Sri
Vasantha Sai
Prawa
autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust
Wszystkie
prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można
kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w
systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny
język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki,
z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem
do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki
elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można
reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż
www.vasanthasai.org
bez
pisemnej zgody autorki.
Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.
Dedykacja
Kochany
Swami,
Ofiaruję
czwartą część PARAMATMA SATCHARITA
u
Twoich lotosowych stóp. Ty nie jesteś
Awatarem
lecz Adi Mulam,
Pierwotna
Dusza. Proszę przyjmij
tę
skromną ofiarę i przybądź
pobłogosławić
wszystkich
obfitością
łaski Twojej i
bezgraniczną
Premą.
….pyłek
u Twoich stóp,
Twój
kwiat ognia,
VS
PARAMATMA
SATCHARITA CZĘŚĆ 4
TREŚĆ
1.
Świadomość Boga …........................................1
- Nowe dziwne spojrzenie na czystość..................5
- Awatar i Mieszkaniec ….................................. 10
- Badanie Mandiru staje się badaniem ciała...14
- Podstawa Mantry.............................................19
- Przekąski stają się wężami...............................23
- Patrzenie na tył, a nie patrzenie na przód........28
- Niegrzeczna Kala staje się Sai Kala..................33
- Cięcie i łączenie Swamiego...............................37
10.
Całkowite podporządkowanie się......................41
- Wieczna Mangalya...........................................44
- Która Mangalya?..............................................49
13.
Purnam Premy ….............................................53
- Wieczne Parijatha............................................58
Epilog..............................................................64
Rozdział
1
Świadomość
Boga
28 grudzień 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, jaki jest mój stan?
Swami:
Najpierw powiedziałem ci, że jesteś Radha. W tamtym czasie byłaś
w świadomości Radhy. Potem poprosiłem ciebie, abyś nie pojechała
do Brindavan. Gdybyś pojechała, twoje ciało nie wytrzymałoby.
Następnie dotknęłaś posągu Panduranga i byłaś w świadomości
Rakumayi. Powiedziałem ci wtedy, abyś nie pozostawała tam. Gdy
dotknęłaś Panduranga, Mangalya, którą zawiązałem na posągu
Rakumayi sprawiła, że uświadomiłaś sobie, kim naprawdę jesteś.
Po czym przyszła świadomość Andal. Chciałaś poślubić Boga i
połączyć się z Nim jak Andal. Chciałaś, aby Bóg mieszkał z
tobą tak, jak to robił Panduranga z wielbicielami. Ponieważ miałaś
pełną świadomość Andal, poprosiłem ciebie, abyś nie jechała
do Srirangam. Gdy przybędę następnym razem, pokażę to
przybywając jako Rangaraja. Dlatego przybyliśmy na świat.
Wystarczy sama mądrość, aby urzeczywistnić Boga.
Vasantha:
Swami, dlaczego moje ciało takie jest? Teraz wylecz moje ciało
amritą mojej pokuty! Moje ciało też musi być ofiarowane Tobie.
Swami:
Dopiero teraz uświadamiasz to sobie. Przedtem mówiłaś, że twoje
ciało nie powinno być leczone mocą twojej pokuty oznajmiając, że
jest to samolubstwo. Twoje ciało to Prakrithi; jest to Uniwersum.
Dałem cztery pojemniki amrity, trzy naszym dzieciom, a czwarty dla
twego ciała. Teraz twoje ciało zostanie wyleczone. Wszystko to jest
karma świata. Gdy twoje ciało będzie wyleczone, świat zostanie
naprawiony.
Koniec
medytacji
W 1996 r. Swami
powiedział mi, że jestem Radha. Miałam pełną Świadomość
Radhy; zamieniłam się w Radhę. Kiedy więc pojechałam do Delhi,
Swami powiedział, że nie powinnam jechać do Brindavan. Gdybym tam
pojechała, moje ciało nie przetrwałoby.
Przed wieloma laty
Swami pojechał do Pandaripuram. Tam stworzył On Mangalyaand i
zawiązał ją na Rakumayi. Kiedy więc dotknęłam posągu
Panduranga, uświadomiłam sobie, że jestem Rakumayi. Płakałam i
szlochałam: „On jest mój! Nie wyjdę stąd i nie zostawię Go!”
Swami powiedział mi, że muszę wyjść natychmiast. Wtedy przyszedł
kapłan i powiedział: „Wszyscy musicie wyjąć stąd, chcemy
zamknąć świątynię.” Swami powiedział, że gdybym tam została,
moje ciało nie byłoby w stanie tego wytrzymać.
Od
urodzenia do tej chwili zawsze jestem w stanie Andal. Chcę poślubić
Boga i połączyć się z Nim jak ona. Od najmłodszego wieku
wyobrażałam sobie ślub z Kryszną. Kiedy to stanie się prawdą,
moje ciało połączy się z Jego ciałem. Myślałam, że Bóg
będzie mieszkać ze mną jak Panduranga mieszkał z wielbicielami.
Pan przybył i pomagał wielbicielom w różny sposób. Każdy
wielbiciel miał inne doświadczenie. Chcę doświadczyć obcowania z
Panem tak, jak oni. Wszystkie te myśli stały się rzeczywistością.
Jest to przykład na Yath
Bhavam Tat Bhavathi,
jak myślisz, tak się staje.
Wszyscy
wielbiciele Bhaktha Vijayam reprezentowali różne zawody takie, jak
fryzjer, garncarz, tkacz itd. i każdy doświadczył Boga w różny
sposób. Tak samo poprzez bhavanę Panduranga wszyscy przedstawiciele
zawodów, od fryzjera poczynając, a na królu kończąc,
urzeczywistnią Boga i uzyskają radość. To w Sathya Yudze uczucia
Swamiego wchodzą we wszystko i zmieniają wszystkich.
Swami powiedział,
że nie powinnam jechać do Srirangam, ponieważ jestem w stanie
Andal Bhavana. Powiedział On, że jeżeli pojechałabym tam, moje
ciało nie byłoby w stanie tego wytrzymać. Dokądkolwiek jadę,
łączę się z tym miejscem. Jest to prawdziwe oddanie, Świadomość
Boga. Ciało, które nie jest w stanie znieść, pokazane zostało na
przykładzie Suresha i Ramesha. Jeżeli urzeczywistnicie prawdziwą
błogość Boga, wasze ciało też nie będzie mogło przetrwać.
Zazwyczaj ludzie powiadają: „Swami dał pierścień, On nałożył
mi łańcuszek!” Wszystko to jest zwyczajne, jest to nic. Tylko
jeżeli będziecie tacy, jak szkolni koledzy Swamiego, Ramesh i
Suresh, prawdziwe uczucia przyjdą; tylko to jest prawdziwa błogość.
Swami i ja
przybyliśmy tu, aby to pokazać. Nasze uczucia przyjmują formę w
taki sposób. Wszyscy urzeczywistnią Boga jak ja. Moje uczucia oraz
odpowiedź Swamiego jednoczą się i przychodzą jako Nowe
Stworzenie. Wskutek moich uczuć imię Swamiego, gdy będzie On
następnym Awatarem, też ma swój powód. Przybędzie On jako
„Rangaraja”. Normalnie Ranganatha w świątyni Srirangam nazywa
się „Rangaraja”. Od młodego wieku nazywałam Swamiego „Raju,
Raju”, tak samo robili Suresh i Ramesh. Zatem następnym razem
Swami przybywa jako Rangaraja.
Myślę teraz:
„Dlaczego moje ciało takie jest? Jak ofiarować to ciało
Swamiemu?” Poprosiłam więc Swamiego, aby wyleczył moje ciało
amritą, która przybywa wskutek mojej pokuty. Przedtem postawiłam
warunek i powiedziałam: „Ani jedna kropla amrity nie powinna spaść
w moje ciało!” Stosowałam się do tego wyrzeczenia przez wiele
lat. Pełne moce mojej pokuty powinny być wykorzystanie dla świata,
nie dla mnie. Gdyby były one wykorzystane dla mnie, byłoby to
samolubne.
W 2003 r. , gdy
moje ciało cierpiało bardziej, wszyscy prosili mnie, abym modliła
się za siebie. Odmówiłam i powiedziałam: „Swami będzie dbał o
mnie. Nie będę się modliła za siebie, ani za swoje dobre
samopoczucie.” Teraz Swami powiedział, że dopiero teraz
uświadomiłam sobie prawdę. Nie jest egoizmem z mej strony prosić;
moje ciało to Prakrithi. To ciało rozprzestrzenia się jako
Uniwersum.
Jakiś czas temu
Swami dał duże naczynie amrity i powiedział, że jest ono dla
naszego syna Rama w czasach Awatara Prema Sai. Pisałam o nim więcej
w tamtym czasie. Potem Swami dał trzy mniejsze naczynia z amritą i
powiedział, że są one dla trojga dzieci. Powiedział, abym
wykorzystała dwa naczynia i zrobiła z nich kolczyki dla Kaveri i
Manivannana. Większe kalash jest dla Aravindana, który urodzi się
jako nasz syn Rama. Pozostało jedno małe naczynie amrity. Teraz
Swami powiedział, że jest ono dla mego ciała i abym nosiła je na
swojej Mangalya Sutrze. Moje ciało teraz cierpi bardziej w związku
z karmą świata. Gdy moje ciało zostanie wyleczone, świat stanie
się poprawny.
28 grudzień 2012
r. Medytacja wieczorna
Swami:
Trzy naczynia amrity są dla trojga dzieci Boga. Czwarte jest dla
karmy świata w twoim ciele. Twoje ciało to Prakrithi. Kiedy karma
zakończy się, całe Stworzenie stanie się Amrita Putras, dziećmi
nieśmiertelności.
Vasantha:
Swami, jaka to wielka prawda! Przez te wszystkie lata nie rozumiałam
tego.
Koniec
medytacji
Spójrzmy na to.
Teraz są cztery naczynia amrity na moim ciele. Dwa w moich
kolczykach, jedno na łańcuszku jest dla trojga naszych dzieci.
Czwarte jest mniejsze i naniżę je na swojej Mangalyi. Jest ono dla
karmy w moim ciele. Zatem trzy są dla trojga dzieci Boga, a jedno
jest dla Stworzenia, które jest dzieckiem Boga.
Moje ciało to
Prakrithi. Gdy zakończy się karma, całe Stworzenie stanie się
dzieckiem nieśmiertelności Boga. Wedy oznajmiają, że wszyscy są
„Amrita Putra”. Teraz wszyscy to zademonstrują. Zadaniem
awatarycznym Swamiego jest pokazywać prawdy Wed. Przez te wszystkie
lata stawiałam warunek, że ani jedna kropla amrity nie powinna
wejść w moje ciało. Powiedziałam, że byłoby to egoistyczne.
Teraz Swami to wyjaśnił. Tylko dlatego to maleńkie naczynie
nektaru czekało.
30 grudzień 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, dlaczego Stworzenie ma małe naczynie amrity?
Swami:
Stworzenie nie jest trwałe. Dzieci Boga są trwałe, wieczne,
nityam. Stworzenie jest zniszczalne. Mimo iż wszyscy to Amrit Putra,
nie uświadomili oni sobie tego. Nieliczni uświadamiają i uzyskują
wyzwolenie. Przybyliśmy tu, aby pokazać światu, że wszyscy są
dziećmi nieśmiertelności. Oni będą mieli taką świadomość
przez jakiś czas, a potem znowu staną się Sutra Kali Yuga. Stąd
też naczynie jest małe.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami, napiszę. Moje ciało powinno być wyleczone,
Swami. Vinayaka powiedział, że usunie wszelkie przeszkody.
Powiedział, że da zęby, ale nie dał!
Swami:
Ty sama możesz zrobić wszystko i zrobisz. Powiedziałem więc
Świadomość Radhy, Świadomość Andal. Ponieważ jesteś w każdej
świątyni, powiedziałem, abyś nigdzie nie jeździła. Jeżeli
pojedziesz, staniesz się tamtym. Powiedziałem zatem: „Wszelka
Świadomość istnieje w tobie, posiadasz wszystko.”
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy.
Swami najpierw dał duże amrit kalash, które było dla naszego syna
Rama. Urodzi się on w czasach Awatara Prema i stanie się
Chiranjeevi. Urodzi się On Bogu. W wieku czterech lat uzyska mądrość
i da ją innym jako Bala guru. Nasz syn Aravindan urodzi się w
czasach Awatara Prema jako nasz syn Rama. Jest on aspektem Kaamadeva,
Ponieważ Pan Sziwa spalił kaamą, on urodzi się jako Jnana Rama.
Zatem dla tych dwóch rzeczy Swami dał najpierw duże naczynie
amrity. Potem dał On jeszcze trzy i poprosił, abym zrobiła z nich
kolczyki. Były one takie same i teraz zwisają z gwiazdy
pięcioramiennej, gwiazdy Mukthi.
Pozostało
jedno naczynie. Kiedy zapytałam, kiedy moje ciało zostanie
wyleczone, powiedział On, że po to jest ostatnie naczynie. Jest ono
dla Nowego Stworzenia, dla dzieci nieśmiertelności. Gdy zapytałam,
dlaczego jest ono małe, Swami wszystko wyjaśnił. Powiedział, że
dzieci Boga są nieśmiertelne, one nie rodzą się i nie umierają.
Przybywają one jedynie dla zadania Awatara. Jednakże Stworzenie
jest tylko czasowe i zniszczalne, wszyscy są dziećmi
nieśmiertelności. To oznajmiają Wedy.
Swami stwierdza tak samo, zwracając się do wszystkich „Amrit
Putras”. Jednakże nikt nie uświadomił sobie tego. Nieliczni
stosują sadhanę
i dowodzą, że są dziećmi nieśmiertelności. Swami przybywa tu,
aby zademonstrować to, co oznajmiły Wedy,
Upaniszady
i Purany,
że wszystko to jest Prawdą. Zatem wszyscy będą dziećmi Boga 800
lat i będą żyć w stanie Jeevan Mukthi. Po czym znowu zacznie się
Kali.
W
Sathya Yudze wszyscy będą dziećmi nieśmiertelności. Swami i ja
przybyliśmy tu, aby to pokazać. Ponieważ wszystkie moje zęby są
zniszczone, myślałam, że są one przyczyną mojej choroby.
Modliłam się do Vinayaki, który powiedział, że On zakończy
wszelką karmę świata i usunie wszystkie przeszkody,
uniemożliwiające związek Swamiego ze mną. Swami teraz powiedział,
że jestem wszystkim i nie powinnam chodzić do żadnych świątyń.
Dokądkolwiek idę, staję się tym. Zatem Swami powiedział, że nie
powinnam nigdzie chodzić. Jest to Świadomość Boga. Ponieważ
myślę tylko o Bogu od urodzenia, stałam się tym. Jest to Yath
Bhavam Tat Bhavathi.
Ponieważ tylko Swami jest w moich myślach, robię cały świat jako
Świadomość Sathya Sai. Jest to Sathya Yuga.
Jest to także
jedna ze sztuczek Swamiego! Dlaczego mówiłam przez te wszystkie
lata, że „ani jedna kropla amrity nie powinna spaść w moje
ciało”? Gdybym nie mówiła w ten sposób, wtedy rachunek
karmiczny świata nie miałby końca. Ponieważ teraz przechodzę
przez cierpienie, którego nie daje się wytrzymać, związane z
ostatnią karmą, poprosiłam Swamiego, aby użył mocy mojej pokuty
do wyleczenia mnie. Swami Sam podał wyjaśnienie. Jest to ostatnia
karma świata. Jest to czas, kiedy wszystko musi się zakończyć.
Gdy ciało moje zostanie wyleczone, cały świat będzie naprawiony,
wolny i zacznie się Sathya Yuga.
Rozdział 2
Nowe
dziwne spojrzenie na czystość
W czasie 75.
Urodzin Swamiego opublikowano małą broszurkę pod tytułem „Sri
Sathya Sai Awatar”. W środku było zdjęcie Swamiego w młodym
wieku oraz wiele Jego cytatów. Swami podkreślił następujące dwa
zdania:
Nie marnuj
żywności.
--------------------------
Nie marnuj czasu.
----------------------
Były one
podkreślone kolorem połączenia (różowym). Na wielu zdjęciach
widziałam włosy na ręce Swamiego i zaczęłam się zastanawiać:
„Jak mogą istnieć włosy na rękach Swamiego? Chcę to zobaczyć.”
28 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, patrzyłam na Twoje stare zdjęcia w broszurze i zobaczyłam
Twoje ręce. Chcę zobaczyć włosy na Twoich rękach! Gdy zobaczę,
co włosy mi powiedzą?
Swami:
Włosy powiedzą: „Vasantha, Vasantha”.
Vasantha:
Co to jest, Swami? Włosy Hanumana mówiły: „Rama, Rama”. Twoje
włosy tak powiedzą?
Swami:
Tak, jest to prawidłowe. Chcę doświadczyć ciebie. Jaka jest
radość człowieka? Co poczuł Rama, gdy po raz pierwszy dotknął
Sity? Gdy Kryszna dotknął Radhy, co On czuł? To są Moje myśli?
Jedyną rzeczą, która nie jest znana Bogu, to Prema. Jest to
uczucie dotyku. Jakie ono jest? Byłem w środku kokonu, a potem
wskutek nieustannego nakłuwania Mnie, stałem się motylem. Teraz
przybywam, aby doświadczyć Premy. Tylko jeżeli doświadczę teraz,
przybędę następnym razem. Sathya Yuga jest doświadczeniem Boga.
Vasantha:
Swami, czy nie doświadczyłeś po ślubie?
Swami:
Nie. W tamtym czasie byłaś jak dziecko, niczego nie wiedziałaś.
Nie byłem w stanie nauczyć ciebie spraw tego świata, ponieważ Sam
nie wiedziałem. Teraz tęsknisz za Mną. Gdy się spotkamy, dopiero
wtedy urzeczywistnimy prawdziwą Premę.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Gdy zobaczyłam włosy na rękach Swamiego na zdjęciu, zaczęłam
myśleć: „Jak one się miewają? Co one powiedzą? Wszyscy
widzieli tylko ręce Swamiego, pozostała część ciała była
przykryta. Gdy zobaczyłam zdjęcie, pomyślałam: „Kiedy zobaczę
włosy, co one mi powiedzą?” Swami oznajmił, że one powiedzą:
„Vasantha, Vasantha.”
Awatarzy zawsze
żyją w kokonie, w stanie Świadka. Obdarzają oni miłością
powszechną wszystkich. Oni nigdy nie wyrażają miłości osobistej.
Jest tak dlatego, ponieważ nie mają uczucia dotyku. Ja „żądlę”
Boga, który leży w stanie kokonu z moją Premą, pieśniami,
wierszami i wylewem Miłości. To przemienia Go w motyla. Ten motyl
Swami teraz przybywa ponownie, aby doświadczyć mojej Premy. Tylko
jeżeli On doświadczy teraz, będzie On mógł doświadczyć jako
Prema Sai w Sathya Yudze.
W czasie naszego
małżeństwa nie wiedzieliśmy o niczym. Myślałam, że małżeństwo
jest takie, jak na filmach, które widziałam w kinie i jak w
opowieściach, które czytałam. Myślałam, że mąż i żona będą
śpiewać, tańczyć i siedzieć razem na huśtawce! Myślałam, że
to tak będzie. Ale ja nawet nie doświadczyłam tego. Umysł mój
był tylko skupiony na czystości.
Ponieważ nigdy
nie rozmawiałam z innymi mężczyznami, spodziewałam się, że mój
mąż nie będzie rozmawiał z innymi kobietami. Całą uwagę miałam
skupioną na tym. Gdy On wychodził, pytałam: „Dokąd idziesz? Z
kim będziesz rozmawiać?” Wtedy wysyłałam młodą służącą,
aby szła za Nim i ustaliła, z kim On rozmawiał. Jednakże On
powiedział mi, że nie jest możliwe, aby mężczyzna, który
wychodzi, nie rozmawiał z nikim. Nauczył mnie tego, że jest to po
prostu niemożliwe.
W trakcie sześciu
lat, które spędziliśmy razem, nauczał mnie On o tym świecie i
życiu. Dokładnie stosowałam się do dharmy gospodyni domowej.
Spędziłam całych sześć lat z Nim w taki sposób. A teraz tęsknię
za Jego bliskością. Jakie jest ciało Boga? Czy jest ono jak ciało
człowieka? Czy ma On włosy na rękach jak mężczyzna? Czy włosy
na Jego twarzy rosną jak u mężczyzny? Jakie są te włosy? Czy one
mówią tak jak włosy Hanumana?
Całe moje życie
upływa teraz na myśleniu o tym, jaka jest różnica między ciałem
Boga a ciałem zwykłego mężczyzny. Jest to także nowe
doświadczenie dla Boga. Swami jest w Najwyższym Stanie. Jedna
rzecz, o której Bóg nigdy nie wiedział, to szczęście człowieka.
Jest tak dlatego, ponieważ Awatar przychodzi bez uczucia dotyku.
Żyje On kontrolowany przez płot Dharma Sthapana i funkcjonuje w
kokonie Stanu Świadka. Nie może On funkcjonować ponad tym.
Swami teraz myśli:
„Jakie jest życie człowieka?” Co Rama poczuł po raz pierwszy,
gdy dotknął Sity? Jak czuł się Kryszna, gdy dotknął Radhy?”
Zatem kiedy wróci On ponownie, pokaże światu kim jestem. Kiedy
zobaczymy się, będziemy rozmawiać i dotkniemy siebie po raz
pierwszy, wtedy Swami i ja poczujemy wszystko. Jest to radość
człowieka.
Następnie Swami
napisał na małym kawałku papieru „Z”, a obok narysował
rysunek, a pod spodem napisał „B”. Wszyscy to widzieliśmy.
Doktor wtedy powiedział, że znaczy to: „Z miłością, Baba.”
Swami napisał wyraz miłość, ale wszystkie litery były poskręcane
razem. Były one w formie kokonu. Gdy popatrzyliśmy na to pod innym
kątem, wyglądało to jak serce. W innym rogu kartki był motyl,
który zrobiony był z liter „V”. Tak więc wskutek swojej Premy
robię ze „Swamiego – kokonu” motyla. Rysunek ten jest bardzo
odpowiedni dla tego, że Swami przybywa.
Przed siedmioma
dniami Swami dał Swoje zdjęcie czarno-białe z 1944 r. Swami miał
wtedy 18 lat, tyle samo, ile na naszym ślubnym zdjęciu. Gdy
pobraliśmy się, Swami tak wyglądał. Swami dał potem inne
zdjęcie, gdzie wyglądał On na około 16 lat. Te dwa zdjęcia
przypominają o naszym ślubie. Następnie 28. grudnia 2012 r. ,
około godziny 23.30 napiłam się wody. W tym czasie spadł zegar.
Usłyszawszy hałas, Fred i Amar weszli do pokoju i powiedzieli:
„Spadł zegar.” Fred zebrał wszystkie części i naprawił.
Potem powiedziałam: „Teraz czas się skończył.”
29 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, kiedy spadł zegar, wyleciała bateria, a ja powiedziałam:
„Czas został rozbity.”
Swami:
Prawidłowo. Teraz Kali jest rozbita, ty pokonałaś czas.
Vasantha:
Gdy spadł zegar, bateria wypadła, zatem czas przestał biec.
Swami:
Prawidłowo. Pokonałaś czas, ty jesteś Kalajitayani. Teraz on nie
funkcjonuje. Karma, która jest baterią powodującą, że czas
funkcjonuje, wypadła. Kali Yuga zatrzymuje się od 2013 r. Potem po
800. latach Kali Yuga znowu zacznie funkcjonować. Dam ci prezent na
Nowy Rok.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy.
Bateria wypadła z zegara, zatem czas się zatrzymał, zegar się
zatrzymał. Bateria powoduje, że zegar działa. W ten sam sposób
tylko karma sprawia, że funkcjonuje Kali. Teraz wszystka karma
wyszła i Kali Yuga zanika. Sathya Yuga będzie funkcjonować 800
lat, a potem Kali Yuga powróci. Zegar spadł, a bateria wypadła,
aby to pokazać.
Dziś, 30 grudzień
2012 r., Amar znalazł pustą torebkę z wisiorkiem w kształcie
serca, z formą Shirdi Sai, nadto piórko oraz 7 małych złotych
kwiatków o sześciu płatkach.
Powiedziałam,
że nie chcę wisiorka z Shirdi Babą. Potem John przyniósł dwa
banknoty o nominale 10 rupii, które znalazł. Na jednym z banknotów
było napisane zielonym atramentem: „Jezus cię kocha”, a na
drugim liczba '48'.
Powiedziałam:
„Dlaczego Swami napisał: 'Jezus cię kocha?'” Liczba 48
symbolizuje Adi Swamiego, całość i Jego połowę, Padi.
30 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, co to jest 'Jezus kocha mnie'? Chcę kochać Sai Jezusa. Nie
chcę nikogo, ani niczego na tym świecie. Dlaczego wisiorek Shirdi
Baby? Nie chcę niczego. Daj Siebie.
(Płakałam i
szlochałam...)
Swami:
Dlaczego płaczesz? Przybywam tylko dla ciebie. Wezwę ciebie i
zrobię wszystko. Nie płacz.
Vasantha:
Dlaczego wisior Shirdi Baby? Daj Swój i będę go nosiła. Ty pisz.
Chcę tylko Ciebie. Nie chcę Shirdi Sai, Prema Sai, ani Kryszny,
żadnego z nich. Tylko Ciebie. Czym jest piórko, Swami?
Swami:
Porozmawiamy o tym wieczorem. Przybywam tylko dla ciebie.
Vasantha:
Czym jest 7 kwiatów o sześciu płatkach?
Swami:
Porozmawiamy o tym wieczorem. Teraz płaczesz. Nie płacz.
Vasantha:
Powiedz teraz Swami, uspokoję się...powiedz teraz.
Swami:
Jest to piórko gołębia. Posłałem tobie wiadomość z
Puttaparthi, Ponieważ przybywam jako Awatar Sziwa, pokazuje to
wisior Shirdi Sai. 6 oznacza Shad Guny. To wskutek 6 cech zmienia się
twoje ciało, a to powoduje, że zmienia się Era.
(*Shad Guny –
boskie cechy – tłum.)
Vasantha:
Swami,
proszę pokaż jakiś dowód.
Koniec
medytacji
Ponieważ w
trakcie medytacji bardziej płakałam, Swami dał nowe wyjaśnienie.
Po medytacji otworzyłam „Dharma Vahini” na stronie 79 i 80. Tam
Swami powiedział o zmianie yug. Był to bardzo prawidłowy dowód.
Wisior Shirdi Baby wskazuje na powrót Swamiego; kwiaty o sześciu
płatkach to Shad Guny, cechy Boga. Wskutek nich moje stare ciało
staje się młode. W dawnych czasach ćwiczono gołębie, aby
zanosiły wiadomości; przekazywano wiadomości w wielu małych
królestwach.
Swami jest teraz w
Prashanthi. Stamtąd wyśle On wiadomość dla mnie. Takie jest
znaczenie piórka. W minionych czasach istniało wiele małych
królestw w Bharath (Indie – tłum.), które wysyłały do siebie
wiadomości za pośrednictwem gołębi. Wieczorem, gdy wyszliśmy na
zewnątrz, pokazałam wszystkim, co Swami dał. Powiedziałam im:
„Nie chcę kochać Shirdi Baby ani Jezusa!” Vasantha Priya
znalazła wtedy kawałek kartki przy choince na Boże Narodzenie i
dano mi ją. Było tam przesłanie w języku telugu. Wysłaliśmy je
natychmiast do Rao w Coimbatore. Swami napisał niebieskim
atramentem:
Kocham ciebie
Baba Baba
Swagatham/Witaj
Swagatham znaczy
'witaj'. Wszystko było w kolorze niebieskim, z wyjątkiem podpisu,
który był pomarańczowy. Wszystko było napisane pięknym
charakterem pisma. Wszyscy radośnie śmiali się i klaskali!
30 grudzień 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, jak Ty to napisałeś?
Swami:
Ponieważ powiedziałaś, że nie chcesz kochać Jezusa, napisałem.
Powiedziałem ci przedtem, że gdy przybędę, przyślę list przez
posłańca. Wysłałem wszystko za pośrednictwem gołębia.
Vasantha:
Swami, list w języku telugu wystarczy. Jest to podarunek dla mnie
na Nowy Rok. Jakie jest znaczenie słowa 'witaj'?
Swami:
Gdy wyjdę, wezwę ciebie i przywitam.
Koniec
medytacji
Ponieważ
powiedziałam, że nie chcę kochać Shirdi Baby ani Jezusa, Swami
natychmiast napisał w języku telugu. Gdy to zobaczyłam, byłam
bardzo szczęśliwa. Jak Swami odpowiada na każdą moją łzę? Jak
okazuje On miłość? Zazwyczaj Bóg i Jego Szakthi nigdy nie
doświadczają osobistej Premy. Nasze doświadczanie to Sathya Yuga.
Gdy byłam młoda, nie rozmawiałam z mężczyznami. Myślałam, że
mój mąż powinien być jak ja i nie rozmawiać z innymi kobietami.
W Sathyas Yudze cokolwiek widzę, wszystko to Swami, Sathya Sai.
Cokolwiek On widzi, wszystko to Vasantha Sai. Jest to Bhooloka,
Vaikunta (czyt. buloka, Ziemia – tłum.), gdzie jedynie my oboje
będziemy żyć.
Rozdział 3
Awatar
i Mieszkaniec
29 grudzień 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Swami, jaka jest różnica między Antaryami a Awatarem?
Swami:
Awatarzy przybywają i pokazują drogę światu. Gdy zanika dharma,
przychodzą, aby ją ustanowić. Awatar to bezpośredni kontakt
między Bogiem a człowiekiem. Gdy podszedłem bliżej do kogoś,
Moje wibracje weszły w niego. Zostały one wchłonięte i zatrzymane
wewnątrz, albo wróciły do Mnie. Wszystko to związane jest z
możliwościami danej osoby. Aby otrzymać wibracje, każdy musi
uczynić siebie zdatnym do tego. Wskutek sadhany
Antharyami, który mieszka w każdym, musi być ujawniony. Do tego
niezbędny jest wysiłek oraz praktyka duchowa.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami. Jeżeli ktoś przychodzi blisko do Boga, musi
wykorzystać tę okazję.
Swami:
Jak ty zrobiłaś wszystko? Wskutek sadhany
sprawiłaś, że Mieszkaniec rozmawia z tobą. Taka jest moc imienia
i formy.
Koniec
medytacji
Teraz
spójrzmy na to. Gdy zanika dharma, zstępuje Awatar, aby ją
ustanowić. W Bhagavad
Gicie
Kryszna oznajmia: „Gdy
dharma zanika, Ja Sam manifestuję się.”
Wszyscy Awatarzy przybywają w taki sposób; aby ochraniać dobrych,
rozwijać dharmę oraz unicestwić niegodziwych. Ale Swami przybył
tu nie po to, aby unicestwić złych. Jest tak dlatego, ponieważ
wszyscy mają w sobie złe cechy. Swami przybył nie po to, aby
unicestwić, ale po to, aby dokonać transformacji wszystkich.
Przybył On jak Matka, aby pokazać drogę Swoim dzieciom; tym,
którzy zboczyli ku złu. Awatarzy przybywają, aby mieć
bezpośredni, fizyczny kontakt z ludzkością. Swami tu przybył i
żył pośród ludzi, pokazując im drogę.
Kiedy
Swami dawał darszan albo podchodził blisko niektórych, Jego
wibracje wchodziły w nich. Oni wchłaniali je. Jednak, aby do tego
doszło, człowiek musi udowodnić, że zasługuje na to, aby
otrzymać wibracje od Niego. Wymaga to nieustannego wysiłku i
sadhany.
Wszyscy odnieśli korzyść wskutek Jego wibracji, jeżeli stosowali
sadhanę.
W przeciwnym razie wibracje wracały do Swamiego. Czym jest sadhana?
Jest to obudzenie Antaryami, Mieszkańca w nas. To zależnie od
sadhany
ujawniana jest nam mądrość. Wskutek mądrości widzimy Boga w
sobie. W przeciwnym razie, niezależnie od tego jak blisko Swamiego
żyjesz, będzie to bez pożytku. Może byłeś blisko, ale nie
znaczy to, że byłeś kochany dla Niego.
Moja
skupiona sadhana
spowodowała, że Swami rozmawiał ze mną dużo i rozmawia. Ponieważ
moja sadhana
skupiona jest na jednym imieniu i jednej formie Boga, Swami rozmawia
ze mną jako Mieszkaniec. Jednak zawsze obawiam się, czy to On mówi
do mnie albo to moje własne myśli mieszają się. Zatem każdy
list, rozdział i książkę dałam Swamiemu. Dopiero gdy Swami
przyjął wszystko, publikowałam książki. Mogę oczyścić siebie
całkowicie; mogę być Szakthi Swamiego, ale nadal obawiam się
pisać otwarcie. Wszyscy swobodnie powiadają: „Swami powiedział
to, Swami powiedział tamto”. Tylko jeżeli oczyściliście siebie
do takiego stopnia, jak ja to zrobiłam, Swami będzie z wami
rozmawiać. Jeżeli moc Kundalini nie jest używana w prawidłowy
sposób, stanie się ona najgorsza dla sadhaki. Staje się on Yoga
Brastha, upadłym, starającym się. Tylko jeżeli ktoś posiada
świadomość, może siebie oczyścić.
Przykład: rzecz
ze srebra może wydawać się lśniąca, oczyszczona i czysta. Ale
kiedy posypie się ją vibuthi i potrze białą, czystą tkaniną,
brud, który jest w środku, wyjdzie na zewnątrz. W ten sam sposób,
wydaje się, że ktoś jest wielki, przyciąga wszystkich, czyniąc
cuda z pompą i widowiskowością. Mówią oni, że Swami rozmawia z
nimi. Jednak wciąż w środku istnieje „ja” (ego). Do tego
potrzebna jest pokora.
Spójrzmy na
przykład. Wczoraj Swami położył zakładkę w książce o
Ramanujy. Przyjrzyjmy się temu. Król Chola miał córkę, którą
prześladował duch. Uchwycił się jej powodując, że ogromnie
cierpiała. Był specjalista mantr, który nazywał się Yadhava
Prakash, posiadający wiele tytułów takich, jak „Lew Wed”. Król
myślał, że tylko ten człowiek może uzdrowić jego córkę.
Jednak niezależnie
od tego, jak wielki wysiłek został podjęty, duch nie odchodził.
Yadhava Prakash był guru Ramanujy i był bardzo zarozumiałym
człowiekiem. Kiedy przyjechał, król i królowa przywitali go.
Następnie zawołali księżniczkę. Guru stanął naprzeciwko niej i
recytował mantrę w ciszy. Ale duch bardzo się zezłościł i
krzyknął: „Hej, Yadhava Prakash! Znam mantrę, którą
recytujesz!” Duch zaczął recytować ją głośno. Wtedy guru
zagroził duchowi i powiedział: „O duchu, czy wiesz, kim jestem?
Zostaw tę dziewczynę i idź sobie!” Ale duch powiedział tylko:
„Kim ty jesteś? Kim byłeś w poprzednim życiu? Ja wiem!”
W poprzednim życiu
byłeś iguaną (jaszczurka z rodziny legwanów – tłum.), która
żyła w mrowisku blisko rzeki. Wszyscy Vaisznawici (wielbiciele
Wisznu – tłum.) przychodzili tam się kąpać i pić wodę.
Ponieważ piłeś tę samą wodę, uzyskałeś obecne narodziny. W
moich poprzednich narodzinach byłem Brahminem, który nie stosował
mantry prawidłowo, urodziłem się więc jako duch.”
Guru wtenczas
rzekł: „Teraz przepędzę ciebie!” Ale duch powiedział: „Nie
jesteś w stanie wypędzić mnie stąd. Jeden z twoich uczniów to
Nityasuri, tylko jeżeli on powie, zostawię ją!” Wtedy dziewczyna
wstała, pokłoniła się przed Ramanują. Ujrzawszy to, guru
zezłościł się i powiedział: „Prawidłowo, ty jesteś zwykłym
duchem, niech więc Ramanuja mówi.” Ramanuja wtedy podszedł do
swego guru, pokłonił mu się i rzekł z pokorą: „Mogę uczynić
to tylko wtedy, jeżeli pobłogosławisz mnie.” Następnie
powiedział duchowi, aby zostawił księżniczkę. Duch odparł;
„Odejdę, jeżeli dasz swój „Pada sparszan.” Ramanuja położył
więc swoją stopę na głowie dziewczyny, a duch rzekł: „Wskutek
dotyku twojej stopy, klątwa została usunięta.” Następnie duch
odszedł.
Dziewczyna potem
czuła się dobrze i prowadziła nowe życie. Król oraz wszyscy inni
pokłonili się Ramanujy i wychwalali go. Wszyscy w królestwie
wychwalali go za to, co zrobił. Guru powiedział Ramanujy, że nie
chce go więcej widzieć. Guru Ramanujy był nadęty i wypełniony
ego, pragnieniem bogactwa, imienia, sławy oraz tytułów, co nie
pozwalało mu wznieść się do wyższych stanów. Ramanuja był
prosty i pokorny. Wskutek tego ustanowił Vashista Advaita. Pokazał
światu drogę całkowitego podporządkowania się.
Niezależnie
od tego, jak dużo ktoś studiuje, jest ekspertem Wed albo wielkim
guru, jeżeli istnieje ego, wszystko to jest bez pożytku. Nigdy nie
osiągniecie Boga. Aby uzyskać Boga, trzeba uwolnić się od „ja i
moje”. Tym, co jest niezbędne, to prostota i pokora. Mimo iż Bóg
może zstąpić jako Awatar, trzeba osiągnąć Go sadhaną.
30 grudzień 2012
r. Medytacja popołudniowa
Vasantha:
Swami, co powiedziałeś? Wizja Boga uzależniona jest od sadhany?
Swami:
Tak, wszystko jest zależne od sadhany.
Miłość i łaska Boga jest wszech przenikająca, ale osiąga się
ją zależnie od sadhany.
Vasantha:
Wobec tego dlaczego nie ma darszanu dla mnie? Pięcioletni Dhruva i
10-letni Prahlada otrzymali go? Ale za moją sadhanę,
trwającą 73 lata, Bóg nie dał Swego darszanu.
Swami:
Ty jesteś Moją Szakthi. Przybyliśmy tu dla zadania Awatara. Ty
zawsze płaczesz w stanie Bhaktha. Bóg nie robi niczego. Ktoś może
zapytać: „Dałeś darszan Dhruvie, ale dlaczego mi nie dałeś?”
Bóg niczego nie robi. To ich oddanie robi wszystko.
Koniec
medytacji
Pięcioletni
Dhruva pokutował w lesie i uzyskał wizję Boga. Jeżeli ktoś to
usłyszy, może zapytać Swamiego: „Dałeś darszan Dhrivie, ale
dlaczego nie mnie?” Wielu pytało w ten sposób i jest to źle. To
wskutek sadhany
Bóg staje się szczęśliwy i daje wizje. Teraz wielu wielbicieli
powiada: „Swami pisze do nich i rozmawia z nimi, Swami przychodzi
tu fizycznie.” Wszystko to dzieje się według mentalnego podejścia
lub bhavany sadhaki. Wszyscy muszą to uświadomić sobie. Gdy Bóg
przybywa jako Awatar, nie możemy pytać w ten sposób. Ja
sprawowałam pokutę 73 lata i zapytałam Swamiego: „Dlaczego nie
ma darszanu dla mnie?” Tu darszan oznacza wizję formy fizycznej.
Widzę Swamiego w wizji wewnętrznej przez cały czas. On zawsze jest
ze mną. Ale fizycznie nie mam niczego. Jest tak dlatego, ponieważ
jestem Jego Szakthi. Przybyłam tu dla zadania Awatara. Tylko moje
łzy, tęsknota i rozdzielenie zmieniają świat. Jest to zadanie
Awatara.
Wczoraj napisałam
wiersz dla Dr. Lambodharana. Jeden wers wiersza mówił:
„Za
miłość twoją, dam ci serce moje.”
Potem zapytałam w
medytacji.
Vasantha:
Czy mam napisać wiersz dla inżyniera, który zrobił badanie gleby?
Swami:
Chcesz dać swoje serce wszystkim. Gdzie jest więc miejsce dla
Mnie?
Vasantha:
Swami, Ty jesteś w moim sercu. Ja tylko daję Ciebie wszystkim.
Swami:
Jest to twoje serce, które staje się Stworzeniem. Twoja pokora,
miłość i wdzięczność topią wszystko, zatem oni miękną i
topnieją.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy na
to. Kiedykolwiek ktoś mi coś zrobi albo powie jedno słowo dla mego
dobra, chcę coś dla niego zrobić. Natychmiast chcę wyrazić swoje
uczucia wdzięczności. Uczucia te przyjmują formę wierszy, w
których ofiaruję swoje serce wszystkim. Tylko Swami jest w moim
sercu. Chcę dać Go wszystkim. Jest to moje serce, które rozrasta
się jako Stworzenie. Jest to zasada Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Jest to serce, w którym Swami i ja jednoczymy się. Staje się to
Nowym Stworzeniem. Tylko Bhagavan Sathya Sai jest w moim sercu. Zatem
Stworzenie staje się Sathya Yugą. Gdyby nie było Swamiego w moim
sercu, nie byłoby w nim niczego, daję więc Go wszystkim.
Rozdział 4
Badanie Mandiru
staje się badaniem ciała
Swami dał sześć
małych kwiatów Parijatha, a każdy z nich ma sześć płatków.
Swami powiedział potem, że według sześciu kwiatów mój wiek
będzie odwrotnością, 73 stanie się 37. Mój wiek zmienia się
tak, jak Kali Yuga zmienia się w Sathya Yugę. W medytacji Swami
powiedział więcej o tym.
Vasantha:
Swami, po raz pierwszy przeczytałam Twoją książkę „Sathyam
Sivam Sundaram” w 1974 r. Nie wcześniej niż dopiero w 1975 r.
dostałam Twoje małe zdjęcie.
Swami:
Od tamtego czasu zastanawiałaś się: „Jaki jest Swami?” i
zaczęłaś badanie. Tak więc, kiedy zobaczysz Mnie, twój wiek się
zmieni.
Vasantha:
Swami, zaczęłam 74-ty rok życia. Czy będę w wieku 47 lat?
Swami:
Jakie to ma znaczenie? Gdy miałaś 47 lat przyjechałaś, aby
ujrzeć Mnie po raz pierwszy. W tamtym czasie powiedziałaś:
„Dotykam każdego cala ścian i ofiaruję swe uwielbienie”, kto
okazał tak wiele czci? Zatem teraz chcesz dotknąć każdej części
Mego ciała.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Swami powiedział, że mój wiek 73 wiąże się z wiekiem 37,
kiedy to po raz pierwszy otrzymałam Jego małą fotografię. Dopiero
w wieku 36. lat przeczytałam książkę Kasturi`ego o Swamim:
„Sathyam Sivam Sundaram”. Po roku tęsknoty dostałam małe
zdjęcie Swamiego. Od tamtego czasu tęskniłam do tego, aby się
dowiedzieć, jaki jest Swami i tęskniłam do tego, aby poznać
wielbicieli Sai. Po raz pierwszy zobaczyłam Swamiego dziesięć lat
później, gdy przyjechał On do Madurai w 1984 r. Nie było to
wcześniej, lecz dopiero w 1985 r., gdy po raz pierwszy pojechaliśmy
do Puttaparthi i przebywaliśmy tam trzy dni.
W tamtych dniach
pozwolono nam na Pradakshinę (chodzenie dokoła – tłum.) wokół
Mandiru przy Brahma Muhurta. Gdy chodziłam dokoła, dotykałam ścian
Mandiru. Napisałam o swoim doświadczeniu w tamtym czasie w wierszu,
mówiąc:
W Mrahma Muhurta
Pradakshina dla
Brahmana
Gdy szłam dokoła,
dotykałam ościeża przy drzwiach Swamiego, ale służby Seva Dal
powiedziały: „Nie dotykaj”. Pomyślałam wtedy: „Jaki jest
Mandir Swamiego?” Napisałam jak dotknęłam każdej części ścian
Mandiru, ofiarując uwielbienie. Teraz, 27 lat później, chcę
dotknąć każdej części Jego ciała. Myślę sobie: „Co każda
część powie?” Wszyscy okrążali Mandir Swamiego, ale nikt nie
dotknął każdego cala budynku i nie oddawał czci, jak ja. Już
samo to dziwne oddanie pokazuje światu, kim jestem.
W ten sam sposób
myślę teraz: „Jakie jest ciało Swamiego? Czy jest ono jak ciało
człowieka? Czy ciało Boga jest inne?” Myślę w ten sposób i
chcę je zobaczyć. „Czy włosy na Jego ręce mówią tak samo jak
Hanumana? Jak to będzie, gdy dotknę włosów na Jego twarzy?”
Teraz dokonuję tylko badania ciała Swamiego. Swami teraz
powiedział, że najpierw przeprowadziłam badanie Jego Mandiru, a
teraz badam Jego ciało. Oto pieśń, którą napisałam:
Wszyscy robią
Pradakshinę wokół Mandiru Prasahnthi
Okazując
uwielbienie Brahmanowi przy Brahma Muhurta
Aby zakończyć
Karmę
Chodzą dokoła
nim bólu nóg nie poczują
Prashanthi jest
tam, gdzie piasku dotknęły stopy Jego
Gdzie dotykamy
ścian Mandiru
Seva Dal dotyka
ramion naszych
I odpycha!
Skwapliwie
dotykam ościeża wejścia
Bezzwłocznie
pani mnie odpycha
Dziś nie tylko
robię Pradakshinę
Stąpam po
piasku, którego dotykały stopy Pana jak kwiat
Dotykam ścian
świątyni, skwapliwie, cal po calu i modlę się
Rezydencja
Jego, ościeże, stawiam kroki z sercem kojącym
Zmywam je
łzami, osuszam włosami
Cały dzień
ofiaruję uwielbienie u stóp Jego
Rozmawiam z
Panem wonią ust moich
Śpiewam pieśni
o Nim, piszę o chwale Jego!
Nie chcę tknąć
rąbka szaty Jego, lecz dotknąć ciała Jego
Kładę twarz
swoją w dłoń Jego i płaczę z sercem kojącym
Przelewająca
się Prema moja, radość daje mi na podołku
Jego
Radość,
radość wszędzie! Jak to dzieje się?
Dziecięciem
jestem na kolanach mojej Matki Sai
Wszystko to w
medytacji dzieje się.
Tu nikt
przeszkód nie postawi matce ani dziecku
Gdzie są
granice, gdzie czas istnieje?
Gdzie jest
rachunek? Bez niepokoju
Jak dziecko
siedzę na kolanach matki swojej!
vvv
Napisałam esej
17. sierpnia 1986 r. na podstawie doświadczeń, które miałam w
Puttaparthi w tamtym czasie. Wysłałam go do 'Sanathana Sarathi”
(periodyk publikowany w Prashanthi Nilayam – tłum.).
Pierwotna Dusza
przyjęła formę i zstąpiła w
Parthi. Wskutek
Jego ogromnego miłosierdzia, wszyscy
siedzieli w
rzędach, czekając na Jego darszan. Niektórzy
mieli nawet
szczęście siedzieć bardzo blisko Niego.
Mogłam jedynie
złożyć dłonie i pokłonić się.
Nie mogłam
położyć swojej głowy na stopach Boga.
Było zbyt
wiele przeszkód, które uniemożliwiały mi to.
Chciałam
dotknąć małego rąbka Jego szaty.
Powiedziałam,
że jeżeli to uczynimy, wystarczy, aby
uzyskać
nieśmiertelność. Ci, którzy otrzymują vibuthi
z Jego rąk,
dostają amrithę. Kto ma interview dzięki Jego
miłosierdziu,
nie ma już narodzin. Ale ja nie mam żadnej z
tych rzeczy.
Żaliłam się, że wszystkich dziesięć lat pokuty
było na
próżno. Mimo iż wiedziałam, kim jest moja matka,
nie mogłam
podejść do Niej. Wróciłam do domu i płakałam
i szlochałam
jak dziecko. A potem zaczęłam stale tęsknić.
Dziś znalazłam
nowy sposób, drogę medytacji. W medytacji
mogę rozmawiać
ze Swamim. Jestem szczęśliwa z Nim. Tu
nie ma
przeszkód dla matki i dziecka; nie ma granic,
nie ma zasad.
Nie miałam fizycznego doświadczenia w
Puttaparthi.
Dopiero potem zaczęłam doświadczać
wszystkiego w
medytacji.
Tak
napisałam. Od chwili, kiedy przeczytałam książkę o Swamim:
„Sathyma Sivam Sundaram” w 1974 r., stałam się Jego
niewolnikiem. Zaczęłam szaleć za Nim. Gdyby Swami dał mi tamtego
dnia doświadczenie, nie znalazłabym drogi medytacji. Potem
napisałam o swoich dziesięciu latach pokuty. W taki oto sposób
staje się to teraz 39. latami! Swami wszedł w moje serce i trzęsie
mną. Wskutek rozdzielenia, tęsknoty i łez zmienia się świat. W
tamtym czasie tęskniłam: „Kiedy dotknę małego rąbka Jego
szaty, kiedy dostanę Jego vibuthi? Kiedy dostanę interview?”
Były to moje myśli i stale płakałam. Teraz Swami pokazał to.
2 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, teraz mam zamiar napisać o pierwszym doświadczeniu, gdy
ujrzałam Ciebie.
Swami:
Pisz. Najgłębsza tęsknota zmienia świat w Prashanthi Nilayam.
Robi ona świat z piasku, na którym stawiałem Swoje stopy. Twoje
głębokie pragnienie Boga rozrasta się jako świat. Przybyliśmy
tu, aby to pokazać.
Koniec
medytacji
Dowiedziałam się
o Swamim przed 39. laty i od tamtego czasu tęsknię za Nim. Ta
najgłębsza tęsknota robi świat taki, jak Prashanthi Nilayam.
Robi ona piasek na świecie taki, jak piasek, którego dotykały
stopy Swamiego. W trakcie mojej pierwszej wizyty w Prashanthi, gdy
dotknęłam ścian Mandiru, Seva Dal odepchnęła mnie i powiedziała:
„Nie dotykaj!” Wtedy schyliłam się i pieczołowicie dotknęłam
ościeży drzwi, które prowadzą do Mandiru. Znowu powiedziano mi:
„Nie dotykaj!”
Najgłębsza
tęsknota robi świat taki, jak Prashanthi Nilayam. Robi ona wszystek
piasek na świecie jak piasek, którego dotykały stopy Swamiego.
Jest to złoty piasek Satyha Yugi. Pragnienie w moim sercu rozrasta
się jako świat; jest to Nowa Yuga. Aby to pokazać, Swami
przyprowadził mnie na świat.
Wczoraj Swami dał
dużą kartkę wydruku, na której był wyraz
„CISZA”.
Następnie Riszi
znalazł kawałek kartki przy swoim komputerze, na którym była
narysowana mała podobizna Swamiego. W pobliżu profilu Swamiego była
trąba słonia.
1 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, rok się zakończył, ale moja tęsknota nigdy się nie
kończy. Miesiące się zmieniają, ale umysł mój nigdy się nie
zmienia, dni się zmieniają, ale moje myśli nigdy się nie
zmieniają.
Swami:
Twoja tęsknota rozrasta się jak Bóg. Twój umysł staje się jak
imię i forma każdego stworzenia. Twoje myśli stają się sercem.
Jest to Złota Yuga.
Vasantha:
Swami, 73 lata nie jest dosyć? Czy mam czekać 700 lat?
Swami:
Nie, nie, na pewno przybędę. Nie płacz.
Koniec
medytacji
Jednak nie byłam
w stanie przestać płakać przez cały poranek. To w tym czasie
Swami dał pocztę „Cisza”.
1 styczeń 2013 r.
Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, co dałeś? Twoją małą formą ze słoniem, który stoi za
Tobą?
Swami:
Przybywam ze Swoim uczuciem dotyku, aby dotknąć ciebie.
Vasantha:
Czym jest „Cisza”, Swami?
Swami:
Ty widzisz „soczewkami Sai”. Przedtem napisałaś, że wszyscy
widzą świat zależnie od okularów, jakie mają na sobie. Swoimi
„soczewkami Sai” robisz wszystko prawdziwym.
(*„Silence” -
cisza; „Sai lens” - soczewki Sai – tłum.)
Vasantha:
Swami, mogę wszystko widzieć „soczewkami Sai”, ale nie widzę
Ciebie!
Swami:
Na pewno Mnie zobaczysz. Przybędę.
Vasantha:
Swami, przybądź wkrótce.
Koniec
medytacji
Napisałam
przedtem rozdział o tym, jak każda osoba widzi dramat tego świata
poprzez różne okulary, jakie ma na sobie. Wszystko postrzega się
zgodnie z indywidualną naturą. Jeżeli nosi się zielone okulary,
cały świat wydaje się zielony. Jest to tak samo jak u Duryodhany i
Dharmarajy. Ponieważ Duryodhana był zły, on widział na świecie
wszystko jako złe. Jeżeli ktoś jest dobry jak Dharmaraja, wtedy
cały świat wydaje się dobry. Podobnie, ja noszę „okulary Sai”
i widzę Go wszędzie.
W tym Stworzeniu
wszystko jest tylko Swami. Nigdy nie widzę niczego innego prócz
Niego. Tylko On jest w moich myślach w każdej chwili. Każde
uczucie, jakie mam, to tylko Swami. Stąd, cokolwiek widzę, wszystko
widzę jako Swami Mayam. Teraz On wypełnia wszystko i staje się
Nowym Stworzeniem. Cokolwiek widzę, staje się Nowym stworzeniem,
Sathya Yugą, Sathya Sai Yugą. Jakie są uczucia, taki jest wzrok.
Moje uczucia widzą tylko Swamiego, zatem Nowe Stworzenie wypełnione
jest tylko uczuciami Swamiego i moimi. Wszystko wypełnia się
Sathyam i Premą.
Na
małym rysunku Swamiego widać formę słonia, jego trąba jest
blisko głowy Swamiego. Wydaje się, że Swami dotyka trąby. Słoń
symbolizuje uczucia dotyku. Swami teraz przybywa ze stanu Świadka z
uczuciami Premy. Uczucia Premy to Jego uczucia dotyku. Przybywa On ze
Swoim uczuciem dotyku, aby mnie zobaczyć, rozmawiać ze mną i
dotknąć mnie. Moje uczucia od urodzenia chcą tylko dotknąć Boga,
rozmawiać z Nim i widzieć Go. Tylko jeżeli te uczucia tęsknoty
zostaną spełnione, przybędzie Nowa Era. Stąd też Swami teraz
przybywa jako Prema
Swami.
Rozdział 5
Podstawa
mantry
1 styczeń 2013 r.
Swami dał to, co
następuje, jako powszechną radę dla
wszystkich.
Cokolwiek
robisz, musisz to robić, aby sprawić
przyjemność
Bogu. Zanim coś zrobisz, dokładnie
pomyśl, kiedy
to zrobić. Nie rób niczego, nie myśląc
najpierw. Zanim
cokolwiek zrobisz, dokonaj rozróżnienia,
czy jest to
dobre, czy złe. Czy w związku z tym zdarzy
się coś
dobrego? Dla kogo to robisz?
Cokolwiek
robimy, musimy robić, aby sprawić przyjemność Bogu. Może to być
duże albo małe zadanie, ale musi być robione, aby sprawić
przyjemność Bogu. Napisałam o tym we wcześniejszym rozdziale.
Cokolwiek robimy, musimy robić to jak ofiarę Bogu. Jeżeli będziemy
wykonywali działanie w taki sposób, sprawi to Mu przyjemność.
Kryszna oznajmia to w Bhagavad
Gicie.
Cokolwiek robimy, musimy to robić z myślą o Bogu. Nazywa się to
Satatam Yoga, istnienie zawsze w stanie jogina. Musimy kontemplować
i myśleć, zanim cokolwiek zrobimy. Może nie być to odpowiedni
czas na działanie i powinniśmy to odłożyć na inny czas.
Najpierw
kontemplujcie. Nie róbcie niczego, zanim najpierw nie pomyślicie.
Powinniśmy prawidłowo wybrać odpowiedni czas, a potem podjąć
decyzję. Powinniśmy również zastosować rozróżnianie i
zdecydować, czy jest to dobre albo złe działanie. Jeżeli będziemy
postępować w ten sposób, wtedy wszystko będzie dobrze. Jednakże
gdy wykonujemy jedno zadanie za drugim, w pośpiechu, jak zatem
pomyśleć o nich zawczasu? Wszystko to jest kwestią praktyki. Przez
kilka dni może to być trudne, ale później będzie się to działo
automatycznie. Potem bez żadnego wysiłku będziemy kontemplować
zanim podejmiemy jakieś działanie. Jeżeli będziemy wykonywać
każde działanie dla Boga, wtedy nie czuje się ciężaru pracy.
Jest to robienie wszystkiego, ale nie robienie niczego, jak to
zostało opisane w piątym rozdziale Gity.
Możemy uzyskać ten stan.
Przykład: SV ma
mnóstwo pracy do zrobienia w Mukthi Nilayam dla zadania
awatarycznego Swamiego. Budowana jest Świątynia Sristhi. W związku
z tym jeździł on do Chennai wiele razy, do wielu miejsc, aby
spotkać się z wieloma ludźmi. Z bardzo wieloma różnymi
inżynierami musiał się on spotkać. Potem są jeszcze robotnicy,
materiały itd. Praca trwa nieustannie w ten sposób od dziesięciu
lat. Wszyscy dziwią się, jak on sam robi to wszystko?! Jak on radzi
sobie ze wszystkim sam? Jest to praca Boga. On poświęcił wszystko
i robi wszystko całym sercem. Jest to stan robienia wszystkiego, ale
nie robienia niczego. Praca nie jest ciężarem. On zawsze
kontempluje i planuje wszystko, co robi. Jest to zgodnie z radą
Swamiego.
Jak wspomniałam w
rozdziale drugim, Swami powiedział, co następuje i podkreślił to:
Nie marnuj
żywności.
--------------------------
Nie
marnuj czasu
---------------------
W Bharat (Indie –
tłum.) uczy się tego dzieci od dzieciństwa: „Nie marnuj
żywności”. Nie mamy prawa marnować żywność. Wszystko należy
do Boga. Cokolwiek tu jest na świecie, należy do Boga. Nie
powinniśmy używać więcej niż potrzebujemy, ani niczego marnować,
włącznie z czasem. Nie mamy prawa tego robić.
Jeżeli jest to
zasada dla zwyczajnych gospodarstw domowych, co wobec tego z tymi,
którzy są w aszramie? O ile bardziej powinniśmy stosować w
praktyce tę zasadę i być bardzo ostrożni we wszystkim. Nie
powinniśmy marnować ani jednej rzeczy tutaj. Tu, w naszym aszramie,
wszyscy powinni się zachowywać tak, jakby byli zarządzającymi.
Nie powinniśmy marnować niczego. Obejmuje to pożywienie, owoce,
warzywa, kwiaty – wszystko musi być przynoszone zgodnie z tym, co
jest potrzebne. Jeżeli nie, będziemy musieli doświadczyć owoców
naszego działania. Nie kupujcie więcej niż potrzeba; ponieważ
każda paisa (drobna moneta – tłum.) pochodzi ze wspólnego
funduszu. Jak rozważnie gospodarzy się pieniędzmi w domu. Tak samo
wielka troska powinna być okazywana również wobec wspólnych
pieniędzy. Jest to ważne dla wszystkich aszramitów.
Vinobaji
w swojej rozprawie na temat Gity
mówi: „Czas, który się spędza w trakcie mówienia o Bogu,
marnowany jest, gdy mówi się o warzywach!” Przeanalizujmy to, co
zostało powiedziane i wykorzystujmy czas odpowiednio. Nie powinniśmy
marnować czasu. Urodziliśmy się tu, aby osiągnąć Boga. Zatem
każda minuta powinna być wykorzystana tylko na to. Narodziny w
ciele człowieka są rzadkie; muszą być one wykorzystane do
uzyskania Boga. To mówi Vinobaji w taki sposób: „Mądrość, aby
poznać Boga, człowiek marnuje mówiąc o smaku warzyw!” Stąd też
Swami powiedział: „Nie marnuj żywności ani czasu.”
Przez ile tysięcy
lat mówiliśmy o jedzeniu i warzywach?! Teraz musimy mówić jedynie
o mądrości prowadzącej do poznania Boga. Musimy osiągnąć Go;
jeżeli nie, każda minuta jest marnowana. Nie wiemy, w której
chwili siła naszego życia opuści nasze ciało. Nie powinniśmy
więc marnować czasu. Płaczę, że każda chwila, gdy nie widzę
Swamiego, jest zmarnowana. Czy 73 lata, które spędziłam sprawując
pokutę, to strata? Gdy Bóg zstąpił jako Awatar, nie byłam w
stanie widzieć Go i rozmawiać z Nim. Myślę więc, że 'mój
wszystek czas został zmarnowany' i płaczę.
Zjadam jedynie
małe ilości pożywienia. Myślę też, że jest to strata czasu.
Eddy zrobił mi dziś na śniadanie grzanki. Położył na nich masło
i dżem. Powiedziałam: „Wystarczy, jeżeli dasz mi trochę mleka i
masło. Nie chce dżemu. Jeżeli zjem z dżemem, czas jest marnowany.
Z chwilą, gdy grzanka dotyka mleka, robi się miękka i mogę zjeść
szybko. Czas, który spędzam, pisząc o Bogu, jest teraz spędzany
na jedzenie. Nie chcę tego robić.”
Moją pracą jest
tylko pisanie i mówienie o chwale Swamiego. Codziennie pisze pięć
stron, to znaczy 365 x 5 równa się 1825 stron rocznie. Kilka lat
wstecz mówiłam i jeździłam do wielu miejsc. A teraz nie robię
niczego, tylko piszę. Chcę tylko Swamiego, Swamiego, niczego
innego. Mój Swami, mój Pan musi przybyć. Jest to moja pokuta.
Wskutek tego moje uczucia wychodzą i zmieniają świat.
Dziś, 2. stycznia
2013 r., Swami dał następującą kartkę:
Vasantheysham
Vasanthapriya Eshwaram Eshwaaraamba Sutham
Vasanthasevitha
Sevitha Paadaabjam Vasantha Vakshasthala Sthitham
Vasanthanukam
Vasantheyshtam Vasanthapahruda Maanasam
Vasanthadhaaram
Bhavaadhaaram Sarvaadharaam Namaamitham
vvv
2 styczeń 2013 r.
Medytacja w południe
Vasantha:
Czym jest to, co napisałeś, Swami?
Swami:
Przed rozpoczęciem każdej pudży śpiewaj to, a dopiero potem
zaczynaj.
Vasantha:
O czym mówisz?
Swami:
Tak, mówię. Kiedy ktoś śpiewa tę mantrę, wszystko staje się
kompletne. Śpiewaj to także przed ashtotram.
Vasantha:
Co to jest Swami? Nie mogę tego znieść.
Swami:
Mów...nie płacz. Tylko twoja Prema jest powodem. Jeżeli ktoś
dołącza się do tego śpiewu, przybywa więcej mocy.
Koniec
medytacji
Nie mogłam tego
znieść i płakałam bez przerwy.
Kłaniam się
Tobie z szacunkiem, który jesteś Panem Vasanthy;
który jesteś
ukochanym Ishwarą Vasanthy; który jesteś synem Eswarambhy;
którego wiecznie
czci Vasantha; który mieszka w sercu Vasanthy;
który jesteś
jedynym pragnieniem Vasanthy;
który jesteś
Boskością, wybraną przez Vasanthę; który jesteś fundamentem
Vasanthy; który jesteś fundamentem tego świata samsary;
który jesteś
fundamentem Uniwersum
Zawsze
czczę Jego stopy. Stało się to teraz Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Ze świątyni Pada Swamiego przychodzi Nowe Stworzenie. Swami
powiedział: „Ona mieszka w sercu Swamiego.” To Mahalakszmi
mieszka w sercu Mahawisznu. Swami jest Mahawisznu, a ja jestem
Mahalakszmi. To Swami powiedział. Ja mieszkam w Panu, Sathya Sai i
wykonuję Pada Seva. Teraz tęsknię za stopami, oddając Mu cześć
całym sercem, duszą i siłą życia. Pan Sathya Sai jest podstawą
Vasanthy, podstawą Stworzenia, podstawą wszystkiego. Zatem kłaniamy
się Jemu. To mówi mantra. Podstawą Vasanthy jest tylko Swami. On
rozprzestrzenia się jako Stworzenie. Ponieważ urodziłam się z
Niego, nie mogę żyć w rozdzieleniu. Szlocham i płaczę 73 lata.
Dowodzi to, że moją podstawą jest tylko Swami. Jako taka
rozprzestrzeniam się jako Uniwersum. Podstawą Stworzenia jest
Swami. Swami wyjaśnia za pomocą mantry, jaki związek istnieje
między nami. Z tej przyczyny mantra łącząca nas oboje śpiewana
jest nim cokolwiek się zacznie robić. Wtedy wszystko staje się
kompletne i pełne mocy. Śpiewamy zatem przed ashtotram
Swamiego.
2 styczeń 2013 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, powiedz o mantrze.
Swami:
Łączę ciebie w Mojej mantrze. Można ją recytować w każdym
czasie, przed recytowaniem Moich imion, przed śpiewaniem mantr albo
śpiewaniem twojej mantry. Wszyscy muszą to robić. Możesz
powiedzieć to wszystkim.
Koniec
medytacji
Swami
powiedział, że jest to mantra o dużej mocy, którą musimy
stosować w każdym czasie.
Rozdział 6
Przekąski
stają się wężami
2 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, pokazałeś, że jesteś w Prashanthi.
Swami:
Wszystko co ci mówię, jest Prawdą, Sathyam. Udowodniłem to w ten
sposób.
Vasantha:
Swami, czy mam napisać wiersz dla niego?
Swami:
Chcesz okazać swoją wdzięczność dla 570 crore ludzi.
Vasantha:
Swami, jakie sari mam ubrać na Pongal? Powiedz mi, które jest
odpowiednie?
Swami:
W to Pongal* kończy się czas twojej pokuty. Teraz jest czas
zbierania plonów. Nasze rozdzielenie i pokuta jest skończona.
Ponieważ jest to czas zbierania plonów, ubierz sari koloru papuziej
zieleni.
Vasantha:
Swami, jakiego koloru obramowanie?
Swami:
Dowolnego, każdy ubiór jest dobry.
Vasantha:
Swami, proszę daj epilog dla tej książki.
Swami:
Wskutek twoich łez, powstrzymujesz pralayę. Wskutek swego
pragnienia Boga, powstrzymałaś kataklizm na świecie. Teraz pisz.
(*Pongal –
święto plonów – tłum.)
Koniec
medytacji
Nie mogłam już
dłużej siedzieć ani leżeć, aby rozmawiać ze Swamim. Potem nie
wiem, co się ze mną stało. Nagle mały wąż spadł na moje lewe
ramię. Pełzał. Krzyknęłam: „Och, nie, wąż!” Nagle
usłyszałam głos Swamiego: „Nie obawiaj się, jestem przy tobie.
Ten wąż zabiera truciznę Halahala z twego ciała.”
Następnie
wąż przyłożył swój otwór gębowy do rany na mojej lewej nodze.
Swami:
Jak bardzo krzyczałaś, gdy byłaś dzieckiem: „Wąż, wąż!”
W nocy nie byłaś w stanie spać i krzyczałaś: „Wąż, wąż!”
Był to wąż karmy świata. One uchwyciły się ciebie również,
gdy byłaś bardzo młoda. Dziś wąż wyciągnął wszelką
truciznę z twego ciała. Jak u Nala, twoje ciało całkowicie się
zmieni. Teraz wszystko będzie dobrze.
Koniec
medytacji
Było to bardzo
dziwne doświadczenie. Powiedziałam o wszystkim Yamini, ale nie
mogłam zrozumieć, co to znaczy. Powiedziałam, że napiszę tylko,
jeżeli Swami pokaże dowód. Yamini zawsze zapisuje w pamiętniku
moje słowa każdego ranka, ale tamtego poranka bałam się pisać.
Dziś Swami dał mantrę 'Vasantha Easwara', ale nie traktowałam
tego jako dowód na doświadczenie, które miałam.
Gdy byłam bardzo
młoda, płakałam i krzyczałam: „Wąż! Wąż!”, gdy była pora
spać. Moja babcia i matka rozglądały się wtedy z latarką po
pokoju, ponieważ w tamtym czasie nie było elektryczności. Po
obejrzeniu wszystkiego one pocieszały mnie, a potem kładły mnie i
sprawiały, że zasypiałam. Zawsze spałam blisko babci i matki. Ale
płakałam wiele, wiele nocy: „Patrzcie, wąż idzie tam i tam!”
Myślały one, że się boję, ponieważ coś zobaczyłam. W tamtym
czasie przychodziło wielu kapłanów ze świątyni i wachlowało
przede mną gałązkami drzewa neem. Było to po to, aby pozbawić
mnie lęku przed wężami. Na wsi wszyscy wierzą, że neem wchłania
to, co jest negatywne. W taki sposób próbowali oni usunąć mój
lęk. Oto jak upłynęło moje dzieciństwo.
Dopiero teraz
Swami podał przyczynę mego lęku. Gdy byłam dzieckiem, karma
świata uchwyciła się mnie. Mimo iż tak było, Swami również
powiedział, że On zawsze jest ze mną i mnie ochrania. Napisałam o
tym przedtem. Jako małe dziecko zawsze płakałam. Potem około
piątego roku życia płakałam, ponieważ czułam, że zagrażają
mi węże. Wcześniej napisałam, że Swami powiedział, iż to
wszystko związane jest z Kundalini. Teraz, po tylu latach, dlaczego
wąż wrócił do mnie?
Tamtego dnia
leżałam na prawym boku. Wąż spadł na moje lewe ramię, a potem
poszedł do rany na mojej nodze. Gdy poczułam go na ramieniu,
próbowałam zawołać Swamiego. Swami natychmiast powiedział mi,
abym się nie obawiała, że On zawsze jest ze mną.
Teraz spójrzmy na
opowieść o Nala, którego ukąsił wąż. Pewnego dnia wąż ukąsił
Nalę, co spowodowało, że jego ciało całkowicie się zmieniło.
Następnie odseparowano go od żony Damayanthi oraz dzieci. Nikt nie
był w stanie go rozpoznać. Ponieważ cała jego forma zmieniła
się. Nawet Damayanthi i jego dzieci, nie wiedziały, że to jest on.
Nala był ekspertem w powożeniu powozów, który wiedział, ile
liści znajduje się na każdym drzewie. Wskutek tych umiejętności,
ostatecznie zidentyfikowano go jako Nalę. Nala był królem. Pewnego
dnia, gdy mył nogi, pozostawił maleńką część nie umytą. To
przez tę maleńką nie umytą część wszedł Kali Purusha.
W
komentarzu do Gity
Vinobaji mówi, że mimo iż Nala był bardzo czysty, Kali Purusha
wszedł w niego przez maleńką, nie umytą część jego nogi. Nasze
ciała wypełnione są brudem. To napisał Vinobaji. W rodzinie
zawsze mówiono nam, aby myć nogi zawsze i dokładnie, aby
powstrzymać chorobę i aby myć usta, gdy idzie się do łazienki.
Teraz lekarz powiedział mi, abym nie moczyła nóg, gdy idę do
łazienki. Ale ja mu powiedziałam: „Jeżeli idę do łazienki,
natychmiast myję nogi; jest to mój zwyczaj.” Wtedy powiedział
on, aby myć, a potem natychmiast osuszyć je, a potem po myciu
posmarować oliwą.
2 styczeń 2013 r.
Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czy wszystko jest prawdą, co powiedziałeś, gdy zobaczyłam
węża?
Swami:
Wszystko jest prawdą. Skojarz to, co się stało z tym, co zdarzyło
się, gdy byłaś młoda i napisz. Wyjdzie dobrze.
Vasantha:
Jeżeli nie pokażesz dowodu, nie napiszę. Noga jest w gorszym
stanie i bardziej boli.
Swami:
Jest to moc Kundalini. Dowód przyjdzie. Twoje ciało będzie w
porządku.
Koniec
medytacji
Swami poprosił
mnie, abym napisała, ale ja nie chciałam, nie mając dowodu. Dziś
nie przyszedł dowód. Przedtem napisałam, w jaki sposób wąż
wiąże się z Kundalini. Swami poprosił mnie teraz, abym skojarzyła
to, co zdarzyło się teraz z tym, czego doświadczyłam w
dzieciństwie.
Rano moje nogi
były w bardzo złym stanie. Nie mogłam chodzić, a moje cierpienie
wzrosło. W nocy kilka małych kropli wody wyciekło z moich nóg.
Yamini zadzwoniła po lekarza, który powiedział, że przyśle nowe
lekarstwo. W dniu 3. stycznia 2013 r. , po medytacji w południe,
otworzyłam na chybił trafił „Sathya Sai Speaks”, tom 32, część
pierwsza, strona 197:
„Począwszy
od tamtego dnia Easwaramma nigdy nie pozostawała w domu; zaczęła
przebywać w Prashanthi Nilayam. Codziennie rano i wieczorem
przychodziła na górę i rozmawiała ze Swamim. Ona również bardzo
dobrze rozumiała Moją Boskość. Gdy ukazałem się jej jako Pan
Sziwa, zapytała: „Co Swami? Dlaczego zdobisz wężami Swoją
szyję?”
Postępowałem
niewinnie: „Cóż, nie mam na Sobie węży.” Ona odchodziła,
mówiąc: „Spójrz, jest kilka węży w środku.”
Kiedy to
przeczytałam, pomyślałam: „Jest to prawidłowy dowód” i
zaczęłam pisać z radością.
3 styczeń 2013 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, powiesz o wężu?
Swami:
Napisz, że przybyliśmy tu dla zadania Awatara. To jest również
jedna część zadania. Kiedy się urodziłaś, natychmiast płakałaś
bez przerwy. Jest tak dlatego, ponieważ nie byłaś w stanie żyć
na tym świecie. Ale Ja zawsze byłem przy tobie. Sprawiałem, że
uspokajałaś się i zasypiałaś. Potem, gdy trochę podrosłaś,
krzyczałaś: „Wąż, wąż!” Gdy wyjechałaś do szkoły, byłaś
sama, bałaś się i płakałaś. Leżałaś obok kucharki i
zasypiałaś. W taki sposób przekroczyłaś każdy etap. Pokazuję
krok po kroku jak różne są etapy twego życia dla zadania Awatara.
Wszystko jest dla karmy świata. Teraz nadszedł czas, aby się z
tego uwolnić.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Wiele razy pisałam o tym, jak od samego urodzenia stale
płakałam. Moi rodzice oraz inni próbowali wiele sposobów, aby
mnie uspokoić. Wszystko to było wskutek mojej tęsknoty
spowodowanej oddzieleniem od Boga. Potem, gdy trochę podrosłam,
krzyczałam każdej nocy: „Wąż, wąż!” i nie szłam spać.
Zawsze czułam, że wąż pełza po moim ciele.
Gdy bardziej
podrosłam, posłano mnie do szkoły w Madurai. Byłam wtedy w piątej
klasie. W tym czasie, ponieważ nie czułam się dobrze, lekarze
poradzili, abym nie wchodziła po schodach, gdyż moje serce było
słabe. W rezultacie musiałam spać sama w pokoju na parterze. W tym
pokoju dzieci z całej szkoły trzymały pudełka z przekąskami.
Wszystkie pudełka były zamknięte na kluczyk. W tamtym czasie były
dwie kucharki, które nazywały się Anamalai i Unnamalai. One też
spały w tamtym pokoju. Ponieważ bardzo się bałam, Anamalai wołała
mnie, abym położyła się przy niej i mówiła, abym się nie bała.
Swami mówi teraz,
co się dzieje w każdym etapie mego życia i powiedział, że ciało
moje też cierpiało wskutek karmy świata. W tamtym czasie leżałam
w pokoju, gdzie były przekąski, ale nie byłam otoczona
przekąskami, lecz wężami! Przekąski symbolizują to, co człowiek
je, to co jest jego własna karmą. Dlatego on stale rodzi się i
umiera. Bardziej cierpiałam w tamtym czasie, ponieważ przyjęłam
całą karmę świata i chciałam zmienić moc Kundalini u
wszystkich. Teraz cierpię w związku z ostatnią karmą świata. To
Swami pokazał, nawiązując do mojej młodości.
3 styczeń 2013 r.
Dziś, gdy kładłam
Pottu na padukach mantry po abhishekam, zobaczyłam, że coś zostało
napisane. Nie położyłam więc Pottu w miejscu, gdzie zazwyczaj to
robię, ale z drugiej strony. Następnie pokazałam to Amarowi i
poprosiłam, aby zrobił zdjęcie. Gdy popatrzyliśmy na fotografię,
zobaczyliśmy, że była forma lingamu, a wokół niej wąż.
3 styczeń 2013 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Co takiego jest na padukach? Czy narysowałeś węża?
Swami:
Jest to Kundalini. Dwoje łączy się w czakrze Adźnia.
Vasantha:
Dlaczego napisałeś na konsze?
Swami:
Koncha symbolizuje Sabdha Brahmana, pierwszy dźwięk przed
ukazaniem się Przestrzeni i zanim rozpocznie się stwarzanie. Oboje
jednoczymy się i wchodzimy w Nowe Stworzenie.
Koniec
medytacji
Codziennie
wykonujemy paduka abhishekam i kładziemy Pottu na padukach. Przedtem
nie było tam żadnych oznakowań. Dopiero teraz Swami je pokazał.
Na jednym paduku jest koncha, a na drugim czakra. Zadaniem czakry
jest destrukcja. Tu symbolizuje ona zniszczenie karmy. Koncha
symbolizuje zadanie, którym jest stwarzanie. Jest to stwarzanie od
nowa. Najpierw rozbrzmiewa koncha, wskazując na Sabdha Brahmana.
Następnie rozpoczyna się stwarzanie. Po Omkar (dźwięk OM –
tłum.) ukazuje się Przestrzeń. Następnie zaczyna się ukazywać
Stworzenie.
Swami
wygrawerował formę węża na padukach. Naprzeciwko węża widać
dwie „u”, co wyglądało tak, jakby dwa węże łączyły się.
Widać, że ich głowy są naprzeciwko siebie. Jest to połączenie
się Swamiego ze mną. Jest to czakra Adźnia Kundalini. Tu łączy
się Sziwa i Szakthi, spoglądając na siebie. Jest to połączenie
się Swamiego ze mną. Oboje wchodzimy razem w Stworzenie. To
powiedział Swami. Z jednej strony fotografii wąż przyjął formę
pawia z długim ogonem pełnym piór. Paw to symbol Boga Sarvatho
Pani Padam,
wszystkie miejsca to ręce, nogi, oczy, stopy Boga. Napisałam o
pawiu przedtem. Paw zawsze symbolizuje Boga w całym Stworzeniu.
Wąż symbolizuje
Kundalini. Jeden zwinięty wąż w kształcie lingamu był na paduku.
Swami powiedział, że jest to lingam Hiranyagarbha. Vishwa Brahma
Garbha Kottam to Hiranyagarbha. Stąd przybywa Nowe Stworzenie Boga.
Jest to pierwsze Stworzenie, które rodzi się bezpośrednio z Boga.
Zgodnie z tym Swami pokazał oznakowania na padukach mantry. Mantra
ta łączy Swamiego i mnie, związek nas dwojga to Mantra Sziwa
Szakthi. Mantra to remedium na wszelkie choroby.
Galatia
zostawiła tu mantrę na padukach, które dałam jej przed wieloma
laty. Paduki te też mają mantrę „Om
Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha”.
Trzeciego ranka, po abhishekam i Arathi, Swami spryskał paduki
vibuthi w Garbha Kottam. Swami narysował na padukach tu, w Suddha
Satwa. W ten sposób pokazał On dowód dla obu. Tylko kiedy Swami
przybędzie, Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa zaczną funkcjonować
w pełni i rozkwitnie Sathya Yuga.
Rozdział 7
Patrzenie
na tył, a nie patrzenie na przód
Widać
na nim stopy Swamiego, a z jego ciała wychodzą piękne gałązki
kwiatów. Na krawędzi były dwie S
oraz jyothi (światło – tłum.). Pod spodem było napisane:
„Wrażenie”.
3 styczeń 2013 r.
Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest ten urodzinowy obrazek?
Swami:
Pokazuje on, że przybywam.
Vasantha:
Swami, pokazujesz tak jakby Stworzenie przybywało?
Swami:
Dwa są takie same. Gdy przybędę, natychmiast rozpocznie się Nowe
Stworzenie.
Vasantha:
Swami, czy w ogóle kiedykolwiek przybędziesz? Czy całe moje życie
ma upłynąć w ten sposób?
Swami:
Na pewno przybędę. Gdybym nie przybył, to jak będzie ukończone
zadanie?
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Na obrazku tym wydaje się, że Swami siedzi; ale wszystko, co
widać, to tylko stopy Swamiego. Mimo że On siedzi, nie ma ciała.
Kwiaty i liście tworzą formę ciała. Wygląda na to, że
Stworzenie przychodzi z Jego stóp. W istocie jest to poprawne; jest
to „stworzenie stóp”. Vishva Brahma Garbha Kottam jest świątynią
stóp Swamiego. Tylko stąd przychodzi Nowe Stworzenie. Świątynia
stóp Swamiego oznacza świątynię mego serca. Tylko stopy Swamiego
są w moim sercu. Swami poprosił nas, abyśmy utworzyli to jako
świątynię. Stąd przychodzi Nowe Stworzenie.
Przybycie Swamiego
to Nowe Stworzenie. On przychodzi wskutek uczuć mego serca. Zatem
jedno i drugie są tym samym. Gdy On przybędzie, rozpocznie się
Nowe Stworzenie. Razem z tym Swami dał małą kopertę. Na dole było
lśniące różowe serce, połowa którego była przyklejona do
koperty, a połowa była na zewnątrz koperty. W środku była
pocztówka. Na pierwszej stronie było ogromne serce zrobione z
maleńkich kwiatków w różnych kolorach. Symbolizuje to Nowe
Stworzenie. Symbolizuje to Stworzenie serca.
Wieczorem Yamini
przywiozła z Madurai sari w kolorze papuziej zieleni. Thiru kupiła
mi cztery sari, a każde z nich kosztowała 800 rupii. Nigdy nie
noszę kosztownych sari. Kolory sari były różne. Poprosiłam
Yamini, aby wymieniła je i kupiła sari w kolorze papuziej zieleni
oraz kilka koszul męskich. Fred i Yamini pojechali i przywieźli
trzy koszule oraz dwie sari dla mnie, jedno papuziej zieleni, a
drugie różowe. Wzór na obramowaniu na zielonym sari był biały z
parami naczyń amrity. Na pallu (część ozdobna sari – tłum.)
widać idącą szczęśliwą Radhę, która niesie naczynie amrity w
ręku.
3 styczeń 2013 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Sari jest piękne. Czym są naczynia, Swami?
Swami:
Są to naczynia amrity. Cały świat staje się naczyniami nektaru.
Ty jesteś Vasantha Radha. Teraz skończyła się nasza pokuta
związana z rozdzieleniem, bądź szczęśliwa.
Vasantha:
Swami, bez Kryszny jak może przyjść radość do Radhy?
Swami:
Przybędę.
Koniec
medytacji
Swami powiedział,
aby kupić sari koloru papuziej zieleni, a wtedy wszystko wyjdzie
prawidłowo. W ten sposób sari jest bardzo odpowiednie. Swami
powiedział, że pokuta związana z naszym rozdzieleniem teraz już
jest skończona i że nastała pora żniw. Rolnicy pracują na polach
cały rok. Potem w miesiącu Thai kończą żniwa i radośnie
świętują. W ten sam sposób Swami i ja wzięliśmy całą karmę
świata na okres 73 lat i cierpieliśmy z powodu tego wszystkiego dla
wyzwolenia świata. Teraz ta pokuta zakończyła się, jest pora
zbierania owoców pokuty. Zielone sari symbolizuje wiecznie zielony
świat. Dokoła jest białe obramowanie, które symbolizuje Czystą
Świadomość oraz pary naczyń amrity. Oznacza to, że cały świat
wypełnia się amritą. Widać, jak Radha idzie radośnie z
naczyniem. Trzyma ona naczynie w jednej ręce, a na dłoni napisane
jest V. Swami powiedział, że symbolizuje to Vasantha Radha. To
pokazuje sari.
Yamini
zapytała w sklepie, czy mają więcej takich sari. Powiedzieli oni:
„Nie, nie ma zielonych ani w żadnym innym kolorze, jest tylko
jedno.” Swami zawsze prosi mnie o kupienie sari. Gdy idziemy do
sklepu, tylko jedno można dostać. Potem rozłożyliśmy sari, aby
je obejrzeć; wzdłuż złożonej krawędzi był mały rysunek pawia.
Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On, że symbolizuje to
'Sarvatho
Pani Padam”.
Były również na całym sari pomarańczowe kwiaty, pokazujące, że
wszystko jest „Swami Mayam”. Jest to sari Nowego Stworzenia. Na
kopercie było 120 małych kwiatków, które tworzyły kształt
serca. Wszystkie miały po pięć płatków. Następnie obok serca, z
drugiej strony, było po cztery kwiaty, razem 8. Symbolizuje to
Vaikuntę. Swami i ja przybyliśmy z Vaikunty jako Adi, pełnia i
Padi, Jego połowa. Kwiatki o pięciu płatkach symbolizują
pięcioramienną gwiazdę i pokazują, że Nowe Stworzenie przybywa
ze Stupy wskutek naszych uczuć.
Wczoraj Eddy
pokazał mi coś w książce z adresami, którą zawsze ma przy sobie
w torbie na komputer. Kiedy szukał adresu mailowego, zobaczył
rysunek na wewnętrznej okładce. Spojrzałam i zobaczyłam, że
Swami narysował tam formę słonia. Był to rysunek słonia od tyłu.
Forma była wielka. Miała ona duże tylne nogi i można było
dojrzeć małe przednie nogi. Trąba słonia była uniesiona. Rysunek
był bardzo dziwny. Obok Swami narysował symbol uczucia dotyku,
które utworzone zostało z litery S i V.
4 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, dlaczego narysowałeś tył słonia?
Swami:
Przez te wszystkie lata świat postrzegał Mnie tak, jak czterech
niewidomych mężczyzn widziało słonia. Wszyscy widzieli tylko Mnie
od tyłu. Teraz przybywam pełen, kompletny i z uczuciem dotyku, aby
pokazać Swoją drugą stronę.
Vasantha:
Swami, musisz przybyć.
Swami:
Na pewno przybędę.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy na
to. Na przedniej okładce książki adresowej Swami narysował formę
słonia. Był to także widok tyłu książki odwróconej do góry
nogami. W medytacji Swami nawiązał do opowieści o czterech
niewidomych mężczyznach, którzy natrafili na słonia. Jeden
mężczyzna dotknął nogi i powiedział, że słoń jest jak słup.
Drugi dotknął ucha i powiedział, że jest ono jak sito do
oddzielania ziarna od plew. Skąd niewidomy człowiek może wiedzieć,
jak wygląda cały słoń? Którakolwiek część słonia została
dotknięta ręką, opisana została przez mężczyznę jako słoń.
Nie można było poznać całej, kompletnej formy.
W ten sam sposób
świat widział jedynie Swamiego od tyłu. Nigdy nie widziano Jego
kompletnej, całkowitej formy z przodu. Swami porównał to do
niewidomego, który postrzega słonia. Swami zstąpił tu dla zadania
Awatara. Jedna część Jego zadania to uruchomienie działalności
służebnej na świecie: darmowe szpitale, instytucje edukacyjne itd.
On zaopatrzył we wszystko, co jest niezbędne do życia na świecie.
Była to jedna strona. Z drugiej strony nauczał On duchowości,
mówiąc o japie (japa – 108 koralików na nici, służących do
recytacji boskich imion – tłum.), medytacji, świadomości i jak
urzeczywistnić Boga, o zasadzie Atmicznej itd. W ten sposób
przeprowadził On duchową rewolucję.
Jednakże świat
nie potrafił zrozumieć Jego ogromnego miłosierdzia. Jego
zstąpienie było po to, aby obdarzyć wszystkich Mukthi. Przybył On
tu, aby wyzwolić wszystkich z cyklu narodzin i śmierci. Teraz Swami
przybywa ponownie. Przybywa On w całkowitej i kompletnej formie,
wolny od stanu Świadka oraz wszelkich ograniczeń. Dopiero teraz
świat zobaczy 'widok z przodu'. Zobaczy ważną konkluzję zadania
Awatara.
5 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, piszę teraz o słoniu, proszę powiedz coś.
Swami:
Człowiek postrzega Boga w Jego fizycznym ciele tak, jak niewidomi
mężczyźni postrzegali słonia. Nikt nie może ujrzeć całkowitej
formy Boga, będąc w ciele fizycznym. Tylko jeżeli ktoś uzyska
ciało przyczynowe, może ujrzeć Boga. Ale ten, kto uzyskuje ciało
przyczynowe, uzyskuje Boga. Teraz widzisz Mnie w ciele Super
Przyczynowym, boskim ciele. Widzisz rzeczywistość Boga i piszesz.
Wskutek tego chcesz również ujrzeć Go fizycznie. Przybywa to jako
Nowe Stworzenie. Przybywam nowy z uczuciem dotyku. Wtedy tylko ty
będziesz mogła poznać Moją formę fizyczną.
Koniec
medytacji
Forma
Boga, którą widzimy w ciele fizycznym, jest jak postrzeganie słonia
przez niewidomego człowieka. Nikt nie może ujrzeć Boga, będąc w
ciele fizycznym. Fizyczne ciało oznacza tu fizyczną formę
człowieka. Dopóki będziemy w ciele fizycznym, nigdy nie ujrzymy
kompletnej formy Boga, gdy On zstąpi jako Awatar. Nie ma znaczenia
jak blisko jesteśmy Jego formy fizycznej. Człowiek musi przekroczyć
ciało fizyczne i przenieść się do ciała subtelnego. Jednak i tam
też nie jest widoczna całkowita forma Boga. Musimy stosować
sadhanę
i uzyskać ciało przyczynowe. Ten, kto uzyska ciało przyczynowe,
może radośnie widzieć Boga, ale jego ciało nie będzie na świecie
dłużej niż 21 dni. Połączy się on z Bogiem.
Aby to pokazać,
Swami narysował tył słonia. Można zobaczyć tylko widok z tyłu.
Uzyskałam ciało przyczynowe, a potem ciało super przyczynowe i
ciało boskie. Stąd też w Mukthi Nilayam Swami nazwał każdy
budynek: świat subtelny, świat przyczynowy itd. Budynek, w którym
mieszkam to Suddha Sathwa, Czysta Świadomość. Jest to Super
Przyczynowe, Boskie Ciało. Widzę rzeczywistość Swamiego i piszę
wszystko dla świata. Dlatego tu jestem. Gdyby tak nie było, moje
ciało nie przeżyłoby i nie pozostało tu.
Przybyłam
tu, aby pokazać kompletność Swamiego, Jego totalność. Ale pragnę
bliskości fizycznej Swamiego. Jest to dla stworzenia fizycznego.
Jest to po to, aby zmienić świat w Sathya Yugę. Swami
przyprowadził mnie dla Swego zadania. Dlatego odmawiał mi On Swej
fizycznej bliskości przez ten cały czas. Wszyscy widzą Awatara
fizycznie, stosują sadhanę,
uzyskują ciało przyczynowe i łączą się z Bogiem. Mimo że
uzyskałam boskie ciało, chcę jego fizycznej formy. Jest to dla
Nowego Stworzenia.
Nie uzyskałam
fizycznej bliskości Boga. Dlatego Swami przybywa ponownie z uczuciem
dotyku. Swami był bez uczucia dotyku w poprzednich latach; był On
tylko w stanie Świadka. Teraz przybywa On z uczuciem dotyku. Tylko
jeżeli będzie On miał uczucie dotyku, będę mogla poznać Jego
fizyczne ciało. Jestem Jego Szakthi. Tylko jeżeli poznam fizyczne
ciało, moja pokuta stanie się całkowita i przybędzie Nowe
Stworzenie.
Dziś
Swami dał obrazek. Widać na nim Krysznę z krową, a z przodu jest
Swami. Na Jego szacie jest napisane: 'Z
Miłością Baba'.
Było to jak podpis. Z jednej strony był Shirdi Baba, a po
przeciwnej stronie Dattatraya z Shirdi Sai. Na dole był symbol Sarva
Dharma. Niżej było napisane: „Om
Sri Sai Krishnayaa Namah.”
W tym rozdziale powiedziałam Swamiemu: „Bez Kryszny jak może
przyjść radość do Radhy?” Dlatego dał On obrazek Sathya Sai i
Kryszny i podpisał go.
Rozdział 8
Niegrzeczna
Kala staje się Sai Kala
Swami zrobił
uwagi w „Gita Govindam”, przetłumaczonej na angielski. Napisał
On na wielu stronicach. Spójrzmy na to.
4 styczeń 2013 r.
Medytacja
Vasantha:
Swami, co napisałeś w książce? Jest kilka wyrazów dotyczących
cięcia i łączenia. Piszesz coś, co pokazuje Twoje uczucia?
Dlaczego to?
Swami:
Są to wszystko Moje uczucia. Cokolwiek widzisz, łączysz to ze
Mną. Teraz Ja łączę wszystko z tobą.
Vasantha:
Swami, czym jest mały rysunek, który narysowałeś?
Swami:
Wszyscy uzyskują ciało subtelne wskutek wibracji gwiazdy. W
tamtym czasie wszyscy będą radować się Bogiem. Przybyliśmy tu,
aby to pokazać.
Vasantha:
Dlaczego narysowałeś formę żółwia?
Swami:
Ty jesteś jak żółw. Kontrolowałaś zarówno swoje ciało, jak i
zmysły i niesiesz wszystko na swoich plecach. Ubijałaś swoje ciało
i wyłoniła się z niego amrita. A teraz robisz wszystkich jak
kwiaty.
Koniec
medytacji
Na stronie 50
rękopisu Swami narysował rysunek. Forma była jak duch, przed którą
były trzy gwiazdy. Tam Swami narysował wibracje gwiazdy wchodzące
w formę. Powiedział więc On, że wibracje gwiazdy, które
przechodzą przez Stupę, obdarzają wszystkich stanem ciała
subtelnego. W tym czasie wszyscy będą radować się Bogiem . W
swojej pierwszej książce „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast”,
cz. 1, wszystkie doświadczenia, które miałam, były w ciele
subtelnym. Swami i ja chodziliśmy do różnych miejsc i miałam
darszan różnych świętych, mędrców, riszich, bogów i bogiń.
Wszystkie te doświadczenia były w ciele subtelnym.
Po uzyskaniu ciała
przyczynowego wszystko było tylko mądrością. Tu nie ma chodzenia
do żadnych miejsc. Wszyscy w Sathya Yudze będą żyli naszymi
uczuciami. Mimo że będą w ciele fizycznym, będą żyli uczuciami
ciała subtelnego. Wędrowanie, krzątanie się i wykonywanie
działania to oznaka tego świata. Zatem świat funkcjonuje.
W Sathya Yudze
wszyscy będą funkcjonować w taki sam sposób, ale w ciele
subtelnym. Aby to pokazać, Swami narysował wnętrze formy
człowieka. Gdy rysujemy formę człowieka, rysujemy jego strukturę.
Ale Swami narysował formę uczuć ze strukturą ciała człowieka.
Jeżeli są uczucia, nie ma części ciała. Tu wszystko wypełnione
zostało tylko formą wibracji.
Następnie Swami
narysował formę żółwia, gdzie tylko widać głowę. Na jego
grzbiecie są trzy linie zrobione z litery V oraz cztery linie z
symbolem uczucia dotyku, co razem stanowi siedem linii. Z przodu z
otworu gębowego żółwia wychodzi lotos. Z tyłu żółwia był
drugi lotos, a niżej jeszcze trzy inne lotosy. Środkowy lotos
tworzył literę B. Gdy zapytałam Swamiego, powiedział On, że
niosę wszystko na swoich plecach jak żółw. Żółw symbolizuje
stan Sthitaprajna. Jest to ktoś, kto mocno usytuowany jest w
mądrości i nie myśli o niczym innym niż Bóg.
Gdy dewy i asury
ubijały ocean mleka, Bóg zstąpił jako Awatar Kurma (Kurma –
Żółw, tłum.). Awatar Kurma zstąpił z Górą Mandara na
grzbiecie. W ten sam sposób ubijam swoje ciało poprzez pokutę i
kontroluję wszystko: umysł, zmysły, świadomość, ego, wszystko.
Wskutek tej pokuty otworzyła się Sahasrara i wylała się amrita.
Chcę dać wyzwolenie wszystkim. Niosę karmę świata na swoich
plecach.
Moc mojej
Kundalini wyszła na zewnątrz jako Stupa. Moje pragnienie Boga stało
się świątynią serca. Wyszło to na zewnątrz jako Vishwa Brahma
Garbha Kottam, Stamtąd uczucia Swamiego i moje wychodzą, przechodzą
przez Stupę jako wibracje gwiazdy i zmieniają świat. Lotos również
symbolizuje siedem czakr Kundalini. Mimo że lotos rodzi się w
błocie, kwitnie tylko w słońcu. W ten sposób otworzyła się moja
każda czakra. Gdy rozkwitł lotos o tysiącu płatkach, wylała się
amrita. Obdarza to wszystkich nieśmiertelnością. Sprawia, że
wszyscy stają się lotosem. Moja Prema jest przyczyną wszystkiego.
Jeden lotos był w
formie B, co oznacza Babę. Naprzeciwko tego była forma V, z jednym
liściem z V. To moja Prema dla Swamiego i świata robi z Kali Sathya
Yugę. Tak więc na grzbiecie żółwia Swami narysował siedem
linii; 3 z nich były zrobione z liter V, a 4 były zrobione z
symbolu uczucia dotyku. Swami przybywa teraz z uczuciem dotyku.
Pokazuje On to za pomocą rysunku. Zatem wszystko to są uczucia Baby
i Vasanthy.
Przejdźmy teraz
do strony 74, gdzie Swami narysował chatkę oraz formę pałacu.
4 styczeń 2013 r.
Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest chatka i pałac? Litera A i wyraz Mela?
Swami:
Ty zawsze byłaś sama, jak w chatce. Stosowałaś wiele wyrzeczeń
i pokut. Teraz cały świat wie o tobie i świętuje.
Vasantha:
Swami, przybądź, chcę widzieć Ciebie!
Swami:
Jestem z tobą od urodzenia. Wkrótce się zobaczymy.
Koniec
medytacji
Swami narysował
formę małej chatki, a wejście wyglądało jak litera A. Prowadzę
pokutnicze życie, przypominające życie w chatce. Niezależnie od
tego, czy jest to życie w rodzinie, czy w Aszramie, wszystko jest
takie same. Sprawuję pokutę samotnie. W związku z tym Swami
napisał wiersz: „O samotny lotosie.” Swami narysował tu także
duża posesję, z flagą powiewającą na górze. Niżej był napis
„Mela”, co znaczy święto. Ponieważ cały świat będzie
wiedzieć, kim jestem, Swami narysował dwa różne stany, które
symbolizuje chatka i pałac. Przywejściu do pałacu jest gwiazda. Na
szczycie powiewa flaga Mukthi. Swami narysował to, aby wszyscy
wiedzieli. Potem Swami napisał „wycinaj i łącz”. Spójrzmy na
pierwszy wyraz:
Ruhela
– Zasady opuściły ją (Rules
–
zasady – tłum.)
Rządzić
w piekle miłością (Rule
– rządzić, tł.)
Nie
ma niegrzecznej Kali (rude
-niegrzeczna,
tłum.)
Radha
pokorna wobec wszystkich
Świat ją kocha
Zasady
opuściły ją
– Nie mam żadnych zasad. Przedtem Swami powiedział mi, abym
zdjęła swoją Mangalyę i nałożyła ją bogini Durga i przyjęła
stan Atma Sanyas. Wszystko to miało miejsce, gdy mój mąż jeszcze
żył. Wszystko to było ponad więzią między mężem a żoną.
Wiele mężów i żon zostaje sanyasami, ale nie zdejmuje się
Mangalyi sutra. Przykładem tego jest Yagnavalkya i jego żona. Ona
nie zdjęła Mangalyi. Teraz mieszkam w Aszramie, gdzie nie ma zasad
ani przepisów, które by mnie wiązały. Żyję sama ze Swamim w
swoim własnym świecie.
Rządzić
w piekle miłością
– Kali Yuga to piekło. Trudno jest tu żyć. Trudno jest sadhakom.
Ale Swami przybył i sprawił, że stało się to bardzo łatwe.
Nauczał On 84 lata jak zrobić z piekła niebo. Ten miłosierny Pan
podzielił Siebie na dwoje i pokazał, jak praktykować Premę.
Płaczę i szlocham z powodu oddzielenia się od Niego. Płaczę,
ponieważ nie jestem stanie panować nad przelewającą się Premą,
którą mam. Te łzy i Prema zmieniają świat, robiąc z piekła
niebo. Moja Prema wychodzi przez Stupę i wypełnia wszystko na
świecie. Zmieniam piekło Kali Yugi w Sathya Yugę. Swoją Premą
wchodzę we wszystko w Stworzeniu. Moje uczucia i uczucia Swamiego w
odpowiedzi na moje wychodzą z Vishwa Brahma Garbha Kottam, idą
przez Stupę, wypełniając wszystko wszędzie. Robi to ze świata
królestwo Sathya Sai. W królestwie tym są tylko zasady i przepisy
Premy.
Nie
ma niegrzecznej Kali
– ta niegrzeczna Kala to Kali Yuga. Wzięłam karmę wszystkich na
swoje ciało i pokonałam czas. Swami powiedział o tym Kala Sidha i
Kalajitayani – ta, która pokonuje czas.
Radha
stosuje tylko pokorę wobec wszystkich
– od młodego wieku bałam się wszystkiego, ponieważ ten świat
jest dla mnie nowy. Nigdy przedtem nie urodziłam się tu. Ponieważ
urodziłam się jako nowa, kogokolwiek zobaczę, boję się. Lęk
jest przyczyną mojej pokory. Małe dziecko boi się rodziców;
uczniowie boją się nauczyciela, służący boi się swego pana.
Wskutek tego lęku pokora przychodzi w sposób naturalny. Ponieważ
nauczyłam się lekcji od wszystkich, czuję, że wszyscy są moimi
guru i jestem pokorna wobec wszystkich. Wskutek tej pokory poprosiłam
o wyzwolenie wszystkich, co jest moją Guru Dakshiną (zapłatą dla
guru – tłum.).
Świat
ją kocha
– Wskutek tej pokory oraz miłości do wszystkich, wszyscy okazują
mi swoją miłość. Jeżeli okazujemy komuś miłość, ona do nas
wraca. Jeżeli okazujemy miłość wrogowi, miłość również wraca
do nas. Przykład – Valmiki był rabusiem, Rabował i zabijał
wszystkich, będących w podróży. Pewnego dnia nadszedł Narada, a
Valmiki wycelował strzałę w niego. Ale Narada spojrzał na niego z
miłością i strzała przestała lecieć. Mędrzec dał mu wtedy
Upadesh. Vinobaji wyjaśnił, że strzała ujrzawszy miłość,
zatrzymała się. Gdy okazujemy miłość, nasi wrogowie odwzajemnią
ją.
Chcę okazywać
miłość wobec wszystkich. Jeżeli ktoś napisze choć jedno słowo,
ja natychmiast piszę dla niego wiersz. Lekarz sidha powiedział mi:
„Możesz zadzwonić do mnie nawet o północy i będę z tobą
rozmawiać.” Napisałam wiersz w uznaniu dla tych słów. Dentysta
powiedział: „Amma, nie przychodź, ja przyjadę do ciebie z
narzędziami.” W odpowiedzi na te słowa napisałam, że dam mu
serce. W ten sposób miłość w moim sercu płynie do wszystkich.
Gdy pisałam
książkę „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami –
tłum.), napisałam, że wszyscy na świecie są moimi dziećmi,
wszyscy powinni wejść w moje łono. Zawsze płakałam i mówiłam
to Swamiemu. Te uczucia miłości stały się Vishwa Brahma Garbha
Kottam. Jest to miłość matczyna. Obejmuje ona nie tylko ludzi, ale
również zwierzęta i ptaki, całe stworzenie. Moja miłość płynie
do wszystkich. Idzie ona nie tylko do tych, którzy żyją, ale
również do przedmiotów nieżywionych takich, jak kosz na odpadki,
stół, krzesło, moja szczoteczka do zębów, wszystko. W ten sposób
moja miłość idzie do wszystkich w stworzeniu.
Gdy to pisałam,
przyszła Nicola i zapytała, co piszę. Powiedziałam, że nie piszę
piórem i atramentem, lecz łzami i piórem, którym jest Stupa.
Przedtem łączyłam wszystko, co ujrzałam, ze Swamim. Teraz Swami
łączy wiele rzeczy ze mną poprzez Swoje uczucia.
Rozdział 9
Swamiego
cięcie i łączenie
Popatrzmy na
kolejny wyraz dotyczący cięcia i łączenia, który dał Swami.
Termos
– Dharma jest zablokowana (thermos
flask
– ang.tł.)
Zadanie Moksza
Maska spada
Wszyscy muszą
pytać o nią
Swami napisał o
'Termosie” w ten sposób.
Dharma
jest zablokowana
przez Kali Yugę. W tej erze nikt nie stosuje się do dharmy. Teraz
jest to jej najgorszy stan. Dziś w książce Swamiego „Sahtya Sai
Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 23, strona 284,
przeczytałam:
„...Jeżeli
student otrzymuje 30 punktów z przedmiotu, który
zdaje, nie jest
to doskonałe, Jeżeli otrzymuje on 30 punktów
na sto, nie
zaliczył 70. Małe błędy są w porządku, ale jak ktoś
może zdać z
70. błędami. Przywódcy kraju powinni
kontemplować
nad tym.
Egzamin jest
„zdany” jeżeli ktoś otrzymuje 30 procent
punktów z
przedmiotu. Jest to niewłaściwe. Jeżeli powierza
się
człowiekowi sto zadań, a nie udaje się mu wykonać 70.,
czy można
uznać, że poradził sobie dobrze? Można wybaczyć
kilka błędów,
ale jeżeli ktoś popełnia 70 błędów, czy
zasługuje na
zaliczenie? Jest to niewłaściwe. Nawet w
odniesieniu do
tych 30 procent punktów, które zaliczono,
wydaje się, że
są różne manipulacje. Dawane są wszelkiego
rodzaju „punkty
łaski”. Dlaczego wobec tego student w ogóle
ma studiować?
Z powodu takich praktyk instytucje
edukacyjne
utraciły wszelką wiarygodność. Co można zrobić
z takimi
studentami, którzy „zaliczają” w ten sposób? Jakiego
rodzaju
przywódcami oni będą? Jest więc istotne, aby
zreformować
edukacyjny system egzaminów oraz podnieść
standard
edukacyjny i realizację.”
To Swami
powiedział. Jeżeli jedna osoba otrzymuje 25 punktów z matematyki,
mówi się, że zdała. Jeżeli studenci studiują w taki sposób, a
potem zostają nauczycielami matematyki, jak mogą oni nauczać
uczniów? Jeżeli otrzymują oni słabe oceny i zaliczają, jak oni
mogą błyszczeć z danego przedmiotu? Jest to dharma? Jest to
uczenie się? Jeżeli uczycie się w taki sposób, lepiej będzie
jeżeli nie będziecie zawracali sobie głowy nauką. Studiuje się
po to, aby zyskać i wzrastać. Jeżeli ktoś otrzymuje takie oceny,
kończy studia, jak wobec tego wzrosła wiedza? W ten sam sposób
ktoś idzie do szkoły, gdzie zbiera się opłaty. Ale jeżeli ktoś
nie ma pieniędzy, czy nie może uczyć się? Czy nie jest możliwe,
aby się uczył?
Z tego powodu
Swami uruchomił idealne szkoły i koledże. W każdym dziale, w
każdym zawodzie dharma jest zablokowana. Nie ma dharmy człowieka
mającego rodzinę. Nie ma prawdziwej miłości między mężem a
żoną i nie istnieje czystość. Nigdzie nie istnieje moralność.
Gdy nie ma moralności, dharma jest zablokowana. Kupcy też nie mają
dharmy i mieszają inne substancje z żywnością. Stąd też
bardziej cierpi zdrowie ludzi. Gdzie jest polityka, którą pokazał
Gandhiji? Nie ma sprawiedliwości ani prawości w polityce.
Zadanie
Moksza
– Moksza czyli wyzwolenie to zadanie awataryczne Swamiego. Wszyscy
uzyskają wyzwolenie; wszyscy uwolnią się z cyklu narodzin i
śmierci. Dlaczego człowiek rodzi się? Jaki jest powód jego
narodzin? Jest nim tylko uzyskanie Boga. On nie przybył tu, aby
zarabiać pieniądze; on nie przybył, aby pomnożyć ród. On nie
przybył, aby zyskać nazwisko i sławę. Urodził się tylko po to,
aby osiągnąć Boga. Jest to jedyny cel narodzin człowieka. Ile
tysięcy narodzin zostało wziętych? Gdzie jest nazwisko, sława,
pozycja, rodzina, którą zyskaliście? Gdy umieramy, nie zabieramy
ze sobą niczego. Tylko nasze dobre cechy i dobre zachowanie pójdzie
za nami, Zadaniem Swamiego jest to pokazać. Wskutek sadhany
dokonujemy postępu i idziemy do przodu. Tylko Bóg jest prawdą.
Musimy się uchwycić tylko Jego. Myślcie: „Ja jestem Atma, Ja nie
jestem ciałem. Uświadomienie sobie tego to Moksza. Następnie
łączymy się z Bogiem. Uciekamy przed kolejnymi narodzinami.
Awatarycznym zadaniem Swamiego jest sprawić, aby wszyscy mieli tę
świadomość.
Maska
spada
- Zapytałam Swamiego: „Czym jest maska?” Powiedział On, że
jest to moja maska. Która maska jest moja? Kim ja jestem? Nie jest
to znane na zewnątrz; to jest moja maska. Mimo że jestem Szakthi
Swamiego, jest to ukryte przed światem. Ja też nie wiem, kim
jestem. Ja nie mam „ja”. Wszyscy mówią: „Ja...Ja...Ja...”
i łączą to ze swoim imieniem i formą. Mówią: „Ja,
moje imię to Rama, Mieszkam w tym miejscu. To jest mój ród. On
jest moim ojcem, ona jest moją matką. To jest mój dom, to jest
moja praca, moja żona, moje dzieci.”
Wskutek tych
wszystkich rzeczy człowiek przyjmuje tożsamość. Łączy „Ja i
moje” z ciałem i cierpi z powodu kolejnych narodzin. Trzeba
kontemplować: „Kim jestem? Czy jestem tym ciałem, które stale
się zmienia? Nie, nie jestem nim.” Od młodego wieku płakałam,
że nie chcę tego staje zmieniającego się ciała. Widząc
starość, chorobę i śmierć, zaczęłam się bać. Dlatego stanę
się jyothi (czyt. dżjoti – światło – tłum.) bez ciała.
Następnie
rozważcie to: „Kim jest mój ojciec, kim jest moja matka?” Kiedy
się urodziłam, wszyscy ludzie osądzili, że nie jestem podobna do
rodziców. Swami wtedy powiedział, że tylko On jest Ojcem i Matką.
Jestem dzieckiem Boga. Który dom jest mój? Ponieważ urodziłam się
z Boga, gdziekolwiek On jest, tam jest mój dom. Moim domem jest
Vaikunta. Moim mężem jest Mahawisznu. Moje dzieci to stworzenie
świata. Wszystko to powiedział Swami. Ale nie mam „ja”, aby
zrozumieć te wszystkie rzeczy. Ponieważ nie mam „ja”, istnieje
pytanie, kto poślubił mnie. Nie wiem, komu urodziły się dzieci.
Stąd też naruszona została moja czystość. Kiedy spadnie ta
maska, dopiero wtedy uzyskam spokój. Swami teraz przybywa ponownie i
pokazuje światu, kim jestem. Dopiero wtedy spadnie moja maska. To
Swami powiedział.
Wszyscy
muszą pytać o nią
– Dlaczego pytają? Gdy dowiedzą się, kim jestem, będą prosić
o wyzwolenie. Będą prosić o łaskę Swamiego. Jeżeli dziecko
czegoś chce, wtedy prosi matkę, a nie ojca. Następnie ona poprosi
ojca, aby kupił rzeczy dla niego. Ojciec świata jest w stanie
Świadka. On nie jest w stanie usunąć karmy świata. Wskutek mojej
pokuty stopiłam Jego serce i proszę o Mukthi dla wszystkich.
Proszę, aby wszyscy zostali uwolnieni od karmy i aby uzyskali
wyzwolenie.
Żadna inna
forma Boga nie może tego zrobić. Ten miłosierny
Pan przybył
tu, obdarzając Swoją łaską ludzkość! Cóż za
miłosierdzie!
O Swami, jakie szczęście mają ludzie Kali Yugi!
O ludzie, jak
okażecie swoją wdzięczność za to? Śpiewajcie
Jego imię,
śpiewajcie Jego chwałę, głoście Jego sławę.
Postępujcie
zgodnie z Jego naukami.
W
zwykłym życiu wszyscy mają wiele celów i ambicji. Mówią: „Muszę
zarobić więcej pieniędzy, muszę zbudować dom, muszę kupić
samochód. Muszę zostać ministrem. Muszę zostać naukowcem.” Ale
wszystkie te rzeczy nie są trwałe. Należałoby powiedzieć: „Muszę
postępować zgodnie z naukami Swamiego, muszę nauczyć tego swoje
dzieci. Muszę uzyskać mądrość. Codziennie muszę czytać Jego
książki.” W ten sposób wszyscy powinni podjąć postanowienie i
dokonać własnej transformacji. Jest to wdzięczność, jaką
powinniście okazać Bogu. Następnym wyrazem „ciąć i łączyć”
jest Nadi:
Nadi
– No I.D (Nadi -Liście Palmowe, no -nie, ID-tożsamość,
tłum.)
No Adi
No body (bez
ciała – tłum.)
Bez
I.D
znaczy bez tożsamości. Nie mam tożsamości, ponieważ nie mam
„ja”. Wszyscy utożsamiają siebie z nazwiskiem i formą.
Imieniem mężczyzny jest Rama, jest on wysoki. Ma on jasną karnację
i kręcące się włosy. W taki sposób można go zidentyfikować. A
jaka jest moja tożsamość? Chociaż mam wszystko, nie mam Adi. Adi
znaczy poprzednia karma, która jest przyczyną narodzin człowieka.
Cokolwiek ktoś uczynił w poprzednich narodzinach, jest przyczyną
imienia i formy w obecnych narodzinach. Jedna osoba bierze tysiące
narodzin. Stale rodzi się na nowo. Nigdy nie może dowiedzieć się
o swoich minionych narodzinach. Teraz on ma imię i formę Ramy. Czy
przed tysiącem narodzin miał on tę formę? Gdzie on się urodził?
W tamtym czasie jakie imię miała jego forma? Kto może powiedzieć
o tych wszystkich rzeczach? Zatem tożsamość moja nie ma Adi, nie
ma początku.
Nie
mam Adi.
Gdzie u Boga i Jego Szakthi istnieje początek? Wszystko to są
wszech przenikające uczucia; jest to Kosmiczna Świadomość. Nie ma
ona początku ani końca, Bóg jest Pierwotną Duszą. Nie ma On
imienia ani formy, nie ma więc ciała. Jest On wszech przenikającym
Kosmosem. Nie ma więc On ciała. Swami przyprowadził mnie tu, aby
to pokazać. Moje ciało staje się jyothi i połączy się z Jego
ciałem. On jest Param
Porul,
Pierwotną Duszą; On jest Najwyższą, kompletną promienistością.
Nasze Nadi nie wyjaśniają tego i nie mogą wyjaśnić tego w pełni.
Swami opuścił
Swoje ciało. Płaczę i szlocham: „Dlaczego jestem tutaj?” W
medytacji Swami powiedział mi wówczas, abym zobaczyła Nadi. Nadi
zarówno Swamiego, jak i moje mówią, kim jestem i kim jest Swami.
Wszystkie Nadi oznajmiają, że Swami na pewno przybędzie ponownie i
że opuścimy świat razem. Ponieważ Swami jeszcze nie przybył,
płaczę bardziej. Przed kilkoma dniami zapytałam Swamiego: „Czy
mam iść i zobaczyć Nadi?” Swami powiedział: „Nie ma Nadi, nie
szukaj.” Ale ponieważ Swami jeszcze nie przybył, poprosiłam SV,
aby pojechał i poszukał. Pojechał on do Palani i Chennai, ale nie
było tam Nadi. Potem zadzwonił do Vaideeshwarancoil, ale tak, jak
Swami powiedział, tam też nie było. Swami wtedy rzekł: „Przybycie
Swamiego to Boski Sekret Boga. Jest to Boski sekret, zatem riszi ani
siddhowie nie mówią.”
Bombay
– zbombarduj „ja”
Urodzony dla Om,
trzymaj mayę na
uwięzi
Baba, Amma –
bądź dla nich posłuszny,
w przeciwnym razie
będziesz musiał płacić
Zbombarduj
„ja”.
Swami powiedział, aby zabić „ja”, wytnij i wyrzuć. Małe „ja”
(ego) jest przyczyna wszystkiego. Jest to przyczyna narodzin i
smutków. Jest to powód tego, że stale rodzimy się i umieramy.
Teraz w czasie, gdy Swami tu był, musimy uświadomić to sobie i
stosować sadhanę.
Musimy stale kontemplować nad przyczyną naszych narodzin. Musimy
usunąć „ja”, które jest przyczyną wszystkiego. Jeżeli
będziemy postępować w ten sposób, uświadomimy to sobie i
dokonamy własnej transformacji, wtedy urodzimy się dla Omkary (OM –
tłum.) w Nowym Stworzeniu. Wytnijcie iluzję, wszystko to Maya.
Prócz Boga wszystko to Maya. Musimy to praktykować, stosując
Vairagyę,
rozróżnianie.
„Bądź
posłuszny dla Baby i Ammy...!
Na koniec Swami mówi: „Bądź
posłuszny dla Baby i Ammy!”
Stosuję w praktyce 74 lata to, czego Swami nauczał. Jeżeli
będziemy posłuszni wobec tego, co On powiedział, wtedy moc, która
jest w nas, zostanie ujawniona na zewnątrz. Istnieje nieograniczona
moc w ciele każdego człowieka. Wykorzystując tę moc, możemy
osiągnąć wszystko. Stosujemy sadhanę
i ujawniamy moc Kundalini, która jest wewnątrz. Tą mocą święci
i mędrcy uzyskali Mukthi. Potem pokazali oni drogę innym.
Dziecko Dhruva
miało wizję Boga. Prahlada sprowadził formę Boga. Obaj stworzyli
formę Boga i przyprowadzili ją wskutek swego oddania. Poprzez swoje
moce zmieniam Kali Yugę w Sathya Yugę. Kontemplujmy nad tym, a
następnie stosujmy w praktyce to, czego Swami nauczał, gdy zstąpił
On jako Awatar. Swami powiedział, że jeżeli nie będziecie
posłuszni wobec Jego słów, będziecie musieli zapłacić. Jeżeli
nie będziecie postępować zgodnie z tym, jest cena, którą trzeba
będzie zapłacić. Jaka to cena? Czeka druga Kali! Sam Swami dał
ostrzeżenie za pomocą jednego wyrazu 'Bombay'.
Napisałam, że
moje ciało stanie się jyothi. Dziś rano Swami dał z Coimbatore
prawidłowy dowód na to. Dziś Karthik przysłał zdjęcie z chwili,
gdy odbywało się wczoraj Arathi w trakcie ceremonii otwarcia 'Vidya
Vahini”. Gdy popatrzyli oni na zdjęcie Arathi, zobaczyli, że
światło pokazało formę kobiety z rękoma uniesionymi w modlitwie.
Światło Arathi pokazuje moją formę z włosami zwiniętymi w kok i
rękoma uniesionymi w modlitwie. Za lampą Arathi dym z kadzidła
miał formę S i widać było formę Swamiego. Obie moje ręce są
uniesione ku Niemu w modlitwie.
Rozdział 10
Całkowite
podporządkowanie się
Skończyłam pisać
o wszystkim, co Swami wskazał w rękopisie „Gita Govindam”.
Potem w trakcie bhadżanu Eddy pokazał mi, że Swami wskazał coś
na stronie 12. Swami narysował dwie gwiazdy i zaznaczył nawiasem
akapit, kończąc dwiema gwiazdami. Popatrzmy:
„Ten
cały świat to wszystko moje dzieci. Jak Matka Sita,
pokazuję im
ich Ojca na polu bitwy Ery Kali. Płaczę...”
„Och,
moje dzieci, wasze trudności skończyły się!
Połóżcie
wszelkie swe obowiązki u stóp Swamiego
i śpiewajcie
Jego imię nieustannie. Przez te wszystkie dni
nieśliście
swój ciężar, nie wiedząc, kim jest was Ojciec.
Tu jest wasz
Ojciec. Połóżcie ciężar u Jego stóp i
bądźcie
szczęśliwi!”
VVV
Sri Kryszna mówi
w Bhagavad Gicie:
„Sarvadharmaan
parithyajaya mamekam sharanam vraja
Ahamthwa sarva
paapebhyo mokshayashyaami ma shuchah”
„Porzucając
zależność od wszelkich obowiązków, schroń się tylko
we
Mnie,
Uwolnię cię z
wszelkiego grzechu; nie martw się.”
Swami to ten sam
Kryszna, który obiecał, że jeżeli całkowicie podporządkujemy
się Jemu, uwolni On nas z wszelkich obowiązków i grzechu.
Podporządkujcie się Mu. Żaden grzech was nie dotknie. Aszramici
Mukthi Nilayam są dla was przykładem. Wszyscy, którzy są tu,
pozostawili obowiązki tego świata.
Spójrzmy na to,
na co wskazał Swami. W poprzednim rozdziale napisałam, że cały
świat to dzieci Swamiego i moje. Swami teraz wskazał na to. Gdy Pan
Rama odprawiał Aswamedha Yagą, posłano najpierw konia, który
biegał wszędzie. Lava i Kusha złapali konia i przywiązali go.
Shatraguna wziął potem swoje wojsko i stoczył bitwę, aby go
odzyskać, jednak został pokonany. Ostatecznie Sri Rama sam udał
się na pole bitwy. Matka Sita zatrzymała wtedy swoich dwóch synów
i pokazała im: „To jest wasz Ojciec.”
W taki sam sposób
Kali Yuga jest polem bitwy. Mówię wszystkim: „O dzieci Kali Yugi,
wasz Ojciec zstąpił na Ziemię jako Awatar. Złóżcie swoje
wszelkie obowiązki u Jego stóp. Wystarczy! Ile tysięcy narodzin
wzięliście? Urodziliście się i niesiecie wszystko na swoich
plecach! To nie są narodziny tylko w tej rodzinie, ale również
tysiące narodzin. Ciężar rodziny, który dźwigasz, jak wieloma
trudnościami jest wypełniony, jak wieloma zmartwieniami, dosyć,
dosyć! Swami przybył, aby przejąć wasze wszystkie obowiązki. On
jest miłosiernym Bogiem. Pozostawcie Jemu wszelkie swoje obowiązki.
On Sam zatroszczy się o wszystko. Waszym jedynym obowiązkiem jest
tylko mieć pełną wiarę w Niego. Śpiewajcie Jego imię
nieustannie, zostawcie wszystko Jemu i bądźcie szczęśliwi.
Oto
przykład. Jest urzędnik, który ma wiele obowiązków. Po przejściu
na emeryturę, on nie ma już obowiązków. Może on siedzieć w domu
spokojnie i czytać książki duchowe. Może on jeździć na
pielgrzymki. Jest on szczęśliwy ze swymi dziećmi. Teraz w taki sam
sposób dajcie wszystkie swoje rodzinne obowiązki Swamiemu i
przejdźcie na emeryturę. To oznajmił Sri Kryszna Paramatma mówiąc:
„Pozostawcie
wszelką dharmę i całkowicie podporządkujcie się Mnie, uwolnię
was od wszelkich grzechów.”
Czym jest dharma? Która dharma? Uzyskanie Boga to nasza jedyna
dharma.
Możecie pomyśleć:
„Jestem żonaty, moja dharma to być głową rodziny.” Możecie
tak myśleć, ale nie, tak nie jest! Gdy Vithoba usłyszał
nieziemski głos z nieba, mówiący mu, aby się ożenił, uczynił
to, a potem udał się w Himalaje i odprawiał pokutę. Znalazł guru
i przebywał tam. Po jakimś czasie guru spotkał dziewczynę i
pobłogosławił ją, aby urodziła boskie dzieci. Ale ojciec
dziewczyny powiedział: „Po ślubie mąż ją zostawił.” Guru
wtenczas zrozumiał i poprosił Vithobę, aby wrócił do żony i
prowadził życie gospodarza domu. Usłuchał on polecenia swego guru
i urodziło się czworo dzieci. Po czym wrócił on do pokuty.
Urodziło się mu czworo dzieci, trzy aspekty Trójcy: Brahmy, Wisznu
i Sziwy oraz jeden aspekt Szakthi. Jnanadeva urodził się Vithobie.
Bóg potem zaopiekował się nimi wszystkimi, przejmując ich
wszelkie obowiązki.
Niektórzy mogą
pomyśleć: „Mam rodziców, muszę spełniać swoje obowiązki,
jako syn rodziców.” Rodzice Shirdi Baby zostawili dom, aby
sprawować pokutę. W tym czasie Jego matka była w ciąży,
spodziewając się Jego narodzin. W drodze urodziło się dziecko.
Rodzice natychmiast zostawili dziecko pod drzewem i udali się w
dalszą drogę. Dziecko zostało wychowane przez odpowiednią parę.
Gdzie tu jest obowiązek rodziców? Dla tego, kto idzie ku Bogu, nie
ma obowiązków. Bóg staje się odpowiedzialny za wszystko.
Shankaracharya udowodnił, że dziecko nie ma obowiązku troszczyć
się o swoich rodziców. On miał silne postanowienie, aby zostać
sanyasi i zostawił swoją matkę. Są przykłady, które pokazują
jak Bóg troszczy się o wszystko tych, którzy mają różne
obowiązki. Nie obawiajcie się; to nie grzech, jeżeli nie
wykonujecie swoich obowiązków. Pan Kryszna obiecał, że żaden
grzech nie przyjdzie do was.
Spójrzmy
teraz na moją sprawę. Odłożyłam na bok swoją Stree dharma
(obowiązki kobiety zamężnej – tłum.) i zdjęłam swoją
Mangalyę, kiedy mój mąż jeszcze żył. Zostawiłam życie
rodzinne i przyjechałam do Aszramu. Swami jest dla mnie wszystkim.
Nie mam żadnej innej dharmy prócz Niego. Nie mam obowiązków. Jest
to całkowite podporządkowanie się. Wskutek tej mentalności Swami
Sam udowodnił, że On był moim mężem. Jeżeli chodzi o rodziców
Shirdi Baby, Bóg urodził się im jako syn. Dla Vithoby aspekty
Brahmy, Wisznu, Sziwy i Szakthi urodziły się jako jego dzieci.
Wskutek swego wyrzeczenia Shankaracharya uzyskał Najwyższy stan
Advaitha
Acharya.
Oddaję więc
wszelkie obowiązki Swamiemu. On Sam przejmie odpowiedzialność. Jak
wiele przykładów On pokazał? Przynajmniej teraz obudźcie się!
Jak wiele ludzi uchronił On przed śmiertelnym niebezpieczeństwem
na przestrzeni ostatnich 84. lat? Ilu ludziom przywrócił On życie?
Ile chorób On wyleczył, które według lekarzy były nieuleczalne?
Przed śmiercią matka oddała swe dzieci Swamiemu. Swami troszczył
się o te dzieci jak matka. Jak wiele ludzi na tym świecie miało te
doświadczenia? Dlaczego wy się wahacie?
W Dwapara Yudze
Swami nauczał:
„Sarvadharmaan
parithyajaya mamekam sharanam vraja
Ahamthwa
sarva paapebhyo mokshayashyaami ma shuchah”
„Porzucając
wszelką zależność od wszelkich obowiązków,
schroń się
tylko we Mnie,
Wyzwolę
ciebie z wszelkiego grzechu; nie martw się”
Teraz w tej Erze
Kali On zademonstrował to bezpośrednio. Jak wiele ludzi i w jak
różny sposób doświadczyło miłosierdzia tego Pana? Ile książek
zostało napisanych? O Swami, Prabhu, ty jesteś Panem, który
przybył, aby nieść wszystką karmę. Jak pisać o Twojej chwale?
Ty jesteś Ojcem, Matką, przyjacielem, wszystkim! Ile różnych
związków istnieje na tym świecie; wy okazujecie swoją miłość
im. Wszyscy tego doświadczają.
Tylko
Bóg jest waszym prawdziwym krewnym. Pokazanie tego jest zadaniem
awatarycznym Swamiego. Pozostawcie więc wszystkie swoje związki.
Wykonujcie swe obowiązki bez przywiązania. Wszystko jest
nieprawdziwe; tylko Bóg jest prawdziwy. Wykonujcie swoją pracą z
tak silną Vairagyą
(rozróżnianiem – tłum.). Niczego nie zabieramy ze sobą. Niczego
nie przynosimy ze sobą, gdy przychodzimy. Woce tego dlaczego to
przywiązanie? Gdy porzucimy wszystko całym sercem i wszystko
całkowicie podporządkujemy Bogu, Bóg będzie troszczył się o was
i waszą rodzinę. To Swami udowodnił w przypadku wielu rodzin w
trakcie 84. lat, gdy był On tu.
Rozdział
11
Wieczna
Mangalya
Swami wkrótce
przybędzie i dawał wiele dowodów, aby to pokazać. Przez ostatnich
kilka dni myślałam, że natychmiast zmienię swoją Mangalyę,
kiedy On przyjdzie. Dlaczego te myśli przyszły do mnie? Nie byłam
w stanie zrozumieć. W dniu 5. stycznia 2013 r. Swami dał małe
pudełeczko pełne kumkum, mające kształt sześciokąty. Kumkum
miało kolor pomarańczowy. Potem dziś w trakcie abhiskekam spadł
ze zdjęcia Swamiego kwiat na moje lewe ramię.
5 styczeń 2013 r.
Medytacja w południe
Vasantha:
Swmai, czym jest kumkum, które dałeś?
Swami:
Jest ono na Moje przybycie; na pewno przybędę. Wtedy położę
kumkum na twoim czole i zawiążę Mangalya sutrę. Na pewno
przybędę!
Vasantha:
Swami, dlaczego kwiat spadł na moje lewe ramię?
Swami:
Martwiłaś się, gdy wąż spadł na twoje lewe ramię, ponieważ
teraz twoja lewa noga jest w gorszym stanie. Na pewno będzie z nią
dobrze, aby to pokazać, położyłem kwiat na twoim lewym ramieniu.
Nie obawiaj się, wszystko będzie dobrze, wkrótce się zobaczymy.
Vasantha:
Swami, musisz przybyć, chcę widzieć Ciebie.
Swami:
Na pewno przybędę. Ubierz sari, na którym jest „DJS”.
Koniec
medytacji
Myślałam o
wszystkim, co powiedział Swami. Moje nogi są teraz w gorszym stanie
i rana rozprzestrzenia się coraz bardziej. Mam również trudności
z chodzeniem. Wszystko stało się gorzej od chwili, gdy wąż spadł
na moje lewe ramię. Ponieważ były to moje myśli, Swami położył
kwiat na moim lewym ramieniu i pocieszył mnie mówiąc, że wszystko
będzie dobrze.
6 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, czy mam ubrać sari „DJS” na święto Pongal? Gdy
przybędziesz, natychmiast zmienię Mangalyę. Daj Mangalę Pottu i
Mangala Sutrę.
Swami:
Jest to tylko Mangalya Vadakkampatti, prawda?
Vasantha:
Swami, jest ona na pierwsze ciała ludzi. Teraz jesteśmy w Boskich
ciałach. W świątyniach nakładają Pottu Mangalya na bóstwo.
Swami:
Ty
jesteś lampą klejnotem
kobiecości
Ty oceanem
jesteś,
Obdarzając
łaską stanu bez narodzin
Urodziłaś się
tu
Jako zasługa
dla Ziemi
Będę
ochraniać ciebie,
Jak powieka oko
ochrania.
Vasantha:
Swami, wystarczy, jeżeli przybędziesz.
Swami:
Na pewno przybędę, zobaczymy się.
Vasantha:
Wszyscy mają tylko jedną Mangalye. Potem w wieku 60. lat dokonuje
się ponownych zaślubin i zakłada się drugą Mangalę. Dlaczego
tak dużo Manyalyi dla mnie?
Swami:
Pokazuje to każdy stan; poprzez nie pokazujemy każdą zasadę
Boga.
Koniec
medytacji
Zmieniałam
Mangalyę wiele razy. Generalnie kobieta cale życie ma tylko jedną
Mangalyę. Jednakże gdy mąż kończy 60 lat, odbywa się drugi ślub
i kobieta nosi drugą Mangalyę. Ja miałam wiele Mangalyi. Każda z
nich pokazuje jeden stan i różne zasady Boga. Teraz noszę Mangalyę
Vadakkampatti. Związek Swamiego i mój zaczął się w Vadakkampatti
i kończy się Mangalyą Vadakkampatti. To Swami pokazuje.
Swami jest teraz w
Mandirze Prashanthi w ciele niewidzialnym. Gdy wyjdzie On w formie
fizycznej, nie chcę już więcej wspomnianej Mangalyi. Jest tak
ponieważ Swami przybędzie w nowym ciele. Ślub Vadakkampatti był
tylko dla związku zwyczajnych ciał fizycznych człowieka. W tamtym
czasie nie wiedziałam, kim jestem. Swami był również w innej
formie. Teraz, gdy Swami przybędzie w nowym ciele, moje zadanie
całkowicie się zakończy. Ponieważ teraz jestem w Stanie Szakthi
Swamiego, poprosiłam o Mangalyę Pottu. Mangalyę Pottu zawsze
kładzie się na bóstwo świątyni. Mangalya Vadakkampatti należy
do szczególnej kasty. Ta Pottu Mangalya należy do Boga. Dlatego
Swami poprosił mnie, abym w 2001 r. zrobiła Pottu Mangalyę, której
On potem dotknął i pobłogosławił. Nosiłam ją dziesięć lat.
Gdy zapytałam o nią Swamiego, powiedział On powyższy wiersz.
Swami
poprosił mnie, abym ubrała sari, na którym napisał On 'DJS'. To
pokazuje, że Swami przybywa ponownie. „Divine
Sathya Sai Jai”.
Tak więc Swami położył kwiat na mnie i dał kumkum, błogosławiąc
mnie. Pojemniczek z kumkum ma sześć ścian, jest sześciokątem.
Symbolizuje to sześciokątną podstawę Stupy, na której spoczywa
czerwony lotos. Jest to pitam Mahalakszmi. Kumkum symbolizuje
Mahalakszmi; sześciokątny pojemnik jest dla jej pitam. Gdy Swami
przybędzie, wezwie mnie On i zawiąże Mangalyę Mahalakszmi.
Dlatego dał On kumkum.
Dziś Fred
przyniósł rysunek, który znalazł w swoim pokoju. Na kawałku
kartki było narysowane śmiejące się Słońce, a nad nim
przechodziła mała chmura.
7 styczeń 2013 r.
Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, proszę, przybądź wkrótce i wezwij mnie. Swami, czym jest
śmiejące się Słońce?
Swami:
Chmury, które Mnie przykrywają, wszystkie są usuwane. Przybywam
teraz z pełną promienistością. To pokazuje rysunek.
Vasantha:
Dobrze Swami, jestem bardzo szczęśliwa, przybądź.
Swami:
Przybędę w czasie, gdy rozpoczyna się Uttarayana*.
(*Uttarayana –
pora, gdy Słońce rozpoczyna wędrówkę na Północ – tłum.)
Vasantha:
Czy mam zmienić Mangalya Sutrę, Swami?
Swami:
Tak, zmień. Przybędę. Chmury, które przykrywają Słońce, już
są usunięte.
Koniec
medytacji
Spójrzmy teraz na
to. Chmury, które przykrywały Słońce, już są usunięte. W
czasie Dakshiana chmury przykrywają Słońce; jest ono na półkuli
południowej. W czasie Uttarayana chmury zostają usunięte i Słońce
zaczyna świecić całkowicie, powracając na Północ. Uttarayana
rozpoczyna się w miesiącu Thai. W ten sam sposób chmury, które
przykrywały Swamiego, są teraz usunięte. Swami przybywa z pełną
promienistością, co wyjaśnia On za pomocą rysunku.
Jest tylko mała
chmura, którą widać na rysunku. Czym jest chmura, która przykrywa
Swamiego? Jest to karma świata, która jest również na moim ciele.
Ona schowała ciało Swamiego na ostatnie dwadzieścia dwa miesiące.
Swami i ja doświadczyliśmy tej karmy na naszym ciele. Gdy skończy
się nasze cierpienie, Swami przybędzie. Teraz wszystko kończy się,
pozostaje jedynie mała część. Kiedy ona się skończy, moje ciało
zostanie uleczone, a Swami powróci w nowym ciele. Później Amar i
ja szukaliśmy nowej Mangalya Sutry. Tam, w małej szufladzie,
zobaczyliśmy Mangalya Sutrę. Potem w innej szufladzie była mała
paczuszka, która zawierała obrazek Matki Meenakshi, kawałek
bazylii, trochę kumkum i Mangalya Sutrę. Obok tego był banknot
pięciu rupii. Co to jest? Nie mogłam zrozumieć.
7 styczeń 2013 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czym jest paczuszka z Mangalya Sutrą i banknot pięciu
rupii?
Swami:
Zobacz, czy istnieje jakiś związek tego z tobą, a potem zmień
Mangalya Sutrę.
Koniec
medytacji
Wieczorem Amar i
ja zobaczyliśmy, że banknot pięciu rupii był z 2010 r. Powiedział
on: „Spójrzmy, co się zdarzyło w 2010 r. w miesiącu maju.”
Popatrzyłam i zobaczyłam, że wszystko było o błogosławieństwach
Swamiego. W tamtym czasie Yamini była w Puttaparthi i zrobiła nową
Mangalyę Pottu. Jednakże Swami powiedział, że nie powinnam jej
nosić zanim nie zobaczymy się ze sobą.
8 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, banknot pięciu rupii jest z 2010 r. Była z nim Mangalya
Sutra. Czy mam zmienić? Gdy Cowan zmarł, przywróciłeś mu życie.
Następnie dokonałeś ich zaślubin. Teraz przybywasz w nowym ciele.
Zmienię Mangalyę.
Swami:
Jest to poprawne. Gdy przybędę, zmień.
Koniec
medytacji
Spójrzmy, co się
wydarzyło w maju 2010 r. Yamini zrobiła Mangalyę Pottu w
Puttaparthi, aby Swami pobłogosławił. Ale Swami nie pobłogosławił.
Potem daliśmy ją Umie, która miała ją przy sobie. Ale Swami nie
pobłogosławił.
28 maj 2010 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, czy mamy dać Mangalyę Umie”
Swami:
Nie! Dlaczego? Noś Mangalyę Andal. Pobłogosławiłem ją. Trzymaj
tą.
Vasantha:
Dobrze, Swami, powiem jej, aby nie zabierała jej dla
błogosławieństwa.
Swami:
Przyda się ona w przyszłości. Połóż ją na Andal.
Koniec
medytacji
Po czym
zadzwoniłam do Yamini i poprosiłam ją, aby nikomu nie dawała
Mangalyi, aby dała jedynie list. Teraz Swami to pokazuje. W tamtym
czasie On jej nie dotknął i nosiłam Mangalyę Andal.
8 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, dlaczego nie dotknąłeś i nie pobłogosławiłeś Mangalyi
w 2010 r.”
Swami:
Dlaczego nie dotknąłem jej wtedy? Ponieważ wiedziałem, że Moje
ciało nie pozostanie. Powiedziałem zatem, że przyda się ona w
innym czasie. Teraz jest czas. Teraz noś ją.
Vasantha:
Naprawdę, Swami?
Swami:
Tak, twoja czystość i mądrość wyciągają Prawdę ode Mnie.
Powiedziałaś, że Mangalya Vadakkampatti należy do człowieka,
Pottu Mangalya należy do Boga. Poprosiłaś o Mangalyę Pottu, i oto
jest.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Gdy przybędziesz, będę nosiła.
Swami:
Zrób tak. Gdy przybędę, noś. SV zrobił Pottu Mangalyę dla
starego ciała. Teraz jest to nowe ciało, Yamini ją zrobiła. SV
jest twoim bratem, Yamini jest Moją siostrą.
Vasantha:
Swami, co Ty mówisz? Czy mam to napisać?
Swami:
Tak, pisz. Wszystko wyjdzie dobrze.
Koniec
medytacji
Dlaczego Swami
powiedział w tamtym czasie, aby nie brać Mangalyi na darszan? Jest
tak dlatego, ponieważ On wiedział, że opuści ciało. Zatem
powiedział On w tamtym czasie, aby ją trzymać, ponieważ przyda
się w innym czasie. Gdyby dotknął On jej wtedy, należałaby ona
do tamtego, starego ciała. Tak więc nie dotknął On jej. Zamiast
tego nosiłam Mangalyę Andal.
Gdy Swami opuścił
ciało, powiedział mi On, abym zdjęła dwie Mangalye Pottu, które
były wokół mej szyi. Było tak dlatego, że moc zawarta w nich nie
pozwalała Swamiemu opuścić ciała; Jego siła życia okrążała
Samadhi. Powiedział mi On, że tylko jeżeli zdejmę je, będzie
mógł On wstąpić do Nieba. Usunęłam więc je wtedy i położyłam
na posągu Andal. Mangalya, którą kupiła Yamini, została
umieszczona na tym samym posągu Andal. Swami poprosił mnie teraz,
abym ją nosiła.
W 2001 r. Swami
poprosił SV, aby zrobił Mangalyę Pottu. Potem pojechaliśmy do
Brindavan, a Swami dotknął jej i pobłogosławił ją. Potem
nosiłam ją. Następnie w 2010 r. , w maju Yamini zrobiła Mangalyę
Pottu. Swami teraz prosi, abym ją nosiła. Jest to dla Jego nowego
ciała. Kiedy zatem przybędziemy w czasach Awatara Prema, SV
przybędzie jako mój starszy brat, a Yamini przybędzie jako młodsza
siostra Swamiego. Możemy jedynie podziwiać wszechwiedzę Boga! Co
innego pozostaje nam robić?
O godzinie 7 rano,
gdy to pisałam, przyszedł Eddy i poprosił mnie na śniadanie. Gdy
weszłam do innego pokoju, mały żółty kwiatek spadł z moich
włosów, Powiedziałam: „Nawet ten mały kwiatek nie zostanie w
moich włosach?” Eddy podniósł kwiat. Kiedy skończyłam jeść,
weszłam do swego pokoju, aby zacząć pisać. W tym czasie
zobaczyłam dwa świeże kwiaty jaśminu na swoim notesie! Swami tam
je położył. Co za wielki cud! Świeże pachnące kwiaty! Na wiele
różnych i cudownych sposobów Swami pokazuje, że cokolwiek piszę,
jest prawdą.
Rozdział 12
Która
Mangalya?
Ten rozdział jest
kontynuacją tego, o czym napisałam wczoraj. Swami mówi, że kiedy
On przybędzie, wystarczy, jeżeli będę miała na sobie tę samą
Mangalyę Vadakkampatti. Ale ja tego nie chcę, ponieważ ta Mangalya
należy do człowieka. Powiedziałam, że chcę tylko Mangalyę od
Boga. Dlatego poprosiłam Swamiego o Pottu Mangalyę. W odpowiedzi
dał mi On banknot pięciu rupii i sprawił, że zajrzałam do swego
starego pamiętnika. Za pomocą tego, co było w pamiętniku, Swami
opisuje wszystko i mówi, że moja czystość wyciąga z Niego
prawdę.
8 styczeń 2013 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, której Mangalyi dotknąłeś, a której nie dotknąłeś?
Nie możemy zrozumieć. Jesteśmy zakłopotani, proszę, powiedz
prawidłowo.
Swami:
Ustal sama.
Vasantha:
Czy w sprawie tej jest również zabawa w chowanego? Jest to
Mangalya, Swami! Powiedz prawidłowo.
Swami:
Zobacz i nałóż; pobłogosławię.
Vasantha:
Swami, napisz S na Mangalyi. W takim razie Mangalya Sutra wystarczy.
Swami, czy mam umieścić wisior na Mangalya Sutrze?
Swami:
Noś Mangalyę Vadakkampatti.
Vasantha:
Nie będzie ona dobra, gdy przybędziesz. Należy ona do kasty
człowieka. Wystarczy jeżeli po prostu będę miała Mangalya Sutrę.
Swami:
Weź Mangalyę, którą ma Durga i załóż ją na swoją Mangalya
Sutrę. Potem połóż swoją Mangalyę na bogini Durga. Nie płacz.
Vasantha:
Dobrze, Swami. Czym jest 'Prema', którą dałeś?
Swami:
Ty jesteś ucieleśnieniem Premy.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy na
to. Były dwie Mangalye i nie mogłam ustalić, która jest
prawidłowa. Powiedziałam zatem, że będę nosiła Mangala Sutrę
bez żadnej Mangalyi. Potem pomyślałam, że zawieszę wisiorek ze
stopami Swamiego na niej. Będę miała Jego stopy jako swoją
Mangalyę. Ale Swami powiedział, aby nosić Mangalyę Durgi.
9 styczeń 2013 r.
Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, daj Mangalyę. Stara Mangalya należy do kasty Reddiar.
Swami:
Rama zawiązał Raghuvamsa Mangalyę wokół szyi Sity, Kryszna
zawiązał Yaduvamsa Mangalyę wokół szyi Rukmini. Awatarzy rodzą
się w określonym rodzie.
Vasantha:
Mimo że urodziłeś się w rodzie Reddiar, nie zaakceptowano Ciebie
jako Boga. Potem dałeś mi Rajukula Mangalyę. Którą Mangalyę
powinnam nosić?
Swami:
Jak zwykle, pokonała Mnie twoja mądrość. Nie, nie...twoja
czystość.
Vasantha:
Swami, teraz przybywasz ponownie. Do którego rodu: Rajnvamsa,
Raghukula czy Yaduvamsa? Powiedz mi, do którego rodu.
Swami:
Prawdę mówiąc, przybywam jako kompletny Bóg Purna.
Vasantha:
Daj mi wobec tego Mangalyę, która do tego należy. Teraz
przybywasz jako Sziwa Szakthi, daj mi więc Mangalyę Szakthi. Dałeś
już Mangalya Sutrę Meenakshi; teraz daj Mangalyę, która należy
do tego.
Swami:
Dobrze, noś Durga Mangalya.
Koniec
medytacji
Vadakkampatti
Mangalya należy do kasty Reddiar. Swami powiedział, że Mangalya,
którą Rama dał Sicie była kasty Ragu. Czterej bracia ożenili się
zgodnie ze zwyczajem swej kasty. Podobnie Kryszna dał Rukmini
Yaduvamsa Mangalyę. Ślub każdego Awatara odbywał się zgodnie z
tradycją kasty, w której się urodzili. Jednakże tamta forma
Swamiego była z kasty Reddiar. Ta forma nie była znana światu.
Dlatego Swami dał mi Pottu Mangalyę.
Teraz zapytałam
Swamiego, w której kaście On się urodzi. W kaście Raju, Ragu itd.
W której kaście? W której religii? W którym rodzie? Swami
przybywa w nowym ciele. Pragnę Mangalyi od nowego ciała, chcę
zatem wiedzieć, który ród, która kasta i do której religii
będzie należeć. Obecnie nic takiego nie istnieje, ponieważ On
przybywa jako Pari Purna Paramatma. Zatem, którą Mangalyę nosić?
Swami powiedział, że przybywa On jako Sziwa Szakthi, poprosiłam Go
więc, aby dał mi Szakthi Mangalyę. Powiedział On wtedy, że
powinnam nosić Durga Mangalyę. Durga jest Szakthi. Gdy Swami
przybędzie, oddam swoją Vadakkampatti Mangalyę dla Durgi.
Wczoraj rano nie
mogłam dobrze chodzić, gdy szłam do Garbha Kottam. Było zbyt
wiele bólu w moich nogach. Poprosiłam wtedy Swamiego, aby wyleczył
moje nogi, abym mogła codziennie chodzić do Garbha Kottam i
wykonywać Paduka Abhishekam. Jeżeli nie, nie będę w stanie żyć.
Wtedy połamię wszystkie paduki i zabiorę je. Swami powiedział:
„Nie, codziennie możesz chodzić, nic na ciebie nie będzie miało
wpływu.” Dziś mogłam iść dobrze. Zdjęliśmy Mangalyę, którą
kupiła Yamini, a która była położona na Mangalyi Sutrze Andal.
Została zdjęta w pomyślnym czasie, między godziną 13.30 a 14.00
i położona przed Swamim dla błogosławieństwa.
Medytacja w
południe
Vasantha:
Swami, chcę zobaczyć Twoje stopy. Chcę Twoich stóp.
Swami:
Nie płacz. Wkrótce przybędę i wtedy zobaczysz.
Vasantha:
Swami położyliśmy Mangalyę przed Tobą. Pobłogosław.
Swami:
Pobłogosławię, a potem noś.
Vasantha:
Swami, chcę Twoich stóp. Czy mam nosić wisiorek z Twoimi stopami
jako Mangalyę?
Swami:
Tak, tak, noś jedno i drugie.
Vasantha:
Swami, położyłeś dwa kwiaty jaśminu!
Swami:
Tak, położyłem dwa jako błogosławieństwo za to, co piszesz i
zarówno dla Mangalyi, jak i wisiorka.
Vasantha:
Jeżeli tak jest, pobłogosław ponownie.
Swami:
Nie możesz żyć bez paduków, dotknąłem więc małych paduków i
pobłogosławiłem.
Koniec
medytacji
Przez ostatnie dwa
dni miałam ból w nogach. Gdy przychodzi ból, więcej myślę o
padukach Swamiego. Dlatego powiedziałam Swamiemu, że powieszę
wisiorek ze stopami na swojej Mangalya Sutrze.
Mam paduki
Swamiego od dziesięciu minionych lat. Nosiłam je wszędzie,
dokądkolwiek jeździłam. Swami poprosił, aby zbudować dla nich
świątynię. Dał On parę małych paduków, których dotknął i
pobłogosławił. Teraz trzymam je przy sobie. Gdy śpię, trzymam je
pod poduszką.
Dziś przyszedł
SV i rozmawialiśmy przez długi czas. Ponieważ zrobiło się bardzo
późno, prędko zdjęliśmy mała Mangalyę z posągu Andal i
umieściliśmy ją na paczuszce z Mangalya Sutrą pod stopami
Swamiego. Gdy się odwróciłam, zobaczyłam kwiat hibiskusa pod
swoim łóżkiem. Amar pobiegł i wziął go. Kwiat ten nie był na
żadnym zdjęciu. Jak tylko położyłam Mangalyę, Swami natychmiast
ją pobłogosławił. Wtedy przyszła Yamini i Fred. Wszyscy
zobaczyliśmy. Nie było kwiatu na żadnym ze zdjęć. Swami
natychmiast pobłogosławił.
Przed trzema
dniami Amar kupił pudełko nerkowców. Zapytałam dlaczego tak dużo?
Daj trochę Yamini i weź resztę. W torebce były dwie monety. Jedna
była monetą pięciu rupii, a druga jednej rupii. Moneta pięciu
rupii miała datę 2001, a na monecie jednej rupii było napisane
1997. W 1997 r. Swami podpisał moją pierwszą książkę.
Powiedział, że jestem Radha i Jego Szakthi. W 2001 r. pobłogosławił
On Mangalya Sutrę Swoim dotykiem.
9 styczeń 2013 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, musisz przybyć. Chcę widzieć Twoje stopy. Zobaczę w
telewizji, internecie, w gazecie, czasopismach.
Swami:
Nie płacz, Przybędę. Dlaczego uchwyciłaś się stóp jak osoba
szalona? Jest to Pada
Sevanam.
Robisz z Moich stóp całe swoje ciało. Nie jest to Sarvatho
Pani Padam.
Jest to Sarvatho
Sai Padam.
Vasantha:
Swami, nie mogę tego wytrzymać. Proszę, przybądź. Co z kwiatem
pod łóżkiem?
Swami:
Kiedy położyłaś Mangalyę, Ja natychmiast położyłem kwiat pod
twoim łóżkiem.
Koniec
medytacji
Teraz
popatrzmy. Schyliłam się i położyłam Mangalyę pod stopami
posągu Swamiego. Gdy wstałam i odwróciłam się, zobaczyłam kwiat
pod swoim łóżkiem. Wszystko to jest miłosierdzie Swamiego. Pada
Sevanam
to jeden z dziewięciu rodzajów oddania.
Jak ja to
zrobiłam? Niosłam stopy Swamiego w swoim sercu i Swamiego paduki w
rękach. Dokądkolwiek jechałam, niosłam paduki, niezależnie od
tego, czy to były obce ziemie czy w Indiach. Teraz paduki Swamiego
stały się Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd wyłania się Nowe
Stworzenie. Jest to pierwsze Stworzenie Boga. Przychodzi ono od
Mahawisznu, który leży na oceanie mleka, gdzie Mahalakszmi zawsze
masuje Jego stopy. Jej serce rozrasta się jako Stworzenie.
Jak
przybyło Pierwsze Stworzenie? Kiedy Bóg postanowił, Jego miłość
stała się Stworzeniem. Jego miłością jest Jego Szakthi. Staje
się to Sarvatho
Pani Padam,
Wszędzie są ręce Boga, nogi, usta i oczy. Wszyscy to wiedzą.
Jednakże Swami robi Nowe Stworzenie. Jest to Sarvatho
Sai Padam:
wszystko to tylko stopy Sai. Jak to jest? Paduki Swamiego stają się
świątynią Garbha. Swami dał parę małych paduków. Dotknął ich
i pobłogosławił. Zawsze trzymam je przy sobie. Kładę je pod
poduszką przed snem. Kiedy budzę się, moim pierwszym zajęciem
jest pisanie Om
Sri Sai Ram
padukami na każdej części mego ciała. Dopiero potem wstaję z
łóżka. Zatem Swami powiedział: „Robisz całe swoje ciało jako
Moje stopy.” Kiedy moje ciało rozrasta się jako Uniwersum, stopy
Swamiego będą wszech przenikające. To Sarvatho
Pani Padam
staje się Powszechnymi
Sai Padam.
Jest
to najwyższy stan Pada
Sevanam.
Rozdział 13
Purnam
Premy
Dziś Swami
położył kwit darowizny w książce „Prema Sai -
Beyond the Vedas”
(„Prema Sai – Ponad Wedami – tłum.), w rozdziale „Qualities
of Poornam” („Cechy Purnam” - tłum.). Kwit miał datę 11
grudzień 2006 r. i był wystawiony w imieniu 'Sai Rani Puttaparthi'.
Kwota wynosiła 210 rupii. Jak kwit sprzed sześciu lat trafił do
książki, którą trzymamy w biurze i patrzymy przez cały czas? Nie
było go tam przedtem.
10 styczeń 2013
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, znaleźliśmy kwit na kwotę 210 rupii w rozdziale „Cechy
Purnam?”
Swami:
Przedtem napisałem 'Sai,
Sai Rani'.
Wszystko się działo, gdy pisałaś pierwszą książkę. Ty jesteś
Rani Sai Puttaparthi. 210 znaczy, że oboje stanowimy jedno, Purnam.
Teraz napisz o cechach Purnam.
Vasantha:
Swami, wczoraj w Srivillipurthur ubrali Andal jak Krysznę.
Swami:
Prawidłowo; Mangalya przyszła do ciebie od Kanny. Stale przybywamy
jako Radha i Kryszna, aby zakończyć zadanie.
Vasantha:
Swami, to pokazane jest w pamiętniku. Jak Ty wszystko łączysz!
Swami:
To jest Bóg.
Vasantha:
Swami, musisz przybyć! Dosyć już bólu rozłąki!
Swami:
Na pewno przybędę.
Koniec
medytacji
W czasie, gdy
drukowano pierwszą książkę, pojechaliśmy nad ocean do
Rameshwaram. Tam Swami dał mały posążek Sai Kryszny, dwa banknoty
10. rupii i jeden banknot 5 rupii. Na jednym banknocie było
napisane: 'Sai Sai Rani'. Swami pokazał każdy etap, krok po kroku
od mojej pierwszej książki. Wczoraj zanim zdjęliśmy Mangalyę z
szyi Andal, popatrzyliśmy na kalendarz, by dowiedzieć się, co jest
napisane o danym dniu. Było tam napisane, że tego dnia jest
Srivilliputhur, Andal jest ubierana tak, aby wyglądała jak Kryszna.
Kiedy więc zdjęliśmy Mangalyę z Andal, Swami powiedział: „Kanna
daje ci Mangalyę.”
Chciałam poślubić
Krysznę kiedy byłam młoda. Dużo później Swami powiedział mi,
że 'twój Kryszna jest tutaj'. Aby to udowodnić, dał mi On posążek
Sai Kryszny i napisał 'Sai Sai Rani' na banknocie dziesięciu rupii.
Pokazało to, że oboje jesteśmy tacy sami, Purnam. Teraz Swami
znowu napisał 'Puttaparthi Sai Rani' na kwicie darowizny. Spójrzmy
do mego pamiętnika, na dzień, będący datą na kwicie.
11 grudzień 2006
r. Poniedziałek, medytacja poranna
Vasantha:
Swami, powiedziałeś o zaślubinach Radha Kryszna. Co się
zdarzyło?
Swami:
W Dwapara Yudze, Radha i Kryszna na koniec zostali poślubieni - był
to ślub Gandharva. To, co się zdarzyło wtedy, kontynuowane jest w
obecnym życiu. Kiedy przybyliśmy, były to również zaślubiny
Gandharva. Ale ślub się odbył również fizycznie. Jednak nikt na
świecie nie przyjmuje tego. Tylko krytykują. Jednak niezależnie od
tego, czy wierzą, czy nie, ślub rzeczywiście się odbył. Tego
nigdy nie można zmienić. Nikt nigdy nie może powiedzieć, że to
się nie zdarzyło. Co się zdarzyło, to się zdarzyło. I to
wszystko.
Koniec
medytacji
W ostatnich
chwilach swego życia Radha poślubiła Krysznę w Dwapara Yudze.
Swami ujawnił to tylko w tamtym czasie (2006 r.). Ale świat nie
akceptuje zaślubin Gandharva Radha Kryszna. W ten sam sposób świat
nigdy nie może zaakceptować ślubu Swamiego ze mną. Ale to się
zdarzyło, również fizycznie. Zdarzyło się to, kiedy Swami był
młody. Ktokolwiek w to wierzy, lub nie, ślub rzeczywiście miał
miejsce. Tego nie można zmienić. To wskutek tego ślubu przybywa
teraz Nowe Stworzenie. Swami napisał liczbę 210 na tej samej
stronie w moim pamiętniku. Jest to tyle samo, ile wynosi darowizna
na kwicie. Bóg i Jego Szakthi, dwoje, stanowią Jedno, oboje są
Purnam. Teraz spójrzmy na cechy Purnam.
27 marzec 2006 r.
Medytacja
Vasantha:
Swami, powiedz coś o Purnam.
Swami:
Purnam ujawnia się wskutek indywidualnej sadhany.
Vasantha:
Czy Awatarzy nie ujawniają w pełni Purnam?
Swami:
Awatarzy mają ograniczenia. Ty ujawniłaś Purnam w pełni poprzez
swoją sadhanę.
Napisałaś, że Awatarzy mają ograniczenia, ale że wskutek
indywidualnej sadhany,
ty zrobiłaś to wszystko. Napisałaś, że „Brahman wchodzący w
Prapancha Kundalini”, pokazuje to.
Koniec
medytacji
U
poprzednich Awatarów funkcjonowanie Purnam nie jest ujawnione w
pełni. Rama jest Purnam i Kryszna jest Purnam, ale związani są
swoim królewskim kodeksem postępowania, Raja Dharma. Gdy Awatarzy
zstępują, zataczają krąg wokół siebie. Tworzą pewne zasady
dharmiczne takie, jak Raja Dharma, Sanyas Dharma, Brahmacharya Dharma
i Dharma Organizacji. Wtedy to Purnam funkcjonuje w ramach
wspomnianych ograniczeń. Powodem tego wszystkiego jest Ich Stan
Świadka; funkcjonują oni z pozycji Stanu Świadka. Jednak człowiek,
który uzyskuje stan Purnam wskutek indywidualnej sadhany,
działa z całkowitą swobodą. Nie pozostaje on związany przez
żadną dharmę. Jest to indywidualna Purnam. Rozbija ona dharmę na
kawałki. Purnam funkcjonuje swobodnie, nie jest kontrolowana przez
żadną dharmę. Ta indywidualna Purnam łamie i wyrzuca wszelką
dharmę – Stree Dharmę (obowiązki kobiety zamężnej – tłum.),
Dharmę pism świętych, Darmę Społeczeństwa, Purusza Dharmę,
Dharmę gospodarza domu – łamie je wszystkie. Nie istnieje dharma,
która może wiązać i ograniczać Purnam jeevy (czyt. dżiwy, duszy
indywidualnej – tłum.); wtedy świeci ona pełną jasnością. Ta
Purnam stanowi wyzwanie dla świata.
...O
Dharma, o ludzkości, jaki płot możecie zbudować
wokół mnie.
Jak możecie mnie zatrzymać? Jaki mur możecie
postawić wokół
mnie i mej zatapiającej Premy? Co
i kto może
zatrzymać przepływ mojej Premy? W ten
sposób stanowi
ona wyzwanie dla wszystkich, a Purnam
rozprzestrzenia
się coraz bardziej. Jaka jest granica
Purnam? Czy
niebo, przestrzeń, któryś z czterech
kierunków albo
czas ogranicza ją? Która? Która?
Purnam świeci
i tnie wszelką Dharma Teetha,
wznosząc
się ponad dharmę.
Spójrzmy na
przykład: na kuchence jest garnek, gotujący pod ciśnieniem.
Jeżeli ciśnienie wzrośnie ponad granicę, zaczyna działać zawór
bezpieczeństwa. Gdyby zawór był zepsuty, pokrywka wyskoczyłaby,
garnek przewróciłby się, a jego zawartość rozlałaby się;
dopiero wtedy ciśnienie zmniejszyłoby się. Purnam ujawnia się,
przekraczając ograniczenia dharmy, podobnie jak zawór
bezpieczeństwa, wyrzucając pokrywkę oraz rozlewając wszędzie
zawartość. Purnam spocznie dopiero, gdy roztrzaska wszystko,
przewracając wszystko do góry nogami i wypełniając wszystko.
Purnam, jako jaśniejąca własnym światłem Wola, przekracza
granice nieba i Ziemi i stoi w swej kosmicznej formie jako sam
Kosmos.
W
ten sam sposób moja Prema jest Purnam, przekracza granice i
przyjmuje formę kosmiczną. Awatarzy mają ograniczenia i nie
ujawniają Purnam w pełni. Ja dowodzę swoim życiem oraz
indywidualną sadhaną,
jak jest Prawda wyciągana i mądrość ujawniana. To wskutek mej
sadhany
robię swoją Kundalini jako Uniwersum i sprawiam, że Brahman
wchodzi. Brahman wchodzi w każdego człowieka, każde zwierzę,
ptaka, robaki, owady i funkcjonuje; jest to Sathya Yuga. Purnam może
rozprzestrzenić się aż w takim zakresie wskutek wysiłku osoby
indywidualnej. Zwrotka z Upaniszady
Eshavasya
stwierdza:
Om Poornamadah
Poornamidam
Poornaath
Poornamudacchate
Poornasya
Poornamaadaaya
Poornamedaavashishyate.
Zwrotka ta
stwierdza, że Bóg jest Purnam. Ten świat też jest Purnam. Świat
Purnam wyłonił się z Boga, który jest Purnam. Gdy Bóg przyjmuje
formę Purnam, pozostaje tylko Purnam. To pokazuje ta zwrotka. Bóg
jest Purnam; to z Boga, który jest Purnam, ukazuje się świat.
Kiedy weźmiemy Purnam z Purnam, pozostaje tylko Purnam. Oddanie,
którym obdarzamy Boga, zależne jest od naszej wiary. Otrzymujemy
energię od Boga. Ponieważ wszyscy widzą Boga tylko jako Boga,
czerpią energię od Niego. Jednak ja widzę Boga w każdym aspekcie
stworzenia i okazuję miłość wszystkiemu i każdemu. Są to nie
tylko moi kompani, ale wszystko: od zwierząt i ptaków poczynając,
a na wszelkich ożywionych i nie ożywionych rzeczach kończąc.
Widzę Boga we
wszystkim i łączę wszystko z Bogiem. Zatem boska energia
przychodzi do mnie ze wszystkiego. Dlatego staję się Purnam. Jeżeli
widzicie Boga tylko jako Boga, otrzymujecie jedynie pewną energię.
Ja łączę każdego i wszystko z Bogiem. Wskutek tej mocy mogę
zmienić świat, przewrócić do do góry nogami i zrobić Sathya
Yugę z Kali Yugi. Jest to energia Praniczna. Wskutek Purnam mogę
przyprowadzić z powrotem Boga, który opuścił świat. Oto, co
napisałam w 2006 r.: Brahman wchodzi w Prapancha Kundalini i
funkcjonuje we wszystkim. To teraz Swami demonstruje bezpośrednio.
Swami
opuścił Swe ciało i wstąpił do Nieba. Następnie wskutek moich
łez i tęsknoty, przyjął On formę uczuć. Ta forma uczuć
wychodzi przez Stupę. To, o czym napisałam wcześniej, dzieje się
teraz. Wszyscy mogą uzyskać stan Purnam, będąc w ciele fizycznym.
Mimo iż Awatarzy są Purnam, oni nigdy nie pokazują, ani nie
ujawniają się jako Purnam. Raczej kontrolują oni wszystko w ramach
ograniczenia. Osoba indywidualna uzyskuje Purnam wskutek sadhany.
Ta Purnam nigdy nie może mieścić się w niczym. Rozbija ona
wszelkie ograniczenia. Łamie ona Prawo Karmiczne. Purnam jednego
człowieka może złamać prawo, które Sam Bóg ustanowił.
Moja czysta Prema
do Swamiego jest jak święta Ganges. Rozlewa się jak powódź.
Łamie i pcha wszystko. Może przyprowadzić Awatara jak Purnam. Może
złamać ograniczenia Awatara. Moja Prema dla tego jednego imienia i
formy Sathya Sai Baby łamie wszelkie Jego płoty i ograniczenia.
Stwarza Go na nowo. Teraz ten najpotężniejszy Awatar Sathya Sai
Baba przybywa ponownie wskutek moich uczuć.
Przybywa On teraz
bez ograniczeń. Kiedy był On w starym ciele, miał ograniczenia
Sanyasi Dharma, Brahacharya Dharma oraz dharmę wielkiej organizacji
Sathya Sai. Teraz nowy Prema Swami, który przybywa wskutek moich
uczuć, nie ma dharmy. Nie jest On kontrolowany przez nic. On
przybywa i ujawnia Prawdę o tym, kim On jest, o Swoim zadaniu i o
tym, kim ja jestem. On pokaże, że nie jest On Awatarem; On jest Adi
Mulam, Pierwotną Duszą. Wszyscy Awatarzy przybywają od tej
Pierwotnej Duszy i funkcjonują zgodnie z określonym czasem.
Teraz Swami
przybywa ponownie i nie ma dharmy. Nic nie będzie Go kontrolować.
On jest Purnam, Purnam, Purnam. Swami opuścił Swoje ciało, aby to
zademonstrować. Przybywa On teraz w nowym ciele i wszystkim na
świecie daje wyzwolenie. Gdyby był On Awatarem, nie byłby On w
stanie działać wskutek Prawa Karmicznego. Ale teraz, przybywając
nie jako Awatar, lecz Adi Mulam, może On uczynić wszystko! On
przybywa, łamie Prawo Karmiczne, robiąc z niego pył. Obdarzy On
świat wyzwoleniem. Możecie zapytać: „Jeżeli tak jest, dlaczego
więc jak tchórz zostawił On Swoje ciało w szpitalu?” On uczynił
to również dla zadania awatarycznego. Było to pokazanie Samego
Boga jak wielbiciela. Spójrzmy na przykład.
Bhishma postanowił
zabić Pandawów. Draupadi wtedy wołała do Kryszny: „Proszę,
ratuj moich mężów!” Kryszna podjął plan. Draupadi i Kryszna
udali się do obozu Bhishmy. Kryszna trzymał jej sandały zawinięte
w tkaninę i niósł je. Draupadi weszła, zobaczyła Bhishmę i
pokłoniła mu się. Myśląc, że jest ona zwyczajną kobietą
zamężną, Bhishma pobłogosławił ją i powiedział: „Durga
Sumangali Bhava” - niech twój mąż żyje długo. Dopiero wtedy
Draupadi pokazała mu swoją twarz. Kiedy zobaczył on, kto to jest,
zapytał, z kim ona przyszła. Wtedy to wszedł Kryszna, trzymając
jej sandały. W ten sam sposób Swami spełnia moje pragnienie i
niesie karmę świata w Swoim ciele i opuścił świat.
Jakie jest moje
pragnienie? Jest to wyzwolenie dla świata. Aby spełnić moje
pragnienie, Swami postąpił w ten sposób. Dla dobra Swego
wielbiciela, Kryszna niósł sandały Draupadi. Ze względu na moje
oddanie, Swami niósł karmę świata w Swoim ciele. Swami przybywa
teraz w nowym ciele wskutek mojej Premy. Bóg również odda Swoje
życie dla wielbiciela. To, co się zdarzyło, jest tego dowodem.
Zatem zwycięstwo tego Awatara Maha Szakthi! Zwycięstwo Jego zadania
awatarycznego, On jest tym, który daje światu wyzwolenie!
Zwycięstwo! Zwycięstwo! Zwycięstwo Bhagavana Sri Sathya Sai Baby!
Rozdział 14
Wieczne
Parijatha
Dziś, gdy Yamini
sprzątała pokój Swamiego, znalazła kilka kwiatków w małym
notesie. Patrzyliśmy na nie i naliczyliśmy osiem kwiatków. Potem
na innej stronie była łodyga z ośmioma liśćmi. Kwiaty były
żółte, a każdy z nich miał pięć płatków. Były one
sprasowane i wysuszone.
10 styczeń 2013
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest tych osiem kwiatków oraz zielona łodyga z liśćmi?
Swami:
Kwiaty są ze świata niebiańskiego, dziewięć to boska cyfra.
Vasantha:
Rozumiem, Swami.
Koniec
medytacji
Po medytacji
rozmawialiśmy o tym. Płatki kwiatów były piękne i bardzo
cienkie. Potem laminowaliśmy osiem kwiatów i zielone liście, aby
je przechować i trzymać zabezpieczone. O godzinie 15.30 wyszłam na
zewnątrz i pokazałam je wszystkim. Vimala powiedziała wtedy, że
są to kwiaty z drzewa Parijatha. Nicola zapytała: „Czy jest w
środku więcej kwiatów?” Powiedziałam: „Nie ma, Yamini i ja
już sprawdzałyśmy.” Wtedy Nicola zajrzała do środka i
zobaczyła jeden kwiat. Potem przewróciła strony jeszcze raz i
jeszcze jeden kwiat się pokazał. Wszyscy byli napełnieni
zdumieniem i krzyknęli radośnie. Jak to jest możliwe? Ona znowu
przewróciła stronę i jeszcze jeden kwiat się pokazał! Wtedy te
trzy kwiatki laminowaliśmy oddzielnie.
Vimala znowu
szukała, ale nie znalazła już więcej kwiatów.
10 styczeń 2013
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czym są te kwiaty? Proszę, powiesz?
Swami:
Są to niebiańskie kwiaty Parijatha. Rozmawialiśmy razem pod
drzewem Parijatha na Srebrnej Wyspie. W Dwapara Yudze też
rozmawialiśmy pod drzewem Parijatha. Teraz rozmawiamy tak samo.
Vasantha:
Rozumiem Swami. A co z trzema innymi kwiatami, które przybyły?
Swami:
Pierwszych osiem kwiatów pokazuje, że jesteśmy Adi i Padi z
Vaikunty. Pozostałe trzy kwiaty to są nasze dzieci.
Vasantha:
Co pokazuje dziewięć liści, Swami?
Swami:
Symbolizują one Stworzenie. Kiedy cyfrę dziewięć dzieli się
albo mnoży, ona nigdy się nie zmienia, jest to boska cyfra. W ten
sam sposób całe stworzenie jest Purnam, takie same jak cyfra.
Vasantha:
Kiedy patrzyliśmy po raz pierwszy, nie było więcej kwiatów.
Swami:
Jest to Moja zabawa z wami wszystkimi.
Vasantha:
Jestem bardzo szczęśliwa, Swami, Kiedy Vimala szukała, nie było
kwiatów.
Swami:
Prawda, ale ona w sposób prawidłowy podała nazwę i powiedziała,
że są to kwiaty Parijatha.
Vasantha:
Swami, musisz przybyć.
Koniec
medytacji
Kiedy po raz
pierwszy zajrzeliśmy do notesu, było tylko osiem kwiatów z łodygą,
na której było dziewięć liści. Aby można było pokazać to
wszystkim, laminowaliśmy to, aby to zabezpieczyć. Jednakże przed
laminowaniem, przeszukaliśmy cały notes, aby zobaczyć, czy nie ma
więcej kwiatów. Niczego nie było. Później, kiedy Nicola szukała,
wypadły trzy kwiaty z notesu, jeden po drugim. Potem laminowaliśmy
je oddzielnie. Pierwszych osiem kwiatów pokazuje, że Swami jest Adi
Vaikunty, całością, a ja Jego Padi, połową. Nowe Stworzenie
rodzi się z nas. Dziewięć liści symbolizuje Nowe Stworzenie.
Dziewięć jest
boską cyfrą. Cyfra dziewięć nigdy się nie zmienia, niezależnie
od tego, czy jest mnożona albo dzielona; zawsze tworzy sumę
dziewięć. Symbolizuje to Purnam. Cokolwiek robimy, nigdy się nie
zmienia. W ten sposób Stworzenie jest Purnbam. Mimo iż istnieją
niezliczone różnice w stworzeniu, stan wszystkich jest Jedność,
co jest Purnam. Człowiek, zwierzę, ptak, pnącze, wszystko jest
Purnam. Jest tak dlatego, ponieważ tylko Swami będzie funkcjonować
we wszystkim. Trzy kwiatki, które przybyły oddzielnie, symbolizują
naszych troje dzieci, które urodziły się Bogu. Jak one, Stworzenie
też urodziło się Bogu.
W Dwapara Yudze
Radha i Kryszna zawsze rozmawiali ze sobą pod drzewem Parijatha.
Swami powiedział, że w obecnej Erze Kali jedna ze ścian w moim
pokoju jest tam, gdzie w stało drzewo Parijatha w Dwapara Yudze.
Napisałam o tym przedtem. To tu Swami i ja rozmawiamy teraz razem.
Kiedy byłam w Vadakkampatti, Swami i ja rozmawialiśmy pod drzewem
Parijatha na Srebrnej Wyspie.
11 styczeń 2013
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, kiedy przybędziesz fizycznie, gdzie będziesz przebywać? W
Manirze Yajur*?
Swami:
Jestem w Manirze Vasantha!
Vasantha:
To jest teraz! Gdzie będziesz przebywać, kiedy przybędziesz
fizycznie?
Swami:
Powiem.
Vasantha:
Swami, kształty kwiatów Parijatha są inne? Wszyscy mówią, że
Parijatha mają inny kształt.
Swami:
Są to kwiaty z Ziemi; są to niebiańskie kwiaty. Kształt różni
się zależnie od miejsca. Wiesz, że owoce różnią się w każdym
kraju, prawda? Jest to w ten sposób.
Vasantha:
Dobrze, Swami, skąd przybyły te kwiaty?
Swami:
Kryszna, Rukmini i Sathyabama siedzieli na tronie pod drzewem
Parijatha. Były to kwiaty niebiańskie, z Dewa Loki. Radha i Kryszna
rozmawiali pod drzewem Parijatha. My zawsze na Srebrnej Wyspie
rozmawialiśmy pod drzewem Paijatha. Czy pamiętasz?
Vasantha:
Jak mogłabym zapomnieć o tamtych dniach?
Swami:
Tam, pod Parijatha, położyłem Uniwersum w twoim brzuchu. Teraz
przyszedł czas, aby to Uniwersum wyszło. Dlatego dałem prawdziwe
kwiaty Parijatha.
Vasantha:
Czym jest dziewięć liści, Swami?
Swami:
Umieściłem Uniwersum w twoim brzuchu w 1998 r., co stanowi łączną
liczbę 27 i symbolizuje dzień naszych zaślubin. W ten sam sposób
narodziło się naszych troje dzieci. Stworzenie przybywa teraz.
Liczba również symbolizuje dziewięć planet, Aby to pokazać,
dałem łodygę z dziewięcioma liśćmi. Niezależnie od tego, czy
pomnożysz 9, czy podzielisz, zawsze pozostaje to samo, jako
dziewięć. Jest to pierwotna cyfra. Pokazuje to Purnam. Cokolwiek
robisz, Purnam nigdy nie zmienia się.
Vasantha:
Swami, napisz o Swoim przybyciu. Wtedy będę pocieszona. Czym jest
ten sekret?
Swami:
Na pewno przybędę. Dopiero wtedy wszystko zacznie funkcjonować.
(* Mandir Yajur –
nazwa budynku, w którym mieszkał Swami w Prashanthi Nilayam –
tłum.)
Koniec
medytacji
Kiedy recytujemy
Vishnu Sahasranama, modlimy się do Kryszny, który siedzi pod
drzewem Parijatha z Rukmini i Sathyabamą.
Radha i Kryszna
zawsze rozmawiali pod drzewem Parijatha. Swami stworzył Srebrna
Wyspę dla mnie w czasie, gdy pisałam pierwszą książkę. Tam
rozmawialiśmy radośnie i cieszyliśmy się wszystkim. Do jak wielu
cudownych miejsc udaliśmy się! Jak wiele radości i szczęścia
było doświadczonego z Bogiem w tamtym czasie. Gdyby to trwało,
szczęśliwie radowałabym się i pozostałabym ze Swamim w świecie
medytacji. Żadna z trudności minionych dziesięciu lat nie
pojawiłaby się!
Następnie w 1998
r. Swami umieścił Prapancha w moim brzuchu, gdy leżałam na łożu
kwiatów Parijatha. Napisałam o tym w „Liberatio9n Here Itself
Raght Now” cz. 2 („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast” cz. 2 –
tłum.). Teraz, piętnaście lat później, Swami powiedział mi, że
nadszedł czas, aby Uniwersum się wyłoniło. Zatem kwiaty
Parijatha, które przedtem widziałam w medytacji, dał On teraz
fizycznie.
Spójrzmy
na dziewięć liści. Dziewięć to boska cyfra. Nie ma znaczenia, w
jaki sposób ją dzielimy lub mnożymy, zawsze pozostaje dziewięć.
Jest to Purnam. Niezależnie od tego, ile dodamy albo odejmiemy od
niej, pozostaje Purnam, całością i pełnią. Dziewięć także
symbolizuje dziewięć planet. Ktokolwiek, gdziekolwiek i
kiedykolwiek rodzi się, jego życie funkcjonuje według dziewięciu
planet. W Nowym Stworzeniu dziewięć planet nie będzie rządzić.
Nie będzie Grahas, tylko Boga Anugraha,
Jego łaska. To jest cyfra dziewięć. Jest ona Purnam; cokolwiek
robicie, dziewięć pozostaje dziewięć. Dlatego Swami dał łodygę
z dziewięcioma liśćmi, pokazując Nowe Stworzenie. Dziś Swami dał
dwie kartki jako boskie przesłanie. Pierwsza z nich pokazuje wielki
zielony liść, otoczony pnączami, kwiatami i pąkami. W środku
Swami napisał wielkie OM. Nad OM było S i V połączone w połowie.
Pod tym był płot, który wydawał się być połamany, było wiele
srebrnych, różowych i białych kółek, które stamtąd się
wyłaniały. Na płocie były srebrne wzory w formie świątyń, duże
i małe kwadraty.
Na drugiej kartce
pokazany został Bhagavan Danvanthri, niosący nektarowe naczynie z
podobizną Prema Sai.
11 styczeń 2013
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, napisałam Purnam, Purnam, Purnam...
Swami:
Tak, zakończ książkę na tym.
Vasantha:
Czym jest obrazek, Swami? Kiedy napisałam Purnam, Amar przyniósł.
Swami:
Nowe Stworzenie przybywa jako Purnam. Rozpoczyna się od OM i
przychodzi, aby zburzyć wszystkie płoty i mury.
Vasantha:
Swami, nie piszesz, kiedy przybędziesz. Dlaczego Danvanthri i Prema
Sai?
Swami:
Ja też przybywam razem z Nowym Stworzeniem. Ty jesteś Danvanthri,
Ja przybywam z twego kalash amrity Premy.
Vasantha:
Swami, jest to forma Prema Sai, nie jest to Twoje zdjęcie!
Swami:
Przybywam jako Prema Swami. Jest to nasienie dla Prema Sai.
Koniec
medytacji
Kiedy tłumaczyłam
'Purnam, Purnam', Swami natychmiast dał kartkę. Wielki liść na
kartce jest taki sam, jak dziewięć liści, które Swami dał.
Stamtąd wyłania się OM i wychodzi przed Stworzeniem. Następnie
całe Stworzenie jest Purnam. Pod liściem było 14 srebrnych kółek,
które symbolizują 14 światów, co zostało pokazane jako
zielonkawe podłoże. Nad tym był kolor połączenia (różowy)
razem z 15 białymi kołami, które symbolizują, że 15 zasad mego
ciała stało się Purnam. Na górze był kolor różowy oraz 19
różowych kół. Symbolizuje to 19 cech Radhy. Na końcu
naliczyliśmy 20 srebrnych kółek. Pokazuje to, że Bóg i Jego
Szakthi wypełniają wszystko jako Purnam.
Spójrzmy na żółty
kolor, gdzie jest połamany płot i mur. Napisałam o tym w
poprzednim rozdziale, że 'wszelka dharma jest rozbita'. Wzdłuż
muru były formy małych świątyń, domów i mieszkań, co
pokazuje, że moja Purna Prema rozbija wszystko.
Następnie
jest wizerunek Danvanthri. Tu widać, że Danvanthri jest bez
naczynia amrity, ale zamiast tego niesie w ręku podobiznę Prema
Sai. Kiedy zapytałam Swamiego dlaczego była podobizna Prema Sai, a
nie Jego, powiedział On, że teraz przybywa On w nowej formie jako
Prema
Swami.
Ja ubiłam swoje zmysły, ciało, umysł, świadomość, serce,
wszystko. Poprzez to ubijanie ukazała się amrita z Sahasrary.
Dlatego Swami nazwał mnie Danvanthri. Amrita płynąca z mego ciała
staje się Nowym Stworzeniem. Wszyscy będą Jeevan Muktha:
wyzwolonymi duszami, żyjącymi w ciele fizycznym. Wskutek mojej
Premy Swami przybywa teraz jako nowy Prema Swami.
Wczoraj znalazłam
koralik Rudrakszy przed zdjęciem Swamiego. Nie mogłam zrozumieć,
dlaczego on tam był. Yamini akurat sprzątnęła pokój, zapytałam
ją więc, czy położyła go tam. Ona powiedziała, że nie.
12 styczeń 2013
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Dlaczego był tam koralik Rudrakszy?
Swami:
Pytałaś Mnie, dlaczego podobizna Prema Sai, a nie Moja.
Powiedziałem, że nie jest to Prema Sai, lecz Prema
Swami.
Prema Sai to Awatar Szakthi. Prema
Swami
to Awatar Sziwa. Aby to pokazać, położyłem tam Rudrakszę.
Koniec
medytacji
Gdy zapytałam
Swamiego, dlaczego Jego zdjęcia nie było na naczyniu, odpowiedział
On, dając koralik Rudrakszy i powiedział, że był to Prema Swami ,
który teraz przybywa jako Awatar Sziwa. Pokazuje to, że przybywa
On, a nie Prema Sai. Teraz wszystko jest jasne. To wskutek mojej
Amrity Premy przybywa Swami i Nowe Stworzenie.
Epilog
Swami poprosił
mnie, abym zakończyła serię Paramatma Satcharita 33-cim
rozdziałem.* Książka ta w pełni pokazuje zadanie tego Awatara.
Ostatnich kilka rozdziałów części 4. pokazuje jego szczyt.
Zostało tu wyjaśnione, jak funkcjonuje Purnam u osoby
indywidualnej, która osiąga ten szczyt. 33 rozdziały pokazują 33
kręgi kręgosłupa, wzdłuż których podnosi się Kundalini. Jest
to funkcjonowanie Stupy Mukthi, która ma 33 stopy wysokości. Kiedy
skończyłam pisać ostatni rozdział, przyszło boskie przesłanie
Swamiego. Obecnie cierpię z powodu większego bólu w nogach, Nie
jestem w stanie chodzić prawidłowo.
Zapytałam
Swamiego: „Czy jest to choroba?”
Swami powiedział:
„Nie. Wszystko to karma świata.” Wszyscy w Aszramie martwią się
o mnie i z powodu mojego cierpienia. Przyszedł Fred i powiedział:
„Amma, proszę zrób badanie krwi i idź do lekarza
allopatycznego.” Powiedział to ze łzami w oczach. Wtedy pokazałam
przesłanie, które dał Swami. Popatrzmy.
Vasantha:
Swami, dlaczego mam tak wiele trudności?
Swami:
Uwalniasz ludzi świata z ich grzechów swoimi
łzami. Nie ma
innej drogi odkupienia ich ze zła na
świecie.
Przybyłaś, aby przemienić zło tego świata swoimi
łzami i Premą.
Wszystko to stanowi część zadania Awatara.
To napisał Swami.
Były 24 krzywe linie, okalające przesłanie Swamiego, które
symbolizują to, że cierpię, aby zmienić dwadzieścia cztery tatwy
ciała każdego człowieka, biorąc każdego do stanu
nieśmiertelności. Swami pokazuje, że wskutek mego cierpienia
oczyszczam 24 zasady ciała ludzi i prowadzę ich do stanu bez
narodzin.
Moje trudności są
również częścią zadania tego Awatara. To wskutek moich łez
uwalniam ludzi świata z ich grzechów. Napisałam o tym w
poprzednich rozdziałach. Moja Prema i łzy łamią wszelkie zasady i
przepisy, odrzucając je na bok. Przynosi to Swamiego ponownie, jako
Awatara Sampurna. Niosę grzechy świata i odkupuję je. Nie ma
innego sposobu. Ludzkość musi być odkupiona ze zła Ery Kali.
Przybyłam tylko po to.
(*Część 3 i
4 Paramatma Satcharita stanowiły pierwotnie jedną książkę.)
Moje trudności
rozpoczęły się już od samych narodzin. Urodziłam się ze
Swamiego i płakałam od narodzin, ponieważ nie mogłam znieść
bólu rozdzielenia. Jest to również zadanie awataryczne. Ten
najpotężniejszy Awatar podzielił Siebie na dwoje: jedna połowa
płacząca i tęskniąca, rozpaczliwie pragnąca połączyć się z
drugą. Dlatego płakałam nieustannie. Wskutek tych łez zmywane są
grzechy świata. Jest to zadanie awataryczne Swamiego.
Swami
opuścił świat i moje łzy oraz tęsknota stały się większe. To
w ten sposób Swami i ja odkupujemy świat. Wczoraj Swami dał
yantrę: Maha
Mrithyunjaya
yantrę. Gdy zapytałam Swamiego o nią, powiedział On, że
powinniśmy położyć ją pod posągiem Danvanthri. Swami
powiedział: „Ty jesteś Danvanthri. Zabierasz cały świat do
stanu nieśmiertelności, stanu bez narodzin. Wskutek amrity, która
wychodzi z twojej Sahasrary Ja i Nowe Stworzenie przybywamy.”
Budujemy teraz
Świątynię Stworzenia, gdzie wewnątrz znajdować się będą
posągi riszich, dew oraz siddhów. Swami poprosił nas, abyśmy
położyli wspomnianą yantrę pod posągiem Danvanthri. Swami dał
yantrę dla każdej świątyni. Cokolwiek dzieje się tu w Mukthi
Nilayam jest dla zadania awatarycznego Swamiego. On bierze
odpowiedzialność za wszystko i zrobił wszystko w ten sposób.
Wczoraj, gdy
czytaliśmy ostatni rozdział na satsangu, Amar przyniósł z Garbha
Kottam paduki, aby mi pokazać. Było wiele kropli wody na nich
wszędzie. Wszyscy widzieli, wzięli i próbowali tej słodkiej wody.
13 styczeń 2013
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, proszę powiedz mi epilog do tej książki.
Swami:
Nie ma prologu ani epilogu dla Paramatma Satcharita; nie ma ona
początku ani końca. Są tylko owoce, konsekwencje. Ci, którzy
czytają tę książkę albo słuchają jej, będą radować się
Najwyższą Błogością.
Vasantha:
Swami, czym jest woda, która przyszła z paduków?
Swami:
Jest to czysta woda Ganges, Mówisz, że twoje łzy zmieniają się
w czystą wodę Gangesu i rozbijają wszystko. Jest to siła Purnam.
Jest czysta jak Ganges.
Koniec
medytacji
Nie
ma początku ani końca dla Paramatma
Satcharita.
Wszyscy ci, którzy czytają albo słuchają jej, będą radować się
Najwyższą Błogością. Suka Mahariszi czytał Bhagavatham
Parikszitowi i wszystkim riszim. Słuchając tego, wszyscy czerpali
Najwyższą Błogość. Ktokolwiek czyta święte księgi takie, jak
Ramayana,
Mahabharata
czy Bhagavatham,
otrzymuje błogość. W ten sam sposób ci, którzy to czytają,
nigdy nie urodzą się ponownie. W poprzednim rozdziale napisałam,
że moje łzy stały się powodzią Świętej Ganges, która rozbija
wszystko. Jako dowód na to, Swami natychmiast pokazał wodę Ganges,
wypływającą z paduków w wewnętrznym sanktuarium.
Swami jest
Mahawisznu, Uchwyciłam się Jego stóp. Zbudowaliśmy świątynię
dla Jego paduków. Źródłem Świętej Ganges są stopy Mahawisznu.
Tylko Ganges niszczy grzechy świata. Jest to Ganges łez Vasanthy.
To Swami pokazuje.
Chociaż obrazek
ma cztery rogi, stał on na jednym. Wszyscy to widzieli i zrobiono
fotografię. Gdy ofiarowałam kwiaty padukom Swamiego, Amar pokazał
Fredowi czerwoną różę, która leżała pod stołem. Obaj pokazali
mi. Jak ona tam się dostała? Wszystko to lila Swamiego.
Zwycięstwo
Maha Awatara Sri Sri Sri Bahagavana Sri Sathnya Sai Baby!
Zwycięstwo
Jego zadania awatarycznego!
Jai Sai Ram!
.