sobota, 9 listopada 2013

PARAMATMA SATCHARITA CZĘŚĆ 13





Sri Vasantha Sai

Prawa autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.



Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.


Dedykacja
Kochany Swami,
Ofiaruję trzynastą część Paramatma
Satcharita u Twoich Lotosowych Stóp. Ty
Sam dałeś i napisałeś wszystko.
Twój kwiat ognia,
VS


PARAMATMA SATCHARITA – CZĘŚĆ 13

TREŚĆ

                1. 3 zwycięskie V......................................................1
        1. Natura Sathya Yugi............................................6
        2. Absolut...............................................................10
        3. Narodziny Shwecha...........................................17
        4. Sari Zwycięstwa.................................................23
        5. Nasze – wasze....................................................27
        6. Tylko miłość bronią...........................................34
        7. Warunki duchowości.........................................40
        8. Cechy.................................................................45
        9. Robisz ze świata miejsce bardziej szczególne.48

                        Bhaja Saieswaram..........................................57



Rozdział 1

3 zwycięskie V

Przyszły wyniki mojego badania krwi. SV pojechał zobaczyć się z dr. Jay Venkatesh i przywiózł lekarstwo na moją głowę.

9 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego w końcu musieliśmy wrócić do dr. Venkatesha? Czy istnieje związek między nim a nami?

Swami: Nie, nic. On wie o świętych i mędrcach. Teraz wszystko będzie dobrze.

Vasantha: Swami, powiedz coś o nim.

Swami: Dobrze, porozmawiamy wieczorem.

9 wrzesień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, powiedziałeś, że opowiesz o lekarzu.

Swami: Był sobie kiedyś król, który udał się do lasu na polowanie. Nagle poczuł się bardzo zmęczony i padł w stanie półprzytomności. W lesie żył święty. Ci, którzy byli z królem, poszli do niego i powiedzieli, co się zdarzyło. Święty natychmiast wziął lekarstwo z ziół i dał je królowi. Król bezzwłocznie odzyskał przytomność i pokłonił się świętemu. Król poprosił świętego, aby przybył do pałacu i został tamtejszym guru, jednak on odmówił i rzekł: „Sprawuję tylko pokutę, aby osiągnąć Boga.” Po czym król i królowa przyjeżdżali do niego co miesiąc i ofiarowali cześć, uzyskując błogosławieństwa. Jego aspektem jest lekarz. Teraz on daje tobie lekarstwo.

Vasantha: Swami, wcześniej dawał on lekarstwa. Dlaczego zmieniliśmy?

Swami: Byłaś u innych lekarzy, zanim nie przyszedł odpowiedni czas. Teraz czas przyszedł. Zostaniesz całkowicie wyleczona tym lekarstwem.

Vasantha: Swami, musisz pokazać jakiś dowód na to.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Najpierw korzystałam z leczenia dr. Ramasmy. On przyjeżdżał tu i dawał lekarstwo. Ponieważ alergie zaostrzyły się, udaliśmy się do specjalisty allopatii i skorzystaliśmy z jego leczenia. Następnie wróciliśmy do dr. Ramaswamy, a potem był dr Venkatesh, a następnie znowu dr Ramaswamy. Teraz, ponieważ stan chorobowy rozprzestrzenił się na mojej całej głowie, wróciliśmy do dr. Jaya Venkatesha. Stąd też zapytałam Swamiego, czy istnieje specjalny powód ku temu. Swami powiedział, że chodziliśmy do różnych lekarzy, zanim nie przyszedł odpowiedni czas. Ponieważ teraz jest czas odpowiedni, Swami poprosił, abyśmy udali się do dr. Jaya Venkatesha i opowiedział tamtą opowieść. Z kolei poprosiłam o dowód na to. Bez dowodu nie piszę niczego.

Po Arathi Fred i Jaypee powiedzieli, że od godziny 6. rano siedział motyl przy posągu Andal. Amar zrobił zdjęcie i pokazał mi je. Motyl był ciemnobrązowy z dodatkiem złotego. V było równocześnie na obu skrzydłach. Potem poszłam się wykąpać. W łazience usiadłam na małym stołku łazienkowym i medytowałam przez pewien czas.

Vasantha: Swami, czy motyl to riszi?

Swami: Tak, to jest riszi. On przybył, aby ciebie zobaczyć i czekał tam cały dzień. Idź i zobacz, potem on odejdzie.

Koniec medytacji


Po kąpieli wyszłam na zewnątrz i powiedziałam Eddy`emu, że motyl był riszim i że wszyscy powinniśmy pójść i zobaczyć.


Potem ja, Eddy i Vimala poszli go zobaczyć. Był on w tym samym miejscu, przy posągu. Był brązowo złoty z V równocześnie na obu skrzydłach. Powiedziałam, że jest to riszi; nie powiedziałam niczego więcej. Następnie zaczęliśmy recytować Gitę oraz Imiona. O godzinie 18.45 przypomniałam sobie i poprosiłam Eddy`ego, aby poszedł zobaczyć, czy motyl jeszcze jest. Nie powiedziałam niczego innego. Eddy poszedł i powiedział, że on odfrunął. Jaypee dodał, że był on od godziny 6. rano. Gdy zobaczyłam motyla, on odfrunął. To, co Swami powiedział, było prawidłowe.

Był to taki sam rodzaj motyla, który siedział na padukach Swamiego przed kilkoma laty. Swami powiedział, że był to Mędrzec Suka. Teraz podobnie jak Suka, riszi siedział od godziny 6. rano do 18.00.

10 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, motyl odfrunął tak, jak powiedziałeś, że to zrobi.

Swami: Powiedziałem, że czekał, aby zobaczyć ciebie.

Vasantha: Swami, kim jest ten riszi?

Swami: Jest to Riszi z Dadakaarunya. W Dwapara Yudze urodził się on jako gopas, Tathipandan, przyjaciel Kryszny.

Vasantha: Swami, przedtem powiedziałeś, że GV jest aspektem Tathipandana?

Swami: Tamto był jeden aspekt. Ten aspekt urodził się jako lekarz. Ponieważ teraz jesteś w takim w stanie że, nikt nie może ciebie leczyć, nie mając zasług w przeszłości.

Vasantha: Rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Przed kilkoma laty Swami powiedział, że GV jest aspektem Tathipadana, przyjacielem Kryszny z czasów chłopięcych. W obecnej Erze aspekt Tathipadana i risziego łączą się z lekarzem. Wszyscy ci, którzy przyjeżdżali do mnie do Vadakkampatti, odjechali. Ci wszyscy, którzy są ze mną teraz, są w wyższych stanach. Ponieważ Riszi w Dandakaarunya nie mieli fizycznej bliskości z Ramą, cierpieli. Zatem wszyscy narodzili się w Dwapara Yudze jako gopasy. W tamtej Erze oni bawili się, śpiewali i tańczyli z Kryszną. Wspomniany riszi jest aspektem jednego z nich i taki sam aspekt jest lekarzem.

Swami teraz opowiada wiele opowieści o tych, którzy związani są ze mną. Jakże wiele opowieści napisałam w swoich książkach. Kiedyś, gdy Swami rozmawiał ze studentami, opowiedział o wcześniejszym wcieleniu Arjuny. W Treta Yudze był król, który nazywał się Vijaya, którego aspekt urodził się w Dwapara Yudze jako Arjuna. Potem oznajmił On, że opowieści, które On opowiada, nie ma w Puranach ani Mahabharacie. Wszyscy wiedzą tylko o Arjunie, aspekcie Indry. Ale Swami ujawnił, że aspekt króla Vijaya z Treta Yugi łączy się z aspektem Indry w Dwapara Yudze, będącym Arjuną. W ten sposób Swami opowiedział wiele opowieści, które nie są znane światu. On zna przeszłość, teraźniejszość i przyszłość wszystkich. On jest Adi Mulam, Pierwotną Duszą.

12 wrzesień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, piszę o lekarzu. Czy Riszi z Dandakaarunya, który sprawował pokutę i lekarz to jedno?

Swami: Wszyscy riszi w Dandakaarunya chcieli dotknąć Ramy i doświadczyć Jego bliskości, urodzili się więc w Dwapara Yudze jako gopasy. W tamtym czasie oni bawili się, jedli i sypiali u boku Kryszny, doświadczając błogości. Wszystko zdarzyło się, ponieważ chcieli oni doświadczyć. Tathipadan poprosił o Mukthi dla dzbana, zatem urodził się ponownie, aby doświadczać. Następnie sprawował on pokutę, aby osiągnąć Boga. Gdy król wezwał go, nie zgodził się pójść. Małe pragnienie, aby doświadczać, stało się aspektem i urodziło się jako lekarz. Otrzymuje on teraz naszą miłość i bliskość.

Vasantha: Teraz rozumiem.

Swami: Ta maleńka iskierka urodziła się znowu. A teraz obecne wcielenie stanowi koniec, nie będzie już narodzin.

Vasantha: Swami, dlaczego chcę poślubić Boga? Dlaczego doświadczenie dla Ciebie?

Swami: Poprzedni Awatarzy nie mieli żadnego doświadczenia. Mimo iż były zaślubiny, nie było doświadczenia. Teraz Bóg chce doświadczać. Ze względu na to On dzieli Siebie na dwoje i doświadcza. To doświadczenie staje się Nowym Stworzeniem.

Vasantha: Rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Riszi w Dandakaarunya chcieli dotknąć Ramy i doświadczyć Jego bliskości. W tamtym czasie Rama powiedział, że nikt inny prócz Sity nie może Go dotknąć. Powiedział, że da doświadczenie w Dwapara Yudze. Zatem wszyscy riszi z Dandakaarunya urodzili się znowu jako gopi i gopasy. Oni bawili się, jedli i sypiali u boku Kryszny, doświadczając błogości. Napisałam o tym w wielu książkach. Wszystko zdarzyło się wskutek ich pragnienia, aby doświadczyć. Wtenczas tamten riszi urodził się jako Tathipadan, przyjaciel Kryszny. Tathipadan poprosił o Mukthi dla dzbana. Narodził się ponownie i sprawował pokutę, aby osiągnąć Boga. Kiedy król poprosił go, aby przyszedł do pałacu, on odmówił. Ta mała iskierka stała się aspektem i urodziła się znowu w obecnej Erze jako lekarz. On przeprowadził badania, związane z wszystkimi siddhami i napisał książkę. Jest on dobrym wielbicielem. Tathipadan poprosił o Mukthi dla dzbana. To małe pragnienie urodziło się tutaj.

Zgodnie z zadaniem awatarycznym Swamiego wszyscy będą wyzwoleni. Era Kali staje się Sathya Yugą. Tu piach, kamień, drzewo, roślina i pnącze – wszyscy uzyskują Mukthi. Uczucia Swamiego i moje wchodzą w każdego i we wszystko. Tylko dlatego on (wspomniany lekarz – tłum.) związany jest z nami i nie będzie mieć już więcej narodzin.

Dlaczego chcę poślubić Boga? Dlaczego Bóg chce doświadczyć? Jest to dla Nowego Stworzenia. Poprzedni Awatarzy nie mają żadnego doświadczenia. Teraz, ponieważ Bóg chce doświadczać, On dzieli Siebie na dwoje. Jest to Swami oraz Jego moc, która przybyła jako ja. Ja się narodziłam. Wskutek oddzielenia usuwana jest karma świata i wszyscy uzyskują stan Jeevan Muktha. Tylko pragnienie daje człowiekowi tysiące wcieleń. Zatem wszyscy muszą to czytać, kontemplować i uzyskać świadomość. Usuńcie swoje pragnienia!

13 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czym jest V na motylu? Jak się nazywa riszi?

Swami: On nazywa się Veda Vanan. Lekarz nazywa się Venkatesh, a ty Vasantha, wszystko jest prawidłowo.

Vasantha: Swami, czy mam dać rozdział lekarzowi?

Swami: Tak, daj. Niech przeczyta.

Koniec medytacji


Rozdział 2

Natura Sathya Yugi

Swami dał kartkę z napisanymi linijkami:



Ponieważ jesteś pośród
najcudowniejszych ludzi
jakichkolwiek znałem,
I nigdy nie będziesz zapomniana
za pełnię myśli,
jaką okazałaś

Dzięki za Wszystko


Na odwrocie z prawej strony Swami napisał SV oraz narysował serce i AP7. Po lewej stronie S VS. Swami pisze, że jestem pośród najcudowniejszych ludzi. Ponieważ cokolwiek On mi pokazuje, funkcjonuje z pełną uwagą i świadomością, nigdy nie zapomnę o Nim.

Dokonanie zmiany umysłów ludzi Kali jest bardzo dużym zadaniem, które nigdy do tej pory nie zdarzyło się na świecie. Jest tak, ponieważ wszyscy wypełnieni są brudnymi myślami, które zostały zebrane na przestrzeni ponad tysiąca wcieleń. Wszyscy muszą być oczyszczeni. Dlatego Bóg musi funkcjonować z całkowitą uwagą i świadomością. Swami mówi, że to pokazuję. Dlatego On mi dziękuje. Czy prawa ręka ma dziękować lewej? On Sam podzielił Siebie na dwoje i funkcjonuje.

13 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, co napisałeś na kartce, SV serce AP7?

Swami: Sai Vasantha, Adi Purnam, Nowe Stworzenie przybywa dla nas.

Vasantha: Rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Swami i ja jesteśmy Adi Mulam i Adi Szakthi. Przybyliśmy tu, aby zmienić Kali w Sathya Yugę, aby zrobić ze wszystkich Jeevan Muktha. Wskutek tego Era staje się całkowitą i doskonałą Yugą Purna. Jest ona zrodzona z serca Swamiego i mojego, poprzez Premę naszego serca. Urodziła się ona z Vishwa Brahma Garbha Kottam i wyłania się poprzez 7 czakr.

Takie jest znaczenie S V serce. To poprzez siedem czakr wszyscy zrobieni są Purnam. Na drugiej stronie kartki było S VS. Wskazuje to, że wszystko dzieje się poprzez Sai i Vasanthę Sai. Swami pragnie uczynić wszystko Purnam, zgodnie z moim życzeniem. Robi On wszystko z całkowitą uwagą. Bóg jest wszechwiedzący. Czy On nie wie, gdzie skierowana jest Jego uwaga? Swami mówi o tym, aby świat wiedział, aby świat rozumiał. Tylko z tego powodu poprosił mnie On, abym pisała Paramatma Satcharitę i pokazuje, jak zmienia się Era Kali.

Wszyscy muszą doświadczyć własnej karmy. Jest to Prawo Karmiczne, w które Bóg nie może ingerować. Zatem Swami i ja wzięliśmy wszelką karmę i obdarzamy wszystkich stanem Jeevan Muktha. Demonstrujemy, jak to wszystko się dzieje. Jeżeli Bóg pomyśli, może On zmienić przeznaczenie wszystkich. Byłoby to jednak ingerencją w Prawo Karmiczne. Tak więc zadanie awataryczne, zadanie Swamiego jest bardzo trudne i ciężkie.

Swami potem dał lśniącą, czarną kartkę, która miała w środku kształt serca. A pośrodku tego S i V.


Dokoła był wzór jak pnącze, na którym były dwadzieścia trzy kwiaty. Następnie otaczało je dwanaście serc, jak obramowanie. Było OM w każdym z czterech rogów kartki. Z każdego OM wyłaniały się promienie. Pierwsze OM miało dziewiętnaście promieni, następne osiemnaście, a na dole każdy z dwóch miał piętnaście promieni.

12 wrzesień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, co takiego dałeś? Serce z S V w środku, otoczone przez dwadzieścia trzy kwiaty.

Swami: Jest to łono naszego serca, dwadzieścia trzy to data naszych narodzin, nasze dwa serca jednoczą się i przybywa Nowe Stworzenie oraz rozprzestrzenia się w czterech kierunkach.

Vasantha: Swami, czym jest dziewiętnaście, osiemnaście i piętnaście promieni, wychodzących ze znaków OM?

Swami: To poprzez twoich dziewiętnaście cech, osiemnaście rodzajów jogi, które stosujesz w praktyce, rozprzestrzenia się wszędzie. Wszyscy będą stosować w praktyce te jogi tak, jak ty praktykowałaś. Zmysły, umysł, intelekt, świadomość i ego u wszystkich połączy się z Bogiem, jak u ciebie. Wszyscy będą jak ty. Jeevan Muktha z piętnastoma Tatwami w ciele człowieka.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Każdy z kwiatów, które otaczały serce, miał siedem płatków. Na końcu jednego pnącza było S, a na drugim końcu V. Siedem płatków każdego kwiatu wskazuje na siedem czakr Kundalini. Uczucia Swamiego i moje wychodzą z Vishwa Brahma Garbha Kottam poprzez Stupę i rozprzestrzeniają się wszędzie. To zostało pokazane. Dwanaście serc wskazuje na czakrę serca. Cztery OM symbolizują cztery kierunki, w których rozprzestrzeniają się nasze uczucia. Pierwsze miało dziewiętnaście promieni i wskazuje to na moich dziewiętnaście cech, które wchodzą we wszystkich i sprawiają, że one funkcjonują. Osiemnaście promieni na następnym OM wskazuje 18 rodzajów jogi Gity, które stosowałam w praktyce w swoim życiu. Swami poprosił mnie, abym napisała książkę pokazującą, jak stosowałam w praktyce nauki Bhagavad Gity życiu. Napisałam o tym w książce „Sai Gita Pravachanam” (czyt. prawaczanam – tłum.). Sri Kryszna mówi o celu życia poprzez 18 rodzajów jogi. To praktykuję w swoim życiu.

Od tamtego czasu napisałam „Jnana Gita”, która jest odpowiednia dla osób będących w wyższym stanie. Piętnaście promieni wskazuje na 15 zasad mojego ciała. Połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista w 2002 r. Tam mój umysł, intelekt, zmysły, ego, świadomość – wszystko połączyło się ze Swamim. Z 24. tatw 9 połączyło się ze Swamim. Teraz pozostaje ciało z 15. zasadami. To również zamieni się w jyothi i połączy się ze Swamim. Nie będzie ciała. 24 tatwy mego ciała połączy się ze Swamim.

W Sathya Yudze nasze uczucia wejdą we wszystkich. Wszyscy będą jak ja, tylko z 15. zasadami i staną się Jeevan Muktha. Wszystkie umysły, intelekt, zmysły, ego i świadomość łączą się z Bogiem. Nikt nie ma 'ja', ego. To Swami wyjaśnia za pomocą rysunku. S i V oraz znaki OM, wszystko to jest napisane za pomocą S i V. Całość została zrobiona z błyszczących kolorów, jak ogniwo łańcuszka. Gdy jedno usunie się, wszystko wypada. Wszystkie ogniwa połączone są ze sobą.

Jest to tak, jak Kryszna powiedział w Bhagavad Gicie. Wszyscy są koralikami nanizanymi na nić Boga. W ten sposób świat będzie w pełni funkcjonować. Swami za pomocą wielu obrazków wyjaśnia, jak przybywa Sathya Yuga. Napisałam o tym w wielu książkach i na różne sposoby. 23 kwiaty wskazują na datę naszych narodzin. Embrion człowieka utworzony jest z 46. chromosomów. Daty naszych narodzin wskazują na 46. chromosomów naszego serca. Daty naszych narodzin, nasze uczucia jednoczą się. Nie jest to łono ciała, lecz łono uczuć, Garbha. To stąd przybywa Nowe Stworzenie.

Jako dowód dla kartki Swami narysował OM w środku rolki taśmy do pakowania. Jest to dowód dla znaków OM. Najpotężniejszy Awatar zstąpił tu, aby wykonać ogromne zadanie; nie jest to zadanie destrukcji, jak w przypadku innych Awatarów. Jest to zadanie przetwarzania, zadanie stwarzania. Zamiast unicestwiać Kali, On wszystko robi on nowa. To nigdy przedtem się nie zdarzyło. Aby wszyscy zrozumieli, On daje wiele obrazków i tekstów, aby wszystko wyjaśnić. Swami musi przybyć wkrótce. Wszystko musi się zdarzyć.


Rozdział 3


Absolut


Swami położył kawałek kartki, zatytułowanej: 'Cuda i wewnętrzne znaczenie', co było napisane w języku tamilskim i było w książce „Avadhuta Gita”. Spójrzmy na rozdział, gdzie to zostało włożone:

...Absolut nie jest wyzwolony z więzi ani przeszkód.
Absolut nie jest oczyszczony, obmyty ani uwolniony.
Absolut nie jest wyzwolony przez związek ani oddzielenie.
Ja jestem zaiste wolny i jak Niebo.”
(Rozdział 4, zwrotka 2)

Teraz przyjrzyjmy się temu. Ja jestem Absolutem. Ja jestem wiecznie wolny, całością i pełnią. Nie jestem ani uwolniony od przeszkody, ani więzi. Absolut nie jest oczyszczony ani obmyty z nieczystości i brudu. Ja jestem Totalnością, nie tknięty przez brud. Nie jestem nieczysty. Ja zawsze jestem urzeczywistnioną Jaźnią. Nigdy nie jestem oddzielony, ani w związku; tylko, zawsze Absolutny, Absolutny. Jestem całkowity i wolny jak niebo. Ja jestem Atmą. Atma nigdy nie jest w więzi. Nie mam osobowości. Ja jestem jaki Ja jestem.

Nie rozwijam fałszywych pojęć, które
wszystkie pojawiają się w tej rzeczywistości,
ani tej wszystkiej nierzeczywistości,
która się pojawia. Jestem wolny od chorób. Moja forma
została unicestwiona.

(Rozdział 4, zwrotka 3)

Nie osądzam rzeczywistości ani nie rzeczywistości, która istnieje. Ponieważ Uniwersum jest nieprawdziwe, wolny jestem od tej choroby. Ponieważ wiem o tym, moja forma jest unicestwiona, wyeliminowana, poszła! Niektórzy powiadają, że Uniwersum jest prawdziwe. Ci, którzy uświadamiają sobie, że Bóg i Uniwersum stanowią Jedno, widzą wszystko jako prawdziwe. Dla tych, którzy widzą Uniwersum jako Mayę, iluzję i nierzeczywistość, tylko Bóg jest prawdziwy. Drugi etap jest sadhaki. Widzi on świat jako Mayę, iluzję. Wszystkie związki są nieprawdziwe, są iluzją. W ten sposób neguje się wszystko poprzez 'Neti, Neti' i to, co się widzi, jest nierzeczywiste. Jest to stan sadhaki. Gdy aspirant wznosi się i posuwa się naprzód w sadhanie, uświadamia sobie, że wszystko jest prawdziwe. Bóg jest Prawdą; Stworzenie również jest Prawdą. Wszystko jest prawdziwe. To trzeba sobie uświadomić. To pokazuję w swoim życiu.

Będąc w stanie sadhaki, mocno uchwyciłam się tylko Boga. Widziałam każdego i wszystko jako Boga. Widziałam rozprzestrzenienie się Boga jako Prakrithi. Widziałam Boga we wszystkich rzeczach. Pokażę to wszystkim jako Sathya Yugę. Jednak prawdę mówiąc, nie jestem sadhaką. Ja jestem Absolutem. Ja jestem Sathyam. Wskutek tego moja forma odeszła i jestem wolna od choroby. Swami wskazał na Avadhuta Gitę w dniu 1. września 2013 r., przed kilkoma dniami. Spójrzmy na medytację w tamtym dniu.


1 wrzesień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Proszę, wybacz mi Swami. Ja nie jestem ciałem. Nic nie może mieć na mnie wpływu. Ja jestem Szakthi Sai. Czytałam Avadhuta Gitę. Swami, tylko wtedy, gdy czeszę włosy, moja uwaga kieruje się ku głowie. Czy nie jest to przywiązanie do ciała?

Swami: Nie. Jak radzisz sobie z tak wielkim cierpieniem? Tylko ty jesteś dobrym przykładem Avadhuta Gity.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Choroba rozprzestrzeniła się ma mojej całej głowie. Mimo iż badało mnie wielu lekarzy, nie została ona wyleczona. W dniu 9. września poszli oni do innego lekarza. Zapytał on: „Jak Amma zachowuje spokój, skoro choroba rozprzestrzeniła się tak bardzo?” SV i Jyothi powiedzieli mu, że nie cierpię z powodu żadnych trudności ani bólu. Nie ma również świądu. Jednak przez ostatnie dwa lub trzy dni, gdy czeszę włosy i stosuję lekarstwo, występuje ból. Lekarz dziwił się, jak jestem w stanie sobie radzić, skoro cała głowa jest pełna ran.

Wcześniej cierpiałam z powodu bólu ramienia. Codziennie przyjeżdżał fizjoterapeuta i leczył. Teraz nie jestem w stanie chodzić prawidłowo wskutek bólu nogi. Gdy miałam ból zęba, przyjechał dentysta i dał lekarstwo. Całe moje ciało wypełnione jest bólem, jednak nic nie ma na mnie wpływu. Umysł mój jest tylko pochłonięty Swamim. Piszę od rana do nocy, bez względu na ból ramienia. Tłumaczę i mam satsang. To tylko myśli o Swamim, które funkcjonują we mnie, są jak zastrzyk morfiny. Chociaż całe ciało wypełnione jest bólem, nie czuję tego. Jedyną rzeczą, która jest we mnie, są myśli o Swamim. To te myśli usuwają ból. Nie mam ciała, nie mam świadomości ciała. Gdyby ktoś przeszedł przez moje cierpienia, udałby się do szpitala, miałby badania, prześwietlenie itd. To jest stan Avadhuta. Ciało tu jest, jednak nie ma go tu. Jest to Absolut, Purnam, którego nie dotyka ból, choroba, ani starość, która należy do tego ciała.

Jestem wolna od wszelkiej choroby. Nie mam choroby narodzin. Ta forma również odejdzie. Ciało stanie się jyothi (czyt. dżjoti, światło – tłum.) i połączy się w ciele Swamiego.

Nie zdarzyło się, że jako ignorant osiągnąłem wiedzę,
ani nie zdarzyło się, że ja stałem się naturą wiedzy.
I jak mogę powiedzieć, że mam zarówno ignorancję,
jak i wiedzę? Ja jestem wolny od choroby – moja forma
została unicestwiona.”

(Rozdział 4, zwrotka 5)


14 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, jak napisać o Avadhuta Gicie? - „Ja nie jestem ignorantem, ja nie uzyskałem wiedzy?” Czy mam to porównać do Słońca?

Swami: Tak. Jak napiszesz?

Vasantha: Ja jestem Słońcem Mądrości. Ja jestem Absolutem. Nie przyszłam do wiedzy z ignorancji. Ja zawsze jestem Słońcem Mądrości. Ponieważ Ziemia zawsze się obraca, wydaje się, że jest dzień i noc. Jednak w rzeczywistości Słońce nigdy nie wschodzi, ani nigdy nie zachodzi. W ten sposób ciało jest przyczyną. Nie mam choroby ciała, zatem ciało staje się jyothi i łączy się.

Swami: Bardzo dobrze, pisz w ten sposób. Ty jesteś przykładem Avadhuty.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Nie przybyłam z ignorancji i uzyskałam wiedzę. Sama jestem mądrością. Ja jestem naturą mądrości. Jak wobec tego mogę powiedzieć, że przyszłam z ignorancji do mądrości? Ja jestem Słońcem Mądrości. Ja jestem Absolutem. Ja zawsze jestem Absolutem, wiecznie Słońcem Mądrości. Słońce wiecznie jaśnieje. Ponieważ Ziemia obraca się wokół Słońca, wydaje się, że jest dzień i noc. Gdy jedna jej strona zwrócona jest ku Słońcu, doświadcza dnia, a strona przeciwna – nocy. W rzeczywistości Słońce nigdy nie wschodzi, ani nie zachodzi. W ten sposób ja jestem Atmą, absolutną mądrością. Nigdy nie byłam w ciemności ignorancji. Nigdy nie przyszłam do światła mądrości. Przyczyną wszystkiego jest ciało, które zawsze obraca się jak Ziemia. To ciało odbiera mądrość jako światło, a ignorancję jako ciemność. Słońce pozostaje takie, jakie jest, nigdy się nie zmienia jak Absolutna Mądrość.

Nie mam choroby ciała. Nie urodziłam się i nie umrę. Zatem robię ze swego ciała jyothi i pokażę światu. Moje ciało nie urodziło się z powodu karmy ani kaamy. Urodziło się ono jako jyothi ze Swamiego dla Jego zadania Awatara. Znowu zrobię ze swego ciała jyothi. Jestem zatem uwolniona od ciała. Jestem wiecznie wyzwolona, nie mam więc formy. Nie mam narodzin, ani formy.

Ona (Jaźń) nie ukazuje się mnie jako cnotliwa albo
grzeszna, jako przywiązana bądź wyzwolona, ani nie
ukazuje się mi jako zjednoczona lub oddzielona.
Ja jestem wolny od choroby, moja forma została
unicestwiona.”

(Rozdział 4, zwrotka 6)

Ja jestem Avadhuta. Nie mam odzienia. Ja jestem Absolutem. Jestem w stanie Nirwana. Nirwana nie oznacza ciała, lecz dotyczy Mukthi. Ja jestem Absolutem. Ciało jest powodem ubrań. Ciało pokryte jest pięcioma ubraniami. Jest to Annamaya Kosha, Pranamaya, Manomaya, Vijnana Maya i Ananda Maya Kosha. Ciało pokryte jest tymi pięcioma warstwami. Ponieważ ja nie jestem ciałem, nie mam tych pięciu okryć czyli warstw. Nie ma okrycia na tym ciele. Ja jestem Avadhuta.

Stupa, która zbudowana jest w Mukthi Nilayam, wyjaśnia mój stan. Stupa jest moją Kundalini. Stupa ma pięć prakaramów czyli korytarzy. Tych pięć korytarzy wskazuje na pięć koshas czyli warstw. Nie mam tych pięciu. Ja jestem złotym lotosem, który jest na górze Stupy. Jest to amrita, która wyłania się ze mnie, zmieniając świat, robiąc Sathya Yugę. Tu nikt nie będzie mieć ciała. Ja nie mam choroby narodzin. Ja nie mam ciała. Ja nie mam formy. Staje się ona jyothi. Na to wskazuje złoty lotos. Poprzez niego nie tylko ja, ale wszyscy są bez ciała, bezcieleśni. Wszyscy są wolni od urodzenia. Takie jest znaczenie 6-tej zwrotki, gdzie się stwierdza, że Jaźń nie ukazuje się mnie jako cnotliwa albo grzeszna itd....

Moje ciało nie przybyło wskutek zasługi ani grzechu. Jeżeli ktoś wykonuje chwalebne czyny, wtenczas ciało się narodzi. Jeżeli ktoś popełnia grzeszne czyny, ciało się narodzi. Chwalebne czyny dają człowiekowi wyzwolenie, grzeszne czyny wiążą go, a on stale rodzi się i umiera. Nie mam żadnych tego rodzaju. Nie przybyłam poprzez związek ani oddzielenie. Moje ciało staje się wolne od choroby. Moje ciało staje się jyothi.

Po medytacji otworzyłam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 6, str. 118 i przeczytałam:

...Maaya nie ma początku, ale ma koniec, dla tego, kto
uzyskuje światło, za pomocą którego ciemność może
być anulowana.”

Nigdy nie mam wysokiego ani niskiego lub średniego
stanu. Nie mam przyjaciela ani wroga. Jak mam mówić
o dobrym lub złym? Ja jestem wolny od choroby – moja
forma została unicestwiona.”
                  (Rozdział 4, zwrotka 7)

Nie mam wysokich, ani niskich. Według mnie wielki grzesznik i uniżony alkoholik są tacy sami. Bóg jest w każdym i we wszystkich. On jest wszechobecny. W Bhagavad Gicie Kryszna oznajmia, że jest On Sarva Antara Bhootana, co oznacza, że Bóg mieszka jako Mieszkaniec we wszystkich. On jest nasieniem każdego stworzenia. Jagamey sarvam Vishnu mayam – w całym Uniwersum (Stworzenie), wszystko przenika Pan Wisznu. Jak mogę mówić o dobrym i złym, skoro nie widzę różnic? Przybyłam tu, aby to zademonstrować. Poprzez moje uczucia wszystko staje się God mayam, Sarva Sai mayam. Tu różnice tego, co wysokie, niskie albo średnie, nie istnieją. Jestem wolna od choroby różnic. Nie ma różnic między religiami, kastą ani wyznaniem. To zostało napisane w Nadi (Liście Palmowe – tłum.) dla Stupy. Wszyscy stanowią jedno. Stupa obdarza Mukthi wszystkich, nie widząc wysokiego ani niskiego. Jest to Pierwsze Stworzenie Boga, które rodzi się bezpośrednio z Niego.

Ja nie jestem tym co wielbi, ani formą, którą się wielbi.
Nie mam ani instrukcji ani praktyki. Jak mogę mówić o
sobie, który jest z natury świadomością? Ja jestem
wolny od choroby – moja forma została unicestwiona.”

(Rozdział 4, zwrotka 8)

Ja nie jestem tym, który czci, ani formą, którą się czci. Ja jestem samą Świadomością. Ja jestem wszechobecną, wszechwiedzącą Świadomością; ja nie jestem tym, który czci, ani formą, którą się czci. Skoro jestem wszechwiedzącą Świadomością, jak byłbym w stanie powiedzieć kim jestem? Kto to mówi? Nie mam tej choroby.

Człowiek się rodzi, ofiaruje cześć Bogu, a potem łączy się w Nim. On czyta duchowe teksty i pisma święte, słucha dyskursów świętych i mędrców. Następnie stosuje w praktyce to, czego nauczył się w życiu. Jednakże ci, którzy usytuowani są w Świadomości, nie potrzebują słuchać nauk, ani niczego praktykować. Ale ja praktykuję i uczę się lekcji od wszystkich. Czuję, że wszyscy są moimi guru. Z wdzięczności wobec wszystkich poprosiłam Swamiego, aby obdarzył wyzwoleniem świata, co stanowi Guru Dakszinę. Przybyłam tu jako narzędzie Swamiego. Pomagam, uczestnicząc w Jego zadaniu awatarycznym i praktykuję w taki sposób. Jednak w rzeczywistości jestem tamtą Świadomością. Ja jestem Absolutem. Nie mam potrzeby uczenia się, ani praktykowania. Nie mam choroby narodzin, a zatem nie mam formy. Stanę się jyothi i połączę się w Swamim.


Nie mam ciała, ani nie jestem bezcielesny. Ani nie
mam inteligencji, umysłu, zmysłów. Jak mam
mówić o przywiązaniu i braku przywiązania?
Wolny jestem od choroby, moje ciało
zostało unicestwione.”
*(Rozdział 4, zwrotka 12)

To jest mój stan. Przybyłam, aby to pokazać. Mam ciało. Jednak nie mam uczucia głodu ani pragnienia, które należy do ciała. Nie mam bólu. Mimo iż moje ciało pełne jest choroby, nie mam bólu. Pewnego dnia miałam ból zęba. Przyjechał do mnie dentysta. Powiedział: „Wiele twoich zębów złamanych, połówki i ćwiartki zębów tylko pozostały; nie byłaś u dentysty?” Powiedziałam: „Nie”, będąc w wieku 35. lat, miałam ból zęba. Wychodził ząb mądrości, poszłam więc do dentysty. Wyjaśniłam mu, że dentysta powiedział mi: „Ząb nie rośnie prosto, lecz pod kątem. Trzeba go usunąć.” Następnie usunął ząb. Po czym już nigdy nie chodziłam do dentysty.

Dentysta słuchał mojej opowieści zaskoczony i dziwił się, że teraz nie mam bólu. Dlaczego doświadczyłam bólu zęba tylko przez jeden dzień? Dlatego, że dentysta musiał przyjechać do Aszramu, postawić pytania, o których potem napisałabym. Wszystko zdarzyło się tylko dlatego. Mam ciało, ale jednak nie mam ciała. Nie mam intelektu, umysłu, świadomości, zmysłów ani ego. W 2002 r. wszystko połączyło się ze Swamim w Jaskini Vashista. Wskutek tego moje ciało nie funkcjonuje, mimo iż funkcjonuje.

Przykład: podróżujemy pociągiem. Widzimy przez okno wiele rzeczy, które mijamy, drzewa, rośliny, które poruszają się w przeciwnym kierunku. Tak się zdaje, jednakże drzewa w rzeczywistości nie poruszają się, tylko pociąg. W taki sam sposób wydaje się, że moje ciało funkcjonuje, ale nie funkcjonuje. Jestem wolna od choroby ciała oraz choroby 'ja i moje'. Ostatecznie wszystkie ciała upadają na ziemię i stają się pożywieniem dla Ziemi i ognia. Moje ciało 'idzie', co znaczy, że staje się jyothi i łączy się w ciele Swamiego. Nikt nie pokazał tego na świecie. Jest to stan Avadhuta. Moje ciało stanie się jyothi i zniknie w fizycznej formie Boga, którego kocham. Udowodni to, że nie jestem ciałem. Urodziło się wielu Avadhutów. Oni ujawniają swój stan absolutny, nie nosząc żadnych ubiorów. Nie mają oni świadomości ciała, nie wiedzą oni, czy ciało ma być okryte, czy nie. Oni nie mają żadnego uczucia ciała. Ich ubraniem są cztery kierunki. Są oni w stanie połączenia się we wszechobecnym Bogu. Zatem niebo to ich ubiór.
Nigdy nie mam formy ani braku formy. Nigdy żadnego
początku, środka ani końca. Przyjacielu, jak mam mówić
o sile i słabości? Wolny jestem od choroby – moja forma
została unicestwiona.”

(Rozdział 4, zwrotka 15)

Nie mam formy. Jestem w stanie bez formy. Jestem Absolutem. Jak zatem mam mówić o swojej sile i słabości. Jestem jaka jestem. Absolut nie ma początku, ani końca. Jest jaki jest. Ja jestem Absolutem, zawsze Absolutem. Przybyłam, aby to pokazać. Bóg jest Adi Mulam. Wszystko przybywa od Niego, On jest Absolutem. Od oddzielił mnie od Siebie i przywiódł mnie tutaj. Ja jestem Jego Szakthi, ja również jestem Absolutem. Przybyłam tu, aby pokazać światu, czym jest Absolut. Urodziłam się po to, a następnie zniknę. Urodziłam się z Boga i znowu połączę się w Bogu. Nie mam choroby tego świata. Nie mam choroby narodzin i śmierci.


Nigdy, moje dziecko, nie miałem śmierci ani braku
śmierci, trucizny ani braku trucizny. Jak mam mówić
o czystości i nieczystości? Wolny jestem od choroby,
moje ciało zostało unicestwione.”

(Rozdział 4, zwrotka 16)

Przybyłam tu, aby to pokazać. Od urodzenia bałam się widzieć śmierć. Dlatego sprawowałam pokutę, aby śmierć nie przybliżyła się do mnie. Moje ciało nie umrze, lecz stanie się jyothi. Nie mam śmierci ani braku śmierci. Narodziny są trucizną. Jest to cierpienie. To wskutek trujących cech człowiek rodzi się i umiera nieustannie. Istnieje nektar w ciele każdego człowieka. Można użyć tej amrity i zostać odkupionym z cyklu narodzin i śmierci. Istnieje niewymierna moc w ciele człowieka. Jeżeli użyjemy jej w prawidłowy sposób, będziemy mogli dokonać transformacji świata. Moc ta może przyprowadzić na świat z powrotem Awatara, który odszedł. Pokazuję to w swoim życiu. To poprzez amritę w moim ciele człowieka usuwam truciznę z Kali Yugi. Wszystko jest oczyszczone. Przybyłam tu, aby pokazać Absolut. Absolut oznacza czysty. Tu nie ma brudu, trucizny niedoskonałości ani wad. Wszystko jest wypełnione tylko nektarem. Wszyscy stają się nieśmiertelni. Ja jestem Absolutem, ja jestem Absolutem.

Spójrzmy teraz, co zostało napisane na kartce, która była w książce. Stronice były z książki o Swamim. Zdawało się, że jest to bardzo dobra książka. Cztery strony opisują wewnętrzne znaczenie cudów Swamiego. Podam teraz dalsze wyjaśnienie.

Cuda Swamiego nie są takie, jak tych, którzy posiadają zwykłe moce siddhi. Swami przybył, aby pokazać potęgę Awatara. W związku z tym On nauczał ludzkość, stawiając ją na prawidłowej ścieżce. Obdarzył On szczególną łaską tych, którzy zboczyli ze ścieżki. On obdarzył ludzkość łaską. Poprzedni Awatarzy nie byli tacy. Tu jest szczególne współczucie, specjalna łaska. Dokonuje ona transformacji przeznaczenia człowieka. Swami zmienia przeznaczenie Ery Kali, robiąc z niej Sathya Yugę. Przeznaczenie człowieka może zostać zmienione poprzez jego oddanie oraz specjalną łaskę Boga.

Przykładem tego jest Markendeya. Jego przeznaczeniem była śmierć w wieku 16. lat. Jednakże otrzymał on łaskę nieśmiertelności. Jest to specjalna łaska Boga, dokonująca transformacji przeznaczenia osoby indywidualnej. Ile zatem potrzeba specjalnej łaski, aby zmienić przeznaczenie 580 crore ludzi? Potęga tego Awatara to czyni. On dokonuje transformacji przeznaczenia Ery. Każda Yuga ma miejsce w odpowiednim czasie. Przeznaczeniem Kali Yugi jest szczególne, ludzie działają w określony sposób. Jest to przeznaczenie Ery. Jednak to Swami zmienia. Próbujcie osiągnąć świadomość.

Przypis:

Ogólnie się mówi, że Avadhuta oznacza nie posiadanie
świadomości ciała. W ten sposób prowadzi on przykładne
życie. Ale ja pokazuję swoim życiem, że prawdziwe znaczenie
Avadhuta to nie posiadanie ciała. Wszyscy, którzy urodzili się
na tym świecie, urodzili się poprzez piach, samą ziemię.
Cokolwiek zostało zarobione w poprzednim wcieleniu,
krąży w Przestrzeni po śmierci. Następnie gdy przychodzi
odpowiedni czas, uczucia te zstępują na świat, wchodzą
w ziemię, a potem w ziarna. Z kolei uczucia te wchodzą
w ciało mężczyzny przez ziarno, które on spożywa. Z
wnętrza ciała mężczyzny uczucia te wędrują, aby następnie
stać się dzieckiem. Dziecko się rodzi, dorasta, starzeje się i
ostatecznie umiera; ponownie wchodząc w ziemię. Ja nie
jestem taka. Urodziłam się ze światła Swamiego . Moje
ciało stanie się jyothi i połączy się w ciele Swamiego. W ten
sposób pokazuję, że nie mam ciała. To Swami miał na myśli,
gdy powiedział, że jestem dobrym przykładem dla
Avadhuta Gity.”

Jest to stan Avadhuta. Nie mogę udowodnić, jak się
urodziłam, ponieważ nie wiem. Bałam się śmierci od
najmłodszego wieku. Moją jedną i tylko jedną myślą jest,
że moje ciało powinno się stać takie, jak Andal i połączyć
się z Bogiem. Po wielu, wielu latach sadhany Swami ujawnił
mi, kim jestem. Dlaczego myślałam w taki sposób, gdy
byłam bardzo młoda? Bałam się widzieć ciało i śmierć.
Lęki te były powodem, że stosowałam tak wiele
sadhany. Dopiero wtedy Swami powiedział prawdę.
Jeżeli jestem Szakthi Swamiego, dlaczego tak wiele
sadhany? Wszystko było i jest, aby świat się zmienił.
Tylko jeżeli będę stosować tak wiele sadhany, będę
mogła zrobić świat jak Niebo.


Rozdział 4

Narodziny Shwecha
(narodziny na własne życzenie)

Dziś Swami dał małe zdjęcie trzech świec.


Pierwsza świeca była duża, a płomień był jak trąba słonia. Następna była trochę mniejsza, ale miała duży, pomarańczowy płomień. Naprzeciwko niej widać było połowę twarzy Swamiego, Jego czoło, oczy i nos. Ostatnia była mała. Kiedy zapytałam Swamiego powiedział On, ze pierwsza świeczka wskazuje na Niego; trąba słonia pokazuje, że teraz przybywa On z uczuciem dotyku. Słoń jest symbolem uczucia dotyku. Bóg nie ma uczucia dotyku i zawsze jest w stanie Świadka. Teraz Swami przybywa z uczuciem dotyku. Bóg może doświadczać tylko, jeżeli ma On uczucie dotyku. Druga świeczka z pomarańczowym płomieniem pokazuje, że Swami przybywa ponownie poprzez moją Premę, płacz z głębi serca oraz łzy. Zatem Jego twarz widać blisko płomienia pomarańczowego. Kiedy Swami przybędzie, On wezwie mnie. To poprzez nasze uczucie dotyku przybywa Nowe Stworzenie. Swami pokazuje to za pomocą zdjęcia. W dniu 14. września Swami dał inne zdjęcie.



Była to duża różowa róża z papierem w kształcie serca, włożonym w nią, zawierającym następujące słowa:

Twój Kwiat Ognia Vasantha Sai

Zostało to napisane charakterem mojego pisma. Pod słowami było 8 w kolorze połączenia (purpurowy). Do jednej jego połowy były włożone cztery różowe kamienie. Było również czerwone, świecące V. Następnie narysował On lśniącego, czerwonego motyla; potem inny jeszcze kształt jak kwiat. Na górze róży napisał On zielonym kolorem cyfrę jeden, nad którą był różowy kolor oraz cztery różowe, przyklejone kamienie. Potem w lśniącym, czerwonym kolorze Y, a na innym płatku V oraz S. wszystko było w błyszczących kolorach.

14 wrzesień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co to jest? Poprosiłam, abyś coś napisał i to podpisał, ale Ty napisałeś moim charakterem pisma i mój podpis! Co to jest?

Swami: Ty jesteś Moja Agni Roja, Róża Ognia. Nowa Yuga wyłania się z ciebie.

Vasantha: Swami, czym są trzy świeczki?

Swami: Przybywam z twoich uczuć. Środkowa świeczka symbolizuje Szakthi. Przybywam z uczuciem dotyku, aby dotknąć ciebie. Trzecia świeczka symbolizuje Stworzenie.

Koniec medytacji

Wcześniej kończyłam każdy list, który pisałam do Swamiego 'Twój kwiat ognia', następnie podpisywałam go. To Swami napisał na kartce w kształcie serca i przytknął do płatka róży. Pod sercem Swami napisał 8, co symbolizuje Vaikuntę. Na połowie ósemki są cztery różowe kamienie. Pokazuje to, że jestem Jego połową. Przed kilkoma laty Swami dał czerwony kwiat jaśminu i powiedział: 'Ty jesteś Agni Malar', Kwiat Ognia. Nowe Stworzenie przybywa poprzez Totalność Vaikunty oraz Jego połowę. Zatem napisał On piórem cyfrę jeden w błyszczącym kolorze zielonym, a na górze przykleił cztery różowe kamienie. Stąd też wszystko stanowi Jedno. Yuga przybywa poprzez związek Sathya Sai i Vasantha. Jest to Agni Yuga. Wszyscy będą jak wolne motyle, wolni od karmy. To Swami dał.

Wieczorem Eddy przyniósł zdjęcie, które było naprzeciwko jego biurka. Na zdjęciu był kwitnący kwiat. Z jednej strony było moje zdjęcie, a z drugiej Swamiego. Moje zdjęcie było zrobione w czasie inauguracji Garbha Kottam.



14 wrzesień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, prosiłam Ciebie, abyś coś napisał? Czym jest to zdjęcie? Znowu jesteśmy oddzielnie? Wcześniej pokazałeś nas razem, teraz oddzielnie?

Swami: Nie, nie, to wskutek twojego wysiłku Ja przybywam. Kiedy wieje wietrzyk, kwiat zakwita. Podobnie, przybywam poprzez twoją Premę.

Vasantha: Dobrze, Swami, ale kiedy przybędziesz?

Swami: Chodź. Pójdźmy do Swargi.

Swami i ja idziemy do Swargi. Przybywa Indra.

Swami pyta: „Czy coś szczególnego, Indra?”

Indra odpowiada: „Jest w Niebie nowy Dewa,
który śpiewa pięknie!”

Swami: „Przyprowadź go tu jutro. Powiem, kto to jest.”

Indra mówi: „Tak, Swami, zrobię to, o co prosisz.”

Znika...

Swami: Vasantha, powiem ci rano. Czy czytałaś o Bilvamangalu, który spojrzał niewłaściwie na dziewczynę, a potem oślepił siebie, używając cierni? Potem narodził się on jako Suradas. Wskutek jego oddania Radha Kryszna dali mu darszan. Następnie Kryszna przywrócił mu wzrok, ale on odmówił i powiedział: „Oczy, które miały Twój darszan, nie życzą sobie widzieć niczego innego!”

Vasantha: Bardzo dobrze, Swami, teraz powiesz o dewie?

Swami: Powiem ci rano, potem napiszesz.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Czytałam w „Sanathana Sarathi”, wydanym w języku tamilskim, o rozmowie Swamiego z młodzieżą z Hyderabad w pokoju interview. Był sobie kiedyś pastuch krów, który nazywał się Bilvamangal, a który miał bardzo piękny i słodki głos. Pewnego dnia, gdy śpiewał nad brzegiem Yamuny, ujrzał piękną, młodą dziewczynę. Natychmiast był oczarowany nią i poszedł za nią. Widząc, że nadchodzi, dziewczyna uciekła do swego domu. Gdy przyszedł on do jej domu, siedział tam jej mąż i tkał tkaninę. Kiedy zobaczył Bilvamangala, zaczął go bić. Dziewczyna słyszała jego krzyki i wyszła z domu. Zapytała chłopca: „Czy wiesz, po co otrzymaliśmy oczy? Po to, aby widzieć darszan Boga, a nie po to , aby patrzeć na to i owo. Dlaczego otrzymaliśmy język? Czy po to, aby mówić o tym i owym? Nie, nie. Został dany tylko po to, aby recytować imię Boga.”

Gdy Bilvamangal to usłyszał, uświadomił sobie swój błąd i pyl pełen winy oraz wstydu. Zerwał ostry kolec z krzewu i przekłuł swoje oczy, oślepiając siebie. Następnie narodził się ponownie jako Suradas i był niewidomy od urodzenia. Suradas utworzył wiele pieśni ku chwale Kryszny. On miał również darszan Kryszny. Za to, że raz spojrzał niewłaściwie, Suradas urodził się niewidomy. Swami następnie zapytał chłopców: „Jak wiele złych rzeczy widzieliście?”

Kontemplowałam o Bilvamangalu i Suradasie. Teraz Swami opowiedział tę opowieść. Ile opowieści opowiedział On, aby skorygować młodzież? Uświadomiwszy sobie, że jedno spojrzenie było błędem, chłopiec oślepił siebie. 'Oto jest prawdziwa poprawa, Jest to urzeczywistnienie Jaźni.' Ile rzeczy oczy widzą w ciągu jednego dnia? Ale czy uświadamiamy to sobie? Wszyscy muszą rozwinąć w sobie tak wielką świadomość.

15 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, przybądź. Jest to wszystko, czego chcę.

Swami: Na pewno przybędę. Nie płacz. Bądź dzielna.

Vasantha: Swami, teraz powiedz pozostałą część opowieści.

Swami: Chodź, pójdźmy do Swargi.

Swami i ja idziemy do Dewa Loki, przybywa Indra z Dewą...

Swami mówi: 'Narodził się on jako Saradas. Ponieważ
chciał on ujrzeć Radhę i Krysznę, przybywa on teraz i
wziął on narodziny Shwecha, co znaczy wskutek własnego
życzenia. On narodził się wskutek własnego życzenia.
Wskutek swego życzenia on się narodził i teraz widzi.

Dewa: Tak, Swami. Jest we mnie tak wielkie pragnienie,
aby widzieć Ciebie. Mam wielkie szczęście.”

Swami pobłogosławił go i wszyscy zniknęli.

Swami: Widziałaś? Wszyscy rodzą się zależnie od swoich czynów chwalebnych oraz grzechów. Powszechne jest dla wszystkich stale rodzić się i umierać. Istnieje bardzo niewielu tych, którzy się urodzili i uświadamiają sobie cel narodzin, stosują sadhanę oraz osiągają Boga. Kilku świętych i mędrców rodzi się dla dobra wszystkich, pokazując ścieżkę ludzkości. Ale to są narodziny Shwecha, narodziny na własne życzenie. On narodził się jako Bilvamangal, uświadomił sobie swój błąd, następnie odebrał wzrok swoim oczom, które popełniły błąd. Urodził się znowu jako Suradas oraz miał darszan Radhy i Kryszny. Teraz, ponieważ ta sama Radha i Kryszna są tutaj, narodził się on jako dewa, aby mieć ich darszan. Narodził się on wskutek własnego pragnienia.

Vasantha: Swami, jest to bardzo dobra, nowa koncepcja. Teraz napiszę.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. To wskutek karmy wszyscy na świecie stale rodzą się i umierają. Tak jest dla wszystkich. Jednak istnieją nieliczni, którzy uświadamiają sobie cel narodzin, stosują sadhanę i osiągają Boga. To jest jedna ścieżka. Kilku świętych i mędrców rodzi się, aby pokazać ścieżkę ludzkości. Przybywają oni w okresie trudności w różnych częściach świata, aby pomóc ludziom. Przykładem są Mahatma Gandhi i Pramahamsa Ramakrishna.

Kiedy Bilvamangal uświadomił sobie swój błąd, oślepił swoje oczy. Stało się tak, ponieważ spojrzał nieodpowiednio na dziewczynę. Następnie urodził się ponownie jako Saradas, który był niewidomy od urodzenia. Kiedyś Saradas miał darszan Radhy i Kryszny, a Kryszna obdarzył go wzrokiem. Jednak Saradas powiedział: „Nie chcę widzieć, spraw, abym znowu był niewidomy. Nie chcę widzieć niczego oczyma, które miały darszan Radhy i Kryszny.” W ten sposób musimy zrozumieć, jak dalece uświadomił on sobie, czym był jego błąd.

Od młodego wieku śpiewał pieśni do Kryszny. Jego sława rozprzestrzeniła się w całej krainie. Jednak on nie chciał odzyskać wzroku. Następnie osiągnął wyzwolenie. Teraz narodził się znowu, ponieważ zasługuje na to, aby mieć darszan Radhy i Kryszny. Ale nie chce on narodzić się na Ziemi. W Kali Yudze narodziny człowieka są najgorsze! On narodził się jako dewa w Niebie, słodko śpiewający chwałę Boga. Zatem narodziny na własne życzenie są tylko dla niego. On chce się narodzić. Nikt na świecie nie zna tej koncepcji. Nikt nigdy nie słyszał, ani nie czytał o narodzinach na własne życzenie. On chce się narodzić tylko po to, aby mieć darszan Boga. Stąd też narodził się on jako dewa.

15 wrzesień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czy mam napisać o Shwecha, narodziny na własne życzenie?

Swami: Tak, pisz, wyjdzie dobrze.

Vasantha: Czy istnieje jeszcze ktoś inny, kto się tak urodził?

Swami: Jest to nowa koncepcja, pisz. Ten, który popełnił błąd, oślepił siebie natychmiast i stał się mędrcem. Zatem uzyskał On darszan Boga. Ponieważ znowu chce on darszanu Boga, narodził się ponownie jako dewa. On czeka na nas w Dewa Loce. Darszan Boga na Ziemi jest inny; darszan Boga w Jego Najwyższej Siedzibie jest również inny. Stąd też on czeka w Dewa Loce.

Vasantha: Rozumiem, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

O tej nowej koncepcji nikt nigdy nie słyszał przedtem na świecie. Najpierw był on Bilvamangal. Spojrzał na dziewczynę w nieodpowiedni sposób i oślepił siebie. Urodził się ponownie jako Suradas i był niewidomy od urodzenia. W tamtym czasie miał darszan Radhy i Kryszny i osiągnął Mukthi. Teraz, ponieważ obecny Awatar zstąpił na Ziemię, on chce ujrzeć Go. Zatem narodził się jako dewa.

Inaczej jest widzieć Boga na Ziemi. Gdy Bóg zstępuje jako Awatar, cała ludzkość ma Jego darszan. Święci i mędrcy mają darszan wewnętrzny. Kiedy Awatar zstępuje, wszyscy widzą Go fizycznie, jednak nikt nie może widzieć Boga w Jego Najwyższej Siedzibie. Jedynie dewy są w stanie widzieć. Jest to darszan Boga w oceanie mleka. Nikt nie może widzieć darszanu Vaikunta. Jest to Najwyższa Siedziba. Tylko niektórzy riszi mogą widzieć.

Teraz, kiedy Swami kończy Swoje zadanie Awatara, wszyscy w Niebie będą czekać, aby ujrzeć Go. To Swami powiedział. Napisałam o tym w „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 Dni Boga” - tłum.) oraz w książkach o Prema Sai. Kiedy Swami zakończy Swoje zadanie Awatara, opuści On Ziemię i wszyscy ujrzą Go ze swego miejsca. Aby to widzieć, Suradas narodził się znowu jako dewa i czeka na tę chwilę. W Mahabharacie Bishma otrzymał łaskę, że będzie miał śmierć na własne życzenie. Teraz Swami mówi o narodzinach Iccha. On rodzi się, kiedy pragnie. Nikt nie rodzi się w ten sposób. Tylko Suradas się urodził i czeka.



Rozdział 5

Sari Zwycięstwa


Wszyscy mówili o tym, jaką sari Swami da mi na urodziny. Ponieważ nie czuję się dobrze i mam ból w ciele, pomyślałam, że zapytam Swamiego o sari i zmienię stan swego umysłu.

13 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, żadne lekarstwo nie może mnie wyleczyć. Tylko lekarz się zmienia.

Swami: Lekarstwo, które ci dają, nie jest dla ciebie, lecz dla ich korzyści.

Vasantha: Swami, jakie sari mam nałożyć na swoje urodziny?

Swami: Odniosłaś zwycięstwo! Dam ci sari zwycięstwa!

Koniec medytacji

To powiedział Swami. Zastanawiałam się: „Jakie sari? Jak ono będzie wyglądać? Jakie jest sari zwycięstwa? Nie mogłam zrozumieć. Powiedziałam Aszramitom. Wszyscy rozmawiali i dyskutowali, jakie ono powinno być, jaki kolor powinno mieć. Potem znowu zapytałam Swamiego.

14 wrzesień 2913 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, jakie jest sari zwycięstwa na moje urodziny?

Swami: Przejrzyj wszystkie swoje sari. Ubierz to, na którym napisane jest 'zwycięstwo'.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Zobaczmy. Swami poprosił mnie, abym przejrzała wszystkie swoje sari i poszukała tego, na którym zostało napisane. Ale nie było czasu, aby popatrzeć! Następnie 15-go po południu przejrzeliśmy wszystkie i sprawdziliśmy każde sari. Swami napisał na żółtym sari z obramowaniem w kolorze kasztanowym. Na kasztanowym pallu Swami napisał litery VM w żółtym kolorze. Sari dała mi Beate i Mohammad, którzy są z Niemiec i przebywają z nami tutaj. Oni kupili sari w Puttaparthi. Widzieliśmy, że zostało coś napisane również na sari, które kupiła mi Sri Devi. Sari była w zielone róże. Swami napisał litery:

MOMANi

Wszystkie litery były duże, z wyjątkiem ostatniej 'i'.

14 wrzesień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest VM, które napisałeś na sari?

Swami: Zwycięstwo dla Matki, również Zwycięstwo dla Mukthi. Wszyscy uzyskują Mukthi.

Vasantha: Czy man ubrać te sari?

Swami: Tak, ubierz je.

Vasantha: Swami, czym jest MOMANi? Dlaczego to napisałeś?

Swami: Czytaj od lewej do prawej, zostaw tylko 'i' tam, gdzie jest.

Vasantha: NAMOM i.

(Następnie Swami śpiewał...)

Swami: Namami Durga, Namami Lakshmi, Namami Sai Eshwari!
Ty jesteś Moja Agni Roja, Róża Ognia. Robisz cały świat jak wiecznie zielone róże.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Swami powiedział, że VM znaczy zwycięstwo dla Matki. Powiedział, że wszelkie cierpienie zakończy się do moich urodzin i że odniosę zwycięstwo, wszyscy uzyskają Mukthi. Zatem Swami powiedział, że VM oznacza również zwycięstwo dla Mukthi. Spójrzmy, co zostało napisane na drugim sari. Gdy czytało się wyraz wspak, był to NAMOMi. Wszystkie litery były duże, z wyjątkiem 'i'. Kiedy przeczytałam wspak Swamiemu, On zaśpiewał pieśń. Wczoraj Swami dał zdjęcie i napisał Agni Roja, Róża Ognia. Sari, na którym był dziś napis, była w zielone róże. Pokazuje to, że całe Uniwersum staje się wiecznie zielonymi, delikatnymi różami. To Swami pokazuje za pomocą dwóch sari. Wszystko stanie się zwycięskie od moich urodzin. Jednak powiedziałam Swamiemu, że tylko kiedy On przybędzie, będzie to dla mnie dzień zwycięstwa.

Wczoraj, 15-go, Swami dał zdjęcie. Widać na nim wschodzące Słońce o świcie. Forma Swamiego i moja są przy Słońcu. Stoi człowiek, ramiona wyciągnięte, jakby wołał kogoś. Wokół niego jest wiele słoneczników. Niektóre są rozkwitnięte, jednak większość tuż przed kwitnięciem.


15 wrzesień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Czym jest to zdjęcie, Swami? Wschodzące Słońce, nasze zdjęcia i człowiek?

Swami: Kiedy przybędę, będzie to nowy świt. Ciemność zostanie usunięta, wszystkie kwiaty – ludzie zakwitną.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Kiedy Swami przybędzie, będzie to nowy świt dla świata. Wtenczas uczucia nas obojga zaczną funkcjonować we wszystkich. Ciemność ignorancji zostanie usunięta z ich umysłów, a światło mądrości rozprzestrzeni się wszędzie. Napisałam o tym wczoraj w rozdziale „Absolut”. Ja jestem Słońcem Mądrości. Jestem wolna od wszystkiego, jest to Mukthi dla wszystkich. Wydaje się, że człowiek woła kogoś, aby przyszedł.

16 wrzesień 2013 r.

Dziś Swami dał kalendarz z 2006 r. Na Swoim zdjęciu Swami wygląda dużo młodziej. To w 2006 r. była inauguracja Stupy. Teraz, gdy Swami przybędzie, nasze uczucia pójdą przez Stupę i rozprzestrzenią się wszędzie.

16 wrzesień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Kto woła na zdjęciu?

Swami: Jest to Stupa. Stoi ona na Ziemi i woła nas.

Vasantha: Swami, przybądź wkrótce, jest to wszystko, czego chcę.

Swami: Na pewno przybędę. Wtenczas cały świat pozna twoją moc.

Koniec medytacji

Zobaczmy. Na zdjęciu widać wołającego człowieka. Swami powiedział, że jest to Stupa. Są to uczucia Swamiego i moje, które wypełniły Stupę jako atomy i wibracje. Wskutek nie dającego się wytrzymać ciśnienia wewnątrz Stupy, spowodowanego przez pomnażające się atomy i wibracje, woła ona, aby przybyć wkrótce. Kiedy Swami przybędzie, Słońce Mądrości zaświta i nasze uczucia zaczną funkcjonować. Stupa wyśle swoje promienie mądrości do wszystkich. Stąd też Swami dał kalendarz z 2006 r. - z roku inauguracji Stupy. To na pewno się zdarzy; jest to zadanie Swamiego, Awatara.

Swami przybędzie ponownie. Dopiero wtedy Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa zaczną w pełni funkcjonować. Uczucia wychodzą na zewnątrz i wypełniają wszystkich. Sathyam z pewnością będzie zwycięska. Cokolwiek zdaje się być niepowodzeniem, nie stanie się nim. Przed świtem istnieją ostatnie resztki ciemności. To właśnie ma wpływ na moje ciało.

Rozdział 6

Nasze – Wasze

25 lipiec 2013 r.

Dziś dla boskiego przesłania Swami wskazał wiele rzeczy w książce Kasturiego „Sathya Sai Baba – God in Action” („Sathya Sai Baba – Bóg w Działaniu” - tłum.). Na wewnętrznej stronie tylnej okładki Swami napisał:

19 Przyczyn Przyjścia Awatarów
Dodaj listę cyfr

25 lipiec 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, jakich jest 19 przyczyn, jak o nich napisać?

Swami: Napisz o każdej przyczynie, połącz je ze swoimi 19. cechami. Pokaż jak każda cecha staje się powodem działania, spełniając je. Wyjaśnij i napisz. Ty sama znajdź przyczyny.

Koniec medytacji

Zajrzeliśmy do książki i spojrzeliśmy na stronę 213:

Teraz muszę powiedzieć wam o nieprawdziwości świata.
Jest to pierwsza lekcja do nauczenia się, dla której
przybyłem.”

Na tym świecie wszyscy uważają, że rzeczy, które tu są, są prawdziwe. Myślą, że rzeczy tego świata należą do nich. Nic tu nie jest prawdziwe. Udają się oni w poszukiwaniu rodziny, bogactwa i pozycji oraz myślą, że skoro żyją, rzeczy te należą do nich i są ich własnością. Na tym świecie tylko duchowe bogactwo, którego szukamy, jest prawdziwe. Rzeczy tego świata nie należą do nas. Nie zabieramy ich ze sobą, gdy odchodzimy. To tylko dobre cechy i dobre zachowanie, miłość, którą obdarzamy wszystkich, idzie z nami. Te rzeczy decydują o naszych następnych narodzinach. Swami przybył tu, aby tego nauczać. W obecnej Erze Kali człowiek odstąpił od dharmy. Jaka jest dharma człowieka? Oznacza to być ludzkim. Jednak człowiek żyje jak zwierzę. Wrogość i nienawiść są cechami zwierzęcymi. Cechami ludzkimi są Sathyam i Dharma. Musimy dać naszym dzieciom duchowe szkolenie, kiedy są one młode; karmić ich wiarą w Boga. Nauczać ich konieczności modlitwy. To są rzeczy, których Swami nauczał.

Miłość jest Bogiem, żyjcie w Miłości
Okazujcie Miłość wszystkim

Połączę z tym swoją pierwszą cechę 'bezgranicznej miłości'. Moja Prema zalała Boga. Obdarzam Premą imię i formę Boga, Sathya Sai Babę. Prema ta pokazała mi Boga, który jest wszędzie. Moja Prema ujawniła Jego wszechobecność. Okazuję zatem miłość wszystkim na świecie. Nie dotyczy to tylko ludzi, ale również zwierząt, ptaków, roślin, pnączy, drzew – całego stworzenia. Obdarzam Premą wszystko. Prema jest naturą człowieka. To wskutek mojej Premy również zwierzęta zapominają o swojej wrogości. Swami dał zdjęcie, które pokazuje, że wszystkie zwierzęta zapominają o swojej nienawiści. Zdjęcie tego dowodzi. To poprzez tę Premę otworzyło się moje Bindu i wyłoniła się matryca Nowego Stworzenia. Matryca ta pokazuje to, czego Swami nauczał przez ostatnie 84 lata. Wyjaśniam to w pieśni, którą napisałam:

Wiatr ustaje bezgłośnie,
Krowy dają mleko nieświadomie!
Ptaki zapominają wołania,
Tygrysy piją z wymienia krowy!

Świat tańczy,
Spójrzcie na tańczącego jelenia!
Kamienie topnieją przy muzyce
Dostrzeżcie Go wszędzie!

Prema jest przyczyną przybycia Sathya Yugi. Moja pierwsza cecha 'bezgraniczna miłość' wprowadza w czyn powód dla Jego przybycia. Na stronie 149 Swami wskazał na dwa punkty i napisał słowo 'zanieczyszczenie'.

Przybyłem, aby promować jedność opartą na miłości.

Drugim celem Awatara jest:

Oczyścić umysł człowieka; wojna zaczyna się
w umysłach ludzi.

Swami wskazał dwa i napisał, że jest to przyczyna zanieczyszczenia. Istnieją różnice każdej kasty, wyznania i religii. Wszyscy kłócą się i pełni są zakłopotania. Wszędzie istnieje niezadowolenie. Swami przybył tu, aby to usunąć. Nie ma jedności w rodzinie. Ponieważ rodzina, miasto i naród są bez miłości, wszystko jest takie. Swami powiedział, że przyczyną tego jest, iż umysły nie są czyste. Swami przybył, aby oczyścić umysły wszystkich. Umysły wszystkich wypełnione są „ja i moje”. Swami pokazuje w „Ramayanie” jak czterej bracia okazywali miłość i każdy z nich gotowy był poświęcić się dla drugiego. Gdy byli dziećmi, młody Rama poświęcił wygraną w grze na rzecz Bharathy. Wtenczas Bharatha zaczął płakać: „Dlaczego Rama został pokonany przeze mnie?” Swami opowiedział o tych wszystkich rzeczach. W taki sposób wszyscy bracia gotowi byli poświęcić się jeden dla drugiego. Okazywali oni najdoskonalszą miłość wobec siebie. Swami opowiedział o tym i porównał to z braćmi obecnie, którzy gotowi są iść do Sądu Najwyższego w sprawie małej kwoty pieniędzy.

Swami pokazuje wiele przykładów najwyższego poświęcenia i nauczał wszystkiego. Tu moja druga cecha 'poświęcenie rywalizujące z miłością' najbardziej pasuje. Tamci dwaj bracia są najbardziej odpowiedni tutaj. Prema i poświęcenie muszą ze sobą rywalizować. Pokazuję to w swoim życiu. Poświęciłam wszystko. Poświęciłam wyższe stany duchowe, które przyszły do mnie, nawet wyzwolenie, które uzyskałam. Powiedziałam, że nie chcę tego, zanim wszyscy nie będą radować się tym samym. Jest tak dlatego, ponieważ moja miłość do świata wylewa się ze mnie; z kolei moje poświęcenie wzrasta. Poświęcam wszystko i niosę karmę świata.

Tylko poprzez poświęcenie miłość wzrasta. Jedynie poprzez dawanie jeden drugiemu możemy poświęcić się. Nauczyłam tego swoje dzieci. Powiedziałam im, że ten, kto poświęca się drugiemu, odnosi zwycięstwo. Dawanie jeden drugiemu jest poświęceniem. Nauczyłam ich tego, gdy byli bardzo młodzi, stąd też teraz posiadają oni cechę, którą jest poświęcenie. Udowodnili to czterej bracia w „Ramayanie”. W tym celu czystość umysłu jest istotna. Powodem zanieczyszczenia jest 'ja i moje' – powiedział Swami. Zatem wszelkie kłótnie zaczynają się w umyśle człowieka, gdzie istnieje 'ja i moje'. Wszyscy są dotknięci przez 'ja i moje'. Jest to powód zanieczyszczenia Pięciu Elementów, skażenia na świecie. Podstawą tego wszystkiego jest tylko pragnienie. Jest ono fundamentem. Musimy usunąć pragnienie. Tylko wskutek pragnienia człowiek stale rodzi się i umiera. Tylko poprzez poświęcenie człowiek osiąga Boga. W Gicie Sri Kryszna oznajmia:

Na karmana Na Prajaya Na dhanena thyagenaikeva
amrutatva manasaha.”

Nieśmiertelności nie uzyskuje się poprzez działanie,
bogactwo ani potomstwo, tylko poprzez poświęcenie.

W ten sposób poświęciłam wszystko dla Boga, a świat uzyskuje nieśmiertelność. Wszyscy ludzie stają się Jeevan Muktha. Swami przybył tu, aby tego nauczać i pokazać to.

Następny punkt był na stronie 151. Czwarty powód, o którym Swami powiedział:

...Przybyłem, aby służyć tym dobrym ludziom, którzy
znaleźli się w pułapce czyniących zło, którzy są
bezradnymi ofiarami społeczeństwa, środowiska,
systemu edukacji, tyranii i wykorzystywania
przez rząd. Przybyłem, aby ich ochraniać.”

Ponieważ wielu dobrych cierpi, Sri Kryszna mówi, że rodzi się z Ery na Erę, aby ochraniać dobrych, zniszczyć zło i ustanowić dharmę. W obecnej Erze Kali Swami zstąpił jako Awatar. Ten Awatar przybył nie tylko dla dobrych, lecz po to, aby ochraniać wszystkich i ustanowić dharmę. Teraz zmienia On slokę Gity, sprowadza mnie tu i obdarza Mukthi wszystkich na świecie. Aszram zbudowany został po to. To jest powód mojej pokuty.

Cechą, która się z tym łączy, jest 'Powszechne współczucie'. Sprawowałam nieustanną pokutę w imię wyzwolenia świata. Poprosiłam, aby wszyscy uzyskali wyzwolenie. Po to Aszram został zbudowany. Moja Kundalini wyszła na zewnątrz jako Stupa. To wskutek mojej pokuty otworzyło się siedem czakr Kundalini. Teraz amrita wylewa się z Sahasrary. Amrita nie spada do środka, lecz wykorzystywana jest dla dobra wszystkich na świecie. To stało się wskutek mojej pokuty. Moja amrita wychodzi na zewnątrz i robi wszystkich Jeevan Muktha. Jest to wyzwolenie świata i przybyło tu jako Vishwa Brahma Garbha Kottam. Nikt nie jest unicestwiany, ale zamiast tego dokonuje się transformacji wszystkich. Tylko dlatego ten najpotężniejszy Awatar tu przybył. Jest to jedność, którą Swami pokazuje. Obdarza On Mukthi wszystkich, nie widząc różnicy kasty, wyznania ani religii. Nie rozróżnia się między dobrym a złym. Bowiem o to wszyscy się sprzeczają. Ktoś powiada: „Nasza religia jest najlepsza, nasz Bóg jest najpotężniejszy, wasza religia jest marna!” Mówią w ten sposób i widzą różnice. Swami, najpotężniejszy Awatar przybył tu, mówił i podał wiele przykładów, aby pokazać człowiekowi jedność. To, czego On nauczał, pokazują moje cechy. W ten sposób urzeczywistnia się przyczyna przybycia tego Awatara.


Spójrzmy, jak rozdział „Nasze – Wasze” z „Shanthi Sutra” łączy się tutaj. Kiedyś Sri Kriszna chciał przenieść Yadawów dla bezpieczeństwa z miasta Mathura w inne miejsce. Wezwał On niebiańskiego architekta Vishwakarmę i powiedział mu, aby zbudował miasto na środku oceanu. Zatem Vishwakarma zbudował miasto Dwarka przez jedną noc. Następnie Kryszna udał się ze wszystkimi Yadawami do nowego, cudownego miasta. Dwarka była bardzo pięknym miastem. Ponieważ było ono jak Dewa Loka, u Yadawów rozwinęło się ego i duma. Czuli, że tylko oni mają szczęście na świecie. Oznajmili: „Kryszna narodził się w naszym rodzie. Jest On naszym krewnym. Jako że Kryszna jest nasz, Vishwakarma przybył z Nieba i zbudował to miasto dla nas.” Myślenie w ten nieprawidłowy sposób było powodem, że ich cały ród został unicestwiony.

Wskutek dumy u części młodzieży Yadawów niektórzy mędrcy zostali obrażeni. Pewnego dnia młodzież ubrała Sambana w kobiecą szatę. Włożyli pod nią poduszkę, aby wyglądało, że 'dziewczyna' jest w ciąży. Zrobili to po to, aby zażartować sobie ze starszych, świętych mężczyzn. Zaprowadzili 'ciężarnego' Sambana do kilku mędrców i zapytali: „Prosimy, powiedz, urodzi ona chłopca, czy dziewczynkę?' Mędrcy bardzo się zezłościli i powiedzieli: „Urodzi się żelazny tłuczek, który sprawi, że cały wasz rod zostanie unicestwiony!” Natychmiast ukazał się żelazny tłuczek, wszyscy bardzo się przestraszyli i nie wiedzieli, co robić. W końcu zmielili metalowy tłuczek na proszek i wrzucili to do oceanu. Ponieważ nie byli w stanie zmielić ostatniego kawałka ze srebra, wrzucili go do głębokiego oceanu. Jakiś czas później z proszku wyrosła trawa wzdłuż brzegu. Minął czas. Pewnego dnia wszyscy Yadawowie udali się na plaże, aby się pobawić, jednak wkrótce zaczęli kłócić się ze sobą. W trakcie kłótni wyrywali trawę z oceanu i ranili siebie. Niebawem ostra trawa zabiła wszystkich. Po czym Sri Kryszna opuścił Swoje ciało, a Dwarka została zatopiona przez ocean.

Stało się tak dlatego, że Yadawowie byli rodem Boga; wszyscy byli Jego krewnymi. Jednak wskutek posiadania małego ego, zakpili oni z mędrców. Czy riszi nie wiedzieli, że Samban nie był kobietą? Po co ten trujący eksperyment? Święci mieli świadomość trzech czasów. To myśl, że 'Bóg jest nasz' sprawiła, iż Yadawowie dokonali nieprawidłowego czynu. Wszystko zdarzyło się wskutek przywiązania i ego. Stąd też nie okazali oni należytego szacunku mędrcom.

Gopi gopasy powiedzieli i czuli w związku z Kryszną: „My jesteśmy Twoi”. Jest to całkowite podporządkowanie się. Mimo iż byli analfabetami, znali oni miłość. Okazywali oni miłość tylko Krysznie i mieli Premę tylko dla Niego. Cokolwiek robili, wszystko było dla Kryszny. Spędzali oni 24 godziny na dobę w myślach o Krysznie. Gdy wykonywali każdą czynność, pogrążeni byli w myślach o Krysznie. Całkowicie ofiarowali siebie Krysznie. Ich jedynym skarbem była pokora i posłuszeństwo. Tylko dzięki temu otrzymali oni miłość Kryszny i zyskali ochronę Kryszny. Otrzymali oni miłość Kryszny i osiągnęli wyzwolenie, którego nie mogli uzyskać nawet wielcy święci ani mędrcy! Jeszcze teraz wszyscy mówią o czystej miłości oraz wielkim oddaniu gopi gopasów.

Bóg jest powszechny, dla wszystkich. Ignorancją jest myślenie, że należy On do określonego miejsca, rodu albo grupy. Bóg zstępuje jako Awatar tylko po to, aby ochraniać świat. Jest On powszechny, dla wszystkich. Ignorancją jest usiłowanie i zawarcie Go w jednym ciele, imieniu i formie. Czy Sri Kryszna tylko należy do Dwapara Yugi? Każdy w każdej Erze może czcić Go jako Boga. Czy Rama należy tylko do Treta Yugi i rodu Surya? Każdy może czcić Go jako Boga. W każdej erze. Nikt nie ma prawa powiedzieć: „On jest tylko nasz, On należy tylko do nas.”

Jeżeli powiemy: „Jesteśmy Twoi jak gopi i gopasy', wtenczas miłość zacznie wzrastać. Wszyscy są Jego. Od robaka do Brahmy – wszyscy mają takie same prawo. Jeżeli powiemy 'my należymy do Boga' wtenczas miłość rozprzestrzeni się na cały świat. W ten sposób nie ma różnic. Ja należę do Niego i wy również należycie do Niego. Jeżeli ktoś tak powie, wówczas miłość powstaje między nami. Jest to Ojcostwo Boga i braterstwo człowieka. Jeżeli pomyślimy, że Bóg jest nasz, wówczas nakładamy na Niego ograniczenie. Tworzymy okrąg wokół Niego, obejmujący Go myślą 'On jest nasz!'

'Bóg jest nasz' – wskazuje na pierwszą osobę, podczas gdy 'wasz' na drugą osobę. Znowu 'ich' jest trzecią osobą. Gdy mówimy, że Bóg jest nasz, wówczas powstają różnice – nasz, wasz oraz ich. Wyłaniają się owe trzy. Gdy mówimy, że Bóg jest nasz, wskazuje to tylko na małe królestwo. Bóg jest w rzeczywistości Władcą 14. Światów! Jak możemy pomieścić Go albo ograniczać Go granicą? W ten sposób różnice 'nasz, wasz oraz ich' powstają w nas.
Jeżeli powiemy 'my jesteśmy Twoi', tak jak zrobili to gopi gopasy, wtenczas wszyscy jednoczą się ze sobą. Należymy do Boga, wy należycie do Boga, wszyscy należą do Boga. Wszyscy są tacy sami, wszyscy stanowią jedno. Przyczyną różnic jest 'my oraz nasze'. Ja, my, wy, nasze są jak indywidualne osoby. Kiedy myślimy 'my jesteśmy Twoi', powstaje powszechne uczucie. Całe stworzenie jest Jego. Jeżeli będziemy myśleć, że On jest nasz, wówczas zaprowadzi nas to do zguby. Jeżeli będziemy myśleć, że Swami jest tylko nasz, pojawi się ograniczenie. Jeżeli powiemy 'Twoi', będzie to podporządkowanie się, miłość. Jest to prawdziwe oddanie.

Tu miłość stale się rozprzestrzenia jako ja, ty i On. Jeżeli całkowicie podporządkujemy się Bogu, powstanie Powszechna Miłość...'My jesteśmy Boga, chodźcie, chodźcie, dołączcie do nas. Wszyscy mają jednakowe prawo do Boga. Zawołajcie wszystkich, dołączcie do nas.'

Nasz krąg miłości teraz się stale poszerza i staje się coraz większy. Wołajcie wszystkich, nie pozostawiając nawet jednego. Ta ścieżka Premy, ścieżka wyzwolenia należy do wszystkich i tego Kryszna nauczał ludzi w Gokulam. 'Och ludzie przyjdźcie, przyjdźcie! Ta świadomość powstaje. Napełnimy się miłością i napełnimy również innych.' Wcześniej napisałam o tym pieśń:

Och, ludzie tego świata przybądźcie, przybądźcie,
dołączcie do połączenia z Sai.
Przybądźmy wszyscy razem cichutko i uczyńmy
z tego świata Niebo.
Uczyńmy Ziemię świętą
Och, wszyscy ludzie świata przybądźcie!
Jedynie On może usunąć wszelką karmę.
Och, ludzie świata, przybądźcie, przybądźcie,
recytujcie imię Sai
W ten sposób wszyscy uzyskają zbawienie.
Wszyscy mogą wyzwolenie osiągnąć.
Och ludzie świata, przybądźcie, przybądźcie
i bądźcie pogrążeni w amricie Sai
Śpiewajcie i tańczcie, połóżcie Jego boskie stopy
na głowie swojej
Śpiewajcie i tańczcie!

Jak napisałam tę pieśń 32 lata temu? Było to w 1994 r., gdy opublikowałam książkę pieśni „Sai Gananjali”. Pieśń była napisana 18 lat wcześniej niż książka została napisana. Teraz są już 32 lata od chwili, gdy to napisałam! Tu wzywam wszystkich, aby zrobili z Ziemi Niebo. Wołam wszystkich, aby przybyli i dołączyli do Sai Sangam. Przybądźcie wszyscy i pijcie nektar Sai.


Tylko On może usunąć naszą karmę.
Recytujmy imię Sai dla wyzwolenia
Zróbmy z tego świata Niebo
Wszyscy przybądźcie, przybądźcie.

Tylko jednocząc się możemy zmienić świat w Sai Mayam. Wszyscy należą do Niego. Połączmy się miłością. Wtedy nie będzie różnic między wami, nim a mną. Nie istnieją różnice między krajem, językiem, rodem ani religią. Wcale nie ma różnicy. Wszyscy należymy do jednego Boga. Chodźcie, chodźcie, kochajcie się. Nasz Bóg jest ucieleśnieniem miłości. Jeże,i chcemy należeć do Niego, jedynym sposobem jest okazywanie miłości wszystkim.

Tylko miłość obdarzy świat pokojem. Wszyscy należymy do Boga. Tylko w ten sposób pokój pojawi się na świecie. Jeżeli nie, będziemy również jak Yadawowie, którzy pobili się ze sobą i zmarli. Jest to jedyne remedium dla Kali, Shanthi Yugi, pokoju na Ziemi.

Dziś w Puttaparthi zmienili mantrę, którą się śpiewa na koniec każdego programu, na mantrę Samastha Loka Sukhino Bhavanthu. Loka Samastha znaczy dla pomyślności świata. Samastha Loka oznacza pomyślność wszystkich światów. W tym rozdziale Swami nie jest królem jednego świata, lecz Królem wszystkich 14. Światów.

Stąd też pomyślność dla wszystkich światów, Samastha Loka Sukhino Bhavanthu.

Rozdział 7

Tylko Miłość Bronią

Kontynuując to, co było w poprzednim rozdziale oraz '19 Powodów Przybycia Awatarów', spójrzmy na kolejny powód, który był na stronie 153:

Przybyłem, aby naprawić błędne pojmowanie pism
świętych, czego dopuścili się komentatorzy oraz
podać światu prawdziwe znaczenie pism świętych.”


Potem na następnej stronie Swami mówi:

...Walczą oni księgami, Biblią i Koranem,
Bhagavad Gitą i Wedami!”

Swami przybył tu, aby pokazać, że wszystkie religie nauczają jednej Prawdy. Chociaż imion jest wiele, istnieje tylko jeden Bóg. Przybył On i pokazał wewnętrzne znaczenie wszystkiego. Dlatego zbudował On Stupę, która jest symbolem wszystkich religii. Wszystkie religie stanowią jedno. Wszyscy ludzie są dziećmi jednego Boga. Ta sama moc Chaitanyi istnieje u wszystkich. Tego On nauczał. Nie sprzeczajcie się o nazwę religii. Jakąkolwiek formę Boga człowiek wezwał, Swami ukazał się przed nim i dał pocieszenie. W ten sposób pokazał On, że wszyscy Bogowie stanowią Jedno.

Nikt nie powinien zmieniać swojej religii. Wszystkie religie nauczają Miłości. Podstawą wszystkich jest okazywanie wzajemnej miłości. Swami przybył i pokazał to. Teraz wszyscy zmieniają religię i mówią: 'Nasza religia jest lepsza, przyjdźcie, przyjdźcie! Zaspokoimy wasze podstawowe potrzeby.” W taki sposób niektórzy mówią, aby inni zmienili religię. Czy jest to seva? Nie zmieniaj religii tym, którzy są ignorantami twojej religii, oferując zaspokojenie potrzeb. Prawdziwa służba oznacza, aby człowiek urzeczywistnił Boga. Dajcie ubogim żywność i lekarstwo. To Swami pokazał. Organizacja służebna Swamiego pracuje na całym świecie dla potrzebujących. Stąd też Swami poprosił mnie, aby zbudować Mukthi Nilayam oraz Stupę. Stupa jest symbolem wszystkich religii. Obdarza ona Mukthi wszystkich.

Nie zmieniajcie więc swojej religii. Bez względu na to jaką religię wyznajecie, otrzymacie Mukthi. To jest prawdziwa służba. Mukthi obdarzani są wszyscy, bez względu na to, czy ktoś jest dobry, zły, bogaty albo biedny; wszyscy osiągną wyzwolenie. Nie ma potrzeby, abyście zmieniali religię. Módlcie się do Boga zgodnie ze swoją wiarą i żyjcie szczęśliwie. W ten sposób Swami pokazuje, że wszystkie religie stanowią jedno. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i zjednoczył wszystkich Swoją miłością. Wszyscy są braćmi i siostrami, dziećmi jednego Ojca. Istnieje tylko jeden ród, jedna religia, jeden Bóg. On to pokazał.

Spójrzmy na cechę 'pomocna natura', która tu się łączy. Swami powiedział: „Pomagaj zawsze, nigdy nie krzywdź”. To jest moja natura. Nigdy nikogo nie krzywdzę. Nigdy nie myślę, że ktoś jest zły. Jedno ze 108. imion, które Swami dał mi, brzmi: 'Sarva Bootha Hitha Priyaayai”, ta, która chce pomyślności dla wszelkiego stworzenia. Czym jest pomyślność, którą pragnę dać wszystkim? Jest to tylko Mukthi. Inne rzeczy takie, jak pieniądze, zaspokajają potrzeby, jednak nie dają trwałej pomyślności. Tylko Mukthi daje trwały komfort. Wszystko inne jest zniszczalne. Zaspokojenie fizycznych potrzeb nie jest trwałe. Prawdziwą i trwałą wygodą jest, aby nie narodzić się ponownie. Wszyscy muszą to sobie uświadomić. Wszyscy muszą otrzymać tę świadomość. Rzeczy i wygody tego świata są zniszczalne. Wszyscy przybywają wskutek ignorancji oraz ego i jest to przyczyna wszystkich. Wszyscy zatem muszą wyciąć ego.

Swami mówi na stronie 155:

Nie tylko Chrystus został ukrzyżowany na krzyżu,
ale również ja, ego u wszystkich musi być
ukrzyżowane. Dopiero po ukrzyżowaniu będzie
rezurekcja.”

Następnie na stronie 156 Swami mówi o innej przyczynie:

Innym celem, dla którego Swami
przybywa, podobnie jak wszyscy
poprzedni Awatarzy, jest zmniejszenie
ciężaru Matce Ziemi.”

Swami nie przybył jak poprzedni Awatarzy, którzy zmniejszyli ciężar Ziemi, zabijając wszystkich. W czasach Awatara Ramy wszystkie demony zostały zabite. W czasach Awatara Kryszny zostali zabici wszyscy królowie. Asury zostały zabite w czasach Awatara Ramy, ale ich cechy wędrowały w Przestrzeni. Cechy te urodziły się znowu w królach za czasów Awatara Kryszny. Nie ma pożytku z samego zabijania ludzi, ponieważ ich cechy stale się odradzają. Zatem Swami i ja niszczymy złe cechy u wszystkich, ale nie niszczymy ludzi. Każdy człowiek rodzi się, żyje, a potem umiera. Co zbierze w tym wcieleniu, dobro i zło, tym zostaje obdarzony w następnym wcieleniu. Rodzi się z takimi samymi cechami. Nie ma zatem pożytki z niszczenia ciał; to złe cechy muszą być wycięte. Napisałam o tym w wielu książkach.

Jak pojawiają się cechy demoniczne? Wszyscy rodzą się w stanie „ja i moje”. Człowiek powiada: „Jestem królem, to jest moje stanowisko” itd. W ten sposób może to przyjąć wiele form. Wszyscy mają 'ja' (ego) w sobie. Obecne jest ono na każdym polu i pokazuje różnice między ludźmi. Jeżeli człowiek nie będzie mieć 'ja', może on osiągnąć wszystko poprzez moce, które w nim istnieją. Kiedy jednak istnieje 'ja', wszystkie moce są niszczone i marnowane.

Moją cechą, która się tu łączy, jest 'Nieświadoma swego ja'. Od urodzenia nie miałam 'ja'. Nie wiem, kim jestem. Ponieważ nie mam 'ja', jestem pokorna wobec wszystkich. Okazuję miłość wszystkim. Myślę, że wszyscy są moimi guru i uczę się lekcji od wszystkich. Jeżeli ktoś wyrządzi mi zło, analizuję: „Jaki jest w tym mój udział? Jaki jest powód, że powiedzieli oni w ten sposób? W czym tkwi mój błąd?” Kontempluję i zmieniam się. Swami powiedział, że jestem Radha, Durga itd. Powiedział, że jestem Jego Szakthi. Ponieważ nie mam 'ja', nie wiem, jakie moce istnieją we mnie.

Swami poprosił mnie, abym dała Savithri Szakthi tym, którzy mają przeszkody w zawarciu związku małżeńskiego. Po czym ich ślub odbył się. Potem Swami poprosił mnie, abym dała Durga Szakthi tym, którzy mieli do czynienia z cierpieniem. Wskutek tego wszystko zostało usunięte. Mimo iż Swami pokazuje, kim jestem, nie potrafię uświadomić sobie tego. Stąd też moje moce wychodzą na zewnątrz i zmieniają świat. Chcę być pyłkiem u stóp Swamiego, Nie chcę pokazywać 'ja', swojej tożsamości nikomu. Chcę się schować pod Jego stopami. To jest stan nieświadomości siebie, który daje Mukthi wszystkim. Ponieważ nie chcę imienia ani formy, nie mam 'ja i moje'. Stąd też ciało staje się jyothi i połączy się w ciele Swamiego.

Na stronie 157 jest napisane:

...Swami nie ma zaciśniętej pięści, miecza, łuku,
ani strzały. Jego największą bronią jest
Jego uśmiech, spojrzenie Jego oczu, słowa
z Jego ust. Jak On zmniejsza ciężar
Ziemi? Ograniczając rozmiar spuchniętych głów!”

Swami nie przybył tu, aby zredukować ludzi. Jest tak ponieważ ten eksperyment został przeprowadzony wiele razy przez Ramę, Krysznę oraz wielu innych Awatarów. Zatem Swami nie zabija nikogo, ale zmienia jednym słowem, spojrzeniem, jednym uśmiechem, spojrzeniem Swoich oczu. Głowy wszystkich są wypełnione ego, 'ja'. Swami usuwa ego i redukuje ciężar Ziemi.

Jak jest ego niszczone poprzez moją cechę 'beznamiętność o mocy wulkanu'? Wskutek mojej silnej beznamiętności wycięłam i wyrzuciłam wszystko i osiągnęłam Boga. Jednak chcę dać wszystkim Mukthi. Poprzez moją silną, wulkaniczną beznamiętność nawet nie radowałam się stanem, który uzyskałam, ale zamiast tego poprosiłam, aby wszyscy uzyskali to samo; Mukthi dla wszystkich.

W tym celu istniał jeden warunek. Jeżeli chcę dać Mukthi wszystkim, muszę przyjąć karmę wszystkich. Aby to zrobić, wykonałam operację głębokich wrażeń, które są we wszystkich głowach. To wskutek głębokich wrażeń głowa u wszystkich spuchnięta jest z powodu ego. Te głębokie wrażenia są zarobkiem z tysięcy wcieleń. Poddaję to operacji i sprawiam, że jest pusto. Napisałam o tym w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.) jako „Operacja Samskara”.

Podobnie jak w przypadku transplantacji serca, usuwamy głębokie wrażenia i wszczepiamy nasze uczucia. To karma u wszystkich wypełnia ich głowy. Przyjmuję to na swoje ciało i sprawiam, że wszyscy stają się puści. To w tej pustej przestrzeni uczucia Swamiego i moje zostają wyryte i przeszczepione. W Nowym Stworzeniu Sathya Yugi wszyscy w ten sposób się narodzą. Wszyscy narodzą się jako „Ja bez ja”. Wszyscy wypełnieni są beznamiętnością. Tu nikt nie ma pragnień tego świata, są tylko myśli o Bogu. Rodzą się oni jako Jeevan Muktha, którzy widzą jedynie Boga wszędzie. Popatrzmy, jak rozdział „Gigantyczna Prema” łączy się tutaj.

21 sierpień 2008 r. Medytacja

Swami: Nie jestem w stanie znieść twojej Premy. Dlaczego wylewasz tak Premę?

Tworzysz formułę dla Premy.
Tworzysz literaturę dla Premy.
Tworzysz epos o Premie.
Twoje życie jest eposem Premy.
Za twoich siedemdziesiąt lat bólu rozłąki
Awatar Prema przybywa, siedemdziesiąt lat
bez rozłąki.
Jeżeli będziesz miała pragnienie, Ja wodę wypiję.
Jeżeli będziesz głodna, Sam owocem się stanę.
Gdy będziesz spać, czuwać będę
Oczy te tęsknić będą, by ujrzeć ciebie,
Są tu, widząc wszystko, ślepym wzrokiem
Usta, które rozmawiać chcą z tobą,
Są tutaj, wyrażając bezużyteczne słowa
Uszy, które słowa twoje słyszeć chcą
Są tutaj, ale nie słyszą niczego.

Vasantha: Swami, Swami, co Ty mówisz?

Swami: Co mogę zrobić? Twoja Prema robi Mnie takim.

Koniec medytacji

Kontemplowałam nad tym, co Swami powiedział. Powiedziałam o wszystkim aszramitom, ale nie mogłam pisać.

23 sierpień 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, jak napisać o głodzie, pragnieniu i śnie?

Swami: Kiedy człowiek się rodzi te trzy uczucia powstają w nim. Ty urodziłaś się z głodem i pragnieniem Boga. Nie sypiałaś. Gdy przybędziemy następnym razem, będę pić wodę, aby zaspokoić twoje pragnienie. Oznacza to, że będę pić twoją Prema Rasa. Aby zaspokoić twój głód, stanę się owocem. Dam to jako owoc twojej sadhany. Będę układać ciebie do snu i czuwać nad tobą. Oczy te, które chcą widzieć ciebie, widzą ze ślepotą. Oznacza to, że nic nie jest wyryte w umyśle.

Vasantha: Wszyscy źle mówią o Premie Radhy i Kryszny. Ludzie także mówili źle o doświadczeniach Jayadevy.

Swami: Tylko dlatego przybyliśmy, aby pokazać Najwyższy Stan czystej Premy Radhy i Kryszny. Jest to Prema, która jest bez widzenia, dotyku i mówienia. Jednak zmienia całą Erę.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Gdy Swami wyjaśnił, zrozumiałam znaczenie. Pierwszym uczuciem noworodka jest głód. Głód, pragnienie i sen – te 3 są bardzo ważne. Te 3 są istotne w życiu człowieka. Bez nich człowiek nie może żyć ani jeden dzień. Są one konieczne i niezbędne dla ludzkiego życia. Urodziłam się z pragnieniem Boga i głodem Boga. Wskutek tego pragnienia Boga nie sypiałam w nocy. W moim życiu pragnienie Boga i głód Boga są niezbędne dla mojej siły życia. Gdy byłam w Vadakkampatti, nie sypiałam 15 lat. Jeżeli czasem zasnęłam, wypłakiwałam się Swamiemu: „Dlaczego zasnęłam?! Dlaczego zasnęłam?! Kiedy śpię, Ty nie jesteś w moich myślach.” Boję się, że jeżeli zasnę, zapomnę o Swamim. Nie chcę więc spać.

Utraciłam zatem dla Niego wszelki głód, pragnienie oraz sen. W każdej minucie tęsknię tylko za Nim. W czasach Awatara Premy, Swami przybywa, aby ugasić moje pragnienie i zaspokoić mój głód. Przez minionych 70 lat doświadczyliśmy smutki z powodu rozdzielenia. W trakcie 70. lat Prema Sai będziemy żyć szczęśliwie bez rozdzielenie. Chociaż fizycznie będziemy żyć razem. Tylko nasze uczucia będą razem. Tylko my oboje będziemy żyć w Nowej Yudze.

Kiedy przybędziemy ponownie, Swami będzie pić Prema Rasa, aby zaspokoić moje pragnienie. Będzie On doświadczać mojej Premy w każdej sekundzie. Aby zaspokoić mój głód Boga, On stanie się owocem i da mi go do jedzenia. Oznacza to, że jaką sadhanę stosowałam teraz, da On potem ją jako owoc. Moje doświadczanie Go jest owocem. Doświadczanie Go zaspokoi mój głód. On, doświadczając mojej Premy, ugasi moje pragnienie. To, że będę pozbawiona lęku i będę miała satysfakcję, iż osiągnęłam Go, pozwoli mi spać.

W tym czasie On będzie czuwać nade mną i upewni się, czy nikt nie zakłóca mi snu. Teraz boję się, że jeżeli zasnę, mogę zapomnieć o Nim. W tamtym czasie nie będzie lęku, ponieważ On zawsze będzie blisko mnie. Już nie będę się niepokoić, że sen oddzieli mnie od Niego. Będę radować się spokojem z powodu osiągnięcia. Swami zawsze będzie blisko mnie, czuwając nade mną. Zatem mój spokój nigdy nie będzie zakłócony.

Swami powiedział: „Moje oczy chcą widzieć ciebie, ale tu mam 'ślepy wzrok'. Te słowa Swamiego powodują, że nie jestem w stanie zrozumieć Jego tęsknoty. On tęskni, aby mnie zobaczyć, tak bardzo jak ja tęsknię, aby zobaczyć Jego. Czym jest ta ślepota? Jest to stan widzenia, ale nie widzenia.

Jego usta pragną tylko rozmawiać ze mną. Jednakże tam wypowiada On tylko bezużyteczne słowa. Kiedy On będzie rozmawiać ze mną, Jego zadanie Awatara zakończy się. Nie ma sensu rozmawiać z innymi; Sathya Yuga nie przybędzie! Jego uszy pragną słyszeć tylko moje słowa. Ale tam On nie słyszy niczego. Tylko nasz sparszan, darszan i sambaszan przynoszą Sathya Yugę. To, o czym dyskutujemy w medytacji, zostało opublikowane jako wszystkie moje książki. Teraz musimy rozmawiać fizycznie! Tylko na to czekamy.

Wczoraj wieczorem Srilatha przyniosła trzy halki (do sari – tłum.). W środku zobaczyliśmy napisane litery SN. Swami napisał to dla wiersza. Pierwsze SN oznacza 'See Not' ('Nie widzieć' – tłum.), drugie 'Speak Not' ('Nie mówić' – tłum.), a trzecie 'No Sound' ('Brak głosu' – tłum.), nie ma słuchania. Trzy halki pokazują działania Swamiego. Jest to dowód na to, o czym Swami powiedział w medytacji.

Kryszna miał 8 lat, kiedy był On w Brindavan. Jednak ludzie źle mówili o Nim. Kryszna śpiewał, tańczył i doświadczał z gopikami i gopasami. Jednak wszyscy źle mówili o tym. Gopi gopasy szaleli za Bogiem. Jednakże ludzie źle to pojmowali i myśleli niewłaściwie. Gdy Jayadeva doświadczył Madura bhakthi bhava, ludzie komentowali to w zły sposób. Awatar Kryszna przybył, aby ustanowić dharmę, ale okazał mało Premy. Pokazał On, czym jest prawdziwa Prema nie umiejącym pisać ani czytać, pokornym i prostym wieśniakom w Brindavan, gopikom i gopasom. On żył pośród nich.

Wszyscy wykształceni ludzie i jnani mogli iść ścieżką Wed i Upaniszad, ale jak wieśniacy, będący analfabetami, mogli osiągnąć Boga? Oni niczego nie wiedzieli o Wedach ani Upaniszadach. Jak oni mogli iść tą ścieżką? Jak mogli oni stosować w praktyce? Kryszna przybył i otworzył drzwi wyzwolenia prostym wieśniakom. On żył osiem lat wśród nich i obdarzał ich boską miłością. Uzyskali oni stan Mumukshu, którego łatwo nie mogą osiągnąć uczeni ani jnani.

Było to doświadczenie na małą skalę. Swami i ja przybyliśmy teraz, aby zademonstrować to na dużą skalę. Świat krytykował Bhakthi i ścieżkę Premy, którą pokazał ośmioletni Kryszna gopikom i gopasom. Swami i ja przybyliśmy ponownie, jako ta sama Radha i Kryszna. Swami powiedział, że zmieni On świat naszą Premą, ale bez sparszanu, darszanu i sambashanu. Wszyscy na świecie osiągną stan Mumukshu, który uzyskały gopiki i gopasy w Dwapara Yudze. Ich doświadczenie z Bogiem będzie miało miejsce w czasie Awatara Premy, w Sathya Yudze.

Dlatego Swami nie da mi darszanu, sparszanu ani sambaszanu. Jednak czasami idę i widuję Go z dużej odległości. Świat zawsze łączy Premę Radhy i Kryszny z ciałem. Swami i ja przybyliśmy, aby pokazać szczyt czystej Premy. Jestem niewinną, wiejską dziewczyną. Jak Prema ode mnie idzie i rozprzestrzenia się w gigantyczny sposób? Jak ona zmienia całą Erę w Prema Yugę? Dzięki temu wszystko będzie shanthi, shanthi, shanthi.


Rozdział 8

Warunki duchowości

Spójrzmy teraz na to, co wskazał Swami:

Warunki Duchowości

1. Pierwszym warunkiem, aby wiedzieć o Atmie, jest
rozróżnianie między tym co wieczne i czasowe.

Nic nie istnieje tak wartościowego na tym świecie, aby stać się tego fanatykiem za cenę wszystkiego innego. To przekonanie powinno zawsze tkwić w umyśle. Jest to pierwszy warunek. Tylko Atma jest wieczna. Jeżeli będziemy łączyć z ciałem, rzeczami tego świata i naszymi uczuciami, staniemy się jak szaleniec, który wiecznie porusza się tu i ówdzie. Na tym świecie wszyscy szaleją za wszystkim. Jeden szaleje za swoją żoną, inny za swoim dzieckiem. Ktoś inny szaleje za pieniędzmi, a jeszcze inny za pozycją. Dlaczego to?

Nic na tym świecie nie jest trwałe. To wskutek pragnień człowiek stale rodzi się i umiera. Nic tu nie jest prawdziwe. Nie zabieramy ze sobą niczego, kiedy opuszczamy świat. Jeżeli będziecie to trzymać głęboko w umyśle, nigdy się już nie narodzicie. Zatem Swami powiada, aby trzymać to przekonanie głęboko w umyśle i zostawić życie tego świata. Gdziekolwiek i jak żyjecie, zawsze trzymajcie się tej myśli w umyśle i kontemplujcie nad nią, gdziekolwiek jesteście. Nic nie ma wartości na tym świecie. Wytnijcie więc wszystko. Odepchnijcie wszystko inne prócz Boga.

Z tym łączę swoją cechę 'Wola mocy Himalajów'. Cokolwiek się dzieje, nie odstępujcie od swojej woli, swego postanowienia. Od najmłodszego wieku tylko pragnęłam osiągnąć Boga i poślubić Go. Żyłam z tym jednym pragnieniem. Gdy Swami zaczął rozmawiać ze mną, okazałam Jemu moje całkowite oddanie. A potem zatrzymano mnie, nie pozwalając widzieć Go. Mimo iż tak było, nigdy nie nastąpiła zmiana mego oddania. Swami potem Sam pokazał mi wiele stanów, które osiągnęłam – Radha, Durga, Lakszmi itd., jednak nie zostałam oczarowana żadnym z nich. Byłam pełna beznamiętności i nie chciałam żadnej z tych rzeczy.

Potem karma świata stała się przeszkodą między Swamim a mną. Wzięliśmy na siebie wszystko i cierpieliśmy. Następnie po raz drugi zatrzymano mnie, nie pozwalając widzieć Go. Tak wiele trudności przyszło do mnie. Następnie Swami Sam opuścił Swoje ciało. Ale cokolwiek się działo, nigdy nie utraciłam silnej woli, ani zdecydowania. Postanowiłam przyprowadzić Swamiego z powrotem. Ta myśl we mnie jest silna i zdecydowana.

2. Drugim warunkiem jest kontrola zmysłów wewnętrznych i
zewnętrznych. Umysł, intelekt, ego są naszymi wewnętrznymi
wrogami.

Swami mówi tu, aby kontrolować zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne zmysły. Umysł, intelekt, ego oraz pięć zmysłów zewnętrznych trzeba kontrolować i oczyścić. Najpierw musimy kontrolować zewnętrzne zmysły. Nie patrz, nie rozmawiaj ani nie słuchaj niczego, co nie jest konieczne. To jest pierwsza kontrola. Wewnętrzny umysł, intelekt oraz świadomość trzeba wzmocnić. Aby ciało było silne, często używamy ciężarków i poręczy. Poddajemy się fizycznemu treningowi itd. Swami mówi, że wewnętrzne zmysły trzeba wzmocnić Sama, Dama, Dhyana i Japą. Nie powinniśmy słuchać o sprawach tego świata. Poprzez ten trening możemy walczyć z umysłem i pokonać go. W tym celu trening jest przydatny. W ten sposób wycofujemy umysł ze spraw tego świata.

Moja cecha 'zawsze zmieniająca się emocjonalna natura' tu pasuje. Umysły ludzi świata zawsze zajęte są rzeczami świata. One uganiają się za nimi. Niezbędny jest ogromny wysiłek, aby kontrolować umysł. Mimo iż moje nastroje zawsze się zmieniają, umysł zawsze jest skupiony na sprawach duchowych. Raz radośnie rozmawiam ze Swamim. Innym razem płaczę, ponieważ Swami nie przybył. Mój umysł nie jest spokojny nawet przez godzinę! On zawsze zmienia się. Zawsze myślę o Swamim, Lęk, smutek, beznamiętność, radość, wiele nastrojów pojawia się kolejno. Aby to zobaczyć, spójrzmy na wiersz, który napisałam przed trzema dniami. W tamtym czasie więcej płakałam, ponieważ Swami jeszcze nie przybył.

Poranny nastrój

O Panie, robisz z mego życia boisko
A z serca mego piłkę nożną
Kopiąc ją w ciernistych krzewach tu i ówdzie
Robisz w sercu 100 dziur
Opuszczę ciało, nie mogę wytrzymać

Wieczorny nastrój

O Panie mój, robisz w sercu 100 dziur
Albo tysiąc dziur
Nieważne
Nie opuszczę Ciebie
Na pewno przyciągnę Ciebie z powrotem
Ciała swojego też nigdy nie opuszczę
Zanim nie połączy się w ciele Twoim


Tak napisałam. W taki sam sposób umysł mój zmienia się w każdej chwili dla Boga. Wasze umysły stale się zmieniają i kierują ku sprawom świata. Aby to kontrolować, trzeba poddać umysł treningowi za pomocą sadhany. Zawsze próbuję odwrócić swój umysł od Boga, ale nie odniosłam sukcesu! Ponieważ zawsze płaczę, myśląc o Swamim, moje ciało bardziej cierpi. Swami zmienia mój płacz za pomocą wszystkiego, co On pisze i sprawia, że ja piszę. Daje On wiele zdjęć, rzeczy, wiadomości, kamieni itd. Dale On tak wiele, jednak wszystkie te rzeczy są jak grzechotka, którą matka pokazuje płaczącemu dziecku. Napisałam wiele pieśni i wierszy takich, jak tamte na przestrzeni ponad 70. lat.

Zobaczmy, jak rozdział „Panduranga Bond” („Więź z Pandurangą” - tłum.) z „Shanthi Sutra” łączy się tutaj.

19 sierpień 2008 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, proszę powiedz coś o naszych uczuciach w Przestrzeni.

Swami: Jest to jak Panduranga i Rakumayi. Zawiązałem Mangalya Sutrę wokół szyi Rakumayi. Gdy dotknęłaś posągu Pandurangi, uczucia te przyszły do ciebie. W ten sp;osób twoje uczucia otaczają Mnie, okrążają Mnie. Zawsze jesteś ze mną w subtelnej formie. W taki sam sposób Moje uczucia zawsze okrążają ciebie. Zawsze jestem z tobą w subtelnej formie. Nie ma oddzielenia. Nasze uczucia są zawsze w związku. Ty fizycznie piszesz o naszych uczuciach, a Ja fizycznie posyłam je w Przestrzeń. Jest to wiąż z Moją Mangalyą wokół twojej szyi.

Koniec medytacji

Swami zawiązał Mangalya Sutrę wokół posągu Rakumayi w świątyni Pandurangi w Pandaripuram. Gdy dotknęłam Pandurangi, krzyknęłam: „Ja jestem Jego! To jest moje miejsce! Idźcie wszyscy. Ja tu zostanę.” Płakałam i płakałam. Gdy dotknęłam Pandurangi, Mangalya wokół szyi Rakumayi ujawniła, że ja jestem Rakumayi. Pokazuje to, iż Rakumayi i ja jesteśmy tym samym; Swami i Panduranga są tym samym.

Rakumayi posąg – Swami fizyczny
Panduranga posąg – Vasantha fizyczna

Swami zawsze jest w ciele fizycznym w Puttaparthi. Ja jestem tam z Nim w subtelnej formie uczuć. Tu, w Mukthi Nilayam, jestem w ciele fizycznym, a Swami zawsze jest ze mną w Swojej subtelnej formie uczuć.

Piszę fizycznie o naszych uczuciach, a Swami fizycznie posyła je w Przestrzeń. Mangalya wokół mojej szyi jest przyczyną naszej więzi. Bóg nie może poślubić nikogo innego niż Swoją Chitshakthi. W taki sam sposób Chitshakthi nie może poślubić zwykłego człowieka. Więź uczuć wypełnia Przestrzeń. Uczucia te pokazują, kim jestem i kim jest Swami. Tylko uczucia wszystkich ujawniają, jakiego rodzaju osobami oni są. Uczucia stają się myślami, a powtarzające się myśli stają się głębokimi wrażeniami. Te samskary tworzą życie człowieka. Człowiek sam tworzy swoje przeznaczenie.

Uczucia Swamiego i moje zmieniają przeznaczenie świata. Tylko kiedy Era Kali zostanie zniszczona, wyłoni się Nowe Stworzenie. Ale my nie niszczymy Kali, tylko dokonujemy transformacji tej Ery w Sathya Yugę. Nasze uczucia zmieniają Prawo Natury oraz przeznaczenie czterech Er. Poprzez uczucia, które wypełniają przestrzeń, wyłoni się Nowe Stworzenie.

W dzieciństwie zawsze słuchałam opowieści o Pandurandze z czasopisma „Bhaktha Vijajam”. Po usłyszeniu tych opowieści myślałam, że Pan powinien wejść w moje życie w taki sam sposób. On powinien przyjść, aby zrobić coś dla mnie, tak samo, jak uczynił dla bhakthów w opowieściach. Na jak wiele różnych sposobów pomagał On Swoim wielbicielom? On powinien mi pomóc w taki sam sposób. To były moje myśli. Spędzałam czas ciągle tęskniąc za tym. Te same opowieści czytywałam codziennie swoim dzieciom. Potem zaczęłam miewać podobne doświadczenia. Napisałam o tym w pieśni przed wieloma laty.

Czy nie zamiatałeś i nie myłeś podłogi w domu Sakkubai?
Czy nie mieliłeś mąki dla Janabai?
Czy nie lepiłeś garnków dla Korakumby?
Czy nie wypiłeś trucizny Meerabhai?
Czy nie zostałeś służącym Ramdasa?
Czy nie myłeś skór Raidasa?
Czy nie podniosłeś dla Ekanath naczyń z wodą?
Czy Najwyższy Absolut nie gotował?
Czy nie byłeś powożącym Arjuny?
I nie zbierałeś zużytych liści w jego pałacu?
Żadne zadanie nie jest dla Ciebie marne ani jak dla sługi
Ty stałeś się sługą Swoich służących
Jeżeli krowę trzeba wydoić
Jeżeli masło trzeba zrobić, Ty robisz
Najwyższy Panie, którego szukamy, przybywasz szukając nas
Jak On pomaga każdego dnia, śpiewamy i wychwalamy
Tyś aktorem jest w sztuce Swojej
Posyłasz cierpienie jak grzmot
A Ty Sam jesteś dyrygentem, który znosi to!


Pan pomógł mi w taki sam sposób, jak Panduranga pomagał każdemu wielbicielowi. Kiedyś, gdy nie było służących w domu, krowa uwolniła się z uwięzi i uciekła. Przestraszyłam się i nie wiedziałam, co robić. Jakiś czas później człowiek przyprowadził krowę z powrotem i przywiązał ją do drzewa. Innym razem, gdy nie mieliśmy żarna w domu, musieliśmy tłuc, używając kamienia żarna. Moja babcia i ja siadałyśmy razem i robiłyśmy to. Po kilku dniach przyszła kobieta i zaczęła mielić dla nas. Potem przychodziła codziennie. Paramatma, którego poszukiwaliśmy codziennie, przychodził codziennie szukać nas, przychodził pomagać nam! Miałam wiele doświadczeń takich. Dlatego napisałam pieśń. Tylko On odgrywa wszystkie role w Swoim dramacie. Dał On nam cierpienie jak grzmot, a następnie staje się On dyrygentem, który wszystko bierze na Siebie.

W Indiach jest tak wiele świątyń, jednak Swami udał się do Świątyni Panduranga w Pandaripuram i zawiązał Mangalya Sutrę wokół szyi Rakumayi. Swami pojechał tam, aby zrobić tylko to. Spośród wszystkich świątyń On wybrał tę i zrobił to tylko tam. Zatem udowodnił On, że jest On Pandurangą. Byłam w związku z tym tak bardzo szczęśliwa. Panduranga zawsze pomagał Swoim wielbicielom, którzy mieli do czynienia z cierpieniem. Przybył On jako brat Korakumby i pomógł lepić naczynia. Dla Sakkubai przybył On jako jej przyjaciel i pomagał jej w obowiązkach domowych. Stał się On służącym Eknath. Pomógł On Raidasowi, szewcowi harijan (niższa kasta Indii – tłum.) robić buty. Nigdy nie odrzucił żadnego zadania jako zbyt przyziemnego. W ten sposób pomógł mi On na wiele różnych sposobów. Teraz również ten sam Sai Panduranga dał Mangalya Sutrę i zaakceptował mnie.

W Sathya Yudze wszyscy mężczyźni będą Sathya Sai, a wszystkie kobiety Vasanthą. Do każdego domu przychodzi On jako właściciel, służący, garncarz, kupiec itd. On zrobi wszelką robotę. Wszyscy są Bogiem. Sam Bóg jest wszystkim i jest w każdym. Stąd też uczucia Swamiego i moje wypełniają cały świat z Przestrzeni. W taki oto sposób zapanuje pokój i Shanthi wszędzie.

Dlatego Prema Sai przybywa z imieniem Ranga Raja. Ze względu na moje umiłowanie Pandurangi i Ranganathy, obaj połączą się i staną się Awatarem Ranga Raja.


Rozdział 9

Cechy

Swami poprosił mnie wcześniej, abym porównała dziewiętnaście cech z tekstem z książki Kasturiego, który wskazał. Napisałam o tym w książce „New Shanthi Sutra” („Nowa Sutra Shanthi” - tłum.). Teraz będę kontynuować w odniesieniu do pozostałych cytatów. Na stronie 116 Swami wskazał, co następuje:

...Murphet spojrzał na Swamiego i powiedział: „Swami,
dlaczego wziąłeś cały kłopot zstępowania oraz
reformowania świata i cierpienia z nami? Czy nie
mogłeś zreformować świata z Nieba? Zapytał On ze
współczucia dla Swamiego. Swami powiedział:
Och! Mogłem zrobić to stamtąd, nie chodzi o to,
że nie mogłem. Ale jak mógłbym dać wam radość
spotkania Mnie, ujrzenia Mnie? Jak mógłbym
dać tę przyjemność? Dlatego przybyłem. Tęskniliście
za tym, zapracowaliście na to.”

Teraz przyjrzyjmy się temu. Bóg może uczynić wszystko z Niebios, ale człowiek nie miałby szczęścia ujrzenia Go. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i obdarzył tak wielką radością ludzi. Żaden awatar nie przybył i nie postąpił w taki sposób przedtem wobec zwyczajnych ludzi. Święci i Mędrcy rodzili się w różnych miejscach, pokazali oni ścieżkę ludziom, prowadząc ich. Ale Swami przybył i dał wielu tysiącom ludzi interview oraz prowadził ich. Swami jest w stanie uczynić wszystko i zademonstrował to. Uruchomił On organizacje Seva na całym świecie i nauczał wszystkich, jak służyć ludziom. On Sam służył ludzkości 84 lata. Swami wziął na Siebie karmę wszystkich na świecie i pokazał ludziom prawdziwe znaczenie służby. To Swami pokazał. Ta współczująca forma Boga nigdy przedtem nie przybyła na świat.

Przybył On, aby zmienić Kali Yugę. On Sam niósł grzechy ludzi oraz prowadził ich. Gdy widzimy Boga, jesteśmy pełni szczęścia. Kiedy rozmawiamy z Nim, istnieje radość; dotykanie Go jest radością. Jeżeli przebywamy z Nim, jak wiele radości? Swami przybył na Ziemię, aby dać tę radość. Spójrzmy jak moja cecha 'pogrążona w błogości' pasuje tutaj. Napisałam o tym w książce „Bliss part 2” („Błogość część 2” - tłum.). W tej książce połączyłam każdą z dziewiętnastu cech z dziewiętnastoma rozdziałami.

W tamtym czasie pojechaliśmy do Pandaripuram. Było to po tym, gdy przebywaliśmy w Mathura Brindavan. Gdy dotknęłam posągu Pandurangi, poczułam się tak, jakby prąd elektryczny poraził mnie od głowy do palców stóp. Następnie powiedziałam, że nie odejdę stamtąd. Potem Swami wyjaśnił wszystko. Powiedział, że tylko On był Pandurangą i że zawiązał Mangalya Sutrę wokół szyi posągu Rakumayi. Następnie pojechaliśmy do Whitefield. Tam Swami podchodził blisko mnie na darszanie każdego dnia i błogosławił mnie. Potem powiedział On, że moja sadhana kończy się Sharira Nivedhan, ofiarowaniem ciała. To się zdarzyło w Pandaripuram. Przedtem Swami dał Mangalyę, a następnie poprosił mnie, abym przyjechała do Jaskini Vashista. Tam mój umysł, intelekt, zmysły, świadomość i ego połączyły się ze Swamim. Pozostało jedynie fizyczne ciało. Zostało ono ofiarowane w Pandaripuram. Swami potem udowodnił, że Pandaripur i Whitefield są tym samym. Moja podróż rozpoczęła się od Radhy; Swami najpierw powiedział, że jestem Radha, a teraz skończyłam na Rakumayi. Stosowałam sadhanę nieustannie, była to stała, zintegrowana sadhana. Następnie Swami powiedział, że jestem Radha, Shakthi Durga, Parvathi, Sathyabama i Rukmini. Napisałam tak wiele. Dał On 108 imion. Któregoś dnia Vaikuntha Ekadasi powiedział On: „Ty jesteś Mahalakszmi” i oznajmił, że ofiarowanie mego ciała skończyło się w Pandaripuram. Sadhana rozpoczęła się w Vadakkampatti, a skończyła się w Vaikuncie. To jest dla Mahalakszmi. Od najmłodszego wieku recytowałam mantrę 'Om Namo Narayana'. Po to Swami powiedział, że Vadakkampatti jest Vaikuntą. Sadhana, która tu się zaczęła teraz kończy się w Vishwa Brahma Garbha Kottam, Vaikuncie. Jest to zadanie Swamiego, awataryczne, zrobienie Ziemi jak Vaikunta. Jest to prawdą. Swami jest Mahawisznu, ja jestem Mahalakszmi.

Teraz spójrzmy jak łączę to ze Swamim. Od najmłodszego wieku chciałam poślubić Boga, ale poślubiłam innego. Potem stosowałam surową, intensywną sadhanę. Dlaczego poślubiłam człowieka? Płakałam i szlochałam. Następnie Swami poprosił mnie, abym zdjęła Mangalyę. Zdjęłam ją i umieściłam wisiorek ze zdjęciem Swamiego. Ten, którego poślubiłam, potem zmarł, a Swami powiedział, że jestem Nitya Sumangali i żebym nie zdejmowała Mangalya Sutry. Z kolei w maju 2001 r. Swami pobłogosławił Pottu Mangalyę i poprosił mnie, abym nosiła. Później poprosił mnie On, abym porównała Jego zdjęcie ze swoim zdjęciem ślubnym. Tylko Swami mnie poślubił. Udowodnił On to. W Pandaripuram Swami zawiązał Mangalyę wokół szyi Rakumayui, a potem poprosił mnie, abym tam pojechała. Gdy dotknęłam posągu Pandurangi, wypłynęły ze mnie uczucia. Panda Ranga znaczy Biały Ląd. Swami powiedział, że jest to Whitefield (Biały ląd – tłum.). W taki sam sposób Swami pokazał Mahalakszmi i Mahawisznu. Jest to połączenie w stanie błogości. Łączę się ze Swamim, błogość tę pokażę wszystkim na świecie.

18 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, teraz piszę o połączeniu w błogości.

Swami: Ty nie tylko doświadczasz tego połączenia w błogości, ale również pokazujesz je wszystkim. Ty rozrastasz się i udowadniasz każdą z twoich cech z osobna.

Koniec medytacji

Swami to powiedział. Jak doświadczam błogości połączenia się, teraz wszyscy na świecie doświadczą. Jest to stan Jeevan Muktha, stan połączenia z Bogiem. Każda moja cecha powiększa się do poziomu powszechnego. Swami wskazał na tej samej stronie 116 inną cechę. Zobaczmy:

Przybyłem, aby przywrócić dharmę oraz dokonać
transformacji ludzi współczująco, ze współczuciem,
czule, słodko. Poprzednio Awatarzy dawali gorzką
dawkę, ale teraz wszystko jest słodkim syropem,
z miłością, uśmiechem, dobrocią i podarkami.”

Zazwyczaj Awatarzy przybywają, aby ustanowić dharmę. W tym czasie dają wszystkim gorzkie lekarstwo. Unicestwiają niegodziwych poprzez wojny itd. Teraz Swami przybywa jako Awatar i zmienia wszystkich Swoim słodkim i kochającym uśmiechem, dając wszystkim wiele prezentów. Na każdym interview dawał On wszystkim pierścienie, zegarki i łańcuszki. Było to po to, aby zachęcić ludzi. On również nauczał ludzi, jak żyć. Mówi On, że w obecnej Erze dharmą wszystkich jest wyrażanie oddania Bogu oraz okazywanie miłości wszystkim i służenie im. Ale nie tylko to, On nie unicestwia nikogo, lecz zmienia umysły wszystkich; naucza On, jak wszyscy powinni żyć. Pokazuje On, jak wszyscy powinni żyć na różnych etapach życia, jak każda część społeczeństwa powinna żyć. Swami dokonuje transformacji wszystkich, nie unicestwia, ani nie karze nikogo.

Z tym łączy się moja cecha skromność. Moje życie jest skromnością. Jako małe dziecko wyrzekłam się wszystkiego, żyjąc tylko dla Boga, wyrzekłam się wszystkiego jako młoda dziewczyna w wieku 23. lat, podejmując wiele postanowień. Przestałam nosić biżuterię, kupować drogie, jedwabne sari oraz patrzeć w lustro. Nie chodziłam do sklepów, kina ani nie oglądałam telewizji. Zabierałam jedynie dzieci na filmy, które zawierały opowieści o wielkich wielbicielach Boga. Jest tak dlatego, ponieważ one prosiły mnie, aby pójść, zmuszając mnie. W ten sposób przyjęłam wiele postanowień i prowadziłam życie. Przestałam czytać książki o opowieściach, a czytywałam tylko książki duchowe oraz o życiu wielkich wielbicieli. Zwyczaj, który wziął początek w wieku 23. lat, kontynuowany jest do chwili obecnej, gdy jestem w wielu 73. lat. Chociaż przebywam w Aszramie, prowadzę takie same, skromne życie. Teraz również obawiam się widywać ludzi. Do nikogo nie mówię szorstkimi słowami. Nigdy nie mówię kłamstw. Wszystko to są moje wyrzeczenia. Ze względu na tę skromność myślę, że wszyscy są moimi guru. Uczę się lekcji od wszystkich. Aby okazać wszystkim wdzięczność, poprosiłam o wyzwolenie świata, co jest moją Guru Dakshiną. Tu nikogo niczego nie nauczam tak, jak to robią w innych aszramach. Tylko uczę się od wszystkich. Ta skromność i pokora jest powodem, że niosę karmę wszystkich. Wszyscy pytają: „Jaki jest to Aszram? Nie możemy widzieć Ammy, nie możemy rozmawiać z nią!” Ten Aszram różni się od innych. Tu sprawuję samotnie pokutę. Nie jestem Bogiem, aby dawać darszan wszystkim. Nie jestem Mędrcem. Sprawuję pokutę tu, w Aszramie, zamiast żyć w lesie. Jest to mój zwyczaj od najmłodszego wieku.


Rozdział 10


Robisz ze świata miejsce bardziej szczególne

Strona 158

Swami narysował gwiazdkę oraz zrobił nawias wokół następującego:

Jeżeli patrzysz na wszystkich guru oraz
nauczycieli świata, nie tylko obecnych czasów,
ale również we wszystkich czasach historii, nikt
nie jest tak wyjątkowy jak Swami.”

Tu Kasturi mówi, że nikt nie jest taki jak Swami teraz ani w żadnym innym czasie. Zobaczmy. Nikt nie może zrozumieć Swamiego. Mogą oni być wielkimi świętymi albo mędrcami, jednak nie potrafią zrozumieć Go. Jest tak, ponieważ Swami nigdy przedtem nie zstąpił. Jest On wyjątkowym Awatarem. Inni Awatarzy przybyli, unicestwili złych, ochraniali dobrych i ustanowili dharmę. To było ich zadanie. Ale ten Awatar przybył tu nie po to, aby unicestwiać, lecz zmienić wszystkich. On uczył i głosił nauki przez ostatnie 84 lata, jak człowiek powinien żyć. Żaden inny Awatar nie przybył i nie zrobił tego do tej pory. Od dnia, kiedy świat po raz pierwszy zaistniał aż do tej pory nikt nie postąpił w ten sposób. Tu połączę moją cechę 'czystość magnesu'. Wskazuje ona na moją Najwyższą czystość. Jeżeli jakaś myśl przychodzi do mego umysłu inna niż o Swamim mówię, że jest to skaza na mojej czystości. Gdyby w medytacji przybył Prema Sai albo Kryszna albo w formie poczty, powiedziałabym 'nie!” Ponieważ byłoby to skazą na mojej czystości. Ciało moje staje się czyste; muszę sprawić, aby było ono czyste; aby stanowiło całą i doskonałą ofiarę dla Swamiego. Dlatego sprawuję pokutę. Spowoduję, że ciało moje będzie czyste, bez odchodów, potu, flegmy itd., oczyszczę wszystko. Wszyscy teraz są jak żelazna Kali Yuga, ta magnetyczna czystość oczyszcza z rdzy wszystkich, oczyszcza ich i robi z nich złoto. To jest Magnetyczna Czystość. Usuwa ona rdzę z Kali, żelaznej Yugi i robi Złotą Erę. Funkcjonuję z pełną świadomością w każdej chwili. Bóg jest Wszechobecny; On istnieje w każdym i we wszystkim, wszędzie. Oczyszczam zatem swoją myśl, słowo i uczynek oraz mam pełną świadomość każdej chwili. Dziś Swami dał małą kartkę:

W każdej chwili
każdego dnia
powinnaś wiedzieć,
że robisz
ze świata
miejsce szczególne

I twoja
miłość, dobroć
oraz szlachetność ducha
dotyka mnie głęboko



To jest moje życie. Każdego dnia i w każdej chwili moje uczucia robią ze świata Vaikuntę. Tylko dlatego Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zostały wzniesione. Każde uczucie, które powstaje w moim sercu, wychodzi przez Stupę, oczyszczając wszystko. Szlachetność jest moją naturą. Tylko poprzez miłość przychodzi szlachetność. Nie jest moim zwyczajem radowanie się rzeczami samotnie; nie dzielenie się z innymi. Jeśli nawet jem małą dosę, najpierw daję po kawałku trzem osobom, dopiero potem jem sama. Kiedy jem herbatnika, dzielę się z trzema innymi osobami. To jest moja natura. Stąd też powiedziałam, że Mukthi, które uzyskałam, nie będę radować się sama, zanim inni nie będą cieszyć się tak samo. Nawet Swamim, którego osiągam, nie będę radować się sama, lecz podzielę się Nim ze wszystkimi. Zatem Swami, który istnieje we wszystkich jako Antaryami, Mieszkaniec, jest teraz przebudzony. Wszyscy uzyskają błogość, którą ja się raduję. Wszyscy osiągną stan Jeevan Mukthi. Na to Kasturi wskazuje w książce. Nie ma w historii świata nikogo takiego jak Swami. On podzielił Siebie na dwoje i przywiódł mnie tutaj. Poprzez miłość, jaką Go obdarzam, Era Kali zmienia się w Sathya Yugę. To nigdy nie zdarzyło się w całej historii świata. Teraz spójrzmy na stronę 173:

...Celem Awatara Swamiego jest ulżyć ciężarowi
Matki Ziemi, o czym każdy Awatar mówił. Jak On
to robi? On nie lubi ludzi otyłych. On żartuje sobie
z nich, nazywa ich walcami drogowymi. Prosi ich, aby
zmniejszyli wagę. Jest to jedna metoda, aby
ograniczyć ciężar Matki Ziemi. Inną metodą jest
ograniczenie spuchniętych głów. On nakłuwa
ich ego i zmniejsza rozmiar ich głów, aby miały
normalną wagę, aby Matka Ziemia
mogła to znieść!”

Przyjrzyjmy się temu. Za poprzednich Awatarów źli byli zabijani. Gdyby Swami miał to zrobić, nikt nie pozostałby na świecie. Jest tak dlatego, ponieważ wszyscy mają złe cechy. Powiedział On zatem, że zmienia ludzi sposobami łagodnymi i słodkimi. Wszyscy wypełnieni są przywiązaniem „ja i moje”, co jest powodem złych cech. Swami przywiódł mnie tu, aby je usunąć. W tym celu moja cecha 'Matczyna troska' jest odpowiednia i pomocna. Bez względu na to, jak złe jest dziecko, matka nigdy go nie odrzuci. Jest ona gotowa poświęcić swoje życie, aby zmienić dziecko. Matka poświęca wszystko dla dobra swego dziecka. W ten sposób niosę karmę wszystkich na świecie i cierpię. Daję wszystkim Mukthi, które uzyskałam. Powiedziałam, że póki wszyscy nie zostaną wyzwoleni, nie będę radować się Mukthi. Jak może matka ucztować, jeżeli jej dziecko cierpi z powodu choroby? To sprawiło, że poprosiłam Swamiego o łaskę. Usuwam u wszystkich głębokie wrażenia i wklejam formę Swamiego. Dlatego wypłakiwałam się Swamiemu, że wszyscy na świecie powinni wejść do mego brzucha. Wszystkie moje dzieci muszą jeść pożywienie Sai; muszą one pić napój Sai Rasa, który ja piję. To wskutek tych uczuć powstała Vishwa Brahma Garbha Kottam. Tu wszyscy rodzą się na nowo poprzez nasze uczucia. Napisałam o tym w „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.) o Vishwagarbha, Kosmicznym Łonie. W ten sposób pojawiła się ta budowla.

Swami następnie wskazał coś na stronie 178:

...Jest człowiek, który usiłował uczynić siebie
nieśmiertelnym, wtłaczając w siebie gramatykę
i chlubiąc się, że nigdy nie popełnia błędu
gramatycznego. To nie jest cel życia.”

Czy jest to celem życia? Kiedyś Adi Shankara zobaczył człowieka, który uczył się na pamięć zasad gramatyki. W tym czasie utworzył pieśń „Bhaja Govindam'.

O niemądry umyśle, recytuj imię Govindy
Dlaczego stale powtarzać zasady gramatyki?
Czy gramatyka uratuje ciebie w chwili śmierci?
Narodziny i śmierć zdarzają się w każdym momencie.
Módl się więc i recytuj imię Gowindy.


W taki sposób on śpiewał. Tego nauczał Swami. Jaki pożytek jest w życiu z tego, że ktoś jest ekspertem gramatyki albo wielkim poetą lub uczonym? Musisz szukać Boga i osiągnąć Go. Narodziny zostały nam dane tylko po to. Swami nauczał tego przez te wszystkie lata, stale powtarzając, aby nie marnować życia, tych narodzin. Mówił On ciągle przez ostatnie 84 lata, aby zrobić użytek z narodzin w ciele człowieka. Dlatego Swami przybył. Zstąpił On wskutek ogromnego miłosierdzia i nauczał ludzi. Swami nie myślał jak inni Awatarzy, że kiedy Kali skończy się, wszystko zostanie unicestwione. On przybył tutaj, aby pokazać ludzkości i dać jej chociaż raz smak Boga. Było wielu na tym świecie, którzy pisali wiersze o Bogu. Jednak nikt na świecie nie napisał w tak dziwny sposób, jak to zrobił mój dziadek. Nikt nie napisał w taki sposób jak on. On modlił się do Andal:

...Przez jak ogromne cierpienie przechodzi dziecko w łonie?
Nie chcę już cierpieć w taki sposób!
Nie pozwól mi wchodzić w drugie łono

W taki sposób on śpiewał. Stąd też Swami pragnął, abym urodziła się w tej rodzinie. On sprawił, że miałam takie same pragnienia jak Andal; że muszę poślubić Boga i połączyć się z Nim. Od samych narodzin sprawowałam pokutę po to. To wskutek mojej pokuty przybywa wyzwolenie świata; wszyscy będą żyć jako Jeevan Muktha, wyzwoleni, chociaż w ciele.

Kiedy Swami opuścił ciało, umieścili je w Samadhi. Nie mogłam znieść słuchania o tym. Napisałam więc pieśń.

Bhaja Saieeshwaram
O umyśle zawsze śpiewaj Saieeshwaram
On nie jest Samadhi Shayanam
On jest Shesha Shayanam, On jest Mahawisznu
Módl się więc do Niego stale

Swami przybył tu, aby odkupić wszystkich z cyklu narodzin i śmierci.
On nie jest człowiekiem, aby Jego ciało miano kłaść w Samadhi. On nie jest świętym. On nie jest Awatarem. On jest Pierwotną Duszą. On jest Purnam. Swami przybędzie ponownie i dowiedzie Prawdy w pieśni mojej. Z tym odpowiednio łączy się moja cecha 'Chłód jak Księżyca'. To wskutek mojej Premy Swami przybywa i obdarzy Mukthi cały świat. To nie jest zwyczajna Prema. Jest to Prema, która zmienia świat, każdą Erę; Prema, która zmienia Kali w Sathya Yugę. Brak miłości jest powodem narodzin. Zatem moja Prema wchodzi we wszystkich. Sathyam Swamiego i moja Prema wchodzi we wszystkich poprzez Stupę i zmienia ich.

179

Czego jeszcze człowiek chce? Słuchajcie więc o Swamim,
słuchajcie o Swamim. Przyjmijcie to jak ziemia
przyjmuje nasienie.

Najpierw trzeba ustalić, gdzie można znaleźć więcej
o Swamim; od wielbiciela czy z książki.

Potem zechcesz spotkać ludzi, którzy mogą mówić
o Nim, którzy dają informacje o Nim, którzy
tworzą w tobie wiarę w Niego. Ponieważ oddanie
rozprzestrzenia się z wiarą, i wiarą w cud,
szacunek!”

Najpierw czytamy książki o Swamim. Potem rozmawiamy z kimś, kto wie o Swamim, dowiadując się od niego więcej o Nim. To zostaje zasiane w głębinach umysłu jak nasienie. Dzięki temu rodzi się głęboka wiara i człowiek praktykuje w życiu to, czego nauczał Swami. To ja robiłam. Najpierw przeczytałam książkę o Swamim. Potem poszukiwałam Jego wielbicieli. Następnie nawiązałam kontakt z Samithies (członkami organizacji Sai – tłum.) oraz słuchałam o doświadczeniach wielbicieli. Zaczęłam czytywać „Sanathana Sarathi” („Odwieczny Woźnica” - periodyk publikowany w Prashanthi Nilayam, Aszramie Swamiego – tłum.). Napisałam do Puttaparthi i poprosiłam, aby przysłali mi wszystkie książki o Swamim. W ten sposób rozwinęłam w sobie pełną wiarę w Swamiego; zaczęłam płakać z tęsknoty za Nim, stosując intensywną sadhanę. Dostałam Paduki Swamiego, pojechałam do Puttaparthi i miałam Jego darszan. Od tamtego dnia zaczęłam szaleć za nim. Z tym łączę cechę 'serce jak dziecka'. Ponieważ nie miałam matki, traktowałam Swamiego jak swoją matkę, zwracając się we wszystkich listach, które pisałam do Niego 'Amma”. Swami potem powiedział, że Madhura Bhava
Bhakthi jest najbardziej odpowiednią ścieżką dla mnie. Ale ja płakałam i szlochałam z tęsknoty za Nim. Dziecko płacze z tęsknoty za matką, a ona pokazuje mu różnego rodzaju grzechotki. W taki oto sposób Swami pokazał mi wiele, wiele rzeczy. Swami napisał tak wiele, dał tak dużo zdjęć. On wskazuje na zagadnienia w książkach i prosi, abym pisała. Ale czy te wszystkie rzeczy mogą zadowolić umysł dziecka? Ponieważ jestem jak dziecko, on zażartował sobie ze mnie, mówiąc:

'Przybędę tego dnia! Przybywam teraz, wkrótce przybędę! Na pewno przybywam!'

Tego dnia, tamtego dnia! Ale On nie przybył. To jest mój stan. To wskutek tego stanu nie wiem, kim jestem. Mimo iż On mówi, odpycham wszystko i mówię: 'Nie chcę. Chcę tylko Swamiego.' Ponieważ mam serce jak dziecka, kiedy widzę kogoś, boję się. Nowi ludzie, nowe lekarstwo, nowi lekarze! Obawiam się wszystkiego. Kiedy jednak Swami coś mówi, wypełniona jestem zdumieniem. Jest to niewinna natura jak u dziecka, która zmienia świat. Wskutek tego Swami mówi rzeczy krok po kroku, wznosząc mnie coraz wyżej.

Strona 189 – nawias oraz gwiazda pięcioramienna.

Kiedyś Kasturi zapragnął pojechać na swoje urodziny do świątyni Kasturi Ranganatha. Gdy poprosił Swamiego o pozwolenie, Swami powiedział, aby pojechał:

Znajdziesz Mnie tam. Jest to tak samo dobre,
jak Moja obecność tam.”

Następnie pojechał on do świątyni Kasturi Ranganatha w Południowych Indiach i zobaczył tam Swamiego.

...To On jest więc wszędzie, wysłuchując każdej
modlitwy, w jakimkolwiek języku jest mówiona. Do
jakiegokolwiek Boga jest kierowana. Matka kiedyś
narzekała: „Swami, mój syn jeździ do Tiruopathi, ale
nie przyjeżdża do Puttaparthi.” Swami powiedział:
Tak! Dlaczego się martwisz? Ja jestem tam także.”
Powiada On: „Chodź do dowolnego kościoła, wzywaj
dowolnego Boga, dowolnym imieniem, w dowolnej
formie, Ja tam jestem.”

To Swami pokazał całemu światu. On odpowiada, gdy ktoś wzywa Boga dowolnym imieniem. Dlatego Swami używa symbolu Sarva Dharma; tu wszystkie religie występują jako Jego symbol.

Ludzie wszystkich religii przybywali do Prashanthi Nilayam, aby obchodzić swoje święto. Wszystkie religie uczą tej samej rzeczy. Istnieje wiele ścieżek, aby osiągnąć Jednego Boga. To Swami oznajmił. Swami przedstawił to jasno całemu światu, aby wszyscy mogli zrozumieć. On wielokrotnie mówił, że nie ma różnicy między kastą, wyznaniem i religiami. Wszyscy są dziećmi Jednego Boga. Czy któraś forma Boga przybyła przedtem i nauczała ludzi w ten sposób? Ponieważ tylko miłość daje jedność, Swami powiedział, aby kochać wszystkich. Udowodnił On wszystkim wiele razy, że jest On Wszechobecnym, Wszechmocnym i Wszechwiedzącym Bogiem. Ile ludzi doświadczyło tego? On jest najpotężniejszym Awatarem. On przybył w Kali wskutek Swego współczucia i obdarza ludzkość łaską. Dla Jego natury i zadania Awatara moja cecha 'święta natura Gangesu' jest tu najbardziej odpowiednia i łączy się z tym. Zobaczmy.

19 wrzesień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Jak napisać o świętej naturze Gangesu?

Swami: W jakimkolwiek miejscu płynie Ganges, traktuje się je jako miejsce pielgrzymek: Haridwar, Riszikesz, Benares – wszystko to centra pielgrzymkowe; ludzie jeżdżą tam i usuwają grzechy. Ale poprzez twoje święte łzy Gangesu udajesz się do domów wszystkich i usuwasz ich grzechy. Twoja Prema Ganges płynie dla wszystkich.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy.

Gdziekolwiek Ganges płynie, są to miejsca pielgrzymek takie, jak Haridwar, Riszikesz, Benares, Pryag itd. Ludzie jeżdżą tam i usuwają grzechy. Zwyczaj ten istniał w Indiach od starożytności. Po zakończeniu życia w charakterze głowy rodziny, wielu jeździ i mieszka w miejscowości wzdłuż brzegów Gangesu. Ludzie mają pełną wiarę, że jeżeli kąpią się tam codziennie, ich grzechy odejdą, a jeżeli pojadą tam, uzyskają wyzwolenie. To jest ich wiara. Poprosiłam o Mukthi dla wszystkich. Swoimi łzami usuwam grzechy każdego. Płaczę za wszystkich na świecie. Nie tylko na tym świecie, ale również płakałam za tych, którzy są w świecie duchów. Napisałam o tym w trzeciej części książki „Liberation” („Liberation Here Itself Right Now!” - „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” - tłum.). Wszyscy muszą wykorzystać czas, kiedy przybył najbardziej współczujący Bóg. On nie przybył tu, aby dawać pierścienie, zegarki, łańcuszki i sari. On nie przybył, aby rozwiązywać drobne problemy. Wielkim problemem wszystkich są narodziny; wielką chorobą wszystkich są narodziny i śmierć. Bóg przybył tu, aby to usunąć. Płaczę i szlocham, będąc oddzielona od Niego. Powiedziałam, że nie chcę Mukthi, zanim On nie obdarzy nim wszystkich. Ze względu na to zawsze ronię łzy za wszystkich. Ganges moich łez Premy wchodzi we wszystkich i zmienia ich. Stąd też Swami powiedział, że jest to świętość Gangesu. Wszyscy otrzymają Mukthi, nie jadąc do Gangesu. Ci, którzy są wykształceni i wiedzą wszystko, znają cel narodzin. Znają oni wpływ grzechu i czynu chwalebnego. Ale ci, którzy są ubodzy, idą ścieżką zła, aby zapomnieć o swoich trudnościach. Płaczę i ronię łzy za nich. To wskutek moich uczuć razem Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa zmienią wszystkich. Jest to zadanie awataryczne Swamiego.

Potem na stronie 221:

...Nie mam szczególnego miejsca pobytu, ani
określonego imienia. Wszystkie imiona są Moje, należę
do wszystkich miejsc. Swami nie chce być postacią
kultu. Przybył On aby wzmocnić korzenie wszystkich
religii, ustanowić ważność wszystkich ścieżek do Boga,
jak zdobycie Everestu ścieżką południową albo
inną ścieżką. Gdy dotrzesz do Everestu, istnieje tam
tylko małe miejsce, nie możesz siedzieć osobno.”

Teraz spójrzmy, na co Swami wskazał. Swami przybył tu, aby zjednoczyć ścieżki i wprowadzić harmonię. Jak istnieje wiele ścieżek, aby dotrzeć do szczytu Everest, tak samo istnieje wiele ścieżek osiągnięcia Boga. Swami przybył, aby naprawić wszystkie ścieżki, uczynić je doskonałymi. Dlatego On przybył. Wielu wspięło się na Everest różnymi ścieżkami. Aby na koniec zdobyć ten sam szczyt i siedzieć spokojnie. W taki sam sposób wszystkie religie potrzebują osiągnąć ten sam szczyt Boga. Pokazują one wiele różnych ścieżek, jednak wszyscy docierają tylko do Jednego Boga i osiągają Go. Cel jest jeden, ścieżek istnieje wiele. Połączę tu moją cechę 'Delikatność kwiatu' oraz 'Moc woli Himalajów”.

20 wrzesień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, chcę tu również połączyć 'moc woli Himalajów'?

Swami: Ponieważ nie możesz widzieć i otrzymać Mnie, poprzysięgłaś z mocą, że ze wszystkich mężczyzn na świecie zrobisz Sathya Sai, a ze wszystkich kobiet Vasanthę, a potem doświadczysz. Jest to moc woli Himalajów, kiedy to nie ma zmęczenia i nie poddaje się przy pierwszej przeszkodzie.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy. Nie mogę widzieć Swamiego; nie otrzymałam Swamiego, Płaczę, szlocham, a w końcu podjęłam mocne postanowienie. Zrobię wszystkich mężczyzn na świecie jak Sathya Sai, a wszystkie kobiety jak Vasantha, a potem doświadczę. Aby to osiągnąć, sprawowałam nieustanną pokutę. Płaczę, szlocham i tęsknię za Swamim. Wylewam swoje uczucia i piszę je w formie książek. To te uczucia wychodzą w świat i zmieniają wszystko. Wszyscy mężczyźni będą mieć uczucia Swamiego, a panie – moje. To rozmowy, które Swami i ja miewamy w medytacji, wychodzą na zewnątrz przez Stupę i zmieniają wszystko. To Swamiego i moje serce w Vishwa Brahma Garbha Kottam stało się Viswagarbha (Kosmiczne Łono – tłum.). To poprzez to łono serca nasze uczucia wychodzą i zmieniają wszystko. Nie tylko ludzi, ale zwierzęta, ptaki itd. - wszystkich 84 lakh stworzeń.
Wszystko zmienia się, aby stać się doskonałym. To jest moja moc woli Himalajów. W tym jednak pomaga moja cecha 'delikatność kwiatu'. Serce moje jest jak kwiat, bardzo miękkie. Istnieje jedna rzecz, której nie jestem w stanie zrobić i jest to zasmucanie innych albo ranienie ich słowem, działaniem lub spojrzeniem. Nie jestem w stanie tego zrobić; nie jest to dla mnie możliwe. Uważam, że myślenie w taki sposób, iż daje ono smutek innym, jest grzechem. W ten sposób postrzegam wszystkich jako swego guru. Jak ta cecha pojawiła się we mnie? Jak myślę, że wszyscy są moimi guru? Jak jestem w stanie prosić o wyzwolenie dla wszystkich, co byłoby moją Guru Daksziną (zapłatą dla guru – tłum.)? Wszystko jest wskutek mojego serca, które jest delikatne jak kwiat. Kiedy moc woli jak Himalaje oraz delikatność kwiatu łączą się, rodzi się Sathya Yuga. Te dwie cechy nigdy nie wystąpią razem i nie połączą się u innych. Jak może serce silne jak Himalaje połączyć się z delikatnością kwiatu u kogokolwiek? W ten sposób ja nie tylko osiągam szczyt Himalajów, ale zabieram wszystkich na ten szczyt. Jest to koniec sadhany, stan Jeevan Muktha.

Spójrzmy na przykład. Pewnego dnia Amar miał wątpliwość w związku z moim lekarstwem i zadzwonił do lekarza. Gdy się połączył, poprosiłam, aby mi dał telefon później, ponieważ chciałam porozmawiać z lekarzem.

Zapytałam lekarza: „Proszę któregoś dnia przyjechać tu doktorze i obejrzeć moją głowę. Pana matka jest chora i nie przyjedzie pan?”

Odpowiedział: :Tak, Amma, przyjadę za dwa lub trzy dni.”

Po czym napisałam o nim rozdział. Mniej więcej dzień później Amar zadzwonił w związku z inną wątpliwością. Powiedziałam, że kiedy zadzwonisz, porozmawiam z nim. Amar zadzwonił i powiedział: „Amma chce z panem rozmawiać.” Powiedział, aby oddzwonić za 15 minut. Kiedy oddzwoniliśmy 15 minut później, jego telefon był wyłączony. Było mi bardzo smutno z tego powodu. Pomyślałam: 'Dlaczego powiedziałam, że jestem jego matką? On jest przygnębiony.' Płakałam z tego powodu przez trzy dni i powiedziałam SV, ze chcę poprosić go o wybaczenie. Dlaczego powiedziałam do niego w taki sposób? Zrobiło mu się smutno z powodu moich słów. To jest moja natura.

Dziś Amar przyniósł kalendarz z 2007 r. i powiedział, że pasuje to do tego, o czym napisałam w tym rozdziale. Tam Swami powiedział:

Niech nikt nie cierpi z powodu najmniejszego bólu
wskutek twojej myśli, słowa lub uczynku. Niech to będzie
twoją sadhaną.”

Baba

Swami to dał. Ale to nie jest moja sadhana, jest to moja natura.


Wczoraj w trakcie satsangu postawiono wiele pytań o moją moc Himalajów oraz delikatność kwiatu. Pozwólcie, że dodatkowo wyjaśnię. Te dwie cechy są jak przeciwległe bieguny. Rzadkością jest, aby ktoś posiadał obie. Trudno jest również tym, którzy poszukują Prawdy, mieć te dwie cechy. Nie chcę dawać smutku innym z żadnego powodu. Spójrzmy na przykład. Wczoraj rano Eddy przyniósł mi śniadanie. Jak zwykle wzięłam swój talerz, aby go wytrzeć. W tym zasie zauważyłam, że było trochę ghee (klarowanego masła – tłum.) na talerzu, czuło się, że jest on lepki. Wyczyściłam talerz, myjąc go mydłem. Pokazałam Eddy`emu i powiedziałam mu: „Vimala myje wieczorem mój talerz i była troszeczkę nieuważna. Jest dobrze, wyczyszczę go i sama umyję. Nie mów jej o tym, bo spowoduje, że będzie cierpieć. Ona ma wielkie serce.”

Znoszę wszelkie cierpienie w ten sposób, ponieważ nie chcę, aby inni odczuwali smutek. Kiedyś SV powiedział: „Niektórzy blisko ciebie pracują, ale inni nie, istnieje zatem odrobina zazdrości.” Odpowiedziałam mu: „Nigdy nie myślę i nie przejmuję się. Tak więc, ktokolwiek przychodzi tu, może wykonać pracę w moim pokoju, mogą spać tu, jeżeli chcą! Jednak nikt nie stanie się w ten sposób drogim dla mnie. Bliskość nie daje bliskości serca. Tylko miłość i poświęcenie są dwiema ważnymi rzeczami.”

Kiedykolwiek Kaveri przedtem przyjeżdżała, sypiała w moim pokoju. Przed kilkoma laty powiedziała, że nie jest w stanie sypiać w nocy i bardziej cierpiała. Tak więc około północy szła ona do pokoju z tyłu i kładła się. Rano też cierpiała. Kiedy zapytałam o to Swamiego, powiedział On: „Nikt nie powinien sypiać w twoim pokoju. Tamtejsze wibracje idą do Stupy. Tego nie mogą wytrzymać ludzie.” Od tamtego dnia ona nie spała ani nie leżała w moim pokoju.

Potem Swami powiedział, że nikt również nie powinien dotykać mojego łózka. Dlatego napisał On słowa 'Święte Święte' pod łóżkiem. Kaveri urodziła się Bogu i mnie. Skoro ona tak bardzo cierpi, co wobec tego z innymi? Zatem ci, którzy są blisko mnie, zawsze powinni być ostrożni i mieć pełną świadomość. Nie mam uczuć w związku z tym. Chociaż mnie to nie dotyka, innych dotyka. Ci, którzy nie wykonują prawdziwej Sevy (służba innym – tłum.), nie mają prawdziwej czystości i ma to na nich wpływ. Usiłujcie więc zyskać bliskość serca, a nie bliskość ciała. Jest to wymóg.

Swami mówił o tym bardzo często w związku z tymi, którzy mieszkali blisko Niego w Prashanthi Nilayam. Powiedział, że sam ten fakt nie ma pożytku. Jedynie ci, którzy skorygują siebie za pomocą sadhany mogą mieć miejsce w sercu Swamiego. Nie kopiujcie działania innych. Jednak dobrze jest naśladować ich oddanie. Wypłakiwałam się w związku z tym Swamiemu przedtem i pytałam: „Dlaczego nie jestem szczeniaczkiem w domu twojego wielbiciela? Dlaczego nie jestem służącą w ich domu?” W Gicie oznajmia się:

Na karmana Na Prajaya Na dhanena thyagenaikeva
amrutatva manasaha

Nieśmiertelności nie osiąga się poprzez działanie, bogactwo,
ani potomstwo, lecz tylko poprzez poświęcenie.

Tylko poprzez poświęcenie osiąga się nieśmiertelność czyli Mukthi. Musicie zatem poświęcić wszystko. Uczcie się poświęcenia, spoglądając i patrząc na innych. Jeżeli będziecie zazdrośni o innych, zwiększy to tylko rachunek waszych narodzin. Dostrzegajcie zatem dobre cechy u innych i próbujcie stosować je w praktyce. Ja tylko uczyłam się ich dobrych cech. Ze względu na to jestem pokorna wobec wszystkich. To ta pokora i skromność dają moc woli Himalajów. To serce delikatne jak kwiat daje moc woli Himalajów.

Jeżeli mówicie szorstkimi słowami do innych, sprawia to, że płaczę. Jeżeli obrażacie innych, mnie to dotyka. Dlaczego? Dlatego, ponieważ czuję, że Swami jest we wszystkich; czuję ich ból. Wcześniej napisałam, że gdy skończę jeść, nie wkładam resztek bezpośrednio do kubła na odpadki. Najpierw je czyszczę. Są to rzeczy takie, jak obierki, liście curry itd. Najpierw myję je i czyszczę, a potem wysypuję. Czuję, że gdybym tego nie robiła, sprawiłoby to ból kubłowi na odpadki. Bóg istnieje również w kuble na odpadki. Ma on uczucia. Podobnie, skoro czuję ból każdego i wszystkiego, wszyscy stają się Vasantha Mayam.



O niemądry człowiecze, śpiewaj imię Saieswara stale. Gdy będziesz wydawał ostatnie tchnienie, nikt nie przybędzie na ratunek. W oceanie życia na tym świecie, zawsze podążaj drogą Sathya, Dharma i Shanthi. Zawsze śpiewaj chwałę Sai, Jego słowo pokaże ci właściwy kierunek. Nieustannie rodzisz się i umierasz. Tylko Ten miłosierny Pan Sai może cię uratować przed tym światem, pełnym trudności. On inkarnuje się stale dla dobra świata. Nie powinieneś się martwić, gdy leży On w Samadhi. Jest On Poorna Awatar, zawsze spoczywającym na wężu Adisesza. Śpiewaj więc codziennie Jego chwałę, tylko to cię odkupi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz