Sri
Vasantha Sai
Prawa
autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust
Wszystkie
prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można
kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w
systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny
język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki,
z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem
do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki
elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można
reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż
www.vasanthasai.org
bez
pisemnej zgody autorki.
Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.
Dedykacja
Kochany
Swami,
To pnącze nie
może żyć bez Drzewa.
Nie może tak
być. Ofiaruję tę „Paramatma Satcharita”,
wszystkie
łzy swoje i całą moją Premę, aby Drzewo Aswatta Sai wkrótce
zostało zasadzone na Ziemi.
….pyłek u
Twoich stóp,
Twój kwiat
ognia
VS
SPIS
TREŚCI
Rozdziały
- Anioł Gwiazdy........................................ 1
- Przed oczyma bez „ja”........................ … 5
- Krowa w skórze tygrysa..........................9
- Otwarta paczuszka, ujawniony sekret...14
- Otwarte pudełko................................. 27
- Niemożliwe możliwe …........................ 32
- Papuga dowodem …............................ 36
- Jaka jest cena? …............................... 41
- „Ja nie jestem” …..................................46
- Ile yug pokuty, aby narodził się Bóg?....50
- Szczyt smaków.....................................55
- Pierwotne do Świątyni..........................59
- Nie Kanaka Dhara, Karuna Dhara........63
- Cztery stają się jedną...........................69
15.
Jakie jest ciało Swamiego?...................74
- Kto może ujrzeć Boga? ….....................80
Epilog
86
Anioł
Gwiazdy
Mimo iż Swami
powiedział, że na pewno przybędzie w grudniu, miałam obawy, czy
napisać. Chociaż prosiłam Go, aby pokazał dowód, Swami
powiedział: „Na pewno przybędę. Pisz! Pisz.” Powiedziałam to
potem Eddy`emu i Amarowi i poprosiłam Amara, aby poszukał dowodu. W
szedzie znalazł on pognieciony kawałek wydrukowanej strony z
wersami z Biblii, napisanymi w języku tamilskim. Oto, co zostało
napisane:
Noe zbudował
arkę, na której tylko osiem osób można było uchronić przed
unicestwieniem...
Unicestwienie
przybywa wskutek grzechu, ochrona przybywa wskutek wiary. Użyto
arki, dla ochrony rodziny Noego, tak jak chrzest ochrania ludzkość...
Jak pojawiła się
ta kartka? Tylko Swami to dał. Swami powiedział, że nim przybędzie
w grudniu, nastąpi ogromny kataklizm oraz dojdzie do wielu różnych
zmian. Z Pięciu Elementów zostanie wypchnięte skażenie i zło.
Napisałam o tym w Epilogu „Atma Satcharita”. Swami dał teraz
dowód za pomocą cytatu z Biblii. Jest tam napisane: „To
wskutek grzechu przychodzi unicestwienie, a wskutek wiary ochrona.”
Człowiek Kali Yugi ma obecnie do czynienia z wieloma kataklizmami
wskutek swojej karmy. Ponieważ Swami, który teraz przybywa, jest
kompletny i nowy, Pięć Elementów musi być oczyszczonych, aby mógł
On żyć na Ziemi. Wszyscy muszą być stać się świętymi i
uświęconymi. Nowy Awatar przybywa jako Ogień Prawdy. Jedynie
mądrość ochrania ludzkość.
Swami dał potem z
biura Vadakkampatti mały, wykonany na drewnie, obraz Marii Dziewicy.
Tam widać Matkę Marię z Archaniołem Gabrielem, który ofiarowuje
kwiaty. Niżej jest wielki kościół. Wokół obrazu było coś
napisane po grecku. Wysłaliśmy to Evelyn, która powiedziała, że
obraz przedstawia Zwiastowanie Najświętszej Marii Dziewicy, a
kościół był wzniesiony w Tinos ku czci Marii Dziewicy.
Później Halinka
ofiarowała życzenia z okazji urodzin Swamiemu i mnie. Napisała,
porównując życie Marii Dziewicy z moim życiem. Napisała o
siedmiu radosnych chwilach w życiu Marii i porównała je z moimi.
Zatytułowane to było „Radosne chwile błogosławionej Marii
Dziewicy” - i stanowiły one siedem chwil w Jej życiu.
- Zwiastowanie błogosławionej Marii Dziewicy – tu Archanioł Gabriel ukazuje się Marii i zwiastuje, że będzie matką Syna Bożego.
- Błogosławiona Maria dowiaduje się, że Elżbieta, jej kuzynka, oczekuje potomka. Elżbieta urodzi Jana Chrzciciela.
- Narodziny Jezusa.
- Hołd złożony przez Trzech Króli (mędrców).
- Odnalezienie Jezusa w świątyni.
- Zmartwychwstanie Jezusa.
- Ostatnie chwile życia Marii Dziewicy, gdy opuszcza Ziemię i wstępuje do Nieba.
Moje
radosne chwile
- Swami zwiastuje mi w medytacji, że jestem Radha. Był to dla mnie radosny moment. Jak ogromnej radości doświadczyłam, kiedy Swami to obwieścił! Od młodego wieku chciałam poślubić Krysznę, zawsze o tym myślałam. Kiedy Swami powiedział mi, że jestem Radha, dało mi to niewysłowioną radość.
- W dniu 27. maja 2001 r. Swami poprosił mnie, abym zrobiła Pottu Mangalyę, której potem On dotknął i pobłogosławił. Tym samym pokazał On, że jestem tylko Jego. Od młodego wieku chciałam poślubić Krysznę. Swami uczynił wszystko poprzez to drugie zwiastowanie. Teraz należę tylko do Niego. Jako dziecko chciałam poślubić Krysznę, ale poślubiłam kogoś innego. Zastanawiałam się, dlaczego poślubiłam tego człowieka. Spowodowało to we mnie ogromne cierpienie i płacz. Potem Swami poprosił mnie, abym zdjęła tę Mangalyę i nosiła Jego wisior na swojej Mangalya Sutrze. Powiedział, że jeśli nawet mój mąż zmarł, nie powinnam zdejmować Mangalya Sutry, świętej nici. „Nie przestawaj nosić żółtego sari. Ty jesteś Nithya Sumangali, Nithya Kalyani, wieczna panna młoda!” Po śmierci męża Swami poprosił, abym zrobiła nową Mangalyę, której On dotknął i pobłogosławił w Brindavan. W ten sposób On potwierdził, że należę tylko do Niego. Teraz jestem Nithya Kalyani, Nithya Sumangali, Nithya Kanni, wieczna dziewica.
- Swami poprosił mnie, abym przybyła do Jaskini Vashista i powiedział, że tam On mnie poślubi. Udaliśmy się tam i spędziliśmy całą noc na medytacji. Następnie we wczesnych godzinach rannych Swami ukazał się w mojej wizji i powiedział: „Ty jako Czysta Świadomość łączysz się z Moją Czystą Świadomością. Połączenie jest ślubem.” W ten sposób połączyłam się z Bogiem. Ale mimo iż połączyłam się z Bogiem, pozostałam sama. Jest to dla wykonywania zadania Swamiego, Awatara. Ponieważ jestem w tym stanie, cierpię ogromnie i zawsze płaczę, a cierpi zarówno umysł, jak i ciało.
- Tu Halinka porównuje Trzech Króli czyli Mędrców z Aszramitami. Kiedy Trzej Królowie dowiedzieli się o narodzinach Jezusa, udali się na poszukiwanie Jego. Tu jest dziesięć osób, które dowiedziały się o mnie i przybyły, poszukując mnie. Teraz są one ze mną w Aszramie. Cokolwiek piszę o chwale Swamiego, oni robią z tego książki i publikują je. Są oni wybrani przez Swamiego i pomagają mi tu. Kiedy odejdę, oni znikną ze Swamim i ze mną. Następnie przybędą oni znowu w czasie Awatara Prema Sai. Po moim połączeniu w Jaskini Vashista Swami poprosił mnie o zbudowanie Aszramu. Jest to również jedno ze zwiastowań Swamiego.
- Jak Jezus zmartwychwstał, tak samo Swami przybędzie ponownie. Tu ona porównuje przybycie Swamiego do Domu Wzgórza w fizycznej formie. To stąd Swami wyjdzie w grudniu. W jak wielu różnych miejscach był Swami po tym, kiedy opuścił ciało? Na koniec przybył On do Domu Wzgórza. Było to w 1996 r., kiedy Swami ogłosił, że jestem Radha. Jak wiele boskich zwiastowań Bóg ujawnił od tamtego czasu! Tych zwiastowań nie dokonują aniołowie ani mędrcy. Sam Bóg ogłasza Prawdę. Prawda ta rosła stopniowo i wyłoniła się jako 110 książek.
- Po czym Swami uda się do Prashanthi i ukaże się tam. Będzie tam przebywał stale i przyjedzie do Mukthi Nilayam. Jezus zmartwychwstał, ale nie pozostał na świecie. Swami przybywa ponownie i będzie tu żyć, kończąc Swe zadanie Awatara. Po ukończeniu Swego zadania On i ja opuścimy ten świat. Dopiero kiedy On przybędzie, Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną funkcjonować.
- Halinka porównała jak fizyczna forma Marii Dziewicy opuściła świat ze sposobem, w jaki moje ciało opuści Ziemię. Moje ciało staje się młodzieńcze, dziewicze i kompletne. Potem w ostatnich chwilach zmieni się ono w jyothi (czyt. dżjoti, światło – tłum.) i połączy się z ciałem Swamiego. Jest to coś, co nigdy dotąd nie zdarzyło się na świecie w żadnej Erze. Nie jest to więc opowieść o imieniu i formie. Jest to Paramatma Satcharita.
W rozdziale, który
napisałam wczoraj, Swami zapytał mnie, dlaczego zawsze myślę w
sposób negatywny i że powinnam myśleć pozytywnie. Napisałam
potem, wyjaśniając dlaczego. Od młodego wieku pisałam codziennie
pamiętnik, stanowiący analizowanie samej siebie. Stosowałam
analizę samej siebie i modliłam się do Boga ze łzami. Jest to
moja główna praca. Wszyscy inni funkcjonują, koncentrując się na
„ja i moje”. Ja nie mam „ja”, wszystko jest tylko Swami. Ja
nie mam pewności siebie. Tylko gdybym miała „ja”, pewność
siebie przyszłaby do mnie. Ale zawsze mam obawy, że jeżeli zrobię
coś źle, Swami mnie opuści. To jest mój lęk. Ja chcę Boga. Jest
to moje niezaspokojone pragnienie. Urodziliśmy się tu, aby dokonać
własnej transformacji; w przeciwnym razie będziemy stale się
rodzić.
Swami dał obrazek
z kalendarza na 2007 r. z formą wielkiego lingamu na pierwszej
stronie, udekorowanej kwiatami. Było tam napisane:
Pewność
siebie jest podstawą wiary w Boga.
Baba
Ja jestem inna. Ja
nie mogę żyć na tym świecie, boję się świata. Widząc zmiany w
swoim ciele, jestem wypełniona lękiem. Uchwyciłam się Boga,
ponieważ boję się, że przyjdzie do mnie starość, choroba i
śmierć. Dlatego robię to i płaczę 73 lata. Nie mam „ja”.
Jest to ilustracja kalendarza z 2007 r. W tym czasie zatrzymano mnie
przed wejściem do Prashanthi. Tak bardzo płakałam, że już więcej
nie będę mogła zobaczyć Swamiego. Wskutek tego rozdzielenia, łez
i tęsknoty, ten Hiranyagarbha lingam przychodzi jako Vishwa Brahma
Garbha Kottam. Jest to moje serce. Tu jednoczą się uczucia moje i
Swamiego. Staje się to wibracją gwiazdy, która wychodzi ze Stupy i
zmienia świat. Co możemy powiedzieć o Pewności Siebie, pewności
Boga? Nie mogę o tym powiedzieć, ponieważ jestem w stanie „ja
bez ja”.
Dziś Swami dał
małą formę anioła zrobionego z drewna. Miał on pomarańczową
szatę i trzymał pięcioramienną gwiazdę w obu dłoniach. Nad jego
głową była żółta aureola, zapytałam Swamiego o to, a On
powiedział, że był to „anioł gwiazdy”. Wychodzi on w świat,
niosąc wibracje gwiazdy wszystkim. Ten anioł gwiazdy przynosi
wibracje gwiazdy całemu światu. Żółty kolor symbolizuje moje
uczucia, ponieważ zawsze noszę żółte sari. Pomarańczowa szata
to uczucia Swamiego; On zawsze przywdziewa pomarańczową szatę.
Żółta aureola symbolizuje Sahasrarę. To w ten sposób moje
uczucia i Swamiego idą i zmieniają świat. To nie jest Archanioł
Gabriel, lecz anioł gwiazdy. Swami napisał przedtem:
On jest Jaźnią,
ona jest Bezinteresowna. On jest Paramatma.
Nie mam w sobie
samolubstwa. Dzięki temu nie mam pewności siebie. Nie polegam na
sobie, zależę tylko od Swamiego. Bez Niego byłabym niczym; nie mam
indywidualności. Istnieje tylko Swami w moich myślach oraz w
myślach o innych.
Rozdział
2
Przed
oczyma bez „ja”
Wczoraj Satya
Poddar zapytał o wątpliwości, które miał. Zapytał mnie on:
„Gdzie Swami narysował podobiznę Premy i gdzie narysował twoją
podobiznę?” Wszystko mu wyjaśniłam. Następnie poprosiłam
Amara, aby przyniósł pudełko, gdzie trzymamy podobiznę Premy, aby
mu pokazać. Poprosiłam: „Poszukaj w pudełku i zobacz, czy Swami
włożył tam jakieś zdjęcie!” Następnie przyniósł on rysunki,
które Louise i ja narysowałyśmy. Rozmawialiśmy o tym, jak ja
najpierw zobaczyłam formę w kumkum, a potem narysowałam obrazek,
który zobaczyłam.
19
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, nie dałeś mi obrazka? Patrzyliśmy na obrazek Kumkum
Lakszmi.
Swami:
To jest twój obrazek. Umieść to w książce.
Vasantha:
To ja narysowałam, Swami. Kiedy poszłam do łazienki, powiedziałeś
tak samo.
Swami:
Tylko Ja rozmawiam z tobą we wszystkich miejscach. Jest to
poprawne. Tylko Ja narysowałem za pomocą kumkum. Ujrzawszy to, ty
narysowałaś obrazek. Oba są takie same. Zamieść to w książce.
Vasantha:
Przez ostatnie dni miałam myśl, aby sprawdzić, gdzie jest
podobizna Premy.
Swami:
To jest tamto. Kiedy zobaczyłaś, obrazek przyszedł. Umieść
obrazek w książce, to tylko twój obrazek.
Vasantha:
Swami, czy to prawda? Ale ja nie narysowałam całego ciała na
rysunku.
Swami:
To prawda, podobizna Premy też nie ma ciała. Jest tylko twarz.
Wystarczy twarz.
Vasantha:
Swami, dlaczego taka jestem? Chcę powiedzieć wszystkim o Satya
Poddar i Naninie...dlaczego taka jestem?
Swami:
Jest to twoja natura. Zawsze chcesz mówić o dobrych cechach u
innych.
Vasantha:
Swami, teraz, w tym czasie powinnam mówić tylko o Twojej chwale!
Swami:
Jakie to ma znaczenie, wszystko jest dobrze.
Koniec
medytacji
Gdy popatrzyliśmy
na mój rysunek, poszłam do łazienki umyć twarz. W tym czasie
pomyślałam: „Jest to rysunek, który Swami narysował kumkum, czy
mamy to umieścić w książce?” Natychmiast usłyszałam głos
Swamiego: „Tak, umieść to w książce.” Swami rozmawia ze mną
nie tylko w medytacji. Słyszę Jego głos przez 24 godziny na dobę.
Kiedykolwiek rozmawiamy, jest tak samo jak w medytacji. W 2007 r.
napisałam książkę „7 Days with God” („7 dni z Bogiem” -
tłum.), gdzie poprosiłam Swamiego, aby pokazał na rysunku, jak
będzie wyglądało moje ciało w ostatnim okresie. Swami wtedy
narysował formę w pojemniku z kumkum. Wszyscy to widzieliśmy.
Potem ja narysowałam taką samą formę na papierze. Kiedy przyszła
Louise, porównała ona to, co ja narysowałam z podobizną Kaveri i
potem narysowała. Następnie dokonałam poprawek i posłaliśmy
rysunek Swamiemu. Swami wziął rysunek. Napisałam o tym wszystkim
poprzednio.
Swami powiedział,
że da moją podobiznę i teraz powiedział, aby zamieścić ten
rysunek w książce. Przed kilkoma dniami zapytałam Swamiego: „Jak
dasz obrazek? Jak on przyjdzie?” Swami powiedział: „Ukaże się
on przed twoimi oczyma.” Powiedziałam o tym wszystkim i śmialiśmy
się. Jak to się ukaże przed moimi oczyma? Następnie otworzyłam
drzwi do drugiego pokoju i zobaczyłam przed sobą na półce
rysunek, który narysowałam. Natychmiast wzięłam rysunek i
zajrzałam do środka. Poprosiłam, aby wyjęto go z ramki, by
zobaczyć, czy nie ma czegoś w środku. Nic tam nie było i wszyscy
śmialiśmy się.
Swami poprosił
mnie teraz, aby zamieścić ten sam rysunek w książce. Możemy
jedynie podziwiać wszechwiedzę Boga. Nigdy nie myśleliśmy, że
takie będzie znaczenie tego „to się ukaże przed twoimi oczyma”.
Kiedy tylko otwieram drzwi swojego drugiego pokoju, obrazek ten jest
przed moimi oczyma. Mimo iż jest on przed moimi oczyma, moje oczy
nie spoczywają na nim. Moje oczy nigdy nie widzą niczego innego
prócz Swamiego. Zobaczyłam to dopiero, gdy Swami powiedział:
„Obrazek ukaże się przed twoimi oczyma!”
Moje oczy widzą
wszystkie rzeczy, ale nic nie zostaje odciśnięte w umyśle. Gdy
otwieram swoje drzwi, naprzeciwko mnie jest półka, ale ja nie
zwracam uwagi na to, co tam jest. Dopiero teraz rozumiem prawdziwe
znaczenie tego, co Swami powiedział. Podobizna Premy, którą Swami
dał, to tylko jej twarz. To samo jest z moim rysunkiem. Twarz
wystarczy. Za pomocą twarzy identyfikujemy każdego. Jeżeli twarz
jest zakryta, a widać tylko ciało, nie jesteśmy w stanie ustalić,
kto to jest. Widujemy wiele ludzi na ulicy. Jednak możemy
natychmiast rozpoznać tylko tych, którzy są nam znani.
Teraz jeżeli ktoś
przyjeżdża do aszamu, mówię coś o tych, którzy tu są, aby ich
przedstawić. W ten sam sposób, kiedy Nanina i Satya Poddar
przyjechali tu, chcę powiedzieć coś o nich nowym ludziom.
Powiedziałam więc o sari. Oddałam żonie Sathya Paddara sari,
które dała mi Nanina. Nanina i Satya Poddar pomagają w rozbudowie
aszramu. Zatem oddałam komu innemu to, co otrzymałam. Mówię o
wszystkim w sposób pośredni. Ich wiara we mnie oraz pragnienie
mądrości jest przyczyną wszystkiego.
Następnie
zapytałam Swamiego: „Dlaczego przekazuję innym?” Swami
powiedział, że jest to moja natura i pokazał wiersz, którego
nauczyłam się, będąc dzieckiem. Wiersz ten jest podstawą mego
życia. Oto wiersz:
Kto chce być
chwalony przez innych
Musi stosować
się do jednego, nie zapominając
Zawsze mów o
dobrych cechach innych
Nie mów tego,
co złe
Okazuj pokorę
wobec wszystkich
Jeżeli ktoś chce
być chwalony przez innych, musi widzieć tylko dobre cechy u
wszystkich i nigdy nie widzieć wad u innych. Zawsze bądźcie
pokorni wobec wszystkich. Od pierwszego dnia, kiedy to przeczytałam,
do tej chwili zawsze mówię o dobrych cechach innych i nigdy nie
widzę ich wad. Jest to moja natura i to, co praktykowałam. Nie
robiłam tego dla imienia i sławy. Moim zwyczajem jest widzieć
tylko swoje wady. Widzę tylko swoje wady i dobre cechy u innych.
Uczę się od wszystkich. Ponieważ nauczyłam się lekcji od każdego
z osobna, poprosiłam Swamiego, aby obdarzył wyzwoleniem świat z
wdzięczności mojej dla wszystkich. Dlatego Swami mówi, że zawsze
widzę dobro we wszystkim. Nie mówię o ich dobrych cechach, aby im
nie schlebiać. Pochlebstwo znaczy chwalić bezpośrednio. Nie mówię
w sposób bezpośredni. Piszę w książkach i mówię z całego
serca. Robię to bez oczekiwań. Poprosiłam o wyzwolenie dla
wszystkich, aby spłacić swój dług. Gdybym oczekiwała czegoś,
mój dług jedynie wzrósłby.
- lutego 2012 r. Swami dał kartkę. Było na niej napisane:
Bądź pnączem
i owijaj się wokół Pana
Na odwrocie kartki
było wydrukowane Om
Sri Sai Vasantha Sai Namaha
oraz następujący wiersz:
Jeżeli Ty
będziesz wonnym kwiatem, ja stanę się
pszczołą i
będę krążyć wokół Ciebie
Jeżeli Ty
będziesz nieskończonym niebem, stanę się
maleńką
migotliwą gwiazdą
Jeżeli Ty
będziesz potężną górą,
stanę się
wodospadem
Jeżeli Ty
będziesz bezkresnym oceanem,
ja stanę się
rzeką i połączę się z Tobą
Jest to takie same
jak pieśń, którą napisałam bardzo wcześnie w swoim życiu:
Jeżeli
będziesz drzewem, ja będę pnączem
Jeżeli Ty
będziesz kwiatem, ja stanę się pszczołą
Jeżeli Ty
będziesz niebem, ja stanę się gwiazdą
Jeżeli Ty
będziesz oceanem, ja będę rzeką....
Napisałam tysiące
pieśni i wierszy takich, jak ten. Napisałam w rozdziale,
zatytułowanym „Pnącze Vidya” (vidya – wiedza- tłum.) jak
pnącze nie jest w stanie stać samodzielnie; potrzebuje ono drzewa.
Jeżeli pszczoła chce żyć, potrzebuje nektaru kwiatów. Gwiazdy
wymagają nieba. Wodospad z kaskadami potrzebuje formy góry. Jeżeli
nie, nie mógłby on być nazywany wodospadem. W ten sam sposób
rzeka nie może być sama, musi połączyć się znów z oceanem,
gdzie się urodziła. Jest to moje życie. Napisałam o tym w książce
o Prema Sai. W tamtym czasie powiedziałam, że to pnącze nie może
żyć bez drzewa. Nie może ono istnieć bez niego. W odpowiedzi na
to Swami powiedział:
„To Drzewo
też nie może istnieć bez pnącza! To się przedtem nigdy nie
zdarzyło, Drzewo nie może być bez pnącza. Co to jest? Jest to
Drzewo Aswatta. Pierwotna Dusza, to Drzewo nigdy nie przychodzi na
Ziemię. Po raz pierwszy to Drzewo jest zasadzone na Ziemi. Tylko łzy
i Prema Pnącza Vasantha sadzą Drzewo Aswatta Sai na Ziemi.”
CIAŁO YOGA MAYA PRAWDZIWE CIAŁO
„Ciało, w
którym jestem obecnie, jest przykryte yoga mayą. Kiedy maya
zostanie usunięta, zmienię się i będę w swoim prawdziwym ciele.”
Rozdział
3
Krowa
w skórze tygrysa
19
listopad 2012 r.
Dziś rano Swami
dał dwie kartki. Na pierwszej było napisane:
Ja jestem
świeczką w lesie
Ty jesteś
światłem
Ty jesteś
oceanem, ja strumykiem jestem
Ja drzewem
jestem, Ty mną
Jesteśmy Jedno
wiecznie
Następnie:
4 nuit 14...T
land; v v v6....dwa inne symbole:
kiełkujące
nasienie oraz inne kształty.
(*nuit – noc,
land – ziemia – tłum.)
19
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, co napisałeś? Wygląda to jak moje pismo?
Swami:
Piszę o twoich uczuciach, wszystko, o czym powiedziałaś
przedtem. Radha również powiedziała przedtem tak samo.
Vasantha:
O czymkolwiek myślę, Ty mówisz.
Swami:
O czymkolwiek ty myślisz i o czym Ja myślę, jedno i drugie jest
takie same. Kiedy się połączymy, czy nasze myśli będą się
różnić? Czy Moje myśli będą inne, a twoje inne?
Koniec
medytacji
I znowu, cokolwiek
piszę i mówię, Swami pisze. W ten sposób On ujawnia moje uczucia.
Swami i ja połączyliśmy się w Jaskini Vashista. Zatem o
czymkolwiek ja myślę, Swami myśli i o czymkolwiek On myśli, ja
również myślę. Nasze myśli są takie same. Urodziłam się z
Niego, ja jestem Jego połową. Teraz spójrzmy na wiersz. Pierwsza
linijka mówi:
Jestem świecą
w lesie, Ty jesteś światłem
Ten świat jest
jak las. Nigdy przedtem tu nie byłam, obawiam się więc. W swojej
autobiografii napisałam, że jestem jak ktoś, kto został
zostawiony w lesie pełnym dzikich zwierząt. Jestem świeczką w
środku lasu. Swami jest światłem tej świeczki. On jest światłem,
które prowadzi mnie. Ta Vasantha trzyma świeczkę i ofiaruje
światło mądrości Pana Sathya Sai. Ludzie świata zabłądzili w
lesie Samsara i błądzą, nie zdając sobie sprawy z celu swoich
narodzin. Ta świeczka pokazuje światło mądrości Swamiego i topi
się, nie pozostawiając niczego.
Swami jest
potężnym oceanem. On jest Awatarem Purna. On jest światłem Sathya
Jnana, Prawdziwą Mądrością. Jeżeli On jest oceanem, ja jestem
strumykiem. Strumyk płynie i biegnie ku Bogu. Nie spocznie, póki
nie połączy się z Nim. Płynie w górę i w dół i przez brud;
idzie ponad wszystkim. Niesie on ze sobą wszystek brud człowieka,
zwierząt i ptaków.
Czy strumyk będzie
płynąć, póki nie osiągnie Go, a może wyschnie? Kontemplowałam
nad tym: płacząc, szlochając, wypełniona niepokojem i płynącymi
łzami. Jeżeli jest to duża rzeka, w porządku, popłynie przez
całą drogę, ale co z małym strumykiem? O Swami! Swami! Przybądź
wkrótce i rozbij Swoje brzegi i przyjmij ten strumyk. O oceanie Sai!
Wyjdź ze Swego brzegu i przyjdź do mnie!
Ja jestem tobą,
a ty Mną
Jesteśmy Jedno
wiecznie
Swami, rozumiem
to! Ale jesteśmy w Wiecznym Stanie. Jesteśmy Jedno! Ale tu Ty
zostawiłeś mnie samą w lesie na Ziemi! Zostawiłeś mnie!
Powiadasz: „Ja jestem tobą, a ty Mną”, ale jak to jest? Jak mam
to przyjąć?
- listopada Swami dał kartkę. Kartka miała złoty kolor, a w środku było widać formę świata. Wokół niego fruwało siedem ptaków. Otaczały to dwa koła, w których zostało napisane w różnych językach: „Świąteczne pozdrowienia” i „Wesołych Świąt”. Wokół tego były gwiazdy w różnych kolorach i rozmiarach, ogółem 82. Dopiero teraz zaczęłam pisać o tym, ponieważ wysłaliśmy maile, aby ustalić znaczenie oraz w jakich językach zostało to napisane.
19
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Czym jest kartka, którą dałeś, Swami?
Swami:
Jest to Złoty Wiek. Siedem ptaków symbolizuje twoich siedem czakr
Kundalini. Wibracje w kształcie gwiazdy przechodzą przez siedem
czakr i zmieniają świat. Nasze uczucia rozprzestrzeniają się po
świecie.
Vasantha:
Rozumiem, Swami. A co z 82. gwiazdami?
Swami:
Cyfra '8” symbolizuje Vaikuntę, my „2” przybywamy z Vaikunty.
To symbolizuje nasze uczucia. To tylko nasze wszech przenikające
uczucia robią z wszystkich na świecie wolne ptaki.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy.
Były 82. gwiazdy na kartce. To wskutek naszych uczuć świat się
zmienia. Swami i ja przybyliśmy z Vaikunty. Przez Stupę nasze
uczucia są wysyłane w świat w formie wibracji gwiazdy i wypełniają
świat wszędzie. Wibracje te odkupują wszystkich z cyklu narodzin i
śmierci i robią ich wolne ptaki. Siedem ptaków symbolizuje 7 czakr
Kundalini. Wszystkie ptaki trzymają gałązki oliwne, co pokazuje,
że pokój zapanuje na całym świecie. Świat staje się Złotą
Yugą. Złote koło na białej kartce symbolizuje Czystą Świadomość.
20
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, proszę, powiesz o ptakach?
Swami:
Siedem ptaków symbolizuje siedem czakr Kundalini. Jest jeden duży
ptak i wydaje się, że to on niesie świat na swoim grzbiecie. Jest
to Garuda, Garuda niesie Vaikuntę na grzbiecie. Przedtem pokazałem
Garudę niosącego na grzbiecie Lingam Hiranyagarbha. Teraz tylko my
dwoje jesteśmy na świecie, a on niesie cały świat.
Vasantha:
Swami, czym są koła?
Swami:
Jest to Gayatri,
Bhur, Bhuvah, Svah. Pokazuje to Trzy Światy.
Vasantha:
Teraz rozumiem, napiszę.
Koniec
medytacji
Przedtem
zobaczyliśmy tylko siedem ptaków. Teraz, kiedy Swami powiedział,
zobaczyliśmy innego ptaka pod kontynentem Afryki. Widać wyraźnie
Garudę, niosącego świat na grzbiecie. Jakiś czas temu Swami dał
obrazek lingamu.
Tam widać
Swamiego i formę Garudy, którzy zstępują. Swami powiedział, że
Garuda przynosi Go, aby ustanowić Vaikuntę na świecie. Był to
poprzedni obrazek. A teraz na nowym obrazku Swami pokazuje Garudę,
niosącego świat. Garuda niesie Mahawisznu i Mahalakszmi w
Vaikuncie. Teraz w Sathya Yudze, gdzie wszyscy w Nowym stworzeniu są
tylko Swamim i mną, Garuda przybywa i niesie cały świat. Pokazuje
to, że Ziemia staje się Vaikuntą.
Każdego dnia
Swami daje coś i pokazuje, jak przychodzi Sathya Yuga i wyjaśnia
krok po kroku. Cały świat wypełnia się pokojem, a wszelkie
cierpienie Kali jest usunięte. Swami powiedział, że trzy koła
symbolizują Gayatri,
ale jest to nowa Gayatri:
Om
Saieeshwaraya Vidmahe
Vasantha
Saiesaiya Deemahi,
Tannoh Sathya
Prachodayaat
W aszramie
śpiewamy tę mantrę cały dzień, codziennie.
20
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Co napisałeś: „Ja jestem tobą, ty jesteś Ja jestem”?
Swami:
Zawsze myślę o tobie, stałem się więc tobą. Aham
Vasanthasmi.
Ty stałaś się Sathyam. Ponieważ nie masz „ja”, nie posiadasz
mocy, aby rządzić i kontrolować. Zatem Ja stałem się tobą i
stwarzam. Wszyscy stosują sadhanę
i łączą się z Bogiem. Ale ty zapragnęłaś stwarzać. Dlatego
sprawiłaś, że Ja rodzę się jako ty. Awatar przybywa z imieniem i
formą, aby ustanowić dharmę. Ty zawsze myślisz o jednym imieniu i
formie Boga. Sprawiasz, że On rodzi się jako ty. Opuściłem ciało
i przychodzę znowu w takim samym ciele. Jednak wszystkie uczucia są
twoje. Teraz stwarzam Stworzenie od nowa zgodnie z twoim pragnieniem.
Robię ze wszystkich Vasanthę i Sathya Sai. To nigdy przedtem nie
zdarzyło się na świecie. Zatem przez te wszystkie dni myślę
tylko o tobie, jestem w myślach o tobie. Teraz staję się tobą. To
tylko Vasantha przybywa teraz jako Sathya Sai, z pełną mocą
rządzenia i kontrolowania.
Vasantha:
Swami, chcę Twojej bliskości. Chcę widzieć Ciebie.
Swami:
To również są Moje uczucia. Ty nie chcesz życia tego świata.
To wskutek Moich uczuć myślisz, aby stworzyć świat od nowa.
Vasantha:
Rozumiem Swami. Teraz napiszę.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy.
Swami myśli o mnie i staje się Vasanthą. Napisałam o tym
przedtem. Wskutek 'Aham
Brahmasmi'
zawsze jestem pogrążona w myślach o Swamim i uzyskałam stan Boga.
Chcę stwarzać Stworzenie od nowa, ale nie mam „ja”. Z tego
powodu nie istnieje we mnie moc rządzenia i kontrolowania. Zatem
moja Kundalini wyszła na zewnątrz jako Stupa.
Swami opuścił
Swoje ciało, ale nie powrócił do Swego miejsca. Ponieważ Jego
zadanie Awatara nie zostało ukończone, pozostał On w Swarga (Raj –
tłum.). Stamtąd Swami udał się do domu w Swarga, w czasie Awatara
Prema Sai. Swami udowodnił, że jest w domu Awatara Prema Sai, dając
mi prześcieradło, poszewkę na poduszkę, poszewkę na podgłówek;
wszystkie rzeczy, których On tam używał. Stamtąd przybył On do
Vishwa Brahma Garbha Kottam. Aby udowodnić, że On tam był, dał On
znowu wiele rzeczy: klejnoty, Chudamani itd.
Swami dał wiele
klejnotów dla dziewięciu planet i poprosił mnie, abym zrobiła
Mangalyę. Ponieważ Jego stan zmienił się, dał On wiele rzeczy,
aby to udowodnić. Z domu Awatara Prema Sai przybył On do mego
pokoju w formie uczuć. Potem Swami wyszedł z mego pokoju i przyjął
formę i był w Haridwar jako wędrowny sanyasi. Swami dał obrazek
sanyasi w tamtym czasie, aby udowodnić, że przyjął On formę
fizyczną. Następnie Swami przyjął Swoją formę i udał się do
Jaskini Szimla. Aby to udowodnić, Swami dał zdjęcie Jaskini
Szimla. To stamtąd udał się On do Domu Wzgórza w Puttaparthi.
Będąc tam, Swami dał prześcieradło na łóżko, poszewkę na
poduszkę, wszystkie rzeczy, których tam używał, myśląc jedynie
o mnie. Teraz On stał się mną. Swami staje się moim „ja”.
Ponieważ nie mam mocy rządzącej ani kontrolującej, nie jestem w
stanie stwarzać. Swami teraz staje się mną i stwarza.
Napisałam w
książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” -
tłum.) jak moje uczucia przyjmują formę. Wtedy to napisałam jak
Radha i Kryszna zamienią się rolami. Teraz to stało się
rzeczywistością. Wszyscy stosują sadhanę
i uzyskują Boga; cykl narodzin i śmierci wówczas kończy się. Ale
ja nie uzyskałam Boga, lecz zamiast tego chcę stwarzać. Ponieważ
nie uzyskałam jednej formy Swamiego, postanowiłam, że zrobię, aby
wszyscy mężczyźni na świecie byli Sathya Sai, a wszystkie kobiety
Vasantha. Teraz to się dzieje. Ja nie jestem w stanie stwarzać. Nie
mam „ja”. Swami jest również Awatarem i jest w stanie Świadka.
Zatem On nie może stwarzać i łamać Prawa Karmicznego. Stąd też
On wziął wszelką karmę na Swoje ciało i opuścił je.
Teraz wskutek
moich łez i łkania, Swami przybywa ponownie. Moje myśli i uczucia
sprawiają, że On rodzi się znowu. Ponieważ nieustannie myślę o
tym, o imieniu i formie Sathya Sai, Swami przybywa ponownie w takiej
samej formie i z tym samym imieniem. Ale w Nim są tylko moje
uczucia. Jest On jak krowa w skórze tygrysa. W środku są uczucia
krowy, moje uczucia. Cielę jest delikatne. Na zewnątrz Swami
przybywa jako tygrys, z pełną mocą rządzenia i kontrolowania.
Teraz Swami Sam stwarza. On jest moim „ja”. On spełnia moje
wszystkie pragnienia i od nowa stwarza Stworzenie. Teraz wszystko
jest gotowe. Kiedy Swami przybędzie, nasze uczucia wyjdą i wypełnią
wszystko. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Jest to
nowa koncepcja. Zatem Swami wyjaśnia ją w różny sposób.
Dziś, kiedy
wracaliśmy z Garbha Kottam, widzieliśmy olbrzymie pomarańczowe
Słońce, wschodzące na niebie. Nie widać było promieni.
Zrobiliśmy zdjęcie. Zdawało się na zdjęciu, że Słońce jest
białe i bardziej przypominało Księżyc w pełni. Natychmiast
powiedziałam: „Słońce stało się Księżycem!” Powiedziałam
wtedy wszystkim aszramitom, co Swami mówił w medytacji: „Swami
teraz przybywa jako Księżyc Prema”. Teraz pokazał On dowód na
niebie.
Na innej kartce
było napisane „Nuit”, co po francusku znaczy „noc”.
Zapytałam Swamiego, a On powiedział, że po czterech dniach
kataklizmu, 14 światów stało się Purnam. Ziemia całkowicie
zmienia się na Vasantha Yugę i jest wypełniona sześcioma boskimi
cechami Vasanthy. Wszystko zmienia się poprzez siedem czakr. Swami
pokazał to za pomocą kiełkującego nasienia. Teraz moje uczucia
wypełniają świat, zmieniając wszystko.
Rozdział
4
Otwarta
paczuszka, ujawniony sekret
20 listopad 2012
r.
Dziś Swami dał
następujące przesłanie:
Amma do
Wielbiciela
Na tym świecie
tylko Bóg jest żywy
Wszystko inne
to Maya
Bądź dzielna.
Swami jest zawsze z tobą
Trudności to
przemijające chmury
Śpiewaj Jego
imię. Czytaj opowieści o Nim
Czuj się
lepiej, posyłam Vibuthi
Z mantrą –
dodaj do wody, pij i śpiewaj mantrę
Swami przybył,
aby dać wyzwolenie wszystkim.
Wkrótce Sathya
Yuga
Przychodzi do
MN.
Miłość to
Prawda/wiara
Wierz
Wyrozumiałość
Świadomość
Uświęć
Prawdę
Bezinteresowna
Całkowita
akceptacja
Całkowite
podporządkowanie się
Miłość nie
jest myśleniem o sobie
Nasza prawdziwa
natura
Miłość jest
Bogiem = Swami = Amma
Dlaczego Amma
nazywana jest Prema, a Swami
to Sathya,
podczas gdy On jest również czystą miłością?
Miłość jest
Moją formą
Kiedy
doświadczasz miłości, doświadczasz Mnie.
Nie musimy
zwracać uwagi na planety, ponieważ
nie mają one
żadnego wpływu. Kiedy skupimy się tylko na
Bogu. Amma
mówi: „Wtedy nie ma potrzeby, abyśmy
mówili o
nich.”
Ślepe
Przebaczanie
Czy Amma mówiła
o różnicy
między Sathya a
Prema
Bliss 2 Lakszmi
Poświęcenie, strona 19
v v v
21 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, dałeś cudowne przesłanie.
Swami:
To tylko dla ciebie.
Vasantha:
Swami, jeżeli dasz mi vibuthi, udowodnisz wszystkim, że to co
napisałeś, jest prawidłowe.
Swami:
Na pewno dam. Nie obawiaj się, wszystko będzie dobrze.
Koniec
medytacji
Po tym, kiedy
Swami to oznajmił, powiedziałam wszystkim, aby szukali vibuthi.
Yamini poszła i szukała wszędzie. Poszła do swego pokoju i tam
znalazła na półce pudełko, którego używamy do abhishekam. W
środku była otwarta paczka kamfory i otwarta paczuszka vibuthi.
Kamfora była w dużych kawałkach. Ona trzymała to pudełko ponad
dwa lata. Wszyscy dziwili się, dlaczego kamfora nie stopiła się.
Powiedziałam, że Swami dał vibuthi zgodnie z przesłaniem, które
napisał.
21 listopad 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, czy mam użyć tego vibuthi?
Swami:
Tak, używaj. Bierz trochę codziennie. Przedtem dałem małe
kawałki kamfory. Pokazuje to stan „Ja bez ja”. Teraz wskutek
twoich uczuć stałem się Vasantha. Jest to ”Ja jestem Ja”
kamfora. Ja staję się tobą i zmieniam świat. Teraz ty jesteś
Sathya, a Ja jestem Prema. Zatem twoje ślepe wybaczanie przychodzi
do Mnie i obdarzam wszystkich Mukthi. Teraz zamieniamy nasze role. To
nigdy przedtem nie zdarzyło się na tym świecie. Bóg nigdy nie
stał się jeeva (dusza indywidualna- tłum.)! Jeeva może stać się
Sziwą, ale po raz pierwszy Sziwa staje się jeeva. Przedtem dwie
paczuszki były zapieczętowane. Teraz obie są otwarte.
Vasantha:
Kiedy wezwiesz mnie?
Swami:
Wyślę posłańca w ciągu tygodnia od mego przybycia i wezwę
ciebie. Najpierw spotkaliśmy się w Vadakkampatti. W tamtym czasie
nie wiedziałaś, kim jesteś. Teraz uświadomiłaś to sobie. Kiedy
teraz zobaczymy się, będzie to jak Bóg i Jego Szakthi. Przedtem
paczuszki były zapieczętowane i sekret nie został ujawniony na
zewnątrz. Teraz otwarte paczuszki pokazują, że sekret jest
ujawniony. Zakryte było to, kim ty i Ja jesteśmy; wszystko było
schowane.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Czy przybędziesz?
Swami:
Na pewno przybędę. Przedtem były małe kawałki kamfory; teraz
Ja staję się tobą i robię wszystko. Gdybym dokonał
transfmigracji, wchodząc w ciebie, nie byłbym w stanie zmienić
ciebie. Teraz ty wchodzisz we Mnie i sprawiasz, że Ja robię
wszystko. Ty stałaś się Mną.
Koniec
medytacji
Moje
ciało jest w bardzo niedobrym stanie. Nie brałam lekarstwa. Wobec
tego Swami napisał dla mnie oddzielne przesłanie: „Ten świat to
maya. Tylko Bóg jest prawdziwy. Bądź dzielna, Swami zawsze jest z
tobą.” To jest prawda. Swami jest zawsze ze mną. Na cokolwiek
cierpię, wszystkie trudności są dla usunięcia karmy świata.
Swami mówi, że wszystko jest jak przemijające chmury i aby śpiewać
mantrę: „Om
Namo Narayana”.
W tamtym czasie przestałam śpiewać i śpiewałam tylko imię
Swamiego. Swami mówi mi teraz, abym znowu zaczęła śpiewać, aby
sprowadzić Vaikuntę na dół.
Następnie napisał
On:
...dodaj
vibuthi do wody i pisz „Om Sai Ram” i pij
po
medytacji.
Nie jest to
zwyczaj dzisiejszy ani wczorajszy. Robiłam to od chwili, kiedy
dowiedziałam się o Swamim. Kiedykolwiek medytuję, stawiam przed
sobą kubek z wodą, dodaję szczyptę vibuthi i piszę „Om Sai
Ram”, a potem przykrywam kubek i medytuję. Po medytacji wypijam
wodę. Na przestrzeni lat Swami dał wiele paczuszek vibuthi za
pośrednictwem wielu posłańców. To dodaję do wody i piję. Swami
dał teraz nową, otwartą paczuszkę vivuthi i poprosił mnie, abym
jej używała.
Napisałam
w „Prema Sai”, cz. 3 „Sai Digest” rozdział zatytułowany:
„Kamfora Vibuthi” i narysowałam wykres, który to wyjaśnia. W
tamtym czasie przebywaliśmy w mieszkaniu Nicoli w Whitefield. Tam
Swami dał zapieczętowaną paczuszkę vibuthi i zapieczętowaną
paczuszkę kamfory. Vibuthi przejęło zapach kamfory. Napisałam o
tym w tamtym czasie i porównałam to do tego, jak jeeva uzyskuje
Sziwę wskutek sadhany.
Jeżeli jeeva, która staje się Sziwą, chce stwarzać, musi
podzielić siebie na dwoje – jedno jako Vasantha jeeva, a drugie
jako Vasantha Sziwa. Napisałam potem i wyjaśniłam za pomocą
trzech wykresów, jak przybywa Stworzenie wskutek działania. Teraz
Swami robi to samo. Teraz On przybywa jako Vasantha Sziwa i stwarza
Stworzenie od nowa. Przedtem dwie paczuszki były zapieczętowane.
Teraz obie są otwarte. Swami powiedział, że w tamtym czasie to kim
jesteśmy, było zakryte i schowane. Teraz po tym, jak Swami
przybędzie, On mnie wezwie i pokaże światu, kim jestem. Zrobi to
On przy wszystkich. Takie jest znaczenie otwartych paczuszek.
Swami najpierw dał
małe kawałki kamfory, aby pokazać mój stan „Ja bez ja”, kiedy
pisałam książkę o Prema Sai. Teraz kamfora jest w dużych
kawałkach. Jest to stan „Ja jestem Ja”. Tylko Swami potrafi
powiedzieć w taki sposób. Ja nie jestem w tym stanie. Jest to
naturalny stan Boga. Zatem kawałki kamfory są wielkie. Na tym
świecie indywidualna jeeva uzyskała stan Sziwy. Ale tu Sziwa staje
się jeeva. To nigdy nie zdarzyło się przedtem na tym świecie.
Jest to nowa koncepcja.
Kiedy Swami
przybędzie, przyśle On posłańca i wezwie mnie. Po raz pierwszy
zobaczyliśmy się w Vadakkampatti. W tamtym czasie nie wiedzieliśmy,
kim jesteśmy. Kiedy teraz zobaczymy się, będziemy wiedzieli, kim
jesteśmy i jaki jest nasz związek. Będziemy widzieli się ze sobą
jako Bóg i Szakthi. Przedtem wszystko było w sekrecie i w sposób
ukryty. Otwarte paczuszki z dużymi kawałkami kamfory pokazują, że
sekret teraz jest ujawniony wszystkim.
W książce o
Awatarze Prema napisałam jak Swami dokonuje Swojej transmigracji we
mnie i próbuje mnie zmienić, ale nie jest On w stanie tego zrobić.
Swami powiedział w tamtym czasie: „Nic innego prócz mądrości
nie może przyjść do ciebie; nic z tego świata nie może
przybliżyć się do ciebie.” Zatem uczucia moje teraz całkowicie
wypełniają Swamiego. Mimo iż nie może On dokonać transmigracji
we mnie, ja jestem w stanie dokonać transmigracji w Nim. Swami
powiedział, że On nie może tego zrobić, ale ja mogę. Wszystko to
dzieje się wskutek mocy miłości dla Boga. Jeśli nawet sam Bóg
próbowałby, sprawy tego świata nie przyjdą do mnie.
O godzinie 5.00
rano Nicola poszła zamieść w Garbha Kottam. W tamtym czasie drzwi
frontowe były otwarte. Inni byli tego świadkami. Jedne drzwi były
zamknięte na zasuwę, a zasuwa innych drzwi była całkowicie
odsunięta, a drzwi otwarte. Jak to jest możliwe, że jedne drzwi są
zamknięte na zasuwę, a inne miały zamek całkowicie zamknięty,
ale mimo to były otwarte? Kiedy otwieramy drzwi, zazwyczaj otwieramy
zamek, a potem odsuwamy zasuwę drugich drzwi. Był to wielki cud!
Nikt inny prócz Swamiego nie mógł tego zrobić! Swami powiedział,
że teraz paczuszki są otwarte, aby pokazać, że sekret został
ujawniony. Jako dowód na to pokazał On otwarte drzwi Garbha Kottam.
Wieczorem Amar
obszedł Stupę dokoła i zobaczył, że włączone było światło
na górze kopuły (świątyni Garbha Kottam – tłum.). Jak to się
stało? Nigdy nie włączamy tego światła. Ponieważ wielkie Prawdy
są ujawniane, Sam Swami pokazuje w różny sposób, że wszystko
jest Prawdą. Są to rzeczy, które nigdy nie zdarzyły się
dotychczas na świecie. Kiedy piszę o tym, Swami pokazuje Prawdę za
pomocą różnych cudów i w sposób wyjątkowy. Swami powiedział,
że On na pewno przybędzie i obdarzy Mukthi wszystkich i przyjedzie
do Mukthi Nilayam. Swami wtedy napisał : „Miłość jest Prawdą
lub Wiarą”, a potem dał listę dziesięciu punktów.
Wierzyć
– Jest to pierwszy punkt. Tylko jeżeli całkowicie wierzymy w
Boga, możemy Go uzyskać. Jedynym sposobem na to, aby uzyskać Boga,
jest mieć całkowitą wiarę. Wiara jest ważna zarówno w życiu
tego świata, jak i duchowym. Jest ona ważna dla obu. Wszyscy muszą
uzyskać Boga. W tym celu musimy praktykować i podążać drogą,
która jest pokazana przez mędrców i świętych. Musimy wtedy
praktykować z pełną wiarą. Tylko jeżeli istnieje wiara, można
uzyskać Boga.
Wyrozumiałość
– Tylko jeżeli ktoś ma wyrozumiałość, złe zwyczaje i złe
cechy nie przyjdą do niego. Wyrozumiałość jest kamieniem milowym
w życiu sadhaki. Jeżeli ona istnieje, wtedy sadhaka może się
wzmocnić. Jeżeli będziecie mieli wyrozumiałość, wtedy powstanie
miłość dla wszystkich. Miłość jest Prawdą. Miłość jest
Bogiem. Musimy okazywać miłość nie tylko Bogu, ale wszystkim.
Jeżeli wierzymy, że Bóg istnieje w każdym i we wszystkim,
będziemy okazywać miłość wszystkim. Jeżeli uświadomimy sobie,
że Bóg rzeczywiście jest Mieszkańcem wszystkich serc, wtedy
miłość i wyrozumiałość przyjdzie do nas.
Świadomość
– Tylko to może nas odkupić z cyklu narodzin i śmierci. Musimy
mieć świadomość w każdej chwili naszego życia i w każdej
sytuacji. Jeżeli będziemy posiadali tę stałą zintegrowaną
świadomość, na pewno uzyskamy Boga. To Swami pisze na samym
początku. Na tym świecie tylko Bóg żyje, wszystko inne to maya,
nieprawdziwe. Jeżeli zostanie to głęboko wyryte w nas, świadomość
sama przyjdzie do nas. Musimy analizować każde uczucie, które
powstaje w nas w każdej chwili. Dlatego proszę wszystkich, aby
prowadzili pamiętnik własnej oceny. Nauczyłam tego swoje dzieci i
proszę, aby wszyscy tu, w aszramie robili to samo. Musimy stale
kontemplować: „Dlaczego się urodziłem? Jaki jest cel życia?”
To wskutek tej stałej kontemplacji rodzi się w nas świadomość.
Powstaje ona naturalnie. Póki nie przybędzie świadomość,
będziemy żyli w mayi.
Poświęcenie
prawdy
– Co oznacza to dziwne hasło? Jak poświęcić prawdę? Pokazuje
to moje życie. Od młodego wieku płakałam z tęsknoty za Bogiem.
Na koniec uzyskałam Go, Swamiego. Moim nie zaspokojonym pragnieniem
było poślubić Krysznę. Wszystek czas spędziłam, wyobrażając
sobie swój ślub. Jak myślałam, tak się stało, Yath
Bhavam, Tat Bhavathi.
Swami poślubił mnie, a następnie oddzielił się ode mnie po
sześciu latach. Wtedy rozpoczęłam intensywną sadhanę,
ciągle płacząc i tęskniąc za Bogiem. Stosowałam się do wielu
wyrzeczeń, podjęłam wiele postanowień. Dopiero po tak wielkiej
sadhanie
Swami ujawnił, że tylko On mnie poślubił. Ja jestem Jego Szakthi.
Urodziłam się z Niego. Ale poświęciłam swego Swamiego dla dobra
świata. Kiedy dowiedziałam się, że poślubiłam Go, mogłam
szczęśliwie czekać na Niego, albo gdy połączyłam się z Nim w
Jaskini Vashista, być może pozostałabym w stanie spokoju i ciszy.
Ale chciałam podzielić się Swamim ze wszystkimi.
Od czasów
młodości miałam zwyczaj, aby nigdy nie cieszyć się niczym sama.
Chciałam dzielić się wszystkim, odmówiłam stanu Jeevan Muktha,
którym Swami mnie obdarzył. Powiedziałam, że nie chcę błogości
Mukthi, póki On wszystkich nie wyzwoli. Jest to poświęcenie
Prawdy. Jest to poświęcenie Sathya Sai, Sathyam. Człowiek dostaje
słodycze i zjada je, radując się nimi samotnie. Ale nie tylko
słodycze. Lecz także pieniądze, bogactwo, cokolwiek on ma, chce
cieszyć się i doświadczać sam. Nie podzieli się on nawet ze
swoim bratem ani siostrą! My jesteśmy na ziemi Bharath, gdzie
narodził się Rama jako człowiek i prowadził przykładne życie,
aby pokazać dharmę wszystkim. Pokazał On, jak powinni żyć
bracia, jak należy prowadzić idealne życie rodzinne. Jak żyć i
służyć rodzicom.
To jest mój
zwyczaj, dzielę się wszystkim z innymi. Na najwyższym poziomie nie
chcę doświadczyć Mukthi, które uzyskałam, póki wszyscy nie będą
radować się tym samym. Jest to natura wrony. Wrona zawsze dzieli
się z innymi. Zatem Mędrzec Kakabhujandar Mahariszi napisał moje
Nadi (Liście Palmowe – tłum.) oraz Nadi dla Stupy i Vishwa Brahma
Garbha Kottam. Stąd też mędrzec ten przybywa jako mój ojciec w
czasie Awatara Prema Sai. Zatem natura ojca przychodzi do córki,
która poświęca Prawdę.
Bezinteresowność
– Jest to cudowna cecha. Jest to cecha, jaką posiadali starodawni
riszi. Przebywali oni sami, pokutując i dzielili się prawdami,
które zostały im ujawnione. Dzięki temu wielu uczniów się
gromadziło i zakładano Gurukula (szkoły duchowe – tłum.).
Cokolwiek zostało urzeczywistnione w medytacji, nauczano tego
uczniów. Uczniowie pozostawali ze swoim guru 12 lat i uczyli się od
nich. Nigdy nie brano pieniędzy za naukę. Uczono się w systemie
Gurukula, żyjąc daleko od świata 12 lat. Uczniowie nie rozmawiali
z nikim innym tylko z guru oraz z innymi uczniami. Słuchali oni
guru, obserwowali jego życie i żyli tak, jak on żył. Dlatego Sri
Kryszna oznajmił Arjunie w Gicie:
„Arjuna,
umysł twój ulega zakłóceniu wskutek
słuchania
wielu rzeczy. Idź do świętych i ucz się sztuki
życia. Sam
poczujesz, jak umysł pozostaje spokojny
wskutek
nieustannej służby.”
Jest to prawda.
Poprzez życie bezinteresowne mędrcy i święci pokazują, jak
powinniśmy żyć. Możemy widzieć, jak żyć, obserwując ich
życie. Jest to sztuka życia. Jest to człowiek, który żyje.
Urodziliśmy się tu, aby już się nie rodzić. Jeżeli nie chcesz
się znowu narodzić, wykonuj służbę, dostrzegając Boga wszędzie.
Ale zamiast tego człowiek żyje tym „ja i moje”. Tylko jeżeli
usuniemy „ja i moje”, będzie mogło rozpocząć się prawdziwe
życie. Człowiek zawsze wiąże się ze swoim „ja i moje”. Jego
całkowita uwaga i tęsknota skupione są tylko na nim samym i tych,
w związku z którymi czuje, że są jego. Zatem wiecznie łapany
jest on w cykl narodzin i śmierci. Tylko jeżeli zostawimy „ja i
moje”, opuści nas egoizm i przybędzie świadomość, że „Ja
jestem Atma.”
Całkowita
akceptacja
– Całkowita akceptacja oznacza równowagę umysłu. Cokolwiek się
dzieje, musimy zaakceptować to ze spokojem. Musimy pozostać bez
wpływu dualizmów: szczęście i smutek, dobro i zło oraz mieć
równowagę umysłu. Bhagavad
Gita
oznajmia, że jest to Stan Sthitaprajna.
Bez względu na to, co się dzieje, jesteśmy w stanie równowagi
umysłu. Bardzo rzadko się zdarza, aby ktoś był w tym stanie. Aby
go uzyskać, potrzeba dużo sadhany
oraz pełnej wiary w Boga. Cokolwiek się dzieje, musimy przyjąć to
jako lilę Boga. Jakiekolwiek działanie podjęliśmy przedtem, teraz
musimy doświadczyć. Wszystko w naszym życiu to tylko odbicie,
reakcja i oddźwięk. Gdy przychodzi do nas stan równowagi umysłu,
jest to Sziwa. Kiedy uzyskujemy spokój umysłu, stajemy się Sziwą.
Uzyskujemy stan Boga. Sam Kryszna mówi o cechach Sthitaprajna.
Codziennie Gandhiji nauczał wszystkich o tych cechach. Tu w
aszramie śpiewamy te wersy każdego dnia.
Całkowite
podporządkowanie się
- Stan całkowitego podporządkowania się oraz stan Sthitaprajna są
u tego, kto jest mocno usytuowany w mądrości i wydaje się, że oba
te stany są takie same. Jednak różnią się. Ten, kto jest w
stanie całkowitej akceptacji, żyje w stanie równowagi umysłu.
Całkowite podporządkowanie się jest wykonywaniem wszelkich działań
bez przywiązania i bez zmysłu „ja i moje”. W stanie tym nic nie
jest nasze. Nic nie przynosimy na ten świat i niczego ze sobą nie
zabieramy. Tylko Bóg do nas należy. Urodziliśmy się z Boga i
znowu musimy Go uzyskać. Do tego niezbędne jest całkowite
podporządkowanie się. Musimy widzieć wszystko jako lilę Boga.
Jeżeli
chodzi o mnie, widzę całkowite podporządkowanie się pod innym
kątem. Widzę to jako całkowitą ofiarę. Ktoś, kto ofiaruje
umysł, intelekt, zmysły, ego i świadomość Bogu, uzyskuje stan
Jeevan Muktha. Oznacza to bycie wyzwolonym, chociaż jest się
jeszcze w ciele. To zrobili wszyscy święci i mędrcy. Całe moje
życie jest tylko ofiarą. Wszyscy ofiarują Bogu pożywienie i
kwiaty. W 9. rozdziale Gity
mowa jest o Purna Yoga, yodze ofiary. Cokolwiek robimy, jakąkolwiek
czynność wykonujemy, jest czynione mentalnie jako ofiara. Czym jest
oddawanie czci? To nie jest pół godziny ani godzina! Jeżeli
ofiarujemy każdą czynność Bogu z prawidłowym uczuciem, wszystko
staje się aktem oddawania czci.
Jakiekolwiek
uczucia mam od rana do wieczora, ofiaruję je Bogu. Jest to prawdziwa
ofiara i oddawanie czci. Czy oddawanie czci oznacza wykonywanie
abhishekam oraz ofiarowanie owoców i kwiatów? To nie jest to. Czy
ktokolwiek kiedykolwiek ofiaruje Bogu zepsuty owoc? Nie, ofiarujemy
tylko to, co jest świeże i nowe. Jak wobec tego ofiarować zepsute
uczucia? Ile narodzin zostało wziętych wskutek zepsutych uczuć?
Jak je ofiarować? Poprzez imię Boga myjesz swoje myśli. Zawsze
myśl o Bogu, jest to jedyne lekarstwo, które leczy umysł,
pozbawiając go brudnych myśli. Czy ofiarowalibyście Bogu
zwiędnięty albo nieświeży kwiat? W ten sam sposób nasze myśli
są jak zwiędnięty kwiat.
Człowiek
zawsze krąży po świecie z narodzin do narodzin. Wyciągnijcie te
zwiędnięte myśli i wprowadźcie formę Boga do swego umysłu.
Wprowadzajcie stale formę wybranego przez siebie ideału. Jest to
prawdziwe oddawanie czci. Od urodzenia płaczę i łkam do Boga, nie
interesuję się niczym innym tylko Nim. Stąd też każde uczucie z
osobna, które mam, jest ofiarowane Jemu. Wszyscy muszą umrzeć. Po
śmierci wszyscy wracają do piachu. Ale moje ciało nie pójdzie do
piachu. Musi być ono ofiarowane najpotężniejszemu Awatarowi,
Bhagawanowi Sri Sathya Sai Babie. Jest to jedyny powód, dla którego
stosuję całą sadhanę.
W 2002 r. umysł mój, intelekt, zmysły, świadomość i ego –
wszystko to stało się czystą Świadomością i połączyło się
ze Swamim. Stało się to wskutek 64. lat sadhany.
Następnie
pojawiło się we mnie: „Jaki grzech popełniło to ciało?
Dlaczego nie jest ono ofiarowane Swamiemu?” Myśląc w ten sposób,
nieustannie płakałam. Teraz minęło już dziesięć lat, kiedy to
ciało się zmieni zostanie ofiarowane Swamiemu? Jest to całkowite
podporządkowanie się. To ciało jest narzędziem, w którym umysł,
intelekt, świadomość, ego oraz zmysły funkcjonują. Jeżeli
wszystkie funkcje zostały ofiarowane Bogu, dlaczego nie naczynie, w
którym one działały?
Codziennie jada
się pożywienie. Jest ono niezbędne dla życia. Używa się wielu
naczyń do przygotowania i gotowania posiłku. W ten sam sposób
ciało jest naczyniem. Kiedy gotujemy posiłek, używamy różnych
naczyń oraz ognia i wody. Aby ciało funkcjonowało, ogień, woda,
powietrze – potrzeba Pięciu Elementów. Zatem różne części
ciała podobne są do rozmaitych naczyń. Tylko jeżeli wszystko
funkcjonuje poprawnie, następuje wzrost w ciele. Tak więc wszystkie
części mego ciała stały się różnymi naczyniami ciała i
ofiaruję je Swamiemu. Dlatego chcę ofiarować swe ciało Swamiemu.
Jest to całkowite podporządkowanie się.
Miłość
nie jest myśleniem o sobie
– Gdybyśmy patrzyli na to czym jest miłość pod kątem
spojrzenia Swamiego, okazałoby się, że nikogo takiego nie ma na
świecie. Od nowo narodzonego do bardzo starego człowieka –
wszyscy myślą tylko o sobie. Mówią oni: „Ja chcę tego, ja
chcę, ja mam chorobę, ja miałem chorobę, ciało jest szczupłe,
ciało jest tłuszczem!” Są to myśli, jakie mają wszyscy. Od
czasu, gdy był człowiek niemowlęciem, myślał on jako dziecko:
„To jest moja lalka, to jest mój ojciec, to jest moja matka.”
Całe życie upływa w ten sposób.
Patrząc na siebie
w lustrze, człowiek podsyca uczucia o sobie samym. Człowiek
spogląda na siebie dziesiątki razy, aby przekonać się, jak
wygląda jego twarz. Na wsi mówi się, aby nie pokazywać dziecku
lustra nim nie ukończy ono pięciu miesięcy. Gdy to piszę,
rozumiem dlaczego nauczano tego na wsi z pokolenia na pokolenie.
Przodkowie powiedzieli, aby dziecko nie myślało o sobie. Dlatego
zorganizowali oni wszystko w ten sposób. W jak cudowny sposób ci,
którzy żyli w minionych czasach, pokazali mentalność człowieka.
Dopiero gdy dziecko dorasta, spogląda w lustro i zaczyna się
ozdabiać. Od wieku sześciu miesięcy przychodzi świadomość
ciała.
Jaki jest mój
stan? Po tym, gdy Swami oddzielił się ode mnie, przestałam patrzeć
w lustro, postanowiłam, będąc w wieku 22. lat, że już nie będę
patrzyła w lustro. W życiu duchowym wielu może podjąć
postanowienia, ale nikt nie postanowił w taki sposób. Lustro to
główna przyczyna tego, że myślimy o sobie. Jak lustro odbija nasz
wizerunek, świat odbija nam, jacy jesteśmy. Świat jest lustrem,
które pokazuje, jacy jesteśmy. Przykład: jeżeli jesteś osobą
zezłoszczoną, wydaje się, że wszyscy na świecie złoszczą się
na ciebie. Dharmaraja i Duryodhana dowodzą tego. Wskutek swej natury
Dharmaraja widział na świecie wszystko jako dobro. Było tak
dlatego, ponieważ on był dobry. Zatem świat odzwierciedla nas
wszędzie i we wszystkim. Zwierciadło świata Duryodhany odbijało
każdego, który miał jego złe cechy.
Ja widzę Boga we
wszystkim. Mój wzrok nie pada na nic innego tylko na Swamiego. Widzę
zatem Swamiego we wszystkich miejscach i w każdym czasie. Nie myślę
o sobie. Niektórzy mogą zapytać: „Dlaczego zawsze myślisz o
swoim ciele?” To ciało musi się połączyć z ciałem Swamiego.
Jest to jedyny powód, dla którego myślę o swoim ciele. Jest to
miłość. Przybyliśmy tu, aby to pokazać. Teraz widzę Swamiego
wszędzie i tak samo będzie w Sathya Yudze. Widzę Swamiego we
wszystkim. Jest to zwierciadło świata, które widzę. Kiedy
istnieje tylko miłość, nie ma egoizmu. Staje się to „Jedną
Jaźnią.”
Nasza
prawdziwa natura
- Naszą prawdziwą naturą jest „Ja jestem Atma”. My jesteśmy
Atma, my nie jesteśmy ciałem. Niezależnie od tego my łączymy
siebie z ciałem i stajemy się pogrążeni w „ja i moje”.
Wskutek tego „ja” (ego) wszyscy pragną pieniędzy, stanowiska,
sławy, imienia, dumy, wszystkiego. Pracują ciężko, aby uzyskać
te rzeczy. Ich całe życie upływa na próżno. Niektórzy myślą o
Bogu, ale oddają Mu cześć codziennie, traktując to jak obowiązek.
Pośpiesznie śpiewają dwie pieśni, ofiarują Arathi i wychodzą.
Jest to jak każda inna czynność, jak kąpiel albo jedzenie. Ale
kiedy jedzą, robią to powoli, smakując każdy kąsek, delektując
się wszystkim. Ale Boga czci się mechanicznie i pośpiesznie. Gdyby
człowiek spróbował Boga choć raz, wtedy żaden inny smak nie
byłby rozkoszą.
Jaka
jest prawdziwa natura człowieka? Jest to natura Boga. Narodziny są
nam dane, aby uzyskać ten stan. W Bhagavad
Gicie
oznajmia się:
„Mamaivamso
Jeevaloke jeevabootha sanathanaha.”
„Wszyscy
są aspektami Boga.”
Każdy jest
aspektem Boga. Ale człowiek zapomina o tym. Wszyscy jesteśmy
dziećmi Boga. Jeżeli nasza prawdziwa natura jest naturą Boga,
musimy być jak On. Dziecko musi być jak Ojciec. Bóg jest
Paramatma. My jesteśmy Atma. Wszyscy jesteśmy dziećmi Paramatmy.
Ale zostawiamy Paramatmę, która łączy z Atmą. Zamiast tego
mówimy, że tylko ci, którzy związani są z ciałem, są nasi.
Jednakże ci, którzy związani są z ciałem, nie należą do nas.
Tylko Bóg jest nasz. Musi być to głęboko wyryte w naszym sercu.
Teraz człowiek
nie żyje jak człowiek, lecz jak zwierzę. Nie istnieje cel dla
narodzin zwierzęcia; tylko człowiek ma cel. Tym celem jest
uzyskanie Boga. Jeżeli nie, musimy rodzić się i umierać stale.
Wystarczy! Obudźcie się i zmieńcie się ze stanu zwierzęcia do
stanu człowieka. Z tamtego stanu przejdźcie do stanu człowieka,
stanu mędrca. Wszyscy muszą wejść coraz wyżej. Naszą prawdziwą
naturą jest Sathya, Dharma, Shanthi, Prema i Ahimsa. Każdy musi
praktykować te fundamentalne ideały.
Miłość
jest Bogiem
– Następnie Swami napisał: „Miłość
jest Bogiem = Swami = Amma.”
Potem stawia On pytanie: „Dlaczego
Amma nazywana jest Prema, a Swami to Sathya, podczas gdy On jest
również czystą miłością?”
Swami pyta,
dlaczego tylko ja jestem Prema. Bóg jest ucieleśnieniem miłości.
On jest pełnią miłości. Jego forma to całkowita miłość. To
wskutek tej miłości Swami zstąpił tutaj w formie człowieka.
Przybył On, aby pokazać drogę tym dzieciom, które idą w złym
kierunku. On przybył tu dla nich. Ludzie Kali ześlizgnęli się z
dharmy. Nie ma dobrych cech; wszystko jest tylko złe. Zatem Swami
zstąpił tutaj. On przybył i nauczał wszystkich, jak żyć. On
jeździł po całych Indiach i dawał dyskursy wszystkim. Karmił On
ludzi wiarą w Boga poprzez wiele cudów, które On sprawił. Swami
na nowo ustanowił starodawną Sanathana Dharmę i sprawił wiele
cudów. Założył On wiele szkół i koledżów, aby nauczano
kultury Bharathu dzieci od bardzo młodego wieku. Ustanowił On
system Gurukula dla edukacji dzieci. Czy którykolwiek człowiek albo
rząd podjąłby się tak gigantycznego zadania, którego On dokonał?
Nikt nigdy
przedtem nie widział takiego ucieleśnienia miłości, którym jest
Bhagavan. Nigdy nie widziała Go ludzkość w żadnej poprzedniej
Erze. On urzeczywistnił gigantyczny projekt zaopatrzenia w wodę
oraz wzniósł darmowe szpitale w całych Indiach. Co więcej, jego
organizacje służebne rozprzestrzeniły się na całym świecie.
Pokazał On całemu światu Swoją naturę Boga. W ten sposób
nauczał On ludzi wiary w Boga. Człowiek musi jeść, jeżeli chce
zaspokoić głód. Swami przyszedł, aby pokazać drogę. Jeżeli
człowiek uświadomi sobie przyczynę swoich trudności, smutku i
cierpienia, będzie musiał on skierować umysł ku Bogu. Musi on żyć
dla Boga. To Swami pokazywał przez ponad 84 lata.
Poza tym On nie
może uczynić niczego innego. On nie może wejść w Prawo
Karmiczne. Stąd też nazywa się On Sathya. Bóg jest tylko Sathyam.
W każdej Erze, gdy rośnie zło, Bóg zstępuje jako Awatar,
unicestwia niegodziwych i ustanawia dharmę.
Dlaczego mnie
nazywa się Premą? Mimo iż urodziłam się ze Swamiego, nie mam
stanu Boga. Jestem w stanie „Ja bez ja”. Wzięłam karmę na
swoje ciało i poprosiłam o wyzwolenie wszystkich. Jest to stan
Matki. Ojcowie kierują dziećmi i nauczają je, nie potrafią oni
robić niczego innego prócz tego. Ale Matka zrobi mleko ze swej krwi
dla dobra swego dziecka. Następnie odżywi ona dziecko i sprawi, że
będzie ono rosło. Jeżeli człowiek jest głodny, sam musi zjeść
posiłek. Bóg nie może za niego zjeść. To samo jest z małym
dzieckiem. Matka daje mu swoją krew w postaci mleka i powoduje, że
dziecko rośnie. Taka jest różnica między stanem Swamiego a moim.
Teraz jestem Matką
wszystkich na świecie. Będąc w tym stanie, wzięłam karmę
wszystkich. Poprzez swoją czystość, karmię wszystkich mlekiem
Premy. To poprzez przyjście Sathya Yugi Swami pokazuje światu oraz
demonstruje i wyjaśnia Swój i mój stan. Zawsze płaczę w intencji
świata, aby usunięte zostały jego trudności. Aby to pokazać,
Swami oddzielił mnie od Siebie. Jest to „Miłość jest Bogiem.”
On podzielił Siebie na dwoje; jeden w stanie Świadka, Sathya, a
drugi w stanie Matki Premy, miłości. Swami i ja przybyliśmy, aby
to zademonstrować. To Swami napisał.
Ślepe
przebaczanie
– Następnie Swami napisał w ramce, co następuje:
Ślepe
przebaczanie, czy Amma mówiła o różnicy między
Sathya a Prema
Swami
napisał i ujął to w ramkę.
Wwskutek podzielenia Siebie na dwoje Swami pokazuje i demonstruje, że
Sathya i Prema to jedno. Czym jest wobec tego ślepe przebaczanie?
Nie słyszeliśmy o tym nigdy przedtem na świecie. Moje życie jest
ślepym przebaczaniem. Wskutek wyzwolenia świata nawet zła karma
demonów zostaje wybaczona. To Swami ma na myśli, mówiąc o „ślepym
wybaczaniu”. Nie ma różnic, Mukthi jest dla wszystkich. Człowiek
musi się rodzić tysiące razy, aby uzyskać wyzwolenie. Jednakże
ja zmieniam to wszystko i biorę na siebie karmę wszystkich.
Następnie Swami i ja obdarzamy Mukthi wszystkich. To nie jest tylko
dla tych, którzy są na Ziemi, ale ja również płakałam za
odkupienie tych, którzy są w świecie duchów, aby zapewnić im
wolność.
Wskutek mego
oddania i Premy, Swami również wziął na Swoje ciało karmę
świata. Teraz On Sam przybywa jako Vasantha wskutek moich uczuć.
Tak więc cecha ślepego wybaczania przychodzi do Niego. Nikt nie
potrafi zrozumieć zadania Awatara, Swamiego. Sam Swami przybywa jako
Vasantha. On przybywa wskutek moich uczuć. Może powstać pytanie:
„Jak to się zdarzy?” Jest to zadanie Awatara. To poprzez Swoją
Sankalpę (wola – tłum.) On dzieli Siebie na dwoje – na Vasanthę
i Sathya Sai. Wyłania się to z Vishwa Brahma Garbha Kottam i
zmienia świat. Ponieważ nie mam „ja”, nie posiadam mocy
kontroli ani rządzenia. Napisałam w wielu książkach, że Swami
opuścił Swoje ciało i przybędzie ponownie stąd w nowym ciele.
Nowe ciało jest ciałem Prema, przychodzącym wskutek mojej Premy.
Swami teraz podejmuje Sankalpę i wskutek tego przybywa Nowe
Stworzenie.
Idei Powszechnego
Wyzwolenia nie każdy potrafi zrozumieć. Nie zdarzyło się to na
świecie do tej pory. Ponieważ piszę o tym, co nigdy przedtem się
nie zdarzyło, trudno jest to zrozumieć. Swami przybywa ponownie
jako „Bóg Prema” wskutek mojej Premy. Jest to nowa koncepcja.
Ponieważ Swami przybywa teraz taki jako ja, pokaże On swe ślepe
przebaczanie światu. Następnie obdarzy On wyzwoleniem wszystkich na
świecie. Nie mogę pokazać wam przykładów jako dowód, ponieważ
to się nigdy nie zdarzyło. Jak mogłabym podać wam przykład
czegoś, co się nigdy nie zdarzyło? Zatem przyjmijcie to
całkowicie, nie osądzajcie, ani nie analizujcie działań Boga.
Błogość
dwa
- W drugiej ramce Swami napisał:
Błogość dwa
Lakszmi poświęcenie strona 19.
Spójrzmy, co jest
napisane w książce „Bliss, Bilss, Bliss” (bliss – błogość
– tłum.), cz. 2:
„Ogień
twego poświęcenia pali Mnie. Nie będąc w stanie
znieść gorąca
twego poświęcenia, Pan godzi się na
wszystkie twoje
prośby. Tylko dlatego droga
powszechnego
Mukthi została otwarta. Jeśli nawet
zasiejesz nasiona
w najlepszych warunkach, nie
wszystkie
wykiełkują. Ale ty posiadasz wszelkie dobre
cechy, zatem
chociaż wrzucono cię do ognia, mimo to
zakwitłaś.”
Swami powiedział
dalej: „Nieustannie
płacząc, nie
potrafisz poznać prawdy o tym, kim jesteś
i radować się
błogością. Ja jestem Mahawisznu, ty jesteś
Mahalakszmi.
Przybyliśmy tu, aby dokonać transformacji
świata i zabrać
wszystkich do Vaikunty.” Mahalakszmi
jest przykładem
Premy, pierwotnej bogini i źródłem
wszelkiego
bogactwa. Jednakże ona nie zważa na to i
zainteresowana
jest tylko służbą u świętych stóp Pana.
Mahalakszmi jest
symbolem Premy oraz piękna,
które wyraża się
przez nią. Generalnie kiedy ludzie
widzą pannę
młodą, wydają okrzyk: „Och, ona jest
jak Lakszmi!”.
Nie porównują jej nigdy do Parvathi
ani Sarasvathi.
Vasantha:
Radha i Kryszna uosabiają Premę, prawda?
Swami:
Radha i Kryszna to Mahawisznu i Mahalakszmi.
vvv
Na to wskazał
Swami. Mahalakszmi jest boginią bogactwa. Jest ona pierwotną
boginią, źródłem wszelkiego bogactwa. Mimo iż jest ona boginią
bogactwa, jej prawdziwą naturą jest tylko poświęcenie. Jej
jedynym celem jest wykonywanie Pada Seva dla Mahawisznu. To jest jej
jedyna myśl, jej jedyny cel i jej całe życie.
To jest również
moje życie. Wykonywałam Pada Seva, ale przybyłam na Ziemię
wskutek swego miłosierdzia. Jednak nigdy nie zapomniałam o stopach
Pana. Poświęciłam wszystko. Nie mam żadnych pragnień, ale nie
mogę zapomnieć o stopach Swamiego. Dlatego płaczę, szlocham i
cierpię. Dopiero teraz rozumiem sztuczkę Swamiego. Tylko
Mahalakszmi wykonuje Pada Seva. Nie istnieje nikt inny jak ona.
Sarasvathi, Parvathi, Sziwa i Brahma nie są tacy. Stąd Mahawisznu
(Swami) oddzielił Lakszmi od Siebie. Ona teraz płacze z tęsknoty
za Jego stopami. Wskutek tych łez i tęsknoty postanowiła ona
zmienić świat. Dlatego Era Kali zmienia się w Sathya Yugę. To
ogień poświęcenia, który pali Samego Swamiego. Ponieważ nie był
On w stanie znieść gorąca mego poświęcenia, opuścił On Swoje
ciało, a teraz przybywa ponownie. Przybywa On ponownie i spełnia
moje wszelkie pragnienia, obdarzając wszystkich Mukthi. Generalnie
nasiona kiełkują w sprzyjających warunkach. Tu tylko moje dobre
cechy są nasionami, które wrzuciłam w ogień. Mimo iż tak jest,
one wciąż kiełkują i kwitną.
Moimi nasionami
są:
- Wyzwolenie świata
- Poślubienie Boga i połączenie się jako jyothi z
fizyczną
formą Swamiego
- Zmiana starego ciała w młodzieńcze i dziewicze
- Zrobienie wszystkich na świecie jako Sathya Sai
i
Vasantha, Vasanthamayam
Umieściłam
wszystkie te nasiona pragnienia w Sai Agni. W ogniu tym wszystkie
wykiełkowały, stały się roślinami i kwitną kwiatami.
Mahalakszmi jest
symbolem Premy i piękna. Jedynie ta Prema oraz jej 19 cech
wypełniają świat i robią piękną Sathya Yugę.
Miłość
jest Moją formą...
- Swami mówi:
Miłość jest
Moją formą. Kiedy doświadczasz miłości,
doświadczasz
Mnie.
Jest to również
tym, co ja pokazuję w swoim życiu. Obdarzam miłością Swamiego.
Od chwili, kiedy myśli najpierw przyszły do mego umysłu, były to
tylko myśli o Bogu, żadne inne myśli. Ta miłość to moje
doświadczenia. Moje doświadczenia stały się 110. książkami,
które napisałam. Doświadczam miłości Swamiego w medytacji.
Wskutek tego doświadczenia widzę Boga we wszystkim. Widzę Boga w
każdym i we wszystkim. Doświadczam więc Boga poprzez wszystko.
Napisałam o tych doświadczeniach - vidya (wiedza – tłum.).
Mały przykład.
Rano Eddy zawsze kładzie przede mną mały kawałek papieru na
skórki z daktyli, które zdejmuję przed zjedzeniem. Wczoraj on
zapomniał położyć papier. Wtedy sama wzięłam papier. Gdy to
zobaczył, wymierzył sobie kilka głośnych policzków. Natychmiast
mu powiedziałam: „Nie postępuj w ten sposób. Powoduje to ból we
mnie, bo ty bijesz mnie. Jestem w tobie jako Vasanthamayam.” W ten
sam sposób moja miłość płynie do wszystkich.
Inny
przykład. Pewnego dnia myłam zęby nową, miękką szczoteczką.
Szczotkując myślałam, cierpiąc: „Jak wiele bólu ci zadaję,
szczotkując połówki i ćwiartki zębów?” Czułam, że
szczoteczka cierpi z powodu moich zębów. Utworzyłam wiersz o
swoich uczuciach i napisałam o tym w rozdziale. W ten sposób czuję
cierpienie zarówno rzeczy żywych, jak i nieożywionych. Dlatego
okazuję miłość wszystkim. Okazuję miłość, ponieważ Bóg jest
we wszystkim. Dlatego Swami napisał: „Widzę
Swamiego wszędzie.”
Przybywa to jako Nowe Stworzenie i Sathya Yuga. O tym Swami stale
pisze, a ja ciągle wyjaśniam!
Gdy
nie musimy zwracać uwagi na planety...
Swami następnie napisał o planetach.
Nie musimy
zwracać uwagi na planety, skoro nie mają one żadnego wpływu.
Kiedy skupiamy się tylko na Bogu. Amma mówi: „Wtedy nie ma
potrzeby mówienia o nich.”
Swami powiedział,
że gdy przybędzie w grudniu, wiele poważnych kataklizmów się
zdarzy. Pisało o tym wielu różnych ludzi. Ale my nie myślimy o
tych rzeczach, ani nie mówimy o nich. Wystarczy jeżeli nasza cała
uwaga jest skupiona na Bogu. Wtedy nic nas nie dotknie. Tu istnieje
tylko Bóg i tylko myśli o Bogu. Sprawy świata nie mają tu wpływu.
Nie myślimy o niczym innym, tylko o Bogu, Swamim. Zatem sprawy tego
świata nie mogą wejść do środka. Myśli o Swamim otaczają
Mukthi Nilayam jak pierścień ognia. Ten pierścień ochrania
aszram. Wibracje, które przychodzą ze Stupy, wypełniają Mukthi
Nilayam, nie pozwalając na to, aby kataklizmy, które mają miejsce
w świecie zewnętrznym, miała wpływ na nas wewnątrz.
W naszym domu
nikomu nie postawiono horoskopu. Mój ojciec powiedział: „Wierzymy
w Boga, co planety mogą nam zrobić?” Zatem nikt nie miał
horoskopu. Jednakże w czasie zamążpójścia Kaveri rodzina pana
młodego nalegała, aby postawić horoskop. Dopiero wtedy mieliśmy
horoskopy postawione dla trojga dzieci. Nic nie wiedzieliśmy o
planetach, ani ich pozycjach. Mieliśmy jedynie pełną wiarę i
oddanie dla Boga. Ta wiara towarzyszy nam.
Teraz riszi,
mędrcy i siddhowie napisali mój horoskop w Nadi (Liście Palmowe –
tłum.). Jeżeli nie myślicie o tych rzeczach, one nigdy nie będą
miały na was wpływu. Tylko wasza wiara w Boga wystarczy! Jeżeli
Jego Anugraha tam jest, co może ci zrobić graha? (Jeżeli jest
łaska, co mogą ci zrobić planety?!) Jakiekolwiek
niebezpieczeństwo, cierpienie albo trudności przychodzą, jeżeli
mamy oddanie i wiarę w Boga, wszystko zostanie usunięte. Z iloma
niebezpieczeństwami miał do czynienia Prahlada? Ale on tylko
śpiewał imię Narayana i to go chroniło. Wystarczy imię Swamiego.
Może ono uczynić niemożliwe możliwym. Może ono uczynić
niemożliwe możliwym w jednej sekundzie!
Rozdział
5
Otwarte
pudełko
Swami narysował
obrazek na jednym pudełku. Wszyscy to widzieliśmy, ale nie
rozumieliśmy znaczenia. Pudełko zostało znalezione wieczorem w
urodziny Swamiego.
24
listopad 2012 r.
Vasantha:
Swami, jakie jest przesłanie na pudełku?
Swami:
Virat Purusza podzielił się na dwoje i rozpoczęło się
stwarzanie. Stąd wyłoniło się OM i wypełniło przestrzeń.
Vasantha:
Czym jest kształt serca? Wyłania się stamtąd wiele V.
Swami:
Stworzenie przychodzi z naszego serca jako S i V, zatem wszystko
przybędzie jak S i V.
Vasantha:
Swami, czym jest pudełko?
Swami:
Patrz i pisz. Ujawnię, kim jesteś.
Koniec
medytacji
Na
pudełku narysowane było duże nasienie, które – jak się zdawało
– było podzielone na dwie części czyli rozkwity. Było to jak
forma Virat Purusza. Wyglądało to także jak dwie połowy orzecha
ziemnego. Virat Purusza jest obejmowaniem się mężczyzny i kobiety.
Tu dzieli się na mężczyznę i kobietę i zaczyna się stwarzanie.
Jedna część była twarzą, a na drugiej części Swami narysował
lingam w kształcie S oraz drugi lingam w kształcie drzewa. Pokazuje
to przybycie trzeciego Sai. Było też koło, w którym napisał On
literę B. Swami również napisał duże S
z dwoma sercami. Zdawało się, że serca mają kształt S
i V.
Wyżej Swami napisał C
1,
co oznacza Pierwsze Stworzenie. Pośrodku dwóch części Swami
napisał: „przyjście”.
Nad tym kuliste wzory wibrującego promieniowania. W wibracji Swami
napisał JOY. Obok JOY było napisane AUM. Nad AUM było serce. Z
serca wyłoniło się S i V. Nad tym był kształt ciała człowieka,
które też zostało podzielone na dwie połowy. Było to pełne S i
V. Obok ciała był kształt pudełka.
25
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, czym jest to, co narysowałeś?
Swami:
Nowe Stworzenie przybywa z Virat Puruszy. Podzielił się On na
dwoje i przychodzi jako Stworzenie Serca. Wychodzi ono jako Sziwa i
Szakthi i wchodzi w każdego człowieka. Wcześniej napisałem w
pudełku. Teraz napisałem na zewnątrz pudełka pokazując, że
wszystko wychodzi z pudełka – Vishwa Brahma Garbha Kottam oraz ze
Stupy. Jest to radosne stwarzanie.
Vasantha:
Z drugiej strony widać, że ktoś siedzi.
Swami:
To jestem Ja. Przybywam jako Vasantha.
Koniec
medytacji
Związek
naszych serc to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stamtąd wyłania się
Nowe Stworzenie. Uczucia Swamiego wchodzą w każdego jako Sziwa i
Szakthi. Jest to Stworzenie Serca. Uczucia te wchodzą w serce
każdego, dokonując transformacji jego uczuć w nasze. Wcześniej
Swami napisał w pudełku mantrę Om
Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha. Mantra
ta wychodzi jako Nowe Stworzenie. Teraz z drugiej strony siedzi
kobieta ze skrzyżowanymi nogami. Trzyma ona „Ja” w kwadracie.
Pokazuje to, że On przybywa jako „Ja jestem Vasantha”. Ja jestem
w stanie „Ja bez ja.” Wskutek moich uczuć On powraca jako „Ja
jestem Ja”. Poprzez moje uczucia przybywa forma Swamiego z mocą
rządzenia i kontrolowania. Obok kobiety jest kształt pięści, co
pokazuje Jego kontrolującą i rządzącą moc. Pokazuje On, że 14
Światów mieści się w Jego ręce. Na Swoje urodziny Swami dał
zdjęcie, na którym napisał On: „Bóg
nie różni się od ciebie, ani nie jest daleko od ciebie.”
Zapytałam
Swamiego o to w medytacji.
Swami
powiedział: „Nasze
uczucia to Sathhya, Prema
i
Mądrość. Wszystkie te uczucia są jednolite.”
Na zdjęciu dzieci
mają mundurki i stoją w rzędzie. Swami stoi pośrodku. Z jednej
strony Swamiego są dziewczynki, a z drugiej chłopcy. Chłopcy
symbolizują Sathyam, a dziewczynki Premę. Swami pośrodku
symbolizuje mądrość. To pokazuje zdjęcie. W Nowym Stworzeniu
wszystkie kobiety będą Prema, a wszyscy mężczyźni Sathya.
Wszystkie dzieci rodzą się jako dzieci mądrości. Kiedy pisałam
na zewnątrz, zobaczyłam, że było coś przyklejonego do drewnianej
belki, podtrzymującej dach pokryty strzechą. Była to biała
karteczka, na której było napisane Purna Kumbha i Ja. Oznacza to,
że Swami przybywa jako „Ja jestem Ja”. W tym czasie otrzyma On
powitanie Purna Kumbha (uroczyste powitanie – tłum.). Cały świat
spodziewa się Jego przybycia. Wszyscy witają.
Przed kilkoma
dniami odwiedził mnie lekarz. Ma on wiele stopni w zakresie medycyny
siddhów. Otworzył on dwa lub trzy szpitale. Kiedy tu przyszedł,
powiedział: „Jeżeli będą wątpliwości, proszę dzwonić do
mnie nawet o północy i będę rozmawiał.” Dlatego napisałam
list i wiersz dla niego. Nazywa się on Jayavenkatesh. Jego nazwisko
przypomniało mi o celu mego życia.
26 listopad 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Swami, dlaczego napisałam taki list do lekarza?
Swami:
Kogokolwiek widzisz, łączysz go ze swoim życiem i piszesz do
nich. Pan Tirupati jest bardziej związany z twoim życiem.
Członkowie twojej rodziny mieli to samo nazwisko. Żyli oni w
separacji, a ty powiedziałaś, że jeżeli Bóg jest taki, wobec
tego ludzie też są w separacji. Połączysz Matkę, która jest na
dole z Bhagawanem. Dlatego obawiałaś się iść tam. Dlatego
napisałem wiersz, nazywając ciebie samotnym lotosem. Napisałem jak
Sam zszedłem na dół i wziąłem cię do góry. Teraz to się
dzieje. Opuściłem Swoje ciało i przebywałem w 7. różnych
miejscach. Teraz zejdę i pokaże, kim jesteś.
Koniec
medytacji
W naszej rodzinie
imię wuja ze strony ojca było Srinivasan, a imię mojej ciotki
Alarmelmangai. Wuj ze strony matki nazywał się Tiruvenkatam, a imię
mojej ciotki było Sengamalam. Żony moich wujów mieszkały
oddzielnie ze swymi dziećmi. Zarówno wuj ze strony ojca, jak i wuj
ze strony matki mieszkali z nami. To głęboko dotknęło mój umysł.
Od młodego wieku myślałam: „Dlaczego separacja w rodzinie?”
Uświadomiłam sobie, że Pan Tirupati mieszka na szczycie 7. wzgórz,
a Matka Alarmelmangai przebywa w separacji na dole wzgórz. Powstała
wtedy myśl: „Och, to jest przyczyna. Jeżeli Bóg jest oddzielnie,
wobec tego ludzie doświadczają rozdzielenia w taki sam sposób.”
Powiedziałam zatem: „Wezmę Matkę i połączę ją z Panem.”
Podjęłam postanowienie, że Szakthi u każdego, która przebywa w
czakrze Muladhara, podniesie się i połączy się z Sziwą, który
jest na górze 7-mej czakry. Wskutek mojej pokuty czakry Kundalini u
każdego obudzą się i wszyscy staną się Jeevan Muktha. Jest to
wyzwolenie świata.
Swami napisał
pieśń, nazywając mnie „O samotny lotosie”, która została
opublikowana w książce „Vasantha Sai Satcharita”, cz. 1. W
pieśni tej Swami pokazał, że jest On ze mną w każdej czakrze.
Swami zszedł ze szczytu na dół i oboje przeszliśmy razem przez
każdą czakrę. Swami potem opuścił Swe ciało. Dlatego płaczę i
szlocham. Teraz Swami przybywa ponownie, zstępując z każdej czakry
Kundalini. Niżej jest 7 stopni Jego zstąpienia:
- Najpierw jest Dewa Loka, Niebo.
- Zstępuje On w Niebie do domu Prema Sai.
- Przybył On do Vishwa Brahma Garbha Kottam.
- Stamtąd przyszedł On w formie uczuć do mego pokoju.
- Przyjął On formę sanyasi i przebywał w Haridwar.
- Udał się On do Jaskini Szimla w Swojej formie.
- Stamtąd udał się On do Domu Wzgórza, gdzie
przebywa
obecnie. Jest to 7-me miejsce.
v v v
Teraz On wyszedł.
Kiedy powróci, wezwie mnie On i pokaże światu kim jestem. Jest to
nasze wspólne przybycie. Po naszym wspólnym przybyciu wrócimy do
swojej siedziby. Swami pokazuje w ten sposób. Tylko Pan Tirupati
związany jest z moim życiem. Jest On na szczycie 7. wzgórz,
podczas gdy Matka jest na dole. Tak samo w naszym domu członkowie
mojej rodziny mieli jedno nazwisko, ale żyli oddzielnie. Bardzo
cierpiałam. Uświadomiłam sobie wtedy, że jest to powód
cierpienia wszystkich na świecie. Kiedy Szakthi Kundalini u
wszystkich podniesie się i połączy się z Bogiem, nie będzie już
cierpienia. Dlatego pragnę zabrać każdego z czakry Muladhara i
połączyć z Bogiem w górnej czakrze. Proszę o wyzwolenie
wszystkich. Wszyscy stają się Jeevan Muktha. Wtedy nie będzie już
więcej cierpienia.
Pan Tirupati
bardziej związany jest z moim życiem. W naszej rodzinie wszyscy
urodzili się jedynie dla awatarycznego zadania Boga, zatem ich
imiona oraz imiona ich żon łączą się ze Swamim Tirupati i z
imionami Matki Dewi. Rozdzielili się oni i żyli w separacji. Teraz
Swami powoduje, że pokutuję i uzupełniam Jego zadanie Awatara.
Dlatego w czasach Awatara Prema Sai wszyscy przybędą z tymi samymi
imionami i będą żyć razem szczęśliwie.
Lekarz, który
przyszedł do mnie z wizytą, nazywał się Jayavenkatesh. Dla niego
napisałam wiersz. Na odwrocie kartki napisałam o tym, jak Pan
Tirupati łączy się z moim życiem. Dlatego Swami mówi teraz
wszystko.
Wiersz dla
Jayavenkatesha
Drogi Doktorze,
W Pana pracowitym
życiu
przychodzi Pan
mnie odwiedzić
Prowadzi badania,
by odkryć Lek
Również bada
życie Siddhów
I pisze opowieść
o ich życiu
Siddhowie badają
opowieść mego życia
Szukają leku
Na chorobę duszy
mej
Tylko Swami jest
lekarstwem moim
Uczę się lekcji
od każdego i wszystkiego
Okazując
wdzięczność, bo każdy to Guru mój
Pokutuję za
Wyzwolenie Świata, co jest dakshiną,
Powiedział Pan
kiedykolwiek wątpliwość
Proś o północy
Te dwa słowa
dotykają mnie
Sprawiają, że
piszę ten wiersz
Jak mam okazać
wdzięczność swą?
Modlę się do
Swamiego
Żyj długo! Żyj
długo!
Rozdział
6
Niemożliwe
możliwe
Wczoraj Swami dał
zdjęcie, na którym widać, jak siedzę naprzeciwko yagna kund i
odprawiam yagnę. Całe moje ciało otoczone jest i pokryte ogniem.
Ogień był również na mojej głowie. Nie zrobiliśmy tego zdjęcia.
Tylko Swami dał tę kolorową fotografię.
26 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czym jest to zdjęcie Agni?
Swami:
Ty jesteś Agni. Ty robisz Stworzenie Agni.
Vasantha:
Swami, nigdy przedtem nie widzieliśmy tego zdjęcia.
Swami:
Ja Sam dałem.
Vasantha:
Dlaczego nie przyszedłeś na Swoje urodziny? Dlaczego w grudniu?
Swami:
Będzie to w czasie Vaikunta Ekadasi. Znosimy zatem Vaikuntę na
dół. Wszystkie planety staną w szeregu. Wszystko to zostało
przedtem zaplanowane.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami. Czy wezwiesz mnie?
Swami:
Na pewno wezwę ciebie. Potem przyjadę tutaj.
Koniec
medytacji
Nigdy nie
widzieliśmy zdjęcia ognia, które dał Swami. Nikt go tu nie
zrobił. Swami powiedział, że to On dał tę kolorową fotografię.
Na fotografii widać, że siedzę w ogniu, robiąc Stworzenie Ognia.
Gdy zapytałam Swamiego, dlaczego nie przybył na Swoje urodziny i
czy przyjdzie w grudniu, powiedział On, że w grudniu przypada
Vaikunta Ekadasi i że znosimy Vaikuntę na dół, na Ziemię. Jego
powrót był dawno zaplanowany.
26 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, proszę powiedz mi, czy mam pójść i odprawić yagnę
znowu?
Swami:
Nie, nie. Wszystko to skończyło się. Teraz odprawiasz yagnę,
pisząc, Jnana Yagna. Odprawiałaś yagnę dla świata. Mimo że
karma świata spaliła twoje ciało jak ogień, sprawowałaś pokutę
dla dobra wszystkich.
Koniec
medytacji
Przez ostatnie dwa
lub trzy lata nie odprawiałam w Mukthi Nilayam codziennego rytuału
Prema Yagna. Zaczęliśmy codziennie odprawiać tę yagnę od czasu,
gdy byliśmy w Vadakkampatti. Kiedykolwiek podróżowaliśmy,
zabieraliśmy ze sobą małe yagna kund i odprawialiśmy Prema Yagna.
Robiliśmy to w Puttaparthi, Pune, Bombaju, Delhi; wszędzie, dokąd
jeździliśmy. Zatem spytałam Swamiego, czy powinnam znowu odprawiać
codziennie yagnę. Swami powiedział, że wszystko już jest
zakończone i że wystarczy mi Jnana Yagna. Ponieważ pokutuję dla
dobra świata, wykonuję yagnę uczuć bez przerwy. Teraz cierpienie,
którego doznaję wskutek karmy świata, przeniosło się z ciała na
moją głowę. Fotografia, którą Swami dał, pokazuje, że ogień z
yagna kund idzie do mojej głowy. Całe moje ciało jest w ogniu.
Swami pokazuje to za pomocą zdjęcia.
27 listopad 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Dlaczego szaleję za Tobą, Swami? Nie mogę zapomnieć o Tobie
nawet przez sekundę.
Swami:
Jest to dramat. Ty grasz w dramacie.
Vasantha:
Swami, jeżeli jest to dramat, wobec tego po zakończeniu gry
aktorzy wracają do domu. Oni wiedzą, że jest to dramat. Ale ja nie
wiem. Gdybym wiedziała, grałabym radośnie.
Swami:
Przedtem byliśmy w stanie niepodzielnym. Mahawisznu zawsze jest w
stanie Yoga Nidra, Mahalakszmi wykonuje Pada Seva. Jest to stan
bezczynny. Pan Sziwa i Dewi Parvathi wykonują działanie; rodzi się
im dwoje dzieci. Brahma stwarza, a Saraswathi gra na vinie. My
jesteśmy w Stanie Nieruchomym, nie ma rozdzielenia. Dlatego teraz
tak bardzo cierpisz, będąc w rozdzieleniu.
Vasantha:
Dobrze, Swami, ale powiedziałeś, że Radha i Kryszna to Mahawisznu
i Mahalakszmi.
Swami:
Radha i Kryszna przybyli jako aspekty. My przychodzimy w Pełni, w
Stanie Purnam. Jest to stan pierwotny. Zatem nie możesz tego znieść
i stale płaczesz.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Zawsze płaczę, nie będąc w stanie zapomnieć o Swamim nawet
na sekundę. Nie mogę robić niczego innego. Nie ma to znaczenia,
jak dużo Swami mówi, nie mam spokoju umysłu. Zapytałam więc Go o
przyczynę, a On powiedział mi to, co powiedział. Mahawisznu zawsze
jest w stanie Yoga Nidra, a Mahalakszmi masuje Jego stopy. Oni nie
robią niczego innego. Oni są całkowicie tym pochłonięci. Nie
istnieje nic innego. Pan Sziwa i Brahma, Parvathi i Sarasvathi zawsze
zajęci są jakimś działaniem. Mahawisznu i Mahalakszmi nie mają
nic innego do roboty. Jedyna praca Mahawisznu to sen w stanie Yoga
Nidra. Jedyną czynnością Mahalakszmi jest masowanie stóp Pana.
Oboje są całkowicie pochłonięci i połączeni w tym stanie. Nie
ma rozdzielenia, nawet na sekundę. Swami i ja przybyliśmy na Ziemię
i jesteśmy rozdzieleni. Jest to powód mojego ogromnego cierpienia.
Nie było tak u
Radhy i Kryszny. Byli oni szczęśliwi w swoim stanie i grali swoje
role. Swami i ja przybyliśmy w stanie Purnam, w stanie Pełni,
dlatego cierpimy bardziej. Jest bardzo trudno, jeżeli nierozłączni
są rozdzieleni. Czy ryba może wyjść z wody i żyć na lądzie?
Czy jest to możliwe? Ale niemożliwe uczyniono możliwym. Ta ryba
wyszła z wody i żyje na lądzie. Jest to 'niemożliwe, ale
możliwe'. Nie jest możliwe dać wyzwolenie wszystkim na świecie,
ale teraz jest to możliwe. Nie jest możliwe, aby ktoś zamienił
ciało w jyothi i połączył się z fizyczną formą Boga. Ale to
jest teraz możliwe. Nie jest możliwe, aby Sathya Yuga przybyła w
Kali Yudze, ale teraz niemożliwe jest możliwe. Zazwyczaj Kundalini
u wszystkich wznosi się z czakry podstawy i łączy się z Sziwą,
który jest na górze. Tu Sziwa zstąpił i zabiera mnie do góry.
Pieśń „O samotny Lotosie” pokazuje to.
To, co dzieje się
z innymi, a co dzieje się ze mną, różni się. Swami zstępuje i
zabiera mnie do góry. Ja jestem Prakrithi. On 'bierze mnie do góry”
znaczy, że On wznosi Ziemię, że Ziemia staje się Vaikuntą. Jest
to 'robienie niemożliwego możliwym'. Aby to pokazać, Swami opuścił
Swoje ciało i przybywa ponownie. Powie On wtedy światu, kim jestem.
Potem On przyjmie mnie. Następnie wzniesiemy się i opuścimy
Ziemię. W dniu 23. listopada Swami narysował celtycki krzyż.
Widoczna była również forma rąk wzniesionych w modlitwie. Gdy
zapytałam o to, Swami powiedział:
„Teraz
zeszłaś z krzyża, wszystko będzie dobrze.”
Pionowa część
krzyża symbolizuje Niebo, a pozioma symbolizuje świat, natomiast
miejsce, gdzie obie części spotykają się, to Ziemia łączy się
z Niebem. Cztery ramiona symbolizują cztery kierunki: Północ,
Południe, Wschód i Zachód, Cztery Elementy oraz umysł, ciało,
serce i duszę. Aby sprawić, by wszystko, co jest niemożliwe, stało
się możliwe, byłam na krzyżu 73 lata, a karma świata na moim
ciele. Za pomocą tego Swami pokazuje teraz, że zeszłam z krzyża.
Kali Yuga zanieczyściła wszystkie cztery kierunki oraz Pięć
Elementów. W ten sam sposób mój umysł, ciało, serce oraz
wszystkie moje uczucia oczyściły; moje łzy i uczucia uczyniły
wszystko czystym. W tym celu cierpiałam przez te wszystkie lata.
Kiedy teraz Swami przybędzie, wszystko będzie dobrze i wszelkie
moje trudności skończą się. Tak bardzo cierpiałam w intencji
wyzwolenia świata. Dlatego On pokazał wszystko w ten sposób. Krzyż
pokazuje, że teraz zeszłam z krzyża.
Rankiem 27.
listopada 2012 r. powiedziałam: „Dziś są Swamiego tamilskie
urodziny, powinien On mi coś dać.” Wszyscy śmiali się. Po
abhishekam wróciliśmy do budynku Suddha Satwa i zobaczyłam, że
światło sufitowe było włączone w moim pokoju. Ten dzień nazywa
się „światło Karthika”, zatem Sam Swami włączył światło!
Później w medytacji poprosiłam Swamiego, aby pokazał jakiś dowód
na to, że wezwie mnie On do Puttaparthi. W trakcie bhadżanu
patrzyłam, czy jakieś kwiaty nie spadły, jednak nie było niczego.
Potem po Arathi przyniesiono mi paduki Swamiego. Na całych było
vibuthi. Między padukami była jedna czerwona róża, z której
sypało się więcej vibuthi. Wzięłam żółte kwiaty i sypało się
z nich vibuthi. Tego wieczoru, gdy jeszcze raz popatrzyliśmy,
pojawiło się jeszcze więcej vibuthi.
28 listopad 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Dlaczego vibuthi pojawiło się na padukach?
Swami:
Nasiona, które wrzuciłaś do ognia, teraz kwitną. Gdy wezwę
ciebie i gdy zobaczymy się, cały świat stanie się Stworzeniem
Kaamadahana. Stanie się to wskutek naszego darszanu, sparszanu i
sambaszanu. Symbolizuje to vibuthi wychodzące z czerwonej róży i
żółtych kwiatów. Żądza jest spalona w całym Stworzeniu.
Vasantha:
Swami, czy wezwiesz mnie?
Swami:
Na pewno wezwę ciebie. Będziesz tu przebywać cztery noce. Dopiero
wtedy Nowe Stworzenie rozpocznie się.
Koniec
medytacji
W poprzednim
rozdziale Swami powiedział, że nasiona, które zostały rzucone w
ogień, kwitną. Zasiałam nasiona w Agni Sai; wykiełkowały one i
kwitną. Czerwony kwiat symbolizuje Swamiego, a żółty mnie. To za
pomocą naszych uczuć przychodzi Nowe Stworzenie. Tu wszelka żądza
została spalona. Vibuthi, dobywające się z każdego kwiatu,
wskazuje na to. Kiedy Swami przybędzie, On mnie wezwie i pokaże
światu, kim jestem. Będę z Nim w Prashanthi Nilayam cztery doby.
Następnie wskutek naszego darszanu, sparszanu i sambaszanu
rozpocznie się Nowe Stworzenie. Swami i ja usuwamy wszelką karmę
świata i spalamy wszelką żądzę. Do tego czasu nie zobaczymy się
ze sobą.
Rozdział
7
Papuga dowodem
W dniu Swoich
urodzin Swami dał czarno-białą fotografię Sai Gity. Na zdjęciu
Sai Gita jest bardzo młoda, a Swami znacznie młodszy.
23 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czym jest zdjęcie Sai Gity?
Swami:
Kiedy oddzieliłem się od Ciebie, zabrałem Swoje uczucie dotyku.
Było ono ze Mną jako Sai Gita. Potem ona zmarła. Teraz przybywam
ze Swoim uczuciem dotyku, aby ujawnić ciebie.
Koniec
medytacji
Gdy Swami
oddzielił się ode mnie, zabrał On Swoje uczucie dotyku. Powiedział
On o tym przedtem, a ja napisałam o tym. W 2007 r. pojechałam do
Puttaparthi na dzień naszego ślubu, 27 maja. W dniu 22 maja Sai
Gita nagle zmarła. Swami powiedział, że Jego uczucie dotyku
wróciło do Niego w tym czasie. Potem napisałam o tym. Wkrótce po
tym zatrzymano mnie przed wejściem do Prashanthi Nilayam. Swami
pokazał niedawno Swoje zdjęcie, na którym wychodzi ze mną w tym
samym czasie. Na zdjęciu egzemplarz książki „Last 7 Days of God”
(„Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.) jest w Jego ręku, a On idzie
za mną.
Swami teraz
przybywa znowu w nowym ciele i z nowym uczuciem dotyku. Tym razem nie
będzie On w stanie Świadka, lecz przychodzi wskutek moich uczuć z
całkowitą Premą, Premą Purna.
20 listopad 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Swami, gdziekolwiek jesteś, nie zostawię Ciebie. Ja nie jestem
tchórzem, który zdejmuje swoją Mangalyę i ucieka. Gdziekolwiek
jesteś, przywiążę ciebie tą Manalya Sutrą i przyciągnę Ciebie
z powrotem.
Swami:
Jest to poprawne. Twoja Mangalya Sutra związała Mnie i ciągnie
Mnie tu z powrotem. Obiecuję na tę Mangalyę, że przybędę.
Vasantha:
Nie mów tego, Swami. Jeżeli obiecasz, a potem tego nie dotrzymasz,
coś złego Ci się stanie.
Swami:
Obiecuję na twoją Mangalyę, że 21 grudnia przybędę. Jeżeli
nie, popełniłem wielki grzech.
Vasantha:
Swami, co to jest? Jest także grzech dla Boga?
Swami:
Tak, przychodzi grzech. Jeżeli ta kobieta płacze i szlocha, że
nie robię tego, co powiedziałem, jest to wielki grzech.
Koniec
medytacji
Przez ostatnich
kilka dni Swami mówił, że przybędzie. Kiedy pytałam Go stale,
obiecał On na moją Mangalyę, że przybędzie. Obawiam się jednak,
że jeżeli obiecuje On w ten sposób, a nie dotrzyma słowa, coś Mu
się stanie. Jest tak dlatego, ponieważ Jego Mangala jest wokół
mej szyi. Powiedział On potem, że jeżeli nie przybędzie, będzie
to wielki grzech.
20 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, chcę czcić Twe stopy różami. Ile atomów jest w moim
ciele? Jeżeli mi powiesz, ofiaruję uwielbienie taką liczbą róż.
Swami:
Czy istnieje ktoś, kto potrafi to robić? Jest to szalona Prema.
Vasantha:
Swami, powiedz mi, ile atomów jest w moim ciele. Chcę Ci wszystkie
ofiarować! Jest to ofiarowanie mego ciała.
Swami:
Ty zrobisz wszystko.
Koniec
medytacji
Rozmawiałam ze
Swamim w ten sposób. Chciałam, aby zmieniła się jedna część
mego ciała, abym mogła ją ofiarować Swamiemu na Jego urodziny.
Jednakże nic się nie zmieniło. Pomyślałam wtedy: „Gdybym
wiedziała, ile atomów jest w moim ciele, recytowałabym imię
Swamiego tyle razy!”
22 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, co mam Ci dać na Twoje urodziny? Chcę dać swoje oczy jak
Kannappa, ale żadne z nich nie jest w porządku. Gdybym dała uszy,
one też nie są doskonałe. Z nosa stale cieknie i kicham! Też jest
niedoskonały. Usta nie mają zębów! Co mam Ci dać? Moje nogi i
ręce też są niedoskonałe...co ja dam? Co ja dam?
Swami:
Dlaczego płaczesz i łkasz w ten sposób? Kiedy miałaś 16 lat,
ciało zostało ofiarowane Mi. Zatem twoje ciało jest Moją
własnością.
Vasantha:
Co teraz zrobię Swami?! Nie mam teraz co Ci dać!
Swami:
Nie płacz, tylko ty płaczesz w taki sposób. A co wszyscy inni
dają – kartki z pozdrowieniami...co jeszcze.
Vasantha:
Swami, chcę ofiarować swoje ciało. Jest to prezent urodzinowy,
który chcę Ci dać.
Swami:
Od chwili, kiedy się narodziłaś, twoje ciało było ofiarowane
Mnie. Ty urodziłaś się ze Mnie i znowu połączysz się ze Mną.
Vasantha:
Swami, dziś będą zajmować się Annadhanam. Wszystko powinno być
zrobione dobrze.
Swami:
Wszyscy zajmują się Annadhana – datki odzieży, datki w postaci
lekarstw. Każdy może robić te rzeczy. Ale tylko ty zajmujesz się
dobroczynnością Mukthi. Nikt inny na świecie nie zajmuje się taką
działalnością dobroczynną.
Koniec
medytacji
Teraz
popatrzmy. Na urodziny chcę ofiarować Swamiemu jeden organ albo
część ciała. Ale nic nie jest doskonałe. Kiedy powiedziałam o
tym Swamiemu, stwierdził On najpierw, że moje ciało było
ofiarowane Mu, gdy miałam 16 lat. Potem powiedział On, że moje
ciało było ofiarowane Jemu od samych narodzin. Jest tak dlatego,
ponieważ urodziłam się tylko z Niego i moje ciało połączy się
z Nim. 22 listopada wszyscy z aszramu udali się do wielu wsi, aby
zająć się Annadhanam. Na całym świecie wielbiciele rozdają
darmową żywność, ubrania i lekarstwa w ramach różnego rodzaju
działalności dobroczynnej. Swami powiedział, że wszyscy mogą
dawać żywność, ubrania i lekarstwa w ramach działalności
dobroczynnej, ale nikt nie zajmuje się 'Mukthi Dhanam', datkami
wyzwolenia. Nie jest to dawane 10 albo 20 tysiącom ludzi. Daję
Mukthi Dhanam dla 580 crore ludzi na świecie. Jednak bez względu na
to, jak wiele sadhany
stosuję, nie jestem usatysfakcjonowana. Tylko jeżeli ofiaruję
Swamiemu całe ciało, doskonałe i kompletne, będę zadowolona.
Swami powiedział, że łzy, które wypłakuję, aby zmienić ciało,
zmieniają świat.
23 listopad 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, nie dałeś niczego. Dziś jest pomyślny, dobry dzień! Ja
też nie dałam Ci niczego.
Swami:
Kiedy przybędę, zmień swoją Mangala Sutrę i załóż tę
Mangalę razem z Mangalą Vadakkampatti. Kiedy przybędę tu 27.
maja, zawiążę Mangalę wokół twej szyi.
Vasantha:
Swami, czy to naprawdę się zdarzy?
Swami:
Na pewno to się zdarzy.
Vasantha:
Swami, wszystkie Nadi mówią, że Swami położy pottu na moim
czole.
Swami:
Cokolwiek mówią Nadi, jest dobrze, ale czy Ja nie mogę tego
zmienić?
Koniec
medytacji
Kiedy Swami to
powiedział, dziwiłam się: „Wszystkie Nadi mówią, że Swami
wezwie mnie i powie w obecności wszystkich, kim jestem i położy
pottu na moim czole.” Kiedy więc Swami powiedział, że zawiąże
On Mangala Sutrę wokół mojej szyi, zapytałam Go: „Czy to na
pewno się zdarzy, Swami?” Swami powiedział, że to na pewno się
zdarzy.
25 listopad 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Czy naprawdę zawiążesz Mangala Sutrę, Swami?
Swami:
Na pewno zawiążę. Będziesz tu przebywać cztery doby.
Przybędziesz wieczorem 26-go. Następnie 27-go zawiążę nową
Mangala Sutrę.
Vasantha:
Swami, czy będą to cztery doby, o których napisałeś?
Swami:
Tak, są to cztery doby, które tu będziesz. Wskutek tego 14
Światów stanie się Purnam.
Vasantha:
Swami, chcę zbudować świątynię swoją Premą. Nie jestem w
stanie panować nad przelewającą się Premą.
Swami:
Budujesz jedną świątynię dla Mnie swoją Premą. Wskutek swojej
Premy zbudowałaś Świątynię Sristhi, Świątynię Stworzenia.
Całe Stworzenie robisz Moją świątynią. Jest to Stworzenie
Prema. Jest to Świątynia Sristhi, Stworzenie Prema. Potok twojej
Premy jest przyczyną.
Vasantha:
Swami, nie jestem w stanie tego znieść. Pokrywam Ciebie swoją
Premą.
Swami:
Swoją Premą okrywasz całe Stworzenie.
Koniec
medytacji
Dopiero teraz
rozumiem, dlaczego Świątynia Sristhi, Świątynia Stworzenia
przychodzi tu. To tylko uczucia moje, które budowane są jako
świątynie. Krótki czas temu Swami napisał po francusku 'cztery
noce'. Jest to nowe i cudowne. Poprzez moje uczucia robię całe
Stworzenie jako Swami i pokrywam cały świat poprzez Bhavanę Swami.
To mówi Upaniszada Eshavasya: „Pokryj świat Bhavaną Boga”.
Poprzez moją Bhavanę dla Swamiego cały świat staje się Sai
Mayam. Jest to Sathya Yuga, Sathya Sai Yuga.
Poprosiłam
Swamiego, aby pokazał dowód na nową Mangala Sutrę. Dziś rano
papuga w ręku posągu bogini Andal została przykryta kwiatem.
Pomyślałam: „Jest to prawidłowy dowód.” Jeżeli istnieje
opóźnienie czyjegoś ślubu, ofiarowuje się posągowi Andal w
Srivillputhur papugę zrobioną z liści. Swami pokazał prawidłowy
dowód. Za pomocą papugi, pokrytej kwiatem, Swami pokazuje, że On
mnie poślubi.
Rozdział
8
Jaka
jest cena?
21 listopad 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Swami, Ty wiesz, że nie mogę żyć bez Ciebie. Dlaczego
przyprowadziłeś mnie tu?
Swami:
Przybędę za kilka dni, napisz.
Vasantha:
Swami, przedtem napisałeś o 7. dniach, ale to się nie zdarzyło.
Dlaczego to pisać?
Swami:
Pisz, to na pewno się zdarzy.
Vasantha:
Swami, jaką cenę muszę płacić za Twój darszan, sparszan i
sambaszan?
O Swami, jaka
jest cena Twego uśmiechu?
73 lata moich
lejących się łez
Jaka jest cena
jednego słowa wypowiedzianego?
Każda chwila,
którą oddycham, ceną jest
Jaka jest cena
jednego spojrzenia?
Cokolwiek widzę
z wszystkiego Boga robię
Ten stan jest
ceną dla mnie
Swami, jaka
jest cena bliskości Twej?
Znak zapytania
nad kobiecością moją
Jaka jest cena
dotyku Twoich stóp?
Zamiana Kali w
Sathya Yugę tą ceną jest.
Koniec
medytacji
Kontemplowałam
nad tym. Jaka jest cena Swamiego darszanu, sparszanu i sambaszanu? Za
jeden uśmiech roniłam łzy 73 lata. Ten deszcz łez jest ceną Jego
uśmiechu. Jaka jest cena tego, aby On rozmawiał ze mną? Swami i ja
zawsze rozmawiamy ze sobą w medytacji, ale nigdy nie rozmawialiśmy
fizycznie. Aby rozmawiać z Nim fizycznie, każdym oddechem płacę
cenę. Przedtem Swami napisał obliczenie każdego mego oddechu. Mówi
On, że dźwiękiem każdego oddechu jest 'Soham, Soham'. Mój wdech
i wydech to tylko Swami. Dla mnie tlen i dwutlenek węgla są takie
same; jedno i drugie to Swami. Jest tak dlatego, że każdy oddech,
który biorę, jest tylko Swamim. Mój oddech staje się więc
powietrzem Sathya Yugi. Swami staje się powietrzem; On staje się
wszystkimi Pięcioma Elementami.
Jaka
jest cena Jego oczu, które by spojrzały na mnie? Jaką cenę muszę
zapłacić, aby Bóg spojrzał na mnie? Muszę sprawić, że widzę
wszystkich jako Boga, jeżeli nie, On mnie nie ujrzy. Po to pokutuję
i robię Uniwersum jako Bóg
Mayam, Jagamey Sarvam Sai Mayam.
Jaka jest cena za Jego bliskość? Ceną, którą trzeba płacić,
jest znak zapytania nad moją kobiecością. Od 16. roku życia do
tej pory istniało pytanie – kto poślubił mnie? Nie było
bezpośredniej odpowiedzi na to pytanie.
Teraz stoję przed
sądem świata. Jaki jest wyrok? Znak zapytania spowodował
cierpienie mego serca przez minionych 57 lat. Na tej ziemi Bharath
kobieta ma tylko jedną ozdobę, którą jest jej czystość.
Istnieje jednak znak zapytania w związku z moją czystością. Swami
nie ujawnił odpowiedzi na to pytanie przed sądem świata. On nie
powiedział o moim ślubie z Nim. Stąd też cierpiałam z powodu
upokorzenia przez przez tak wiele lat. Draupadi była upokarzana
tylko przez pół godziny; ja miałam upokorzenie przez 73 lata.
Tylko kiedy Swami wezwie mnie, kiedy pytanie dotyczące mojej
kobiecości doczeka się odpowiedzi, wszelkie wątpliwości zostaną
wyjaśnione. Znak zapytania stanie się wtedy kropką.
Jaka jest cena
dotyku Jego stóp? Muszę przemienić Kali Yugę w Sathya Yugę.
Gdyby Swami postawił taki warunek wszystkim, zanim dotknęliby Jego
stóp, kto wówczas dotknąłby ich? Miliony swobodnie dotykały Jego
stóp, dlaczego ja mam płacić taką cenę? Ja płaczę noc i dzień
z tęsknoty za tymi stopami. Czy nie może On udzielić mi rabatu? Są
sezonowe obniżki na wszystkie rzeczy? Ale nie ma obniżki dla mnie.
Tylko jeżeli zrobię z Kali Sathya Yugę, On mnie wezwie i pozwoli
mi dotknąć Swoje stopy. Jest to cena, jaką muszę zapłacić.
Eddy powiedział
mi, że według kalendarza tamilskiego dziś są urodziny Swamiego.
Modliłam się do Swamiego, aby mi coś dał. Amar przyniósł boskie
przesłanie:
Sri Vasantha
Sai jest prostą, wiejską kobietą, którą
święte Nadi
stale nazywały 'drugą połową Boga'. Jest tu
epos o podróży
duszy do Boga, którego skutkiem
jest objawienie
Prawdy.
Jest to
opowieść o całkowitej dyscyplinie, najwyższym
poświęceniu i
ostatecznej Premie, która zabrała ją
na szczyt
czystości, tak potężnej, że
przynosi to
nową erę.
Prema Vasanthy
Sai płynie jak święta Matka Ganges,
zalewając
Ziemię, wypełniając serce każdego mężczyzny,
kobiety i
dziecka. Wskutek jej Premy oraz mocy jej pokuty
zmienia ona
cały świat.
To jej
niezaspokojone pragnienie i niewzruszona wiara
w Bhagawana Sri
Sathyę Sai Babę, w istocie
inkarnowanego
Boga, obdarza Wyzwoleniem wszystkich.
Vasantha Sai
urodziła się w Vadakkampatti w rodzinie,
gdzie wszyscy
mieli żarliwe oddanie dla Boga.
Przez pokolenia
jej przodkowie byli wielbicielami Pana
Wisznu. Jej
rodzice mieli wielką miłość do Pana Kryszny.
Jej ojciec,
Madurakavi Azhwar był bojownikiem
o wolność,
który pracował nieutrudzenie w imię
ideałów,
jakie były drogie jego sercu. Służył on w wielu
aszramach w
Tamil Nadu, jak również organizował
wiele
działalności służebnej. W domu jego surowe życie
stanowiło
przykład dla wszystkich. Stosował on
rygorystyczny
porządek dnia od rana, włącznie z nocą...
v v v
Zatrzymał się On
w połowie ostatniego zdania. Kim jest ten Awatar? Kim jest Sathya
Sai Baba? Jak Jego sława rozprzestrzeniła się po całym świecie?
Awatar Rama, który przybył poprzednio, nie pokazał światu, że
jest On Bogiem. Kryszna przybył i od samych narodzin pokazał, że
jest Bogiem. W ich okresie tylko ludzie w Indiach wiedzieli, że są
inkarnacje Boga. Ale w tej Erze Kali wszyscy na całym świecie znają
imię Swamiego. Nie ma wsi ani miasta, w którym by nie było Jego
zdjęcia. W lasach ludzie z plemion wiedzą, na szczytach gór, w
głębinach oceanów, we wszystkich miejscach. Jego imię śpiewane
jest na pustyniach, na równinach, w samolotach, które lecą na
niebie i na maleńkich wyspach, o których nikt nie wie! Jak to jest,
że Jego imię śpiewają przywódcy wielkich państw, wielcy święci,
gwiazdy filmu, bohaterzy sportowi, śpiewacy i politycy? Skąd
wszyscy znają Swamiego? Od ubogiego rolnika do Tata i Birla, nie ma
miejsca, do którego On by nie wszedł: lekarze, naukowcy, sędziowie,
wielcy pedagodzy. W ten sam sposób nie ma różnic między kastami,
wyznaniami ani religiami. Wszyscy mówią o Nim.
Nigdy przedtem nie
widzieliśmy Boga objawionego w ten sposób. Powodem tego wszystkiego
jest Jego miłość i miłosierdzie. Ja jestem zaledwie jedną kroplą
tego oceanu miłosierdzia. Ja jestem jednym ziarenkiem piasku z Jego
góry Premy. Ja jestem tu, aby opowiedzieć o Jego sławie i chwale.
Ale mogę powiedzieć jedynie o tym, co jest w moim zasięgu. Ja
jestem Jego drugą połową. Wszyscy riszi, święci, siddhowie i Sam
Swami oznajmili to. Ja jestem drugą połową Boga, ale ja nie wiem,
kim jestem. Wiem o Nim. Wiem, kim jest Swami! On jest Bogiem,
Awatarem Purna, Adi Mulam, Pierwotną Duszą, Parabrahman. Moja
podróż jest tylko do Swamiego. Jestem prostą, skromną wiejską
kobietą. Wskutek mej Premy do tego Boga, Swami ujawnia wciąż nowe
Prawdy.
Następnie
Swami mówi o całkowitej
dyscyplinie.
Musimy mieć dyscyplinę i zasady od najmniejszego zadania do
największego. Pierwszą rzeczą, której naucza się dzieci w
szkole, jest dyscyplina. Musimy stosować dyscyplinę przez całe
nasze życie. Życie bez dyscypliny jest życiem zwierzęcia.
Dyscypliny przestrzega się w aszramie. Nie jest to jak w domu. W
domu wszyscy jedzą, kiedy chcą, wszyscy śpią, kiedy chcą i
wszyscy plotkują. Życie w aszramie nie może być takie. Wszystko
funkcjonuje stosowanie do czasu i dyscypliny. Jest robota do
zrobienia w określonym czasie. Jeżeli przestrzegamy dyscypliny w
świecie zewnętrznym, wewnętrzna dyscyplina przychodzi do ciała
sama. Czytamy określone książki, rozmawiamy tylko o duchowości,
słuchamy tylko rozmowy o Bogu i każdy zmysł myśli o Bogu. W ten
sposób wszystkie zmysły stają się regulowane. Taka jest różnica
między życiem aszramu a życiem w domu.
Najwyższe
Poświęcenie.
Istnieje wiele etapów poświęcenia. Istnieje zarówno małe, jak i
duże poświecenie. Tylko jeżeli poświęcimy wszystko, będziemy
mogli uzyskać Boga. Wedy oznajmiają:
Na karmana Na
prajaya dhanena thyagenaikeva amrutatva
manasaha
Nieśmiertelności
nie uzyskuje się przez działanie, potomstowo
ani
bogactwo.
Nieśmiertelności
nie uzyskuje się poprzez działanie, bogactwo ani ród, lecz tylko
poprzez poświęcenie. Tylko jeżeli poświęcimy wszystko, będziemy
mogli uzyskać Boga. Jest to sposób, w jaki wszyscy mogą uzyskać
Boga. Uzyskanie Boga to nie jest praca dorywcza; jest to praca
nieustanna. Musimy podporządkować się Bogu całkowicie i musimy
ciężko pracować oraz stosować sadhanę.
Jak ciężko człowiek pracuje, aby zgromadzić rzeczy tego świata?
Musimy podjąć jeszcze większy wysiłek, aby uzyskać Boga. Jak
wiele śmieci gromadzimy z narodzin do narodzin? To jest zarobek
naszego życia! Musimy usunąć te wszystkie śmieci i oczyścić
siebie. Tylko wtedy będziemy mogli uzyskać Boga. Poświęciłam
Boga, którego uzyskałam. Jest to Najwyższe Poświęcenie.
Najwyższe
Poświęcenie wskazuje na Ostateczną Premę. Wskutek Ostatecznej
Premy uzyskuję szczyt Czystości. Najwyższa Prema i Czystość
Agni, która nie dotknęła niczego, staje się potężniejsza i jest
w stanie przynieść Nową Erę. Moja Prema jest jak święta Ganges,
która zalewa świat, wypełniając każdego mężczyznę, kobietę i
dziecko. Moc tej pokuty zmienia świat. Tak wiele pokuty potrzeba,
aby jedna osoba uzyskała Mukthi! A skoro tak jest, wobec tego jak
olbrzymia jest moc mojej pokuty, która zmienia Erę i obdarza
wyzwoleniem wszystkich? Jest tylko jeden przykład, pokazujący ogrom
mojej pokuty i jest to Era Kali zmieniająca się w Sathya Yugę.
Jest to wskutek mego niezaspokojonego pragnienia i niezachwianej
wiary w Swamiego. Swami przybywa teraz ponownie i obdarza Mukthi
wszystkich. Swami to napisał i sprawia, że ja piszę.
Rodziny
żarliwe oddanie dla Boga
– Tu Swami mówi, że wszyscy w naszej rodzinie mieli głębokie,
żarliwe oddanie dla Boga. Nasi przodkowie z pokolenia na pokolenie
wszyscy byli Vaisznawitami. Moi rodzice byli wielkimi wielbicielami
Kryszny. Dlatego Swami sprawił, że urodziłam się w tej rodzinie.
Mój ojciec był bojownikiem o wolność i pracował nieustannie od
młodego wieku dla dobra narodu. W związku z tym wiele razy
przebywał w więzieniu. Pełnił on służbę w wielu aszramach
takich, jak: Gandhiji Vaaradha Aszram, Vedaranyam, Moongiladi Aszram,
Ambasamudram Aszram, Gandhi Grahmam i Kallupatti Gandhi Niketan
Aszram. On również zajmował się wieloma działaniami służebnymi,
organizując wszystko. Wiele aszramów prosiło mego ojca, aby pełnił
rolę ich szefa. Mimo iż wielu prosiło, on odmówił.
Przyjechał on do
Vadakkampatti, ustanowił Gandhi Khadi Vidalayam i tam zajmował się
działalnością służebną. Szkolił wielu ludzi, ucząc ich jak
prząść i tkać bawełnę oraz nauczał innego rzemiosła.
Prowadził on życie pokutnicze. Zajmował się różnego rodzaju
działalnością służebną dla powszechnego dobra. Był on
przykładem dla wszystkich. Wielu przywódców ruchu Gandhi`ego
przychodziło w odwiedziny do naszego domu. Ojciec utrzymywał
rygorystyczny plan dnia od rana do nocy.
Ponieważ byłam
wychowywana przez ojca, moje dzieci i ja prowadziliśmy takie same
życie, stosując się do rozkładu dnia od rana do wieczora. Kiedy
wszyscy we wsi widzieli ojca, powiedzieli, że mogą ustawiać swoje
zegarki na podstawie tego, gdy przychodził i wychodził. Takiej
dyscypliny przestrzegał. Przejęłam te same zwyczaje pod jego
troskliwą opieką i prowadzeniem. Wiele aszramów prosiło go, aby
został ich szefem, ale on odmówił. On chciał tylko zajmować się
służbą, nie chciał stanowiska ani sławy. Jestem taka sama. Ja
nie chcę sławy, ani nie chcę być szefem aszramu, ani też
zajmować się administracją. Chcę tylko służyć wszystkim. Moja
służbą jest zmiana świata. Moje łzy i uczucia zmieniają świat.
Zapytałam Swamiego o to.
27 listopad 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Jakie jest przesłanie, związane z moimi rodzicami i mną?
Swami:
Pytałaś, jaka jest cena? Ty zapłaciłaś ogromną cenę, a twoja
rodzina jest taka sama. Piszę o tym, kim jesteś. Piszę twoją
historię. Jest to Satcharita Paramatmy, którą piszesz nieustannie.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Jaką cenę muszę zapłacić Swamiemu za jeden darszan, sparszan
i sambaszan? Jaką cenę zapłacili moi rodzice? Swami napisał tu
wszystko. Jest to Satcharita Paramatmy; Satcharita Swamiego, którą
On sam opowiada. Ponieważ jestem Jego połową, piszę to, co On mi
mówi. Jego uczucia i moje uczucia łączą się i zmieniają świat.
Rozdział
9
'Ja nie jestem'
26 listopad 2012
r. - Dziś przeczytałam w książce Swamiego „Sathya Sai Speaks”
(„Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 29 o pewnym świętym, który
się nazywał Mansur. Po przeczytaniu opowieści, zapytałam o nią
Swamiego.
29 listopad 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Swami, przeczytałam opowieść, którą opowiedziałeś. Nie mogę
powiedzieć: „Ja jestem Bogiem”. Ty jesteś Bogiem. Wszyscy są
Bogiem. Ja nie jestem Bogiem...ja nie jestem Bogiem. Ja jestem
pyłkiem u wszystkich stóp Boga.
Swami:
Ty jesteś inna. Ty nie jesteś w stanie mówić w ten sposób. Jest
to twoja pokora. Sama ta cecha zmienia świat. Ty zawsze mówisz: „Ja
nie jestem, ja nie jestem”, co wypędza „ja” ze świata.
Koniec
medytacji
Opowieść
o Mansurze
Swami opowiedział
o świętym chłopcu, Mansur. Mansur był małym chłopcem, który
opuścił dom i szedł drogą, głosząc: „Ja jestem Bogiem, Ja
jestem Bogiem'. Widząc jego tejas (sanskryt: promieniejąca energia
– tłum.), niektórzy dawali mu żywność. Chłopak chodził tu i
tam, rozgłaszając „Ja jestem Bogiem.” Pewnego dnia usłyszało
go kilku pundytów i zapytało: „Jak to się stało, że mówisz,
iż jesteś Bogiem? Skąd wiesz, że jesteś Bogiem?” Ale chłopak
wciąż mówił to samo. W końcu pundyci zaprowadzili go do króla i
skarżyli się na niego. Król powiedział: „Jesteś małym
chłopcem, nie mów w ten sposób.” Jednak chłopiec mówił tylko:
„Ja jestem Bogiem.”
Król bardzo się
zezłościł i polecił swemu lekarzowi, aby wydłubał chłopcu
oczy. Mimo iż chłopcu zabrano oczy, on wciąż głosił: „Ja
jestem Bogiem.” Następnie odcięto mu ręce, a on wciąż
powtarzał to samo. W końcu odcięto mu nogi, a chłopiec powtarzał
to samo i zmarł wskutek upływu krwi. Ale krew, która wypływała z
ciała chłopca, głosiła: „Ja jestem Bogiem, Ja jestem Bogiem.”
Następnie chłopca skremowano. Jednakże popiół głosił: „Ja
jestem Bogiem, Ja jestem Bogiem.”
Gdy przeczytałam
tę opowieść, zaczęłam płakać. Jak król może zachowywać się
w taki sposób na tej świętej ziemi Bharath? To na tej ziemi Król
Sibi poświęcił swoje życie dla gołębia. Król Chola zabił
własnego syna dla dobra martwego cielęcia. W taki oto sposób żyli
królowie Bharath. Pomyślałam: „Jak może tu żyć król, który
zabił świętego chłopca?” Stale wypłakiwałam się w związku z
tym Swamiemu: „Dlaczego król to zrobił?” Powiedziałam o swoich
uczuciach osobom, które są w aszramie i płakałam. W medytacji
powiedziałam Swamiemu: „Ja nie jestem Bogiem. Ja nie jestem
Bogiem. Nigdy tak nie powiem. Ty jesteś Bogiem, cały świat jest
Bogiem. Ja jestem pyłkiem przy wszystkich...pyłkiem u stóp Boga.”
Swami powiedział
wtedy, że nie jestem w stanie powiedzieć, że jestem Bogiem wskutek
swej pokory. Chcę być tylko pyłkiem u stóp każdego. Każdy i
wszystko na tym świecie jest Bogiem. Jednakże ponieważ uważam, że
wszyscy są moimi guru, chcę być pyłkiem u stóp każdego.
Nauczyłam się lekcji od wszystkich. Poprosiłam więc Swamiego o
wyzwolenie świata z wdzięczności dla wszystkich, traktując to
jako swoją Guru Dakshinę (zapłatę dla guru – tłum.). Gdy
mówię: „ja nie jestem, ja nie jestem”, „ja” usuwane jest ze
świata. W Sathya Yudze wszyscy będą funkcjonować w stanie „Ja
bez ja”. Nikt nie będzie miał ego, małego „ja”.
Dziś, 28 listopad
2012 r., Swami dał zdjęcie, na którym mam na stopach złote
klapki.
29 listopad 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest zdjęcie moich stóp?
Swami:
Powiedziałaś, że Ja jestem Bogiem, wszyscy są Bogiem, ale ty
jesteś pyłkiem u stóp każdego. Mówisz, że wszyscy są twoimi
guru. Nosiłaś Moje paduki wszędzie, dokądkolwiek szłaś. Tak
więc wszyscy będą czcić twoje stopy.
Koniec
medytacji
Zdjęcie, które
dał Swami, było owinięte następującym przesłaniem:
Z punktu
widzenia czynnika Czasu Kosmicznego, jesteśmy
obecnie w Kali
Yudze. Jednakże z mentalnego oraz
intelektualnego
punktu widzenia, możemy wznieść się albo
zstąpić z
jednego poziomu na drugi siłą woli. Wybór jest
całkowicie w
twoich rękach. Tak samo jest z następstwami.
Postępuj więc
mądrze.
Przyjrzyjmy się
temu teraz. Obecnie jesteśmy w Kali Yudze. Według Zegara Uniwersum
jest czas Kali Yugi. Kiedy jednak użyjemy umysłu i intelektu w
prawidłowy sposób, kierując je ku Bogu, możemy wznieść się do
Sathya Yugi. W ten sam sposób, możemy również zstąpić do Kali
Yugi. Jedno i drugie jest w naszych rękach. Wybór należy do nas.
Możemy wznieść się albo zstąpić. Jeżeli będziemy kontemplować
ze zdecydowaniem na temat przyczyny narodzin, będziemy wiedzieli, że
urodziliśmy się tu, aby już się nie rodzić. Jeżeli uświadomimy
to sobie, wtedy będziemy postępować odpowiednio. Musimy zastosować
rozróżnianie i działać. Mimo iż jest Kali Yuga, jeśli tylko
uświadomimy sobie, możemy żyć w Sathya Yudze. Niezależnie od
konsekwencji naszych uczynków w przeszłości, wszystko można
zmienić mądrością. Jeżeli będziemy myśleć o Bogu i obdarzać
Go naszym oddaniem, będziemy mogli zmienić wszystko. Ta szansa jest
również w naszych rękach. Możemy żyć z Bogiem, bez względu na
to, w której Erze jesteśmy. Próbujcie! Odnieście zwycięstwo!
Wykorzystajcie teraz szansę, którą dał wam Bóg.
29 listopad 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Czym jest zdjęcie moich stóp?
Swami:
Odepchnęłaś każdy stan, który uzyskałaś i oznajmiłaś: „Ja
nie jestem, ja nie jestem.” Mimo iż uzyskałaś stan Boga,
powiadasz: „Wszyscy są Bogiem, ja jestem pyłkiem u ich stóp,
wszyscy są moimi guru!” Zawsze nosisz ze sobą Moje paduki. Teraz
poprosiłem ciebie, aby tu zainstalowano twoje paduki. Jest to
następstwo twoich uczynków.
Vasantha:
Swami, SV chce zbudować świątynię z moją formą. Swami, ja tego
nie chcę. Nie chcę żadnej tożsamości. Nie powinno tu być
niczego, co daje mi tożsamość albo symbolizuje mnie.
Swami:
Na tym świecie „Ja nie chcę żadnej tożsamości ani niczego, co
symbolizuje mnie”, daje ci tożsamość. To wypędza „ja” z
tego świata. Stąd też nikt nie będzie miał „ja” w Sathya
Yudze. Która forma jest twoja? Jak ktoś może zbudować świątynię?
Ty stajesz się całym Stworzeniem. Ty przychodzisz jako
Vasanthamayam. Ty stajesz się wszystkim. Komu mogą oni budować
świątynię? W tym Stworzeniu, którym jesteś ty? Piasek, drzewo,
roślina, pnącze, człowiek, zwierzę? Wszystko to ty, ty, ty! Ty
nie chcesz tożsamości, ty 'nie chcesz, nie chcesz'! To daje ci
tożsamość.
Koniec
medytacji
Swami pokazał mi
każdy stan: Radha, Szakthi, Durga, Saraswathi, Mahalakszmi. Jednakże
cokolwiek przyszło do mnie, odepchnęłam i powiedziałam: „Ja nie
jestem, ja nie jestem!” Swami ostatecznie powiedział mi, że
uzyskałam stan Boga. Odepchnęłam to również i powiedziałam:
„Nie chce. Nie chcę! Swami jest Bogiem. Wszyscy są Bogiem. Ja
jestem pyłkiem u stóp Boga!”
Chcę
być tylko tym. Jeżeli wszyscy będą Bogiem, wtedy ja będę
pyłkiem u stóp każdego. Nie chcę żadnego stanowiska. Jest tylko
jedno miejsce, gdzie nikt nie będzie mnie widzieć i jest to u Jego
stóp jako pyłek. Wszyscy są moimi guru. Nosiłam paduki Swamiego w
torbie, gdziekolwiek się udawałam. Gdy zbudowaliśmy świątynię
Garbha Kottam i zainstalowaliśmy tam paduki Swamiego, potem
położyłam tam parę małych paduków, które Swami pobłogosławił
i noszę je w torbie ze sobą. Zawsze trzymam je przy sobie. Swami
teraz powiedział, że powinniśmy zainstalować moje paduki w
miejscu, w którym On stał, na czwartym prakaramie (korytarzu –
tłum.) Stupy. Ale ja tego nie chcę. Paduki mają wyrytą mantrę:
„Om
Sri Saie Vasanthasaieesaya Namah”.
Powiedziałam Swamiemu, że zainstalujemy je tylko wtedy, jeżeli On
pobłogosławi je fizycznie i gdy przybędzie ponownie. Jest to
następstwo mego uczynku. Wszyscy muszą doświadczyć konsekwencji
swoich działań. Chcę być pyłkiem u stóp wszystkich. Z tej
przyczyny mantra i paduki będą tam zainstalowane.
SV teraz chce
zrobić z pięciu metali posąg mojej formy. Mówi, że chce
wykorzystać moje zdjęcie, na którym siedzę ze złożonymi dłońmi
naprzeciwko paduków Swamiego. Jednakże powiedziałam, że nie chcę
niczego, co utożsamiałoby mnie, żadnego utożsamiania. Odmówiłam
i wypłakiwałam się Swamiemu. SV powiedział później, że kiedy
Swami przybędzie, poprosi on o Jego pozwolenie. Zrobimy formę tylko
wtedy, jeżeli Swami da pozwolenie. Zatem Swami dał wyjaśnienie.
Skoro oznajmiam: „Ja nie chcę, ja nie chcę”, robi to świat,
który nie ma „ja”. Która forma jest moja? Jak zbudować
świątynię? Wszyscy stają się mną poprzez Vasanthamayam. Całe
Stworzenie to Vasantha. Każde ziarenko piasku, każde drzewo i
wszystkie atomy w Stworzeniu to Vasantha. Jak więc zbudować
świątynię? Gdzie ją zbudujecie? Którą świątynię? Jest to
świątynia Stworzenia. Dopiero teraz rozumiem dlaczego w moich Nadi
(Liście Palmowe – tłum.) jest, że świątynia Stworzenia będzie
zbudowana w Mukthi Nilayam.
1 grudzień 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, piszę o padukach. Proszę, powiedz coś.
Swami:
Łączymy się w tej mantrze. Jest to remedium na wszelkie choroby
ciała, umysłu i na kolejne narodziny. Paduki te przybyły jako
twoja forma. Jaka jest twoja forma? Jest to pokora. Ta pokora
przyjmuje formę paduków z mantrą.
Vasantha:
Swami, proszę pobłogosław to.
Swami:
Tak, gdy powrócę, pobłogosławię i dopiero wtedy zainstalujesz
je.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy.
Moje imię łączy się z imieniem Swamiego i staje się mantrą
Vasanthy Sai, którą dał Swami. Ta mantra jest remendium na trzy
rodzaje choroby, z jakimi ma do czynienia człowiek. Napisałam o tym
w książce : „Prema Nivarana Sai”. Swami powiedział teraz, że
pokora jest moją formą, która przyjmuje formę paduków. Zatem
Swami dał moje zdjęcie pokazujące, że mam na sobie złote paduki.
Następstwem moich uczynków jest Złoty Wiek. Musimy doświadczyć
konsekwencji wszystkich działań, które wykonujemy. Nawet
Dharmaraja, który był ucieleśnieniem dharmy, musiał spędzić
kilka chwil w piekle. W trakcie Wojny Mahabharata wypowiedział on
bardzo głośno słowa: 'Aswattama Hatha'...a potem delikatnym głosem
rzekł: „Kunjara”. Poszedł on do piekła tylko w związku z tym
drobnym uczynkiem. Jakie wobec tego będą konsekwencje, z którymi
będziemy musieli mieć do czynienia w związku z naszą każdą
myślą, słowami i uczynkami? Kontemplujcie nad tym.
Dziś Swami w
książce „Aura of the Divine” („Aura Boskości” - tłum.)
zaznaczył stronę 150:
„Niezaspokojone
pragnienie Boga leczy wszelką
chorobę
Kali Yugi.”
Jest to
natychmiastowy dowód, który dał Swami na to, o czym dziś piszę.
Tu Swami mówi, że istnieje tylko jedno remedium na wszelkie choroby
w Kali i że jest to niezaspokojone pragnienie Boga. To pragnienie
Boga zaiste zmienia Erę Kali w Sathya Yugę. Leczy ono wszelkie
choroby karmiczne.
Rozdział
10
Ile
yug pokuty, aby narodził się Bóg?
Dziś modliłam
się szczerze do Pana Tirupati i płakałam: „O Panie Tirupati, mój
Swami musi przybyć 21-go grudnia! Ofiaruję Ci swoją Mangalyę.
Swami musi przybyć! Swami musi przybyć! Jest to jedyna rzecz,
której chcę. Proszę, uczyń coś! Jest to wszystko, czego chcę!”
Płakałam i
szlochałam. Nie będąc w stanie tego znieść, powiedziałam
wszystkim o swojej modlitwie. Rano, gdy wracałam z Vishwa Brahma
Garbha Kottam, spadł na mnie jeden kwiat róży! Wszyscy
powiedzieli, że Swami dał mi to, aby mnie pocieszyć. W trakcie
śniadania nagle sama włączyła się lampa sufitowa. Eddy i ja
widzieliśmy to oboje. Potem zobaczyliśmy, że jeden kwiat pokrywa
lewe oko posągu Andal. Następnie gdy smarowano lekiem moją głowę,
nagle sama otworzyła się okiennica mego okna i zamknęła się.
Swami pokazał wszystkie te cuda za moje łzy. Jednak cierpię z
powodu nie dającego się znieść bólu i płaczę.
28 listopad 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, musisz przybyć! Dam tę Mangalyę jako ofiarę dla Pana
Tirupati.
Swami:
Dlaczego tak płaczesz od rana? Ty nie jesteś kobietą. Ty jesteś
Boginią. Czy któraś Bogini w świątyni modli się?
Vasantha:
Swami, nie jestem w stanie tego znieść. Swami, mój Prabhu,
powinieneś przybyć! Gdy przybędziesz, dam tę Mangalyę komuś,
aby zaniósł ją do świątyni w Tirupati. Czy to prawidłowe,
Swami?
Swami:
O, Mój skarbie, cóż mam uczynić za twoją miłość? Dobrze, daj
Mangalyę i noś Mangalye Vadakkampatti. Gdy zobaczymy się 27. maja,
zawiążę Mangala Sutrę wokół twojej szyi.
Vasantha:
Czy to wszystko prawda, Swami?
Swami:
Tak, to prawda. Zawiążę w obecności tych, którzy są blisko
nas. Na pewno to się stanie. Ja obiecuję! Ja obiecuję!
Vasantha:
Swami, to wystarczy. Swami, oni ucięli część Twego zdjęcia.
Spowodowało to we mnie ogromne cierpienie.
Swami:
Jest to Prema Dakshina, którą ci daję. Napisz o tym.
Koniec
medytacji
W naszym domu
jeżeli coś się stało, moja babcia modliła się do Pana świątyni
Tirupati. Kiedy byłam bardzo chora, ona modliła się, że jeżeli
wyzdrowieję, pójdę i położę swoją Mangalyę w hundi, pudełku
na dary. Gdy wyzdrowiałam, udaliśmy się do Tirupati i tam
ofiarowaliśmy moją Mangalyę. Zdarzyło się to też innym razem i
znowu pojechałam do Tirupati i ofiarowałam swoją Mangalyę.
Ogromne moce są w Tirupati. Wszyscy modlą się do Boga, aby
rozwiązane zostały ich problemy i dają ofiarę, jeżeli ich
modlitwa zostanie wysłuchana. W ten sposób modliłam się teraz do
Pana.
Kiedy dowiedziałam
się o Swamim, przestałam chodzić do różnych świątyń i modlić
się do rozmaitych form Boga. Ponieważ Swami musi przybyć, teraz
chodzę do wszelkich bóstw i modlę się do nich. Gdy Swami
przybędzie, położę Mangalyę w świątyni w Tirupati. Taka była
moja modlitwa do Pana. Kiedy powiedziałam o tym Swamiemu, rzekł On:
„Ty jesteś Boginią. Dlaczego modlisz się w świątyni?” Ja nie
jestem Boginią! Ja chcę tylko swego Swamiego. Jestem gotowa
zrezygnować ze wszystkiego dla Niego. Swami musi przybyć. Swami
wtenczas powiedział: „Dobrze, że Mangalyę dano w świątyni,
zawiążę nową Mangalyę wokół twej szyi. Obiecuję, obiecuję...”
Kiedy
laminowaliśmy zdjęcie z Domu Wzgórza, nie było to zrobione
perfekcyjnie. Obcięli jeden palec Swamiego. Gdy to zobaczyłam,
ogromnie cierpiałam. Swami potem powiedział, że stanowiło to
symbol Jego Prema Dakshiny. Ja chcę dać Mukthi wszystkim na świecie
jako swoją Guru Dakshinę. Kiedyś Swami narysował cztery palce na
moim sari, a później powiedział o Ekalavyi, który dał kciuk jako
Guru Dakshinę. Wtedy, przed kilkoma laty, Swami narysował cztery
palce na moich drzwiach, a potem na ścianie mego pokoju. Następnie
powiedział On, że jest to Jego Prema Dakshina. Teraz na zdjęciu
Domu Wzgórza odcięto mały palec, Swami powiedział, że jest to
jako Prema Dakshina.
Awatar, który
zstępuje, nigdy nie okazuje Swojej osobistej Premy. Oni nie okazują
jej nikomu. Teraz tylko Swami pokazuje. Jest to Jego zadanie Awatara.
Swami poślubił mnie i oddzielił się ode mnie. Teraz po długim
czasie On mnie wezwie i pokaże światu, kim jestem. On następnie
zawiąże Mangala Sutrę wokół mojej szyi. Od Niego Prema Dakshina
pokazana została za pomocą Jego małego palca. Moja Guru Dakshina
pokazana jest jako kciuk.
28 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Czy naprawdę zawiążesz Mangala Sutrę?
Swami:
To się na pewno zdarzy. Przedtem napisałaś o ostatnich siedmiu
dniach. A to nie jest o ostatnich siedmiu dniach, wszystko zdarzy się
teraz.
Vasantha:
Swami, gdy zobaczyli tę książkę, grozili mi lekarzem i również
powstrzymano mnie przed zobaczeniem Ciebie.
Swami:
Wszystko to się zdarzy teraz. Nie obawiaj się. Pisz.
Koniec
medytacji
Obawiam się. W
książce „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 Dni Boga”-
tłum.) napisałam, że jeżeli Swami nie zawiąże Mangala Sutry,
nie pójdę do Vaikunty. To jest życie na Ziemi. Tu Mangalya jest
ważną rzeczą dla kobiety. Mimo iż jesteśmy Bogiem, urodzonym tu,
na Ziemi, powiedziałam Swamiemu, że jeżeli On nie zawiąże
Mangala Sutry, nie będę przebywać z Nim w trakcie ostatnich 7.
dni. Wtedy przepisałam raz jeszcze to, co dotyczyło drugiego dnia.
Tylko jeżeli Swami zawiąże Mangala Sutrę, będę przebywała z
Nim w jednym miejscu. Jest to kultura Bharath. Jest to więź
małżeńska. Bez więzi małżeńskiej mężczyzna i kobieta nie
mogą mieszkać razem w jednym miejscu. Jeśli nawet On jest Bogiem,
ja stosuję się do tego dokładnie. Po przeczytaniu tego, oni
grozili mi lekarzem i powiedzieli: „Jak możesz dawać taką
książkę Swamiemu?” Jak doktor mógł dać książkę Swamiemu,
gdyby On Sam jej nie zaakceptował? Wtedy poproszono mnie, abym już
więcej nie wchodziła do środka. Swami powiedział, że wszystko
się zdarzy obecnie, a nie w ostatnich siedmiu dniach na Ziemi.
29 listopad 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, czy wezwiesz mnie?
Swami:
Na pewno wezwę ciebie. Potem 27-go maja zawiążę Mangalyę
Mahalakszmi na tobie.
Vasantha:
Swami, pokaż jakiś dowód, w przeciwnym razie nie napiszę.
Swami:
Na pewno pokażę dowód.
Koniec
medytacji
Rano kwiat,
położony na posągu Andal dzień wcześniej, przykrył papugę.
Napisałam o tym w poprzednim rozdziale, że jest to dowód ślubu.
Dziś jako boskie
przesłanie Swami położył karteczkę w książce ISKON 'KRSNA',
przy obrazku Jarasadhy i napisał na niej 38, złożywszy ją na
troje. Było także w środku moje zdjęcie, gdzie Swami napisał 1 +
2. Znaleziono również kalendarz z 2002 r. ze zdjęciem Swamiego.
Obrazek Jarasadhy pokazuje, że zostaje on rozdarty na dwoje przez
Bhimę. Jak Jarasadhan tak samo Swami i ja jesteśmy dwiema połowami
jednego ciała. My jesteśmy Sziwa Szakthi. Na stronie 38 tej samej
książki Devaki modli się do Kryszny i mówi:
„Jedna
osoba podróżująca po Uniwersum od Brahma
Loki do Patala
Loki nie może uciec przed chorobą
narodziny i
śmierć; oni nigdy nie mogą uciec
przed starością
i śmiercią. Ale ten, kto wejdzie do
Królestwa
Boga, nigdy nie wraca na Ziemię. To
oznajmił Bóg.
Zatem Devaki prosi:
„Ratuj
mnie Panie przed Kamsą.”
Dziś, 30
listopada 2012 r., była maleńka karteczka na biurku
Amara, gdzie
zostało napisane: Rasanayagnam VD. Na odwrocie karteczki była
liczba 39: wczoraj 38, dziś 39! Zostało tam napisane:
„Mój
Drogi Panie, na koniec unicestwienia
Kosmicznej
Manifestacji wkładasz całe Uniwersum do
Swego brzucha.
Teraz wskutek Twego miłosierdzia
Ty ukazałeś
się w moim brzuchu. Jak to jest?
Mahawisznu,
który ukazał się przed nią z czterema
rękoma,
powiedział o jej poprzednich narodzinach. W
Okresie
Swayambhu Vasudeva był jednym z Prajapathi,
w tamtym czasie
jego imieniem było Sutapa, a jego
żona nazywała
się Prsni. W tamtym czasie Pan Brahma
decydował o
zwiększeniu populacji i prosił Prsni/
Devaki, aby
wytworzyła potomstwo. Ona wzięła wtedy
wszystkie swoje
zmysły pod kontrolę i stosowała surową
sadhanę,
praktykując ćwiczenie oddechowe systemu
Yoga. Jej mąż
też wytrzymywał wszelkie wpływy praw
materialnych,
różne pory roku, deszcz, doskwierający
upał, zimno.
Ale ponieważ mieli oni czyste serca, to
nie miało
wpływu na nich. W ten sposób oczyścili oni
swoje serca i
kontrolowali wszystkie zmysły. Prsni jadała
tylko liście z
drzew, spadające na ziemię. Ona następnie
czciła Boga z
opanowanym umysłem oraz z kontrolą
seksualnego
popędu. Następnie stosowali wyrzeczenia
przez 12 000
lat Dew, a ich umysł zawsze był skupiony
na Bogu. Widząc
to, Bóg był z nich zadowolony i
ukazał się
przed nimi w takiej samej formie. Zapytał
On ich o łaskę.
Prsni powiedziała, że tylko Bóg
powinien się
jej urodzić jako ich syn. Oni nigdy
nie prosili
Pana o wyzwolenie. Wyzwolenie
nie było dla
nich takie ważne. Tak więc gdy Sutapa i
Prsni
zakończyli wyrzeczenia, żyli ze sobą jak mąż i
żona, aby
począć dziecko, które byłoby Najwyższym
Panem. W tym
czasie urodził się im syn, który
nazywał się
Prsnigarbha. W następnym millennium
urodzili się
oni jako Adithi i Kasyapa, a ich dzieckiem
był Vamana. W
następnej erze urodzili się oni jako
Devaki i
Vasudeva i urodził się im Sri Kryszna.
Tak
więc Pan urodził się im trzykrotnie jako ich dziecko.”
30 listopad 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest ta strona 39 oraz narodziny Kryszny? Czy to również
Twoje narodziny?
Swami:
Tak, pokazuje to, że przybywam. Wskutek naszego wyrzeczenia rodzi
się Nowe Stworzenie.
Vasantha:
Czym jest Rasanayagam?
Swami:
Jest to Rasana Yaga. Jest to nasza Rasana, którą oboje będziemy
się radować. Nasza radość z czterech wieczorów i trzech dni,
kiedy to będziemy cieszyć się bliskością, jest ta Rasa, jest to
Rasa Yagam. Staje się to Nowym Stworzeniem. Wszyscy będą radować
się Bogiem. My doświadczamy.
Vasantha:
Swami, najpierw przybądź.
Swami:
Na pewno przybędę.
Koniec
medytacji
Za
pomocą treści na stronie 39 Swami pokazuje Swoje zadanie Awatara.
Jak Devaki, ja również stosowałam wiele wyrzeczeń, do których
stosowałam się dokładnie. Aby w pełni uzyskać Swamiego,
kontrolowałam swoje wszystkie zmysły. Jak wiele zrobiłam. Swami i
ja wzięliśmy karmę i kaamę świata na nasze ciała poprzez nasze
uczucia i doświadczaliśmy. Stosowaliśmy wyrzeczenia przez te
wszystkie lata. Wszystko teraz się skończyło i zobaczymy się ze
sobą. To wskutek rozdzielenia praktykowałam różne formy yogi. 18
form yogi Bhagavad
Gity, które
praktykowałam, wyłoniło się jako Stupa. Oczyściłam wszystko.
Oczyszczenie mego serca stało się Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Nie widziałam
Swamiego blisko, nie rozmawiałam ani nie dotknęłam Go 73 lata.
Kiedy Swami wezwie mnie, będziemy rozmawiać i doświadczymy.
Czegokolwiek doświadczamy, staje się to Nowym Stworzeniem. Sutapa i
Prsni zakończyli swoje życie w wyrzeczeniu i w następnym
millennium żyli jak mąż i żona. Bóg urodził się im jako ich
syn. Swami porównał to do naszego życia i poprosił mnie, abym
napisała, że kiedy nasze cierpienie zakończy się, połączymy
się. Wtedy urodzi się dziecko, którym będzie Nowe Stworzenie.
Swami wezwie mnie i pokaże światu, kim jestem i zawiąże Mangala
Sutrę wokół mojej szyi. Oznacza to, że On i ja żyjemy jako mąż
i żona. To poprzez nasz darszan, sparszan i sambaszan rodzi się
dziecko, którym jest Nowe Stworzenie. Ile yug trzeba było sprawować
pokutę, aby narodził się Bóg? A jak wiele pokuty potrzeba, aby
przyszła Sathya Yuga? Tu jednak Bóg i Jego Szakthi muszą sprawować
pokutę!
Rozdział
11
Szczyt
smaków
21 listopad 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, co się zdarzy 27. maja?
Swami:
Wieczorem 26-go, kiedy otrzymasz Mój darszan, sparszan i sambaszan,
powróci twój wzrok.
Swami
pokazuje Wizję...
Wszyscy
jedziemy do Prashanthi i przebywamy
w domu, który
Swami nam przydzielił. Wszyscy biorą
kąpiel
i szykują się. Przychodzi student i mówi:
„Swami
przybędzie.” Wszyscy są gotowi i przychodzi Swami.
Każdy oddaje
Swamiemu pokłon, leżąc twarzą
na ziemi.
Przychodzą dwaj studenci, niosą torby.
Swami
daje wszystkim ubiory. Płaczę. Swami wzywa
mnie,
abym była przy Nim i pyta: „Dlaczego łzy także teraz?”
Odpowiadam:
„Swami, jak ogromną cenę zapłaciłam za ten czas.”
Swami: „Tylko
jeżeli płacisz tak wiele, nasz związek i prawdziwy stan zostają
ujawnione. Dla innych darszan,
sparszan i
sambaszan są niczym.”
Swami następnie
zdejmuje mi okulary
i powiada:
„Jest to Yoga Maya, przez wszystkie te
dni przykrywała
ją. Teraz usunę ją.”
„Swami,
widzę na oba oczy!” Wszyscy radośnie
klaszczą.
Swami mówi: „Teraz wszystko będzie dobrze.”
On spędza
więcej czasu, rozmawiając z nami, a
następnie
wychodzi.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Zaczęłam nosić okulary w wieku 12. lat. W 2001 r. Swami
pokazał zdjęcie współczesnej Parvathi, oznajmiając: „Pokazałem,
kim byłaś w tamtym czasie.” Napisałam w swojej trzeciej książce
o tym, jak Swami pokazał Siebie jako „Współczesną Parvathi”.
Będąc w formie żeńskiej, w której Swami się pokazał, widać,
że ma On na sobie okulary. Dano więc podpis pod zdjęciem:
'Współczesna Parvathi'. Jednak prawdę powiedziawszy, Parvathi nie
nosi okularów jako Współczesna Parvathi. Jest to coś, o czym
świat nie wie. Dziś Swami robi Współczesną Parvathi jako
Prawdziwą Parvathi.
Gdy
Swami widzi mnie po raz pierwszy, On usuwa moją Yoga Mayę. Obecne
ciało nie jest moim ciałem prawdziwym. Jest to ciało Yoga Maya,
które jest ukryte wskutek karmy świata. Wszyscy na świecie okryci
są mayą; Awatarzy okryci są Yoga Mayą. Ciało, w którym Swami
żył 84 lata, było ciałem Yoga Maya. To nie jest Jego ciało
prawdziwe. Nikt nie może dotknąć ani rozmawiać z prawdziwą formą
Awatarów. Swami dał interview
milionom ludzi, wszyscy dotykali Go i rozmawiali z Nim. Wszystko to
miało miejsce, gdy był On w ciele Yoga Maya. Cierpiał On więc za
karmę wszystkich.
Czy możemy
operować ciało Boga? Czy istnieje czas, gdy
Bóg nie może
mówić, ani chodzić prawidłowo? Czy to się
zdarzyło w
życiu któregoś Awatara? Czy któryś z
poprzednich
Awatarów był przyjęty do szpitala?
Czy któraś
forma Boga ma dla Siebie samadhi? O ludzie
tego świata!
Powiedzcie! Powiedzcie! Czy czytaliście, aby
to się
zdarzyło w życiu któregoś Awatara? Dlaczego tylko
dla Niego? To
nie jest Jego prawdziwe ciało!
Swami teraz
przybywa w Swoim prawdziwym ciele. Jest to Yoga Maya. Wielbiciel
kiedyś powiedział: „Jak mogę mówić o chwale Boga zaślinionymi
ustami?” Inny powiedział: „Jak mogę wykonywać abhishekam wodą
Ganges, która wypełniona jest śliną ryb? Będę robić to jedynie
swoimi łzami.” Mówili oni w ten sposób z powodu pokory, znając
wielkość Boga!
Teraz ludzie
powiadają: „Swami rozmawia ze mną. On dzieli ze mną robotę w
domu. On chodzi na rynek i robi mi zakupy.. On ożenił się ze mną.”
Wiele mężczyzn i kobiet mówiło w ten sposób. Jak czyści
jesteście? Jak możecie mówić w ten sposób, łącząc ze sobą
Boga? Jeżeli Swami rozmawia z tobą, kontempluj o swojej czystości.
Dopiero potem mów o tym na zewnątrz.
Jest to Jego Yoga
Maya. Yoga Maya przykrywa oczy ludzi w Kali Yudze jak maya. Swami
jest Bogiem, Pierwotną Duszą. Musimy kontemplować, na ile jesteśmy
godni Jego darszanu, sparszanu i sambaszanu. Najpierw kontemplujcie.
Ponieważ było to tak łatwo dostępne dla ciebie, czy nie myślałeś,
że nie musisz niczego robić? Każdy powinien myśleć, czy jest
godny tego. Czy swobodnie dotknąłbyś ognia i mówiłbyś w ten
sposób? Czy ludzie w czasach Ramy i Kryszny zachowywali się w ten
sposób? Swami przybył i chodził pośród wszystkich wskutek Swego
miłosierdzia, dając każdemu przyzwolenie. Ale ja nie mogę
postępować w ten sposób. Jak bardzo oczyściłam siebie poprzez
pokutę, płacząc: „Czy jestem godna Jego darszanu, sparszanu i
sambaszanu?” Waham się i myślę: „Jak mogę Go dotknąć tym
strasznym, brudnym ciałem?” Swami usuwa więc moją Yoga Mayę
ciała i kieruje ją ku prawdziwej formie.
30 listopad 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czy naprawdę zawiążesz Mangala Sutrę Mahalakszmi?
Swami:
Na pewno to się stanie. Wszystkie dewy, riszi i siddhowie oraz inni
zobaczą. Nie ma zmiany w tym zakresie. Przybywam teraz ze Swoim
uczuciem dotyku. Przez te wszystkie lata, gdy dotykałem wszystkich,
a oni dotykali Mnie, było to w stanie Świadka. Teraz przybywam i
dotykam ciebie uczuciami Premy. Wszystko na pewno musi się zdarzyć
za te wszystkie łzy, które roniłaś i trudności, przez jakie
przeszłaś w ciągu tych wszystkich lat. Zdarzy się to w obecności
członków rodziny, Aszramitów oraz kilku osób Prashanthi.
Vasantha:
Swami, czy moje ciało się zmieni?
Swami:
Gdy się zobaczymy, dotkniemy i będziemy rozmawiać 26. maja,
twoje ciało się zmieni.
Vsantha:
Swami, proszę pokaż jakiś dowód na to.
Koniec
medytacji
W trakcie
bhadżanów poszłam zobaczyć, czy spadły jakieś kwiaty, ale żaden
nie spadł. Gdy weszłam do środka, aby wziąć kąpiel, był
czerwony hibiskus na moim łóżku. Wszyscy to widzieli i
powiedzieli, że Swami pokazał dowód w nowy sposób!
30 listopad 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Czy wszystko się zdarzy, Swami? Dlaczego był kwiat na moim łóżku?
Swami:
Będziesz przebywać tam cztery doby. Aby to pokazać, położyłem
kwiat na łóżku. 27-go będę mówić o tobie w obecności
wszystkich i powiem, kim jesteś.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Będziemy przebywać w Prashanthi cztery doby. Aby to udowodnić,
Swami położył kwiat na łóżku. Swami pokazał wiele lil każdego
dnia przy pomocy posągu Andal a teraz czerwonego hibiskusa. Kwiat,
który przykrywał lewe oko Andal, pokazywał brak widzenia w moim
lewym oku. Potem kwiat odwrócił się z głowy posągu, dotykając
oczu, co pokazuje, że Swami przybywa ponownie i dotyka mnie.
Spojrzałam na
kalendarz i zobaczyłam, że 26 maja 2013 r. jest w sobotę.
Powiedziałam wtedy Swamiemu: „Zabierz w niedzielę kwiat, który
przykrywa oczy Andal.” Kwiat został zabrany prawidłowo w
niedzielę rano, 2. grudnia 2012 r. Kwiat, który przykrywał oczy
Andal, spadł. Swami pokazał dowód na to, o czym powiedział On w
medytacji. Swami powiedział, że wszystko musi się zdarzyć za
wszelkie cierpienie i łzy, które roniłam przez 73 lata. Przez cały
ten czas Swami był w stanie Świadka. Ponieważ Swami przybywa teraz
z uczuciami Premy, musi On dotknąć mnie i zawiązać Mangala Sutrę
Mahalakszmi w obecności członków rodziny, ludzi z aszrami oraz
niektórych osób z Prashanthi Nilayam. Gdy dotkniemy się i będziemy
rozmawiać, ciało zmieni się. Kiedy zmieni się ciało, 14 Światów
zacznie się zmieniać. Dziś Swami dał małą karteczkę z
wydrukiem:
Rasanayagam VD
Na odwrocie była
liczba 39. Wczoraj napisałam o stronie 39. w książce ISKON.
Rasanayagam jest gdy Swami i ja oboje radujemy się i doświadczamy.
Nikt inny nie wykonywał tej yagi przedtem. Swami i ja wykonamy
Rasanayagam przez cztery dni dla dobra świata.
1 grudzień 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Wszystko się zdarzy? Czy wezwiesz mnie?
Swami:
Na pewno wezwę ciebie i zrobię wszystko. Ujawnię, kim jesteś w
dniu 27. Powiem o tobie w obecności wszystkich. Powiem: „Do tej
pory widzieliście tylko jedną część, Ja jestem Sziwa Szakthi.
Ona jest Szakthi. Ona nie chce pokazywać się na zewnątrz, ale
wskutek pokuty, skończona została wszelka karma i świta Sathya
Yuga. Będę mówił w ten sposób.
Vasantha:
Swami, czym jest Rasanayagam?
Swami:
Rasana znaczy smak. Radość, której oboje doświadczamy, staje się
Nowym Stworzeniem. Amrita Rasa znaczy, że razem rozmawiamy, dotykamy
się i śmiejemy się. Jest to smak nektaru. Wskutek tego rodzi się
Nowe Stworzenie. Jest to Rasanayagam. Ta Rasanayagam to szczyt Rasam,
smak nad smakami, którym raduje się Bóg i Szakthi. Rozprzestrzenia
się to po świecie jako 'Rasalila'.
Vasantha:
Swami, Ty musisz przybyć.
Swami:
Na
pewno przybędę.
Koniec
medytacji
Swami pokazał
Siebie jako Sziwa Szakthi w 1963 r. Do tej pory świat widział tylko
jedną połowę, stronę Sziwy. Zatem Swami teraz ujawni całemu
światu drugą połowę, pokutę Szakthi. Teraz radujemy się rasa.
Swami napisał R jak S i V, połączone razem. Pokazuje to, że oboje
doświadczamy Amrita Rasa, smaku nektaru. Bóg nazywany jest Rasa
Vaisaha. Bóg jest Rasa Rupam, formą Rasam. On jest Amrita Rasam.
Radość Boga i Jego Szakthi to Rasa, rozprzestrzenia się na całym
świecie jako Rasalila. Swami oddzielił świat jako Rasa Nayagam.
Oznacza to, że jest On szczytem Rasa, Smakiem smaków, Rasa
Anubhavam, doświadczeniem Rasa.
O Panie
Tirupati, ofiaruję Ci swoją Mangalyę, kiedy
Swami
przybędzie. Pokazałeś, że jesteś Swami!
Teraz
uświadamiam sobie, że Ty jesteś Swami.
Przybądź,
przybądź!
Jest to moja
modlitwa każdego dnia. Przed kilkoma laty główny kapłan w
Tirupati miał darszan Swamiego. Gdy zdejmował kwiaty z posągu,
poczuł, że jego stopy są bardzo miękkie. Gdy spojrzał na twarz
posągu, zmieniła się on w formę Swamiego. Tamtej nocy Swami
przybył w jego śnie i powiedział, że tylko On tam jest. Główny
kapłan natychmiast pojechał do Puttaparthi, a Swami wezwał go na
interview, potwierdzając wszystko. Dopiero teraz przypomina mi się
to. Codziennie modlę się do Swamiego Tirupati, ale Swami jest Panem
Tirupati! Och Swami, kiedy przybędziesz, ofiaruję Ci swoją
Mangalyę!
Rozdział
12
Pierwotne do
świątyni
2 grudzień 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Swami, powiedziałeś o Mangalyi. Czy to naprawdę się stanie?
Swami:
Na pewno stanie się. Zawiążę Mangala Sutrę Mahalakszmi na
tobie.
Vasantha:
Swami, narysujesz albo pokażesz jej obrazek?
Swami:
Na pewno, dlatego pokazałem lilę na posągu Andal. Twoje Mangalye
są tam.
Vasantha:
Jak mam się równać z Tobą? Ty wiesz wszystko. Ja nie wiem
niczego. Opowiedziałeś o życiu brytyjskiego premiera i pierwszego
sędziego Indii. Ja nie wiem niczego.
Swami:
Ja wiem wszystko, ale ty wiesz tylko o jednej rzeczy. Ty wiesz o
Mnie. Jest to Szakthi.
Vasantha:
Swami, nim zdecyduje się o małżeństwie, sprawdza się, czy oboje
mają równorzędne wykształcenie, czy ich status jest jednakowy i
czy sytuacja rodzin jest jednakowa. Jeżeli to robi się w przypadku
zwykłego małżeństwa, jak ja wobec tego jestem Twoją Szakthi?
Swami:
Ty masz jednakową Premę, jednakowe miłosierdzie oraz jednakową
mądrość jak Ja. To wystarczy. Wszystkie inne rzeczy są dla
poznania świata. Ty skupiasz się tylko na Mnie. Ja przenikam
wszystko, dwoje są tacy sami. Nie płacz.
Vasantha:
Swami, chcę tylko Ciebie. Chcę Ciebie. Poproszę Matkę Durga.
Modlę się do
Durgi...
Wizja
„Amma,
daj wszelką moc Mangalyi. Daj mi to. Swami musi
przybyć.
Gdy wezwie mnie On, ofiaruję Tobie swoją Mangalyę
Vadakkampatti.”
Matka
Durga ukazuje się i mówi: „Spójrz, nie płacz.
Kim
ty jesteś? Ja jestem tobą. Modlisz się do
siebie.”
Znika
ona...
Koniec
wizji
Swami:
Czy widzisz? Ty jesteś Durga. Ja jestem Panem Tirupati. My
jesteśmy Pierwotną Duszą. Przybyliśmy od Param, Pierwotnego. Nasz
końcowy stan to świątynna vigraha (sanskryt: vigraha – forma,
tłum.). Zatem od Źródła do posągu w świątyni – my jesteśmy
wszystkim. Ty modlisz się do świątynnego bóstwa. My nim jesteśmy.
Na pewno przybędę.
Vasantha:
Swami. Pozostało tylko 19 dni do Twego przyjścia.
Swami:
Czy widzisz ten Dom Wzgórza? Czyj on jest? Jest to twoje serce. Ja
jestem w twoim sercu. Stąd przybędę. Pokazuję to wszystko w
książce. Pisz.
Koniec
medytacji
Spójrzmy teraz.
Gdy czytałam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” -
tłum.), tom 19, zastanawiałam się: „Jak wiele informacji dał
Swami. Jak wiele świętych opowieści On opowiedział. Jak ja mogę
być Szakthi Boga?” Były to moje myśli. Swami potem powiedział,
że znam tylko jedną rzecz, i jest to On. Powszechne jest, że kiedy
ustala się ślub, patrzy się, czy oboje posiadają równorzędne
wykształcenie, posiadają jednakowy status i czy obie rodziny
posiadają równorzędny status społeczny. Jak więc ja mogę być
Szakthi Swamiego? Jak ja mogę równać się z Nim? On jest
wszechwiedzący; On wie wszystko. Ja nie wiem niczego. Taka moja myśl
nie pojawiła się dzisiaj, lecz była ze mną od chwili, kiedy Swami
powiedział mi, że jestem Jego Szakthi. Ta wątpliwość była ze
mną od chwili, gdy napisałam pierwszą książkę w Vadakkampatti.
„Jeżeli
jestem Szakthi Swamiego, muszę dorównywać
Mu.”
W
odpowiedzi na tę wątpliwość Swami powiedział, że posiadamy
jednakową Premę,
Mądrość, Łaskę oraz Miłosierdzie.
Bóg obdarza jednakową miłością wszystkich. Gdy pada deszcz, nie
patrzy na kogo i na co pada. Jak miłość Boga jest jednakowa dla
wszystkich, tak samo deszcz pada bezstronnie na wszystko. Okazuję
więc jednakową miłość wszystkim. Jest to jednakowa Prema,
jednakowe miłosierdzie. Mam tę cechę. Przyjęłam karmę
wszystkich na swoje ciało i obdarzam wszystkich Mukthi. Moja mądrość
jest równa mądrości Boga. Swami objawia zawsze nową mądrość i
sprawia, że piszę to. Moje całe życie jest skupione na Nim. Moje
skupienie i Swamiego rozprzestrzenienie się są takie same.
Skupienie to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jej rozprzestrzenienie się
to Stupa Mukthi.
Modliłam się do
Pana Tirupati i Matki Durga. Kiedy byłam w Vadakkampatti, wielu
prosiło, abym modliła się za nich, gdy opóźniał się ich ślub
albo gdy ich mąż był w niebezpieczeństwie. Modliłam się do
Matki Durga i mówiłam im, aby zrobiły nową Mangalyę i położyły
ją na posągu Durgi. Dawałam im wtedy do noszenia Mangalyę Durgi.
Ich ślub wtedy się odbywał albo choroba ich męża została
wyleczona. Zdarzyło się to przy różnych okazjach. Dlatego
modliłam się do Durga Ma: „Jeżeli Swami przybędzie, położę
na tobie swoją Mangalyę.” Wtedy Matka Durga powiedziała: „Ja
jestem tobą, ty jesteś Mną.” Swami potem powiedział, że On
jest Panem Tirupati, a ja jestem Durga. Przybyliśmy z Pierwotnego
Źródła.
Wczoraj wewnątrz
książki „Aura of the Divine” („Aura Boskości” - tłum.),
strona 35, Swami wskazał na wiele rzeczy. Na stronicy było
napisane: „Vigraha w świątyniach.” Swami następnie wyjaśnia,
jak Bóg przybywa etapami, krok po kroku. Napisał On:
Paranaamam
Jest to Vaikunta,
siedziba Najwyższego Boga. Tu Bóg przebywa w pełnej jasności. Ale
nikt nie może widzieć Jego formy. Nie jest On widzialny dla nikogo.
Vyuhanaamam
Ta forma Boga leży
na Adi Seszy (wąż – tłum.) w Oceanie Mleka. Tu formę Boga mogą
widzieć jedynie dewy, albo ci, którzy posiadają specjalne moce.
Nie mogą Go widzieć zwykli ludzie. Tu spełnia On pragnienia dew.
Vibhavanaamam
To pokazuje
zstąpienie Boga na Ziemię w wielu formach.
Antaraatmanaamam
Tu Pan przenika
każdą część istot ludzkich.
Archanaamam
Jest to forma Pana
w świątynnych vigraha, posągach.
vvv
To Swami
powiedział. Swami i ja przybyliśmy z Param, Vaikunty. Jest to
ostateczna siedziba. Swami powiedział mi: „Przybyliśmy z
ostatecznej siedziby. Dlaczego wypłakujesz się świątynnym
vigraham?”
Param
– Bóg jest tu najpierw w stanie bez formy. Jest to tylko
promienistość. Nikt nie może Go widzieć. Jest to Vaikunta. Swami
i ja jesteśmy tam. Następnie jest Vyuhanaamam,
Bóg jest w Oceanie Mleka. Gdy dewy chciały ujrzeć Boga, jest to
ich wizja. Tylko dewy mogą Go tu widzieć albo ci, którzy posiadają
specjalne moce. Następnie Vibhavanaamam
pokazuje wszystkich Awatarów. Pan inkarnuje się na Ziemi, aby
ochraniać dobro, ukarać niegodziwych i ustanowić dharmę. On rodzi
się w każdej Erze. Ale w obecnej Erze On Sam połączył się z
wielbicielami. Param
znaczy ten, którego nie można widzieć. W Vyuhanaamam
tylko dewy oraz ci ze specjalnymi mocami mogą Go widzieć. Człowiek
nigdy nie może Go tam widzieć.
Trzecie to
Vibhavana, które jest etapem, kiedy On zstępuje jako Awatar dla
dobra wielbicieli. Tu istnieje związek między Bogiem a
wielbicielem. Na przykład – nazywamy ich wielbicielami Ramy albo
wielbicielami Kryszny. Są to wielbiciele, którzy związani są z
określonym okresem czasu. W okresie Ramy Hanuman, Jatayu Vibheeshana
oraz wielu innych było wielbicielami. Za czasów Awatara Kryszny
możemy wymienić Nandagopę, Yashodę, Kubja oraz Gopi Gopasów. W
okresie Swamiego jest wielu, wielu wielbicieli.
Vyuhanaamam
– w stanie tym Bóg jest w Oceanie Mleka i mogą go widzieć jako
Mahawisznu dewy oraz ci, którzy posiadają specjalne moce. Jednakże
ten sam Mahawisznu zstąpił na Ziemię jako Sathya Sai Baba. Aby Go
zobaczyć, nie trzeba było mieć szczególnych mocy! Nie trzeba było
mieć specjalnej przepustki! Wystarczy! Wszyscy mieli pierwsze
miejsce. Ale Jego Mahalakszmi nie miała przepustki, aby wejść do
Jego miejsca ani nawet do Jego wsi. Specjalne moce i pokuta nie miały
tam miejsca i nie mogły tam nigdy przyjść. Jest to powód moich
łez.
Następnie
jest Antarayami.
Bóg jest w ciele człowieka i przenika każdy atom. On jest w całym
ciele. Ten, kto uświadamia to sobie, staje się wolny od cyklu
narodzin i śmierci. W tym celu potrzeba więcej sadhany.
Tylko wtedy uzyskuje się Boga.
My nie jesteśmy
ciałem' my jesteśmy Atma. Trzeba to uświadomić sobie. Swami jest
w każdej komórce krwi mego ciała. Pokazał On to w mojej pierwszej
książce i napisałam o tym. W 1998 r. pokazano mi ten sam obrazek i
zagrożono: „Jak możesz pisać, że Swami krąży w twojej krwi?”
Wtedy to zatrzymano mnie i uniemożliwiono zobaczenie Swamiego.
Teraz pokazuję,
że Bóg jest nie tylko w moim ciele, ale
również w
ciałach każdego. On jest nie tylko w formach
człowieka, ale
w każdym aspekcie Stworzenia.
Archan
jest świątynią bóstw czyli vigraha. Wszystkie świątynne moorthi
(czyt. murti, ucieleśnienie – tłum.) nazywają się Archa
Moorthi. Wszyscy chodzą do świątyni i modlą się o to, aby ich
pragnienia zostały spełnione. Bóstwo w świątyni funkcjonuje
zależnie od wiary ludzi. Jest to ostatni stan Boga. Zatem Swami
powiedział: „Ty jesteś w pierwszym stanie, dlaczego wypłakujesz
się do ostatniego stanu...do świątynnego vigraha?”
W dniu 3 grudnia
2012 r. Swami dał tamilski wiersz, zadedykowany Mahalakszmi. Jest to
prawidłowy dowód na to, co Swami powiedział, że On zawiąże
Mangala Sutrę Mahalakszmi wokół mojej szyi. Potem na kawałku
kartki Swami narysował coś, co wyglądało jak skrzyżowanie
czterech dróg z kołem w centrum skrzyżowania i kropką w środku.
Wychodziły stamtąd cztery pary pionowych linii, które wyglądały
jak liczba 11. Następnie cyfry 3 8 4 zostały pokazane. Obok tego
była cyfra 4 i pod spodem litera E. Potem kwiat o czterech płatkach,
a każdy płatek pokazywał na jeden z czterech kierunków. Zapytałam
o to Swamiego w medytacji.
3 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Czym jest ten rysunek, Swami?
Swami:
Nasze uczucia wyłaniają się ze Stupy. My jesteśmy Adi i Padi
Vaikunty, Jego połowami. Trzy pokazuje troje dzieci oraz że Bóg,
Szakthi i Stworzenie to Jedno. Stanowi to razem 15, co pokazuje, że
15 zasad twego ciała na pewno się zmieni. 4
E
oznacza, że będziemy razem cztery doby. Wtedy to wszystko staje się
Purnam. Nasze wibracje rozprzestrzeniają się w czterech kierunkach.
Koniec
medytacji
To
powiedział Swami. Koło z kropką pokazuje bindu. Z bindu wibracje
rozprzestrzeniają się w czterech kierunkach poprzez Stupę. Trzy
liczby 11 dodane stanowią 33, co stanowi 33 kręgi kręgosłupa,
gdzie znajduje się Kundalini. Dwie pionowe linie również oznaczają
Swamiego i mnie, my oboje jesteśmy Adi, Padi, Jego połowami. 3
oznacza troje dzieci. Suma stanowi 15, co pokazuje, że 15 Tatw
(zasad – tłum.) mego ciała zmieni się. 4E
oznacza, że będziemy widzieli się 4 wieczory, kiedy to będę
przebywać w Prashanthi. Dzięki temu spotkaniu wszystko stanie się
Purnam, Gdy spojrzałam ponownie, zauważyłam, że E
zostało
zrobione z U, przewróconego na bok. Pokazuje to, że zjednoczymy się
w trakcie 4. wieczorów.
Rozdział
13
Nie Kanaka
Dhara, Karuna Dhara
Swami dał zwrotki
od 19 do 21 utworu poetyckiego Adi Shankary w języku tamilskim:
Zwrotka
19:
Słonie
przynoszą świętą wodę z każdego kierunku
Aby uczcić
abhishekam Świętą Matkę, siedzącą na
lotosie.
Leją one wodę
Gangesu z naczyń ze złota,
Na Świętą
Matkę, nasączając chłodne fale włosów
Czysta Święta
Woda uświęca Matkę bardziej.
Ty jesteś Dewi
Mahawisznu, córka Króla Oceanu
Jest to ocean,
który nektar dał.
Ty jesteś
czystym nieskażonym marmurem
Lśniącym bez
skazy.
Ta, do której
modlę się rankiem
Matką
wszystkich światów jest.
Zwrotka 20
Tyś kwiatem
jest, który w kwiecie siedzi
Tyś złotem
jest, która w złocie żyje
Tyś jest tą,
która ukochaną Boga jest
Bóg ten,
którego wszyscy czczą, czci ciebie
Na tym świecie
jedynie ja jestem ubogi
O jałmużnę
proszę Ciebie
Czy
sprawiedliwości dość jest?
Jak ocean pełen
fal jest,
Chłodne fale
łaski Matki tej na wszystkich spływają
Piękno oczu
Matki jest jak Księżyca sierp
Jeśli
spojrzysz na mnie choć raz, ubóstwo me zniknie.
O Matko, chcę
widzieć twe skrzące się oczy
O Matko,
delikatna jak kwiat, chwała tobie, chwała tobie!
Zwrotka 21
Dałaś
narodziny światom trzem
Masz cudny
uśmiech
Przybywasz jako
trzy i dwa, Pełen Brahman
Tyś
wyrzeźbionym posągiem jest, pięknym posągiem Jyothi
Tyś Matką
Boginią jest, radością wypełnioną
Matko, tyś
najcenniejszym skarbem naszym jest
Ten, kto
recytuje modlitwy te każdego dnia,
Gdziekolwiek
oni są, gdziekolwiek oni są
Uzyskuje wiedzę
i radość, póki istnieje świat
Mogą oni
uzyskać dobre imię na świecie tym
Osiągną oni
stany coraz wyższe
Staną się
idealnym przykładem dla świata.
3 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, kto napisał tę pieśń?
Swami:
Ja napisałem...kto inny może napisać?
Vasantha:
Co mówisz mi w obecności wszystkich? Powiedz! Ty nie napisałeś,
kto napisał?
Swami:
Ja napisałem. Kto może pisać? W dniu 27-go, jest to dzień
naszego ślubu, niebiańskie panny dadzą ci świętą kąpiel i
ozdobią ciebie. Zawsze śpiewałaś wersy marzeń Andal. W taki
sposób one ozdobią ciebie. Jest to dowód, o który prosiłaś.
Vasantha:
Nie akceptuję tego, że „ci, którzy będą mnie czcić w taki
sposób, będą mieli swoje pragnienia spełnione!”
Swami:
Jest to poprawne, ktokolwiek modli się i czci ciebie, ich
pragnienia zostaną spełnione.
Koniec
medytacji
Nie mogłam
zrozumieć i czytałam pieśń wiele razy. A potem przypomniałam
sobie: „O, jest to pieśń Adi Shankary ku czci Mahalakszmi.”
Poprosiłam więc Amara, aby wydrukował z internetu Kanaka Dhara
Stotram. Gdy zobaczyliśmy wydruk, trochę się on różnił.
Postanowiliśmy, że zobaczymy wersję w języku tamilskim. Następnie
Srilatha przyniosła książkę z poezjami Adi Shankary w języku
tamilskim. To też było inne. Porównaliśmy wszystkie trzy. Nie
mogłam zrozumieć i zaczęłam myśleć: „Tego nie dał Swami.”
Medytacja
wieczorna
Vasantha:
Swami, nie mogę zrozumieć. Wersja w języku tamilskim też jest
inna. Kto to napisał?
Swami:
Jakie to ma znaczenie, kto to napisał? Ja wydrukowałem i dałem
tobie. Ja dałem. Napisz i pokaż, jak to łączy ciebie i Mnie.
Vasantha:
Swami, jak wygląda Mangalya Mahalakszmi?
Swami:
Aby to udowodnić, dałem Mahalakshmi stotram.
(stotram, sanskryt
– hymn do bóstwa – tłum.)
Koniec
medytacji
Zwrotki z
internetu różnią się od tych, które Swami napisał.
Słonie
przybywają z każdego kierunku
Świętą wodę
Gangesu niosąc,
Używają
świętej wody do kąpieli Mahalakszmi
Okazując
uwielbienie Świętej Matce świętą wodą
Obsypują
kwiatami lotosu tę, która siedzi na lotosie
vvv
Mahalakszmi jest
czysta i święta. Jest ona w Vaikuncie, zatem nikt nie może jej
widzieć. Jest ona córką Króla Oceanu. Urodziła się z Oceanu
Mleka. Nałożyła girlandę na Mahawisznu i wykonywała Pada Seva.
Jest ona bez skazy, czystą formą marmuru. Ta Mahalakszmi zstąpiła
na Ziemię. Teraz gdy wzięła na siebie karmę ludzi świata, jej
ciało pełne jest skaz. Ciało z marmuru wypełnione zostało karmą.
Kiedy śpiewałam poezje marzeń Andal, mówią one, że przynoszona
jest woda dla niej z wszystkich kierunków i że kąpią ją w
świętej wodzie. Śpiewają mantry według pism świętych, a potem
odbywa się nasz ślub. Śpiewałam i wyobrażałam sobie każdy
rytuał z udziałem Kryszny. Teraz jest to rzeczywistością. Panny
niebiańskie kąpią i ozdabiają mnie na dzień naszego ślubu. To
pokazuje Swami. Nasz ślub odbędzie się 27. maja.
4 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, piszę teraz o pieśni, którą dałeś. Tam piszesz, że
„Bóg, którego czci cały świat, teraz ofiaruje uwielbienie
tobie, jako tej, która jest ukochaną Boga.” Dlaczego napisałeś
w taki sposób? Jak ja mam napisać? Dlaczego Ty czcisz mnie? Nie,
nie! Nie napiszę!
Swami:
Nie płacz. Tu wielbiciele śpiewają imiona Boga. Dla ciebie Bóg
dał 108 imion, jest to oddawanie czci tobie. Powiedziałem ci w
pierwszej książce, że zostałem pokonany przez ciebie. Dlaczego?
Wobec twojej Premy Ja jestem pokonany. Wielbiciele śpiewają jedynie
Arahti dla Boga, a Ja dałem ci pieśń Arathi. Tylko wielbiciele
śpiewają pieśń Boga Jhula, a Ja dałem Ci pieśń Jhula. Dałem
imiona dla Stupy oraz imiona dla twego ciała. Jest to wszystko Moim
wielbieniem ciebie. Napisz o tym. Jest to dobrze.
Vasantha:
Dobrze Swami, teraz rozumiem. Napiszę.
Koniec
medytacji
Zwrotka
20 mówi: „Ty
jesteś kwiatem siedzącym w kwiecie.”
To wskazuje na Mahalakszmi. „Ty
jesteś złotem, żyjącym w złocie.”
Mahalakszmi jest boginią bogactwa. Powiedział On, że ten, kogo
czci cały świat, On Sam czci jako Swoją ukochaną. To Sam Bóg
czci Mahalakszmi. Mahalakszmi kochała Boga i ozdobiła girlandą
Mahawisznu. Wiele dew czekało na jej girlandę, ale ona położyła
girlandę na tego, który nie patrzył na nią. Jest to Mahawisznu.
Ona wtenczas wykonywała jedynie Pada Seva.
W tym celu Swami i
ja urodziliśmy się na Ziemi. Swami sprawił, że urodziłam się
jako „Ja bez ja” i powoli ujawniał, kim jestem. Dał On imiona,
pieśń Arathi, pieśń Jhula, imiona dla ciała. Imiona dla Stupy
oraz imiona w języku tamilskim. Dał On wszystko, a teraz
powiedział, że w ten sposób On czci mnie. Bóg jest władcą 14.
Światów. Teraz przybywa On, aby za moją Premę być ze mną. Bóg,
który opuścił Swe ciało, przybył tu i przebywał ze mną i
przyjął formę z moimi uczuciami. Jest to również po to, aby
zlikwidować Swój dług i wprowadzić poprawki. On Sam wszystko
równoważy. Jest tak dlatego, ponieważ nie widział On Mahalakszmi
przez 28 yug. On teraz przybył tu w formie człowieka, aby wyrównać
Swój dług. Przybył On, aby przebywać ze mną, pozostając jedynie
z myślami o mnie i stał się Vasanthaasmi, przybywając z moimi
uczuciami.
Jak ocean pełen
fal jest,
Chłodne fale
łaski Matki tej na wszystkich spływają
Piękno oczu
Matki jest jak Księżyca sierp
Jeśli
spojrzysz na mnie choć raz, ubóstwo me zniknie.
O Matko, chcę
widzieć twe skrzące się oczy.
Przybyłam na
Ziemię wskutek miłosierdzia, biorąc wszelką karmę Kali Yugi na
swoje ciało i cierpię. Tylko wskutek swojej pokuty mogę usunąć
ubóstwo tego świata nie mającego miłości. W tej Kali Yudze nikt
nie ma dobroci ani miłości. W rezultacie wszędzie jest
rozdzielenie. Aby to usunąć, sprawuję 'Pokutę Premy'. Jak ogromna
jest cena, którą płacę za jedno spojrzenie Swamiego? Swami mówi
tu, że czeka On teraz na moje spojrzenie jak człowiek ubogi. Swami,
który opuścił Swe ciało, musi przybyć ponownie. Tylko jeżeli On
przybędzie, przyjdzie miłość do świata. Swami powiedział, że
wszystko to się stanie. Ponieważ nie mogę widzieć Swamiego, nie
jestem w stanie widzieć na jedno oko, a w drugie oko ma tylko połowę
zdolności widzenia. Gdy Swami teraz przybędzie, a ja Go zobaczę,
wtedy oba moje oczy będą skrzyć się i przywrócony zostanie
całkowity wzrok.
Swami potem
powiedział: „Spójrz choć jeden raz twymi skrzącymi się
oczyma...tęsknię za tym i czekam.” Kiedy On zobaczy mnie, światło
przyjdzie do moich oczu. Jest to światło miłosierdzia. Gdy
przybędzie światło miłosierdzia, wszelkie ubóstwo tego świata
zostanie usunięte i każdy będzie wypełniony miłością. Pisze On
znowu:
„Przybywasz
jako trzy i dwa, Pełen Brahman”
Nie mogłam tego
zrozumieć i zapytałam o to w medytacji.
5 grudzień 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, co napisałeś, 3 i 2 'Pełen
Brahman'?
Swami:
Przedtem, u Awatara Shirdi , Szakthi była w Nim. Dla awatara
Sathya Sai ty urodziłaś się jako Moja Szakthi. Gdy byłaś młoda,
poślubiłem ciebie w innej formie. Potem ta forma zniknęła.
Później znowu wzięliśmy ślub. Teraz ty jesteś Szakkthi Sathya
Sai. Teraz opuściłem ciało i przybędę ponownie w nowym ciele.
Pokażę światu, kim jesteś. Ty również zmienisz się i będziesz
miała nowe ciało. Gdy przybędę jako Prema Sai, ty przybędziesz
jako Prema. W ten sposób ty jesteś tymi pięcioma Awatarami –
Całkowitą Szakthi.
Vasantha: Teraz
rozumiem, napiszę.
Koniec
medytacji
Swami następnie
napisał:
„Tyś
jest tą, która narodziny trzem światom dała
Tyś jest tą
która cudny uśmiech ma”
Jak bardzo kobieta
cierpi, aby urodzić jedno dziecko? Czy łatwą rzeczą jest urodzić
trzy światy? Cierpię 73 lata. Powiedziano, że bóle porodowe są
jak umieranie i urodzenie się na nowo. Ale ja cierpię 73 lata z
powodu bólów porodowych, aby urodzić Nowe Stworzenie. Jednak
uśmiech z mej twarzy nigdy nie znika. Nie ma cienia smutku na mej
twarzy. Kiedy piszę o swoich uczuciach, jedynie wtedy są one
wyrażane i widziane na zewnątrz. W tej Erze Kali ten Brahman
przybywa w pięciu różnych formach. Tylko trzy z nich są znane
światu – Shirdi Sai, Sathya Sai i Prema Sai. Swami oznajmił to na
początku Swego okresu jako Awatar.
Dwie formy nie są
znane światu. Jedna z form poślubiła mnie; inna to forma, która
przybywa ponownie po opuszczeniu ciała. Te dwie formy nie są
ujawnione na zewnątrz. Jednakże w Nadi (Liście Palmowe – tłum.)
Swamiego i moich wszyscy riszi i siddhowie ujawniają te dwie formy.
Jest to forma, która poślubiła mnie oraz forma, która przybywa
ponownie. Za czasów Shirdi Baby Jego Szakthi była w Nim. Sathya Sai
Baba oddzielił Swoją Szakthi od Siebie i sprawił, że urodziła
się. Ja urodziłam się z Niego. Ja jestem Jego Szakthi. Stąd moje
ciało znowu stanie się jyothi i połączy się z Jego ciałem. Nikt
inny prócz Swamiego nie może poślubić Jego Szakthi. Stąd On Sam
przybył w innej formie i poślubił mnie. Gdy przyszedł czas, tamta
forma zniknęła. Swami potem pobłogosławił Mangalyę i
powiedział, abym ją nosiła. W ten sposób zaakceptował mnie On w
obecności wszystkich jako Jego Szakthi.
On teraz opuścił
Swoje ciało i poprosił mnie, abym zdjęła Mangalyę. Następnie On
Sam dał Mangalyę Dziewięciu Planet, którą nosiłam. Teraz On
przybywa ponownie w nowym ciele. Moje ciało również się zmieni.
Tym razem On zawiąże na mnie Mangalyę Mahalakszmi. W czasie
Awatara Prema przybędę jako Prema. Zatem Swami powiedział, że
jest to pięciu Awatarów: Kompletnych, Całkowitych i Pełnych
Szakthi. Następnie napisał On:
Tyś pięknym
posągiem Jyothi
Co
to znaczy? Rzeźbiarz rzeźbi formy Boga jako bóstwa świątyni.
Moje ciało staje się jyothi, jest więc ono pięknym posągiem
jyothi. Przybywa ono jako forma Pełnej Szakthi dla pięciu stanów
Awatara Sai. Jest to wielki cud, który dotąd nie zdarzył się na
świecie. Cud ten zmienia Erę Kali w Sathya Yugę. Gdy to pisałam,
znalazłam pieśni 'Kannadasa', znanego poety. Ale z tamtej książki
Swami wziął trzy ostatnie wiersze i wydrukował na odwrocie wydruku
Swoich imion, które ja napisałam. Adi Shankara śpiewał wiersze ku
chwale Mahalakszmi. Swami poprosił mnie, abym porównała te wiersze
z Jego i z moim stanem. Swamiego wiersz mówi: „...na
świecie tym ja jestem najuboższy z ubogich...usuń ubóstwo me.”
Na tym świecie
nie ma miłości. On przybył tu, aby ustanowić Premę. „Brak
miłości” jest przyczyną zaniku dharmy. Nie ma sensu ustanawiać
dharmę bez miłości jako podstawy. Zatem Swami napisał w ten
sposób. Swami i ja przybyliśmy, aby wypełnić świat całkowitą
miłością i mądrością. Nie ma sensu obsypywanie złotem
Mahalakszmi. Musi to być deszcz miłości i miłosierdzia, który
odkupuje świat ze szpon karmy.
Rozdział
14
Cztery
stają się jedną
Swami wskazał na
wiele rzeczy w książce „Aura of the Divine” („Aura Boskości”
- tłum.). Następujący wykres jest ze strony 15. tej książki.
Kali
Yuga
– duchowa ignorancja, negatywne vasany
Dwapara
Yuga
–
wiedza, brak mądrości, mieszane vasany
Treta
Yuga
– oświecenie z mądrością, pozytywne vasany
Sathya
Yuga
– wysoce medytacyjna duchowa świadomość, bez vasan
(* Vasana –
sanskr., ślady z poprzednich wcieleń, karma – tłum.)
Pod wykresem był
cytat, jaki Swami dał przed kilkoma dniami na kartce, w którą
zostało włożone zdjęcie moich stóp. Napisałam o tym w rozdziale
dziewiątym. Ponieważ nie ma duchowości w Kali Yudze i są jedynie
negatywne vasany, ludzie straszliwie cierpią. Ponieważ ludzkość
nie zna przyczyny swego cierpienia, Swami zstąpił w tej Erze i
nauczał ludzi. W Dwapara Yudze mimo iż była wiedza i ludzie ją
mieli, nie posiadali oni mądrości i brakowało im umiejętności
rozróżniania. Ponieważ były zarówno dobre, jak i złe vasany,
można było oddzielić dobro od zła. W Kali Yudze nie jest możliwe
oddzielenie dobra od zła, ponieważ wszyscy wypełnieni się wieloma
złymi cechami. Dobrych cech jest mniej u wszystkich.
W Treta Yudze
wszyscy byli wypełnieni mądrością, wszyscy prowadzili życie,
idąc drogą dharmy, żyjąc zgodnie z zaleceniami pism świętych.
Ludzie byli dobrzy i prowadzili moralne życie. Na każdym polu i we
wszystkich kontaktach była tylko miłość i duchowość. W Sathya
Yudze wszyscy prowadzili wysoce medytacyjne życie i mieli duchową
świadomość. Nie było starych vasan. Ludzkość żyła tylko dla
Boga. Wszyscy znali cel życia i świętość swoich narodzin.
Wszyscy wykonywali swoje działania z myślą o Bogu.
Cztery
Yugi (Ery) i środki uzyskania Dharmy (Prawości)
Padas:
Yagna
(Poświęcenie)
Yaga (Rytuały)
Yoga (Wysiłek)
Tapas
(Wyrzeczenie)
Wymagane
Kritha
Yuga
– Yagna, Yaga, Yoga, Tapas – Wymagane wszystkie cztery
Treta
Yuga
- Yagna, Yaga, Yoga – Wymagane tylko trzy
Dwapara
Yuga
– Yagna, Yoga – Wymagane tylko dwa
Kali
Yuga
– Yoga (wysiłek) – Wymagane tylko jedno
Tu
Swami zrobił gwiazdki i napisał: „Amma wykłada, Dharma stoi na
czterech nogach i narysował gwiazdę pięcioramienną. W Kritha
Yudze ludzie wykonują yagnę i yagnę. Czym jest yagna? Było to
poświęcanie zwierząt. Yaga była wykonywana zgodnie z pismem
świętym. Yoga znaczy wysiłek. W praktyce duchowej jakikolwiek
wysiłek podejmujemy, określa się to yogą. W Bhagavad
Gicie
Sri Kryszna wskazuje na 18 rodzajów yogi. Jakikolwiek wysiłek
podejmujemy dla postępu duchowego to yoga.
Następnie
spójrzmy na Kritha
Yugę.
Ile było rodzajów tapasu? Bhagiratha sprawował pokutę, stojąc na
jednej nodze tysiąc lat, aby sprowadzić Ganges na Ziemię. Wielu
stosowało tapas w lesie, jedząc tylko liście i owoce, które
spadły z drzew. Nie możemy powiedzieć, jak wiele rodzajów tapasu
istnieje. Ponieważ wszyscy pokutowali, Kritha Yuga stała na
czterech nogach dharmy.
W
Treta
Yudze
była yagna, yaga i yoga, ale nie było tapasu. Nie było potrzeby
stosowania wyrzeczeń. Królowie rządzili ludźmi sprawiedliwie i
ochraniali ich. W erze tej dharma stała na trzech nogach. Riszi
stosowali tapas, a królowie rządzili królestwem. Ponieważ zwykli
ludzie wykonywali yaga, yagna i yogę, wypełnieni byli mądrością
i pozytywnymi vasanami; nie było negatywnych.
Następnie
jest Dwapara
Yuga.
W Dwapara była mieszanina zarówno dobrych, jak i złych vasan. Mimo
iż istniała wiedza, popełniano złe uczynki, ponieważ wielu
działało bez rozróżniania, niemądrze. W erze tej nie było yagny
ani tapasu, lecz tylko yaga i yoga. Gdy Pandu żył w lesie, Kunthi
urodziła dziecko, Dharmaraja, ponieważ została pobłogosławiona
łaską risziego. Gdy Gandhari, która była w ciąży w tamtym
czasie, dowiedziała się o tym, biła swój brzuch, aby jej dziecko
nie urodziło się. Urodziła potem kulę mięśni. Masa mięśni
została podzielona na 100 kawałków, które umieszczono w
naczyniach i przykryto. Tak więc urodziło się 100 Kaurawów. To
zazdrość i gniew stworzyła 100 dzieci, które w końcu unicestwiły
cały swój ród. Na koniec cały ród królów został unicestwiony.
Tu widzimy, jak dzieci rodzą się wskutek uczuć. To wskutek naszych
uczuć rodzi się Dharaja albo Duryodhana. Ci dwaj mężczyźni są
przykładem dobrych vasan (Dharmaraja) i złych vasan (Duryodhana) i
pokazują, jak w Dwapara Yudze dharma stała na dwóch nogach.
Kali
Yuga
- W Kali nie ma yagi, yagny ani tapsu. Jest tylko Bhakthi Yoga. Stąd
Dharma stoi na jednej nodze, która się chwieje i nie może stać
odpowiednio. Wszyscy na świecie są za to odpowiedzialni. Nie ma
duchowości w tej Erze. Nikt nawet nie myśli o tym, aby dowiedzieć
się o Bogu. Uwaga wszystkich skupiona jest tylko na „ja i moje”.
Wszyscy gromadzą rzeczy dla siebie z powodów egoistycznych. Wskutek
gromadzenia w ten sposób marnują swoje życie. Przyczyną braku
rozróżniania jest przywiązanie. Musimy wiedzieć jasno, że kiedy
opuścimy ten świat, nie zabierzemy ze sobą niczego. Bóg jedynie
jest trwały. Myśl ta musi być wyryta głęboko w umyśle. Tylko
wtedy człowiek będzie mógł uciec z cyklu narodzin i śmierci.
Ten
najpotężniejszy Awatar przybył tu i nauczał 84 lata. Dał On nowe
życie dla Yaga
Yagna,
które były zapomniane. Ustanowił On miejsca, gdzie pundyci mogą
recytować Wedy i wykonywać Mahayaga! Dał On nowe znaczenie słowu
pokuta. Nauczał On Gity
w Dwapara Yudze jako Kryszna, a teraz pokazał i nauczał, jak
stosować ją w praktyce. Pokazał On, że wszelkie działanie można
przemienić w pokutę. Wykonał On Veda Purusha Jnana Yagna i Maha
Adi Rudra Yagna. On Sam to przeprowadził w wielu miejscach. Jak
wiele On zrobił i zainspirował innych, aby to robili!
Ja pokutuję aby
przemienić Kali Yugę w Sathya Yugę. Cokolwiek Swami mówi mi,
wyjaśniam wszystkim. Napisałam o zaniku dharmy na przestrzeni
czterech Er. Ponieważ Era zmienia się, zatem jedna noga dharmy
zginęła. Zatem dharma, która kiedyś stała na czterech nogach,
stoi tylko na jednej w Kali Yudze. Napisałam o tym i wyjaśniłam
ten zanik za pomocą 110 książek. Tylko dlatego Swami napisał:
„Wykłady Ammy.” Przez wykłady rozumie On moje pisanie.
Ale nie ma
znaczenia, czy inni czytają moje słowa lub nie. Moje uczucia
wychodzą w świat poprzez Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupę i
zmieniają wszystko na świecie. Robią one z Kali Yugi nową Sathya
Yugę. Nowa Era rodzi się. W tej nowej Erze dharma będzie stała na
czterech nogach. Wszyscy będą żyć zgodnie z naukami Swamiego.
Uczucia Swamiego i moje idą do każdego na świecie. Prema, Sathya i
mądrość wypełniają wszystko.
Tu Swami narysował
gwiazdę. Pokazuje to, że uczucia wychodzą poprzez Stupę w
wibracji gwiazdy. Na stronie 17. „Aura of the Divine” („Aura
Boskości” - tłum.), zaznaczony został następujący passus:
Natura Jaźni
Inkarnacji
4.01
Różnicę
między boskością (jako Powszechną Świadomością)
a Awatarem
(Boskością w formie człowieka) należy rozumieć.
Parabrahman
(Wszechjaźń) nie podlega zmianie. Awatar ma
imię i formę
i ulega zmianie wskutek Woli.
Bóg jest
Kosmiczną Świadomością. Po to Swami mówi, że to jest 'Vaikunta,
Param lub Parabrahman.' On zstępuje jako Awatar wskutek Swojej
własnej woli i zgodnie ze Swoją wolą przyjmuje On imię i formę.
W ten sposób Swami zstąpił w Kali jako Awatar z imieniem i formą
Sathya Sai Baba.
Swami oitem
zaznaczył haczykiem następujący passus:
Nauka Awatara
4.03
Drogę,
wyłożoną przez świętych ludzi muszą stale naprawiać
albo ci, którzy
nią przejeżdżają, albo uznający, że mają do
niej prawo. To
nazywamy nauczaniem lub Bodha. To w imię
takich napraw
Pan wysyła czasami uprawnione osoby,
mędrców oraz
boskie postaci.
Przyjrzyjmy się
temu teraz. Droga, która została położona przedtem, nazywa się
Sanathana Dharma. Jest to droga prowadząca do uzyskania Boga poprzez
Święte Pisma Wedyjskie. Zostało to ustanowione przez riszich.
Czasami z wielu powodów droga ta może wymagać naprawy, zatem Bóg
posyła tych, którzy mają upoważnienie i prosi ich o dokonanie
naprawy. Wszystko dzieje się z godnie z tym. Teraz w obecnej Kali
Yudze istnieje ogromna potrzeba dokonania naprawy drogi. Jest ona w
tak złym stanie, że nikt nie może podróżować. Droga pokryta
jest karmą świata.
Najpotężniejszy
Awatar zstępuje tu i naucza. On podzielił Siebie na dwoje, druga
połowa przybyła jako „Ja bez ja”. To wskutek jej łez oraz
uczuć robi ona drogę od nowa, naprawiając ją. Kładzie wyraźną
drogę między Bhooloką (Ziemią – tłum.) a Vaikuntą. W tej Kali
Yudze riszi ani boskie postaci nie są w stanie naprawić drogi.
Zatem Sam Bóg, podzielił Siebie na dwoje i funkcjonuje. Ja cierpię
w tym rozdzieleniu. Cierpię 73 lata w oddzieleniu od Niego. To
wskutek tego rozdzielenia i łez kładę nową drogę. To poprzez
moje stałe zintegrowane pragnienie Swamiego robię wszystko.
Swami
przybył tu skutek Swego współczucia dla cierpienia ludzi świata.
Pokutowałam jako Jego połowa, aby Go uzyskać. Usuwamy karmę
świata, która stanowi przeszkodę dla naszego połączenia się.
Położyliśmy nową drogę i przynosimy Vaikuntę na dół, na
Ziemię. Gdy pisałam o tej pokucie, Swami powiedział jedną rzecz.
Przed kilkoma dniami Swami dał małe posrebrzane szkło, które było
w kształcie grotu strzały. Na odwrocie było duże 0
oraz małe e
i r.
5 grudzień 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czym jest ten kawałek lustra? Jest tam forma wewnątrz?
Swami:
Jest to twoje ciało, które zmienia się całkowicie.
Vasantha:
Swami, nie rozumiem.
Swami:
Piszesz o pokucie. Dla pokuty istnieje powiedzenie: 'chodzenie na
krawędzi brzytwy.' Ty chodzisz na krawędzi tego szkła i
sprawujesz pokutę,
uzyskując wyzwolenie świata.
Koniec
medytacji
Napisałam
poprzednio o wielu rodzajach pokuty. Droga Kundalini jest podobna do
chodzenia po krawędzi brzytwy. Jeżeli twoja uwaga zmienia się lub
jest odwrócona, możemy spaść. Wskutek intensywnej sadhany
otwierają się czakry Kundalini. Jeżeli ktoś stosuje sadhanę
w ten sposób, wymagana jest świadomość, w przeciwnym razie nie ma
pożytku. Póki nie uzyskamy Czakry Adźnia, nasza nieugięta uwaga
musi być skupiona dokładnie na Bogu. Jest to wymóg. Swami pokazał
tę krawędź lustra. Świat jest lustrem, które odzwierciedla, jacy
jesteśmy. Moje oczy nigdy nie widzą nic innego prócz Swamiego.
Moja sadhana
tego dowodzi. Moja Kundalini wyszła jako Stupa. Jest to dowód.
Rozprzestrzenia ona na zewnątrz uczucia Swamiego i moje. Na całym
świecie będzie widziany tylko Swami i ja. Całe stworzenie to
tylko Swami.
Moje
ciało jest Prakrithi. Kiedy moje ciało zmienia się, Uniwersum
również się zmienia. Era Kali zmieni się zatem w Sathya Yugę.
Stąd też Swami napisał duże O,
co oznacza, że całe Uniwersum staje się Purnam, E
R
znaczy, że wszystko jest naprawiane i staje się nowe, Kali zmienia
się w Sathya Yugę. Dharma będzie teraz stać na czterech nogach.
Zanim zbudowaliśmy
Vishwa Brahma Garbha Kottam, Swami narysował rysunek kopuły z
czterema filarami pod spodem. W moich Nadi (Liście Palmowe –
tłum.) oznajmia się to samo; 'powinny być cztery filary,
podtrzymujące kopułę.' Garbha Kottam została zbudowana zgodnie z
tym. Istnieją cztery filary w środku wewnętrznego sanktuarium, z
Awatarem Matsya i Awatarem Kurma wyrzeźbionymi w drewnie.
Symbolizuje to dharmę, stojącą na czterech nogach w Kali, która
staje się Sathya Yugą.
Rozdział 15
Jakie jest
ciało Swamiego?
5 grudzień 2012
r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, musisz przybyć. Chcę widzieć Ciebie.
Swami:
Nie płacz. Przybywam tylko dla ciebie. Jak wielką miłością
obdarzam ciebie! Czy któryś Awatar uczynił w ten sposób? Ty
przybyłaś tu wskutek współczucia. Ja przybyłem tu, aby pokazać
ci Moją miłość i doświadczyć twojej miłości. Czy łatwym
zadaniem jest usunięcie karmy świata? Wszyscy cierpią wskutek
karmy. Aby ci pomóc, wziąłem wszystko na Swoje ciało. Ponieważ
nie jesteś w stanie tego znieść, wziąłem wszystko na Siebie, a
potem opuściłem ciało. Na pewno przybędę.
Vasantha:
Na pewno przybądź Swami! W przeciwnym razie nie będę w stanie
tego znieść.
Swami:
Na pewno przybędę i pokażę światu, kim jesteś.
Koniec
medytacji
Nie jestem w
stanie znieść bólu z powodu rozdzielenia. Stale płaczę. W
związku z tym Swami pokazuje Swoją miłość w różny sposób.
Żaden Awatar, który przybył przedtem, nie okazywał Swojej miłości
na zewnątrz. Swami obdarza mnie obficie Premą i doświadcza mojej
Premy. Nasze uczucia wychodzą na zewnątrz i zmieniają świat. Jest
to Jego zadanie Awatara. Jak ogromna jest karma świata? Ponieważ
nie jestem w stanie usunąć jej sama, Swami wziął ją na Swoje
ciało, a następnie opuścił świat. Teraz przybędzie On ponownie,
wezwie mnie i pokaże światu, kim jestem. Bez względu na to, ile
Swami mówi lub pisze, nie jestem w stanie znieść rozdzielenia i
ciągle płaczę.
Minionego wieczoru
obejrzeliśmy video z wizyty Swamiego w Szimli. Jak wiele ludzi
czekało, aby ujrzeć Swamiego! Kiedy to zobaczyłam, płakałam. Jak
ogromne jest współczucie tego Boga! On chodził pośród ludzi,
odbierał listy od wszystkich, stwarzał vibuthi oraz wiele innych
rzeczy. Jak ogromne współczucie! Jeździł On od miasta do miasta i
obsypywał Swoją łaską wszystkich. Myślałam o tym całą noc.
6 grudzień 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, jaka jest bliskość z Bogiem? Swami, powiedziałeś, że nie
sypiasz. Dlaczego wobec tego ja śpię? Jak wielu zostało
przyciągniętych przez Ciebie? Jaki Ty jesteś? Czy masz ciało
zwykłego człowieka? A co z Twoimi uczuciami? Jak się kąpiesz? Czy
kiedykolwiek bywasz głodny? Jaka jest Twoja ślina?
Swami:
Jak wiele pytań zadajesz i płaczesz? Wszyscy żyją naturalnym
życiem człowieka, swobodnie. Nikt nie uczy ich co jeść, jak spać
i jak żyć. Wszyscy badają życie człowieka! A ty badasz Boga.
Vasantha:
Swami, nie potrafię zrozumieć życia ludzi.
Swami:
Ponieważ dotąd nie urodziłaś się na świecie, nie rozumiesz.
Wszystko to przychodzi ludziom w sposób naturalny, nikt ich nie
uczy. Ich doświadczenie kontynuowane jest z narodzin do narodzin. Ty
jesteś inna.
Vasantha:
Swami, chcę widzieć Twoje ciało. Czy jest ono jak ciało
człowieka?
Swami:
Powiedziałaś, że w czasie Awatara Prema po ukończeniu piątego
roku życia nikt nie zobaczy twego ciała. Moje ciało jest takie.
Jedyną rzeczą, którą widać, są Moje stopy, to co jest widoczne
od nadgarstków i Moja twarz. Tylko to mogą wszyscy widzieć.
Dlatego od czasów, gdy byłem młody, nosiłem szatę, która okrywa
całe ciało. Tylko ty możesz widzieć i zobaczysz. Gdy
przybędziesz, wszelkie wątpliwości zostaną wyjaśnione.
Zobaczysz, jakie jest ciało Boga.
Vasantha:
Swami, wszyscy widzieli Twoje ciało! Gdy je operowano i na koniec,
gdy podłączono Twoje ciało do maszyn.
Swami:
Było to ciało Maya. W 2003 r., gdy przyjechałaś na Shivarathri,
Moje prawdziwe ciało połączyło się w tobie. To, co tam
pozostało, było jedynie ciałem Maya. Teraz przybywam w prawdziwej
formie z ciebie.
Vasantha:
Rozumiem, Swami, ale chcę widzieć Ciebie. Proszę, przybądź
wkrótce.
Swami:
Na pewno przybędę, wezwę ciebie i wyjaśnię wszelkie twoje
wątpliwości.
Vasantha:
Swami, napisz, kiedy przybędziesz. Napisz o Swoich uczuciach! Nie
chcę pieśni Kannadasa! Ja chcę pieśni Kanhy. Ty pisz.
Swami:
Na pewno napiszę.
Koniec
medytacji
Myśląc o tym,
nie spałam całą noc. Od młodego wieku chciałam poślubić Boga.
Od tamtego czasu miałam te myśli o Bogu. Co On jada? Jak On śpi?
Jakie są Jego upodobania? Takie same myśli! Ten sam Bóg przybył
tu i tylko ja nie mogłam Go widzieć. Nie mogę wiedzieć o Nim.
Stale płaczę, nie mogąc się opanować. Wszyscy ludzie myślą:
„Co ugotujemy? Jak będziemy żyć? Gdzie zbudować dom? Jak
zrobić, aby był wygodny?” W ten sposób wszyscy analizują swoje
całe życie. Tylko takie myśli oni mają, o sobie. Od urodzenia do
śmierci pogrążeni są tylko w myślach o „ja i moje”. Całe
życie człowieka tak upływa.
Tylko ja jestem
inna. Nie potrafię zrozumieć życia ludzi. Ponieważ bałam się
widzieć starość, chorobę i śmierć, uchwyciłam się Boga.
Chciałam poślubić Boga i połączyć się z Nim jak Andal.
Ponieważ są to moje ciągłe myśli, myślałam: „Jaki jest Bóg?
Czy Jego ciało jest jak ciało człowieka? Czy ma On starość i
chorobę? Co On jada? Czy On sypia? Jaki On jest? Jaki jest Bóg?
Jakie są Jego uczucia?” Były to takie same myśli.
Kiedy ślub
dziewczyny jest ustalony, spędza ona cały czas myśląc o tym,
którego poślubi. „Jak On mówi? Co on lubi jeść? Jakie ubiory
on lubi?” Ona myśli w ten sposób. Moje myśli są takie same, ale
w przeciwieństwie do panny młodej, one nie zmieniły się. Po kilku
dniach od ślubu, ona nie dba o to, o czym on mówi, ani o to, co
lubi jeść! Ona spędziła tylko krótką chwilę, myśląc o nim.
Ale ja taka nie jestem. Od urodzenia do tej chwili nie zmieniłam
się. Mam te same myśli. Jest tak dlatego, ponieważ nie znam
odpowiedzi na swoje pytania.
Swami powiedział,
że nosi szatę od młodości, zatem wszystko, co można zobaczyć u
Niego to Jego stopy, nadgarstki, ręce, głowę i twarz. Postawiłam
warunek Swamiemu w związku z przybyciem za czasów Awatara Prema.
Powiedziałam, że nikt nie będzie widział mego ciała po
ukończeniu piątego roku życia. W związku z tym nasze małżeństwo
zostaje ustalone zanim się urodzimy. Nikt nie będzie w stanie
myśleć o nas w sposób nieprawidłowy. W ten sam sposób Swami
powiedział, że nosił On szatę. Ale kiedy lekarze wykonywali
operację biodra i oka, widzieli Jego ciało. Gdy to się zdarzyło,
nie byłam w stanie tego przyjąć i przetrawić. Dlaczego operacja u
Boga? Wszyscy to łatwo zaakceptowali, ale ja nie mogłam. Po tym On
nie był w stanie chodzić prawidłowo i potrzebował pomocy dwojga
ludzi, którzy podtrzymywali Jego ręce.
Swami ostatecznie
został przyjęty do szpitala. Jak wielu lekarzy próbowało na wiele
różnych sposobów pomóc Jemu? Oni nawet wszczepili Mu stymulator
serca, aby towarzyszył Jego oddechowi. Ostatecznie opuścił On
ciało i został umieszczony w samadhi. Czy jest to Bóg? Czy to się
zdarzyło któremuś poprzedniemu Awatarowi? Wtedy to Swami
powiedział, że przybędzie ponownie. Wszystko to się stało z Jego
ciałem Maya.
Po tym, gdy
poproszono mnie, abym nie przyjeżdżała do Puttaparthi, nie
jeździłam tam pięć lat. Potem w 2003 r. Swami powiedział mi,
abym wróciła i weszła do środka. To wtedy ujrzałam dwie formy
Swamiego na darszanie, jedną z nich znikającą. To wtedy Swami
powiedział, że jedna forma weszła we mnie. Było to Jego prawdziwe
ciało. Co pozostało w Puttaparthi, to ciało Maya. Napisałam o tym
w wielu książkach. Stąd też Swami przyjdzie w formie uczuć i
wejdzie w ciało fizyczne. To On pokazuje. Czynów Boga nikt nie jest
w stanie zrozumieć. Są one ponad intelektem i pojmowaniem
człowieka. Myśląc o tym, stale płaczę.
Ponieważ nikt
nie widzi ciała Boga, jakie jest więc ciało Boga? W poprzednim
rozdziale napisałam o tym, co Swami wskazał w książce „Aura of
the Divine” („Aura Boskości” - tłum.). Kiedy Bóg jest w
Vaikuncie i w Oceanie Mleka, nikt nie może widzieć Jego formy. Ten
sam Bóg przybył tu z imieniem i formą. Wszyscy mogli Go widzieć i
dotykać łatwo. Wszystko to jest wskutek Jego współczucia. Karma
świata teraz skończyła się. Ciało, które było dotykane i
widziane przez wszystkich, zostało poświęcone w imię
zrównoważenia karmy świata. Swami teraz przybywa w nowym ciele.
Nikt nie widział tego ciała. To ciało było we mnie przez
ostatnich dziesięć lat w formie uczuć. Ta forma uczuć teraz
przyjmie formę fizyczną i wyjdzie. Gdy ciągle płakałam w związku
z tym, nie będąc w stanie panować nad sobą, Swami dał
następujące boskie przesłanie. Przesłanie napisane zostało na
żółtej kartce, z obramowaną krawędzią, zrobioną z ośmiu
łuków. Całe przesłanie było obramowane pomarańczowym kolorem.
Oto jest przesłanie:
„...Nie
roń łez, gdy zdarzają się wielkie rzeczy, nie powinnaś
płakać.
Wszystko będzie świetnie. Wszystko jest dla dobra
świata. Cały
świat rozpozna w tobie Moją Szakthi. Nie ma
potrzeby
lękać się, ty jesteś Mną, prawda?”
Swami pisze tu, że
pokaże światu, kim jestem.
6 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest to, co napisałeś?
Swami:
Ty zawsze płaczesz, wezwę ciebie 26-go. Jest to pewne. Gdy
zobaczę ciebie samą, przybędę jak za czasów Awatara Prema Sai, w
dhothi i jippa (tradycyjny ubiór – tłum.). Musisz to zobaczyć.
Gdy ujrzysz i dotkniesz Mnie, będziesz szczęśliwa.
Vasantha:
Swami, nie jestem godna, aby dotykać Twego nowego, czystego ciała
Purna. Jak patrzeć na nie tymi niedoskonałymi oczyma? Jak dotykać
je tym brudnym ciałem?
Swami:
Gdy zdejmę ci okulary 26-go, będziesz miała całkowity wzrok, a
ciało zmieni się i stanie się nowe. Jak wiele lat tęskniłaś,
aby ujrzeć Mnie, dotknąć i rozmawiać ze Mną. A teraz mówisz, że
nie jesteś godna. Wszystko zmieni się 27-go, oznajmię fizycznie,
kim jesteś. Wszystko się zdarzy, nie płacz.
Vasantha:
Dobrze Swami, teraz już nie będę płakać. Czy mam to napisać?
Swami:
Tak, pisz. Chcesz widzieć Moje ciało, a potem płaczesz, że twoje
ciało nie jest godne widzieć i dotknąć Mnie. Przychodzi to jako
Nowe Stworzenie.
Koniec
medytacji
Ponieważ zawsze
płaczę, chcąc widzieć Swamiego, napisał On w ten sposób. Teraz
dzieją się wielkie rzeczy, które nigdy przedtem nie zdarzały się
na świecie. Świat zmienia się z Kali Yugi w Sathya Yugę. Zatem
Swami prosi mnie, abym nie płakała. Zwyczajem jest w rodzinach,
przygotowujących się do wielkiej uroczystości, proszenie każdego,
aby nie płakał, ponieważ jest to zły omen. O tym Swami mówi
teraz. Wszystko będzie świetnie. Jest to dla dobra świata. Jest to
zadanie Awatara. Aby świat się zmienił, jest on całkowicie
przewracany do góry nogami. Swami wezwie mnie do Prashanthi w dniu
26-go maja i ujawni, kim jestem w dniu 27-go maja. W tym czasie cały
świat rozpozna mnie jako Szakthi Swamiego. Sekret, który był
ukryty 73 lata, teraz zostanie ujawniony. Dopiero wtedy moje łzy,
lęki i tęsknota zakończy się.
Piszę
to, o czym Swami mówi w medytacji. Mimo iż wszyscy riszi i
siddhowie oznajmiają, kim jestem, Swami tego nie robi. Zatem
cierpię. Kiedy Swami to powiedział, byłam bardzo szczęśliwa.
Jeśli nawet cały świat będzie wierzyć we mnie, nigdy nie będę
miała spokoju póki Swami Sam nie powie. Jest to powód mego lęku.
Powiedział więc On: „..nie
lękaj się, ty jesteś Mną.”
oboje jesteśmy tym samym. Jesteśmy Jedno, które stało się
dwojgiem.
Kiedy Swami ujrzy
mnie samą, będzie miał On na Sobie dhoti i jippę. Jest to ubiór
Prema Sai. W tym czasie – powiedział On – dotknę Go, będę
rozmawiać i będę szczęśliwa. Ale w tym czasie będę się bała
dotknąć Go. Jak mogę dotknąć Boga tym brudnym ciałem? On jest
Bogiem Sampurna. Nie mogę dotknąć Go tym brudnym ciałem.
Generalnie wszyscy dotykali stóp Swamiego. Trzymali się ich i
całowali je. Ja nie mogę postąpić w ten sposób. On nie jest
zwyczajnym człowiekiem. On nie jest zwyczajnym Awatarem. Och, ludzie
tego świata, czy nie macie uczuć winy? Kontemplujcie: „Czy mam
czystość, aby Go dotknąć?” Kontemplujcie. Nikomu nie pozwala
się dotykać bóstwa świątyni. Jedynie ci, którzy są
upoważnieni, mogą to robić. Specjalni kapłani świątyni mają
pozwolenie, aby dotykać, nikt inny. Nikt nie ma pozwolenia na
wchodzenie do sanktuarium.
Ponieważ
Swami jest chodzącym Bogiem, On pozwolił i wszyscy dotykali Go.
Wszystko to jest wskutek zasług z waszych poprzednich narodzin.
Swami również wezwał mnie, abym dotknęła i rozmawiała z Nim.
Gdy Swami udzielił grupowego interview,
On wezwał jedną osobę albo dowie do wewnętrznego pomieszczenia i
rozmawiał z nimi. Zrobi On teraz to samo z Aszramitami i członkami
rodziny, trzydniowe grupowe interview!
Swami wezwie mnie na specjalne interview,
z dala od innych. Ale ja wypłakiwałam się Swamiemu, że nie jestem
godna, aby dotykać Go. W odpowiedzi na to, Swami powiedział, że
moje ciało zmieni się 26-go maja. Po to napisał On '126' na Swoim
przesłaniem. Oznacza to, że sobaczymy się 26. maja. Tylko jeżeli
będziemy mieli tak wiele czystości, będziemy mogli ujrzeć
prawdziwą formę Boga.
Po medytacji
wzięłam książkę, którą Amar zostawił mi do czytania, „Satyha
Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.). Tom 19. Otworzyłam
na chybił trafił na stronie 92, gdzie było napisane:
Ważność
czystości fizycznej i mentalnej
„Czystość
(Soucham): Zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna
czystość są
istotne. Powinniśmy usiłować zapewnić czystość
ciała i
czystość umysłu...
Ważne
znaczenie fizycznej czystości można zilustrować na
podstawie
opowieści z „Mahabharaty.” Kiedyś uczeń Guru, po
zakończeniu
nauki, zapytał Guru, aby powiedział, co chciałby
otrzymać jako
Guru Dakshinę (ofiarę) od swego ucznia. Guru
poprosił
ucznia, aby ofiarował kolczyki, które nosi pewna
królowa. Uczeń
sprawdził, kim jest królowa i udał się do
króla, aby
poinformować go o misji, z jaką przybył.
Król pozwolił
na odwiedzenie apartamentów królowej, aby
można było
przedłożyć prośbę. Ale nie mógł on nigdzie
dojrzeć
królowej i o swojej porażce powiedział królowi.
Król
powiedział mu wtedy, że żadna osoba, która jest
fizycznie
i mentalnie nieczysta, nie może widzieć. Królowej.
Uczeń
przeszedł następnie przez proces oczyszczania i był w
stanie ujrzeć
królową.”
Nikt nie może
widzieć Boga, nie mając fizycznej i mentalnej czystości. Wszyscy
swobodnie widzieli Swamiego przez te wszystkie lata, ale jest to jak
ujrzenie tylko zdjęcia Swamiego. Wskutek zasługi z poprzednich
wcieleń uzyskaliście darszan, sparszan i sambaszan. Mój stan jest
inny, moja pokuta inna. Wielcy święci i mędrcy mieli wizję Boga i
ofiarowali Jemu swój umysł, intelekt, zmysły oraz ego. Ale nikt
nie ofiarował fizycznego ciała Bogu Awatarowi. Ja chcę ofiarować
swoje ciało Swamiemu. Jest to przyczyna mojej pokuty.
W zacytowanej
książce Swami mówi zarówno o czystości fizycznej, jak i
mentalnej. Mówi On, że nie należy wykonywać złych działań przy
pomocy ciała. Takie jest znaczenie. Ale ja daję inne znaczenie
fizycznej czystości. Chcę, aby to postarzałe ciało stało się
młode. Chcę, aby ciało, które urodziło dzieci, stało się
dziewicze. Wszystkie zmysły stają się pełne. Nie powinno być
wewnątrz odchodów. Pot i ślina powinny stać się wonne. Po to
pokutuję od młodego wieku. Jest to fizyczna czystość, czystość
ciała. W tym celu nie jadłam przez rok. Ale mimo iż nie jadłam,
odchody wciąż się pojawiały! Dlaczego pojawiały się one, skoro
nie jadłam? Wypłakiwałam się Swamiemu. Swami wtedy pocieszał
mnie i sprawił, że po troszeczku jadłam znowu. W ostatnich
chwilach mego życia moje ciało zmieni się w jyothi i połączy się
z ciałem Swamiego. Zapytałam więc Swamiego, jaka jest Jego ślina
i pot.
Rozdział 16
Kto może
ujrzeć Boga?
Swami jest
najpotężniejszym Awatarem, Awatarem Sampurna, który nigdy przedtem
nie przybył na ten świat. Jest On oceanem miłosierdzia, który
przybył na ten świat, aby wszystkich nauczać mądrości. Jak wiele
miłosierdzia! Wędrował On ze wsi do wsi, z miasta do miasta jak
śpiewak uliczny, śpiewając Swe pieśni na każdej scenie.
Zaśpiewał On tysiące pieśni religijnych! Na początku i na końcu
każdego dyskursu śpiewał On pieśń. Kończył bhadżanem. Swami
przyciągnął ku sobie miliony ludzi, otwierając drogę oddania w
ich sercach i umysłach. On jest tym, który robi z Kali Yugi Sathya
Yugę i który powiedział, że wystarczy recytować imię oraz
śpiewać bhadżany. Tego On nauczał. Czy Rama albo Kryszna
wędrowali z miasta do miasta, chodzili wśród ludzi, nauczając w
ten sposób? Jakież miłosierdzie! Jakież miłosierdzie! Leją się
łzy moje i nie jestem w stanie pisać. Ale Swami dał szansę temu
pyłkowi, aby pisał o Jego chwale!
Wczoraj Swami
napisał to, co następuje, na przedniej okładce książki „Radha
Krishna Sangamam”: 20 1 =
7 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, dlaczego napisałeś 20 1 na okładce „Radha Krishna
Sangamam”?( *sangamam, sanskryt – schodzenie się – tłum.)
Swami:
Kryszna wychodzi 21-go z wnętrza Radhy.
Vasantha:
Czy jesteś pewien, Swami? Czy jest to prawda? To mi wystarczy...czy
naprawdę przybędziesz 21-go?
Swami:
Na pewno przybędę.
Vasantha:
Swami, proszę daj Mangala Sutrę, a ja zmienię nić tego dnia.
Swami:
Na pewno dam. Zmień.
Vasantha:
Swami, gdy przybędziesz, będę miała na sobie nową Manala Sutrę,
nowe sari i jak ktoś okrąża Tirupati, ja obejdę wokół Stupy 16
razy, a potem dam Mangalyę Tirupati. Swami, daj nową, świętą
nić..tylko jeżeli Ty dajesz za każdym razem, ja zmieniam.
Koniec
medytacji
Na przedniej
okładce książki „Radha Krishna Sangamam” mowa jest o tym, że
Sai Kryszna przybędzie 21-go. Było to w 2003 r., w dniu
Shivarathri, że Swami wstąpił we mnie. Teraz On wyjdzie 21.
grudnia. Swami opuścił Swe ciało, a następnie ze Swargi zstąpił
do siedmiu różnych miejsc. Siódme miejsce to Dom Wzgórza. Jest to
'Dom Serca' mego. Teraz stamtąd On przybędzie. On wyłania się z
Vasantha Sai Sangamam, Połączenia się z Vasanthą Sai. To On
pokazał, pisząc na książce. Kto inny niż Bóg może pokazać w
ten sposób?
Swami pokazuje
każdy stan i prosi o noszenie różnych Mangalyi. W tym celu Swami
dał kłębek świętych nici oraz pojemniczek kumkum. Wszystko to
już zostało wykorzystane. Dla ostatniej nici, którą zmieniłam,
dał On Mangala Sutrę. Kodhai zrobiła Mangalyę Vadakkampatti z
formą Swamiego i moją. Teraz to noszę. Ponieważ muszę zmienić
Mangala Sutrę, gdy Swami przybędzie, prosiłam Go o nową nić.
Będę wówczas nosiła Mangalę Vadakkampatti, a drugą dam w
świątyni Tirupati. Swami napisał przedtem, że 108 okrążeń
Tirupati odpowiada 16. okrążeniom Stupy. Obejdę więc Stupę 16
razy.
8 grudzień 2012
r. Medytacja
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, jakie jest Twoje ciało?
Swami:
Wskutek twego niezaspokojonego pragnienia przez 73 lata, ujrzysz
je. Potrzeba takiego zakresu czystości fizycznej i mentalnej. Tylko
wtedy można ujrzeć Boga. Nikt inny nie może ujrzeć Mojej
prawdziwej formy.
Vasantha:
To się musi zdarzyć Swami.
Swami:
Zdarzy się to 26. maja 2013 r. Policz to i zobacz...
Vasantha:
Swami 2 + 6 = 8, 8 + 5 = 13, 13 + 2 = 15, 15+1=16, 16+3 = 19.
Swami:
8 znaczy Vaikunta, 13 znaczy 1 staje się 3, 15 znaczy, że twoje
ciało się zmienia, 16 oznacza 16 atrybutów, 19 oznacza twoje
boskie cechy. Tylko jeżeli ktoś posiada 19 cech, może ujrzeć
Boga. Na tym świecie nikt nie ma tych 19 cech, z wyjątkiem ciebie.
Zatem nikt nie może poznać Boga.
Vasantha:
W młodości też chciałam poznać ciebie w taki sposób.
Swami:
Ja też się zastanawiam, jak to będzie być blisko ciebie. Jaki
będzie dotyk tego oceanu mądrości? Jak to będzie, gdy będę
rozmawiać z tobą? W taki sposób myślałem. Jest to jedyna rzecz,
której Bóg nigdy nie wie. Jest to doświadczenie. Myślę w ten
sposób. Ty zawsze myślisz, jakie jest Moje ciało. Ty zawsze
myślisz w ten sposób, ty na koniec wejdziesz w moje ciało i
ujrzysz je. Dlatego napisałem: „Ty jesteś Mną.” Jest to nasze
ostateczne połączenie się.
Vasantha:
Swami, musisz przybyć 21-go.
Koniec
medytacji
Miałam
73 lata niezaspokojonego pragnienia, aby ujrzeć Swamiego. Wskutek
tego niezaspokojonego pragnienia sprawowałam stałą zintegrowaną
pokutę; każda chwila jest pokutą. Każdy mój zmysł, wzrok,
słuch, mowa i dotyk nie funkcjonują bez Swamiego. Każdy oddech,
który biorę, to Swami. To jest moja pokuta. Powodem mojej pokuty
jest: „Chcę widzieć Swamiego.” Jaki On jest? Jakie jest ciało
Boga? Chociaż chcę widzieć ciało Boga, nie wiem, jakie jest ciało
człowieka. To jest czystość mojego ciała. Ponieważ stale
myślałam o ciele Boga od czasów, gdy byłam młoda, moje ciało
zmienia się automatycznie. Jest to Brahmavid
Brahmaiva Bhavanthi.
Swami dał teraz
gigantyczne wyjaśnienie, co się zdarzy 26. maja. Swami i ja
przybyliśmy tu z Vaikunty jako Adi, całość i Padi, jej połowa.
Jesteśmy Pierwotną Duszą i Jego połową; jesteśmy dwojgiem,
którzy przybyli od Jednego. Ja urodziłam się ze Swamiego. Nowe
Stworzenie przybywa tylko od nas. Jest to Jedno staje się dwojgiem,
a dwoje staje się trzema: Bóg, Szakthi i Stworzenie. Troje stanowi
Jedno. Wszystko jest Sai Brahman. Tylko On jest we wszystkim.
Teraz 15. 15 Zasad
w moim ciele musi się zmienić. Swami pokazuje, że to 15 zmieni się
tamtego dnia. Następnie 16 – pokazuje to 16 kala czyli atrybutów
Boga. Swami to Awatar Purna z 16. atrybutami. Na koniec 19 – to
reprezentuje moich 19 cech. Tylko wskutek posiadania 19 cech można
ujrzeć Boga. Jednakże tych dziewiętnaście cech musi być
kompletnych, pełnych i perfekcyjnych, a nie częściowych. Każda
cecha musi być szczytem tej cechy. Napisałam o tym w książce
„Bliss, Bliss, Bliss”, cz. 2 (bliss- błogość, tłum.),
wyjaśniając każdą cechę w dziewiętnastu różnych rozdziałach.
Tylko jeżeli ktoś uzyska taką doskonałość każdej cechy, będzie
mógł ujrzeć Boga. Ale nikt nie ma pełni tych 19. cech. Stąd też
ludzie nie mogą poznać Swamiego.
Dziś Swami dał
małą torebkę z plastyku z pojemnikiem kumkum, małe okrągłe
lusterko z 15 łukami dokoła oraz 4 sznurki czarnych koralików, po
60 na każdym. Wszystkie rzeczy zostały dane na zaślubiny. Jest
zwyczajem w niektórych stanach, dotyczy to też Brahminów, że niże
się czarne koraliki na Mangala Sutrę w czasie ślubu. Prosiłam
Swamiego o świętą nić, ale On dał w taki sposób. Okrągłe
lusterko z 15. łukami pokazuje, że moje ciało musi się zmienić.
Lusterko mówi: „Kiedy zmieni się twoje ciało, spójrz w lustro i
zobaczysz!”
Następnie Swami
dał kartkę, na której były jego ashtothram z jednej strony oraz
„Sai Ram”. Z drugiej strony był zapis medytacji z 1998 r.
Spójrzmy, co było napisane.
30 lipiec 1998 r.
Medytacja, 2.30 rano
Vasanmtha:
Swami, jak wiele dni nie widziałam Ciebie?
Swami:
Jak wiele dni? Co to jest?
Vasantha:
Och, oczy Swamiego łaskę lejące, czujecie się dobrze?
Och, usta amrity
Swamiego, czujecie się dobrze?
Och, Swamiego
cudne policzki, czujecie się dobrze?
Och, nosie, siło
życia Uniwersum, czujecie się dobrze?
Och dolino na
grzbiecie nosa,
Gdzie wpadają
wszyscy wielbiciele, czujesz się dobrze?
Och czoło, źródło
mądrości, czujesz się dobrze?
Och, głowo,
zawierająca centralę telefoniczną świata,
Czujesz się
dobrze?
Swami:
Jak wylewa się twoja miłość? Jestem najszczęśliwszy w 14.
Światach, że mam taką Boginię.
Vasantha:
Swami, nie ma znaczenia, ile razy widuję Ciebie, nie jestem w
stanie panować nad tą tęsknotą. Zawsze wydaje mi się, że widzę
Ciebie po długim czasie.
Koniec
medytacji
To zostało
napisane w 1998 r. Widzę Swamiego w każdej medytacji, jednak
tęsknię, jakbym nie widziała Go przez dłuższy czas. Noc i dzień
nie sypiam. Medytacja ta była od godziny 2.30.
Tu pytam Swamiego:
„Jak długo nie widziałam Ciebie?” Swami odpowiada, że
widzieliśmy się przed chwilą i rozmawialiśmy ze sobą. Zwyczajem
jest, że jeżeli nie widzi się kogoś przez dłuższy czas, wówczas
stawia się pytanie: „Jak się miewasz, czy czujesz się dobrze?”
W ten sposób pytam o każdą część ciała Swamiego: „Czujecie
się dobrze, jak się miewacie?” Nie byłam w stanie panować nad
swoją miłością i stale płakałam. Widziałam każdą część
ciała i pytałam o jej dobre samopoczucie! Dlaczego tylko ja jestem
taka? Dlaczego ta więź miłości? Miłość ta nie zmalała przez
te 73 lata. „Och, czy jest to naczynie nigdy nie kończącej się
amrity? Ta nie dająca się znieść amrita wypełnia świat?”
Dopiero kiedy Swami pokazał tę kartkę, zrozumiałam swój stan.
9 grudzień 2012
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami,
piszę o tym, co dałeś wczoraj. Czy napisałam prawidłowo?
Swami:
Czy istnieje inna szalona osoba, która mówiłaby w ten sposób?
Tak wielkiej miłości nigdy przedtem nie okazywano Bogu! Szakthi
Awatara nigdy nie pokazała się w ten sposób. To jedynie ten zakres
miłości zmienia Kali w Sathya Yugę.
To
powiedział Swami. Szakthi poprzednich Awatarów nigdy nie okazywały
tak wiele miłości. Od bardzo młodego wieku chciałam wiedzieć o
ciele Swamiego. Jaka jest różnica między ciałem człowieka a
ciałem Boga? Takie same myśli mam teraz. One zawsze są ze mną. Na
koniec wejdę w ciało Boga i zobaczę wnętrze. To powiedział
Swami. Jest to Yath
Bhavam Tat Bhavathi –
jak myślisz, tak się staje.
Nie potrafię
zrozumieć ciała człowieka i często pytam Yamini: „Czy twoje
ciało jest takie?” Jest tak dlatego, ponieważ po raz pierwszy
przybyłam w ciele człowieka. Dlatego nie rozumiem. Jednakże Bóg
też przybył w formie człowieka. Jego ciało musi być inne. Ta
stała zintegrowana kontemplacja dokonuje transformacji mego ciała w
jyohi bez skazy i wchodzi w ciało Swamiego. Swami teraz myśli tak
samo i zastanawia się, jaka będzie moja bliskość?
Dlaczego Bóg
myśli jak człowiek? Jest tak dlatego, ponieważ nie ma On
doświadczenia. Awatarzy przybywają i ustanawiają dharmę. Mówiłam
wielokrotnie, że funkcjonują oni w stanie Świadka. Jeśli nawet
żenią się, nigdy nie doświadczają miłości swoich żon i
dzieci. Oni przybywają jedynie i kończą swoje zadanie
mechanicznie. Oni nie znają miłości swojej żony, ani dzieci. Ten
Awatar przybywa, aby doświadczyć miłości oraz pokazać Swoją
reakcję na moją miłość. Jest tak dlatego, ponieważ stanowi to
Jego zadanie jako Awatara. Wskutek tego działania narodzi się Nowe
Stworzenie. Wszyscy myślą o Atmie, Prawdzie, o której oznajmiają
Wedy i Pisma Święte. Dlaczego ja myślę o ciele, ciele, ciele?
Jest to dla stworzenia niezliczonej liczby ciał, które są
niezbędne w Nowym Stworzeniu. Myślę o ciele Swamiego dla tego
Nowego Stworzenia.
Ludzie zachowują
się bez dharmy, ponieważ nie mają miłości. Zatem Swami teraz
ustanawia dharmę z miłością jako podstawą. Jedyna rzecz, o
której Bóg nie wie, to doświadczenie. Stąd doświadczymy przez
trzy dni, a potem zadanie Awatara znowu będzie kontynuowane.
Pragnienie Boga, aby doświadczyć, jest powodem, że On przybywa
ponownie, jako Awatar Prema Sai. W tym czasie ja przybędę jako
Prema i będziemy doświadczać. Tu Bóg prowadzi idealne życie
rodzinne. Jest to epos życia tego najpotężniejszego Awatara.
Przed kilkoma
dniami Swami dał rysunek w kształcie diamentu, mający siedem
zestawów barw.
W środku był
kolor niebieski, potem purpurowy, zielony, żółty, pomarańczowy,
niebieski, a na zewnętrznej krawędzi różowy. Pod spodem został
napisany wyraz „luv”. Było siedem poziomów.
5 grudzień 2012
r. Medytacja w południe
Vasantha:
Czym jest ten rysunek, Swami?
Swami:
Pokazuje on naszą rozprzestrzeniającą się miłość i
wypełniającą świat.
Vasantha:
Swami, powiedz więcej!
Swami:
Jest to twoje serce. Twoja pokuta na lotosie przybywa jako Nowe
Stworzenie. Antaryami, który mieszka w twoim sercu, rozprzestrzenia
się coraz bardziej i staje się kolorem połączenia. Następnie
nasza miłość rozprzestrzenia się po świecie.
Koniec
medytacji
Jest to moje
serce. W środku jest niebieski Mieszkaniec; purpurowy pokazuje
połączenie Swamiego i moje. Wskutek tego całe Stworzenie staje się
nowe, wiecznie zielone. Żółty i pomarańczowy wskazują na
Swamiego i mnie. Niebieski i różowy symbolizują Krysznę i Radhę.
Prema Radhy i Kryszny oraz Swamiego i moja rozprzestrzenia się,
wypełniając świat. Staje się to Sathya Yugą.
Forma wyglądała
jak kręcący się bączek (zabawka dziecięca – tłum.), co
symbolizuje obracający się świat. Osią jest miłość. Świat
obraca się na 'osi miłości'. Podstawą jest tu miłość Swamiego
i moja oraz Radhy i Kryszny. Świat teraz funkcjonuje z miłością w
centrum, jako jego podstawą. Świat będzie obracał się wokół
tej osi miłości tysiąc lat. Następnie oś ta (ang. axis –
tłum.) stanie się siekierą (ang. axe – tłum.)! Druga Kali Yuga
powróci.
Jai Sai Ram!
EPILOG
Vasantha:
Swami, daj epilog dla tej książki.
Swami:
Zatrzymałaś pralayę
swoimi łzami. Powstrzymujesz unicestwienie wskutek swego pragnienia
Boga. Teraz pisz sama.
(*
pralaya
– potop, unicestwienie - tłum.)
Koniec
medytacji
Wszyscy
powiedzieli, że ogromny kataklizm będzie miał miejsce na świecie.
Podobnie Swami powiedział: „Nim przybędę, kataklizmy będą
miały miejsce.” Powiedział On, że przybędzie 21-go, ale nie
przybył. Płakałam i szlochałam, że już dłużej nie mogę żyć.
Dopiero wtedy Swami pokazał coś, co pocieszyło mnie. Pod moim
zdjęciem napisał On:
Powstrzymałaś
pralayę swoimi łzami.
Cierpienie,
którego wszyscy powinni doświadczyć w trakcie unicestwienia
wskutek pralayi,
wzięłam na swoje ciało. Tylko w ten sposób wszystko mogło być
zrobione, aby była równowaga. Dlatego Swami powiedział, że
przybędzie, ale nie przybył.*
Ponieważ jestem
Prakrithi, wzięłam na siebie wszelkie cierpienie, które
przeznaczone było dla świata i wszystko zrównoważyłam. Aby dać
światu Mukthi, Swami i ja przyjęliśmy całą karmę na nasze ciała
i cierpieliśmy. Jest to Paramatma Satcharita. Tu nie ma początku
ani końca.
Kto potrafi opisać
Jego chwałę? To poprzez moje cierpienie okazuje On łaskę. On jest
Panem miłosiernym, który tu zstąpił, aby obdarzyć świat
błogością Mukthi. Epilog ten jest prologiem następnej książki.
Zatem czytelnicy, cierpliwie czytajcie każdą książkę, w
prawidłowej kolejności. Tylko wtedy będziecie mogli zrozumieć tę
Paramatma Satcharita. Piszę zaledwie o maleńkiej kropli oceanu
chwały Swamiego.
Zwycięstwo dla
Niego! Zwycięstwo dla Jego chwały!
Jai Sai Ram!
Pyłek
u Jego stóp....Vasantha
*
Swami
wyszedł 21. grudnia 2012 r., jak mieliśmy nadzieję, ale w ciele
niewidzialnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz