widzieli tylko ręce Swamiego, pozostała część ciała była przykryta. Gdy zobaczyłam zdjęcie, pomyślałam: „Kiedy zobaczę włosy, co one mi powiedzą?” Swami oznajmił, że one powiedzą: „Vasantha, Vasantha.”

Awatarzy zawsze żyją w kokonie, w stanie Świadka. Obdarzają oni miłością powszechną wszystkich. Oni nigdy nie wyrażają miłości osobistej. Jest tak dlatego, ponieważ nie mają uczucia dotyku. Ja „żądlę” Boga, który leży w stanie kokonu z moją Premą, pieśniami, wierszami i wylewem Miłości. To przemienia Go w motyla. Ten motyl Swami teraz przybywa ponownie, aby doświadczyć mojej Premy. Tylko jeżeli On doświadczy teraz, będzie On mógł doświadczyć jako Prema Sai w Sathya Yudze.

W czasie naszego małżeństwa nie wiedzieliśmy o niczym. Myślałam, że małżeństwo jest takie, jak na filmach, które widziałam w kinie i jak w opowieściach, które czytałam. Myślałam, że mąż i żona będą śpiewać, tańczyć i siedzieć razem na huśtawce! Myślałam, że to tak będzie. Ale ja nawet nie doświadczyłam tego. Umysł mój był tylko skupiony na czystości.

Ponieważ nigdy nie rozmawiałam z innymi mężczyznami, spodziewałam się, że mój mąż nie będzie rozmawiał z innymi kobietami. Całą uwagę miałam skupioną na tym. Gdy On wychodził, pytałam: „Dokąd idziesz? Z kim będziesz rozmawiać?” Wtedy wysyłałam młodą służącą, aby szła za Nim i ustaliła, z kim On rozmawiał. Jednakże On powiedział mi, że nie jest możliwe, aby mężczyzna, który wychodzi, nie rozmawiał z nikim. Nauczył mnie tego, że jest to po prostu niemożliwe.

W trakcie sześciu lat, które spędziliśmy razem, nauczał mnie On o tym świecie i życiu. Dokładnie stosowałam się do dharmy gospodyni domowej. Spędziłam całych sześć lat z Nim w taki sposób. A teraz tęsknię za Jego bliskością. Jakie jest ciało Boga? Czy jest ono jak ciało człowieka? Czy ma On włosy na rękach jak mężczyzna? Czy włosy na Jego twarzy rosną jak u mężczyzny? Jakie są te włosy? Czy one mówią tak jak włosy Hanumana?

Całe moje życie upływa teraz na myśleniu o tym, jaka jest różnica między ciałem Boga a ciałem zwykłego mężczyzny. Jest to także nowe doświadczenie dla Boga. Swami jest w Najwyższym Stanie. Jedna rzecz, o której Bóg nigdy nie wiedział, to szczęście człowieka. Jest tak dlatego, ponieważ Awatar przychodzi bez uczucia dotyku. Żyje On kontrolowany przez płot Dharma Sthapana i funkcjonuje w kokonie Stanu Świadka. Nie może On funkcjonować ponad tym.

Swami teraz myśli: „Jakie jest życie człowieka?” Co Rama poczuł po raz pierwszy, gdy dotknął Sity? Jak czuł się Kryszna, gdy dotknął Radhy?” Zatem kiedy wróci On ponownie, pokaże światu kim jestem. Kiedy zobaczymy się, będziemy rozmawiać i dotkniemy siebie po raz pierwszy, wtedy Swami i ja poczujemy wszystko. Jest to radość człowieka.

Następnie Swami napisał na małym kawałku papieru „Z”, a obok narysował rysunek, a pod spodem napisał „B”. Wszyscy to widzieliśmy. Doktor wtedy powiedział, że znaczy to: „Z miłością, Baba.” Swami napisał wyraz miłość, ale wszystkie litery były poskręcane razem. Były one w formie kokonu. Gdy popatrzyliśmy na to pod innym kątem, wyglądało to jak serce. W innym rogu kartki był motyl, który zrobiony był z liter „V”. Tak więc wskutek swojej Premy robię ze „Swamiego – kokonu” motyla. Rysunek ten jest bardzo odpowiedni dla tego, że Swami przybywa.

Przed siedmioma dniami Swami dał Swoje zdjęcie czarno-białe z 1944 r. Swami miał wtedy 18 lat, tyle samo, ile na naszym ślubnym zdjęciu. Gdy pobraliśmy się, Swami tak wyglądał. Swami dał potem inne zdjęcie, gdzie wyglądał On na około 16 lat. Te dwa zdjęcia przypominają o naszym ślubie. Następnie 28. grudnia 2012 r. , około godziny 23.30 napiłam się wody. W tym czasie spadł zegar. Usłyszawszy hałas, Fred i Amar weszli do pokoju i powiedzieli: „Spadł zegar.” Fred zebrał wszystkie części i naprawił. Potem powiedziałam: „Teraz czas się skończył.”

29 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, kiedy spadł zegar, wyleciała bateria, a ja powiedziałam: „Czas został rozbity.”

Swami: Prawidłowo. Teraz Kali jest rozbita, ty pokonałaś czas.

Vasantha: Gdy spadł zegar, bateria wypadła, zatem czas przestał biec.

Swami: Prawidłowo. Pokonałaś czas, ty jesteś Kalajitayani. Teraz on nie funkcjonuje. Karma, która jest baterią powodującą, że czas funkcjonuje, wypadła. Kali Yuga zatrzymuje się od 2013 r. Potem po 800. latach Kali Yuga znowu zacznie funkcjonować. Dam ci prezent na Nowy Rok.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy. Bateria wypadła z zegara, zatem czas się zatrzymał, zegar się zatrzymał. Bateria powoduje, że zegar działa. W ten sam sposób tylko karma sprawia, że funkcjonuje Kali. Teraz wszystka karma wyszła i Kali Yuga zanika. Sathya Yuga będzie funkcjonować 800 lat, a potem Kali Yuga powróci. Zegar spadł, a bateria wypadła, aby to pokazać.

Dziś, 30 grudzień 2012 r., Amar znalazł pustą torebkę z wisiorkiem w kształcie serca, z formą Shirdi Sai, nadto piórko oraz 7 małych złotych kwiatków o sześciu płatkach.

Powiedziałam, że nie chcę wisiorka z Shirdi Babą. Potem John przyniósł dwa banknoty o nominale 10 rupii, które znalazł. Na jednym z banknotów było napisane zielonym atramentem: „Jezus cię kocha”, a na drugim liczba '48'.

Powiedziałam: „Dlaczego Swami napisał: 'Jezus cię kocha?'” Liczba 48 symbolizuje Adi Swamiego, całość i Jego połowę, Padi.

30 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co to jest 'Jezus kocha mnie'? Chcę kochać Sai Jezusa. Nie chcę nikogo, ani niczego na tym świecie. Dlaczego wisiorek Shirdi Baby? Nie chcę niczego. Daj Siebie.

(Płakałam i szlochałam...)

Swami: Dlaczego płaczesz? Przybywam tylko dla ciebie. Wezwę ciebie i zrobię wszystko. Nie płacz.

Vasantha: Dlaczego wisior Shirdi Baby? Daj Swój i będę go nosiła. Ty pisz. Chcę tylko Ciebie. Nie chcę Shirdi Sai, Prema Sai, ani Kryszny, żadnego z nich. Tylko Ciebie. Czym jest piórko, Swami?

Swami: Porozmawiamy o tym wieczorem. Przybywam tylko dla ciebie.

Vasantha: Czym jest 7 kwiatów o sześciu płatkach?

Swami: Porozmawiamy o tym wieczorem. Teraz płaczesz. Nie płacz.

Vasantha: Powiedz teraz Swami, uspokoję się...powiedz teraz.

Swami: Jest to piórko gołębia. Posłałem tobie wiadomość z Puttaparthi, Ponieważ przybywam jako Awatar Sziwa, pokazuje to wisior Shirdi Sai. 6 oznacza Shad Guny. To wskutek 6 cech zmienia się twoje ciało, a to powoduje, że zmienia się Era.

(*Shad Guny – boskie cechy – tłum.)

Vasantha: Swami, proszę pokaż jakiś dowód.

Koniec medytacji

Ponieważ w trakcie medytacji bardziej płakałam, Swami dał nowe wyjaśnienie. Po medytacji otworzyłam „Dharma Vahini” na stronie 79 i 80. Tam Swami powiedział o zmianie yug. Był to bardzo prawidłowy dowód. Wisior Shirdi Baby wskazuje na powrót Swamiego; kwiaty o sześciu płatkach to Shad Guny, cechy Boga. Wskutek nich moje stare ciało staje się młode. W dawnych czasach ćwiczono gołębie, aby zanosiły wiadomości; przekazywano wiadomości w wielu małych królestwach.

Swami jest teraz w Prashanthi. Stamtąd wyśle On wiadomość dla mnie. Takie jest znaczenie piórka. W minionych czasach istniało wiele małych królestw w Bharath (Indie – tłum.), które wysyłały do siebie wiadomości za pośrednictwem gołębi. Wieczorem, gdy wyszliśmy na zewnątrz, pokazałam wszystkim, co Swami dał. Powiedziałam im: „Nie chcę kochać Shirdi Baby ani Jezusa!” Vasantha Priya znalazła wtedy kawałek kartki przy choince na Boże Narodzenie i dano mi ją. Było tam przesłanie w języku telugu. Wysłaliśmy je natychmiast do Rao w Coimbatore. Swami napisał niebieskim atramentem:

Kocham ciebie
Baba Baba
Swagatham/Witaj

Swagatham znaczy 'witaj'. Wszystko było w kolorze niebieskim, z wyjątkiem podpisu, który był pomarańczowy. Wszystko było napisane pięknym charakterem pisma. Wszyscy radośnie śmiali się i klaskali!

30 grudzień 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, mój Prabhu, jak Ty to napisałeś?

Swami: Ponieważ powiedziałaś, że nie chcesz kochać Jezusa, napisałem. Powiedziałem ci przedtem, że gdy przybędę, przyślę list przez posłańca. Wysłałem wszystko za pośrednictwem gołębia.

Vasantha: Swami, list w języku telugu wystarczy. Jest to podarunek dla mnie na Nowy Rok. Jakie jest znaczenie słowa 'witaj'?

Swami: Gdy wyjdę, wezwę ciebie i przywitam.

Koniec medytacji

Ponieważ powiedziałam, że nie chcę kochać Shirdi Baby ani Jezusa, Swami natychmiast napisał w języku telugu. Gdy to zobaczyłam, byłam bardzo szczęśliwa. Jak Swami odpowiada na każdą moją łzę? Jak okazuje On miłość? Zazwyczaj Bóg i Jego Szakthi nigdy nie doświadczają osobistej Premy. Nasze doświadczanie to Sathya Yuga. Gdy byłam młoda, nie rozmawiałam z mężczyznami. Myślałam, że mój mąż powinien być jak ja i nie rozmawiać z innymi kobietami. W Sathyas Yudze cokolwiek widzę, wszystko to Swami, Sathya Sai. Cokolwiek On widzi, wszystko to Vasantha Sai. Jest to Bhooloka, Vaikunta (czyt. buloka, Ziemia – tłum.), gdzie jedynie my oboje będziemy żyć.


Rozdział 3


Awatar i Mieszkaniec

29 grudzień 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, jaka jest różnica między Antaryami a Awatarem?

Swami: Awatarzy przybywają i pokazują drogę światu. Gdy zanika dharma, przychodzą, aby ją ustanowić. Awatar to bezpośredni kontakt między Bogiem a człowiekiem. Gdy podszedłem bliżej do kogoś, Moje wibracje weszły w niego. Zostały one wchłonięte i zatrzymane wewnątrz, albo wróciły do Mnie. Wszystko to związane jest z możliwościami danej osoby. Aby otrzymać wibracje, każdy musi uczynić siebie zdatnym do tego. Wskutek sadhany Antharyami, który mieszka w każdym, musi być ujawniony. Do tego niezbędny jest wysiłek oraz praktyka duchowa.

Vasantha: Teraz rozumiem Swami. Jeżeli ktoś przychodzi blisko do Boga, musi wykorzystać tę okazję.

Swami: Jak ty zrobiłaś wszystko? Wskutek sadhany sprawiłaś, że Mieszkaniec rozmawia z tobą. Taka jest moc imienia i formy.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Gdy zanika dharma, zstępuje Awatar, aby ją ustanowić. W Bhagavad Gicie Kryszna oznajmia: „Gdy dharma zanika, Ja Sam manifestuję się.” Wszyscy Awatarzy przybywają w taki sposób; aby ochraniać dobrych, rozwijać dharmę oraz unicestwić niegodziwych. Ale Swami przybył tu nie po to, aby unicestwić złych. Jest tak dlatego, ponieważ wszyscy mają w sobie złe cechy. Swami przybył nie po to, aby unicestwić, ale po to, aby dokonać transformacji wszystkich. Przybył On jak Matka, aby pokazać drogę Swoim dzieciom; tym, którzy zboczyli ku złu. Awatarzy przybywają, aby mieć bezpośredni, fizyczny kontakt z ludzkością. Swami tu przybył i żył pośród ludzi, pokazując im drogę.

Kiedy Swami dawał darszan albo podchodził blisko niektórych, Jego wibracje wchodziły w nich. Oni wchłaniali je. Jednak, aby do tego doszło, człowiek musi udowodnić, że zasługuje na to, aby otrzymać wibracje od Niego. Wymaga to nieustannego wysiłku i sadhany. Wszyscy odnieśli korzyść wskutek Jego wibracji, jeżeli stosowali sadhanę. W przeciwnym razie wibracje wracały do Swamiego. Czym jest sadhana? Jest to obudzenie Antaryami, Mieszkańca w nas. To zależnie od sadhany ujawniana jest nam mądrość. Wskutek mądrości widzimy Boga w sobie. W przeciwnym razie, niezależnie od tego jak blisko Swamiego żyjesz, będzie to bez pożytku. Może byłeś blisko, ale nie znaczy to, że byłeś kochany dla Niego.

Moja skupiona sadhana spowodowała, że Swami rozmawiał ze mną dużo i rozmawia. Ponieważ moja sadhana skupiona jest na jednym imieniu i jednej formie Boga, Swami rozmawia ze mną jako Mieszkaniec. Jednak zawsze obawiam się, czy to On mówi do mnie albo to moje własne myśli mieszają się. Zatem każdy list, rozdział i książkę dałam Swamiemu. Dopiero gdy Swami przyjął wszystko, publikowałam książki. Mogę oczyścić siebie całkowicie; mogę być Szakthi Swamiego, ale nadal obawiam się pisać otwarcie. Wszyscy swobodnie powiadają: „Swami powiedział to, Swami powiedział tamto”. Tylko jeżeli oczyściliście siebie do takiego stopnia, jak ja to zrobiłam, Swami będzie z wami rozmawiać. Jeżeli moc Kundalini nie jest używana w prawidłowy sposób, stanie się ona najgorsza dla sadhaki. Staje się on Yoga Brastha, upadłym, starającym się. Tylko jeżeli ktoś posiada świadomość, może siebie oczyścić.

Przykład: rzecz ze srebra może wydawać się lśniąca, oczyszczona i czysta. Ale kiedy posypie się ją vibuthi i potrze białą, czystą tkaniną, brud, który jest w środku, wyjdzie na zewnątrz. W ten sam sposób, wydaje się, że ktoś jest wielki, przyciąga wszystkich, czyniąc cuda z pompą i widowiskowością. Mówią oni, że Swami rozmawia z nimi. Jednak wciąż w środku istnieje „ja” (ego). Do tego potrzebna jest pokora.

Spójrzmy na przykład. Wczoraj Swami położył zakładkę w książce o Ramanujy. Przyjrzyjmy się temu. Król Chola miał córkę, którą prześladował duch. Uchwycił się jej powodując, że ogromnie cierpiała. Był specjalista mantr, który nazywał się Yadhava Prakash, posiadający wiele tytułów takich, jak „Lew Wed”. Król myślał, że tylko ten człowiek może uzdrowić jego córkę.

Jednak niezależnie od tego, jak wielki wysiłek został podjęty, duch nie odchodził. Yadhava Prakash był guru Ramanujy i był bardzo zarozumiałym człowiekiem. Kiedy przyjechał, król i królowa przywitali go. Następnie zawołali księżniczkę. Guru stanął naprzeciwko niej i recytował mantrę w ciszy. Ale duch bardzo się zezłościł i krzyknął: „Hej, Yadhava Prakash! Znam mantrę, którą recytujesz!” Duch zaczął recytować ją głośno. Wtedy guru zagroził duchowi i powiedział: „O duchu, czy wiesz, kim jestem? Zostaw tę dziewczynę i idź sobie!” Ale duch powiedział tylko: „Kim ty jesteś? Kim byłeś w poprzednim życiu? Ja wiem!”

W poprzednim życiu byłeś iguaną (jaszczurka z rodziny legwanów – tłum.), która żyła w mrowisku blisko rzeki. Wszyscy Vaisznawici (wielbiciele Wisznu – tłum.) przychodzili tam się kąpać i pić wodę. Ponieważ piłeś tę samą wodę, uzyskałeś obecne narodziny. W moich poprzednich narodzinach byłem Brahminem, który nie stosował mantry prawidłowo, urodziłem się więc jako duch.”

Guru wtenczas rzekł: „Teraz przepędzę ciebie!” Ale duch powiedział: „Nie jesteś w stanie wypędzić mnie stąd. Jeden z twoich uczniów to Nityasuri, tylko jeżeli on powie, zostawię ją!” Wtedy dziewczyna wstała, pokłoniła się przed Ramanują. Ujrzawszy to, guru zezłościł się i powiedział: „Prawidłowo, ty jesteś zwykłym duchem, niech więc Ramanuja mówi.” Ramanuja wtedy podszedł do swego guru, pokłonił mu się i rzekł z pokorą: „Mogę uczynić to tylko wtedy, jeżeli pobłogosławisz mnie.” Następnie powiedział duchowi, aby zostawił księżniczkę. Duch odparł; „Odejdę, jeżeli dasz swój „Pada sparszan.” Ramanuja położył więc swoją stopę na głowie dziewczyny, a duch rzekł: „Wskutek dotyku twojej stopy, klątwa została usunięta.” Następnie duch odszedł.

Dziewczyna potem czuła się dobrze i prowadziła nowe życie. Król oraz wszyscy inni pokłonili się Ramanujy i wychwalali go. Wszyscy w królestwie wychwalali go za to, co zrobił. Guru powiedział Ramanujy, że nie chce go więcej widzieć. Guru Ramanujy był nadęty i wypełniony ego, pragnieniem bogactwa, imienia, sławy oraz tytułów, co nie pozwalało mu wznieść się do wyższych stanów. Ramanuja był prosty i pokorny. Wskutek tego ustanowił Vashista Advaita. Pokazał światu drogę całkowitego podporządkowania się.

Niezależnie od tego, jak dużo ktoś studiuje, jest ekspertem Wed albo wielkim guru, jeżeli istnieje ego, wszystko to jest bez pożytku. Nigdy nie osiągniecie Boga. Aby uzyskać Boga, trzeba uwolnić się od „ja i moje”. Tym, co jest niezbędne, to prostota i pokora. Mimo iż Bóg może zstąpić jako Awatar, trzeba osiągnąć Go sadhaną.

30 grudzień 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, co powiedziałeś? Wizja Boga uzależniona jest od sadhany?

Swami: Tak, wszystko jest zależne od sadhany. Miłość i łaska Boga jest wszech przenikająca, ale osiąga się ją zależnie od sadhany.

Vasantha: Wobec tego dlaczego nie ma darszanu dla mnie? Pięcioletni Dhruva i 10-letni Prahlada otrzymali go? Ale za moją sadhanę, trwającą 73 lata, Bóg nie dał Swego darszanu.

Swami: Ty jesteś Moją Szakthi. Przybyliśmy tu dla zadania Awatara. Ty zawsze płaczesz w stanie Bhaktha. Bóg nie robi niczego. Ktoś może zapytać: „Dałeś darszan Dhruvie, ale dlaczego mi nie dałeś?” Bóg niczego nie robi. To ich oddanie robi wszystko.

Koniec medytacji

Pięcioletni Dhruva pokutował w lesie i uzyskał wizję Boga. Jeżeli ktoś to usłyszy, może zapytać Swamiego: „Dałeś darszan Dhrivie, ale dlaczego nie mnie?” Wielu pytało w ten sposób i jest to źle. To wskutek sadhany Bóg staje się szczęśliwy i daje wizje. Teraz wielu wielbicieli powiada: „Swami pisze do nich i rozmawia z nimi, Swami przychodzi tu fizycznie.” Wszystko to dzieje się według mentalnego podejścia lub bhavany sadhaki. Wszyscy muszą to uświadomić sobie. Gdy Bóg przybywa jako Awatar, nie możemy pytać w ten sposób. Ja sprawowałam pokutę 73 lata i zapytałam Swamiego: „Dlaczego nie ma darszanu dla mnie?” Tu darszan oznacza wizję formy fizycznej. Widzę Swamiego w wizji wewnętrznej przez cały czas. On zawsze jest ze mną. Ale fizycznie nie mam niczego. Jest tak dlatego, ponieważ jestem Jego Szakthi. Przybyłam tu dla zadania Awatara. Tylko moje łzy, tęsknota i rozdzielenie zmieniają świat. Jest to zadanie Awatara.

Wczoraj napisałam wiersz dla Dr. Lambodharana. Jeden wers wiersza mówił:

Za miłość twoją, dam ci serce moje.


Potem zapytałam w medytacji.

Vasantha: Czy mam napisać wiersz dla inżyniera, który zrobił badanie gleby?

Swami: Chcesz dać swoje serce wszystkim. Gdzie jest więc miejsce dla Mnie?

Vasantha: Swami, Ty jesteś w moim sercu. Ja tylko daję Ciebie wszystkim.

Swami: Jest to twoje serce, które staje się Stworzeniem. Twoja pokora, miłość i wdzięczność topią wszystko, zatem oni miękną i topnieją.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy na to. Kiedykolwiek ktoś mi coś zrobi albo powie jedno słowo dla mego dobra, chcę coś dla niego zrobić. Natychmiast chcę wyrazić swoje uczucia wdzięczności. Uczucia te przyjmują formę wierszy, w których ofiaruję swoje serce wszystkim. Tylko Swami jest w moim sercu. Chcę dać Go wszystkim. Jest to moje serce, które rozrasta się jako Stworzenie. Jest to zasada Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to serce, w którym Swami i ja jednoczymy się. Staje się to Nowym Stworzeniem. Tylko Bhagavan Sathya Sai jest w moim sercu. Zatem Stworzenie staje się Sathya Yugą. Gdyby nie było Swamiego w moim sercu, nie byłoby w nim niczego, daję więc Go wszystkim.


Rozdział 4

Badanie Mandiru staje się badaniem ciała


Swami dał sześć małych kwiatów Parijatha, a każdy z nich ma sześć płatków. Swami powiedział potem, że według sześciu kwiatów mój wiek będzie odwrotnością, 73 stanie się 37. Mój wiek zmienia się tak, jak Kali Yuga zmienia się w Sathya Yugę. W medytacji Swami powiedział więcej o tym.

Vasantha: Swami, po raz pierwszy przeczytałam Twoją książkę „Sathyam Sivam Sundaram” w 1974 r. Nie wcześniej niż dopiero w 1975 r. dostałam Twoje małe zdjęcie.

Swami: Od tamtego czasu zastanawiałaś się: „Jaki jest Swami?” i zaczęłaś badanie. Tak więc, kiedy zobaczysz Mnie, twój wiek się zmieni.

Vasantha: Swami, zaczęłam 74-ty rok życia. Czy będę w wieku 47 lat?

Swami: Jakie to ma znaczenie? Gdy miałaś 47 lat przyjechałaś, aby ujrzeć Mnie po raz pierwszy. W tamtym czasie powiedziałaś: „Dotykam każdego cala ścian i ofiaruję swe uwielbienie”, kto okazał tak wiele czci? Zatem teraz chcesz dotknąć każdej części Mego ciała.

Koniec medytacji


Teraz spójrzmy na to. Swami powiedział, że mój wiek 73 wiąże się z wiekiem 37, kiedy to po raz pierwszy otrzymałam Jego małą fotografię. Dopiero w wieku 36. lat przeczytałam książkę Kasturi`ego o Swamim: „Sathyam Sivam Sundaram”. Po roku tęsknoty dostałam małe zdjęcie Swamiego. Od tamtego czasu tęskniłam do tego, aby się dowiedzieć, jaki jest Swami i tęskniłam do tego, aby poznać wielbicieli Sai. Po raz pierwszy zobaczyłam Swamiego dziesięć lat później, gdy przyjechał On do Madurai w 1984 r. Nie było to wcześniej, lecz dopiero w 1985 r., gdy po raz pierwszy pojechaliśmy do Puttaparthi i przebywaliśmy tam trzy dni.

W tamtych dniach pozwolono nam na Pradakshinę (chodzenie dokoła – tłum.) wokół Mandiru przy Brahma Muhurta. Gdy chodziłam dokoła, dotykałam ścian Mandiru. Napisałam o swoim doświadczeniu w tamtym czasie w wierszu, mówiąc:

W Mrahma Muhurta
Pradakshina dla Brahmana


Gdy szłam dokoła, dotykałam ościeża przy drzwiach Swamiego, ale służby Seva Dal powiedziały: „Nie dotykaj”. Pomyślałam wtedy: „Jaki jest Mandir Swamiego?” Napisałam jak dotknęłam każdej części ścian Mandiru, ofiarując uwielbienie. Teraz, 27 lat później, chcę dotknąć każdej części Jego ciała. Myślę sobie: „Co każda część powie?” Wszyscy okrążali Mandir Swamiego, ale nikt nie dotknął każdego cala budynku i nie oddawał czci, jak ja. Już samo to dziwne oddanie pokazuje światu, kim jestem.

W ten sam sposób myślę teraz: „Jakie jest ciało Swamiego? Czy jest ono jak ciało człowieka? Czy ciało Boga jest inne?” Myślę w ten sposób i chcę je zobaczyć. „Czy włosy na Jego ręce mówią tak samo jak Hanumana? Jak to będzie, gdy dotknę włosów na Jego twarzy?” Teraz dokonuję tylko badania ciała Swamiego. Swami teraz powiedział, że najpierw przeprowadziłam badanie Jego Mandiru, a teraz badam Jego ciało. Oto pieśń, którą napisałam:


Wszyscy robią Pradakshinę wokół Mandiru Prasahnthi
Okazując uwielbienie Brahmanowi przy Brahma Muhurta
Aby zakończyć Karmę
Chodzą dokoła nim bólu nóg nie poczują
Prashanthi jest tam, gdzie piasku dotknęły stopy Jego
Gdzie dotykamy ścian Mandiru
Seva Dal dotyka ramion naszych
I odpycha!
Skwapliwie dotykam ościeża wejścia
Bezzwłocznie pani mnie odpycha

Dziś nie tylko robię Pradakshinę
Stąpam po piasku, którego dotykały stopy Pana jak kwiat
Dotykam ścian świątyni, skwapliwie, cal po calu i modlę się
Rezydencja Jego, ościeże, stawiam kroki z sercem kojącym
Zmywam je łzami, osuszam włosami
Cały dzień ofiaruję uwielbienie u stóp Jego
Rozmawiam z Panem wonią ust moich
Śpiewam pieśni o Nim, piszę o chwale Jego!

Nie chcę tknąć rąbka szaty Jego, lecz dotknąć ciała Jego
Kładę twarz swoją w dłoń Jego i płaczę z sercem kojącym
Przelewająca się Prema moja, radość daje mi na podołku
Jego
Radość, radość wszędzie! Jak to dzieje się?
Dziecięciem jestem na kolanach mojej Matki Sai
Wszystko to w medytacji dzieje się.

Tu nikt przeszkód nie postawi matce ani dziecku
Gdzie są granice, gdzie czas istnieje?
Gdzie jest rachunek? Bez niepokoju
Jak dziecko siedzę na kolanach matki swojej!

vvv

Napisałam esej 17. sierpnia 1986 r. na podstawie doświadczeń, które miałam w Puttaparthi w tamtym czasie. Wysłałam go do 'Sanathana Sarathi” (periodyk publikowany w Prashanthi Nilayam – tłum.).

Pierwotna Dusza przyjęła formę i zstąpiła w
Parthi. Wskutek Jego ogromnego miłosierdzia, wszyscy
siedzieli w rzędach, czekając na Jego darszan. Niektórzy
mieli nawet szczęście siedzieć bardzo blisko Niego.
Mogłam jedynie złożyć dłonie i pokłonić się.
Nie mogłam położyć swojej głowy na stopach Boga.
Było zbyt wiele przeszkód, które uniemożliwiały mi to.
Chciałam dotknąć małego rąbka Jego szaty.
Powiedziałam, że jeżeli to uczynimy, wystarczy, aby
uzyskać nieśmiertelność. Ci, którzy otrzymują vibuthi
z Jego rąk, dostają amrithę. Kto ma interview dzięki Jego
miłosierdziu, nie ma już narodzin. Ale ja nie mam żadnej z
tych rzeczy. Żaliłam się, że wszystkich dziesięć lat pokuty
było na próżno. Mimo iż wiedziałam, kim jest moja matka,
nie mogłam podejść do Niej. Wróciłam do domu i płakałam
i szlochałam jak dziecko. A potem zaczęłam stale tęsknić.
Dziś znalazłam nowy sposób, drogę medytacji. W medytacji
mogę rozmawiać ze Swamim. Jestem szczęśliwa z Nim. Tu
nie ma przeszkód dla matki i dziecka; nie ma granic,
nie ma zasad. Nie miałam fizycznego doświadczenia w
Puttaparthi. Dopiero potem zaczęłam doświadczać
wszystkiego w medytacji.


Tak napisałam. Od chwili, kiedy przeczytałam książkę o Swamim: „Sathyma Sivam Sundaram” w 1974 r., stałam się Jego niewolnikiem. Zaczęłam szaleć za Nim. Gdyby Swami dał mi tamtego dnia doświadczenie, nie znalazłabym drogi medytacji. Potem napisałam o swoich dziesięciu latach pokuty. W taki oto sposób staje się to teraz 39. latami! Swami wszedł w moje serce i trzęsie mną. Wskutek rozdzielenia, tęsknoty i łez zmienia się świat. W tamtym czasie tęskniłam: „Kiedy dotknę małego rąbka Jego szaty, kiedy dostanę Jego vibuthi? Kiedy dostanę interview?” Były to moje myśli i stale płakałam. Teraz Swami pokazał to.

2 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, teraz mam zamiar napisać o pierwszym doświadczeniu, gdy ujrzałam Ciebie.

Swami: Pisz. Najgłębsza tęsknota zmienia świat w Prashanthi Nilayam. Robi ona świat z piasku, na którym stawiałem Swoje stopy. Twoje głębokie pragnienie Boga rozrasta się jako świat. Przybyliśmy tu, aby to pokazać.

Koniec medytacji

Dowiedziałam się o Swamim przed 39. laty i od tamtego czasu tęsknię za Nim. Ta najgłębsza tęsknota robi świat taki, jak Prashanthi Nilayam. Robi ona piasek na świecie taki, jak piasek, którego dotykały stopy Swamiego. W trakcie mojej pierwszej wizyty w Prashanthi, gdy dotknęłam ścian Mandiru, Seva Dal odepchnęła mnie i powiedziała: „Nie dotykaj!” Wtedy schyliłam się i pieczołowicie dotknęłam ościeży drzwi, które prowadzą do Mandiru. Znowu powiedziano mi: „Nie dotykaj!”

Najgłębsza tęsknota robi świat taki, jak Prashanthi Nilayam. Robi ona wszystek piasek na świecie jak piasek, którego dotykały stopy Swamiego. Jest to złoty piasek Satyha Yugi. Pragnienie w moim sercu rozrasta się jako świat; jest to Nowa Yuga. Aby to pokazać, Swami przyprowadził mnie na świat.

Wczoraj Swami dał dużą kartkę wydruku, na której był wyraz
CISZA”.

Następnie Riszi znalazł kawałek kartki przy swoim komputerze, na którym była narysowana mała podobizna Swamiego. W pobliżu profilu Swamiego była trąba słonia. 

 

1 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, rok się zakończył, ale moja tęsknota nigdy się nie kończy. Miesiące się zmieniają, ale umysł mój nigdy się nie zmienia, dni się zmieniają, ale moje myśli nigdy się nie zmieniają.

Swami: Twoja tęsknota rozrasta się jak Bóg. Twój umysł staje się jak imię i forma każdego stworzenia. Twoje myśli stają się sercem. Jest to Złota Yuga.

Vasantha: Swami, 73 lata nie jest dosyć? Czy mam czekać 700 lat?

Swami: Nie, nie, na pewno przybędę. Nie płacz.

Koniec medytacji


Jednak nie byłam w stanie przestać płakać przez cały poranek. To w tym czasie Swami dał pocztę „Cisza”.

1 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co dałeś? Twoją małą formą ze słoniem, który stoi za Tobą?

Swami: Przybywam ze Swoim uczuciem dotyku, aby dotknąć ciebie.

Vasantha: Czym jest „Cisza”, Swami?

Swami: Ty widzisz „soczewkami Sai”. Przedtem napisałaś, że wszyscy widzą świat zależnie od okularów, jakie mają na sobie. Swoimi „soczewkami Sai” robisz wszystko prawdziwym.

(*„Silence” - cisza; „Sai lens” - soczewki Sai – tłum.)

Vasantha: Swami, mogę wszystko widzieć „soczewkami Sai”, ale nie widzę Ciebie!

Swami: Na pewno Mnie zobaczysz. Przybędę.

Vasantha: Swami, przybądź wkrótce.

Koniec medytacji

Napisałam przedtem rozdział o tym, jak każda osoba widzi dramat tego świata poprzez różne okulary, jakie ma na sobie. Wszystko postrzega się zgodnie z indywidualną naturą. Jeżeli nosi się zielone okulary, cały świat wydaje się zielony. Jest to tak samo jak u Duryodhany i Dharmarajy. Ponieważ Duryodhana był zły, on widział na świecie wszystko jako złe. Jeżeli ktoś jest dobry jak Dharmaraja, wtedy cały świat wydaje się dobry. Podobnie, ja noszę „okulary Sai” i widzę Go wszędzie.

W tym Stworzeniu wszystko jest tylko Swami. Nigdy nie widzę niczego innego prócz Niego. Tylko On jest w moich myślach w każdej chwili. Każde uczucie, jakie mam, to tylko Swami. Stąd, cokolwiek widzę, wszystko widzę jako Swami Mayam. Teraz On wypełnia wszystko i staje się Nowym Stworzeniem. Cokolwiek widzę, staje się Nowym stworzeniem, Sathya Yugą, Sathya Sai Yugą. Jakie są uczucia, taki jest wzrok. Moje uczucia widzą tylko Swamiego, zatem Nowe Stworzenie wypełnione jest tylko uczuciami Swamiego i moimi. Wszystko wypełnia się Sathyam i Premą.

Na małym rysunku Swamiego widać formę słonia, jego trąba jest blisko głowy Swamiego. Wydaje się, że Swami dotyka trąby. Słoń symbolizuje uczucia dotyku. Swami teraz przybywa ze stanu Świadka z uczuciami Premy. Uczucia Premy to Jego uczucia dotyku. Przybywa On ze Swoim uczuciem dotyku, aby mnie zobaczyć, rozmawiać ze mną i dotknąć mnie. Moje uczucia od urodzenia chcą tylko dotknąć Boga, rozmawiać z Nim i widzieć Go. Tylko jeżeli te uczucia tęsknoty zostaną spełnione, przybędzie Nowa Era. Stąd też Swami teraz przybywa jako Prema Swami.


Rozdział 5
Podstawa mantry

1 styczeń 2013 r.

Swami dał to, co następuje, jako powszechną radę dla
wszystkich.

Cokolwiek robisz, musisz to robić, aby sprawić
przyjemność Bogu. Zanim coś zrobisz, dokładnie
pomyśl, kiedy to zrobić. Nie rób niczego, nie myśląc
najpierw. Zanim cokolwiek zrobisz, dokonaj rozróżnienia,
czy jest to dobre, czy złe. Czy w związku z tym zdarzy
się coś dobrego? Dla kogo to robisz?


Cokolwiek robimy, musimy robić, aby sprawić przyjemność Bogu. Może to być duże albo małe zadanie, ale musi być robione, aby sprawić przyjemność Bogu. Napisałam o tym we wcześniejszym rozdziale. Cokolwiek robimy, musimy robić to jak ofiarę Bogu. Jeżeli będziemy wykonywali działanie w taki sposób, sprawi to Mu przyjemność. Kryszna oznajmia to w Bhagavad Gicie. Cokolwiek robimy, musimy to robić z myślą o Bogu. Nazywa się to Satatam Yoga, istnienie zawsze w stanie jogina. Musimy kontemplować i myśleć, zanim cokolwiek zrobimy. Może nie być to odpowiedni czas na działanie i powinniśmy to odłożyć na inny czas.

Najpierw kontemplujcie. Nie róbcie niczego, zanim najpierw nie pomyślicie. Powinniśmy prawidłowo wybrać odpowiedni czas, a potem podjąć decyzję. Powinniśmy również zastosować rozróżnianie i zdecydować, czy jest to dobre albo złe działanie. Jeżeli będziemy postępować w ten sposób, wtedy wszystko będzie dobrze. Jednakże gdy wykonujemy jedno zadanie za drugim, w pośpiechu, jak zatem pomyśleć o nich zawczasu? Wszystko to jest kwestią praktyki. Przez kilka dni może to być trudne, ale później będzie się to działo automatycznie. Potem bez żadnego wysiłku będziemy kontemplować zanim podejmiemy jakieś działanie. Jeżeli będziemy wykonywać każde działanie dla Boga, wtedy nie czuje się ciężaru pracy. Jest to robienie wszystkiego, ale nie robienie niczego, jak to zostało opisane w piątym rozdziale Gity. Możemy uzyskać ten stan.

Przykład: SV ma mnóstwo pracy do zrobienia w Mukthi Nilayam dla zadania awatarycznego Swamiego. Budowana jest Świątynia Sristhi. W związku z tym jeździł on do Chennai wiele razy, do wielu miejsc, aby spotkać się z wieloma ludźmi. Z bardzo wieloma różnymi inżynierami musiał się on spotkać. Potem są jeszcze robotnicy, materiały itd. Praca trwa nieustannie w ten sposób od dziesięciu lat. Wszyscy dziwią się, jak on sam robi to wszystko?! Jak on radzi sobie ze wszystkim sam? Jest to praca Boga. On poświęcił wszystko i robi wszystko całym sercem. Jest to stan robienia wszystkiego, ale nie robienia niczego. Praca nie jest ciężarem. On zawsze kontempluje i planuje wszystko, co robi. Jest to zgodnie z radą Swamiego.

Jak wspomniałam w rozdziale drugim, Swami powiedział, co następuje i podkreślił to:

Nie marnuj żywności.
--------------------------
         Nie marnuj czasu
         ---------------------


W Bharat (Indie – tłum.) uczy się tego dzieci od dzieciństwa: „Nie marnuj żywności”. Nie mamy prawa marnować żywność. Wszystko należy do Boga. Cokolwiek tu jest na świecie, należy do Boga. Nie powinniśmy używać więcej niż potrzebujemy, ani niczego marnować, włącznie z czasem. Nie mamy prawa tego robić.

Jeżeli jest to zasada dla zwyczajnych gospodarstw domowych, co wobec tego z tymi, którzy są w aszramie? O ile bardziej powinniśmy stosować w praktyce tę zasadę i być bardzo ostrożni we wszystkim. Nie powinniśmy marnować ani jednej rzeczy tutaj. Tu, w naszym aszramie, wszyscy powinni się zachowywać tak, jakby byli zarządzającymi. Nie powinniśmy marnować niczego. Obejmuje to pożywienie, owoce, warzywa, kwiaty – wszystko musi być przynoszone zgodnie z tym, co jest potrzebne. Jeżeli nie, będziemy musieli doświadczyć owoców naszego działania. Nie kupujcie więcej niż potrzeba; ponieważ każda paisa (drobna moneta – tłum.) pochodzi ze wspólnego funduszu. Jak rozważnie gospodarzy się pieniędzmi w domu. Tak samo wielka troska powinna być okazywana również wobec wspólnych pieniędzy. Jest to ważne dla wszystkich aszramitów.

Vinobaji w swojej rozprawie na temat Gity mówi: „Czas, który się spędza w trakcie mówienia o Bogu, marnowany jest, gdy mówi się o warzywach!” Przeanalizujmy to, co zostało powiedziane i wykorzystujmy czas odpowiednio. Nie powinniśmy marnować czasu. Urodziliśmy się tu, aby osiągnąć Boga. Zatem każda minuta powinna być wykorzystana tylko na to. Narodziny w ciele człowieka są rzadkie; muszą być one wykorzystane do uzyskania Boga. To mówi Vinobaji w taki sposób: „Mądrość, aby poznać Boga, człowiek marnuje mówiąc o smaku warzyw!” Stąd też Swami powiedział: „Nie marnuj żywności ani czasu.”

Przez ile tysięcy lat mówiliśmy o jedzeniu i warzywach?! Teraz musimy mówić jedynie o mądrości prowadzącej do poznania Boga. Musimy osiągnąć Go; jeżeli nie, każda minuta jest marnowana. Nie wiemy, w której chwili siła naszego życia opuści nasze ciało. Nie powinniśmy więc marnować czasu. Płaczę, że każda chwila, gdy nie widzę Swamiego, jest zmarnowana. Czy 73 lata, które spędziłam sprawując pokutę, to strata? Gdy Bóg zstąpił jako Awatar, nie byłam w stanie widzieć Go i rozmawiać z Nim. Myślę więc, że 'mój wszystek czas został zmarnowany' i płaczę.

Zjadam jedynie małe ilości pożywienia. Myślę też, że jest to strata czasu. Eddy zrobił mi dziś na śniadanie grzanki. Położył na nich masło i dżem. Powiedziałam: „Wystarczy, jeżeli dasz mi trochę mleka i masło. Nie chce dżemu. Jeżeli zjem z dżemem, czas jest marnowany. Z chwilą, gdy grzanka dotyka mleka, robi się miękka i mogę zjeść szybko. Czas, który spędzam, pisząc o Bogu, jest teraz spędzany na jedzenie. Nie chcę tego robić.”

Moją pracą jest tylko pisanie i mówienie o chwale Swamiego. Codziennie pisze pięć stron, to znaczy 365 x 5 równa się 1825 stron rocznie. Kilka lat wstecz mówiłam i jeździłam do wielu miejsc. A teraz nie robię niczego, tylko piszę. Chcę tylko Swamiego, Swamiego, niczego innego. Mój Swami, mój Pan musi przybyć. Jest to moja pokuta. Wskutek tego moje uczucia wychodzą i zmieniają świat.

Dziś, 2. stycznia 2013 r., Swami dał następującą kartkę:

Vasantheysham Vasanthapriya Eshwaram Eshwaaraamba Sutham
Vasanthasevitha Sevitha Paadaabjam Vasantha Vakshasthala Sthitham
Vasanthanukam Vasantheyshtam Vasanthapahruda Maanasam

Vasanthadhaaram Bhavaadhaaram Sarvaadharaam Namaamitham

vvv

2 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czym jest to, co napisałeś, Swami?

Swami: Przed rozpoczęciem każdej pudży śpiewaj to, a dopiero potem zaczynaj.

Vasantha: O czym mówisz?

Swami: Tak, mówię. Kiedy ktoś śpiewa tę mantrę, wszystko staje się kompletne. Śpiewaj to także przed ashtotram.

Vasantha: Co to jest Swami? Nie mogę tego znieść.

Swami: Mów...nie płacz. Tylko twoja Prema jest powodem. Jeżeli ktoś dołącza się do tego śpiewu, przybywa więcej mocy.

Koniec medytacji

Nie mogłam tego znieść i płakałam bez przerwy.

Kłaniam się Tobie z szacunkiem, który jesteś Panem Vasanthy;

który jesteś ukochanym Ishwarą Vasanthy; który jesteś synem Eswarambhy;

którego wiecznie czci Vasantha; który mieszka w sercu Vasanthy;

który jesteś jedynym pragnieniem Vasanthy;

który jesteś Boskością, wybraną przez Vasanthę; który jesteś fundamentem Vasanthy; który jesteś fundamentem tego świata samsary;

który jesteś fundamentem Uniwersum


Zawsze czczę Jego stopy. Stało się to teraz Vishwa Brahma Garbha Kottam. Ze świątyni Pada Swamiego przychodzi Nowe Stworzenie. Swami powiedział: „Ona mieszka w sercu Swamiego.” To Mahalakszmi mieszka w sercu Mahawisznu. Swami jest Mahawisznu, a ja jestem Mahalakszmi. To Swami powiedział. Ja mieszkam w Panu, Sathya Sai i wykonuję Pada Seva. Teraz tęsknię za stopami, oddając Mu cześć całym sercem, duszą i siłą życia. Pan Sathya Sai jest podstawą Vasanthy, podstawą Stworzenia, podstawą wszystkiego. Zatem kłaniamy się Jemu. To mówi mantra. Podstawą Vasanthy jest tylko Swami. On rozprzestrzenia się jako Stworzenie. Ponieważ urodziłam się z Niego, nie mogę żyć w rozdzieleniu. Szlocham i płaczę 73 lata. Dowodzi to, że moją podstawą jest tylko Swami. Jako taka rozprzestrzeniam się jako Uniwersum. Podstawą Stworzenia jest Swami. Swami wyjaśnia za pomocą mantry, jaki związek istnieje między nami. Z tej przyczyny mantra łącząca nas oboje śpiewana jest nim cokolwiek się zacznie robić. Wtedy wszystko staje się kompletne i pełne mocy. Śpiewamy zatem przed ashtotram Swamiego.

2 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, powiedz o mantrze.

Swami: Łączę ciebie w Mojej mantrze. Można ją recytować w każdym czasie, przed recytowaniem Moich imion, przed śpiewaniem mantr albo śpiewaniem twojej mantry. Wszyscy muszą to robić. Możesz powiedzieć to wszystkim.
Koniec medytacji

Swami powiedział, że jest to mantra o dużej mocy, którą musimy stosować w każdym czasie.



Rozdział 6

Przekąski stają się wężami

2 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, pokazałeś, że jesteś w Prashanthi.

Swami: Wszystko co ci mówię, jest Prawdą, Sathyam. Udowodniłem to w ten sposób.

Vasantha: Swami, czy mam napisać wiersz dla niego?

Swami: Chcesz okazać swoją wdzięczność dla 570 crore ludzi.

Vasantha: Swami, jakie sari mam ubrać na Pongal? Powiedz mi, które jest odpowiednie?

Swami: W to Pongal* kończy się czas twojej pokuty. Teraz jest czas zbierania plonów. Nasze rozdzielenie i pokuta jest skończona. Ponieważ jest to czas zbierania plonów, ubierz sari koloru papuziej zieleni.

Vasantha: Swami, jakiego koloru obramowanie?

Swami: Dowolnego, każdy ubiór jest dobry.

Vasantha: Swami, proszę daj epilog dla tej książki.

Swami: Wskutek twoich łez, powstrzymujesz pralayę. Wskutek swego pragnienia Boga, powstrzymałaś kataklizm na świecie. Teraz pisz.

(*Pongal – święto plonów – tłum.)

Koniec medytacji

Nie mogłam już dłużej siedzieć ani leżeć, aby rozmawiać ze Swamim. Potem nie wiem, co się ze mną stało. Nagle mały wąż spadł na moje lewe ramię. Pełzał. Krzyknęłam: „Och, nie, wąż!” Nagle usłyszałam głos Swamiego: „Nie obawiaj się, jestem przy tobie. Ten wąż zabiera truciznę Halahala z twego ciała.”

Następnie wąż przyłożył swój otwór gębowy do rany na mojej lewej nodze.

Swami: Jak bardzo krzyczałaś, gdy byłaś dzieckiem: „Wąż, wąż!” W nocy nie byłaś w stanie spać i krzyczałaś: „Wąż, wąż!” Był to wąż karmy świata. One uchwyciły się ciebie również, gdy byłaś bardzo młoda. Dziś wąż wyciągnął wszelką truciznę z twego ciała. Jak u Nala, twoje ciało całkowicie się zmieni. Teraz wszystko będzie dobrze.

Koniec medytacji

Było to bardzo dziwne doświadczenie. Powiedziałam o wszystkim Yamini, ale nie mogłam zrozumieć, co to znaczy. Powiedziałam, że napiszę tylko, jeżeli Swami pokaże dowód. Yamini zawsze zapisuje w pamiętniku moje słowa każdego ranka, ale tamtego poranka bałam się pisać. Dziś Swami dał mantrę 'Vasantha Easwara', ale nie traktowałam tego jako dowód na doświadczenie, które miałam.

Gdy byłam bardzo młoda, płakałam i krzyczałam: „Wąż! Wąż!”, gdy była pora spać. Moja babcia i matka rozglądały się wtedy z latarką po pokoju, ponieważ w tamtym czasie nie było elektryczności. Po obejrzeniu wszystkiego one pocieszały mnie, a potem kładły mnie i sprawiały, że zasypiałam. Zawsze spałam blisko babci i matki. Ale płakałam wiele, wiele nocy: „Patrzcie, wąż idzie tam i tam!” Myślały one, że się boję, ponieważ coś zobaczyłam. W tamtym czasie przychodziło wielu kapłanów ze świątyni i wachlowało przede mną gałązkami drzewa neem. Było to po to, aby pozbawić mnie lęku przed wężami. Na wsi wszyscy wierzą, że neem wchłania to, co jest negatywne. W taki sposób próbowali oni usunąć mój lęk. Oto jak upłynęło moje dzieciństwo.

Dopiero teraz Swami podał przyczynę mego lęku. Gdy byłam dzieckiem, karma świata uchwyciła się mnie. Mimo iż tak było, Swami również powiedział, że On zawsze jest ze mną i mnie ochrania. Napisałam o tym przedtem. Jako małe dziecko zawsze płakałam. Potem około piątego roku życia płakałam, ponieważ czułam, że zagrażają mi węże. Wcześniej napisałam, że Swami powiedział, iż to wszystko związane jest z Kundalini. Teraz, po tylu latach, dlaczego wąż wrócił do mnie?

Tamtego dnia leżałam na prawym boku. Wąż spadł na moje lewe ramię, a potem poszedł do rany na mojej nodze. Gdy poczułam go na ramieniu, próbowałam zawołać Swamiego. Swami natychmiast powiedział mi, abym się nie obawiała, że On zawsze jest ze mną.

Teraz spójrzmy na opowieść o Nala, którego ukąsił wąż. Pewnego dnia wąż ukąsił Nalę, co spowodowało, że jego ciało całkowicie się zmieniło. Następnie odseparowano go od żony Damayanthi oraz dzieci. Nikt nie był w stanie go rozpoznać. Ponieważ cała jego forma zmieniła się. Nawet Damayanthi i jego dzieci, nie wiedziały, że to jest on. Nala był ekspertem w powożeniu powozów, który wiedział, ile liści znajduje się na każdym drzewie. Wskutek tych umiejętności, ostatecznie zidentyfikowano go jako Nalę. Nala był królem. Pewnego dnia, gdy mył nogi, pozostawił maleńką część nie umytą. To przez tę maleńką nie umytą część wszedł Kali Purusha.

W komentarzu do Gity Vinobaji mówi, że mimo iż Nala był bardzo czysty, Kali Purusha wszedł w niego przez maleńką, nie umytą część jego nogi. Nasze ciała wypełnione są brudem. To napisał Vinobaji. W rodzinie zawsze mówiono nam, aby myć nogi zawsze i dokładnie, aby powstrzymać chorobę i aby myć usta, gdy idzie się do łazienki. Teraz lekarz powiedział mi, abym nie moczyła nóg, gdy idę do łazienki. Ale ja mu powiedziałam: „Jeżeli idę do łazienki, natychmiast myję nogi; jest to mój zwyczaj.” Wtedy powiedział on, aby myć, a potem natychmiast osuszyć je, a potem po myciu posmarować oliwą.

2 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czy wszystko jest prawdą, co powiedziałeś, gdy zobaczyłam węża?

Swami: Wszystko jest prawdą. Skojarz to, co się stało z tym, co zdarzyło się, gdy byłaś młoda i napisz. Wyjdzie dobrze.

Vasantha: Jeżeli nie pokażesz dowodu, nie napiszę. Noga jest w gorszym stanie i bardziej boli.

Swami: Jest to moc Kundalini. Dowód przyjdzie. Twoje ciało będzie w porządku.

Koniec medytacji

Swami poprosił mnie, abym napisała, ale ja nie chciałam, nie mając dowodu. Dziś nie przyszedł dowód. Przedtem napisałam, w jaki sposób wąż wiąże się z Kundalini. Swami poprosił mnie teraz, abym skojarzyła to, co zdarzyło się teraz z tym, czego doświadczyłam w dzieciństwie.

Rano moje nogi były w bardzo złym stanie. Nie mogłam chodzić, a moje cierpienie wzrosło. W nocy kilka małych kropli wody wyciekło z moich nóg. Yamini zadzwoniła po lekarza, który powiedział, że przyśle nowe lekarstwo. W dniu 3. stycznia 2013 r. , po medytacji w południe, otworzyłam na chybił trafił „Sathya Sai Speaks”, tom 32, część pierwsza, strona 197:

Począwszy od tamtego dnia Easwaramma nigdy nie pozostawała w domu; zaczęła przebywać w Prashanthi Nilayam. Codziennie rano i wieczorem przychodziła na górę i rozmawiała ze Swamim. Ona również bardzo dobrze rozumiała Moją Boskość. Gdy ukazałem się jej jako Pan Sziwa, zapytała: „Co Swami? Dlaczego zdobisz wężami Swoją szyję?

Postępowałem niewinnie: „Cóż, nie mam na Sobie węży.” Ona odchodziła, mówiąc: „Spójrz, jest kilka węży w środku.”

Kiedy to przeczytałam, pomyślałam: „Jest to prawidłowy dowód” i zaczęłam pisać z radością.

3 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, powiesz o wężu?

Swami: Napisz, że przybyliśmy tu dla zadania Awatara. To jest również jedna część zadania. Kiedy się urodziłaś, natychmiast płakałaś bez przerwy. Jest tak dlatego, ponieważ nie byłaś w stanie żyć na tym świecie. Ale Ja zawsze byłem przy tobie. Sprawiałem, że uspokajałaś się i zasypiałaś. Potem, gdy trochę podrosłaś, krzyczałaś: „Wąż, wąż!” Gdy wyjechałaś do szkoły, byłaś sama, bałaś się i płakałaś. Leżałaś obok kucharki i zasypiałaś. W taki sposób przekroczyłaś każdy etap. Pokazuję krok po kroku jak różne są etapy twego życia dla zadania Awatara. Wszystko jest dla karmy świata. Teraz nadszedł czas, aby się z tego uwolnić.

Koniec medytacji


Teraz spójrzmy na to. Wiele razy pisałam o tym, jak od samego urodzenia stale płakałam. Moi rodzice oraz inni próbowali wiele sposobów, aby mnie uspokoić. Wszystko to było wskutek mojej tęsknoty spowodowanej oddzieleniem od Boga. Potem, gdy trochę podrosłam, krzyczałam każdej nocy: „Wąż, wąż!” i nie szłam spać. Zawsze czułam, że wąż pełza po moim ciele.

Gdy bardziej podrosłam, posłano mnie do szkoły w Madurai. Byłam wtedy w piątej klasie. W tym czasie, ponieważ nie czułam się dobrze, lekarze poradzili, abym nie wchodziła po schodach, gdyż moje serce było słabe. W rezultacie musiałam spać sama w pokoju na parterze. W tym pokoju dzieci z całej szkoły trzymały pudełka z przekąskami. Wszystkie pudełka były zamknięte na kluczyk. W tamtym czasie były dwie kucharki, które nazywały się Anamalai i Unnamalai. One też spały w tamtym pokoju. Ponieważ bardzo się bałam, Anamalai wołała mnie, abym położyła się przy niej i mówiła, abym się nie bała.

Swami mówi teraz, co się dzieje w każdym etapie mego życia i powiedział, że ciało moje też cierpiało wskutek karmy świata. W tamtym czasie leżałam w pokoju, gdzie były przekąski, ale nie byłam otoczona przekąskami, lecz wężami! Przekąski symbolizują to, co człowiek je, to co jest jego własna karmą. Dlatego on stale rodzi się i umiera. Bardziej cierpiałam w tamtym czasie, ponieważ przyjęłam całą karmę świata i chciałam zmienić moc Kundalini u wszystkich. Teraz cierpię w związku z ostatnią karmą świata. To Swami pokazał, nawiązując do mojej młodości.

3 styczeń 2013 r.

Dziś, gdy kładłam Pottu na padukach mantry po abhishekam, zobaczyłam, że coś zostało napisane. Nie położyłam więc Pottu w miejscu, gdzie zazwyczaj to robię, ale z drugiej strony. Następnie pokazałam to Amarowi i poprosiłam, aby zrobił zdjęcie. Gdy popatrzyliśmy na fotografię, zobaczyliśmy, że była forma lingamu, a wokół niej wąż.

3 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Co takiego jest na padukach? Czy narysowałeś węża?

Swami: Jest to Kundalini. Dwoje łączy się w czakrze Adźnia.

Vasantha: Dlaczego napisałeś na konsze?

Swami: Koncha symbolizuje Sabdha Brahmana, pierwszy dźwięk przed ukazaniem się Przestrzeni i zanim rozpocznie się stwarzanie. Oboje jednoczymy się i wchodzimy w Nowe Stworzenie.

Koniec medytacji

Codziennie wykonujemy paduka abhishekam i kładziemy Pottu na padukach. Przedtem nie było tam żadnych oznakowań. Dopiero teraz Swami je pokazał. Na jednym paduku jest koncha, a na drugim czakra. Zadaniem czakry jest destrukcja. Tu symbolizuje ona zniszczenie karmy. Koncha symbolizuje zadanie, którym jest stwarzanie. Jest to stwarzanie od nowa. Najpierw rozbrzmiewa koncha, wskazując na Sabdha Brahmana. Następnie rozpoczyna się stwarzanie. Po Omkar (dźwięk OM – tłum.) ukazuje się Przestrzeń. Następnie zaczyna się ukazywać Stworzenie.

Swami wygrawerował formę węża na padukach. Naprzeciwko węża widać dwie „u”, co wyglądało tak, jakby dwa węże łączyły się. Widać, że ich głowy są naprzeciwko siebie. Jest to połączenie się Swamiego ze mną. Jest to czakra Adźnia Kundalini. Tu łączy się Sziwa i Szakthi, spoglądając na siebie. Jest to połączenie się Swamiego ze mną. Oboje wchodzimy razem w Stworzenie. To powiedział Swami. Z jednej strony fotografii wąż przyjął formę pawia z długim ogonem pełnym piór. Paw to symbol Boga Sarvatho Pani Padam, wszystkie miejsca to ręce, nogi, oczy, stopy Boga. Napisałam o pawiu przedtem. Paw zawsze symbolizuje Boga w całym Stworzeniu.

Wąż symbolizuje Kundalini. Jeden zwinięty wąż w kształcie lingamu był na paduku. Swami powiedział, że jest to lingam Hiranyagarbha. Vishwa Brahma Garbha Kottam to Hiranyagarbha. Stąd przybywa Nowe Stworzenie Boga. Jest to pierwsze Stworzenie, które rodzi się bezpośrednio z Boga. Zgodnie z tym Swami pokazał oznakowania na padukach mantry. Mantra ta łączy Swamiego i mnie, związek nas dwojga to Mantra Sziwa Szakthi. Mantra to remedium na wszelkie choroby.

Galatia zostawiła tu mantrę na padukach, które dałam jej przed wieloma laty. Paduki te też mają mantrę „Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha”. Trzeciego ranka, po abhishekam i Arathi, Swami spryskał paduki vibuthi w Garbha Kottam. Swami narysował na padukach tu, w Suddha Satwa. W ten sposób pokazał On dowód dla obu. Tylko kiedy Swami przybędzie, Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa zaczną funkcjonować w pełni i rozkwitnie Sathya Yuga.

Rozdział 7

Patrzenie na tył, a nie patrzenie na przód

3 styczeń 2013 r. Swami dał obrazek.

Widać na nim stopy Swamiego, a z jego ciała wychodzą piękne gałązki kwiatów. Na krawędzi były dwie S oraz jyothi (światło – tłum.). Pod spodem było napisane: „Wrażenie”.

3 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest ten urodzinowy obrazek?

Swami: Pokazuje on, że przybywam.

Vasantha: Swami, pokazujesz tak jakby Stworzenie przybywało?

Swami: Dwa są takie same. Gdy przybędę, natychmiast rozpocznie się Nowe Stworzenie.

Vasantha: Swami, czy w ogóle kiedykolwiek przybędziesz? Czy całe moje życie ma upłynąć w ten sposób?

Swami: Na pewno przybędę. Gdybym nie przybył, to jak będzie ukończone zadanie?

Koniec medytacji


Teraz spójrzmy na to. Na obrazku tym wydaje się, że Swami siedzi; ale wszystko, co widać, to tylko stopy Swamiego. Mimo że On siedzi, nie ma ciała. Kwiaty i liście tworzą formę ciała. Wygląda na to, że Stworzenie przychodzi z Jego stóp. W istocie jest to poprawne; jest to „stworzenie stóp”. Vishva Brahma Garbha Kottam jest świątynią stóp Swamiego. Tylko stąd przychodzi Nowe Stworzenie. Świątynia stóp Swamiego oznacza świątynię mego serca. Tylko stopy Swamiego są w moim sercu. Swami poprosił nas, abyśmy utworzyli to jako świątynię. Stąd przychodzi Nowe Stworzenie.

Przybycie Swamiego to Nowe Stworzenie. On przychodzi wskutek uczuć mego serca. Zatem jedno i drugie są tym samym. Gdy On przybędzie, rozpocznie się Nowe Stworzenie. Razem z tym Swami dał małą kopertę. Na dole było lśniące różowe serce, połowa którego była przyklejona do koperty, a połowa była na zewnątrz koperty. W środku była pocztówka. Na pierwszej stronie było ogromne serce zrobione z maleńkich kwiatków w różnych kolorach. Symbolizuje to Nowe Stworzenie. Symbolizuje to Stworzenie serca.

Wieczorem Yamini przywiozła z Madurai sari w kolorze papuziej zieleni. Thiru kupiła mi cztery sari, a każde z nich kosztowała 800 rupii. Nigdy nie noszę kosztownych sari. Kolory sari były różne. Poprosiłam Yamini, aby wymieniła je i kupiła sari w kolorze papuziej zieleni oraz kilka koszul męskich. Fred i Yamini pojechali i przywieźli trzy koszule oraz dwie sari dla mnie, jedno papuziej zieleni, a drugie różowe. Wzór na obramowaniu na zielonym sari był biały z parami naczyń amrity. Na pallu (część ozdobna sari – tłum.) widać idącą szczęśliwą Radhę, która niesie naczynie amrity w ręku.

3 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Sari jest piękne. Czym są naczynia, Swami?

Swami: Są to naczynia amrity. Cały świat staje się naczyniami nektaru. Ty jesteś Vasantha Radha. Teraz skończyła się nasza pokuta związana z rozdzieleniem, bądź szczęśliwa.

Vasantha: Swami, bez Kryszny jak może przyjść radość do Radhy?

Swami: Przybędę.

Koniec medytacji

Swami powiedział, aby kupić sari koloru papuziej zieleni, a wtedy wszystko wyjdzie prawidłowo. W ten sposób sari jest bardzo odpowiednie. Swami powiedział, że pokuta związana z naszym rozdzieleniem teraz już jest skończona i że nastała pora żniw. Rolnicy pracują na polach cały rok. Potem w miesiącu Thai kończą żniwa i radośnie świętują. W ten sam sposób Swami i ja wzięliśmy całą karmę świata na okres 73 lat i cierpieliśmy z powodu tego wszystkiego dla wyzwolenia świata. Teraz ta pokuta zakończyła się, jest pora zbierania owoców pokuty. Zielone sari symbolizuje wiecznie zielony świat. Dokoła jest białe obramowanie, które symbolizuje Czystą Świadomość oraz pary naczyń amrity. Oznacza to, że cały świat wypełnia się amritą. Widać, jak Radha idzie radośnie z naczyniem. Trzyma ona naczynie w jednej ręce, a na dłoni napisane jest V. Swami powiedział, że symbolizuje to Vasantha Radha. To pokazuje sari.

Yamini zapytała w sklepie, czy mają więcej takich sari. Powiedzieli oni: „Nie, nie ma zielonych ani w żadnym innym kolorze, jest tylko jedno.” Swami zawsze prosi mnie o kupienie sari. Gdy idziemy do sklepu, tylko jedno można dostać. Potem rozłożyliśmy sari, aby je obejrzeć; wzdłuż złożonej krawędzi był mały rysunek pawia. Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On, że symbolizuje to 'Sarvatho Pani Padam”. Były również na całym sari pomarańczowe kwiaty, pokazujące, że wszystko jest „Swami Mayam”. Jest to sari Nowego Stworzenia. Na kopercie było 120 małych kwiatków, które tworzyły kształt serca. Wszystkie miały po pięć płatków. Następnie obok serca, z drugiej strony, było po cztery kwiaty, razem 8. Symbolizuje to Vaikuntę. Swami i ja przybyliśmy z Vaikunty jako Adi, pełnia i Padi, Jego połowa. Kwiatki o pięciu płatkach symbolizują pięcioramienną gwiazdę i pokazują, że Nowe Stworzenie przybywa ze Stupy wskutek naszych uczuć.

Wczoraj Eddy pokazał mi coś w książce z adresami, którą zawsze ma przy sobie w torbie na komputer. Kiedy szukał adresu mailowego, zobaczył rysunek na wewnętrznej okładce. Spojrzałam i zobaczyłam, że Swami narysował tam formę słonia. Był to rysunek słonia od tyłu. Forma była wielka. Miała ona duże tylne nogi i można było dojrzeć małe przednie nogi. Trąba słonia była uniesiona. Rysunek był bardzo dziwny. Obok Swami narysował symbol uczucia dotyku, które utworzone zostało z litery S i V.

4 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego narysowałeś tył słonia?

Swami: Przez te wszystkie lata świat postrzegał Mnie tak, jak czterech niewidomych mężczyzn widziało słonia. Wszyscy widzieli tylko Mnie od tyłu. Teraz przybywam pełen, kompletny i z uczuciem dotyku, aby pokazać Swoją drugą stronę.

Vasantha: Swami, musisz przybyć.

Swami: Na pewno przybędę.

Koniec medytacji


Teraz popatrzmy na to. Na przedniej okładce książki adresowej Swami narysował formę słonia. Był to także widok tyłu książki odwróconej do góry nogami. W medytacji Swami nawiązał do opowieści o czterech niewidomych mężczyznach, którzy natrafili na słonia. Jeden mężczyzna dotknął nogi i powiedział, że słoń jest jak słup. Drugi dotknął ucha i powiedział, że jest ono jak sito do oddzielania ziarna od plew. Skąd niewidomy człowiek może wiedzieć, jak wygląda cały słoń? Którakolwiek część słonia została dotknięta ręką, opisana została przez mężczyznę jako słoń. Nie można było poznać całej, kompletnej formy.

W ten sam sposób świat widział jedynie Swamiego od tyłu. Nigdy nie widziano Jego kompletnej, całkowitej formy z przodu. Swami porównał to do niewidomego, który postrzega słonia. Swami zstąpił tu dla zadania Awatara. Jedna część Jego zadania to uruchomienie działalności służebnej na świecie: darmowe szpitale, instytucje edukacyjne itd. On zaopatrzył we wszystko, co jest niezbędne do życia na świecie. Była to jedna strona. Z drugiej strony nauczał On duchowości, mówiąc o japie (japa – 108 koralików na nici, służących do recytacji boskich imion – tłum.), medytacji, świadomości i jak urzeczywistnić Boga, o zasadzie Atmicznej itd. W ten sposób przeprowadził On duchową rewolucję.

Jednakże świat nie potrafił zrozumieć Jego ogromnego miłosierdzia. Jego zstąpienie było po to, aby obdarzyć wszystkich Mukthi. Przybył On tu, aby wyzwolić wszystkich z cyklu narodzin i śmierci. Teraz Swami przybywa ponownie. Przybywa On w całkowitej i kompletnej formie, wolny od stanu Świadka oraz wszelkich ograniczeń. Dopiero teraz świat zobaczy 'widok z przodu'. Zobaczy ważną konkluzję zadania Awatara.

5 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, piszę teraz o słoniu, proszę powiedz coś.

Swami: Człowiek postrzega Boga w Jego fizycznym ciele tak, jak niewidomi mężczyźni postrzegali słonia. Nikt nie może ujrzeć całkowitej formy Boga, będąc w ciele fizycznym. Tylko jeżeli ktoś uzyska ciało przyczynowe, może ujrzeć Boga. Ale ten, kto uzyskuje ciało przyczynowe, uzyskuje Boga. Teraz widzisz Mnie w ciele Super Przyczynowym, boskim ciele. Widzisz rzeczywistość Boga i piszesz. Wskutek tego chcesz również ujrzeć Go fizycznie. Przybywa to jako Nowe Stworzenie. Przybywam nowy z uczuciem dotyku. Wtedy tylko ty będziesz mogła poznać Moją formę fizyczną.

Koniec medytacji
Forma Boga, którą widzimy w ciele fizycznym, jest jak postrzeganie słonia przez niewidomego człowieka. Nikt nie może ujrzeć Boga, będąc w ciele fizycznym. Fizyczne ciało oznacza tu fizyczną formę człowieka. Dopóki będziemy w ciele fizycznym, nigdy nie ujrzymy kompletnej formy Boga, gdy On zstąpi jako Awatar. Nie ma znaczenia jak blisko jesteśmy Jego formy fizycznej. Człowiek musi przekroczyć ciało fizyczne i przenieść się do ciała subtelnego. Jednak i tam też nie jest widoczna całkowita forma Boga. Musimy stosować sadhanę i uzyskać ciało przyczynowe. Ten, kto uzyska ciało przyczynowe, może radośnie widzieć Boga, ale jego ciało nie będzie na świecie dłużej niż 21 dni. Połączy się on z Bogiem.

Aby to pokazać, Swami narysował tył słonia. Można zobaczyć tylko widok z tyłu. Uzyskałam ciało przyczynowe, a potem ciało super przyczynowe i ciało boskie. Stąd też w Mukthi Nilayam Swami nazwał każdy budynek: świat subtelny, świat przyczynowy itd. Budynek, w którym mieszkam to Suddha Sathwa, Czysta Świadomość. Jest to Super Przyczynowe, Boskie Ciało. Widzę rzeczywistość Swamiego i piszę wszystko dla świata. Dlatego tu jestem. Gdyby tak nie było, moje ciało nie przeżyłoby i nie pozostało tu.

Przybyłam tu, aby pokazać kompletność Swamiego, Jego totalność. Ale pragnę bliskości fizycznej Swamiego. Jest to dla stworzenia fizycznego. Jest to po to, aby zmienić świat w Sathya Yugę. Swami przyprowadził mnie dla Swego zadania. Dlatego odmawiał mi On Swej fizycznej bliskości przez ten cały czas. Wszyscy widzą Awatara fizycznie, stosują sadhanę, uzyskują ciało przyczynowe i łączą się z Bogiem. Mimo że uzyskałam boskie ciało, chcę jego fizycznej formy. Jest to dla Nowego Stworzenia.

Nie uzyskałam fizycznej bliskości Boga. Dlatego Swami przybywa ponownie z uczuciem dotyku. Swami był bez uczucia dotyku w poprzednich latach; był On tylko w stanie Świadka. Teraz przybywa On z uczuciem dotyku. Tylko jeżeli będzie On miał uczucie dotyku, będę mogla poznać Jego fizyczne ciało. Jestem Jego Szakthi. Tylko jeżeli poznam fizyczne ciało, moja pokuta stanie się całkowita i przybędzie Nowe Stworzenie.

Dziś Swami dał obrazek. Widać na nim Krysznę z krową, a z przodu jest Swami. Na Jego szacie jest napisane: 'Z Miłością Baba'. Było to jak podpis. Z jednej strony był Shirdi Baba, a po przeciwnej stronie Dattatraya z Shirdi Sai. Na dole był symbol Sarva Dharma. Niżej było napisane: „Om Sri Sai Krishnayaa Namah.” W tym rozdziale powiedziałam Swamiemu: „Bez Kryszny jak może przyjść radość do Radhy?” Dlatego dał On obrazek Sathya Sai i Kryszny i podpisał go.


Rozdział 8
Niegrzeczna Kala staje się Sai Kala


Swami zrobił uwagi w „Gita Govindam”, przetłumaczonej na angielski. Napisał On na wielu stronicach. Spójrzmy na to.

4 styczeń 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, co napisałeś w książce? Jest kilka wyrazów dotyczących cięcia i łączenia. Piszesz coś, co pokazuje Twoje uczucia? Dlaczego to?

Swami: Są to wszystko Moje uczucia. Cokolwiek widzisz, łączysz to ze Mną. Teraz Ja łączę wszystko z tobą.

Vasantha: Swami, czym jest mały rysunek, który narysowałeś?

Swami: Wszyscy uzyskują ciało subtelne wskutek wibracji gwiazdy. W tamtym czasie wszyscy będą radować się Bogiem. Przybyliśmy tu, aby to pokazać.

Vasantha: Dlaczego narysowałeś formę żółwia?

Swami: Ty jesteś jak żółw. Kontrolowałaś zarówno swoje ciało, jak i zmysły i niesiesz wszystko na swoich plecach. Ubijałaś swoje ciało i wyłoniła się z niego amrita. A teraz robisz wszystkich jak kwiaty.

Koniec medytacji

Na stronie 50 rękopisu Swami narysował rysunek. Forma była jak duch, przed którą były trzy gwiazdy. Tam Swami narysował wibracje gwiazdy wchodzące w formę. Powiedział więc On, że wibracje gwiazdy, które przechodzą przez Stupę, obdarzają wszystkich stanem ciała subtelnego. W tym czasie wszyscy będą radować się Bogiem . W swojej pierwszej książce „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast”, cz. 1, wszystkie doświadczenia, które miałam, były w ciele subtelnym. Swami i ja chodziliśmy do różnych miejsc i miałam darszan różnych świętych, mędrców, riszich, bogów i bogiń. Wszystkie te doświadczenia były w ciele subtelnym.

Po uzyskaniu ciała przyczynowego wszystko było tylko mądrością. Tu nie ma chodzenia do żadnych miejsc. Wszyscy w Sathya Yudze będą żyli naszymi uczuciami. Mimo że będą w ciele fizycznym, będą żyli uczuciami ciała subtelnego. Wędrowanie, krzątanie się i wykonywanie działania to oznaka tego świata. Zatem świat funkcjonuje.

W Sathya Yudze wszyscy będą funkcjonować w taki sam sposób, ale w ciele subtelnym. Aby to pokazać, Swami narysował wnętrze formy człowieka. Gdy rysujemy formę człowieka, rysujemy jego strukturę. Ale Swami narysował formę uczuć ze strukturą ciała człowieka. Jeżeli są uczucia, nie ma części ciała. Tu wszystko wypełnione zostało tylko formą wibracji.

Następnie Swami narysował formę żółwia, gdzie tylko widać głowę. Na jego grzbiecie są trzy linie zrobione z litery V oraz cztery linie z symbolem uczucia dotyku, co razem stanowi siedem linii. Z przodu z otworu gębowego żółwia wychodzi lotos. Z tyłu żółwia był drugi lotos, a niżej jeszcze trzy inne lotosy. Środkowy lotos tworzył literę B. Gdy zapytałam Swamiego, powiedział On, że niosę wszystko na swoich plecach jak żółw. Żółw symbolizuje stan Sthitaprajna. Jest to ktoś, kto mocno usytuowany jest w mądrości i nie myśli o niczym innym niż Bóg.

Gdy dewy i asury ubijały ocean mleka, Bóg zstąpił jako Awatar Kurma (Kurma – Żółw, tłum.). Awatar Kurma zstąpił z Górą Mandara na grzbiecie. W ten sam sposób ubijam swoje ciało poprzez pokutę i kontroluję wszystko: umysł, zmysły, świadomość, ego, wszystko. Wskutek tej pokuty otworzyła się Sahasrara i wylała się amrita. Chcę dać wyzwolenie wszystkim. Niosę karmę świata na swoich plecach.

Moc mojej Kundalini wyszła na zewnątrz jako Stupa. Moje pragnienie Boga stało się świątynią serca. Wyszło to na zewnątrz jako Vishwa Brahma Garbha Kottam, Stamtąd uczucia Swamiego i moje wychodzą, przechodzą przez Stupę jako wibracje gwiazdy i zmieniają świat. Lotos również symbolizuje siedem czakr Kundalini. Mimo że lotos rodzi się w błocie, kwitnie tylko w słońcu. W ten sposób otworzyła się moja każda czakra. Gdy rozkwitł lotos o tysiącu płatkach, wylała się amrita. Obdarza to wszystkich nieśmiertelnością. Sprawia, że wszyscy stają się lotosem. Moja Prema jest przyczyną wszystkiego.

Jeden lotos był w formie B, co oznacza Babę. Naprzeciwko tego była forma V, z jednym liściem z V. To moja Prema dla Swamiego i świata robi z Kali Sathya Yugę. Tak więc na grzbiecie żółwia Swami narysował siedem linii; 3 z nich były zrobione z liter V, a 4 były zrobione z symbolu uczucia dotyku. Swami przybywa teraz z uczuciem dotyku. Pokazuje On to za pomocą rysunku. Zatem wszystko to są uczucia Baby i Vasanthy.

Przejdźmy teraz do strony 74, gdzie Swami narysował chatkę oraz formę pałacu.

4 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest chatka i pałac? Litera A i wyraz Mela?

Swami: Ty zawsze byłaś sama, jak w chatce. Stosowałaś wiele wyrzeczeń i pokut. Teraz cały świat wie o tobie i świętuje.

Vasantha: Swami, przybądź, chcę widzieć Ciebie!

Swami: Jestem z tobą od urodzenia. Wkrótce się zobaczymy.

Koniec medytacji

Swami narysował formę małej chatki, a wejście wyglądało jak litera A. Prowadzę pokutnicze życie, przypominające życie w chatce. Niezależnie od tego, czy jest to życie w rodzinie, czy w Aszramie, wszystko jest takie same. Sprawuję pokutę samotnie. W związku z tym Swami napisał wiersz: „O samotny lotosie.” Swami narysował tu także duża posesję, z flagą powiewającą na górze. Niżej był napis „Mela”, co znaczy święto. Ponieważ cały świat będzie wiedzieć, kim jestem, Swami narysował dwa różne stany, które symbolizuje chatka i pałac. Przywejściu do pałacu jest gwiazda. Na szczycie powiewa flaga Mukthi. Swami narysował to, aby wszyscy wiedzieli. Potem Swami napisał „wycinaj i łącz”. Spójrzmy na pierwszy wyraz:


Ruhela – Zasady opuściły ją (Rules – zasady – tłum.)
Rządzić w piekle miłością (Rule – rządzić, tł.)
Nie ma niegrzecznej Kali (rude -niegrzeczna,
tłum.)
Radha pokorna wobec wszystkich
Świat ją kocha

Zasady opuściły ją – Nie mam żadnych zasad. Przedtem Swami powiedział mi, abym zdjęła swoją Mangalyę i nałożyła ją bogini Durga i przyjęła stan Atma Sanyas. Wszystko to miało miejsce, gdy mój mąż jeszcze żył. Wszystko to było ponad więzią między mężem a żoną. Wiele mężów i żon zostaje sanyasami, ale nie zdejmuje się Mangalyi sutra. Przykładem tego jest Yagnavalkya i jego żona. Ona nie zdjęła Mangalyi. Teraz mieszkam w Aszramie, gdzie nie ma zasad ani przepisów, które by mnie wiązały. Żyję sama ze Swamim w swoim własnym świecie.

Rządzić w piekle miłością – Kali Yuga to piekło. Trudno jest tu żyć. Trudno jest sadhakom. Ale Swami przybył i sprawił, że stało się to bardzo łatwe. Nauczał On 84 lata jak zrobić z piekła niebo. Ten miłosierny Pan podzielił Siebie na dwoje i pokazał, jak praktykować Premę. Płaczę i szlocham z powodu oddzielenia się od Niego. Płaczę, ponieważ nie jestem stanie panować nad przelewającą się Premą, którą mam. Te łzy i Prema zmieniają świat, robiąc z piekła niebo. Moja Prema wychodzi przez Stupę i wypełnia wszystko na świecie. Zmieniam piekło Kali Yugi w Sathya Yugę. Swoją Premą wchodzę we wszystko w Stworzeniu. Moje uczucia i uczucia Swamiego w odpowiedzi na moje wychodzą z Vishwa Brahma Garbha Kottam, idą przez Stupę, wypełniając wszystko wszędzie. Robi to ze świata królestwo Sathya Sai. W królestwie tym są tylko zasady i przepisy Premy.

Nie ma niegrzecznej Kali – ta niegrzeczna Kala to Kali Yuga. Wzięłam karmę wszystkich na swoje ciało i pokonałam czas. Swami powiedział o tym Kala Sidha i Kalajitayani – ta, która pokonuje czas.

Radha stosuje tylko pokorę wobec wszystkich – od młodego wieku bałam się wszystkiego, ponieważ ten świat jest dla mnie nowy. Nigdy przedtem nie urodziłam się tu. Ponieważ urodziłam się jako nowa, kogokolwiek zobaczę, boję się. Lęk jest przyczyną mojej pokory. Małe dziecko boi się rodziców; uczniowie boją się nauczyciela, służący boi się swego pana. Wskutek tego lęku pokora przychodzi w sposób naturalny. Ponieważ nauczyłam się lekcji od wszystkich, czuję, że wszyscy są moimi guru i jestem pokorna wobec wszystkich. Wskutek tej pokory poprosiłam o wyzwolenie wszystkich, co jest moją Guru Dakshiną (zapłatą dla guru – tłum.).

Świat ją kocha – Wskutek tej pokory oraz miłości do wszystkich, wszyscy okazują mi swoją miłość. Jeżeli okazujemy komuś miłość, ona do nas wraca. Jeżeli okazujemy miłość wrogowi, miłość również wraca do nas. Przykład – Valmiki był rabusiem, Rabował i zabijał wszystkich, będących w podróży. Pewnego dnia nadszedł Narada, a Valmiki wycelował strzałę w niego. Ale Narada spojrzał na niego z miłością i strzała przestała lecieć. Mędrzec dał mu wtedy Upadesh. Vinobaji wyjaśnił, że strzała ujrzawszy miłość, zatrzymała się. Gdy okazujemy miłość, nasi wrogowie odwzajemnią ją.

Chcę okazywać miłość wobec wszystkich. Jeżeli ktoś napisze choć jedno słowo, ja natychmiast piszę dla niego wiersz. Lekarz sidha powiedział mi: „Możesz zadzwonić do mnie nawet o północy i będę z tobą rozmawiać.” Napisałam wiersz w uznaniu dla tych słów. Dentysta powiedział: „Amma, nie przychodź, ja przyjadę do ciebie z narzędziami.” W odpowiedzi na te słowa napisałam, że dam mu serce. W ten sposób miłość w moim sercu płynie do wszystkich.

Gdy pisałam książkę „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami – tłum.), napisałam, że wszyscy na świecie są moimi dziećmi, wszyscy powinni wejść w moje łono. Zawsze płakałam i mówiłam to Swamiemu. Te uczucia miłości stały się Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to miłość matczyna. Obejmuje ona nie tylko ludzi, ale również zwierzęta i ptaki, całe stworzenie. Moja miłość płynie do wszystkich. Idzie ona nie tylko do tych, którzy żyją, ale również do przedmiotów nieżywionych takich, jak kosz na odpadki, stół, krzesło, moja szczoteczka do zębów, wszystko. W ten sposób moja miłość idzie do wszystkich w stworzeniu.

Gdy to pisałam, przyszła Nicola i zapytała, co piszę. Powiedziałam, że nie piszę piórem i atramentem, lecz łzami i piórem, którym jest Stupa. Przedtem łączyłam wszystko, co ujrzałam, ze Swamim. Teraz Swami łączy wiele rzeczy ze mną poprzez Swoje uczucia.

Rozdział 9

Swamiego cięcie i łączenie


Popatrzmy na kolejny wyraz dotyczący cięcia i łączenia, który dał Swami.


Termos – Dharma jest zablokowana (thermos flask – ang.tł.)
Zadanie Moksza
Maska spada
Wszyscy muszą pytać o nią


Swami napisał o 'Termosie” w ten sposób.

Dharma jest zablokowana przez Kali Yugę. W tej erze nikt nie stosuje się do dharmy. Teraz jest to jej najgorszy stan. Dziś w książce Swamiego „Sahtya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 23, strona 284, przeczytałam:

...Jeżeli student otrzymuje 30 punktów z przedmiotu, który
zdaje, nie jest to doskonałe, Jeżeli otrzymuje on 30 punktów
na sto, nie zaliczył 70. Małe błędy są w porządku, ale jak ktoś
może zdać z 70. błędami. Przywódcy kraju powinni
kontemplować nad tym.

Egzamin jest „zdany” jeżeli ktoś otrzymuje 30 procent
punktów z przedmiotu. Jest to niewłaściwe. Jeżeli powierza
się człowiekowi sto zadań, a nie udaje się mu wykonać 70.,
czy można uznać, że poradził sobie dobrze? Można wybaczyć
kilka błędów, ale jeżeli ktoś popełnia 70 błędów, czy
zasługuje na zaliczenie? Jest to niewłaściwe. Nawet w
odniesieniu do tych 30 procent punktów, które zaliczono,
wydaje się, że są różne manipulacje. Dawane są wszelkiego
rodzaju „punkty łaski”. Dlaczego wobec tego student w ogóle
ma studiować? Z powodu takich praktyk instytucje
edukacyjne utraciły wszelką wiarygodność. Co można zrobić
z takimi studentami, którzy „zaliczają” w ten sposób? Jakiego
rodzaju przywódcami oni będą? Jest więc istotne, aby
zreformować edukacyjny system egzaminów oraz podnieść
standard edukacyjny i realizację.”

To Swami powiedział. Jeżeli jedna osoba otrzymuje 25 punktów z matematyki, mówi się, że zdała. Jeżeli studenci studiują w taki sposób, a potem zostają nauczycielami matematyki, jak mogą oni nauczać uczniów? Jeżeli otrzymują oni słabe oceny i zaliczają, jak oni mogą błyszczeć z danego przedmiotu? Jest to dharma? Jest to uczenie się? Jeżeli uczycie się w taki sposób, lepiej będzie jeżeli nie będziecie zawracali sobie głowy nauką. Studiuje się po to, aby zyskać i wzrastać. Jeżeli ktoś otrzymuje takie oceny, kończy studia, jak wobec tego wzrosła wiedza? W ten sam sposób ktoś idzie do szkoły, gdzie zbiera się opłaty. Ale jeżeli ktoś nie ma pieniędzy, czy nie może uczyć się? Czy nie jest możliwe, aby się uczył?

Z tego powodu Swami uruchomił idealne szkoły i koledże. W każdym dziale, w każdym zawodzie dharma jest zablokowana. Nie ma dharmy człowieka mającego rodzinę. Nie ma prawdziwej miłości między mężem a żoną i nie istnieje czystość. Nigdzie nie istnieje moralność. Gdy nie ma moralności, dharma jest zablokowana. Kupcy też nie mają dharmy i mieszają inne substancje z żywnością. Stąd też bardziej cierpi zdrowie ludzi. Gdzie jest polityka, którą pokazał Gandhiji? Nie ma sprawiedliwości ani prawości w polityce.

Zadanie Moksza – Moksza czyli wyzwolenie to zadanie awataryczne Swamiego. Wszyscy uzyskają wyzwolenie; wszyscy uwolnią się z cyklu narodzin i śmierci. Dlaczego człowiek rodzi się? Jaki jest powód jego narodzin? Jest nim tylko uzyskanie Boga. On nie przybył tu, aby zarabiać pieniądze; on nie przybył, aby pomnożyć ród. On nie przybył, aby zyskać nazwisko i sławę. Urodził się tylko po to, aby osiągnąć Boga. Jest to jedyny cel narodzin człowieka. Ile tysięcy narodzin zostało wziętych? Gdzie jest nazwisko, sława, pozycja, rodzina, którą zyskaliście? Gdy umieramy, nie zabieramy ze sobą niczego. Tylko nasze dobre cechy i dobre zachowanie pójdzie za nami, Zadaniem Swamiego jest to pokazać. Wskutek sadhany dokonujemy postępu i idziemy do przodu. Tylko Bóg jest prawdą. Musimy się uchwycić tylko Jego. Myślcie: „Ja jestem Atma, Ja nie jestem ciałem. Uświadomienie sobie tego to Moksza. Następnie łączymy się z Bogiem. Uciekamy przed kolejnymi narodzinami. Awatarycznym zadaniem Swamiego jest sprawić, aby wszyscy mieli tę świadomość.

Maska spada - Zapytałam Swamiego: „Czym jest maska?” Powiedział On, że jest to moja maska. Która maska jest moja? Kim ja jestem? Nie jest to znane na zewnątrz; to jest moja maska. Mimo że jestem Szakthi Swamiego, jest to ukryte przed światem. Ja też nie wiem, kim jestem. Ja nie mam „ja”. Wszyscy mówią: „Ja...Ja...Ja...” i łączą to ze swoim imieniem i formą. Mówią: „Ja, moje imię to Rama, Mieszkam w tym miejscu. To jest mój ród. On jest moim ojcem, ona jest moją matką. To jest mój dom, to jest moja praca, moja żona, moje dzieci.”

Wskutek tych wszystkich rzeczy człowiek przyjmuje tożsamość. Łączy „Ja i moje” z ciałem i cierpi z powodu kolejnych narodzin. Trzeba kontemplować: „Kim jestem? Czy jestem tym ciałem, które stale się zmienia? Nie, nie jestem nim.” Od młodego wieku płakałam, że nie chcę tego staje zmieniającego się ciała. Widząc starość, chorobę i śmierć, zaczęłam się bać. Dlatego stanę się jyothi (czyt. dżjoti – światło – tłum.) bez ciała.

Następnie rozważcie to: „Kim jest mój ojciec, kim jest moja matka?” Kiedy się urodziłam, wszyscy ludzie osądzili, że nie jestem podobna do rodziców. Swami wtedy powiedział, że tylko On jest Ojcem i Matką. Jestem dzieckiem Boga. Który dom jest mój? Ponieważ urodziłam się z Boga, gdziekolwiek On jest, tam jest mój dom. Moim domem jest Vaikunta. Moim mężem jest Mahawisznu. Moje dzieci to stworzenie świata. Wszystko to powiedział Swami. Ale nie mam „ja”, aby zrozumieć te wszystkie rzeczy. Ponieważ nie mam „ja”, istnieje pytanie, kto poślubił mnie. Nie wiem, komu urodziły się dzieci. Stąd też naruszona została moja czystość. Kiedy spadnie ta maska, dopiero wtedy uzyskam spokój. Swami teraz przybywa ponownie i pokazuje światu, kim jestem. Dopiero wtedy spadnie moja maska. To Swami powiedział.


Wszyscy muszą pytać o nią – Dlaczego pytają? Gdy dowiedzą się, kim jestem, będą prosić o wyzwolenie. Będą prosić o łaskę Swamiego. Jeżeli dziecko czegoś chce, wtedy prosi matkę, a nie ojca. Następnie ona poprosi ojca, aby kupił rzeczy dla niego. Ojciec świata jest w stanie Świadka. On nie jest w stanie usunąć karmy świata. Wskutek mojej pokuty stopiłam Jego serce i proszę o Mukthi dla wszystkich. Proszę, aby wszyscy zostali uwolnieni od karmy i aby uzyskali wyzwolenie.

Żadna inna forma Boga nie może tego zrobić. Ten miłosierny
Pan przybył tu, obdarzając Swoją łaską ludzkość! Cóż za
miłosierdzie! O Swami, jakie szczęście mają ludzie Kali Yugi!
O ludzie, jak okażecie swoją wdzięczność za to? Śpiewajcie
Jego imię, śpiewajcie Jego chwałę, głoście Jego sławę.
Postępujcie zgodnie z Jego naukami.


W zwykłym życiu wszyscy mają wiele celów i ambicji. Mówią: „Muszę zarobić więcej pieniędzy, muszę zbudować dom, muszę kupić samochód. Muszę zostać ministrem. Muszę zostać naukowcem.” Ale wszystkie te rzeczy nie są trwałe. Należałoby powiedzieć: „Muszę postępować zgodnie z naukami Swamiego, muszę nauczyć tego swoje dzieci. Muszę uzyskać mądrość. Codziennie muszę czytać Jego książki.” W ten sposób wszyscy powinni podjąć postanowienie i dokonać własnej transformacji. Jest to wdzięczność, jaką powinniście okazać Bogu. Następnym wyrazem „ciąć i łączyć” jest Nadi:

Nadi – No I.D (Nadi -Liście Palmowe, no -nie, ID-tożsamość,
tłum.)
No Adi
No body (bez ciała – tłum.)
Bez I.D znaczy bez tożsamości. Nie mam tożsamości, ponieważ nie mam „ja”. Wszyscy utożsamiają siebie z nazwiskiem i formą. Imieniem mężczyzny jest Rama, jest on wysoki. Ma on jasną karnację i kręcące się włosy. W taki sposób można go zidentyfikować. A jaka jest moja tożsamość? Chociaż mam wszystko, nie mam Adi. Adi znaczy poprzednia karma, która jest przyczyną narodzin człowieka. Cokolwiek ktoś uczynił w poprzednich narodzinach, jest przyczyną imienia i formy w obecnych narodzinach. Jedna osoba bierze tysiące narodzin. Stale rodzi się na nowo. Nigdy nie może dowiedzieć się o swoich minionych narodzinach. Teraz on ma imię i formę Ramy. Czy przed tysiącem narodzin miał on tę formę? Gdzie on się urodził? W tamtym czasie jakie imię miała jego forma? Kto może powiedzieć o tych wszystkich rzeczach? Zatem tożsamość moja nie ma Adi, nie ma początku.

Nie mam Adi. Gdzie u Boga i Jego Szakthi istnieje początek? Wszystko to są wszech przenikające uczucia; jest to Kosmiczna Świadomość. Nie ma ona początku ani końca, Bóg jest Pierwotną Duszą. Nie ma On imienia ani formy, nie ma więc ciała. Jest On wszech przenikającym Kosmosem. Nie ma więc On ciała. Swami przyprowadził mnie tu, aby to pokazać. Moje ciało staje się jyothi i połączy się z Jego ciałem. On jest Param Porul, Pierwotną Duszą; On jest Najwyższą, kompletną promienistością. Nasze Nadi nie wyjaśniają tego i nie mogą wyjaśnić tego w pełni.

Swami opuścił Swoje ciało. Płaczę i szlocham: „Dlaczego jestem tutaj?” W medytacji Swami powiedział mi wówczas, abym zobaczyła Nadi. Nadi zarówno Swamiego, jak i moje mówią, kim jestem i kim jest Swami. Wszystkie Nadi oznajmiają, że Swami na pewno przybędzie ponownie i że opuścimy świat razem. Ponieważ Swami jeszcze nie przybył, płaczę bardziej. Przed kilkoma dniami zapytałam Swamiego: „Czy mam iść i zobaczyć Nadi?” Swami powiedział: „Nie ma Nadi, nie szukaj.” Ale ponieważ Swami jeszcze nie przybył, poprosiłam SV, aby pojechał i poszukał. Pojechał on do Palani i Chennai, ale nie było tam Nadi. Potem zadzwonił do Vaideeshwarancoil, ale tak, jak Swami powiedział, tam też nie było. Swami wtedy rzekł: „Przybycie Swamiego to Boski Sekret Boga. Jest to Boski sekret, zatem riszi ani siddhowie nie mówią.”

Bombay – zbombarduj „ja”

Urodzony dla Om, trzymaj mayę na
uwięzi

Baba, Amma – bądź dla nich posłuszny,
w przeciwnym razie będziesz musiał płacić


Zbombarduj „ja”. Swami powiedział, aby zabić „ja”, wytnij i wyrzuć. Małe „ja” (ego) jest przyczyna wszystkiego. Jest to przyczyna narodzin i smutków. Jest to powód tego, że stale rodzimy się i umieramy. Teraz w czasie, gdy Swami tu był, musimy uświadomić to sobie i stosować sadhanę. Musimy stale kontemplować nad przyczyną naszych narodzin. Musimy usunąć „ja”, które jest przyczyną wszystkiego. Jeżeli będziemy postępować w ten sposób, uświadomimy to sobie i dokonamy własnej transformacji, wtedy urodzimy się dla Omkary (OM – tłum.) w Nowym Stworzeniu. Wytnijcie iluzję, wszystko to Maya. Prócz Boga wszystko to Maya. Musimy to praktykować, stosując Vairagyę, rozróżnianie.

Bądź posłuszny dla Baby i Ammy...! Na koniec Swami mówi: „Bądź posłuszny dla Baby i Ammy!” Stosuję w praktyce 74 lata to, czego Swami nauczał. Jeżeli będziemy posłuszni wobec tego, co On powiedział, wtedy moc, która jest w nas, zostanie ujawniona na zewnątrz. Istnieje nieograniczona moc w ciele każdego człowieka. Wykorzystując tę moc, możemy osiągnąć wszystko. Stosujemy sadhanę i ujawniamy moc Kundalini, która jest wewnątrz. Tą mocą święci i mędrcy uzyskali Mukthi. Potem pokazali oni drogę innym.

Dziecko Dhruva miało wizję Boga. Prahlada sprowadził formę Boga. Obaj stworzyli formę Boga i przyprowadzili ją wskutek swego oddania. Poprzez swoje moce zmieniam Kali Yugę w Sathya Yugę. Kontemplujmy nad tym, a następnie stosujmy w praktyce to, czego Swami nauczał, gdy zstąpił On jako Awatar. Swami powiedział, że jeżeli nie będziecie posłuszni wobec Jego słów, będziecie musieli zapłacić. Jeżeli nie będziecie postępować zgodnie z tym, jest cena, którą trzeba będzie zapłacić. Jaka to cena? Czeka druga Kali! Sam Swami dał ostrzeżenie za pomocą jednego wyrazu 'Bombay'.

Napisałam, że moje ciało stanie się jyothi. Dziś rano Swami dał z Coimbatore prawidłowy dowód na to. Dziś Karthik przysłał zdjęcie z chwili, gdy odbywało się wczoraj Arathi w trakcie ceremonii otwarcia 'Vidya Vahini”. Gdy popatrzyli oni na zdjęcie Arathi, zobaczyli, że światło pokazało formę kobiety z rękoma uniesionymi w modlitwie. Światło Arathi pokazuje moją formę z włosami zwiniętymi w kok i rękoma uniesionymi w modlitwie. Za lampą Arathi dym z kadzidła miał formę S i widać było formę Swamiego. Obie moje ręce są uniesione ku Niemu w modlitwie.

Rozdział 10

Całkowite podporządkowanie się

Skończyłam pisać o wszystkim, co Swami wskazał w rękopisie „Gita Govindam”. Potem w trakcie bhadżanu Eddy pokazał mi, że Swami wskazał coś na stronie 12. Swami narysował dwie gwiazdy i zaznaczył nawiasem akapit, kończąc dwiema gwiazdami. Popatrzmy:

Ten cały świat to wszystko moje dzieci. Jak Matka Sita,
pokazuję im ich Ojca na polu bitwy Ery Kali. Płaczę...”

Och, moje dzieci, wasze trudności skończyły się!
Połóżcie wszelkie swe obowiązki u stóp Swamiego
i śpiewajcie Jego imię nieustannie. Przez te wszystkie dni
nieśliście swój ciężar, nie wiedząc, kim jest was Ojciec.
Tu jest wasz Ojciec. Połóżcie ciężar u Jego stóp i
bądźcie szczęśliwi!”

VVV

Sri Kryszna mówi w Bhagavad Gicie:

Sarvadharmaan parithyajaya mamekam sharanam vraja
Ahamthwa sarva paapebhyo mokshayashyaami ma shuchah”

Porzucając zależność od wszelkich obowiązków, schroń się tylko
we Mnie,
Uwolnię cię z wszelkiego grzechu; nie martw się.”

Swami to ten sam Kryszna, który obiecał, że jeżeli całkowicie podporządkujemy się Jemu, uwolni On nas z wszelkich obowiązków i grzechu. Podporządkujcie się Mu. Żaden grzech was nie dotknie. Aszramici Mukthi Nilayam są dla was przykładem. Wszyscy, którzy są tu, pozostawili obowiązki tego świata.

Spójrzmy na to, na co wskazał Swami. W poprzednim rozdziale napisałam, że cały świat to dzieci Swamiego i moje. Swami teraz wskazał na to. Gdy Pan Rama odprawiał Aswamedha Yagą, posłano najpierw konia, który biegał wszędzie. Lava i Kusha złapali konia i przywiązali go. Shatraguna wziął potem swoje wojsko i stoczył bitwę, aby go odzyskać, jednak został pokonany. Ostatecznie Sri Rama sam udał się na pole bitwy. Matka Sita zatrzymała wtedy swoich dwóch synów i pokazała im: „To jest wasz Ojciec.”

W taki sam sposób Kali Yuga jest polem bitwy. Mówię wszystkim: „O dzieci Kali Yugi, wasz Ojciec zstąpił na Ziemię jako Awatar. Złóżcie swoje wszelkie obowiązki u Jego stóp. Wystarczy! Ile tysięcy narodzin wzięliście? Urodziliście się i niesiecie wszystko na swoich plecach! To nie są narodziny tylko w tej rodzinie, ale również tysiące narodzin. Ciężar rodziny, który dźwigasz, jak wieloma trudnościami jest wypełniony, jak wieloma zmartwieniami, dosyć, dosyć! Swami przybył, aby przejąć wasze wszystkie obowiązki. On jest miłosiernym Bogiem. Pozostawcie Jemu wszelkie swoje obowiązki. On Sam zatroszczy się o wszystko. Waszym jedynym obowiązkiem jest tylko mieć pełną wiarę w Niego. Śpiewajcie Jego imię nieustannie, zostawcie wszystko Jemu i bądźcie szczęśliwi.

Oto przykład. Jest urzędnik, który ma wiele obowiązków. Po przejściu na emeryturę, on nie ma już obowiązków. Może on siedzieć w domu spokojnie i czytać książki duchowe. Może on jeździć na pielgrzymki. Jest on szczęśliwy ze swymi dziećmi. Teraz w taki sam sposób dajcie wszystkie swoje rodzinne obowiązki Swamiemu i przejdźcie na emeryturę. To oznajmił Sri Kryszna Paramatma mówiąc: „Pozostawcie wszelką dharmę i całkowicie podporządkujcie się Mnie, uwolnię was od wszelkich grzechów.” Czym jest dharma? Która dharma? Uzyskanie Boga to nasza jedyna dharma.

Możecie pomyśleć: „Jestem żonaty, moja dharma to być głową rodziny.” Możecie tak myśleć, ale nie, tak nie jest! Gdy Vithoba usłyszał nieziemski głos z nieba, mówiący mu, aby się ożenił, uczynił to, a potem udał się w Himalaje i odprawiał pokutę. Znalazł guru i przebywał tam. Po jakimś czasie guru spotkał dziewczynę i pobłogosławił ją, aby urodziła boskie dzieci. Ale ojciec dziewczyny powiedział: „Po ślubie mąż ją zostawił.” Guru wtenczas zrozumiał i poprosił Vithobę, aby wrócił do żony i prowadził życie gospodarza domu. Usłuchał on polecenia swego guru i urodziło się czworo dzieci. Po czym wrócił on do pokuty. Urodziło się mu czworo dzieci, trzy aspekty Trójcy: Brahmy, Wisznu i Sziwy oraz jeden aspekt Szakthi. Jnanadeva urodził się Vithobie. Bóg potem zaopiekował się nimi wszystkimi, przejmując ich wszelkie obowiązki.

Niektórzy mogą pomyśleć: „Mam rodziców, muszę spełniać swoje obowiązki, jako syn rodziców.” Rodzice Shirdi Baby zostawili dom, aby sprawować pokutę. W tym czasie Jego matka była w ciąży, spodziewając się Jego narodzin. W drodze urodziło się dziecko. Rodzice natychmiast zostawili dziecko pod drzewem i udali się w dalszą drogę. Dziecko zostało wychowane przez odpowiednią parę. Gdzie tu jest obowiązek rodziców? Dla tego, kto idzie ku Bogu, nie ma obowiązków. Bóg staje się odpowiedzialny za wszystko. Shankaracharya udowodnił, że dziecko nie ma obowiązku troszczyć się o swoich rodziców. On miał silne postanowienie, aby zostać sanyasi i zostawił swoją matkę. Są przykłady, które pokazują jak Bóg troszczy się o wszystko tych, którzy mają różne obowiązki. Nie obawiajcie się; to nie grzech, jeżeli nie wykonujecie swoich obowiązków. Pan Kryszna obiecał, że żaden grzech nie przyjdzie do was.

Spójrzmy teraz na moją sprawę. Odłożyłam na bok swoją Stree dharma (obowiązki kobiety zamężnej – tłum.) i zdjęłam swoją Mangalyę, kiedy mój mąż jeszcze żył. Zostawiłam życie rodzinne i przyjechałam do Aszramu. Swami jest dla mnie wszystkim. Nie mam żadnej innej dharmy prócz Niego. Nie mam obowiązków. Jest to całkowite podporządkowanie się. Wskutek tej mentalności Swami Sam udowodnił, że On był moim mężem. Jeżeli chodzi o rodziców Shirdi Baby, Bóg urodził się im jako syn. Dla Vithoby aspekty Brahmy, Wisznu, Sziwy i Szakthi urodziły się jako jego dzieci. Wskutek swego wyrzeczenia Shankaracharya uzyskał Najwyższy stan Advaitha Acharya.

Oddaję więc wszelkie obowiązki Swamiemu. On Sam przejmie odpowiedzialność. Jak wiele przykładów On pokazał? Przynajmniej teraz obudźcie się! Jak wiele ludzi uchronił On przed śmiertelnym niebezpieczeństwem na przestrzeni ostatnich 84. lat? Ilu ludziom przywrócił On życie? Ile chorób On wyleczył, które według lekarzy były nieuleczalne? Przed śmiercią matka oddała swe dzieci Swamiemu. Swami troszczył się o te dzieci jak matka. Jak wiele ludzi na tym świecie miało te doświadczenia? Dlaczego wy się wahacie?

W Dwapara Yudze Swami nauczał:

Sarvadharmaan parithyajaya mamekam sharanam vraja
Ahamthwa sarva paapebhyo mokshayashyaami ma shuchah

Porzucając wszelką zależność od wszelkich obowiązków,
schroń się tylko we Mnie,
Wyzwolę ciebie z wszelkiego grzechu; nie martw się


Teraz w tej Erze Kali On zademonstrował to bezpośrednio. Jak wiele ludzi i w jak różny sposób doświadczyło miłosierdzia tego Pana? Ile książek zostało napisanych? O Swami, Prabhu, ty jesteś Panem, który przybył, aby nieść wszystką karmę. Jak pisać o Twojej chwale? Ty jesteś Ojcem, Matką, przyjacielem, wszystkim! Ile różnych związków istnieje na tym świecie; wy okazujecie swoją miłość im. Wszyscy tego doświadczają.

Tylko Bóg jest waszym prawdziwym krewnym. Pokazanie tego jest zadaniem awatarycznym Swamiego. Pozostawcie więc wszystkie swoje związki. Wykonujcie swe obowiązki bez przywiązania. Wszystko jest nieprawdziwe; tylko Bóg jest prawdziwy. Wykonujcie swoją pracą z tak silną Vairagyą (rozróżnianiem – tłum.). Niczego nie zabieramy ze sobą. Niczego nie przynosimy ze sobą, gdy przychodzimy. Woce tego dlaczego to przywiązanie? Gdy porzucimy wszystko całym sercem i wszystko całkowicie podporządkujemy Bogu, Bóg będzie troszczył się o was i waszą rodzinę. To Swami udowodnił w przypadku wielu rodzin w trakcie 84. lat, gdy był On tu.


Rozdział 11


Wieczna Mangalya

Swami wkrótce przybędzie i dawał wiele dowodów, aby to pokazać. Przez ostatnich kilka dni myślałam, że natychmiast zmienię swoją Mangalyę, kiedy On przyjdzie. Dlaczego te myśli przyszły do mnie? Nie byłam w stanie zrozumieć. W dniu 5. stycznia 2013 r. Swami dał małe pudełeczko pełne kumkum, mające kształt sześciokąty. Kumkum miało kolor pomarańczowy. Potem dziś w trakcie abhiskekam spadł ze zdjęcia Swamiego kwiat na moje lewe ramię.

5 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swmai, czym jest kumkum, które dałeś?

Swami: Jest ono na Moje przybycie; na pewno przybędę. Wtedy położę kumkum na twoim czole i zawiążę Mangalya sutrę. Na pewno przybędę!

Vasantha: Swami, dlaczego kwiat spadł na moje lewe ramię?

Swami: Martwiłaś się, gdy wąż spadł na twoje lewe ramię, ponieważ teraz twoja lewa noga jest w gorszym stanie. Na pewno będzie z nią dobrze, aby to pokazać, położyłem kwiat na twoim lewym ramieniu. Nie obawiaj się, wszystko będzie dobrze, wkrótce się zobaczymy.

Vasantha: Swami, musisz przybyć, chcę widzieć Ciebie.

Swami: Na pewno przybędę. Ubierz sari, na którym jest „DJS”.

Koniec medytacji

Myślałam o wszystkim, co powiedział Swami. Moje nogi są teraz w gorszym stanie i rana rozprzestrzenia się coraz bardziej. Mam również trudności z chodzeniem. Wszystko stało się gorzej od chwili, gdy wąż spadł na moje lewe ramię. Ponieważ były to moje myśli, Swami położył kwiat na moim lewym ramieniu i pocieszył mnie mówiąc, że wszystko będzie dobrze.

6 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czy mam ubrać sari „DJS” na święto Pongal? Gdy przybędziesz, natychmiast zmienię Mangalyę. Daj Mangalę Pottu i Mangala Sutrę.

Swami: Jest to tylko Mangalya Vadakkampatti, prawda?

Vasantha: Swami, jest ona na pierwsze ciała ludzi. Teraz jesteśmy w Boskich ciałach. W świątyniach nakładają Pottu Mangalya na bóstwo.

Swami: Ty jesteś lampą klejnotem

kobiecości

Ty oceanem jesteś,

Obdarzając łaską stanu bez narodzin

Urodziłaś się tu

Jako zasługa dla Ziemi

Będę ochraniać ciebie,

Jak powieka oko ochrania.

Vasantha: Swami, wystarczy, jeżeli przybędziesz.

Swami: Na pewno przybędę, zobaczymy się.

Vasantha: Wszyscy mają tylko jedną Mangalye. Potem w wieku 60. lat dokonuje się ponownych zaślubin i zakłada się drugą Mangalę. Dlaczego tak dużo Manyalyi dla mnie?

Swami: Pokazuje to każdy stan; poprzez nie pokazujemy każdą zasadę Boga.

Koniec medytacji

Zmieniałam Mangalyę wiele razy. Generalnie kobieta cale życie ma tylko jedną Mangalyę. Jednakże gdy mąż kończy 60 lat, odbywa się drugi ślub i kobieta nosi drugą Mangalyę. Ja miałam wiele Mangalyi. Każda z nich pokazuje jeden stan i różne zasady Boga. Teraz noszę Mangalyę Vadakkampatti. Związek Swamiego i mój zaczął się w Vadakkampatti i kończy się Mangalyą Vadakkampatti. To Swami pokazuje.

Swami jest teraz w Mandirze Prashanthi w ciele niewidzialnym. Gdy wyjdzie On w formie fizycznej, nie chcę już więcej wspomnianej Mangalyi. Jest tak ponieważ Swami przybędzie w nowym ciele. Ślub Vadakkampatti był tylko dla związku zwyczajnych ciał fizycznych człowieka. W tamtym czasie nie wiedziałam, kim jestem. Swami był również w innej formie. Teraz, gdy Swami przybędzie w nowym ciele, moje zadanie całkowicie się zakończy. Ponieważ teraz jestem w Stanie Szakthi Swamiego, poprosiłam o Mangalyę Pottu. Mangalyę Pottu zawsze kładzie się na bóstwo świątyni. Mangalya Vadakkampatti należy do szczególnej kasty. Ta Pottu Mangalya należy do Boga. Dlatego Swami poprosił mnie, abym w 2001 r. zrobiła Pottu Mangalyę, której On potem dotknął i pobłogosławił. Nosiłam ją dziesięć lat. Gdy zapytałam o nią Swamiego, powiedział On powyższy wiersz.

Swami poprosił mnie, abym ubrała sari, na którym napisał On 'DJS'. To pokazuje, że Swami przybywa ponownie. „Divine Sathya Sai Jai”. Tak więc Swami położył kwiat na mnie i dał kumkum, błogosławiąc mnie. Pojemniczek z kumkum ma sześć ścian, jest sześciokątem. Symbolizuje to sześciokątną podstawę Stupy, na której spoczywa czerwony lotos. Jest to pitam Mahalakszmi. Kumkum symbolizuje Mahalakszmi; sześciokątny pojemnik jest dla jej pitam. Gdy Swami przybędzie, wezwie mnie On i zawiąże Mangalyę Mahalakszmi. Dlatego dał On kumkum.

Dziś Fred przyniósł rysunek, który znalazł w swoim pokoju. Na kawałku kartki było narysowane śmiejące się Słońce, a nad nim przechodziła mała chmura.

7 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, proszę, przybądź wkrótce i wezwij mnie. Swami, czym jest śmiejące się Słońce?

Swami: Chmury, które Mnie przykrywają, wszystkie są usuwane. Przybywam teraz z pełną promienistością. To pokazuje rysunek.

Vasantha: Dobrze Swami, jestem bardzo szczęśliwa, przybądź.

Swami: Przybędę w czasie, gdy rozpoczyna się Uttarayana*.

(*Uttarayana – pora, gdy Słońce rozpoczyna wędrówkę na Północ – tłum.)

Vasantha: Czy mam zmienić Mangalya Sutrę, Swami?

Swami: Tak, zmień. Przybędę. Chmury, które przykrywają Słońce, już są usunięte.

Koniec medytacji

Spójrzmy teraz na to. Chmury, które przykrywały Słońce, już są usunięte. W czasie Dakshiana chmury przykrywają Słońce; jest ono na półkuli południowej. W czasie Uttarayana chmury zostają usunięte i Słońce zaczyna świecić całkowicie, powracając na Północ. Uttarayana rozpoczyna się w miesiącu Thai. W ten sam sposób chmury, które przykrywały Swamiego, są teraz usunięte. Swami przybywa z pełną promienistością, co wyjaśnia On za pomocą rysunku.

Jest tylko mała chmura, którą widać na rysunku. Czym jest chmura, która przykrywa Swamiego? Jest to karma świata, która jest również na moim ciele. Ona schowała ciało Swamiego na ostatnie dwadzieścia dwa miesiące. Swami i ja doświadczyliśmy tej karmy na naszym ciele. Gdy skończy się nasze cierpienie, Swami przybędzie. Teraz wszystko kończy się, pozostaje jedynie mała część. Kiedy ona się skończy, moje ciało zostanie uleczone, a Swami powróci w nowym ciele. Później Amar i ja szukaliśmy nowej Mangalya Sutry. Tam, w małej szufladzie, zobaczyliśmy Mangalya Sutrę. Potem w innej szufladzie była mała paczuszka, która zawierała obrazek Matki Meenakshi, kawałek bazylii, trochę kumkum i Mangalya Sutrę. Obok tego był banknot pięciu rupii. Co to jest? Nie mogłam zrozumieć.

7 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest paczuszka z Mangalya Sutrą i banknot pięciu rupii?

Swami: Zobacz, czy istnieje jakiś związek tego z tobą, a potem zmień Mangalya Sutrę.

Koniec medytacji


Wieczorem Amar i ja zobaczyliśmy, że banknot pięciu rupii był z 2010 r. Powiedział on: „Spójrzmy, co się zdarzyło w 2010 r. w miesiącu maju.” Popatrzyłam i zobaczyłam, że wszystko było o błogosławieństwach Swamiego. W tamtym czasie Yamini była w Puttaparthi i zrobiła nową Mangalyę Pottu. Jednakże Swami powiedział, że nie powinnam jej nosić zanim nie zobaczymy się ze sobą.

8 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, banknot pięciu rupii jest z 2010 r. Była z nim Mangalya Sutra. Czy mam zmienić? Gdy Cowan zmarł, przywróciłeś mu życie. Następnie dokonałeś ich zaślubin. Teraz przybywasz w nowym ciele. Zmienię Mangalyę.

Swami: Jest to poprawne. Gdy przybędę, zmień.

Koniec medytacji

Spójrzmy, co się wydarzyło w maju 2010 r. Yamini zrobiła Mangalyę Pottu w Puttaparthi, aby Swami pobłogosławił. Ale Swami nie pobłogosławił. Potem daliśmy ją Umie, która miała ją przy sobie. Ale Swami nie pobłogosławił.

28 maj 2010 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czy mamy dać Mangalyę Umie”

Swami: Nie! Dlaczego? Noś Mangalyę Andal. Pobłogosławiłem ją. Trzymaj tą.

Vasantha: Dobrze, Swami, powiem jej, aby nie zabierała jej dla błogosławieństwa.

Swami: Przyda się ona w przyszłości. Połóż ją na Andal.

Koniec medytacji

Po czym zadzwoniłam do Yamini i poprosiłam ją, aby nikomu nie dawała Mangalyi, aby dała jedynie list. Teraz Swami to pokazuje. W tamtym czasie On jej nie dotknął i nosiłam Mangalyę Andal.

8 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego nie dotknąłeś i nie pobłogosławiłeś Mangalyi w 2010 r.”

Swami: Dlaczego nie dotknąłem jej wtedy? Ponieważ wiedziałem, że Moje ciało nie pozostanie. Powiedziałem zatem, że przyda się ona w innym czasie. Teraz jest czas. Teraz noś ją.

Vasantha: Naprawdę, Swami?

Swami: Tak, twoja czystość i mądrość wyciągają Prawdę ode Mnie. Powiedziałaś, że Mangalya Vadakkampatti należy do człowieka, Pottu Mangalya należy do Boga. Poprosiłaś o Mangalyę Pottu, i oto jest.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Gdy przybędziesz, będę nosiła.

Swami: Zrób tak. Gdy przybędę, noś. SV zrobił Pottu Mangalyę dla starego ciała. Teraz jest to nowe ciało, Yamini ją zrobiła. SV jest twoim bratem, Yamini jest Moją siostrą.

Vasantha: Swami, co Ty mówisz? Czy mam to napisać?

Swami: Tak, pisz. Wszystko wyjdzie dobrze.

Koniec medytacji

Dlaczego Swami powiedział w tamtym czasie, aby nie brać Mangalyi na darszan? Jest tak dlatego, ponieważ On wiedział, że opuści ciało. Zatem powiedział On w tamtym czasie, aby ją trzymać, ponieważ przyda się w innym czasie. Gdyby dotknął On jej wtedy, należałaby ona do tamtego, starego ciała. Tak więc nie dotknął On jej. Zamiast tego nosiłam Mangalyę Andal.

Gdy Swami opuścił ciało, powiedział mi On, abym zdjęła dwie Mangalye Pottu, które były wokół mej szyi. Było tak dlatego, że moc zawarta w nich nie pozwalała Swamiemu opuścić ciała; Jego siła życia okrążała Samadhi. Powiedział mi On, że tylko jeżeli zdejmę je, będzie mógł On wstąpić do Nieba. Usunęłam więc je wtedy i położyłam na posągu Andal. Mangalya, którą kupiła Yamini, została umieszczona na tym samym posągu Andal. Swami poprosił mnie teraz, abym ją nosiła.

W 2001 r. Swami poprosił SV, aby zrobił Mangalyę Pottu. Potem pojechaliśmy do Brindavan, a Swami dotknął jej i pobłogosławił ją. Potem nosiłam ją. Następnie w 2010 r. , w maju Yamini zrobiła Mangalyę Pottu. Swami teraz prosi, abym ją nosiła. Jest to dla Jego nowego ciała. Kiedy zatem przybędziemy w czasach Awatara Prema, SV przybędzie jako mój starszy brat, a Yamini przybędzie jako młodsza siostra Swamiego. Możemy jedynie podziwiać wszechwiedzę Boga! Co innego pozostaje nam robić?
O godzinie 7 rano, gdy to pisałam, przyszedł Eddy i poprosił mnie na śniadanie. Gdy weszłam do innego pokoju, mały żółty kwiatek spadł z moich włosów, Powiedziałam: „Nawet ten mały kwiatek nie zostanie w moich włosach?” Eddy podniósł kwiat. Kiedy skończyłam jeść, weszłam do swego pokoju, aby zacząć pisać. W tym czasie zobaczyłam dwa świeże kwiaty jaśminu na swoim notesie! Swami tam je położył. Co za wielki cud! Świeże pachnące kwiaty! Na wiele różnych i cudownych sposobów Swami pokazuje, że cokolwiek piszę, jest prawdą.


Rozdział 12

Która Mangalya?

Ten rozdział jest kontynuacją tego, o czym napisałam wczoraj. Swami mówi, że kiedy On przybędzie, wystarczy, jeżeli będę miała na sobie tę samą Mangalyę Vadakkampatti. Ale ja tego nie chcę, ponieważ ta Mangalya należy do człowieka. Powiedziałam, że chcę tylko Mangalyę od Boga. Dlatego poprosiłam Swamiego o Pottu Mangalyę. W odpowiedzi dał mi On banknot pięciu rupii i sprawił, że zajrzałam do swego starego pamiętnika. Za pomocą tego, co było w pamiętniku, Swami opisuje wszystko i mówi, że moja czystość wyciąga z Niego prawdę.

8 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, której Mangalyi dotknąłeś, a której nie dotknąłeś? Nie możemy zrozumieć. Jesteśmy zakłopotani, proszę, powiedz prawidłowo.

Swami: Ustal sama.

Vasantha: Czy w sprawie tej jest również zabawa w chowanego? Jest to Mangalya, Swami! Powiedz prawidłowo.

Swami: Zobacz i nałóż; pobłogosławię.

Vasantha: Swami, napisz S na Mangalyi. W takim razie Mangalya Sutra wystarczy. Swami, czy mam umieścić wisior na Mangalya Sutrze?

Swami: Noś Mangalyę Vadakkampatti.

Vasantha: Nie będzie ona dobra, gdy przybędziesz. Należy ona do kasty człowieka. Wystarczy jeżeli po prostu będę miała Mangalya Sutrę.

Swami: Weź Mangalyę, którą ma Durga i załóż ją na swoją Mangalya Sutrę. Potem połóż swoją Mangalyę na bogini Durga. Nie płacz.

Vasantha: Dobrze, Swami. Czym jest 'Prema', którą dałeś?

Swami: Ty jesteś ucieleśnieniem Premy.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy na to. Były dwie Mangalye i nie mogłam ustalić, która jest prawidłowa. Powiedziałam zatem, że będę nosiła Mangala Sutrę bez żadnej Mangalyi. Potem pomyślałam, że zawieszę wisiorek ze stopami Swamiego na niej. Będę miała Jego stopy jako swoją Mangalyę. Ale Swami powiedział, aby nosić Mangalyę Durgi.

9 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, daj Mangalyę. Stara Mangalya należy do kasty Reddiar.

Swami: Rama zawiązał Raghuvamsa Mangalyę wokół szyi Sity, Kryszna zawiązał Yaduvamsa Mangalyę wokół szyi Rukmini. Awatarzy rodzą się w określonym rodzie.

Vasantha: Mimo że urodziłeś się w rodzie Reddiar, nie zaakceptowano Ciebie jako Boga. Potem dałeś mi Rajukula Mangalyę. Którą Mangalyę powinnam nosić?

Swami: Jak zwykle, pokonała Mnie twoja mądrość. Nie, nie...twoja czystość.

Vasantha: Swami, teraz przybywasz ponownie. Do którego rodu: Rajnvamsa, Raghukula czy Yaduvamsa? Powiedz mi, do którego rodu.

Swami: Prawdę mówiąc, przybywam jako kompletny Bóg Purna.

Vasantha: Daj mi wobec tego Mangalyę, która do tego należy. Teraz przybywasz jako Sziwa Szakthi, daj mi więc Mangalyę Szakthi. Dałeś już Mangalya Sutrę Meenakshi; teraz daj Mangalyę, która należy do tego.

Swami: Dobrze, noś Durga Mangalya.

Koniec medytacji

Vadakkampatti Mangalya należy do kasty Reddiar. Swami powiedział, że Mangalya, którą Rama dał Sicie była kasty Ragu. Czterej bracia ożenili się zgodnie ze zwyczajem swej kasty. Podobnie Kryszna dał Rukmini Yaduvamsa Mangalyę. Ślub każdego Awatara odbywał się zgodnie z tradycją kasty, w której się urodzili. Jednakże tamta forma Swamiego była z kasty Reddiar. Ta forma nie była znana światu. Dlatego Swami dał mi Pottu Mangalyę.

Teraz zapytałam Swamiego, w której kaście On się urodzi. W kaście Raju, Ragu itd. W której kaście? W której religii? W którym rodzie? Swami przybywa w nowym ciele. Pragnę Mangalyi od nowego ciała, chcę zatem wiedzieć, który ród, która kasta i do której religii będzie należeć. Obecnie nic takiego nie istnieje, ponieważ On przybywa jako Pari Purna Paramatma. Zatem, którą Mangalyę nosić? Swami powiedział, że przybywa On jako Sziwa Szakthi, poprosiłam Go więc, aby dał mi Szakthi Mangalyę. Powiedział On wtedy, że powinnam nosić Durga Mangalyę. Durga jest Szakthi. Gdy Swami przybędzie, oddam swoją Vadakkampatti Mangalyę dla Durgi.

Wczoraj rano nie mogłam dobrze chodzić, gdy szłam do Garbha Kottam. Było zbyt wiele bólu w moich nogach. Poprosiłam wtedy Swamiego, aby wyleczył moje nogi, abym mogła codziennie chodzić do Garbha Kottam i wykonywać Paduka Abhishekam. Jeżeli nie, nie będę w stanie żyć. Wtedy połamię wszystkie paduki i zabiorę je. Swami powiedział: „Nie, codziennie możesz chodzić, nic na ciebie nie będzie miało wpływu.” Dziś mogłam iść dobrze. Zdjęliśmy Mangalyę, którą kupiła Yamini, a która była położona na Mangalyi Sutrze Andal. Została zdjęta w pomyślnym czasie, między godziną 13.30 a 14.00 i położona przed Swamim dla błogosławieństwa.

Medytacja w południe

Vasantha: Swami, chcę zobaczyć Twoje stopy. Chcę Twoich stóp.

Swami: Nie płacz. Wkrótce przybędę i wtedy zobaczysz.

Vasantha: Swami położyliśmy Mangalyę przed Tobą. Pobłogosław.

Swami: Pobłogosławię, a potem noś.

Vasantha: Swami, chcę Twoich stóp. Czy mam nosić wisiorek z Twoimi stopami jako Mangalyę?

Swami: Tak, tak, noś jedno i drugie.

Vasantha: Swami, położyłeś dwa kwiaty jaśminu!

Swami: Tak, położyłem dwa jako błogosławieństwo za to, co piszesz i zarówno dla Mangalyi, jak i wisiorka.

Vasantha: Jeżeli tak jest, pobłogosław ponownie.

Swami: Nie możesz żyć bez paduków, dotknąłem więc małych paduków i pobłogosławiłem.

Koniec medytacji

Przez ostatnie dwa dni miałam ból w nogach. Gdy przychodzi ból, więcej myślę o padukach Swamiego. Dlatego powiedziałam Swamiemu, że powieszę wisiorek ze stopami na swojej Mangalya Sutrze.

Mam paduki Swamiego od dziesięciu minionych lat. Nosiłam je wszędzie, dokądkolwiek jeździłam. Swami poprosił, aby zbudować dla nich świątynię. Dał On parę małych paduków, których dotknął i pobłogosławił. Teraz trzymam je przy sobie. Gdy śpię, trzymam je pod poduszką.

Dziś przyszedł SV i rozmawialiśmy przez długi czas. Ponieważ zrobiło się bardzo późno, prędko zdjęliśmy mała Mangalyę z posągu Andal i umieściliśmy ją na paczuszce z Mangalya Sutrą pod stopami Swamiego. Gdy się odwróciłam, zobaczyłam kwiat hibiskusa pod swoim łóżkiem. Amar pobiegł i wziął go. Kwiat ten nie był na żadnym zdjęciu. Jak tylko położyłam Mangalyę, Swami natychmiast ją pobłogosławił. Wtedy przyszła Yamini i Fred. Wszyscy zobaczyliśmy. Nie było kwiatu na żadnym ze zdjęć. Swami natychmiast pobłogosławił.

Przed trzema dniami Amar kupił pudełko nerkowców. Zapytałam dlaczego tak dużo? Daj trochę Yamini i weź resztę. W torebce były dwie monety. Jedna była monetą pięciu rupii, a druga jednej rupii. Moneta pięciu rupii miała datę 2001, a na monecie jednej rupii było napisane 1997. W 1997 r. Swami podpisał moją pierwszą książkę. Powiedział, że jestem Radha i Jego Szakthi. W 2001 r. pobłogosławił On Mangalya Sutrę Swoim dotykiem.

9 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, musisz przybyć. Chcę widzieć Twoje stopy. Zobaczę w telewizji, internecie, w gazecie, czasopismach.

Swami: Nie płacz, Przybędę. Dlaczego uchwyciłaś się stóp jak osoba szalona? Jest to Pada Sevanam. Robisz z Moich stóp całe swoje ciało. Nie jest to Sarvatho Pani Padam. Jest to Sarvatho Sai Padam.

Vasantha: Swami, nie mogę tego wytrzymać. Proszę, przybądź. Co z kwiatem pod łóżkiem?

Swami: Kiedy położyłaś Mangalyę, Ja natychmiast położyłem kwiat pod twoim łóżkiem.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Schyliłam się i położyłam Mangalyę pod stopami posągu Swamiego. Gdy wstałam i odwróciłam się, zobaczyłam kwiat pod swoim łóżkiem. Wszystko to jest miłosierdzie Swamiego. Pada Sevanam to jeden z dziewięciu rodzajów oddania.

Jak ja to zrobiłam? Niosłam stopy Swamiego w swoim sercu i Swamiego paduki w rękach. Dokądkolwiek jechałam, niosłam paduki, niezależnie od tego, czy to były obce ziemie czy w Indiach. Teraz paduki Swamiego stały się Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd wyłania się Nowe Stworzenie. Jest to pierwsze Stworzenie Boga. Przychodzi ono od Mahawisznu, który leży na oceanie mleka, gdzie Mahalakszmi zawsze masuje Jego stopy. Jej serce rozrasta się jako Stworzenie.

Jak przybyło Pierwsze Stworzenie? Kiedy Bóg postanowił, Jego miłość stała się Stworzeniem. Jego miłością jest Jego Szakthi. Staje się to Sarvatho Pani Padam, Wszędzie są ręce Boga, nogi, usta i oczy. Wszyscy to wiedzą. Jednakże Swami robi Nowe Stworzenie. Jest to Sarvatho Sai Padam: wszystko to tylko stopy Sai. Jak to jest? Paduki Swamiego stają się świątynią Garbha. Swami dał parę małych paduków. Dotknął ich i pobłogosławił. Zawsze trzymam je przy sobie. Kładę je pod poduszką przed snem. Kiedy budzę się, moim pierwszym zajęciem jest pisanie Om Sri Sai Ram padukami na każdej części mego ciała. Dopiero potem wstaję z łóżka. Zatem Swami powiedział: „Robisz całe swoje ciało jako Moje stopy.” Kiedy moje ciało rozrasta się jako Uniwersum, stopy Swamiego będą wszech przenikające. To Sarvatho Pani Padam staje się Powszechnymi Sai Padam.

Jest to najwyższy stan Pada Sevanam.


Rozdział 13

Purnam Premy

Dziś Swami położył kwit darowizny w książce „Prema Sai -
Beyond the Vedas” („Prema Sai – Ponad Wedami – tłum.), w rozdziale „Qualities of Poornam” („Cechy Purnam” - tłum.). Kwit miał datę 11 grudzień 2006 r. i był wystawiony w imieniu 'Sai Rani Puttaparthi'. Kwota wynosiła 210 rupii. Jak kwit sprzed sześciu lat trafił do książki, którą trzymamy w biurze i patrzymy przez cały czas? Nie było go tam przedtem.

10 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, znaleźliśmy kwit na kwotę 210 rupii w rozdziale „Cechy Purnam?”

Swami: Przedtem napisałem 'Sai, Sai Rani'. Wszystko się działo, gdy pisałaś pierwszą książkę. Ty jesteś Rani Sai Puttaparthi. 210 znaczy, że oboje stanowimy jedno, Purnam. Teraz napisz o cechach Purnam.

Vasantha: Swami, wczoraj w Srivillipurthur ubrali Andal jak Krysznę.

Swami: Prawidłowo; Mangalya przyszła do ciebie od Kanny. Stale przybywamy jako Radha i Kryszna, aby zakończyć zadanie.

Vasantha: Swami, to pokazane jest w pamiętniku. Jak Ty wszystko łączysz!

Swami: To jest Bóg.

Vasantha: Swami, musisz przybyć! Dosyć już bólu rozłąki!

Swami: Na pewno przybędę.

Koniec medytacji

W czasie, gdy drukowano pierwszą książkę, pojechaliśmy nad ocean do Rameshwaram. Tam Swami dał mały posążek Sai Kryszny, dwa banknoty 10. rupii i jeden banknot 5 rupii. Na jednym banknocie było napisane: 'Sai Sai Rani'. Swami pokazał każdy etap, krok po kroku od mojej pierwszej książki. Wczoraj zanim zdjęliśmy Mangalyę z szyi Andal, popatrzyliśmy na kalendarz, by dowiedzieć się, co jest napisane o danym dniu. Było tam napisane, że tego dnia jest Srivilliputhur, Andal jest ubierana tak, aby wyglądała jak Kryszna. Kiedy więc zdjęliśmy Mangalyę z Andal, Swami powiedział: „Kanna daje ci Mangalyę.”

Chciałam poślubić Krysznę kiedy byłam młoda. Dużo później Swami powiedział mi, że 'twój Kryszna jest tutaj'. Aby to udowodnić, dał mi On posążek Sai Kryszny i napisał 'Sai Sai Rani' na banknocie dziesięciu rupii. Pokazało to, że oboje jesteśmy tacy sami, Purnam. Teraz Swami znowu napisał 'Puttaparthi Sai Rani' na kwicie darowizny. Spójrzmy do mego pamiętnika, na dzień, będący datą na kwicie.

11 grudzień 2006 r. Poniedziałek, medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiedziałeś o zaślubinach Radha Kryszna. Co się zdarzyło?

Swami: W Dwapara Yudze, Radha i Kryszna na koniec zostali poślubieni - był to ślub Gandharva. To, co się zdarzyło wtedy, kontynuowane jest w obecnym życiu. Kiedy przybyliśmy, były to również zaślubiny Gandharva. Ale ślub się odbył również fizycznie. Jednak nikt na świecie nie przyjmuje tego. Tylko krytykują. Jednak niezależnie od tego, czy wierzą, czy nie, ślub rzeczywiście się odbył. Tego nigdy nie można zmienić. Nikt nigdy nie może powiedzieć, że to się nie zdarzyło. Co się zdarzyło, to się zdarzyło. I to wszystko.

Koniec medytacji

W ostatnich chwilach swego życia Radha poślubiła Krysznę w Dwapara Yudze. Swami ujawnił to tylko w tamtym czasie (2006 r.). Ale świat nie akceptuje zaślubin Gandharva Radha Kryszna. W ten sam sposób świat nigdy nie może zaakceptować ślubu Swamiego ze mną. Ale to się zdarzyło, również fizycznie. Zdarzyło się to, kiedy Swami był młody. Ktokolwiek w to wierzy, lub nie, ślub rzeczywiście miał miejsce. Tego nie można zmienić. To wskutek tego ślubu przybywa teraz Nowe Stworzenie. Swami napisał liczbę 210 na tej samej stronie w moim pamiętniku. Jest to tyle samo, ile wynosi darowizna na kwicie. Bóg i Jego Szakthi, dwoje, stanowią Jedno, oboje są Purnam. Teraz spójrzmy na cechy Purnam.

27 marzec 2006 r. Medytacja

Vasantha: Swami, powiedz coś o Purnam.

Swami: Purnam ujawnia się wskutek indywidualnej sadhany.

Vasantha: Czy Awatarzy nie ujawniają w pełni Purnam?

Swami: Awatarzy mają ograniczenia. Ty ujawniłaś Purnam w pełni poprzez swoją sadhanę. Napisałaś, że Awatarzy mają ograniczenia, ale że wskutek indywidualnej sadhany, ty zrobiłaś to wszystko. Napisałaś, że „Brahman wchodzący w Prapancha Kundalini”, pokazuje to.

Koniec medytacji

U poprzednich Awatarów funkcjonowanie Purnam nie jest ujawnione w pełni. Rama jest Purnam i Kryszna jest Purnam, ale związani są swoim królewskim kodeksem postępowania, Raja Dharma. Gdy Awatarzy zstępują, zataczają krąg wokół siebie. Tworzą pewne zasady dharmiczne takie, jak Raja Dharma, Sanyas Dharma, Brahmacharya Dharma i Dharma Organizacji. Wtedy to Purnam funkcjonuje w ramach wspomnianych ograniczeń. Powodem tego wszystkiego jest Ich Stan Świadka; funkcjonują oni z pozycji Stanu Świadka. Jednak człowiek, który uzyskuje stan Purnam wskutek indywidualnej sadhany, działa z całkowitą swobodą. Nie pozostaje on związany przez żadną dharmę. Jest to indywidualna Purnam. Rozbija ona dharmę na kawałki. Purnam funkcjonuje swobodnie, nie jest kontrolowana przez żadną dharmę. Ta indywidualna Purnam łamie i wyrzuca wszelką dharmę – Stree Dharmę (obowiązki kobiety zamężnej – tłum.), Dharmę pism świętych, Darmę Społeczeństwa, Purusza Dharmę, Dharmę gospodarza domu – łamie je wszystkie. Nie istnieje dharma, która może wiązać i ograniczać Purnam jeevy (czyt. dżiwy, duszy indywidualnej – tłum.); wtedy świeci ona pełną jasnością. Ta Purnam stanowi wyzwanie dla świata.

...O Dharma, o ludzkości, jaki płot możecie zbudować
wokół mnie. Jak możecie mnie zatrzymać? Jaki mur możecie
postawić wokół mnie i mej zatapiającej Premy? Co
i kto może zatrzymać przepływ mojej Premy? W ten
sposób stanowi ona wyzwanie dla wszystkich, a Purnam
rozprzestrzenia się coraz bardziej. Jaka jest granica
Purnam? Czy niebo, przestrzeń, któryś z czterech
kierunków albo czas ogranicza ją? Która? Która?
Purnam świeci i tnie wszelką Dharma Teetha,
wznosząc się ponad dharmę.


Spójrzmy na przykład: na kuchence jest garnek, gotujący pod ciśnieniem. Jeżeli ciśnienie wzrośnie ponad granicę, zaczyna działać zawór bezpieczeństwa. Gdyby zawór był zepsuty, pokrywka wyskoczyłaby, garnek przewróciłby się, a jego zawartość rozlałaby się; dopiero wtedy ciśnienie zmniejszyłoby się. Purnam ujawnia się, przekraczając ograniczenia dharmy, podobnie jak zawór bezpieczeństwa, wyrzucając pokrywkę oraz rozlewając wszędzie zawartość. Purnam spocznie dopiero, gdy roztrzaska wszystko, przewracając wszystko do góry nogami i wypełniając wszystko. Purnam, jako jaśniejąca własnym światłem Wola, przekracza granice nieba i Ziemi i stoi w swej kosmicznej formie jako sam Kosmos.

W ten sam sposób moja Prema jest Purnam, przekracza granice i przyjmuje formę kosmiczną. Awatarzy mają ograniczenia i nie ujawniają Purnam w pełni. Ja dowodzę swoim życiem oraz indywidualną sadhaną, jak jest Prawda wyciągana i mądrość ujawniana. To wskutek mej sadhany robię swoją Kundalini jako Uniwersum i sprawiam, że Brahman wchodzi. Brahman wchodzi w każdego człowieka, każde zwierzę, ptaka, robaki, owady i funkcjonuje; jest to Sathya Yuga. Purnam może rozprzestrzenić się aż w takim zakresie wskutek wysiłku osoby indywidualnej. Zwrotka z Upaniszady Eshavasya stwierdza:

Om Poornamadah Poornamidam
Poornaath Poornamudacchate
Poornasya Poornamaadaaya
Poornamedaavashishyate.

Zwrotka ta stwierdza, że Bóg jest Purnam. Ten świat też jest Purnam. Świat Purnam wyłonił się z Boga, który jest Purnam. Gdy Bóg przyjmuje formę Purnam, pozostaje tylko Purnam. To pokazuje ta zwrotka. Bóg jest Purnam; to z Boga, który jest Purnam, ukazuje się świat. Kiedy weźmiemy Purnam z Purnam, pozostaje tylko Purnam. Oddanie, którym obdarzamy Boga, zależne jest od naszej wiary. Otrzymujemy energię od Boga. Ponieważ wszyscy widzą Boga tylko jako Boga, czerpią energię od Niego. Jednak ja widzę Boga w każdym aspekcie stworzenia i okazuję miłość wszystkiemu i każdemu. Są to nie tylko moi kompani, ale wszystko: od zwierząt i ptaków poczynając, a na wszelkich ożywionych i nie ożywionych rzeczach kończąc.

Widzę Boga we wszystkim i łączę wszystko z Bogiem. Zatem boska energia przychodzi do mnie ze wszystkiego. Dlatego staję się Purnam. Jeżeli widzicie Boga tylko jako Boga, otrzymujecie jedynie pewną energię. Ja łączę każdego i wszystko z Bogiem. Wskutek tej mocy mogę zmienić świat, przewrócić do do góry nogami i zrobić Sathya Yugę z Kali Yugi. Jest to energia Praniczna. Wskutek Purnam mogę przyprowadzić z powrotem Boga, który opuścił świat. Oto, co napisałam w 2006 r.: Brahman wchodzi w Prapancha Kundalini i funkcjonuje we wszystkim. To teraz Swami demonstruje bezpośrednio.

Swami opuścił Swe ciało i wstąpił do Nieba. Następnie wskutek moich łez i tęsknoty, przyjął On formę uczuć. Ta forma uczuć wychodzi przez Stupę. To, o czym napisałam wcześniej, dzieje się teraz. Wszyscy mogą uzyskać stan Purnam, będąc w ciele fizycznym. Mimo iż Awatarzy są Purnam, oni nigdy nie pokazują, ani nie ujawniają się jako Purnam. Raczej kontrolują oni wszystko w ramach ograniczenia. Osoba indywidualna uzyskuje Purnam wskutek sadhany. Ta Purnam nigdy nie może mieścić się w niczym. Rozbija ona wszelkie ograniczenia. Łamie ona Prawo Karmiczne. Purnam jednego człowieka może złamać prawo, które Sam Bóg ustanowił.

Moja czysta Prema do Swamiego jest jak święta Ganges. Rozlewa się jak powódź. Łamie i pcha wszystko. Może przyprowadzić Awatara jak Purnam. Może złamać ograniczenia Awatara. Moja Prema dla tego jednego imienia i formy Sathya Sai Baby łamie wszelkie Jego płoty i ograniczenia. Stwarza Go na nowo. Teraz ten najpotężniejszy Awatar Sathya Sai Baba przybywa ponownie wskutek moich uczuć.

Przybywa On teraz bez ograniczeń. Kiedy był On w starym ciele, miał ograniczenia Sanyasi Dharma, Brahacharya Dharma oraz dharmę wielkiej organizacji Sathya Sai. Teraz nowy Prema Swami, który przybywa wskutek moich uczuć, nie ma dharmy. Nie jest On kontrolowany przez nic. On przybywa i ujawnia Prawdę o tym, kim On jest, o Swoim zadaniu i o tym, kim ja jestem. On pokaże, że nie jest On Awatarem; On jest Adi Mulam, Pierwotną Duszą. Wszyscy Awatarzy przybywają od tej Pierwotnej Duszy i funkcjonują zgodnie z określonym czasem.

Teraz Swami przybywa ponownie i nie ma dharmy. Nic nie będzie Go kontrolować. On jest Purnam, Purnam, Purnam. Swami opuścił Swoje ciało, aby to zademonstrować. Przybywa On teraz w nowym ciele i wszystkim na świecie daje wyzwolenie. Gdyby był On Awatarem, nie byłby On w stanie działać wskutek Prawa Karmicznego. Ale teraz, przybywając nie jako Awatar, lecz Adi Mulam, może On uczynić wszystko! On przybywa, łamie Prawo Karmiczne, robiąc z niego pył. Obdarzy On świat wyzwoleniem. Możecie zapytać: „Jeżeli tak jest, dlaczego więc jak tchórz zostawił On Swoje ciało w szpitalu?” On uczynił to również dla zadania awatarycznego. Było to pokazanie Samego Boga jak wielbiciela. Spójrzmy na przykład.

Bhishma postanowił zabić Pandawów. Draupadi wtedy wołała do Kryszny: „Proszę, ratuj moich mężów!” Kryszna podjął plan. Draupadi i Kryszna udali się do obozu Bhishmy. Kryszna trzymał jej sandały zawinięte w tkaninę i niósł je. Draupadi weszła, zobaczyła Bhishmę i pokłoniła mu się. Myśląc, że jest ona zwyczajną kobietą zamężną, Bhishma pobłogosławił ją i powiedział: „Durga Sumangali Bhava” - niech twój mąż żyje długo. Dopiero wtedy Draupadi pokazała mu swoją twarz. Kiedy zobaczył on, kto to jest, zapytał, z kim ona przyszła. Wtedy to wszedł Kryszna, trzymając jej sandały. W ten sam sposób Swami spełnia moje pragnienie i niesie karmę świata w Swoim ciele i opuścił świat.

Jakie jest moje pragnienie? Jest to wyzwolenie dla świata. Aby spełnić moje pragnienie, Swami postąpił w ten sposób. Dla dobra Swego wielbiciela, Kryszna niósł sandały Draupadi. Ze względu na moje oddanie, Swami niósł karmę świata w Swoim ciele. Swami przybywa teraz w nowym ciele wskutek mojej Premy. Bóg również odda Swoje życie dla wielbiciela. To, co się zdarzyło, jest tego dowodem. Zatem zwycięstwo tego Awatara Maha Szakthi! Zwycięstwo Jego zadania awatarycznego, On jest tym, który daje światu wyzwolenie! Zwycięstwo! Zwycięstwo! Zwycięstwo Bhagavana Sri Sathya Sai Baby!


Rozdział 14

Wieczne Parijatha

Dziś, gdy Yamini sprzątała pokój Swamiego, znalazła kilka kwiatków w małym notesie. Patrzyliśmy na nie i naliczyliśmy osiem kwiatków. Potem na innej stronie była łodyga z ośmioma liśćmi. Kwiaty były żółte, a każdy z nich miał pięć płatków. Były one sprasowane i wysuszone.

10 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest tych osiem kwiatków oraz zielona łodyga z liśćmi?

Swami: Kwiaty są ze świata niebiańskiego, dziewięć to boska cyfra.

Vasantha: Rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Po medytacji rozmawialiśmy o tym. Płatki kwiatów były piękne i bardzo cienkie. Potem laminowaliśmy osiem kwiatów i zielone liście, aby je przechować i trzymać zabezpieczone. O godzinie 15.30 wyszłam na zewnątrz i pokazałam je wszystkim. Vimala powiedziała wtedy, że są to kwiaty z drzewa Parijatha. Nicola zapytała: „Czy jest w środku więcej kwiatów?” Powiedziałam: „Nie ma, Yamini i ja już sprawdzałyśmy.” Wtedy Nicola zajrzała do środka i zobaczyła jeden kwiat. Potem przewróciła strony jeszcze raz i jeszcze jeden kwiat się pokazał. Wszyscy byli napełnieni zdumieniem i krzyknęli radośnie. Jak to jest możliwe? Ona znowu przewróciła stronę i jeszcze jeden kwiat się pokazał! Wtedy te trzy kwiatki laminowaliśmy oddzielnie.

Vimala znowu szukała, ale nie znalazła już więcej kwiatów.

10 styczeń 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym są te kwiaty? Proszę, powiesz?

Swami: Są to niebiańskie kwiaty Parijatha. Rozmawialiśmy razem pod drzewem Parijatha na Srebrnej Wyspie. W Dwapara Yudze też rozmawialiśmy pod drzewem Parijatha. Teraz rozmawiamy tak samo.

Vasantha: Rozumiem Swami. A co z trzema innymi kwiatami, które przybyły?

Swami: Pierwszych osiem kwiatów pokazuje, że jesteśmy Adi i Padi z Vaikunty. Pozostałe trzy kwiaty to są nasze dzieci.

Vasantha: Co pokazuje dziewięć liści, Swami?

Swami: Symbolizują one Stworzenie. Kiedy cyfrę dziewięć dzieli się albo mnoży, ona nigdy się nie zmienia, jest to boska cyfra. W ten sam sposób całe stworzenie jest Purnam, takie same jak cyfra.

Vasantha: Kiedy patrzyliśmy po raz pierwszy, nie było więcej kwiatów.

Swami: Jest to Moja zabawa z wami wszystkimi.

Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa, Swami, Kiedy Vimala szukała, nie było kwiatów.

Swami: Prawda, ale ona w sposób prawidłowy podała nazwę i powiedziała, że są to kwiaty Parijatha.

Vasantha: Swami, musisz przybyć.

Koniec medytacji

Kiedy po raz pierwszy zajrzeliśmy do notesu, było tylko osiem kwiatów z łodygą, na której było dziewięć liści. Aby można było pokazać to wszystkim, laminowaliśmy to, aby to zabezpieczyć. Jednakże przed laminowaniem, przeszukaliśmy cały notes, aby zobaczyć, czy nie ma więcej kwiatów. Niczego nie było. Później, kiedy Nicola szukała, wypadły trzy kwiaty z notesu, jeden po drugim. Potem laminowaliśmy je oddzielnie. Pierwszych osiem kwiatów pokazuje, że Swami jest Adi Vaikunty, całością, a ja Jego Padi, połową. Nowe Stworzenie rodzi się z nas. Dziewięć liści symbolizuje Nowe Stworzenie.

Dziewięć jest boską cyfrą. Cyfra dziewięć nigdy się nie zmienia, niezależnie od tego, czy jest mnożona albo dzielona; zawsze tworzy sumę dziewięć. Symbolizuje to Purnam. Cokolwiek robimy, nigdy się nie zmienia. W ten sposób Stworzenie jest Purnbam. Mimo iż istnieją niezliczone różnice w stworzeniu, stan wszystkich jest Jedność, co jest Purnam. Człowiek, zwierzę, ptak, pnącze, wszystko jest Purnam. Jest tak dlatego, ponieważ tylko Swami będzie funkcjonować we wszystkim. Trzy kwiatki, które przybyły oddzielnie, symbolizują naszych troje dzieci, które urodziły się Bogu. Jak one, Stworzenie też urodziło się Bogu.

W Dwapara Yudze Radha i Kryszna zawsze rozmawiali ze sobą pod drzewem Parijatha. Swami powiedział, że w obecnej Erze Kali jedna ze ścian w moim pokoju jest tam, gdzie w stało drzewo Parijatha w Dwapara Yudze. Napisałam o tym przedtem. To tu Swami i ja rozmawiamy teraz razem. Kiedy byłam w Vadakkampatti, Swami i ja rozmawialiśmy pod drzewem Parijatha na Srebrnej Wyspie.

11 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, kiedy przybędziesz fizycznie, gdzie będziesz przebywać? W Manirze Yajur*?

Swami: Jestem w Manirze Vasantha!

Vasantha: To jest teraz! Gdzie będziesz przebywać, kiedy przybędziesz fizycznie?

Swami: Powiem.

Vasantha: Swami, kształty kwiatów Parijatha są inne? Wszyscy mówią, że Parijatha mają inny kształt.

Swami: Są to kwiaty z Ziemi; są to niebiańskie kwiaty. Kształt różni się zależnie od miejsca. Wiesz, że owoce różnią się w każdym kraju, prawda? Jest to w ten sposób.

Vasantha: Dobrze, Swami, skąd przybyły te kwiaty?

Swami: Kryszna, Rukmini i Sathyabama siedzieli na tronie pod drzewem Parijatha. Były to kwiaty niebiańskie, z Dewa Loki. Radha i Kryszna rozmawiali pod drzewem Parijatha. My zawsze na Srebrnej Wyspie rozmawialiśmy pod drzewem Paijatha. Czy pamiętasz?

Vasantha: Jak mogłabym zapomnieć o tamtych dniach?

Swami: Tam, pod Parijatha, położyłem Uniwersum w twoim brzuchu. Teraz przyszedł czas, aby to Uniwersum wyszło. Dlatego dałem prawdziwe kwiaty Parijatha.

Vasantha: Czym jest dziewięć liści, Swami?

Swami: Umieściłem Uniwersum w twoim brzuchu w 1998 r., co stanowi łączną liczbę 27 i symbolizuje dzień naszych zaślubin. W ten sam sposób narodziło się naszych troje dzieci. Stworzenie przybywa teraz. Liczba również symbolizuje dziewięć planet, Aby to pokazać, dałem łodygę z dziewięcioma liśćmi. Niezależnie od tego, czy pomnożysz 9, czy podzielisz, zawsze pozostaje to samo, jako dziewięć. Jest to pierwotna cyfra. Pokazuje to Purnam. Cokolwiek robisz, Purnam nigdy nie zmienia się.

Vasantha: Swami, napisz o Swoim przybyciu. Wtedy będę pocieszona. Czym jest ten sekret?

Swami: Na pewno przybędę. Dopiero wtedy wszystko zacznie funkcjonować.

(* Mandir Yajur – nazwa budynku, w którym mieszkał Swami w Prashanthi Nilayam – tłum.)

Koniec medytacji

Kiedy recytujemy Vishnu Sahasranama, modlimy się do Kryszny, który siedzi pod drzewem Parijatha z Rukmini i Sathyabamą.
Radha i Kryszna zawsze rozmawiali pod drzewem Parijatha. Swami stworzył Srebrna Wyspę dla mnie w czasie, gdy pisałam pierwszą książkę. Tam rozmawialiśmy radośnie i cieszyliśmy się wszystkim. Do jak wielu cudownych miejsc udaliśmy się! Jak wiele radości i szczęścia było doświadczonego z Bogiem w tamtym czasie. Gdyby to trwało, szczęśliwie radowałabym się i pozostałabym ze Swamim w świecie medytacji. Żadna z trudności minionych dziesięciu lat nie pojawiłaby się!

Następnie w 1998 r. Swami umieścił Prapancha w moim brzuchu, gdy leżałam na łożu kwiatów Parijatha. Napisałam o tym w „Liberatio9n Here Itself Raght Now” cz. 2 („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast” cz. 2 – tłum.). Teraz, piętnaście lat później, Swami powiedział mi, że nadszedł czas, aby Uniwersum się wyłoniło. Zatem kwiaty Parijatha, które przedtem widziałam w medytacji, dał On teraz fizycznie.

Spójrzmy na dziewięć liści. Dziewięć to boska cyfra. Nie ma znaczenia, w jaki sposób ją dzielimy lub mnożymy, zawsze pozostaje dziewięć. Jest to Purnam. Niezależnie od tego, ile dodamy albo odejmiemy od niej, pozostaje Purnam, całością i pełnią. Dziewięć także symbolizuje dziewięć planet. Ktokolwiek, gdziekolwiek i kiedykolwiek rodzi się, jego życie funkcjonuje według dziewięciu planet. W Nowym Stworzeniu dziewięć planet nie będzie rządzić. Nie będzie Grahas, tylko Boga Anugraha, Jego łaska. To jest cyfra dziewięć. Jest ona Purnam; cokolwiek robicie, dziewięć pozostaje dziewięć. Dlatego Swami dał łodygę z dziewięcioma liśćmi, pokazując Nowe Stworzenie. Dziś Swami dał dwie kartki jako boskie przesłanie. Pierwsza z nich pokazuje wielki zielony liść, otoczony pnączami, kwiatami i pąkami. W środku Swami napisał wielkie OM. Nad OM było S i V połączone w połowie. Pod tym był płot, który wydawał się być połamany, było wiele srebrnych, różowych i białych kółek, które stamtąd się wyłaniały. Na płocie były srebrne wzory w formie świątyń, duże i małe kwadraty. 
 

Na drugiej kartce pokazany został Bhagavan Danvanthri, niosący nektarowe naczynie z podobizną Prema Sai.

11 styczeń 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, napisałam Purnam, Purnam, Purnam...

Swami: Tak, zakończ książkę na tym.

Vasantha: Czym jest obrazek, Swami? Kiedy napisałam Purnam, Amar przyniósł.

Swami: Nowe Stworzenie przybywa jako Purnam. Rozpoczyna się od OM i przychodzi, aby zburzyć wszystkie płoty i mury.

Vasantha: Swami, nie piszesz, kiedy przybędziesz. Dlaczego Danvanthri i Prema Sai?

Swami: Ja też przybywam razem z Nowym Stworzeniem. Ty jesteś Danvanthri, Ja przybywam z twego kalash amrity Premy.

Vasantha: Swami, jest to forma Prema Sai, nie jest to Twoje zdjęcie!

Swami: Przybywam jako Prema Swami. Jest to nasienie dla Prema Sai.

Koniec medytacji


Kiedy tłumaczyłam 'Purnam, Purnam', Swami natychmiast dał kartkę. Wielki liść na kartce jest taki sam, jak dziewięć liści, które Swami dał. Stamtąd wyłania się OM i wychodzi przed Stworzeniem. Następnie całe Stworzenie jest Purnam. Pod liściem było 14 srebrnych kółek, które symbolizują 14 światów, co zostało pokazane jako zielonkawe podłoże. Nad tym był kolor połączenia (różowy) razem z 15 białymi kołami, które symbolizują, że 15 zasad mego ciała stało się Purnam. Na górze był kolor różowy oraz 19 różowych kół. Symbolizuje to 19 cech Radhy. Na końcu naliczyliśmy 20 srebrnych kółek. Pokazuje to, że Bóg i Jego Szakthi wypełniają wszystko jako Purnam.

Spójrzmy na żółty kolor, gdzie jest połamany płot i mur. Napisałam o tym w poprzednim rozdziale, że 'wszelka dharma jest rozbita'. Wzdłuż muru były formy małych świątyń, domów i mieszkań, co pokazuje, że moja Purna Prema rozbija wszystko.

Następnie jest wizerunek Danvanthri. Tu widać, że Danvanthri jest bez naczynia amrity, ale zamiast tego niesie w ręku podobiznę Prema Sai. Kiedy zapytałam Swamiego dlaczego była podobizna Prema Sai, a nie Jego, powiedział On, że teraz przybywa On w nowej formie jako Prema Swami. Ja ubiłam swoje zmysły, ciało, umysł, świadomość, serce, wszystko. Poprzez to ubijanie ukazała się amrita z Sahasrary. Dlatego Swami nazwał mnie Danvanthri. Amrita płynąca z mego ciała staje się Nowym Stworzeniem. Wszyscy będą Jeevan Muktha: wyzwolonymi duszami, żyjącymi w ciele fizycznym. Wskutek mojej Premy Swami przybywa teraz jako nowy Prema Swami.


Wczoraj znalazłam koralik Rudrakszy przed zdjęciem Swamiego. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego on tam był. Yamini akurat sprzątnęła pokój, zapytałam ją więc, czy położyła go tam. Ona powiedziała, że nie.

12 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Dlaczego był tam koralik Rudrakszy?

Swami: Pytałaś Mnie, dlaczego podobizna Prema Sai, a nie Moja. Powiedziałem, że nie jest to Prema Sai, lecz Prema Swami. Prema Sai to Awatar Szakthi. Prema Swami to Awatar Sziwa. Aby to pokazać, położyłem tam Rudrakszę.

Koniec medytacji

Gdy zapytałam Swamiego, dlaczego Jego zdjęcia nie było na naczyniu, odpowiedział On, dając koralik Rudrakszy i powiedział, że był to Prema Swami , który teraz przybywa jako Awatar Sziwa. Pokazuje to, że przybywa On, a nie Prema Sai. Teraz wszystko jest jasne. To wskutek mojej Amrity Premy przybywa Swami i Nowe Stworzenie.


Epilog

Swami poprosił mnie, abym zakończyła serię Paramatma Satcharita 33-cim rozdziałem.* Książka ta w pełni pokazuje zadanie tego Awatara. Ostatnich kilka rozdziałów części 4. pokazuje jego szczyt. Zostało tu wyjaśnione, jak funkcjonuje Purnam u osoby indywidualnej, która osiąga ten szczyt. 33 rozdziały pokazują 33 kręgi kręgosłupa, wzdłuż których podnosi się Kundalini. Jest to funkcjonowanie Stupy Mukthi, która ma 33 stopy wysokości. Kiedy skończyłam pisać ostatni rozdział, przyszło boskie przesłanie Swamiego. Obecnie cierpię z powodu większego bólu w nogach, Nie jestem w stanie chodzić prawidłowo.

Zapytałam Swamiego: „Czy jest to choroba?”

Swami powiedział: „Nie. Wszystko to karma świata.” Wszyscy w Aszramie martwią się o mnie i z powodu mojego cierpienia. Przyszedł Fred i powiedział: „Amma, proszę zrób badanie krwi i idź do lekarza allopatycznego.” Powiedział to ze łzami w oczach. Wtedy pokazałam przesłanie, które dał Swami. Popatrzmy.

Vasantha: Swami, dlaczego mam tak wiele trudności?

Swami: Uwalniasz ludzi świata z ich grzechów swoimi
łzami. Nie ma innej drogi odkupienia ich ze zła na
świecie. Przybyłaś, aby przemienić zło tego świata swoimi
łzami i Premą. Wszystko to stanowi część zadania Awatara.

To napisał Swami. Były 24 krzywe linie, okalające przesłanie Swamiego, które symbolizują to, że cierpię, aby zmienić dwadzieścia cztery tatwy ciała każdego człowieka, biorąc każdego do stanu nieśmiertelności. Swami pokazuje, że wskutek mego cierpienia oczyszczam 24 zasady ciała ludzi i prowadzę ich do stanu bez narodzin.

Moje trudności są również częścią zadania tego Awatara. To wskutek moich łez uwalniam ludzi świata z ich grzechów. Napisałam o tym w poprzednich rozdziałach. Moja Prema i łzy łamią wszelkie zasady i przepisy, odrzucając je na bok. Przynosi to Swamiego ponownie, jako Awatara Sampurna. Niosę grzechy świata i odkupuję je. Nie ma innego sposobu. Ludzkość musi być odkupiona ze zła Ery Kali. Przybyłam tylko po to.

    (*Część 3 i 4 Paramatma Satcharita stanowiły pierwotnie jedną książkę.)


Moje trudności rozpoczęły się już od samych narodzin. Urodziłam się ze Swamiego i płakałam od narodzin, ponieważ nie mogłam znieść bólu rozdzielenia. Jest to również zadanie awataryczne. Ten najpotężniejszy Awatar podzielił Siebie na dwoje: jedna połowa płacząca i tęskniąca, rozpaczliwie pragnąca połączyć się z drugą. Dlatego płakałam nieustannie. Wskutek tych łez zmywane są grzechy świata. Jest to zadanie awataryczne Swamiego.

Swami opuścił świat i moje łzy oraz tęsknota stały się większe. To w ten sposób Swami i ja odkupujemy świat. Wczoraj Swami dał yantrę: Maha Mrithyunjaya yantrę. Gdy zapytałam Swamiego o nią, powiedział On, że powinniśmy położyć ją pod posągiem Danvanthri. Swami powiedział: „Ty jesteś Danvanthri. Zabierasz cały świat do stanu nieśmiertelności, stanu bez narodzin. Wskutek amrity, która wychodzi z twojej Sahasrary Ja i Nowe Stworzenie przybywamy.”

Budujemy teraz Świątynię Stworzenia, gdzie wewnątrz znajdować się będą posągi riszich, dew oraz siddhów. Swami poprosił nas, abyśmy położyli wspomnianą yantrę pod posągiem Danvanthri. Swami dał yantrę dla każdej świątyni. Cokolwiek dzieje się tu w Mukthi Nilayam jest dla zadania awatarycznego Swamiego. On bierze odpowiedzialność za wszystko i zrobił wszystko w ten sposób.

Wczoraj, gdy czytaliśmy ostatni rozdział na satsangu, Amar przyniósł z Garbha Kottam paduki, aby mi pokazać. Było wiele kropli wody na nich wszędzie. Wszyscy widzieli, wzięli i próbowali tej słodkiej wody.

13 styczeń 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, proszę powiedz mi epilog do tej książki.

Swami: Nie ma prologu ani epilogu dla Paramatma Satcharita; nie ma ona początku ani końca. Są tylko owoce, konsekwencje. Ci, którzy czytają tę książkę albo słuchają jej, będą radować się Najwyższą Błogością.

Vasantha: Swami, czym jest woda, która przyszła z paduków?

Swami: Jest to czysta woda Ganges, Mówisz, że twoje łzy zmieniają się w czystą wodę Gangesu i rozbijają wszystko. Jest to siła Purnam. Jest czysta jak Ganges.

Koniec medytacji

Nie ma początku ani końca dla Paramatma Satcharita. Wszyscy ci, którzy czytają albo słuchają jej, będą radować się Najwyższą Błogością. Suka Mahariszi czytał Bhagavatham Parikszitowi i wszystkim riszim. Słuchając tego, wszyscy czerpali Najwyższą Błogość. Ktokolwiek czyta święte księgi takie, jak Ramayana, Mahabharata czy Bhagavatham, otrzymuje błogość. W ten sam sposób ci, którzy to czytają, nigdy nie urodzą się ponownie. W poprzednim rozdziale napisałam, że moje łzy stały się powodzią Świętej Ganges, która rozbija wszystko. Jako dowód na to, Swami natychmiast pokazał wodę Ganges, wypływającą z paduków w wewnętrznym sanktuarium.

Swami jest Mahawisznu, Uchwyciłam się Jego stóp. Zbudowaliśmy świątynię dla Jego paduków. Źródłem Świętej Ganges są stopy Mahawisznu. Tylko Ganges niszczy grzechy świata. Jest to Ganges łez Vasanthy. To Swami pokazuje.

Rano, gdy poszliśmy na abhishekam do Garbha Kottam, obrazek Sai Sathi Yantra stał w rogu ramy.

Chociaż obrazek ma cztery rogi, stał on na jednym. Wszyscy to widzieli i zrobiono fotografię. Gdy ofiarowałam kwiaty padukom Swamiego, Amar pokazał Fredowi czerwoną różę, która leżała pod stołem. Obaj pokazali mi. Jak ona tam się dostała? Wszystko to lila Swamiego.


Zwycięstwo Maha Awatara Sri Sri Sri Bahagavana Sri Sathnya Sai Baby!
Zwycięstwo Jego zadania awatarycznego!

Jai Sai Ram!














.