niedziela, 8 września 2013

PARAMATMA SATCHARITA 8 część






Sri Vasantha Sai

Prawa autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.





Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.



Dedykacja

Kochany Swami

Ofiaruję ósmą część
Paramatma Satcharita u Twoich lotosowych
stóp. Ty Sam dałeś i
napisałeś wszystko.

...pyłek Twoich stóp,
Twój kwiat ognia
VS


P A R A M A T M A S A T C H A R I T A
CZĘŚĆ 8

SPIS TREŚCI

        1. Sai Raja Sarva Raja …......................................3
        2. Darszan Jezusa...................................................8
        3. Brosza Czystości................................................13
        4. Religia jest urzeczywistnieniem........................17
        5. Źródło trudności................................................21
        6. Rezurekcja Swamiego........................................27
        7. Ganga robi Gandarwę......................................31
        8. Natura umysłu..................................................35
        9. Kultura Bharathu.............................................38
        10. Religia znaczy doświadczać.............................42
        11. Patrz Okiem Mądrości......................................45
        12. Kwiat Gandharva do Amrit Kalash..................49
        13. Miejsce eksperymentu.....................................54
        14. Jeden obraz zadania awatarycznego...............58
        15. Problemy to rzeczywiście życie.......................62
        16. Plantacja serca.................................................65
        17. Niebiańskie lekarstwo.....................................68
        18. Bóg staje się niewolnikiem..............................72
        19. Kościołem staje się: Vishwa Brahma
Garbha Kottam...........................77
        1. Najwyższa Moc Fruwającego Konia................81
        2. BP – Przynieść Purnam...................................84
        3. Święte zioła......................................................88


Rozdział 1

SAI RAJA SARVA RAJA

Dziś Swami dał obrazek. 



Na górze było wklejonych wiele zdjęć. Na pierwszym obrazku były dwie róże z ośmioma liśćmi. Jedna róża była duża, a druga mała. Przy różach po lewej stronie zostało napisane pionowo dużymi literami 'Love'. Niżej były dwie perły. Dwie róże z ośmioma liśćmi symbolizują Swamiego i mnie zstępujących z Vaikunty. Wypełniamy cały świat naszą miłością. Dwie perły zostały przymocowane do naklejki, która miała 7 kół. Pokazuje to, że uczucia nas obojga idą przez 7 czakr i dokonują transformacji świata. Po prawej stronie było zdjęcie panny młodej. Za panną młodą były dwie książki, pióro i muszelka. Kiedy zapytałam o to Swamiego, powiedział On: „Jest to symbol twego pisania. Jesteś panną młodą pióra.” Wcześniej Swami napisał 'królowa pióra.' Swoim piórem dokonuję transformacji - zmieniam wszystkie muszelki w perły.

Niżej, pod panną młodą, był obrazek serca, na którym zostało napisane 'Słodka'. Z każdej strony serca były żółte kamienie. Przy sercu, z lewej strony był wisiorek w kształcie owalnym. Na wisiorku była duża litera L. W literze L było napisane złotymi literami Love. Tu, jak i tam były żółte kamienie, umieszczone zarówno na górze, jak i na dole wisiorka. Pod wspomnianym sercem było drugie, pomarańczowe. Na górze serca była perła. W środku serca, pod perłą, Swami napisał: 'Prawdziwa miłość.' Po prawej stronie serca były drzwi. Był również klucz i guzik. Przy guziku było koło z 8. pięcioramiennymi gwiazdami. Pod guzikiem Swami napisał złotymi literami 'Zawsze'. Niżej był złoty łańcuszek. Pod owalnym wisiorkiem była mała kartka, zawiązana na kokardkę w kształcie muszki. Tu Swami napisał: 'na zawsze'. Poniżej 'na zawsze' Swami ręcznie napisał 'wypełnienie'. Po prawej stronie kartki były dwie róże, w pełni rozwinięte. Obok róż było koło, w którym zostało napisane 'Dziękuję.'

Zapytałam o to Swamiego.

Swami: Nasza miłość zawsze jest słodka. Jest na zawsze słodka. Wypełnia ona świat miłością. Poprzez naszą słodką miłość wypełniamy cały świat Premą.

Koniec medytacji

Ludzie świata żyją jak muszelki, nie wiedząc o perle, która jest w nich. Zadaniem awatarycznym Swamiego jest ujawnienie tej perły w środku. Zewnętrzna muszelka symbolizuje ciało. To „ja i moje”, którym jest ego, połączonym z ciałem, wpycha człowieka z powrotem do cyklu narodzin i śmierci. Perła w środku to Antaryami, Atma, Bóg. Narodziny zostały nam dane, aby osiągnąć Go. Jednakże nie wiedząc o tym, marnujemy nasze życie. Bóg jest miłością. Poprzez naszą miłość pokazujemy to całej ludzkości. To dlatego ten najpotężniejszy Awatar przybył z Vaikunty. Ja urodziłam się z Niego. Wskutek oddzielenia płaczę i szlocham. To jest prawdziwa miłość. Ona zawsze wypełnia każdego.

Na kartce był guzik, co wskazuje na przesłania, które Swami daje codziennie. Piszę tylko o tej prawdziwej miłości, co jest rozmowami między Swamim a mną. Potem z tego powstają książki. Swami ujawnia nowe sposoby, za pomocą których dokonywanie jest zadanie awataryczne, a ja piszę. Opuszczenie ciała przez Swamiego oraz ponowne przybycie jest również częścią zadania awatarycznego. Dlatego piszę eBooks (książki elektroniczne – tłum.).

Na pierwszym obrazku były dwie róże. Jedna jest rozkwitnięta, a druga nie. Były również dwie róże na dole kartki, obie całkowicie rozwinięte. Początkowo Swami był w stanie Purnam i kompletnym, a ja byłam w stanie „Ja bez ja”. Kim jestem, zostało ukryte przed światem. Był to początkowy etap zadania awatarycznego. Teraz jest ono na etapie końcowym. Swami przybywa i pokazuje, kim jestem. Wszystko potem stanie się Purnam. Wszystko staje się sercami. Wszystkie przesłania, które daje Swami, są tylko sercami. Uczucia naszych serc przyjmą formę. To w Vishwa Brahma Garbha Kottam nasze serca łączą się. To stąd wyłania się Nowe Stworzenie. Jest to nowe Stworzenie Serca. Samo serce jest źródłem wszelkiej miłości. Wszystkie złe zwyczaje nie pochodzą z serca, lecz z umysłu.

Swami dał kawałek kartki prostokątnej. We wszystkich czterech rogach były serca w kolorze połączenia. Kolor ten (purpurowy) symbolizuje związek między Swamim i mną. Każde serce było w środku żółtego kwadratu. Były również różowe, zielone i żółte koła. Było 9 różowych kół, 10 zielonych i 6 żółtych. 9 to boska cyfra. Kiedykolwiek dzielimy lub mnożymy przez 9, a potem podsumujemy, zawsze otrzymamy 9. Zatem Swami mówi, że jest to boska cyfra. 10 zielonych kół pokazuje, że istnieje tylko jeden wszech przenikający Purnam. 6 symbolizuje 6 boskich cech. Bóg jest shadgunas sambhandam. Ogółem było 25 kół. Każdy człowiek ma 24 zasady, a z Atmą, jest 25. To jest ciało człowieka.

Dokoła krawędzi były srebrne gwiazdy, co pokazuje wibracje, wyłaniające się z gwiazdy na szczycie Stupy Mukthi. Uczucia naszych serc rozprzestrzeniają się w 4. kierunkach i zmieniają świat. Potem wszystko staje się Purnam; 4 yugi stają się Purnam. W ten sposób cały świat będzie wypełniony miłością.

Wczoraj Swami dał pięknie ozdobione pudełko. W pudełku był obrazek wielkiego słońca. Świeciło ono żółtością. Na szczycie promieni, wychodzących ze słońca, Swami napisał: 'Ty jesteś Moim światłem słonecznym'. Nad słońcem były dwa serca, jedno różowe, a drugie niebieskie. Słońce miało dwoje oczu, nos i usta w kształcie V oraz różowe policzki. Na odwrocie słońca było wielkie serce w kolorze połączenia. Wewnątrz, na dnie pudełka, była linia z dwiema V. Wewnątrz pokrywki pudełka był symbol Sarva Dharma. W symbolu tym był Swami z błogosławiącymi rękoma.

Serce różowe i niebieskie symbolizuje Premę Radhy i Premę Kryszny. Kiedy oba połączą się, kolor stanie się purpurowy, taki, jaki widać na odwrocie słońca. Kiedy zapytałam o słońce, Swami powiedział, że jestem promienistością mądrości. Jakąkolwiek mądrość On ujawnia, ja określam i piszę. Swami jest słońcem jaśniejącej mądrości. To od Niego przybywa Stworzenie Mądrości.

Swami dał potem portmonetkę zrobioną ze świecącego, złotego materiału.





W portmonetce był banknot 10. rupii. Na banknocie napisał On: A Sarva rajan.

Na drugiej stronie banknotu było napisane to samo. Pod 'A Sarva rajan' było serce. Pod sercem była data 11 grudzień 2012 r.

26 marzec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest to, co dajesz?

Swami: Ty jesteś promienistością mądrości.

Vasantha: Dobrze Swami, jestem szczęśliwa. Jednakże tamtego dnia w moim pamiętniku powiedziałeś, że przybędziesz 21. grudnia, ale nie przybyłeś.

Swami: O co chodzi? Radowaliśmy się błogością.

Vasantha: Kto to jest 'Sarva Rajan'?

Swami: Nie wiesz? Ja jestem Adi Sarva raja, Sarva dhara, Vasantha dhara wszystkich.

Vasantha: Tamtego dnia pytałam, czy mogę dotknąć Twoich policzków.

Swami: Na pewno zobaczymy się. Zobaczysz wszystko. Będziesz radować się wszystkim. Wcześniej napisałem Sai Sai Rani na banknocie 10 rupii. Tamten stan był początkowy. Teraz dochodzimy do końca. Kiedy zobaczymy się ze sobą, wszystko się zmieni.

Koniec medytacji

Sarva raja znaczy Pierwotne Źródło. On jest Królem, Raja wszystkich rzeczy. Po napisaniu mojej pierwszej książki pojechaliśmy do Rameswaram. Z oceanu w Rameswaram wyłonił się posążek Sai Kryszny, banknot 5. rupii i dwa banknoty 10. rupii. Na jednym banknocie 10. rupii Swami napisał 'Sai Sai Rani.' Teraz napisał On: 'A Sarva Rajan'. Wtenczas był początek zadania awatarycznego. Teraz jest ostatni etap. W tamtym czasie Swami powiedział, że jestem Sai Rani Sai Raja. Teraz ten sam Sai Raja stał się Sarva Raja. Cały świat przyjdzie pod Jego parasol. Nie będzie różnic między religiami, kastą ani wyznaniem. Wszyscy będę dziećmi jednego Boga. Wszędzie wszystko będzie wypełnione miłością. Świat stanie się szczęśliwy. Pod 'A Sarva Raja' była data 11 grudzień 2012 r. Następnie zajrzeliśmy do mojego pamiętnika. Tamtego dnia Swami dał boskie przesłanie. Napisał On o kolcu w lotosie.

Pragnę dotknąć Jego twarzy. Czuję, jak to będzie, kiedy dotknę małego włoska na Jego twarzy. Zawsze proszę o to Swamiego. W odpowiedzi mówi On, że w twarzy jest lotos, a włosy są kolcami. Napisałam rozdział o tym. Wszystko będzie miało miejsce, kiedy zobaczymy się na trzy dni. Dlatego Swami napisał datę. Sarva Raja jest podstawą wszystkich rzeczy.

W dniu 12. grudnia 2012 r. Swami dał slokę:

Vasantheysham Vasanthapriya Eshwaram Eswarambasutham

Vasanthasevitha Sevitha Paadaabjam Vasantha Vakshastala
Sthitam

Vasanthanukam Vasantheshtam Vasanthapahruda Maanasam

Vasanthadhaaram Bhavaadhaaram Sarvadharam Namamitham


Swami prosił, abyśmy codziennie śpiewali tę mantrę. W Aszramie śpiewamy tę mantrę każdego wieczoru. Ten Vasantha Eshwara jest synem Eswaramby. Lotosowe stopy czci Vasantha. Następnie Swami napisał: 'Vasantha sevita Sevita', ponieważ Jego stopy nigdy nie oddzielają się ode mnie, On jest w sercu Vasanthy. Mahalakszmi przebywa w klatce piersiowej Mahawisznu. Tu Swami przebywa w klatce piersiowej Vasanthy. Oboje są tacy sami, Swami w moim sercu, a ja w Jego. On jest Ishta Devata Vasanthy. On jest jedynym pragnieniem Vasanthy. On jest Tym, który daje radość sercu Vasanthy.

Na tym świecie Swami jest moim jedynym pragnieniem. Tylko On może dać mi szczęście. Nic ani nikt inny nie może dać mi szczęścia. Moim oddechem jest Swami, moją podstawą jest zatem Swami. Urodziłam się z Niego. On jest podstawą stworzenia. Przybyliśmy, aby to zademonstrować. On jest Sarva Dharma, podstawą wszystkiego. On jest Sarva Raja, najpotężniejszym Awatarem, który kiedykolwiek zstąpił na Ziemię. Poprzez Swoją Miłość On jednoczy wszystkie święte miejsca świata. Jest to coś, czego nigdy nie robiono. Wskutek tego Kali Yuga stanie się Niebem. Jest to Paramatma Satcharita. To jest Adi Gita, Pierwsze Stworzenie Boga.


Rozdział 2

DARSZAN JEZUSA

Przed wieloma dniami Swami dał pieśń wydrukowaną na kartce:

Om Sai Ram, Om Sai Ram
Om Sri Sai Bhagavan (2x) (Chór)

Delikatnie wiecznie mnie prowadź
Ku prawdzie, która leży ponad
Napełnij mnie póki nie zechcę już więcej
Miłością, którą wielbię

Chór:

Trzymaj rękę moją, abym nie upadła
Prowadź mnie ku górze wysoko
Spraw, by kroki moje pewne i silne były
Skało Er do domu mnie zabierz


Chór:

Wiecznie obecny błogosławiony
Połóż mnie, gdy dzień minie.
Ucisz umysł mój myślami o Tobie.
W ramionach miłości spać pozwól mi

Most:

Wiecznie obecny błogosławiony
Me jedyne schronienie pod słońcem
Zawsze trzymaj mnie w świetle Twym
Nawet w najciemniejszą...najciemniejszą noc

^^^

Swami napisał w ten sposób.

Tu wszyscy śpiewają razem, wołając Go, aby pokazał ścieżkę. Zabierz nas od nieprawdziwego do prawdziwego. Pokaż nam, co jest prawdziwe. Napełnij nas miłością. Teraz Swami tu przybywa. On dokona transformacji świata poprzez miłość. Bez miłości Ziemia staje się piekłem. Najgorsza Kali jest przyczyną. Nie ma Sathyi, Dharmy, Mądrości ani Miłości. Wszędzie są złe cechy. Człowiek upadł w Kali Yudze. Jest wypełniony cechami zwierzęcymi, cierpi zatem bardziej. Rodzi się stale i stale umiera. Swami przybył i otworzył Nową Yugę. W pieśni mówi On: „Trzymaj rękę moją, abym nie upadła” Jak Bóg trzyma nasze ręce? Pytanie to powstaje w umysłach u wszystkich. Bóg będzie trzymać za ręce tego, kto praktykuje Jego nauki i stosuje prawdziwe oddanie.


Zazwyczaj mówimy, że możesz jeść tylko pożywienie, które jest przed tobą. Musisz jeść. To samo dotyczy wielbicieli. Do tego, kto wierzy w Boga, Sam Bóg przyjdzie i nakarmi go. Spójrzmy na przykład.

Kiedyś dwaj wielbiciele dyskutowali o tej samej sprawie. „Jak Bóg może nas nakarmić? Musimy sami nakarmić siebie.” Drugi wielbiciel powiedział: „Przywiąż mnie do drzewa w lesie i zobacz, jak Bóg przychodzi i karmi mnie.” Pierwszy wielbiciel przywiązuje drugiego do drzewa i idzie sobie. Wielbiciel przywiązany do drzewa zaczyna śpiewać imię Boga. Po pewnym czasie pojawiają się rabusie z łupem, który skradli ludziom, idąc drogą. Wśród rzeczy z grabieży było pudełko z pożywieniem. Jeden z rabusiów powiedział: „Co będzie, jeżeli jest trucizna w pożywieniu? Najpierw dajmy jeść człowiekowi przywiązanemu do drzewa i zobaczymy.” Nakarmili wielbiciela i poszli. Usłyszawszy o tym, jego przyjaciel był bardzo szczęśliwy.

Tak więc dzięki twojej wierze Sam Bóg nakarmi ciebie. To się zdarzyło w moim życiu. Od samych narodzin Swami sprawiał, że przestawałam płakać. Kiedy byłam niemowlęciem Swami wkładał kciuk w moje usta. Przy każdej czynności On trzyma mnie za rękę i prowadzi mnie. Przekroczyłam każdą czakrę Kundalini ze Swamim .On Sam napisał o tym w formie pieśni.

Nie mam „ja”. Bóg bierze za rękę tego, kto nie ma „ja”. Jest to wewnętrzne znaczenie. Wskutek moich łez On nie tylko bierze mnie, lecz wszystkich ze skały Kali do Sathya Yugi, po wyzwolenie. Możecie myśleć: „Och, ona jest Szakthi Boga, dlatego trzyma On ją za rękę. Jednakże ja nie wiedziałam o tym. Nie wiedziałam, że jestem Szakthi Boga. Nie wiedziałam o Kundalini, ani jej mocy. Nie znałam żadnej jogi. Wiedziałam tylko, że chcę Boga. To jest moje jedyne pragnienie.

W jednej zwrotce pieśni chóru Swami mówi, że sprawia on, iż jestem spokojna i pozwala mi spać w ramionach miłości. To naprawdę zdarzyło się w moim życiu. Spałam w ramionach Boga. Na tarasie naszego domu sypialiśmy na małych łóżkach bambusowych. Każda osoba miała jedno łóżko. Kładliśmy się i opowiadaliśmy opowieści o Bogu. Moje dzieci, ich ojciec, moja babcia i ja, wszyscy tam byli. W tamtych czasach modliłam się: „Ty zawsze musisz być ze mną.” Łóżko było małe i z małymi linami, zatem duża i ciężka osoba nie byłaby w stanie leżeć na nim. Oto jak lekkie i delikatne ono było. Sypiałam na jednej z Jego rąk. Kładłam głowę na Jego ramieniu. Myślę o tym codziennie. Wiele razy pytałam Swamiego w medytacji: „Czy nie czujesz bólu, kiedy sypiam w Twoich ramionach?” Swami odpowiedział: „Niosę cały świat w Swojej ręce, czym jest ciężar trzymania ciebie w Moich ramionach?” Napisałam o tym w pamiętniku. Nie powiedziałam o tym nikomu do tej pory. Swami trzyma mnie za rękę, gdy wykonuję każde działanie. Napisałam o tym pieśń:

Deszcz łaski pada.

W każdej czynności widzę rękę Jego.

Przybył On, aby okazać dobroć Swą tym, którzy
w ciemności żyją.

Parthi natha dał życiu nowe znaczenie.

Swami przybył tu, aby obdarzyć łaską Swoją. Dał On mądrość ludziom żyjącym w ciemności. Widziałam Jego rękę w każdej swojej czynności. W taki sposób napisałam setki pieśni. Nauczył On nas, że życie nie jest o rodzeniu się i umieraniu. W ten sposób nadał On życiu nowe znaczenie. Chodzi o to tylko, aby uzyskać stan bez narodzin. Tylko Swami jest naszym schronieniem. Tylko w tym okresie każdy na świecie będzie radować się niebiańską przyjemnością. Ludzie Kali Yugi mają szczęście, iż posiadają Jego miłość i współczucie. Musimy modlić się do Swamiego. Przez 85 lat od narodzin do śmierci ten Awatar nauczał. Nauczał On tego, co musimy robić. Kto przedtem żył pośród nas i pokazywał ścieżkę tak wielu? Poprzez opowieści i pieśni opisał On i wyjaśnił naturę ludzkiego umysłu.

Swami potem dał kartkę z modlitwą do Matki Marii.

Modlitwa do naszej Pani z Beauraing

Pani nasza z Beauraing, Niepokalana Dziewico,
zanieś Jezusowi,

Synowi twemu, wszelkie nasze intencje, które składamy ci
tego dnia.

Matko o złotym sercu, zwierciadło czułości Ojca

Spójrz z miłością na mężczyzn i kobiety czasów naszych

I napełnij ich radością obecności twej.

Ty, któraś obiecała nawrócić grzeszników,

Dopomóż nam odkryć nieskończone miłosierdzie
Boga naszego.

Obudź w nas łaskę nawrócenia tak, aby całe życie nasze

Stało się odbiciem miłosierdzia tego.

Święta Matko Boża, spójrz na nieszczęścia nasze,

Pociesz nas w smutkach naszych,

Daj siłę tym wszystkim, którzy cierpią

Królowo Niebios, ukoronowana światłem,

Dopomóż nam wzrastać w wierze, nadziei i miłości, abyśmy
byli w stanie

Dziękować bez końca.

Tyś przyniosła Jezusa na ten świat

Obyśmy modlitwą, dzieląc się słowem Jego

I świadectwem życia naszego wypełnionego

Miłością i radością

Sprawili, że urodzi się On w sercach wszystkich.

Niech w każdej chwili życia naszego

Będzie TAK w odpowiedzi na to o co dziś pytasz nas:

Czy kochacie Syna mego? Czy mnie kochacie?

Wtedy panowanie Jezusa przybędzie na ten świat.

Amen


^^^

Ostatnio Swami dawał wiele przesłań o Matce Marii i Jezusie. Poprosił mnie On, abym porównała to z moim życiem. Piszę o tym, jak stosowałam wszystko w praktyce w swoim życiu. Cokolwiek jest napisane w Biblii, musi być stosowane w praktyce. Nie ma pożytku z samego czytania. Nie ma pożytku z modlitwy. Musicie wziąć kilka zasad, które zostały napisane i praktykować.

Twój współczujący wzrok padł na nas. Ty, któraś obiecała
nawrócić grzeszników.

Wszyscy na tym świecie są grzesznikami. Gdyby nie mieli grzechu, nie urodziliby się. Niektórzy święci rodzą się nie z powodu grzechu ale po to, by pokazać ścieżkę ludzkości. Ludzie muszą uświadomić sobie, dlaczego się urodzili. Narodziny są przyczyną naszego cierpienia. Musimy usunąć narodziny. Tylko miłość jest antidotum na to. Musicie okazywać miłość wszystkim. Tego nauczał Jezus. Jezus przybył tu, aby podzielić się z nami Swoim światem. Jednakże to zatrzymało się na poziomie modlitwy. Teraz modlitwy te są wysłuchane.

Swami przybył, aby zademonstrować temu światu miłość, przynosząc Niebo na Ziemię. Bóg dzieli się Swoim światem z nami. Swami przybywa i pokazuje nam. Vaikunta zstępuje na Ziemię. Życie człowieka będzie pełne miłości i szczęścia. Ten świat musi być odbiciem Jego współczucia, wypełnionym światłem Jego mądrości. Maya ciemności zostanie usunięta. Ponieważ nie będzie ego ani przywiązania, ludzie będą kochać się wzajemnie. To jest Królestwo Boga, Królestwo Boga przychodzące na Ziemię. Wszędzie będą rozbrzmiewać modlitwy i imiona Boga. Umysł człowieka zmieni się. Grzechy wszystkich zostaną odpuszczone.


27 marzec 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, jaki związek istnieje między Tobą a Jezusem, że pokazujesz w ten sposób?

Swami: To nie jest tak, jak z innymi Awatarami. On niósł grzechy całego świata. My robimy to samo. On zmartwychwstał trzeciego dnia, a potem odszedł do Nieba. Ale Ja powrócę i będę tu przebywać.

Vasantha: Swami, zabierz mnie do Jezusa. Poproszę o Jego błogosławieństwa.

(Płakałam. Następnie wspięliśmy się na górę do miejsca, gdzie był
Jezus.)

Vasantha: Och, Jezu, o Panie, pobłogosław mnie. Zjednocz Swamiego ze mną. Pobłogosław mnie, aby przybył On szybko.

Jezus: Na pewno On przybędzie. Będziesz z Nim.

(Następnie wróciliśmy.)

Koniec medytacji

Wczoraj po medytacji Fred przypomniał mi: „Miałaś wcześniej darszan Jezusa.” Zapomniałam o tym. Swami daje przesłanie o Jezusie i sprawia, że pisze. Zatem za czasów Awatara Prema Sai, Swami będzie wyglądać jak Jezus. Co Jezus mówi teraz, Swami zademonstruje.


Rozdział 3

BROSZA CZYSTOŚCI

Dziś w boskiej poczcie Swami dał małe pudełko. Na wierzchu była wstążka w kształcie łuku. Rozwiązałam łuk i otworzyłam pudełko. W środku było coś, co wyglądało jak drzewo z korzeniami, zrobionymi z cienkiego przewodu. Zamiast liści na drzewie było pełno pereł. Był to dla mnie cud. Było 38 pereł.


28 marzec 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, czym jest drzewo z perłami?

Swami: Napisałaś, że z wszystkich muszelek zrobisz perły. Jest to perłowe drzewo Aswatta.

Vasantha: Swami, na drzewie jest 38 pereł.

Swami: Urodziłaś się tu tylko, aby przynieść na Ziemię drzewo Aswatta. Zatem 38 pokazuje rok, w którym się urodziłaś. Teraz dałem 73 perły na zakończenie zadania.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Te małe przewody są korzeniami. Gałęzie drzewa były pełne pereł. Z tyłu, w środku pnia drzewa, była brosza. Liczba 38 wskazuje na rok moich narodzin, 1938. Urodziłam się, aby znieść drzewo Aswatta na Ziemię. Tu, na Ziemi, człowiek pomnaża swoje drzewo Samsara. W Bhagavad Gicie drzewo Samsara nazwane zostało drzewem Aswatta. Korzenie tego 'drzewa życia' skierowane są ku Niebu Boga, a liście i gałęzie drzewa są niżej, w świecie fizycznym. Wszystko to są własne stworzenia człowieka. Jest to drzewo Samsara człowieka.

Teraz Swami i ja przynosimy drzewo Samsara Boga na Ziemię. Moje życie to pokazuje. To ustanawia linię Boga na Ziemi. Człowiek urodził się z Boga. Nie uświadamiając sobie tego, ulega iluzji świata. Wszyscy, którzy urodzili się na Ziemi, muszą osiągnąć Boga. Jednakże człowiek nie podejmuje wysiłku, aby tego dokonać. Z drugiej strony łączy on siebie z rodzina, pieniędzmi, imieniem i sławą. W ten sposób hoduje on drzewo Samsara. Teraz Pierwsze Stworzenie przybędzie od Boga i wszyscy zostaną zmienieni.


29 marzec 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czym jest to drzewo Samsara?

Swami: Zniosłaś drzewo Samsara Boga na dół i zasadziłaś na Ziemi. Robisz z wszystkich perły.

Vasantha: Swami, dlaczego dałeś broszę?

Swami: Czym jest brosza? Broszę przypina się do sari, aby nie zsunęła się z ciała. To jest czystość. Wskutek twojej czystości drzewo Aswatta przychodzi na Ziemię. Pień jest czystością. Podstawa podtrzymuje całe drzewo. Nowe Stworzenie oparte jest na twojej czystości. Wskutek twojej czystości i łez przyprowadzasz z powrotem Awatara, który opuścił świat.

Vasantha: Musisz przybyć...Przybądź, Swami. Tylko jeżeli przybędziesz, moja czystość zostanie udowodniona.

Swami: Przybędę. Jeżeli bym nie przybył, jak zasadzilibyśmy drzewo Aswatta na Ziemi? Kiedy Kryszna opuścił ciało, Pandawowie poszli za Nim i opuścili świat. Jednak nikt nie przyprowadził Kryszny z powrotem. Nie powiedziałem: „Idę, ty również chodź.” Tylko ty przyprowadzasz Mnie z powrotem. Matka Sita nie powiedziała Ramie, że opuści świat, jeżeli On nie udowodni jej czystości. Jedynie ty powiedziałaś: „Jeżeli nie udowodnisz mojej czystości, nie opuszczę świata i Tobie też nie pozwolę opuścić.” Tylko ty robisz wszystko. To nie w trakcie ostatnich 7. dni, ale teraz robisz wszystko. Ja opuściłem ciało. Ty rozbiłaś bramy Vaikunty i przywiodłaś Mnie z powrotem, dowodząc swej czystości.

Vasantha: Przybądź wkrótce. Swami, musisz przybyć wkrótce.

Swami: Wkrótce przybędę. Będziemy przebywać razem i udowodnię twej czystości.

Koniec medytacji

Zasadziłam drzewo Aswatta swoimi łzami i płaczem. Drzewo Aswatta wskazuje na Swamiego. Pierwsze Stworzenie, które wyłania się z Niego, jest to drzewo Samsara Boga. Kilka lat temu napisałam o tym. Na okładce książki o Prema Sai, „Premavatar” jest drzewo Aswatta, które sadzimy na Ziemi. Pień niesie i podtrzymuje drzewo. Z tyłu pnia Swami przypiął broszę. Swami powiedział, że brosza symbolizuje moją czystość. Do tej pory nie słyszałam o takim przykładzie. Pień drzewa jest czystością, ponieważ on podtrzymuje drzewo. Fundamentem Nowego Stworzenia jest tylko czystość. To ta czystość sprowadza z powrotem Awatara, który opuścił świat.

Praktykuję czystość w myśli, słowie i uczynku. Owe trzy nigdy nie dotykają niczego. Ta czystość Agni spala karmę i przyprowadza Nowe Stworzenie. Kiedy Kryszna opuszczał świat, powiedział do Uddhavy: „Mam zamiar opuścić świat, ty także odejdź.” Jednakże Swami nie powiedział mi: „Teraz idę, ty także chodź.” Moja czystość nie będzie czekać na Jego wołanie. Kiedy opuści On ciało, moja siła życia odeszłaby natychmiast. Jednak nie odeszła, zatem On musi powrócić. Takie jest znaczenie. To Swami powiedział mi przedtem. Swami powiedział, że gdyby to nie było prawdą, moje życie odeszłoby automatycznie.

Jest to zadanie awataryczne. Tylko jeżeli będę tutaj, będę mogła sprowadzić Swamiego z powrotem swoimi łzami. Gdybym poszła za Nim, udowodniłoby to jedynie Jego stan Świadka. On odszedł a teraz wskutek moich łez wraca jako Prema Swami. On nie jest Sai w stanie Świadka, lecz Swamim w stanie Prema. Kiedy Rama wezwał Matkę Sitę, Ziemia natychmiast rozstąpiła się i Sita opuściła świat. Sita nie prosiła Ramy: „Najpierw udowodnij moją czystość.” Wskutek słów dhobi (pracza – tłum.) Rama odesłał ciężarną Sitę do lasu. Na koniec Sita zniknęła w Ziemi. Rama nigdy nie oświadczył światu, że Sita jest bez skazy. Teraz Rama i Sita czczeni są jako Bóg i Bogini. Bóg musi udowodnić przed światem czystości Swojej żony. Dlaczego Rama nie mówił? Zamiast tego odesłał On ją do lasu, mimo iż była ona bez skazy.

Ja nie zostawię Swamiego w taki sposób. Sita weszła w ogień i dowiodła swej czystości na Lance. Dlaczego wobec tego została odesłana do lasu wskutek słów dhobi? To samo zdarzyło się w moim życiu. Swami powiedział wiele rzeczy, że 'ty jesteś Moja Radha, Moja Szakthi' i podpisał On moją pierwszą książkę. Potem płakałam: „Dlaczego mój ślub odbył się z inną osobą?” Swami powiedział mi wówczas, abym porównała swoje ślubne zdjęcie z Jego zdjęciem z czasów młodości, co było dowodem na to, że tylko On mnie poślubił (na dowód Swami dał mi moje zdjęcie ślubne wycięte, w kształcie owalnym oraz 16 różowych serc). Po czym napisałam ponad sto książek. Swami odebrał każdy rozdział tych książek i każdy list. On to wszystko zrobił, jednak nie powiedział światu o tym ukrytym dramacie. Nie rozumiem. Istnieje znak zapytania nad moją czystością. On nie ujawnił tego światu. Zanim to się nie stanie, nigdy nie będę mogła przebywać z Nim w tym samym miejscu.

W książce „Ostatnich 7 dni Boga” napisałam, że gdybym nawet była Bogiem, nie przebywałabym z Nim w tym samym domu, jeżeli nie poślubiłby On mnie w obecności świata. Powiedziałam: „Jeśli nawet będzie to Vaikunta, rozbiję bramy i sprowadzą Go z powrotem na świat i sprawię, że zawiąże On Mangalyę Swoimi własnymi rękoma.” Napisałam to w 2009 r.

Ale Swami opuścił ciało. Wskutek moich łez i płaczu sprowadzam Go z powrotem, rozbijając bramy Niebios. Nigdy Go nie opuszczę, zanim nie udowodni On mej czystości. A teraz wezwie mnie On na trzy dni i pokaże światu, kim jestem. To jest moja czystość. Nowe Stworzenie wyłania się z podstawy czystości.

Zaślubiny Boga i Bogini odbywają się przed światem. Ślub Kryszny i ślub Ramy miał miejsce w ten sposób. Dlaczego zatem nasze zaślubiny odbyły się w sposób ukryty? „Ponieważ poprzez tę czystość, poprzez nasze oddzielenie tworzymy Nowe Stworzenie.” Jest to nowa ścieżka dla zadania awatarycznego. Poprzednio Awatarzy w gwałtowny sposób zabili zło. Ten Awatar, Swami nie zabił bezpośrednio, lecz dokonał transformacji złych cech u wszystkich. Dlatego zdarzyły się wszystkie te rzeczy. Jednak dopiero kiedy Swami przybędzie i pokaże światu, kim jestem, w pełni będzie funkcjonować Nowe Stworzenie, Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami przybywa teraz, aby zasadzić na Ziemi drzewo Aswatta. Bóg, który opuścił ciało w szpitalu, sprowadzi Niebo na Ziemię.

Moja czystość nie dotyka niczego umysłem, intelektem, zmysłami, chittą (świadomością) prócz Swamiego. To ciało czystości połączy się w Swamim. Ta czystość niesie drzewo Aswatta Swamiego na Ziemię. 38 pereł na tym drzewie symbolizuje moje narodziny. W Vadakkampatti Swami dał 73 perły, wskazujące na mój wiek. Dał On wisior w kształcie macicy i poprosił, abyśmy zrobili naszyjnik z pereł na tyle długi, aby dotykał mego serca. Pokazuje to, że Vishwa Brahma Garbha Kottam przychodzi z serca. Wszystko to jest zadaniem awatarycznym Swamiego. Jai Sai Ram.

* (Kiedy napisałam „Last 7 Days” („Ostatnich 7 dni” - tłum.), Swami powiedział, abym przyjechała i przebywała w Jego domu. Powiedziałam, że nie jest to możliwe, ponieważ nie pozwoli na to moja czystość.)

Rozdział 4

RELIGIA JEST URZECZYWISTNIENIEM


Swami zawsze prosi mnie, abym pisała o Jezusie i Matce Marii. Jednak jest to dla mnie bardzo trudne. Dlaczego nie daje On żadnego przesłania, lecz zamiast tego prosi mnie, abym pisała o tym? Kontemplowałam.

29 marzec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, nie dawaj zaproszeń na ślub, ani żadnych innych takich rzeczy. Napisz przesłanie. W przeciwnym razie napiszę tylko o tym, o czym rozmawiamy w medytacji. Nie chcę tego.

Swami: Bez pisania nie możesz istnieć. Pisz. Możemy żyć w ten sposób. To jest plan awataryczny.

Vasantha: Swami, tych troje dzieci to są Twoje dzieci. Napisz to i podpisz. To mi wystarczy. Potem będę czekać tak długo, jak sobie życzysz.

Swami: Pisz. Dam. Utrzymujesz się przy życiu tylko dzięki pisaniu.

Vasantha: Swami, nie chcę porównywać siebie z żadną religią. Jest to wbrew mojej naturze. Wszystkie religie są takie same. Gdybym porównała je z Tobą, byłoby to w porządku, ale nie ze sobą.


Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami poprosił mnie, abym porównała siebie z Matką Marią. Ustaliłam, że jest to bardzo trudne. Wszystkie religie są takie same. Zadaniem awatarycznym Swamiego jest pokazanie tylko tego. Ja również w to wierzę; wszystkie religie stanowią jedno. Jednak obecnie nikt nie ma szerokiego umysłu. Wszyscy czytają moje słowa z wąskim umysłem. Dlatego nie piszę o niektórych przesłaniach, które dał Swami. Jednak teraz Swami poprosił mnie, abym pisała.

Swami naucza, że wszystkie religie stanowią jedno. Jednak każda religia ogłasza, że jest ona lepsza niż inna. Dlatego czułam się zakłopotana, nie wiedząc czy pisać, czy nie.

30 marzec 2013 r. Medytacja poranna

Swami: Dlaczego nie pisałaś? Przybyliśmy, aby pokazać, że istota wszystkich religii jest taka sama. Dlatego najpierw zrobiłem symbol Sarva Dharma. Na przestrzeni swego życia praktykowałaś i pokazałaś, że wszystkie religie są takie same. Budda w buddyzmie stanowi przykład sposobu na to, jak ktoś może uciec przed starością, chorobą i śmiercią. Ty zrobiłaś to samo. Chrześcijaństwo propaguje miłość do całej ludzkości. Muzułmanie czczą wspólnie. Modlą się 5 razy dziennie. Ty również szłaś tą ścieżką, stosując japę i dhyanę 5 razy dziennie. Czego się obawiasz? Przyniosłaś miłość i spokój.

Vasantha: Swami, obawiam się. Dlatego nie piszę.

Swami: Nie obawiaj się. Do tej pory napisałaś o indywidualnej sadhanie. Teraz pisz o jedności religii. Przybyliśmy tu, aby pokazać, że istota wszystkich religii jest jedna i taka sama.

Koniec medytacji


Na początku Swego zadania Swami zaprojektował symbol Sarva Dharma. Symbol ten widoczny jest wszędzie, nawet na Jego fotelu. Swami również zbudował Stupę Sarva Dharma. Dokądkolwiek On jedzie, symbol ten jedzie za Nim, niezależnie od tego, czy jest on na fladze albo na fotelu. W Prashanthi Nilayam obchodzone są święta wszystkich religii. Swami mówi: „Wszystkie religie stanowią jedno.” On nie mówi, że tylko hinduizm, On mówi Sanathana Dharma. Istota wszystkich religii jest taka sama. Istnieją różne ścieżki osiągnięcia jednego Boga.


Jednak teraz zaczęły się wyłaniać różnice religii. Jak „ja i moje”, tak samo powstały podziały między każdą religią. Powiadają: „To jest mój Bóg, to jest twój Bóg; takie różnice istnieją. Wielbiciele Shirdi Sai nigdy nie czczą Sathya Sai Baby. Wielbiciele Sziwy nigdy nie czczą Mahawisznu, a wielbiciele Mahawisznu nigdy nie czczą Sziwy. Swami przybył tu, aby wyjaśnić, że istnieje tylko jeden Bóg o różnych imionach i formach. Wszystkie religie czczą tego samego Boga.

Wielbiciele Swamiego mają szerokie umysły, przyjmując, że wszyscy bogowie i religie są jednymi i takimi samymi. Jednakże osoby indywidualne o ciasnych umysłach nigdy nie mogą tego zaakceptować. Jeżeli istnieją różnice między Bogiem a religią, wobec tego o ile większe różnice będą istnieć między ludźmi? Dokonywanie zmiany religii jest również wielkim błędem. Od urodzenia musisz stosować i żyć zgodnie z religią, w której się urodziłeś. Ktoś, kto urodził się jako Hindus, musi stosować zasady i sposób zachowania danej religii. To samo dotyczy wszystkich religii. Dokonywanie zmiany religii jest całkowitą zdradą. Powiedzmy, że twoi rodzice mają jedną lub dwie wady. Czy powiesz, że nie są oni twoimi rodzicami i że teraz wybierzesz sobie nowych rodziców? Czy powiesz w ten sposób? To samo dotyczy religii.

Jeżeli jesteś chrześcijaninem, musisz pozostać chrześcijaninem do końca. Hindus musi być Hindusem do końca. To samo dotyczy muzułmanów. Wszyscy muszą darzyć szacunkiem swoją matkę, ziemię ojczystą i matkę – religię. Nie ma sensu dokonywanie zmiany religii; musisz zmienić swój umysł. Usuń złe cechy i napełnij siebie dobrymi cechami. Religia oznacza urzeczywistnienie. Ten, kto to sobie uświadamia, jest zbawiony.

Od młodego wieku bałam się starości, choroby i śmierci. Aby uciec od tego, uchwyciłam się Boga. Moja prababka cierpiała 7 lat z powodu paraliżu i była przykuta do łóżka. Byłam małą dziewczynką w tym czasie i zawsze bałam się podchodzić do niej. Modliłam się więc, że owe trzy nie powinny zbliżyć się do mnie. Zawsze miałam stałą, zintegrowaną świadomość w związku z tym. Zatem na koniec moje ciało stanie się młode, zmieni się w światło i połączy się w ciele Swamiego. Tym pokazuję, jak praktykowałam buddyzm w całym swoim życiu.

Kiedy byłam młoda, uczyłam się 6 lat w szkole katolickiej. Co niedzielę zabierano nas do kościoła. Tam modliłam się do Jezusa: „Chcę osiągnąć Krysznę. Muszę kochać wszystkich, jak Ciebie. Muszę okazywać miłość memu wrogowi, jak Ty.” W Królestwie Boga wszyscy są równi. W trakcie tamtych 6. lat postanowiłam stosować się do nauk Jezusa. Dlatego kocham wszystkich jednakowo i proszę, aby Swami obdarzył Mukthi wszystkich. Prosząc o Mukthi pokazuję, że stosowałam w swoim życiu przykazania ustanowione przez Jezusa.

Córka mojej ciotki, Sarojani, mieszkała w Virudhunagar. Mieszkała na ulicy, która nazywała się Massoudi. Tam większość mieszkańców była muzułmanami. Muzułmanie byli nam bardzo bliscy. Przychodzili do mego domu, a my chodziliśmy do ich domu. Jeżeli moje dzieci nie czuły się dobrze, zabieraliśmy je do Masjit, gdzie śpiewano mantry i spryskiwano święconą wodą.


23 marzec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, co mam napisać o muzułmanach?

Swami: Oni modlą się wspólnie. Stosują wielkie wyrzeczenia w trakcie
Ramzanu. W trakcie Margolis ty stosowałaś wyrzeczenia przez miesiąc.

Koniec medytacji

Muzułmanie sprawują pokutę w trakcie miesiąca Ramzan. Ja również pokutowałam w trakcie miesiąca Margolis. Nie tylko ja, ale również ci, którzy byli w naszym domu, we wsi, wszyscy uczestniczyli. W Margolis mój ojciec śpiewał zwrotki Tirupavai i odprawiał pudżę przez 30 dni. Wszystkie dzieci i osoby starsze ze wsi wstawały wczesnym rankiem i chodziły wokół ulic, wykonując nagasankirtan. Kończyli na Gandhi Khadi Vidyalayam i śpiewali Thirupavai Andal. Była to grupowa modlitwa, jak u muzułmanów. W hinduzmie nie istnieje szczególna modlitwa zbiorowa. Tylko kiedy przybył Gandhi, wprowadzona została zbiorowa modlitwa. Muzułmanie modlą się razem w masjit. Chrześcijanie gromadzą się w kościele na modlitwach grupowych. Metody, stosowane w religii muzułmanów, zostały przyswojone przeze mnie w moim życiu. Sprawują oni pokutę w miesiącu Ramzan, jednak całe moje życie jest miesiącem Ramzan.

Nie napisałam o religii Zaratustry. Wierzą oni, że Ogień jest ich Bogiem. Całe moje życie jest czystością Agni. To dzięki tej czystości Agni przybywa wyzwolenie świata. Dokonuje ona transformacji całej Yugi.

Religia Sikhów również łączy się ze mną. Jest rodzina Sikhów – pan i pani Singh. Znam ich dobrze. Przebywaliśmy w ich domu w Gurgoan. Oni mnie również często odwiedzali. W 1984 r. pojechaliśmy do Złotej Świątyni w Amritsar i oddawaliśmy cześć.

Związana jestem ze wszystkimi religiami. Dlaczego wszystko to się zdarzyło? Jest to dla zadania awatarycznego Swamiego. Swami przybył tu, aby pokazać, że istota wszystkich religii jest taka sama. Swami powiedział, że religia jest urzeczywistnieniem. Człowiek musi uświadomić sobie, kim jest. Kiedy to robi, zrozumie zasadę stworzenia. Spójrzmy teraz, co Swami powiedział o religiach.


Awatarzy mogą rodzić się tylko w Indiach, ponieważ jedynie
w Indiach rozumie się siastry. Tylko w Indiach mędrcy
stale doświadczają i praktykują. W większości zachodnich
religii ważne znaczenie ma ciało, umysł oraz inteligencja.
Jednakże myśl hinduska traktuje ciało, umysł oraz
inteligencję jako odległe i dodatkowe w świadomości
chitty oraz wewnętrznym sercu antha karna.”

To Swami powiedział. Hindusi przywiązują wagę do Atmy. Ciało, umysł oraz intelekt są inne. Tylko Atma należy do nas. Jednak łączymy siebie z tym zniszczalnym ciałem, umysłem oraz intelektem. Awatar przybył tu, aby pokazać, że tak nie jest. Kraje zachodnie nie przywiązują wagi do Atmy; przypisują oni dużą wagę do intelektu. Wierzą, że tylko ten, kto ma wielki intelekt, jest najwyższy. Tu dużą wagę przywiązujemy do Atmy, ponieważ wierzymy w ponowne narodziny. Ten, kto uświadamia sobie, kim jest, uwalnia się z narodzin, osiąga Boga i już więcej się nie narodzi. Ten, kto uświadamia to sobie, rozumie, że wszystkie religie są takie same.

Wszystko uzyskuje się poprzez miłość. Istotą wszystkich religii jest tylko miłość. To, co my nazywamy Atmą, chrześcijanie znają jako Ducha Świętego. Jednakże w Indiach patrzymy na duchy jak na coś złego. Wierzymy, że ci, którzy zmarli przedwcześnie, stają się duchami i wędrują po kosmosie. Każda religia stosuje się do własnego sposobu oddawania czci. Jednak nie akceptują one innych form oddawania czci. Proszę nawet o wyzwolenie duchów. Napisałam o tym w „Liberation Here Itself Right Now” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast”- tłum.), cz. 3. Swami napisał więcej o religiach. Spójrzmy.

Obudźcie się, powstańcie i jeszcze raz ustanówcie królewską
erę, olśniewającą celami i projektami, które podtrzymują
prawdę, pokój, prawość. Kochajcie swoich braci i siostry.
Praktykujcie wieczną religię, (matkę wszystkich religii),
ugaście płonące płomienie ignorancji, niepokoju,
niesprawiedliwości oraz zazdrości wodami miłości,
wyrozumiałości i prawdy. Rozwińcie uczucie wzajemnego
szacunku wobec innych. Zmiećcie wszelką zazdrość
i gniew. Pamiętajcie o naukach wielkich świętych i
mędrców, o cechach oświeconych i o fakcie, że tylko Bóg
rządzi światem.”

*Istnieje tylko jedna religia, religia miłości

*Istnieje tylko jedna kasta, kasta ludzkości

*Istnieje tylko jeden język, język serca

*Istnieje tylko jeden Bóg, a On jest wszechobecny

Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i zjednoczył cały świat. Inne religie znane są dzięki imieniu ich założyciela, ale w hinduizmie nie ma założyciela. Jest to Sanathana Dharma. Jest ona powszechna. Jest dla wszystkich.


Rozdział 5

ŹRÓDŁO TRUDNOŚCI


Zawsze modlę się do Swamiego: „Oni są moimi dziećmi. Napisz coś.” Jakże wiele napisałam, ale proszę Swamiego, aby napisał coś dla dzieci i dla mnie. W tym czasie SV i Yamini weszli do pokoju i powiedzieli, że zadzwoniła Kaveri. Powiedziała: „Aravindana syn, Murali, zmarł.” Gdy to usłyszałam, cierpiałam ogromnie. Potem zadzwoniłam do Kaveri. Zaczęła ona płakać i szlochać, krzycząc: „Dlaczego Swami tak robi?” Następnie zadzwoniłam do Aravindana. Powiedział on: „Tak, Amma, Murali zmarł, jak ty się miewasz? Jakie jest twoje zdrowie?”

30 marzec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Dlaczego to się zdarzyło dla Murali?

Swami: Jego zadanie jest zakończone.

Vasantha: Powiedziałam, że powinniśmy zabrać ze sobą członków naszej rodziny, ale nie w ten sposób. Powiedziałam, że wszyscy powinni przybyć z Tobą w czasie, gdy połączysz się w Chitravathi.

Swami: Nie płacz. Odejdziemy razem.

Vasantha: Swami, dobrze jest. Napisz coś, aby pocieszyć dzieci. To nie powinno zdarzyć się mojemu ciału. Muszę połączyć się tylko w Twoim ciele.

Swami: Nie płacz. Na pewno napiszę.

Koniec medytacji

Mój umysł nie był w dobrym stanie. Bóg nie ma dziedzica, kiedy zatem będziemy opuszczać ten świat, zabierzemy wszystkie nasze dzieci. Jednak nigdy nie myślałam, że stanie się to w ten sposób. Murali był dobrym wielbicielem. Był on inżynierem z zawodu. Jego rodzice pragnęli, aby się ożenił, ale on odmówił, mówiąc: „Nie teraz.”

Wieczorem poprosiłam Yamini, aby poszukała przesłania. Przyniosła ona dwie rzeczy. Jedną z nich było zdjęcie Pana Ranganatha.

Było to zdjęcie bóstwa w sanktuarium. Było to zdjęcie tylko górnej części ciała Sri Ranganathy. Inną rzeczą była kserokopia czegoś, co zostało napisane na obu stronach kartki. Było napisane następująco:

Pan Miłości
Pan Pokoju
Pan Radości
Miłość, która emanuje
Nadaje życiu naszemu
Wiecznie trwający spokój
Przywołuje nas ku światu Boskiemu
Przywołuje uczucia Braterstwa
Do świata Pokoju
Myśl, którą Pan daje
Wieczna radość, która trwa na zawsze
Sai Ram Sai Ram
Tylko imię ochrania nas
Przed Ciemnością
On, który mieszka w sercu naszym
Prowadzi nas ku
Ścieżce Miłości
I Pomaga nam
Ze źródła
Trudności
Obdarzając obficie łaską,
Którą obdarzani jesteśmy, dając nam
Wewnętrzną Radość i
Spokój umysłu.
Za przelotnym ujrzeniem Pana
Tęskni, tęskni serce
By leżeć u Lotosowych Stóp Pana
Na zawsze
Ja, Ty i My
Czy ludzie szczęście mają?
Mogąc ujrzeć Pana, który
Formę Człowieka przyjął, który prowadzi
Nas do siedziby Swej spokoju wiecznego
Ofiaruję słowa te
Z serca swego u Lotosowych
Stóp Bhagavana.
Jai Sai Ram

^^^

Wieczorem zapytałam Swamiego, kto to napisał. Swami powiedział, że był to Mędrzec Kaakabhujandar. On jest tym, który ochrania Mukthi Nilayam, Na satsangu czytaliśmy rozdział, który mówi o Nadi (Liście Palmowe – tłum.) dotyczących Stupy i riszich. Kaakabhujandar napisał Nadi dla Stupy. To, o czym przeczytaliśmy w tym rozdziale, było cudownym dowodem. Po Arathi weszliśmy do środka. Amar znalazł wówczas CD. Była zatytułowana: „Srimad Bhagavad Gita w świetle Sri Aurobindo”. Dyskutowaliśmy o tym. Powiedziałam potem, aby zrobić trzy kserokopie tego, co zostało napisane, a co dał Swami, ponieważ chciałam dać po egzemplarzu dla Aravindana, Kaveri i Manivannana.

W pokoju Swamiego zauważyliśmy, że lampka Arathi zapaliła się sama. Jak lampka Arathi sama powróciła, skoro została zgaszona? W przesłaniu, które dał Swami, napisał On: „W najciemniejszym czasie imię Swamiego jest jedynym światłem.” Następnie zadzwoniliśmy do Sathyam i powiedzieliśmy o wszystkim.

31 marzec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czym jest to przesłanie?

Swami: Napisał je Mędrzec Kaakabhujandar.

Vasantha: Swami czym jest „Serce Lotosowych Stóp Bhagawana'?

Swami: Stopy Lotosowe serca wskazują na Vishwa Brahma Garbha Kottam. Przesłanie to przybyło z Vishwa Brahma Garbha Kottam. Zadanie Murali jest już skończone. Udał się on do Gandharva Loki.

Vasantha: Swami, czym jest CD z Gitą?

Swami: W trakcie trudnych czasów Arjuny narodziła się Gita.

Vasantha: Swami, mówisz o tym wszystkim, ale niczego nie robisz. Jest to dla mnie bardzo trudne. Musisz przybyć.

Swami: Na pewno przybędę. Potem odejdziemy razem.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że przesłanie przybyło z Vishwa Brahma Garbha Kottam i że napisał je Mędrzec Kaakabhujandar. Wcześniej Swami dał tekst, w którym jest opis rozmowy, jaka odbyła się w Vaikuncie przed Jego zstąpieniem. Wyszczególnia on, kto się narodzi. W tekście Mahawisznu mówi Kaakabhujandarowi, aby poinstruował każdego. Następnie Kaakabhujandar mówi członkom naszej rodziny i aszramitom, jak mają się zachowywać. Swami dał ten tekst przedtem i już napisałam o tym. Riszi Kaakhabjnandar tu jest. On jest w Mukthi Nilayam jako ochroniarz Boga. On widział już tyle Chatur Yug (cykli czterech yug – tłum.) i świadom jest obecności każdego Awatara. Teraz mówi on o najpotężniejszym Awatarze.

Obecny Awatar przybył na ten świat, aby nauczać miłości. On przyniesie pokój na Ziemię. Teraz nie ma nigdzie spokoju. W rodzinach, miastach, narodach, wszędzie nie ma spokoju. Jak zatem może być szczęście? Miłość, spokój i szczęście stanowią jedno. Jeżeli istnieje miłość, wówczas obowiązkowo jest spokój. Jeżeli będzie spokój, będzie miłość. Dlatego Swami naucza o miłości, abyśmy mogli uzyskać stale panujący spokój w naszym życiu.

Z tego wyłania się uczucie braterstwa. Obecnie nie ma miłości nawet między braćmi. Ponieważ brakuje miłości, powstają różnice między rodzeństwem, narodami i religiami. W takim czasie istnieją tylko różnice w każdym miejscu. W rezultacie wszędzie jest walka i kłótnie. Zatem Swami przybył i nauczał, że wszyscy są braćmi; wszyscy są dziećmi jednego Boga. Musimy recytować Jego imię: Sai Ram, Sai Ram. Już samo imię ochroni nas przed ciemnością.

Wcześniej napisałam pieśń: „Sai Ram, Sai Ram, pokonujemy
trudności wszelkie.”

Śpiewajmy Sai Ram, Sai Ram i
Ludziom, którzy nie znają miłości Matki,
Stajesz się Matką, Ojcem i wszystkimi krewnymi.
Miłosierny Pan Sai przybył
I dał nam Stopy Swoje, aby nas chroniły.
Jeśli nawet zgromadzisz miłość matczyną świata
całego,
Czy może ona równać się z miłością i współczuciem Sai?
On sprawia, że umysł, który urodził się zakłopotany,
jest radością wiosenną
On w mleku twaróg robi,
Z delikatnego liścia suchy.

Dziś Kaakabhujandar to samo mówi. On jest w
sercu naszym.

^^^

Co jest źródłem naszych problemów i trudności? Tylko narodziny. Dlatego, że urodziliśmy się, trudności i problemy zaczynają podążać za nami. Co jest źródłem tych narodzin? Uczucia „ja i moje”. Wszystko to związane jest z ciałem. My nie jesteśmy ciałem, lecz Atmą. Jeżeli to zrozumiemy, wystarczy. Wówczas będziemy wolni od narodzin.

Sai jest jedynym Bogiem, który przybył, aby nas ochraniać. Musimy zyskać świadomość. Aby promować tę świadomość, najpotężniejszy Pan przybył tu i nauczał 84 lata. Utworzył On instytuty i przemawiał do dzieci od klasy pierwszej do chłopców w koledżu. Nauczał ich zgodnie z systemem Gurukula. Po zakończeniu semestru instytut zamykany jest z powodu rocznej przerwy. Wówczas Swami zabierał Swoich studentów do Kodaikanal albo do Ooty. Tam dawał lekcje z Wed i Upaniszad. On zawsze był z nimi szczęśliwy. Jakże wielkie szczęście mieli oni mogąc przebywać z Bogiem. Jak mogę opisać Jego chwałę?

1 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, prowadziłeś zajęcia z Wed i Upaniszad dla studentów. Który Bóg przybył i pokazał ścieżkę dzieciom? Który Awatar to uczynił? Jak mogę mówić o tym swoimi ustami ze śliną? Co roku jakże wielu studentów kończy naukę i odchodzi. Przez minionych 60 lat jak wielu studentów ukończyło studia? Jak mogę myśleć o tym? Co minutę tysiące, tysiące myśli przechodzi przez mój brudny umysł. Jak ja myślę? Od urodzenia, przez te 74 lata ręce te były zaangażowane w nieczystą pracę. Jak mogę pisać tymi rękoma? Zatem moja myśl, słowo i uczynek nie są czyste. Jak mogę pisać o Twojej chwale?

Swami: Mówiąc w ten sposób, oczyszczasz wszystko.

Vasantha: Swami, dlatego nawet Swami Kaakabhujandar opisuje Twoją chwałę. Przybądź wkrótce i pokaż Swoją chwałę.

Swami: Na pewno przybędę i ukończę zadanie awataryczne.
Vasantha: Swami, członkowie naszej rodziny muszą przybyć jako pierwsi i ujrzeć Ciebie. Potem rób, jak chcesz. Dopiero po 12. latach Rama zobaczył Lavę i Kushę. Ale Ty nie rozmawiałeś ze Swymi dziećmi od 50. lat.

Swami: Na pewno zrobię to.

Vasantha: Jakie wielkie szczęście mają twoi uczniowie. Ale ja, którą poślubiłeś i która urodziła Twoje dzieci, nie ma tak wielkiego szczęścia.

Koniec medytacji

Spójrzmy teraz na to, dlaczego ten Awatar robi to dla nas. Kiedy zadanie awataryczne dobiegnie końca, zabierzemy wszystkich z nami. Przedtem jednak On musi powiedzieć mi przynajmniej jedno słowo. To wystarczy. Nie mam czystości, aby pisać słowa Swamiego. Kto i jak może mówić o chwale tego najpotężniejszego Awatara? Z przesłaniem Swami dał również zdjęcie Sri Ranganatha. Zawsze modliłam się do Ranganathy. Pragnę poślubić Swamiego w taki sposób, jak Andal poślubiła Ranganathę. Dlatego w kolejnym wcieleniu Swami będzie Ranga Raja. W Sri Rangam nazywają oni Ranganathę Ranga Raja. Zdjęcie, które dał Swami, pokazuje tylko górną połowę Ranganathy. Dolna połowa, Jego lotosowe stopy są w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami dał to zdjęcie, aby mnie pocieszyć.


Rozdział 6

ZMARTWYCHWSTANIE SWAMIEGO

Dzisiejszy dzień był dniem, w którym Jezus zmartwychwstał. Tego samego dnia Swami opuścił Swoje ciało. Modliłam się do Swamiego: „Musisz przybyć dzisiaj. Wróć jak Jezus. Będzie to bardzo odpowiednie, jeżeli przybędziesz dziś.” Zawsze wypłakuję się w ten sposób.

Dziś Amar przyniósł obrazek jako boską pocztę. Był bardzo piękny. 

 


Widać na nim Marię, trzymającą Jezusa, a Józef jest u jej boku. Był osiołek i dwa jagnięcia. Wyżej, na niebie stoi Swami w białej szacie. Promienie słoneczne wyłaniają się zza Jego głowy. Gdy to zobaczyłam, płakałam: „Swami, musisz przybyć.”

31 marzec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, nie mogę tego znieść, musisz przybyć dzisiaj. Proszę przybądź i oddaj mi moje „ja”. Wówczas zniszczę świat w sekundę i powrócę do Ciebie.

Swami: Nie płacz. Nie bądź taka uczuciowa. Na pewno przybędę.

Vasantha: Czym jest ten obrazek, Swami?

Swami: Jest to dowód na to, że przybywam.

Vasantha: Swami na obrazku Twoje duże palce u stóp i stopy są prawidłowe i piękne.

Swami: Jest to nowe ciało.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Swami nie przybył, płakałam zatem, nie mogąc się opanować i mówiąc: „Przybądź albo oddaj moje „ja” Nie mogę tego dłużej znieść. Zniszczę świat i wrócę do Ciebie. Istnieje we mnie tak ogromna moc, że może ona obdarzyć wyzwoleniem świata. Ale ponieważ nie mam „ja”, nie jestem w stanie użyć tej mocy. Ofiarowałam Swamiemu wszystko i poprosiłam o wyzwolenie świata. Teraz nie jestem w stanie znieść oddzielenia, proszę, aby zwrócił On moje „ja”. Wówczas wrócę do Niego. Swami nie może znieść moich uczuć, zatem dał On obrazek. Za pomocą obrazka narodzin Jezusa, Swami pokazuje, że przybywa On ponownie. Widać tu Swamiego w białej szacie, co zwiastuje Jego powrót na świat i ponowne narodzenie się. Tu Jego duże palce stóp i stopy są prawidłowe i piękne, duży palec nie jest już dłuższy od drugiego. Codziennie proszę Swamiego, aby dał zdjęcie Swojej nowej formy. Teraz On dał.

31 marzec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, musisz przybyć, mój Prabhu, musisz przybyć. Świat nie powinien być unicestwiony. Nie unicestwiaj świata. Świat musi dowiedzieć się o Twojej chwale.

Swami: Na pewno przybędę.

Vasantha: Kiedy przybędziesz, podadzą to wszystkie stacje telewizyjne, czasopisma i gazety. Wszyscy muszą mówić o chwale tego najpotężniejszego Awatara.

Swami: Na pewno to się stanie. Zobaczysz.

Vasantha: Przybyłam tylko dlatego. Muszę pisać coraz więcej o Twojej chwale.

Swami: Mój skarbie, mam ogromne szczęście, że posiadam ciebie.

Vasantha: Swami, nie powinnam sprawiać, abyś cierpiał. Twoje zadanie awataryczne musi być zwycięskie.

Swami: Na pewno będzie zwycięskie. Wszyscy się zmienią. Jest to twoja zmiana umysłu.

Koniec medytacji

Od rana domagałam się usilnie Swamiego. Jeżeli On nie przybędzie, unicestwię cały świat. Dlatego prosiłam, aby oddał On moje „ja”. Jednak moc, która jest we mnie, nie powinna być użyta w celu unicestwienia. Płakałam całe popołudnie. Tego wieczoru powiedziałam Swamiemu, że świat nie powinien być unicestwiony i że musi On powrócić. Swami powiedział, że jest to moja zmienna, uczuciowa natura. Czasami śmieję się, czasami płaczę. Jaki jest mój umysł, kiedy on się zmieni, sama nie wiem. Moja Prema do Swamiego czyni mnie szaloną. Nie mogę zapomnieć o Nim nawet na minutę. Teraz Swami przybędzie ponownie. Jego imię, sława i chwała rozprzestrzeni się po całym świecie. Jezus zmartwychwstał trzeciego dnia. Teraz po upływie dwóch lat Swami przybywa ponownie. Jest to ogromny cud na świecie. Wszystkie stacje telewizyjne i czasopisma będą mówić o tym.

Na obrazku, który dał Swami, był osioł i dwa jagnięta. Swami ochrania moją czystość poprzez Swój powrót. Osioł symbolizuje tu dhobi. Dhobi był powodem tego, że Matka Sita została odesłana do lasu. Dhobi to symbol ludzi ignorantów; oni już nie będą istnieć na świecie. Cokolwiek Swami mówi, ludzie nie słuchają ani nie analizują odpowiednio. Działają po prostu na swój własny sposób. Dokąd idzie jeden, reszta udaje się za nim. Jednakże nie wszyscy są tacy. Niektórzy posługują się intelektem i sami kontemplują.

Po moim powrocie z Australii jeden z przywódców krzyknął: „Ona jest osłem, nie wierzcie w to, co mówi.” Wskutek moich modlitw oraz mantry Vasantha Sai wielu ludzi odniosło korzyść. Ale on powiedział wszystkim, aby nie śpiewać tej mantry. Gdy przyjechał on do Indii, Swami obdarzył go interview. Zapytał on Swamiego o mnie. Swami odpowiedział: „Nie mów w ten sposób. Obdarzaj ją szacunkiem, tylko Ja z nią rozmawiam.” Kiedy zatem Swami przybędzie, grupy osłów ignorantów i dhobi, grupy kozłów już nie będą istnieć. Wszyscy ulegli transformacji. Dlatego Swami dał ten obrazek. Teraz Swami pokaże światu, kim jestem.

Na obrazku kolor zielony pod stopami Swamiego wskazuje na Nowe Stworzenie, które ukaże się po Jego powrocie. Kiedy zapytałam w medytacji Swamiego o osła, powiedział On: „Ty nie jesteś osłem, lecz boskim kluczem.” (gra słów: 'donkey' – osioł, 'divine key' – boski klucz – tłum.).

Dziś Swami dał mały kawałek okrągłej kartki. Był na niej narysowany sierp Księżyca i gwiazda. W sierpie Księżyca była liczba 19 w różowym kolorze. Było pomarańczowe V. Wiele różowych i pomarańczowych linii było na zewnątrz Księżyca. Zdawało się, że wyłania się ręka z pomarańczowego obłoku pod Księżycem.

Wcześniej napisałam rozdział o symbolu, którym jest gwiazda Stupy. Powiedziałam tam, że Księżyc symbolizuje Premę, a gwiazda, która jest nad nim, to Gwiazda Dhruva (Gwiazda Polarna). Swami powiedział, że w ten sposób moje myśli dokonują transformacji świata. Sierp Księżyca również symbolizuje pokutę Pana Sziwy. Sierp Księżyca i gwiazda symbolizują Premę. Gwiazda jest również jak Gwiazda Dhruvy. Cokolwiek się dzieje, moja Prema nigdy nie chwieje się. Jakakolwiek przeszkoda może się pojawić, nie zmienia ona skoncentrowanej Premy.

2 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, na co wskazuje pomarańczowy kolor w kole i czym są linie?

Swami: Pomarańczowy kolor to Sai Sziwa. Linie symbolizują wyłaniającą się Ganges. Wskutek twego skupionego oddania, przyprowadziłaś Mnie z powrotem. Sathya i Prema stają się wibracjami gwiazdy i wychodzą.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy. Pomarańczowy kolor symbolizuje Swamiego. Sierp Księżyca pokazuje, że jest on na głowie Pana Sziwy. Sziwa wypił truciznę Halahala dla dobra świata. Aby Go ochłodzić, sierp Księżyca i Ganges są na Jego głowie. Dla ludzkości Swami wypił truciznę Halahala, którą były grzechy wszystkich i opuścił Swoje ciało. Wskutek mojej Premy przybędzie On ponownie jako Sai Sziwa. Na to wskazuje sierp Księżyca. Gwiazda symbolizuje moje niewzruszone, skupione oddanie.

Wokół tego było 7 kół, symbolizujących 7 czakr. Poprzez czakry Amrita powstaje i wychodzi przez gwiazdę. Swami porównał to do Gangesu. Ganges jest święta i czysta. Uczucia Sathyi i Premy Swamiego oraz moje wychodzą przez gwiazdę Stupy jako wibracje gwiazdy i wypełniają cały świat. Gwiazda jest zrobiona z dwóch serc, co wskazuje na uczucia naszych serc. Oba nasze serca są w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Wskutek moich łez i płaczu Swami przybywa ponownie. Swami napisał liczbę 19 w sierpie Księżyca. Wskazuje ona na moich 19 cech. Świat zmienia się wskutek tych cech.

Swami dał obrazek Jezusa, Kryszny oraz Swój. Z serca Kryszny wyłania się Jezus, a z serca Jezusa wyłania się Swami. Ci trzej przybyli na świat, aby nauczać miłości. Krowa stoi za Kryszną. Krowa zawsze daje innym i nie pije swojego mleka. Tak samo ludzie powinni żyć dla innych. Wszyscy troje nauczali, że powinniście okazywać miłość każdemu.

Dziś czytałam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 7, str. 84. Tam Swami mówi:

Sziwa – imię to powinno wywołać największe poświęcenie,
jakim jest picie trucizny Halahala dla dobra świata; chłód
łaski wzniesiony przez kaskadę Gangi oraz światło z sierpa
Księżyca.”

Pasuje to do tego, o czym napisałam dzisiaj. Swami pokazuje dowody w ten sposób na każdą rzecz i na wszystko, o czym piszę. Pan Sziwa niesie Ganges na Swojej głowie i spuszcza na Ziemię tylko mały jej strumień. W przeciwnym razie Ziemia uległaby zniszczeniu.


Rozdział 7

GANGA ROBI GANDARWĘ


Wczoraj czytaliśmy rozdział o Murali oraz boskie przesłanie, które dał Swami. W tym czasie Nicola zapytała mnie: „Czy Swami poszedł odwiedzić Murali? Czy był blisko niego? Czy Swami pokazał mu coś?” Zapytała w ten sposób.

Wszyscy w aszramie byli zszokowani usłyszawszy wiadomość o jego odejściu. Jak ogromnie cierpiał Aravindan. Wszyscy byli tym zmartwieni.

2 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, poszedłeś zobaczyć członków Swojej rodziny, rodziców, dziadka i Subbamę w ostatnich chwilach ich życia. Czy Murali nie jest Twoim krewnym? Czy nie myślałeś o nim w ostatnich chwilach jego życia?

Swami: Poszedłem i zawołałem go. Następnie wlałem wodę Gangesu do jego ust, a on spokojnie zamknął oczy.

Chodź, pójdźmy. Udaliśmy się do Gandarva Loki. Przyszedł Murali i powiedział: „Swami przyszedł i zawołał mnie. Otworzyłem oczy i ujrzałem Go. Następnie On wlał wodę Gangesu do moich ust. Potem zamknąłem oczy i przybyłem tu.

(Powróciliśmy...)

Vasantha: Swami, pokaż dowody na to. Musisz przybyć.

Swami: Wszystko jest prawdą. Przybędę.

Vasantha: Swami daj dziś Amritę albo wodę Gangesu ze Swego zdjęcia.

Koniec medytacji

Wczoraj w „Sathya Sai Speaks” przeczytałam o ciekawym zdarzeniu. Zanim zmarł dziadek Swamiego i Subbama, Swami wlał wodę Gangesu w ich usta. Subbama prosiła Swamiego o tę łaskę, którą On obiecał.

Kiedyś Swami nie był u Siebie. Wracając, jechał samochodem. Gdy przejeżdżał zauważył, że czynione są przygotowania do kremacji. Gdy zapytał, dowiedział się, że zmarła Subbama. Swami udał się bezpośrednio do domu Subbamy. Tam krytykowano Go, że nie dotrzymał obietnicy i że ona już opuściła ciało. Swami wówczas odsłonił tkaninę, która przykrywała jej twarz. Na jej twarzy było pełno mrówek. Swami usunął je Swoją chusteczką i zawołał: „Subbama.” Subbama otworzyła oczy i ujrzała Swamiego. Wtenczas Swami poprosił o kubek i wlał kilka kropli w jej usta. Następnie ona spokojnie zamknęła oczy. Wszyscy byli zdumieni.

Po przeczytaniu tego natychmiast pomyślałam: „Dlaczego Swami nie zrobił tego dla Murali?” Jego krew płynie w ciele Murali. On jest dzieckiem Swamiego.” Modliłam się w ten sposób. Swami potem wszystko wyjaśnił i zabrał mnie do Gandarva Loki. Swami stał u jego boku i zawołał go. Następnie wlał On wodę Gangesu w jego usta. Murali potem spokojnie zamknął oczy i udał się do Gandarva Loki. Wszyscy w naszej rodzinie przybyliśmy dla zadania awatarycznego. Murali, Anand i mąż Kaveri wszyscy są Gandarvami. W taki sam sposób każdy pochodzi z określonej loki. Dziś rano po abhishekam ukazała się Amrita na zdjęciu Swamiego. Było wiele dużych kropli. Wszyscy skosztowali i jeszcze pozostało.

Wczoraj napisałam rozdział o kawałku okrągłego papieru, który dał Swami oraz o jego związku z Gangesem. Tego samego popołudnia czytałam w „Sathya Sai Speaks”, tom 7., gdzie Swami mówi o Gangesie.

2 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, nie mogę znieść. Przybądź.

Swami: Dlaczego tak płaczesz? Żaden Bóg ani Awatar nie okazał miłości w taki sposób.

Vasantha: Ale Swami, nie jestem w stanie zapomnieć. Nie jestem w stanie pisać, jak przedtem. Nic mnie nie interesuje.

Swami: Na chwilę porozmawiaj z innymi, zrób satsang i zmień się.

Vasantha: Płaczę, ponieważ nie jestem w stanie robić niczego.


Swami: Nie płacz. Przybędę. Kiedy przybędę, nie będę okazywać ci miłości w sposób pośredni. Ujawnię światu, kim jesteś.

Vasantha: Swami, czy naprawdę zdarzyło się z Murali to, o czym powiedziałeś?

Swami: Wszystko jest prawdą. Prosiłaś o dowód i pokazałem. Prosiłaś o dużo Amrity i dałem. Dałem również dowód na Ganges.

Vasantha: Dobrze, Swami. Mam napisać?

Swami: Tak, pisz.

Koniec medytacji

Nie jestem w stanie znieść oddzielenia od Swamiego i zawsze płaczę. Przez ostatnich kilka dni płakałam więcej. Nie mogę spać ani medytować. Tylko płaczę. Do tej pory żaden Awatar nie okazał Swej miłości w ten sposób. Swami rozmawiał ze mną przez ostatnich 17 lat. W ciągu ostatnich 5. lat dał On wiele przesłań. Żaden awatar nie postąpił w taki sposób. Oni nie dzielili się miłością w ten sposób. Kiedy On powróci, ujawni, kim jestem. Nie w sposób pośredni, ale w sposób bezpośredni.

Zapytałam Swamiego o Murali i dał mi On dowód. Dlatego teraz piszę. Swami wlał wodę Gangesu w jego usta. Wszyscy zstąpili z Nieba dla zadania awatarycznego Swamiego. Ale wciąż nie byłam usatysfakcjonowana.

O godzinie 6. wieczorem wszyscy śpiewali. W tym czasie zamknęłam oczy i zaczęłam medytować.

Vasantha: Swami, czy mam powiedzieć o Murali?

Swami: Czy nie mam miłości dla dzieci? Byłem u jego boku. Został on posłany do Nieba.

Koniec medytacji

Kiedy otworzyłam oczy, Amar dał mi monetę z 2009 r., którą znalazł w Garbha Kottam. W Garbha Kottam jest pudełko, w którym trzyma on kumkum i proszek z drewna sandałowego itd. Moneta była w tym pudełku. Dopiero, gdy zobaczyłam tę monetę, powiedziałam o Murali.

W dniu 6. czerwca 2009 r. pojechaliśmy do domu Aravindana. W tamtym czasie odnawiał on swój dom. Potem pojechaliśmy do Kanyakumari, następnie do Kaveri i do domu Mannivanana. Po raz ostatni byłam w tym domu w 2002 r. , przed siedmioma laty. Gdy zobaczyłam wspomnianą monetę, przypomniało mi się to zdarzenie.

Wczoraj o godzinie 7.00 wieczorem SV powiedział mi o jednej sprawie. Wielu studentów Swamiego w Puttaparthi miało Jego wizję w Jaskini Nara Narayana. Swami był całkiem młody. Ktoś powiedział SV, że kilku studentów myślało o tym, aby pojechać do tamtej jaskini. Wszyscy byliśmy szczęśliwi i dyskutowaliśmy między sobą. Zawsze modlę się do Swamiego, aby coś zrobił i pokazał, że przybywa. Teraz On to pokazał. Wszyscy pocieszali mnie, abym się nie martwiła, ani nie płakała.

3 kwiecień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, czym jest moneta?

Swami: Prosiłaś o dowód w związku z Murali, dałem więc.

Vasantha: Niektórzy studenci mówili, że widzieli Ciebie.

Swami: Prosiłaś, abym pokazał komuś, że przybyłem, pokazałem więc kilku. Na pewno przybędę.

Vasantha: Swami, czy mam napisać o Murali?

Swami: Napisz, że po raz ostatni widzieliśmy się w 2009 r. Zatem to, że Murali widział Mnie, jest prawdą.

Vasantha: Swami, w tamtym czasie pojechałam do domu Aravindana.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. W 2009 r. Swami i ja widzieliśmy się. Swami poprosił mnie, abym przyjechała do Muddanahalli. Wszyscy pojechaliśmy jednym samochodem, jadąc za Swamim. Kiedy Swami wygłaszał dyskurs, zaczął płakać, ja też zaczęłam płakać. Po czym już nigdy nie widziałam ponownie Swamiego. Rozdzieliliśmy się we łzach. Podobnie Murali ujrzał Swamiego w ostatnich chwilach swego życia. Swami porównał to, posługując się monetą. Kto potrafi zrozumieć działania Boga? Nie ma miary dla Jego chwały.

Swami zobaczył Murali po raz ostatni i wlał wodę Gangesu w jego usta. Swami i ja udaliśmy się do Gandarva Loki i zobaczyliśmy Murali i rozmawialiśmy z nim. On nie jest zwyczajnym chłopcem. W naszej rodzinie wszyscy przybyli dla zadania awatarycznego. Dlatego tamtego dnia Mędrzec Kaakabhujandar pocieszył nas. On jest bóstwem ochrony Mukthi Nilayam. Zatem ci, którzy są tutaj, pocieszają. Swami jest tu z każdym. Śpiewajcie Jego imię. Piszę o wszystkim w formie eBooks (książek elektronicznych – tłum.). Wszyscy należycie do rodziny Boga. Jesteście dziećmi Boga.


Rozdział 8

NATURA UMYSŁU

Dziś Swami dał dziwne przesłanie. Byłam jak osoba, która mówi o Jego problemach.

Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha

Powiedziane przez ukochaną osobę o aroganckim
zachowaniu, o zarzutach, O niestety, uważamy, że to
zachowanie nie jest fair.

Módl się za nas, o Słodka Matko, do Swego Ukochanego
Swamiego, aby umysł nasz pogrążony był w słodyczy imion
Twoich i aby Twoja Boska Mantra przyniosła błogość
i radość sercom naszym.

Kiedy rozczarowanie z powodu złego zachowania
umysł nasz przykrywa.

Teraz przyjrzyjmy się temu. Jak reagujemy na tych, którzy są nam bardzo bliscy, którzy są nam bardzo kochani, którzy są aroganccy i znajdują wady. Jak reagujemy? Dlatego nasz umysł cierpi. Jak bardzo dobrze myślimy o nich, ale ich zachowanie nie jest poprawne. To powiększa rozczarowanie. W tym czasie modlimy się do Boga, bowiem tylko On obdarzy spokojem. Możemy również śpiewać mantrę.

Teraz przyjrzyjmy się naturze umysłu. Swami zaznaczył fragment na ten temat w Vidhya Vahini:

Umysł może prowadzić człowieka do zniewolenia,
głębokiego zaangażowania w pragnienia i rozczarowań.
Może również prowadzić człowieka do wolności, braku
przywiązania i braku pragnień. Umysł jest pakunkiem
upodobań i braku upodobań. Manasa (umysł) jest
siedzibą manana (przeżuwaniem pokarmu zmysłowych
i mentalnych doświadczeń).”

To Swami powiedział o umyśle. Umysł oznacza siedzibę manana. Manana zasadniczo dokonuje rzeczy na pamięć. Kiedy nauczają i uczą czegoś w szkole, uczeń potem uczy się tego na pamięć. Ogólnie rzecz biorąc, umysł nasz przeżuwa nasze mentalne i zmysłowe doświadczenia. Na przykład – kiedy krowa pasie się na polu, zjada trawę bardzo szybko. Gdy zabiera się ją do domu i przywiązuje do płotu, krowa pobiera trawę z żołądka i zaczyna przeżuwać. Mimo iż urodziliśmy się jako ludzie, przeżuwamy jak zwierzęta. Doświadczenia, których doznaliśmy poprzez zmysły i umysł, przychodzą i pokazują się stale, przypominając o przeszłości. Jest to jak 'przeżuwanie pokarmu'.

Kiedy kontemplujemy o jakimś doświadczeniu, przynosi to nam radość, czujemy się bardzo szczęśliwi. Podobnie, stale przebywamy w smutnych doświadczeniach. Zatem umysł pracuje na dwa sposoby. Umysł może nas złapać i rzucić ku zniewoleniu, stwarzając silne pragnienia i ostatecznie prowadząc do rozczarowania. Albo może pokazać nam ścieżkę uwolnienia się od pragnień i przywiązania. Zatem umysł pracuje na dwa sposoby. Jest on przyczyną naszego bandha lub mokszy. Zniewolenie przychodzi wskutek przywiązania „ja i moje.” Stale wpycha on nas z powrotem do cyklu narodzin i śmierci. Jeżeli skierujemy umysł ku Bogu, uzyskamy wyzwolenie.

W każdej minucie powstają w umyśle tysiące myśli. Przebywają one w przeszłości lub w przyszłości. Jeżeli to stale trwa w taki sposób, staje się to głębokimi wrażeniami i jest powodem naszych kolejnych narodzin. Uczniowie uczą się lekcji na pamięć, a potem piszą egzamin. Podobnie, tego, o czym stale myślimy, uczymy się na pamięć i ostatecznie daje nam to następne narodziny.

Swami napisał coś o umyśle.

Umysł jest zaangażowany w dwa rodzaje działalności:
aalochana czyli planowanie i sambhashana czyli dialog.
Jedno i drugie podąża różnymi torami. Planowanie zamierza
rozwiązać problemy, które prezentują się umysłowi. Dialog
pomnaża problemy i gmatwa, powodując zakłopotanie
oraz przyjęcie złych i rujnujących środków rozwiązania ich.
Wewnętrzna rozmowa i kontrowersyjna
pogawędka trwa od rana do nocy, zanim sen nie zmorzy
umysłu. Powoduje to zły stan zdrowia i wczesną starość.
Tematy, których dotyczy owa pogawędka, oparte są zwykle
na wadach i niepowodzeniach innych oraz na ich
szczęściu lub nieszczęściu. Ten nieustanny dialog jest
u podstawy nieszczęść człowieka. Przykrywa on umysł
grubą ciemnością. W sposób niekontrolowany szybko
ona się rozrasta i tłumi prawdziwe bogactwo
człowieczeństwa.”

To Swami powiedział. Zatem umysł funkcjonuje w dwojaki sposób:

1. Jeżeli istnieje problem, analizuje go głęboko.
Planuje, a potem
odpowiednio działa.

2. Dialog mentalny.

Zastanówmy się nad tym. Umysł rozmawia w dwojaki sposób, co w rzeczywistości czyni problemy trudniejszymi. Dialog wewnątrz umysłu trwa od rana do nocy. Umysł każdego rozmawia sam. Człowiek może pójść do lasu z zamiarem, aby pobyć samotnie. Jednakże umysł nie pozwoli mu na tę samotność, ponieważ on nieustanie rozmawia, przebywając w wadach i niepowodzeniach innych osób, w ich powodzeniu i nieszczęściu. On nie myśli o swoich własnych wadach. Gdyby człowiek analizował tylko swoje własne błędy, ścieżka ukazałaby się i mógłby uciec. Zawsze myślimy o wadach u innych. To daje więcej narodzin. Gdybyśmy zbadali nasze własne wady i skorygowali je, uzyskalibyśmy Mukthi już w obecnym wcieleniu.

Jednakże umysł człowieka nigdy nie skieruje się ku własnym wadom. Jaka jest przyczyna? Jest to zazdrość, gniew, ego, żądza, wszystko. Dlatego musimy kontrolować umysł, śpiewając imię Pana. Poprzez stałą praktykę japy i medytacji umysł przestanie myśleć o innych i przestanie z sobą rozmawiać. Ten najpotężniejszy Bóg przybył tu i pokazał to wszystko. Nikt nie nauczał tego wszystkiego w taki łatwy sposób. Wszystko można poznać, czytając książki tego najpotężniejszego Awatara. Żaden Bóg nie nauczał w taki sposób ludzi świata. Wskutek nagromadzonych dobrych uczynków ludzie Kali Yugi otrzymali od tego najpotężniejszego Awatara bezpośrednie nauki. Dzięki zasługom tej Kali Ytugi najpotężniejszy Awatar dał Swoje bezpośrednie słowa.

Jedynym sposobem na rozwiązanie problemu umysłu jest okazywanie miłości wszystkim. Nie myślcie o innych i nie szukajcie w nich wad. Okazujcie miłość wszystkim. Czegokolwiek nauczają Wedy i Upaniszady, Swami opisał w łatwy sposób, aby każdy zrozumiał. Książki Swamiego nasiąknięte są istotą Wed, Upaniszad i Puran. Czytajcie je i odnieście korzyść.


Rozdział 9

KULTURA BHARATHU


W „Vidhya Vahini' Swami zaznaczył kilka fragmentów o kulturze Bharath (Indii – tłum.).

Ani nie akceptują oni stwierdzenia, że Uniwersum urodziło
się z pustki (Soonya). Wierzą oni, że Prakrithi czyli Projekcja
(Natura) nie urodziła się z nicości, ale że zawsze była pełna
i kompletna (Purnam). Nie ma ona początku ani końca; ma
tylko fizyczne i subtelne formy. Nie jest oznaką oświecenia
sugerowanie, że skoro nie ma dowodu na pełnię i
kompletność, na początku musi być próżnia. Istnieją inne
poziomy egzystencji do rozpatrzenia.”

Bóg jest Czystą Świadomością. On jest Chaitanya. Z tej Chaitanyi wyłoniło się Stworzenie. Chaitanya nie ma początku ani końca. Zawsze jest Purnam, kompletna i w stanie istnienia. Z tego stanu rodzą się Awatarzy i zstępują dla dobra świata. Awatar przybywa z wszechobecnej Chaitanyi z imieniem i formą. Istnieją różne poziomy Chaitanyi, które wyjaśniłam wcześniej.

* Pierwszy stan to param, pełna promienistość. Tu istnieje
tylko światło. Nikt nie może go widzieć.

* Drugim stanem jest ocean mleka. Tu dewy i riszi są w
wysokim stanie. Tylko oni mogą widzieć Boga i
rozmawiać z Nim.

* Taki sam Bóg przyjął formę Awatara, zstąpi na Ziemię,
aby wszyscy ujrzeli. Jest to trzeci stan – Awatarzy.

* Czwartym stanem jest archa, bóstwa świątynne.

* Ostatnim, piątym stanem jest Mieszkaniec, mieszkający
w każdym sercu. Nazywamy Go Atmą.

Spójrzmy na kolejny fragment, który Swami zaznaczył:

Zamykamy oczy, gdy oddajemy cześć Bogu. Nie próbujemy
odkryć Boga na zewnątrz, podnosząc głowy i patrząc w górę.
Inni przyjmują, że pisma święte zostały napisane przez
osoby inspirowane boskością, ale Bharathyas* wierzą, że
Wedy są autentycznym głosem Boga z serc mędrców.”

(Ten kto) potępia siebie dzień i noc jako lichego i słabego,
nigdy nie może niczego osiągnąć. Ten, kto myśli, że
nie ma szczęścia i jest kiepski, staje się bez szczęścia i
kiepski. Zamiast tego, kiedy kultywujesz świadomość, że
jesteś iskrą Boga, że masz jako swoją rzeczywistość
samą Boskość, możesz istotnie stać się Boski i możesz
panować nad wszelkimi mocami. Jak czujesz, taki się
stajesz. Liczy się to, jak czujesz.”

(*Bharathyias – Hindusi – tłum.)

Teraz spójrzmy na to. Kiedy czcimy Boga, zamykamy oczy i nie patrzymy na zewnątrz. Zamykając oczy modlimy się do Pana w nas. Jeśli nawet chodzimy do świątyń i jest przed nami bóstwo, mimo to zamykamy oczy i modlimy się. Jest tak dlatego, ponieważ Pan jest w nas jako Mieszkaniec. We wszystkich religiach wielbiciele zamykają oczy.

Ten, kto myśli, że jest słaby, staje się słaby. Zamiast tego powinniśmy powiedzieć: „Jestem aspektem Boga.” Uświadomiwszy to sobie, człowiek może osiągnąć wszystko. To Kryszna ujawnił w Gicie:

'Mamai Vamsho Jeeva Loka Jeeva Sanatana.'

'Każdy jest aspektem Boga.'

Moc Boga istnieje w każdym człowieku. Jednakże nie uświadamiając sobie tego, człowiek marnuje swe moce. Jest pogrążony w uczuciach „ja i moje” i zbiera wszystko dla siebie. Zamiast tego powinniśmy wszystko skierować ku Bogu. Wówczas osiągniecie Go. Jest to gwarancja. Moje życie jest tego najlepszym przykładem. Nie mam „ja”. Ofiarowałam wszystko Swamiemu. Jestem w myślach o Nim przez 24 godziny na dobę. Pragnę poślubić Go. Chcę żyć z Nim. Była to moja jedyna myśl przez ostatnie 73 lata. Myśl ta zmienia system orbitalny świata. Dokonuje ona transformacji Kali Yugi w Sathya Yugę. Sathyam Swamiego wejdzie we wszystkich mężczyzn, a moja Prema wchodzi we wszystkie kobiety. Następnie oni pobiorą się. Moc, która istnieje we mnie, jest w stanie obdarzyć świat wyzwoleniem. Moc ta jest w ciele każdego człowieka. Nazywa się ona:

Yath Bhavam Tat Bhavathi”

'Jak myślisz, taki się stajesz, tak się staje.'

Kiedy patrzysz na ciało, nie jest to jedno ciało, lecz wiele ciał. Najpierw jest ciało fizyczne, potem w środku jest ciało subtelne, następnie ciało przyczynowe i na koniec – ciało nad przyczynowe. Musimy oddzielić każde z nich. Gdy robimy to, przybywają do nas wszelkie moce.

Dziś Swami dał dziwny obrazek. Na obrazku był brzeg morski pełen drzew kokosowych. Była duża sieć, przywiązana do czterech drewnianych słupów. Góra sieci była przywiązana w taki sposób, że wyglądała jak glob z siecią w środku. Obrazek pachniał oliwą, trzymałam go więc na zewnątrz. Potem Amar przyniósł stojak plastykowy, który wyglądał jak otwarta książka. Na jednej stronie było zdjęcie Stupy, a na drugiej moje. Pod zdjęciem było napisane Om Sai Ram Ma Vasantha Sai. Wydrukowaliśmy to dla małego, kieszonkowego wydania Gity. Swami wyciął przednią okładkę i tylną tej książki i wkleił ją tu. W środku był taki sam obrazek sieci.

3 kwiecień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest ta sieć rybacka?

Swami: Jest ocean czasu. Stupa rzuca sieć do oceanu czasu i łapie tysiąc lat.

Vasantha: Dlaczego kartka była pełna oliwy?

Swami: Kartka pokazuje Karmasamhara. Nikt nie będzie miał karmy przez tysiąc lat. Będzie to Karmasamhara.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. W oceanie czasu minęło wiele yug. Teraz Swami wrzuca sieć Stupy do tego oceanu i łapie tysiąc lat. Oliwa wskazuje na Karmasamharę. Przez tysiąc lat nikt nie będzie miał karmy. Wszyscy będą w stanie Jeevan Muktha. Ocean czasu oznacza jeevy (czyt. dżiwy, dusze indywidualne – tłum.), które stale rodzą się i umierają wskutek swojej karmy. Nikt nie może uciec przed owocami swojego działania. Trzeba tego doświadczyć. Jest to Prawo Karmiczne. Jednakże ten najpotężniejszy, miłosierny Pan przybył tu i zmienił Prawo Karmiczne, aby pokazać ludziom smak Mukthi. Daje On teraz okazję zwyczajnym i nawet złym ludziom, aby doświadczyli szczęścia w stanie Jeevan Muktha, który uzyskują tylko mahariszi.

4 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czym jest obrazek rzuconej sieci?

Swami: Poprzez twoją sadhanę wykonywałaś Karmasamharę przez tysiąc lat w oceanie czasu. Stosowałaś w swoim życiu w praktyce Gitę.

Vasantha: Ty zabierasz wielu Swoich studentów ze Sobą na dwa miesiące. Wielu ludzi mieszkało w Puttaparthi latami. Dlaczego ja nie miałam tego szczęścia?

Swami: Kiedy przybędziemy następnym razem, będziemy przebywać razem 70 lat.

Vasantha: Jest to jak u zwyczajnych ludzi. Oni doświadczają owoców obecnych działań w swoim następnym wcieleniu. Chcę bliskości Boga teraz.

Swami: Stanie się to w trakcie trzech dni.

Koniec medytacji

Nie próbowałam stosować w praktyce Gity w swoim życiu, ponieważ było to naturalnym sposobem mego życia. Swami poprosił mnie, abym porównała Gitę ze swoim życiem i napisała „Sai Gita Pravachanam”. Wielbiciel wydrukował kieszonkowe wydanie tej Gity. Okładka tej książki była po lewej stronie stojaka, jej tył po prawej, a sieć w środku.

Moją sadhaną przez ostanie 33 lata był tylko płacz i usilne domaganie się Swamiego. Swami i ja wykonaliśmy Karmasamharę, aby dać każdemu stan Jeevan Muktha. Co roku Swami zabierał niektórych studentów do Kodaikanal albo Ooty na okres dwóch miesięcy. Przebywali oni z Nim w jednym domu. W Puttaparthi również ludzie mieszkali ze Swamim przez wiele lat. Dlaczego tylko ja nie otrzymałam tej bliskości? Cokolwiek robimy teraz, idzie to za nami, do naszego, kolejnego wcielenia. Jest to nasz rachunek karmiczny. Czy ja też mam tego rodzaju rachunek?

Teraz płaczę, będąc rozdzielona. Wskutek tego w okresie Awatara Premy będziemy żyć razem bez rozdzielenia. Ale ja chcę Go teraz. Kiedy człowiek umiera, uzyskuje wyzwolenie. Jak wobec tego ma on doświadczyć smaku Mukthi? Może to się zdarzyć jedynie w stanie Jeevan Muktha, kiedy to człowiek wciąż żyje i doświadcza wyzwolenia. W stanie tym człowiek wypełniony jest radością od urodzenia do śmierci. Cierpienie nie zbliży się do niego. Poprosiłam o stan Jeevan Muktha dla wszystkich.

Ale dlaczego tylko dla mnie są następne narodziny? Nie chcę tego. Chcę bliskości Boga teraz. Chcę radować się teraz. 72 lata smutku, łez i rozdzielenia...wystarczy! Muszę doświadczyć Go teraz. Jak mogą wystarczyć trzy dni? Och, Boże, och Panie, mój Swami, proszę spójrz na moją petycję i daj sprawiedliwość.

Wczoraj Swami dał małą kartkę. Było na niej napisane: 'dla twego uważnego czytania, proszę'. Teraz ja piszę to samo do Niego. Proszę przejrzyj raz jeszcze moją prośbę i rozpatrz ponownie. Gdzie jest moja sprawiedliwość?


Rozdział 10

RELIGIA ZNACZY DOŚWIADCZAĆ

Swami zaznaczył inny fragment:

Dla Bharathy`ów religia znaczy doświadczanie, nic mniej.
Nasze stanowisko jest takie, że żadne osiągnięcie nie jest
warte zachodu, chyba że zdobywa się je własnym wysiłkiem.
Wszystko, co jest wartościowe, trzeba kultywować samemu.
Boska łaska czeka za indywidualne dążenie i sadhanę.
Doktryny i wytyczne religii trzeba przyswoić poprzez
konkretne doświadczanie. Nie wystarczy, jeżeli ktoś się
ich nauczy i powtarza je jak papuga.”

W hinduizmie religia oznacza doświadczać. Musimy podjąć własny wysiłek, stosować sadhanę i uzyskać doświadczenie. W przeciwnym razie nie ma pożytku. Jeżeli czegoś chcesz, musisz uzyskać to własnym wysiłkiem. Boska łaska czeka; zawsze czeka na czas, kiedy nasz wysiłek i sadhana zjednoczą się. Kiedy to się stanie, łaska przybiegnie, aby dopomóc nam. W hinduskiej religii są Wedy, Upaniszady i Purany. Muszą one połączyć się z naszymi uczuciami poprzez bezpośrednie doświadczanie. Nie ma pożytku z samego czytywania książek religijnych. Muszą one połączyć się z naszymi uczuciami. Cokolwiek czytamy, musimy stosować w praktyce i sprowadzić to do poziomu doświadczania. Bez doświadczania wszelka wiedza jest zmarnowana. W obecnym życiu musimy uświadomić sobie istotę pism świętych i uzyskać bezpośrednie doświadczenie. To robili święci i mędrcy. Nie wystarczy czytać Wedy i Upaniszady. Nie wystarczy znać tego na pamięć i jak papuga powtarzać, co jest tam napisane. Musimy praktykować to, co głosimy. Nie wystarczy nauczyć się na pamięć Gity. Stosujcie w swoim życiu w praktyce przynajmniej jedną naukę i doświadczajcie. Kryszna powiedział:

' Mamai Vamaso Jeeva loka Jeeva Bhootha Sanatana'.
'Wszystkie jeevy na świecie są Moim aspektem.'

Zatem nie wystarczy tylko obdarzanie miłością Kryszny. Musimy okazywać miłość wszystkim. Dopiero wtedy przyjdzie doświadczenie i urzeczywistnimy je. Książki religijne na temat hinduizmu są nie tylko po to, aby je czytać, są to teksty, z których musimy uzyskać bezpośrednie doświadczenie.

To nie jest jak egzamin pisemny. Religia hinduska to nie jest lekcja dla papug. Jest to praca laboratoryjna. Świat jest laboratorium doświadczalnym. Narodziliśmy się tu, aby to zademonstrować. To nie jest egzamin pisemny, lecz coś, co powinniśmy sobie uświadomić poprzez własne doświadczenie. Łaska wszech przenikającego Boga czeka na nas. Kiedy nasz wysiłek dotyka granic, łaska biegnie, aby dopomóc nam.

Nie wiem niczego o Swamim. Od urodzenia miałam tylko jedno pragnienie, a było nim osiągnięcie Kryszny. Po usłyszeniu opowieści o Sri Andal, myślałam, że ja też poślubię Krysznę jak Andal. Jednakże członkowie naszej rodziny powiedzieli, że nie jest możliwe poślubienie Boga. Następnie wybrali trzy osoby, spośród których wybrałam jedną. Ale nawet wtedy stale usilnie domagałam się Boga. W końcu Swami udowodnił, że to On Sam poślubił mnie. Wysiłek, aby poślubić Boga osiągnął szczyt, a wówczas Bóg przybiegł, aby mi pomóc. Doświadczałam Boga 6 lat. Znam ten smak. A teraz pokażę wszystkim ten smak.

Czytałam o Azhwarach. Andal była jedną z Azhwarów. Czytałam o niej i doświadczyłam w swoim życiu tego, co ona czuła.

W języku Bharathiy`ów, człowiek porzuca swe ciało.
Ludzie Zachodu twierdzą, że mają ciało i że ciało ma duszę.
Bharathty`owie nie twierdzą tak. Głoszą, że człowiek ma
duszę i że dusza jest czasowo zamknięta w ciele. Zatem
czują oni, że cywilizacje i kultury, szukające zmysłowych
przyjemności oraz świeckiej chwały, zbudowane są na
fundamencie z piasku i mogą lśnić tylko przez krótki okres
czasu zanim nie runą.

Zatem studenci, osioł ubrany w skórę tygrysa nie
staje się tygrysem. Naśladownictwo jest oznaką tchórzostwa.”

Według filozofii hinduskiej mówimy, że człowiek porzuca ciało. Mówimy również, że naszą siłą życia jest nasza Atma. Jednakże ludzie Zachodu powiadają, że siła życia odeszła. Tu nawet zwykli analfabeci również mówią „On opuścił ciało.” Atma jest czasowo zamknięta w ciele. Kiedy przedział czasowy życia człowieka dobiega końca, Atma opuszcza ciało, pozostawiając je i zgodnie z karmą danego człowieka wchodzi w nowe ciało, które on uzyskał. To jest podstawa hinduskiej religii.

Cokolwiek mówimy, robimy i o czymkolwiek myślimy, decyduje o naszym następnym wcieleniu. Wskutek tego człowiek stale się rodzi. Człowiek cierpi z powodu powtarzających się narodzin wskutek pragnienia doświadczania przyjemności zmysłowych, przywiązania i sławy na tym świecie. Gdzie są teraz ludzie, którzy byli sławni na świecie? Sława, bogactwo, żona, dzieci – nic nie idzie z nami. Jest to indywidualna podróż. Umysł nasz nie powinien być skupiony na przyjemnościach zmysłowych. Musimy skierować go tylko ku Bogu. Musimy osiągnąć Boga. Wszystko w tym życiu jest zniszczalne. Urodziliśmy się tu po to, aby osiągnąć Boga. Podróż do Boga ma siłę. Wszystkie inne rzeczy tego świata zbudowane są na fundamencie z piasku. Nic nie jest trwałe.

Prawda, Dharma, Miłość, Ahimsa – jest to kultura Bharath. Nasze życie oparte jest na tej kulturze Bharathu. Zatem uczniowie powinni stosować się do kultury Bharathu. Nie bierzcie wzorców z kultury zachodniej. Nie jedźcie do krajów zachodnich poszukiwać pracy. Ci, którzy tu się urodzili, muszą stosować się do kultury Indii. Tego Swami nauczał przez ponad 84 minione lata. On traktował Swoich studentów jak Swoją siłę życia. Jeżeli osioł będzie pokryty skórą tygrysa, nie może stać się tygrysem. Podobnie, nie naśladujcie kultury obcych krajów. Obecnie młodzież jest przywiązana do tego. Pragniecie pojechać do obcych krajów, aby zarobić więcej pieniędzy. Chcecie kupić samochód, domki parterowe itd. Żyjecie życiem swoich snów, ale jest to nieprawdziwa iluzja.

Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu, aby usunąć moha, przywiązanie. W Bhagavad Gicie Kryszna mówi Arjunie: „Czy twoje przywiązania zostały usunięte?” Arjuna odpowiada: „Tak, Bhagawanie.”

Mohachaya to moksza, wyzwolenie. Usunięcie przywiązania jest wyzwoleniem. Musimy ustalić istniejące, różne rodzaje przywiązania i usunąć je. Swami przybył tu i nauczał tak , jak Gity. Musimy wdrażać Jego nauki i stosować je w praktyce. To wystarczy. Musimy otrzymać darszan Sathya. Święci, riszi, wszyscy nauczali w ten sposób. Nie powinniśmy stać się niewolnikami rzeczy tego świata. Musimy je przezwyciężyć. Zadaniem awatarycznym Swamiego jest to pokazać. Musimy pokonać umysł. Nie ma sensu pokonywanie świata. Kontroluj swój umysł i zmysły i panuj nad nimi.


Rozdział 11

PATRZ OKIEM MĄDROŚCI

Co się dzieje, kiedy człowiek umiera? Rodzi się on znowu zgodnie z Prawem Karmicznym. Jednakże dotyczy to zwykłych ludzi. Mędrcy uzyskują wyzwolenie. Ale czym jest to wyzwolenie? Jakiego rodzaju wyzwolenie uzyskuje człowiek po śmierci? Musimy być w stanie radować się wyzwoleniem. Czym jest radość wyzwolenia? Czy jest to siedzenie na rydwanie kwiatów z Bogiem i branie udziału w procesji? A może jest to siedzenie na tronie w Niebie, gdzie wszystkie dewy wachlują chamarą? Czym jest wyzwolenie?

Jeżeli jeeva połączy się z Bogiem, który nie ma imienia ani formy, jak może ona doświadczać? Dlatego najwięksi mędrcy żyli i pokazali stan Jeevan Muktha. Skoro tacy ludzie żyją na świecie, cokolwiek mówią, sposób ich chodzenia – wszystko jest wypełnione błogością Mukthi. Nic z tego świata nie może ich dotknąć. Cierpienie i trudności nie mogą przybliżyć się do nich. Doświadczają oni radości w myślach o Bogu. Zawsze śpiewają imię Boga i śpiewają Jego chwałę. Wszyscy ludzie muszą poznać stan Jeevan Muktha i jego smak. Po to ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i obdarzy stanem Jeevan Muktha.

Moje życie jest inne. Chcę żyć z Bogiem. Jak to będzie – żyć z Bogiem? Doświadczę tego w następnym wcieleniu z Prema Sai. Jednakże chcę tego Boga z imieniem i formą Bhagawana Sathya Sai. Niczego nie wiem o Prema Sai, ani nie chcę tego. Przez 73 lata stale myślałam o tym jednym imieniu i formie. Dlatego Swami powiedział, że będziemy przebywać razem przez trzy dni. Ale jak trzy dni mogą zrównoważyć 73 lata?

4 kwiecień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, trzy dni nie wystarczą. Chcę więcej doświadczyć. Powiedz.

Swami: Powiem, nie płacz.

Vasantha: Dlaczego tak jest dla mnie? Powiedz mi.

Swami: Przedtem powiedziałem ci, że zmniejszę Swój pobyt o 4 lata. Dwa lata minęły. Teraz będziemy jeszcze przez dwa lata dłużej, a potem odejdziemy.

Vasantha: Swami, jeżeli będziemy jeszcze przed dwa lata dłużej, czy to się zrównoważy?

Swami: Będę często tu przybywać. Będziemy widywać się wiele razy przy różnych okazjach.

Vasantha: Nie mogę tego znieść. Moja pokuta i łzy są tylko dla Twojej bliskości.

Swami: Na pewno przybędę. To się zdarzy.

Vasantha: Swami, pokaż dowód.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Nie mogłam zrozumieć tego, co Swami powiedział. Dlaczego tak jest dla mnie? Sprawuję pokutę, aby żyć z Nim. Będziemy widywać się ze sobą często, ale jak to będzie możliwe? Myślałam w taki sposób.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, chcę Ciebie teraz.

Swami: Nie płacz. Na pewno twoje pragnienie zostanie spełnione.

Vasantha: Czym są te dwa lata, Swami? Nie rozumiem.

Swami: Teraz będziemy przebywać na świecie do 94. roku życia. Wcześniej powiedziałem, że ograniczę Swój pobyt o 4 lata, a teraz, że tylko o 2 lata. Przybędę tu, a ty przybędziesz tam.

Vasantha: Swami, Ty jesteś w Domu Wzgórza. Jak możesz tu przybyć?

Swami: O co chodzi? To jest również Vishwa Brahma Garbha Kottam, prawda?

Vasantha: Swami, napisałeś: 'u special'.

Swami: Ty jesteś specjalna, prawda? Kto potrafi tak pytać?

Koniec medytacji

Wcześniej, kiedy napisałam książkę „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.), Swami powiedział, że skróci Swój pobyt o 4 lata. Teraz opuścił on ciało na dwa lata. Powiedział On zatem, że przybędzie i pozostanie do wieku 94 lat. W międzyczasie będę tam jeździć, a Swami będzie przybywać tu.

Kulturę Bharatu trzeba rozumieć i uświadomić ją sobie poprzez doświadczenie. Jednakże ja nie urzeczywistniłam Boga poprzez doświadczanie. Bez tego doświadczania, jakie znaczenie ma moje pisanie? Dlatego pytam w taki sposób. Swami powiedział, że będzie przybywać tu często, a ja będę jeździć tam. W tamtym czasie wszyscy będą wiedzieć, kim jestem i ja też będę wiedzieć. W konsekwencji moja tęsknota osłabnie. Swami to powiedział. Nie wiem, co się stanie. Takie jest moje życie. Urodziłam się tu tylko, aby płakać, nie mając doświadczania. Przed kilkoma dniami, 29. marca, Swami dał kartkę.

Na kartce było napisane: „Rok Węża”, co jest nazwą, którą Chińczycy dali Nowemu Rokowi. Na pierwszej stronie kartki był piękny, zielony wąż. Była to mieszanina złota i zieleni. Głowa węża była wyciągnięta, a ciało było zwinięte. Głowę widać w środku. Zdawało się, że dwie strony węża są inne, jak dwie różne połowy.

Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co to jest, kartka Chińskiego Nowego Roku?

Swami: Jest to rok twojej Kundalini. Od tego roku zacznie funkcjonować Stupa. Przybyłem. Jest to powszechna Kundalini.

Vasantha: Swami, czym jest Saraswathi?

Swami: Ty jesteś Jnana Saraswathi. Piszesz mądrość.

Vasantha: Swami, czym jest biały lotos?

Swami: Jest to dowód, że ty jesteś Saraswathi.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że jest to Rok Węża, rok mojej Kundalini. Kiedy Swami przybędzie, Stupa zacznie funkcjonować. Stupa jest powszechną Kundalini. Będzie to rok powszechnej Kundlaini dla całego świata. Funkcjonowanie mojej Kundalini wprowadzi Sathya Yugę. Moja Kundalini wyłania się na zewnątrz jako Stupa. Stupa to Mula Stambha, Pierwotne Berło. Moje Nadi (Liście Palmowe – tłum.) wyjaśniają, że istniało ono przed stworzeniem. Dlatego jest to powszechna Kundalini. Ze Stupy wyłania się Nowe Stworzenie. Aby to pokazać, Swami dał kartkę Chińskiego Nowego Roku. Swami musi przybyć. Wtenczas Nowe Stworzenie wyłoni się z Niego.

Wczoraj Swami dał małą kartkę, na której było napisane: 'Saraswathi'. Potem dał biały lotos. Swami powiedział, że lotos jest dowodem, iż jestem Saraswathi. Moją pracą jest pisanie mądrości. O wszystko inne niż to troszczy się SV, o całą pracę w aszramie. Moją pracą jest pisanie mądrości zgodnie z tym, co ujawnia Swami. Po południu wychodzę na zewnątrz i wszyscy widzą przesłanie, które dał Swami. Kiedy zobaczyli oni kwiat powiedzieli, że nie jest to biały lotos, lecz biała róża. W pokoju nie patrzyłam na ten kwiat odpowiednio, ponieważ płakałam i myślałam o Swamim. W tym czasie Amar przyniósł kwiat. Dopiero gdy wyszłam na zewnątrz, zobaczyłam. Kiedy zapytałam Swamiego, czy jest to lotos, powiedział On: „Tak.” Amar powiedział, że jest to lotos, uwierzyłam więc mu.

5 kwiecień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, zapytałam Ciebie, czy jest to lotos, a Ty powiedziałeś, że tak. Przedtem powiedziałeś, że o cokolwiek ktoś pyta Boga, On zawsze odpowiada „Tak, tak.” Czy tak samo jest dla mnie?

Swami: Zapytałaś o Saraswathi, a potem zapytałaś, czy jest to lotos. Saraswathi zawsze siedzi na białym lotosie. Ty jesteś czystą różą, roja Rajy. Jeżeli stajesz się Jnana Saraswathi, to jest lotos. Jeżeli jesteś Vasantha, jest to czysta róża.

Vasantha: Rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Swami napisał 'Saraswathi'. Potem zapytałam Swamiego o Saraswathi i lotos. Powiedział On, że lotos jest dowodem na Saraswathi. Teraz, gdy uświadomiłam sobie, że jest to róża, powiedział On, że jest to róża bez kolców, róża Swamiego. W ciemnym pokoju, gdy płakałam, spojrzałam na nią szybko i zdawało się, że jest to lotos. Również wierzyłam w to, co powiedział Amar. Gdy wyszłam na zewnątrz i spojrzałam na to w świetle ze spokojnym umysłem, wyglądało to jak róża.


Jest to życie człowieka. My jesteśmy w ciemności ignorancji. W ciemności widzimy rzeczy pod innym kątem. W tym stanie człowiek doświadcza przywiązania, smutku i szczęścia. Nasza natura i uczucia stale się zmieniają. Stąd też musimy analizować i dokonywać rozróżniania. Życie człowieka jest prawdziwe. Moje ciało, moje imię, moja rodzina – wierzymy, że to wszystko jest prawdziwe. Z Ery na Erę nasze rodziny uczą nas, abyśmy wierzyli, że to jest prawdziwe. Jednakże musimy wierzyć w słowa mędrców i świętych i urzeczywistnić Atmę. Stale musimy analizować i dokonywać rozróżniania. Wówczas powstanie mądrość. Kiedy przychodzi mądrość, ignorancja i ciemność znikną i zrozumiemy naszą prawdziwą rzeczywistość. Ten sam świat, który widzieliśmy wcześniej, wygląda znacznie inaczej. Widzimy Boga wszędzie. Wszystkie przywiązania zostają usunięte. Żyjemy w stanie Jeevan Muktha. Wskutek moich łez i bólu z powodu rozdzielenia, ujrzałam tamto jako lotos Saraswathi. Potem, gdy umysł uzyskał jasność, zobaczyłam, że kwiat jest różą Swamiego.

Wystarczy już pogrążenia w ciemności ignorancji! Ujrzyjcie słońce mądrości przed swoimi oczyma i stosujcie się do nauk Swamiego.


Rozdział 12

KWIAT GANDARWY DO AMRIT KALASH

Dziś Swami dał piękną broszę z białą różą. Róża miała sześć płatków. Trzy płatki były w kształcie liści. W środku jednego płatka była szypułka z kulką na górze. Była złotego koloru i bardzo piękna. Taki kwiat nie istnieje na Ziemi. Również nie mogliśmy znaleźć w internecie takiej białej róży. Trzy płatki byłe pokryte emalią.




5 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest ta brosza?

Swami: Jest to kwiat z Gandarwa Loki. Prosiłaś mnie o dowód. To jest dowód na to, że byłaś tam i rozmawiałaś z Murali. Wszystko zdarzyło się wskutek twojej czystości. Dlatego przemieniłem ten kwiat w broszę dla ciebie.

Vasantha: Swami, czy mam to dać Aravindanowi? Proszę tylko o coś dla niego.

Swami: Zatrzymaj ją. Powiem później.

Koniec medytacji

Przez minionych kilka dni modliłam się do Swamiego, aby coś dał. Swami dał teraz kwiat z Gandarwa Loki. Był to dowód, że Swami i ja odwiedziliśmy tę lokę, aby zobaczyć Murali. Prosiłam o dowód i Swami dał broszę. Brosza jest symbolem mojej czystości. Jakiś czas temu Swami dał broszę drzewa Aswatta. Swami powiedział, aby nie dawać broszy Aravindanowi.

6 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, co mam dać Aravindanowi? Czy mam dać to?

Swami: Daj Amrit Kalash, które masz na szyi. Jest to symbol Aravindana. Daj to Aravindanowi albo Vijayi. Mogą oni nosić to na szyi.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami dał duże kryształowe Amrith Kalash (Naczynie Amrity – tłum.). Następnie poprosił mnie, abym zrobiła wisior z wężem i umieściła Kalash w wisiorze.

Nosiłam wisior na swojej Mangalyi przez wiele dni. Dopiero niedawno zdjęłam go i powiesiłam na swoim łańcuszku. Kalsh symbolizuje Aravindana. Pokazuje, że urodzi się on jako nasz syn Rama w czasach kolejnego Awatara. Swami dał również trzy mniejsze kalash: jedno symbolizuje Kaveri, drugie Aravindana, a trzecie – Manivannana (wszyscy troje są dziećmi Swamiego i Ammy – tłum.). Z dwóch kalash zrobiłam kolczyki. Trzecie wisiało na mojej Mangalyi Sutrze. Teraz Swami poprosił mnie, abym dała duże Amrit Kalash Aravindanowi, ponieważ urodzi się on jako nasz syn, Rama. Wisior w kształcie węża wskazuje na moc mojej Kundalini. Wskutek mocy mojej Kundalini dokona się transformacja świata.

Dziś Sai Priya znalazła foremkę z cementu. Były to dwie papugi, które jedzą trawę. Jak ona tu się pojawiła? Wszyscy widzieli i powiedzieli, że jest to taki sam deseń, jak blisko drzwi do Sanktuarium. Nie mogliśmy zrozumieć, jak to się pojawiło. Pokazuje to, że jest to Jego zadanie awataryczne.

Wczoraj czytałam marcowe wydanie z 2013 r. „Sanathana Sarathi” („Wieczny Woźnica”, periodyk ukazujący się w Prashanthi Nilayam – tłum.). Tam Swami mówi:

Przyłączcie się do mnie. Ja jestem przyłączony. Jestem
przyłączony tylko do zadania, dla którego przybyłem.”

Słowa te były wyjątkowe.

6 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiedziałeś: „Jestem przyłączony tylko do zadania.” Co to znaczy?

Vasantha: Tylko ty i Mukthi Nilayam są Moim zadaniem.

Vasantha: Wobec tego Swami, dlaczego tak wiele rozdzielenia?

Swami: Nigdy nie możemy być rozdzieleni. Zawsze byłem z tobą od samych narodzin. Inni różnią się. Inni stosują sadhanę, osiągają stan Bhoktha i osiągają Boga. Ale od czasu, kiedy się narodziłaś, płakałaś, zawsze byłem z tobą. Kładłem kciuk do twoich ust, abyś przestała płakać. Od bardzo młodego wieku krzyczałaś: „Wąż! Wąż!” Ja również byłem z tobą w tym czasie. Mimo iż jesteśmy w oddzielnym ciele, zawsze jesteśmy razem.

Vasantha: Swami, widzenie ciebie przez trzy dni nie wystarczy. Jak poprzednio przyjedziemy do Puttaparthi na miesiąc i będziemy w Mukthi Nilayam przez dwa miesiące.

Swami: Nie trzy dni, będziesz ze Mną 10 dni.

Koniec medytacji


Swami jest przyłączony do Swego zadania. Awatarzy przybywają tu, aby wykonywać swoje zadanie awataryczne, którym jest ustanowienie dharmy. Jednak zadanie Swamiego różni się. On ustanowił dharmę na fundamencie Premy. Dlatego stworzył On Mukthi Nolayam. Ja jestem Jego Szakthi, Jego połową. Przybyliśmy tu dla zadania awatarycznego. Nierozdzielni rozdzielili się. Zatem stale płaczę, tęsknię i szlocham z tęsknoty za Nim. Wylewam swoje uczucia, a w odpowiedzi na to On ujawnia Swoje uczucia. Nasze uczucia dokonują transformacji całego świata.

Ale dlaczego rozdzielenie? To jest moje pytanie. Swami teraz wyjaśnia, że nigdy nie rozdzieliliśmy się i że był On ze mną od moich narodzin. Ogólnie rzecz biorąc, człowiek stosuje sadhanę, uzyskuje stan Bhoktha. Uświadamia sobie, że Bóg jest zawsze z nim. Jednak dla mnie tak nie jest. Płakałam od urodzenia. Członkowie mojej rodziny próbowali wielu różnych sposobów, abym przestała płakać, jednak nie byli w stanie. To Swami kładł kciuk w moje usta i powstrzymywał mój płacz. Niedawno napisałam o tym. Nie mogłam spać 5 lat. O północy krzyczałam: „Wąż! Wąż!” W tym czasie Swami pocieszał mnie. Napisałam o tym i wyjaśniłam to przedtem. Oboje jesteśmy razem. Ja zawsze jestem z Nim, a On ze mną. Kiedykolwiek Swami jest w ciele fizycznym, jestem z Nim w boskim ciele. Podobnie, jestem tu w fizycznym ciele, a On jest ze mną w boskim ciele.

6 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiedziałeś, że Mukthi Nilayam jest Twoim zadaniem. Co wobec tego z Puttaparthi?

Swami: Tamto było pierwszą częścią Mego zadania awatarycznego. Było ono pełne dyskursów i przemówień. Ujawniłem, kim jestem. To z Mukthi Nilayam przybywa transformacja. Nasze uczucia idą przez Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupę i zmieniają świat.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Zobaczmy. W Puttaparthi Swami ogłosił i udowodnił, że jest Bogiem. Cały świat wie o Nim. Wygłaszał dyskursy, nauczał, dawał interview przez 84 lata. Ludzie wszystkich wierzeń czczą Go. Na podstawie doświadczenia widzą oni Jego jako swego Boga. Jak taki Bóg? Czy któryś Awatar postępował w ten sposób? Prawdę mówiąc, On nie jest Bogiem, lecz Matką i Ojcem każdego z nas. Bóg jest Ojcem wszystkich. Wiemy już to, nauczano nas tego, jednak nigdy nie doświadczyliśmy sami. Ten Bóg przybył tu i wszedł w życie każdego. Ochraniał On nas przed niebezpieczeństwem, trudnościami, problemami i prowadził nas, pokazując miłość jak Matka. On postępował w ten sposób.

Teraz spójrzmy na Mukthi Nilayam. Jest to druga połowa Jego zadania awatarycznego. Jest tu zaledwie kilku ludzi. Ja zawsze płaczę wskutek rozdzielenia, a On pociesza mnie. Rozmowy, które przeprowadzamy, są zbierane i wydawane jako książki. Tu są tylko nasze uczucia. Uczucia te są są ciągnięte przez Vishwa Brahma Garbha Kottam oraz Stupę i wysyłane są na zewnątrz. Uczucia te wchodzą w każdego i dokonują transformacji świata.

6 kwiecień 2013 r.

Swami dał łańcuszek do klucza. Na jednym z kółeczek Swami napisał 'prawda i wiara'. Na innym napisał 'nadzieja i miłość'. Były cztery takie kółeczka. Pod nimi były dwa skrzydła. Na każdym skrzydle było napisane dużymi literami: 'wiara'.

Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co dajesz?

Swami: Miej wiarę w to, co Ja mówię. Będziemy razem 10 dni. Na pewno to się zdarzy.

Vasantha: Swami, daj szansę wszystkim członkom naszej rodziny.

Swami: To jest Mój obowiązek. Przez ten cały czas niczego nie zrobiłem dla ciebie ani dzieci. Teraz okażę Swoją miłość.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że będziemy przebywać razem 10 dni. Dlatego napisał On, że wszystko jest prawdą. 'Miej wiarę w to.' Cokolwiek Swami mówi, a ja piszę, jest prawdą. Mówi mi On, abym miała wiarę w to, co On mi mówi. Anioł przynosi klucz wyzwolenia. Mukthi Nilayam jest tym kluczem. Zabiera on wszystkich do wyzwolenia.

Nasi aszramici i rodzina będą przebywać ze Swamim 10 dni. Swami powiedział, że da.


Rozdział 13

MIEJSCE EKSPERYMENTU

Nie opublikowaliśmy jeszcze książki „Sai Amrith Leela” („Lila amrity Sai” - tłum.). Na jednej stronie Swami podkreślił różne fragmenty. Przyjrzyjmy się temu.

W Upaniszadach mowa jest, że ten, kto widzi Boga bezpośrednio, musi potem czcić bezforemnego. Od urodzenia czciłam Boga z formą. Jako owoc tego miałam darszan bezpośredni Swamiego. Bóg, który obdarzył mnie darszanem oraz różnymi doświadczeniami w medytacji, fizycznie podpisał moją pierwszą książkę i powiedział, że wszystko jest prawdą. Wskutek moich usilnych myśli ujawnił On wiele prawd. Po tym, kiedy ktoś uzyskuje mądrość, powinna ona odbijać się w jego działaniu i zachowaniu. Kiedy to się dzieje, rodzi się nauka. Moje życie jest kamieniem probierczym powyższego stwierdzenia, zapisanego w Upaniszadach. Moje życie jest laboratorium, w którym wykonywałam różne eksperymenty, dowodząc, iż stwierdzenie to jest prawdziwe.

Swami powiedział mi, że jestem Prakrithi. Uzyskałam mądrość, wielbiąc formę i bezforemnego. Mądrość ta jest ujawniana poprzez moje zachowanie, działania oraz każdy włos mego ciała. To rozumiemy poprzez robienie własnej mądrości. Dlatego teraz mówię, że jestem całym Uniwersum i domagam się usilnie tylko Swamiego. Jest to kamień probierczy mądrości, która jest w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.). Nie wystarczy, że tylko ja będę żyć dla Swamiego? Wszystko i każdy musi żyć dla Swamiego. Wszyscy muszą osiągnąć wyzwolenie. Jak ja poślubiłam Swamiego, w taki sposób wszyscy muszą poślubić Swamiego.

Jest to forma czy bezforemność? W której kategorii umieszczacie moje oddanie? Zawsze czciłam formę. Swami poprosił mnie, abym odcięła Jego formę, zatem odprawiłam Panchaagni tapas. Czy mam odciąć formę? Swami powiedział, abym odcięła ją. Gdybym miała odciąć jedną z głów Ravany, inna ukazałaby się. Podobnie, kiedy odetnę Jego formę, całe stworzenie stanie się formą Swamiego. Jest to forma czy bezforemność?

Och, Awataryczny Boże, rozumiesz, o czym napisałam w
Beyond the Upanishads”. Proszę, powiedz, jaki jest mój
stan. Jest to forma czy bezforemność? Powiedz mi.
Czy Twoja organizacja powstrzyma mnie teraz przed
ujrzeniem Ciebie? Jak może ona mnie powstrzymać?
Jeżeli posiadają oni umiejętność, pozwól im zatrzymać
Nowe Stworzenie. Imię Sathya Sai i ta forma Boga tylko
do nas należy. Jak wobec tego możesz stwarzać całe
stworzenie na podobieństwo Swoje? Jak możecie
widzieć Go wszędzie? Powiedz im w ten sposób. Teraz
wy też staniecie się Sathya Sai i Vasantha. Teraz kogo
zatrzymacie? Jak możecie zatrzymać, skoro sami
staliście się Vasanthą? Jak możecie zatrzymać
Vasanthamayam?”


Ponieważ podkreśliłeś i ująłeś w nawias niektóre fragmenty, wyjaśniłam swój stan w szczegółowy sposób. Teraz prosisz mnie, abym odcięła formę? Mądrość, którą mam w każdym atomie i włosie, rozprzestrzenia się. Następnie świat staje się moim laboratorium, gdzie mogę eksperymentować. Swami powiedział to wczoraj. Musimy uświadomić sobie poprzez własne doświadczenie, czym jest kultura hinduska. W taki sposób uświadamiam sobie i doświadczam kultury Bharathu. Świat jest laboratorium, w którym przeprowadza się doświadczenia. Urodziliśmy się, aby uświadomić sobie i doświadczyć w swoim życiu istoty Wed, Gity oraz Puran. Po to urodziliśmy się. Ale zamiast tego doświadczamy „ja i moje”, moja rodzina itd. Jeżeli będziemy doświadczać w ten sposób, będziemy rodzić się stale. Wszyscy doświadczają narodzin za narodzinami. Teraz musimy spróbować doświadczyć czegoś nowego. Wasze obecne narodziny są bezpośrednim dowodem na to, że w poprzednim wcieleniu żyliście tym światem. Teraz jest czas, abyście przeprowadzili duchowy eksperyment.


Wczoraj Sri Priya dała boskie przesłanie. Znalazła dziwny obrazek. Był to piękny Shiva Lingam z trzema liniami vibuthi wzdłuż przedniej części. Widać moją formę na liniach. Widać Pana Vinayakę, który chwyta lingam z białym lotosem swoją trąbą, a lampka oliwna jest w jego ręce. Formę Swamiego widać w jyothi nad lampką. Jest On jako Sai Sziwa. Ręka Sziwy udziela błogosławieństw. Jest On Nilakantha Sziwa, noszący skórę tygrysa na szyi, a całe ciało jest niebieskie. W środku Jego błogosławiącej ręki jest OM. Tu niebieska szyja Pana Sziwy otwiera się i Swami wychodzi. Swami błogosławi jedną ręką. Jego ręka jest blisko twarzy. Po prawej stronie Swamiego jest trójząb. Vinayaka ma we włosach pawie pióro jak Kryszna. Zarówno lingam, jak i podstawa były ozdobione sercami.

7 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, co to jest? Moja forma jest w lingamie. Vinayaka trzyma lingam. Twoja forma jest w płomieniu.

Swami: Ty jesteś lingamem Hiranyagarbha. Vinayaka ochrania ciebie przed wszystkimi przeszkodami.

Vasantha: Swami, czy jest to prawdziwe? Swami musisz przybyć wkrótce.

Swami: Na pewno.

8 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swmai, Twoje ciało jest pełne trucizny. Boję się.

Swami: Poprzez twoją Premę Vinayaka zapala lampę Sai. Wskutek twojej Premy Ja wychodzę. On ochroni ciebie przed wszelkimi kłopotami i trudnościami.

Koniec medytacji


Teraz przyjrzyjmy się temu. Widać moją formę w lingamie. Vinayaka trzyma go. Jest to lingam Hiranyagarbha, Vishwa Brahma Garbha Kottam. Vinayaka usuwa wszelkie przeszkody i zagrożenia, obejmując lingam. Swami jest światłem lampy i przybywa wskutek mojej Premy. Swami pisze w ten sposób. Dlatego Swami powiedział, że Vinayaka zapala jyothi Premy. Swami wziął na Swoje ciało wszystkie grzechy świata, a potem opuścił ciało. Dlatego całe Jego ciało jest niebieskie. Jego ręka, ciało, szyja – wszystko jest w niebieskim kolorze. Teraz szyja z trucizną niebieską Halahala rozbija ciało i Swami wychodzi.

Swami przybywa teraz z głowy Sziwy i ma rękę uniesioną w błogosławieństwie. Swami przybywa wskutek mojej Premy. Vishwa Brahma Garbha Kottam to robi. Obrazek jest tego symbolem. Vinayaka usuwa przeszkody związane z przybyciem Swamiego i świta Sathya Yuga.

On ochrania Vishwa Brahma Garbha Kottam własnymi rękoma. On jest Vinayaką Jnana Mukthi. Usuwa On wszelkie przeszkody, aby przywrócić mądrość i obdarzyć Mukthi. Aby uciec przed śmiercią, Markendeya objął Sziwa Lingam. W taki sam sposób Vinayaka obejmuje lingam Hiranyagarbha, obdarzając Mukthi i nieśmiertelnością wszystkich. Swami powiedział, że Mukthi Nilayam jest jedną częścią Jego zadania awatarycznego i że jest On przyłączony tylko do tego miejsca. Wyjaśnia On to za pomocą obrazka.

Wczoraj Swami dał dziwny przedmiot. Był on w kształcie 6. W środku zwisało jedno srebrne koło, a trzy koła były na zewnątrz. W każdym srebrnym kole były mniejsze koła.

Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest koło w środku i trzy koła na zewnątrz?

Swami: Z jednego Boga wyłania się Awatar, Szakthi i Stworzenie. Wszystko jest Purnam.

Vasantha: Swami, czym jest serce?

Swami: Przybywa to poprzez uczucia twego serca.

Koniec medytacji

Bóg posiada 6 boskich cech. Swami zstępuje jako Awatar i przyprowadza mnie jako Swoją Szakthi. Wszystkie uczucia w moim sercu wychodzą, zatem wszystko staje się Purnam. Oba nasze serca łączą się w Vishwa Brahma Garbha Kottam, Kottam to forma lingamu Hiranyagarbha, który wyłania się jako Nowe Stworzenie. Nasze uczucia wypełniają całe Stworzenie. W każdym kole były mniejsze koła, co symbolizuje atomy. Jak atomy, tak samo nasze wibracje wypełniają wszystko, wszędzie. Ręka Vinayaki trzymała lampę i Swamiego. To symbolizuje lampę i zdjęcie w Garbha Kottam. Są one takie same. W ten sposób Swami przybywa z Vishwa Brahma Garbha Kottam.

Dziś Swami dał kalendarz z roku 2011. Było tam takie same zdjęcie jak w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Z każdej strony Swamiego był Vinayaka i Lakszmi, a następnie Shirdi Baba i Saraswathi. Swami dał odpowiedni dowód na to, co piszę. Pod zdjęciem było napisane:

Prawda nie ma lęku, nieprawda drży przy każdym cieniu.

Rozdział 14


JEDEN OBRAZ ZADANIA AWATARYCZNEGO

8 marzec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, dlaczego przybywasz, rozbijając szyję Sziwy?

Swami: Było to moje stare ciało, które wypiło truciznę Halahala. Teraz rozbijam tamto ciało i przybywam ponownie. Jest to symbol rozbijania Samadhi, o co prosiłaś wcześniej.

Vasantha: Swami, Swami, co to jest? Nie mogę tego znieść.

Swami: Nie płacz. Na pewno to się zdarzy. Stanie się to w ten sposób.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami teraz rozbije szyję Sziwy. Stale pytam Swamiego o to. Swami powiedział, że Niebieski Sziwa symbolizuje Jego stare ciało, które wzięło grzechy świata jako truciznę Halahala i opuściło świat. Generalnie rzecz biorąc, tylko szyja Pana Sziwy jest niebieska. Tu Jego całe ciało jest niebieskie. Ponieważ miałam wątpliwość, stale pytałam Swamiego. Swami teraz mówi, że było to Jego stare ciało. Swami rozbije Samadhi, które trzyma stare ciało. To pokazuje obrazek, gdzie rozbita jest szyja Sziwy, a Swami wychodzi.

Jest to głęboki wątek i głębokie znaczenie. Nie jest ważne, czy zdarzenie to będzie miało miejsce lub nie. Ukryta w tym prawda jest ważna. Swami wziął wszystkie grzechy na Swoje ciało, cierpiał w szpitalu i odszedł. To stało się w obecności wszystkich. Jest to Sathyam. Nowe ciało, które przybywa, również jest Sathyam. Za pomocą tego jednego obrazka Swami połączył obie rzeczy.

Pan Sziwa wziął truciznę Halahala do Swego ciała. Gdy ubijano Ocean Mleka, wyłoniła się trucizna Halahala. Wszystkie dewy i asury pobiegły i zdały się na miłosierdzie Pana Sziwy. Pan Sziwa wówczas przybył i połknął truciznę. W tym momencie Parvathi Devi chwyciła Go za szyję i nie dopuściła do tego, aby trucizna spłynęła niżej. Od tego momentu Sziwa znany jest jako Nilakantha. Miało to miejsce w obecności dewów i asurów. Zdarzenie to przyjmują wszyscy takim, jakie ono jest.

Teraz zdarzyło się to samo, jednak ludzie nie są w stanie zrozumieć. Swami wziął truciznę grzechów świata i odszedł w szpitalu. To zdarzyło się na waszych oczach. Na Boga nie ma wpływu choroba ani śmierć. Wobec tego, dlaczego to się stało? Aby pokazać światu, że On odchodzi i przychodzi ponownie. Bóg nigdy nie przekracza Prawa Karmicznego, które Sam ustanowił. Bóg Świadek nigdy nie interweniuje w niczyją karmę. Jest to rozległość mistrzowskiego planu Awatara.

Gdy ubijano Ocean Mleka, wydostała się trucizna Halahala. Podobnie karmiczna trucizna w każdym człowieku wychodzi i zniszczy ten świat. Zobaczywszy to, wszyscy przestraszyli się i pobiegli do Swamiego, podporządkowując się Jego lotosowym stopom. Następnie Swami wypił truciznę, aby sprawić, by wszyscy uświadomili sobie prawdę. Jak dewy i asury pobiegły do Pana Sziwy, szukając schronienia, to samo stało się teraz. Jednak nie stało się w taki sam sposób. Nikt nie potrafi zrozumieć chwały tego najpotężniejszego Awatara. Dlatego Swami pokazał obrazek i poprosił, abym napisała.

8 marzec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czy rozbijesz Samadhi tak, jak powiedziałeś?

Swami: Na pewno przybędę. To się zdarzy.

Vasantha: Swami, modliłam się do Vinayaki: „Och, synu nasz, okaż łaskę, Swami musi przybyć wkrótce.”

Vinayaka: Przyprowadzę Swamiego, nie Mayana. Sam rozbiję Samadhi i wezmę Swamiego. Za kilka dni wezmę ciebie jedną ręką, a drugą rozbiję Samadhi, a następnie wezmę Swamiego.

Swami: Teraz nie płacz, Bądź szczęśliwa. Nic nie będzie miało wpływu na ciebie.

Vasantha: Swami, co takiego dałeś o darszanie?

Swami: Przybędę i dam darszan. Pokazuję to za pomocą obrazka.

Koniec medytacji


Teraz zobaczmy. Modliłam się do Vinayaki. Vinayaka powiedział: „Sam rozbiję Samadhi i przyprowadzę Swamiego.” Wcześniej w rozdziale napisałam, że Mayan rozbije Samadhi i weźmie Swamiego. Teraz Vinayaka mówi, że On to zrobi, nie Mayan. Weźmie mnie jedną ręką, a drugą rozbije Samadhi i podniesie Swamiego. To powiedział i to pokazuje obrazek. Myślałam o tym całą noc i nie mogłam spać. Jesteśmy w formie Sziwa i Szakthi. Vinayaka trzyma mnie Swoją ręką i podnosi Swamiego drugą. Swami dał laminowany obrazek, zatytułowany 'Mój darszan'. Pokazuje to, że On przybędzie i da darszan.

Dziś rano Amar przyniósł boskie przesłanie z szafki Vadakkampatti. Była to mała, składana kartka z Vinayaką na pierwszej stronie. Na kartce było napisane: 'kumkum i ryż'. Pod tym było napisane 'więź Premy'. W środku kartki była przyklejona mała paczuszka. Amar przyniósł także pomarańczową torbę.


9 marzec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest pomarańczowa torba z 18. kwiatami?

Swami: Torba ma 6 boków, co symbolizuje 6 boskich cech. My jesteśmy jedno. Osiem pokazuje, że przybywamy z Vaikunty.

Vasantha: Czym jest proszek?

Swami: Jest to więź naszej Premy. Jest to lekarstwo dla ciebie.

Vasantha: Lekarstwo? Jak? Co mam robić?

Swami: Zawsze prosisz Mnie o vibuthi. Teraz każdego ranka włóż jedno ziarenko do ust. Jest to dla spokoju twego umysłu.

Vasantha: Swami, jestem bardzo szczęśliwa. Pokaż dowód.

Swami:Na pewno pokażę. Jest to lekarstwo Sanjeevini.

Vasantha: Swami, zrobię to.

Koniec medytacji

Swami dał składaną kartkę z obrazkiem Vinayaki na pierwszej stronie. Pod obrazkiem było napisane w języku hindi: 'Więź Premy'. W środku kartki była przyklejona i zapieczętowana paczuszka proszku. Wszyscy widzieliśmy to rano i dyskutowaliśmy. Myśleliśmy, że jest to proszek sandałowy. Jest to więź Premy. Jak drewno sandałowe ściera ciało i poświęca siłę jego życia. To jest Prema. W ten sposób rozmawialiśmy. Teraz Swami mówi, że jest to lekarstwo Sanjeevini.

Przeczytałam „Sanathana Sarathi”. Tam Swami mówi o Kamadhenu i o drzewie spełniającym życzenia.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest więź Premy? Najpierw tu przybądź. Nie mogę tego znieść.

Swami: Na pewno przybędę. Jest to nasza nieśmiertelna więź. Weź lekarstwo rano po medytacji. Po trzech dniach zauważysz zmianę.

Vasantha: Swami, jaką zmianę?

Swami: Jak Ja wychodzę z trucizny Halahala, tak samo twoje ciało uwolnione zostanie od karmy świata.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że powinnam wziąć ziarenko proszku codziennie rano po medytacji, a potem popić wodą. Swami pokazał obrazek Vinayaki. Wychodzi On z trucizny Halahala. W taki sam sposób moje ciało będzie uwolnione od karmy świata.

Po wieczornym satsangu weszliśmy do środka. Następnie poprosiłam Amara, aby przyniósł pudełko, w którym znalazł kartkę z Vinayaką i lekarstwo. Amar przyniósł pudełko. W pudełku były dwa inne mniejsze. W pudełkach tych był kawałek niebiańskiej czekolady. Potem Amar przyniósł inne pudełko. W środku było mniejsze pudełko z czekoladą w środku. Były także trzy paczuszki: kumkum, cukierek i ryż. Paczuszki były podobne do tej, w której było lekarstwo. Zrobiliśmy zdjęcie.



10 marzec 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, co jest w pudełku?

Swami: Wszystko to są pomyślne rzeczy. Dałem na Swoje przybycie.

Vasantha: Swami, czy mam dać wszystkim?

Swami: Tak, daj.

Vasantha: Swami, czy mam dać Aravindanowi?

Swami: Tak, daj Aravindanowi.

Vasantha: Czy mam również brać lekarstwo od lekarza?

Swami: Bierz, jak zwykle. To lekarstwo również bierz.

Koniec medytacji

Rano wzięliśmy półtorej czekoladki, pokroiliśmy ją na małe kawałki i dałam wszystkim aszramitom. Było 5 cukierków w paczuszce. Zostawiliśmy jeden dla Aravindana i dwa pokruszyliśmy dla aszramitów. Potem dałam każdemu po ziarenku ryżu. Swami daje te uroczyste rzeczy, ponieważ On przybywa. Swami powiedział, że lekarstwo jest z Sanjeevini. Wzięłam ziarenko rano po medytacji. Zdawało się, że jest to jak drzewny pył. Swami powiedział, że nasza więź jest nieśmiertelna. Dlatego dał On lekarstwo.


Rozdział 15

PROBLEMY TO RZECZYWIŚCIE ŻYCIE

W dniu 7. kwietnia 2013 r. Sai Priya poszła poszukać boskiego przesłania. Swami dał jej list.

Moja kochana Radha, jeżeli będziesz czuła ból, kto
będzie dbał o aszram. Problemy są częścią życia. Ja
prezentuję miłość. Porzuć wszystko. Jestem z tobą.

Love Baba
^^^

Przed 'Love Baba' Swami napisał S i V. Ogromnie cierpię, myśląc o Swamim, zatem moje ciało zostało dotknięte. Tylko Swami rozumie mój ból i dlatego napisał On w taki sposób. Jest to cierpienie wskutek rozdzielenia. Swami pisał codziennie przez ostatnich 5 lat. Ale jak może ucichnąć mój ból poprzez samo pisanie? Dopiero kiedy zobaczę Go, to się skończy. Dał mi On Swoją całą miłość. Jednakże jest to tylko jak pisemne porozumienie. Jeżeli nie poznam poprzez doświadczenie, wobec tego czym to będzie? Swami mówi, że powinniśmy stosować w praktyce nauki Wed i Upaniszad. W przeciwnym razie będzie to tylko wiedza książkowa. Ale to, co On pisuje do mnie, to wiedza 'listowa'. Czy ta wiedza wystarczy? Nie ma bliskości, nie ma dotyku, nie ma rozmowy, ani nie widujemy się. Jeżeli to nie będzie na poziomie doświadczenia, wobec tego co to jest? Jest to tylko wiedza 'listowa'.

Problemy są częścią życia. Tak, to jest prawda. Ale samo moje życie jest problemem. Dlaczego się urodziłam? Co osiągnęłam w minionych 73. latach? Nie otrzymałam ani jednego słowa, ani spojrzenia od Swamiego. Dziś obchodzą Vasantrha Navarathri, ofiarując uwielbienie Matce Durga. Jednakże życie Vasanthy to zawsze Shivarasthri: przez 73 lata tylko łzy, płacz, oczekiwanie, zawód, tęsknota, cierpienie i trudności. Kiedy Vasantham (czas wiosenny) przybędzie w moim życiu?

Swami dał Swoje zdjęcie, na którym daje vibuthi.


Na zdjęciu widać tylko Jego rękę . Poprosiłam Swamiego o wyjaśnienie. Powiedział On: „Kiedy przybędę, dam vibuthi wszystkim.” Zdjęcie to było wycięte w formie ośmioboku. Swami przybywa ponownie z Vaikunty i ustanowi Vaikuntę na Ziemi. To pokazuje zdjęcie. Od tego dnia prosiłam Swamiego o vibuthi. Jakiś czas temu Swami dał lekarstwo vibuthi, ponieważ się skończyło, proszę znowu. Dopiero wczoraj Swami dał lekarstwo vibuthi. Lekarstwo, które dał lekarz, jest dla mego ciała. Lekarstwo, które dał Swami, jest dla spokoju umysłu, ale kiedy mój umysł będzie miał spokój?

Swami dał inny obrazek. Widać moją twarz w środku Słońca. Swami dał przedtem podobny obrazek. Na tamtym obrazku widzieliśmy Garudę oraz 14 par oczu. W jednym z rozdziałów napisałam, że Swami przybywa z Nieba na Ziemię, jadąc na Garudzie. W środku obrazka widać formę Swamiego w promieniach Słońca. Na tym obrazku też widać formę Swamiego w promieniach Słońca. Swami powiedział: „Ty jesteś Słońcem Mądrości. Piszesz mądrość, do tej pory nie ujawnioną światu.” Piszę mądrość tak, jak powiedział Swami. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i ujawnił światu mądrość nieznaną. Wszystko to jest napisane w „Paramatma Satcharita”. Pokazuje On, jak Kali Yuga przechodzi transformację, zmieniając się w Sathya Yugę.

Swami dal stronę z rękopisu, w którym napisałam o Upaniszadach. Napisałam to w 2002 r. Tam napisałam: „Tylko chcę Swamiego.” To jest moja mantra, cel, pragnienie i siła życia. Tylko to jest wyryte w moim umyśle. Jestem w stanie, że nie wiem, ani nie chcę niczego. Kiedy pisałam o Upaniszadach, zrozumiałam znaczenie Atma Vidya i jak dzielić się tym z innymi. Jednak rozumienie to zostało zatrzymane do czasu, póki nie zakończyłam pisania. Potem wszystko zapomniałam. Tylko jedna mantra i jedna forma stale zajmuje mój umysł. Kiedy piszę, rozumiem wszystko. Potem zapominam, co rozumiałam. Jak to jest?

Jest tak dlatego, ponieważ mój umysł, intelekt, chitta, ego, zmysły – wszystko to zostało ofiarowane Bogu. Wszystko połączyło się w Nim. Dlatego nie mam myśli. Gdyby istniały myśli, wówczas zostałoby to wyryte. Ten stan bez myśli jest wyzwoleniem. Myśli są powodem wszelkich samskar. W 2002 r. napisałam o wielu Upaniszadach. Swami pobłogosławił to w Whitefield. Kiedy pisałam „Sai Amrith Leela” w 2009 r., Swami podkreślił wiele fragmentów z Upaniszad, do których dałam dalsze wyjaśnienia. Teraz piszę w taki sam sposób.

Od urodzenia miałam tylko jedną mantrę. Chcę Boga, Chcę osiągnąć Go, chcę poślubić Go. To jest mój cel. Dlaczego to przyszło? Od młodego wieku bałam się śmierci, starości i choroby. Czułam, że istnieje tylko jeden sposób, aby uciec od tego i było to poślubienie Boga. Ale dlaczego pragnę poślubić Boga? Czy wszyscy święci i riszi myśleli o poślubieniu Boga? Dlaczego ja myślałam w ten sposób? Dlatego, że tylko w ten sposób moje ciało może połączyć się w ciele Swamiego. Nie chcę umrzeć jak inni. To ciało nigdy nie umrze; musi ono połączyć się w ciele Swamiego.

Jeśli więc ma to być połączenie się w ciele Swamiego, ślub jest pierwszym warunkiem. Nie chcę połączyć się w Nim póki najpierw nie będzie zaślubin. To jest moja czystość. Matka Sita poślubiła Pana Ramę, ale nie połączyła się w Nim. Rukmini i Sathyabama nie połączyły się w Krysznie. Dlaczego ta myśl przyszła do mnie? Dlatego, że moje ciało nie powinno umrzeć. W tym celu oczyszczam teraz swoje ciało. Ofiarowałam swój umysł, zmysły, chittę, intelekt, ego – wszystko Swamiemu, zatem nie mam myśli. Moje myśli są o Nim. Ten stan bez myśli jest wyzwoleniem. Moje myśli zawsze są skupione na Swamim, co wskazuje na stan Jeevan Muktha.

To, o czym teraz piszę, to Atma Vidya. Człowiek nie może osiągnąć Boga, ucząc się Wed i Wedanty. Jedynie ci, którzy tkwią w czystej prawdzie i którzy zostali nauczeni, aby nie pragnąć radości tego świata, mogą poznać Atmę. Mówią o tym Upaniszady. Nie uczyłam się Wed ani Wedanty. Jak wobec tego jestem w stanie pisać o Upaniszadach? Chcę Swamiego. To jest moje nieugaszone pragnienie. Chcę tylko Jego. Nie chcę niczego na tym świecie ani w Niebie. Nie chcę Mukthi. Nie chcę żadnych mocy. Ponieważ wszystko odepchnęłam, nie mam języka samskara. Dlatego piszę mądrość, do tej pory nie ujawnioną światu. Moja skoncentrowana Prema na imieniu i formie Swamiego otwiera każdą bramę mądrości. Tylko mądrość jest drogą do osiągnięcia Boga.

Napisałam o jednej sloce w 2. rozdziale „Gity”, Sthitaprajna, opisującej stan bez myśli.

Dhayaayato vishyaan Pumsahh
sangas teshuu Pajaayate sangaat
Sanjaayate kaamah Kamaat
krodha Bhiijaayate

Pogrążając się w myślach o przedmiotach zmysłów,
człowiek rozwija przywiązanie do nich. Z przywiązania
przychodzi pragnienie. Z pragnienia wyrasta gniew.

Kiedy ktoś gniewa się, wiele rzeczy się dzieje. Może być zniszczony intelekt, co równa się śmierci. Myśli zostają wyryte w umyśle. Następnie stają się one samskarami. Tylko te samskary odpowiedzialne są na nasze narodziny. Najpierw myślimy o czymś. Myśli te tworzą przywiązanie, z których zaczynają się pojawiać pragnienia. Następnie zaczynamy mieć to, co się lubi i nie lubi. Podążając w ten sposób, człowiek stale rodzi się i umiera.

W moim umyśle nie ma śladów. Rozumiem, ale jednak nie rozumiem. Wiem, jednak nie wiem. Nic nie istnieje w moim umyśle. Nie muszę wiedzieć o niczym. Cokolwiek piszę, natychmiast zapominam. Napisałam o Upaniszadach przed dziesięcioma laty. Jednak nie mogę sobie niczego przypomnieć. O czym napisałam wczoraj, zapomniałam dzisiaj. Nic nie pozostawiło we mnie śladu. Nie ma miejsca na nic, co byłoby wyryte, ponieważ imię i forma Swamiego zajmuje całe moje istnienie. Nie istnieje nic prócz tego. Ja nie jestem, co zatem jest moje? Tylko Swami jest mój. Tylko poprzez pragnienie osiągnięcia Boga, może Go ktoś osiągnąć. Nigdy nie możesz osiągnąć Boga w inny sposób. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i nauczał nas bardzo łatwych sposobów.


Rozdział 16

PLANTACJA SERCA

Swami dał specjalne zaproszenie na ślub i napisał:

...Dla specjalnej pary w dniu waszego ślubu

Na pierwszej stronie były złote serca w pionowej linii, jedno na górze drugiego. Środkowe serce było w kwadracie, gdzie widoczne były wibracje, wychodzące z S i V. W środku zaproszenia było napisane:
...Dzień, w którym składacie przysięgę, że będziecie
mężem i żoną, jest jak każdy inny dzień. Będziecie się
dzielić swoim życiem. Jest to chwila, o której marzyliście
tak długo...razem. Ten pierwszy dzień miłości wypełniony
na zawsze.

Następnie na przeciwległej stronie....
...Obyście codziennie czuli tak wiele miłości, jak dziś i
niech wasze wspólne życie będzie nawet jeszcze cudowniejsze
niż takie, o jakim marzyliście, że takie będzie.

Wszystko to jest po tym, jak Swami przybędzie ponownie i wezwie nas. To wtenczas, pierwszego dnia odbędą się nasze zaślubiny. Napisałam o tym w rozdziale – jakie będą nasze trzy dni, które spędzimy razem. O tym marzeniu marzyliśmy przez wiele lat, wreszcie spotkamy się. Pierwszy dzień marzenia odbędzie się w obecności dewów, riszich i aszramitów, rodziny oraz członków z Prashanthi; zdarzy się to w obecności wszystkich ludzi. Będziemy czuli więcej miłości tego dnia. Będzie on cudowniejszy niż marzenia, które mieliśmy. To napisał Swami. Wszystko zacznie się tymi zaślubinami i skończy się w czasie Prema Sai. Cud i miłość będą trwać od tamtej chwili do końca. Chociaż przesłanie jest cudowne, nie pisałam o nim przez długi czas.


Swami poślubił mnie, gdy byłam w młodym wieku 16. lat. Mimo iż On mnie poślubił, w tamtym czasie nie znałam tej prawdy. Taka ogromna pokuta jest wymagana. Swami opuścił ciało i przybędzie ponownie w nowym ciele. Teraz, u kresu zadania awatarycznego Swamiego, zobaczymy się ze sobą i zjednoczymy. Jest to nasze marzenie 73. lat.

Kartka ta nie jest odpowiednia dla zwyczajnej pary młodej. Ona jest odpowiednia tylko dla Swamiego i mnie. Jest to zadanie awataryczne Boga. Nasze zaślubiny nie są zwyczajne. Opowieść będzie kontynuowana za czasów Awatara Prema Sai, będzie więc cudowna. Marzenie Kali Yugi spełni się w cudowny sposób w Sathya Yudze. Na pierwszej stronie kartki serce w środku otoczone jest kwadratem. Złote serce w środku symbolizuje Vishwa Brahma Garbha Kottam. To tam nasze serca się jednoczą, a wibracje idą przez Stupę i wypełniają wszystkie miejsca. Pokazane to jest za pomocą wielu S i V, wibracji naszego serca. Zatem serca są wszędzie.

Na odwrocie kartki było inne serce, dwa serca w jednym, a w środku kropka. Jest to Garbha Griha, wewnętrzne sanktuarium. Kropka jest 'centrum uczuć'. Stamtąd uczucia Swamiego i moje rozprzestrzeniają się wszędzie, wypełniając wszystko i zmieniając Kali Yugę w Sathya Yugę. Była również biała wstążka, w kształcie łuku wokół kartki. Pokazuje to, że wszystko jest związane Czystą Świadomością. Jest to Pierwsze Stworzenie, które przychodzi od Boga. Trzy serca na pierwszej stronie wyglądają jak Stupa.

Następnie dziś Swami dał inny kawałek kartki, który był różowego koloru. Były na niej narysowane różne kwiaty, rośliny i motyle. Ponadto były na kartce tradycyjne motywy kolam. Wiele kwiatów utworzonych zostało z kształtu serca. Jedne były w formie pąku, a w środku była napisana cyfra 6. Wszystkie motyle również były w kształcie serca. Na dole było Słońce z wyłaniającymi się 16. promieniami. To wskazuje na 16. Kala Boga; cyfra 6 wskazuje na Jego 6 Shad Gun (Boskich Cech – tłum.). To jest Nowe Stworzenie. Wszystkie rośliny, kwiaty, drzewa i motyle były narysowane w taki sposób; jest to plantacja Nowego Stworzenia!

Generalnie rzecz biorąc, w szpitalach wykonuje się 'plantacje serca'. Tu w Nowym Stworzeniu wszystkie rośliny (ang. plants – tłum.), motyle serca i kwiaty serca – wszystko to ma kształt serca. Tam są 'plantacje serca', tu rośliny zrobione są z serc. Jest to prawdziwa 'plantacja serca'. Rośliny, drzewa, kwiaty i owady – wszystko ma kształt serca. Wszystkie zwierzęta i ludzie mają uczucia serca Swamiego. Uczucia te wyłaniają się z uczuć Swamiego i moich. Jest to Stworzenie Serca. Napisałam o tym i wyjaśniłam to na wiele różnych sposobów.

Teraz Swami pokazał to w nowy sposób za pomocą różowej kartki. Jest to Stworzenie Premy, Stworzenie, które przybywa poprzez naszą czystą Premę. Było również wiele kształtów diamentu w środku serc. To wskazuje na 'die mind' (die – umrzeć, mind – umysł, śmierć umysłu – tłum.), eliminację ego. Tu, w Nowym Stworzeniu, nikt nie będzie mieć 'ja', ego. Tylko Bóg funkcjonuje w każdym. Tylko uczucia Swamiego i moje funkcjonują. Tu nie ma indywidualnego 'ja'. W Stworzeniu tym usuwamy wszystko poprzez 'operację Samskara' i umieszczamy w naszym sercu. Jest to 'operacja plantacji serca'. To Swami pokazał za pomocą kartki.

Kolejna rzecz, którą Swami dał, przybyła wczoraj, 11. kwietnia. Swami napisał:

Modlitwa Wieczorna

Om Sai Ram Om Sai Ram
Into my mind let no thought come,
Just thy all embracing love
So in peace my spirit rest.
In sleep tonight be deeply blessed.
Om Sai Ram thy will be done
Amen Amen

(„Om Sai Ram Om Sai Ram
Nie pozwól, aby myśl do umysłu mego przyszła,
Tylko Twa wszechobejmująca miłość.
Aby w pokoju duch mój odpoczywał.
We śnie był błogosławiony głęboko.
Om Sai Ram niech wola Twa spełnia się.
Amen Amen”

Amen było napisane na końcu i ukazało się dwa razy – raz napisane niebieskim atramentem i raz różowym. Swami napisał nuty na tej modlitwie, nad niektórymi wyrazami. Nad wyrazem „Ram” napisał On V, która miała w środku E, następnie e, potem g i l. Pokazuje to, że wszystko i wszędzie jest miłością Boga w stworzeniu Vasanthamayam. Na wyrazie 'ebrace' Swami narysował serce i V. Oznacza to obejmującą miłość Vasanthamayam. Teraz spójrzmy na tę pieśń.

Pieśń jest modlitwą, w której jest prośba, aby myśli nie przychodziły do umysłu. Ponieważ nikt w Sathya Yudze nie będzie mieć 'ja', myśli nie przyjdą. Będzie tylko Swamiego wszech obejmująca miłość. W modlitwie Swami pisze: „Thy all”, napisał On....B...m – 'Baba`s mind' (umysł Baby – tłum.), aby pokazać, że wszystko jest umysłem Baby. W Sathya Yudze wszyscy będą mieć tylko umysł Baby. W nocy wszyscy śpią spokojnie i szczęśliwie. To jest wola Boga. Wszystko to dzieje się, ponieważ Awatar miał wolę, aby stać się Awatarem i zstąpił tutaj. Wszystkie umysły są Premamayam; wypełnia je miłość. Moja Prema i Swamiego Sathyam wypełni wszystkie miejsca.

Teraz wszyscy muszą odmawiać tę modlitwę. Dlatego, że jest to nocna pora. Kiedy minie, Swami przybędzie ponownie i ustanowi nową Sathya Yugę. Wszyscy odmawiają tę modlitwę do Swamiego. Zanim wzejdzie Słońce Sai, panuje ciemność nocy. Śpiewajcie zatem: „Sai Ram Sai Ram'. Na odwrocie kartki było napisane:

Nowy sposób patrzenia otworzy się...

Gdy nadejdzie nowy świt, wszyscy będą widzieć w nowy sposób i zaświta Sathya Yuga.

Rozdział 17

NIEBIAŃSKIE LEKARSTWO

9 kwiecień 2013 r.

Dziś Swami dał lekarstwo, które umieścił w składanej kartce, gdzie na pierwszej stronie był Vinayaka. Napisał On także słowa: 'Prema bandam', 'więź Premy' i przykleił to na odwrocie kartki. Swami powiedział, że lekarstwo to 'Sanjeevini', lekarstwo, które da spokój mentalny. Powiedział również, że lekarstwo od lekarza jest dla mego ciała. Swami poprosił mnie, abym codziennie jadła ziarenko lekarstwa, które dał. Jednak trudno jest mi samej brać lekarstwo, które dał Swami, chcę podzielić się nim z innymi.

12 kwiecień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, nie spałam przez ostatnie dwa dni, jednak minionej nocy spałam! Jest to lekarstwo czy cud?

Swami: Dlatego dałem.

Vasantha: Czy mam wziąć jedno ziarenko i dać wszystkim tutaj?

Swami: Dałaś swoją siłę życia Boga wszystkim, jak wobec tego możesz brać lekarstwo sama. Dobrze, daj.

Vasantha: Swami, SV powinien czuć się dobrze. On ma dużo pracy. Jego ciało nie powinno być dotknięte.

Swami: Wszystko będzie dobrze.

Vasantha: Swami, jest ich tu trzynaścioro. Jedno ziarenko nie wystarczy dla każdego. Czy mam zmieszać z wodą i dać?

Swami: Dobrze.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Jak mogę podzielić jedno ziarenko lekarstwa między 13. ludzi? Dyskutowaliśmy i myśleliśmy o tym na wiele sposobów. W końcu Amar powiedział, abyśmy włożyli je do wody i dali po łyżce każdemu. Jednak wciąż nie byłam usatysfakcjonowana. Ponieważ lekarstwo jest sztywne, ono nie rozpuści się w wodzie. Jest lekarz medycyny ajurwedyjskiej, który chciał dać mi lekarstwo. Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On, że nie powinnam brać lekarstwa. Dodał: „Kiedy twoje lekarstwo skończy się, dam Sam.”

W dniu 13. kwietnia 2013 r. Swami dał przeźroczysty kawałek papieru, który był jak szkło. Było tam napisane:

Myślę o tobie
Z MIŁOŚCIĄ



Wyrazy były wydrukowane na kartce, a w środku było 8 muszelek. Jedna z muszelek była otwarta i miała w środku różową perłę.

13 kwiecień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, chcę Ciebie. Nie mogę tego znieść.

Swami: Jest to twoja stała myśl i temat pisania. Ja też jestem jak ty, tylko myślę o tobie.

Vasantha: Czym jest to, co dałeś dziś, Swami?

Swami: Ja również myślę o tobie.

Vasantha: Czy wystarczy tylko myśleć? Czy wystarczy tylko pisać? Przybądź, Swami.

Swami: Przybędę w odpowiednim czasie.

Vasantha: Swami, czy mam dać im lekarstwo? Tylko jedno ziarenko? A może mam dać dwa ziarenka?

Swami: Oni nie będą w stanie znieść więcej niż jedno ziarenko. Ty weź je. Kiedy skończysz to lekarstwo, dam inne, które będziesz mogła dać wszystkim.

Vasantha: Dasz, Swami?

Swami: Na pewno dam.

Vasantha: Daj teraz, Swami i dam lekarstwo wszystkim. Trudno jest mi brać samej.

Swami: Ten świat nigdy nie widział przedtem kobiety takiej, jak ty i nie zobaczy w przyszłości. Ty jesteś Daya Devi.

Vasantha: Swami, powiedziałeś, że dasz. Dziś Nicola jedzie do Bangalore, daj mi, a ja dam wszystkim.

Swami: Na pewno dam.

Koniec medytacji

Biorę codziennie lekarstwo, które dał lekarz. Jednak tamto lekarstwo jest inne. Dał je Swami. Jak mogę brać je sama, nie dzieląc się z innymi? Dzielę się swoją siłą życia, Swamim, ze wszystkimi. Nigdy nie doświadczam niczego sama. Zawsze dzielę się z innymi. Wieczorem zjadam jedną małą dosa. Jem tylko jeżeli najpierw dam trzem innym. Czy wystarczy radośnie śpiewać słowa...

Annam Brahma, Raso Vishnu, bhoktha devo
Maheshwara...

Zatem najpierw śpiewam, potem dzielę się z innymi, którzy są przy mnie, a dopiero potem jem sama. To jest moja natura.

To Swami sprawia, że piszę o swoich różnych cechach. Swami dał zioło Sanjeevini i poprosił mnie, abym codziennie rano brała jedno ziarenko, ale nie więcej. Jak mogę podzielić się tym jednym ziarenkiem z 13. ludźmi? Zapytałam więc Swamiego, czy mogłabym dać dwa ziarenka. Swami powiedział, że nie ponieważ ich ciała nie byłyby w stanie tego wytrzymać i że zamiast tego da On inne lekarstwo, kiedy tamto się skończy. Jednak poprosiłam Go, aby dał teraz. Dlatego, że nie mogę brać sama, zanim nie podzielę się z tymi, którzy są ze mną.

Po medytacji wieczornej poprosiłam Amara, aby poszukał lekarstwa. Wszedł on do pokoju Swamiego i znalazł pół paczuszki lekarstwa w szufladzie. Wszyscy to widzieliśmy. Pokazałam to także Nicoli. Było to sproszkowane ziele, bardzo dziwne. Nie mogłam jednak zrobić niczego, zanim nie zapytam Swamiego.

14 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Co takiego dałeś, Swami?

Swami: Jest to lekarstwo. Daj jedno ziarenko wszystkim.

Vasantha: Czym jest to lekarstwo?

Swami: Dał je Danvanthri. Przedtem dałaś Danvanthri Szakthi. Teraz daj lekarstwo, które dał Danvanthri.

Vasantha: Czy ja mam wziąć to lekarstwo?

Swami: Gdy skończysz tamto, weź.

Vasantha: Swami, teraz niech nie będzie już lekarstwa od lekarza! Ty Sam daj!

Swami: Dam. Daj lekarstwo tylko Aszramitom.

Vasantha: Na co jest to lekarstwo?

Swami: Sprawi, że będą oni zdrowi.

Koniec medytacji

Wzięliśmy kilka kartek, aby zrobić dla wszystkich małe paczuszki i napełnić je. Ponieważ lekarstwo z ziół było zbite, musieliśmy rozbić bryłki, a potem napełnić paczuszki. Wcześniej dawałam Danvanthri Szakthi tym, którzy byli chorzy. Wielu ludzi odniosło korzyść. Teraz daję lekarstwo, które Danvanthri dał wszystkim. Gdy skończę inne lekarstwo, Swami poprosił, abym brała po ziarenku co wieczór. Lekarstwo, które dał Danvanthri, zrobione jest z ziół ze świata niebiańskiego.

Zawsze myślę o Swamim i płaczę. Jednakże bez względu na to, co Swami robi, moje łzy nie przestają płynąć. O tym Swami mówi na kartce, że On zawsze myśli o mnie z miłością. Dał On obrazek, na którym 'z miłością' napisane jest dużymi drukowanymi literami i pokazuje, że Jego miłość jest taka. Osiem muszelek symbolizuje Vaikuntę. Jedna z muszelek jest otwarta i ma w środku różową perłę w kształcie serca. Otwarta muszelka wskazuje na to, że Swarga (Raj – tłum.) ponownie jest otwarta. Swami przybywa jak różowa perła w kształcie serca. To wskutek moich łez, łkania i Premy Swami przybywa jako Prema Swami. To pokazuje kartka.

Następnie Swami dał zdjęcie rozmiarów znaczka. Na zdjęciu Swamiego było napisane:

109 imion Bhagawana napisanych przez
Sri Vasanthę Sai

14 kwiecień 2013 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, co jest na kartce, że dałam 109 imion?

Swami: 108 imion, które wszyscy recytują, jest dla formy Mego ciała. Imiona, które dałaś, są dla ciała kosmicznego, wszech przenikającej formy Boga.

Koniec medytacji

Przed kilkoma laty zapytałam Swamiego, czy mam napisać 108 imion dla Jego ciała kosmicznego. Swami dał mi pozwolenie i poprosił mnie, abym napisała. Napisałam 108 imion dla Jego kosmicznego ciała. Potem Swami dał jedno imię Sam. Było to imię 109.
Om Sri Sai Vasantha Amruta Daya Kaya Namah

Dałam te imiona komuś w Puttaparthi oraz list i poprosiłam, aby przekazano to Swamiemu. Swami przyjął mój list oraz imię na darszanie. Tu, w Aszramie recytujemy 109 imion codziennie wieczorem. Rano recytujemy w 108. imion dotyczących imienia i formy Swamiego w Garbha Kottam po Amhishekam. Recytujemy i wykonujemy archana (rytuał ofiarowania kwiatów – tłum.). Tamte imiona są dla kosmicznego ciała Swamiego. 109. imię znaczy: Swami, który dał 'Amritę Vasanthy' światu. To wskutek Amrity Sahasrary Vasanthy Kali Yuga staje się Sathya Yugą, a wszyscy obdarzeni są Mukthi. Ta Amrita Vasantha urodziła się z Amrity Sai, prawda? On oddzielił mnie od Siebie i sprawił, że się narodziłam, aby wykonywać Jego zadanie awataryczne.

Zaycięstwo Sai Paramatmy
Zwycięstwo Jego zadania awatarycznego
Zwycięstwo Jego imienia

Rozdział 18

BÓG STAJE SIĘ NIEWOLNIKIEM

Dziś Swami dał obrazek dużego, pomarańczowego serca. Nad sercem i pod nim były mniejsze serca. Po lewej stronie i po prawej były jeszcze mniejsze serca. Było sześć biedronek oraz sześć czterolistnych koniczyn. Wcześniej Swami dał Swoje wielkie zdjęcie, na którym wyłania się On z biedronki. Napisałam wcześniej o tym rozdział.

Biedronka symbolizuje Marię Dziewicę. Napisałam, porównując to do Vishwa Brahma Garbha Kottam. Czerwone skrzydła symbolizują pelerynę dziewicy. Kiedy ukazuje się nam w życiu biedronka, mówi ona: 'Let Go and Let God' ( 'Niech Idzie i Niech Bóg' – tłum.). Biedronka jest wysłannikiem Prawdy. Uważa się, że to dobry omen i szczęście. Siedem kropek na skrzydłach symbolizuje 7 czakr. Koniczyna zazwyczaj ma trzy liście, jeśli jednak są cztery, traktuje się to jako szczęście.

Spójrzmy na obrazek. Duże serce symbolizuje Vishwa Brahma Garbha Kottam. Serce u góry to serce Swamiego. Teraz On zstępuje. Serce na dole to moje serce. Ja idę do góry. Wskutek sadhany wstąpiłam poprzez 7 czakr Kundalini, a Swami schodzi. Oboje łączymy się w Czakrze Serca, którą jest Vishwa Brahma Garbha Kottam. Z nas 'Stworzenie Serca' rozprzestrzenia się wszędzie. Jak Jezus urodził się Marii Dziewicy, tak samo rodzi się nam Stworzenie Serca. Nowe Stworzenie rodzi się z naszego serca.

Koniczyna symbolizuje szczęście. Swami zstępuje jako Awatar i obdarza wszystkich Mukthi. Jest to szczęście wszystkich ludzi Kali Yugi. Było 6 koniczyn, które symbolizują 6 Boskich Cech. 6 także symbolizuje 6. punktów na Chintamani. Moje serce to Chintamani. W tym klejnocie Chintamani są dwa trójkąty. Swami symbolizuje trójkąt skierowany w dół, a ja stojący prosto. Oba jednoczą się w sercu. To jest Chintamani. Wcześniej Swami dał klejnoty i narysował rysunek wisiorka Chintamani. Następnie poprosił nas, abyśmy go zrobili, a potem abym go nosiła na Mangalyi. To symbolizuje czterolistna koniczyna i biedronka.

14 kwiecień 2013 r.

Dziś Swami dał torbę, na której było wiele biedronek. Potem dał małego aniołka. Aniołek miał białą szatę i trzymał białego gołębia w ręce. Miał na głowie sznurek złotego koloru. Anioł zrobiony był z gliny.

15 kwiecień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, czym jest anioł?

Swami: Ty jesteś Aniołem Premy, dającym światu pokój.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że jestem Aniołem Premy, przynoszącym Ziemi pokój. Gołąb jest symbolem pokoju. Biała szata symbolizuje Czystą Świadomość. Mój umysł, intelekt, zmysły, siddha, ego, wszystko oczyściłam i połączyłam ze Swamim w Jaskini Vashista. Oczyściłam ciało, uwalniając je od odchodów. W końcu moje ciało połączy się w ciele Swamiego. Takie jest wewnętrzne znaczenie anioła. Złoty sznurek na górze wskazuje na Złotą Yugę. Amrita wylewa się z mojej głowy i dokonam transformacji świata, zmieniając go w Yugę Amrity, Złotą Yugę.

Tylko sporo płakałam w dniu 14-go i nie mogłam tego dłużej znieść.

14 kwiecień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, niczego nie dałeś.

Swami: Dlaczego zawsze tak płaczesz? Czego chcesz? Powiedz mi.

Vasantha: Swami, dziś publikujemy książkę. Napisałam, że rozbijesz Samadhi i wyjdziesz. Czy przybędziesz 23. albo czy całe moje życie ma się zakończyć w ten sposób?

Swami: Swami, nie mów w ten sposób, Nie płacz. Obiecałaś, że nie będziesz wątpić. Na pewno przybędę. Nie płacz.

Vasantha: Swami, daj mały złoty wisiorek albo pierścień.

Swami: Nie płacz, na pewno dam. Ten świat przedtem nie widział takiej Premy. Ja również nie myślałem, że masz tak dużo Premy. Twoją Premą możesz sprawić, że Sathya Yuga zawsze będzie na Ziemi.

Vasantha: Swami, jaki jest pożytek z tego wszystkiego? Nie mogę widzieć Ciebie? Nie mogę rozmawiać z Tobą?

Swami: Nie płacz. Przybędę.

Koniec medytacji

Nie mogę widzieć Swamiego. W książce napisałam, że Swami rozbije Samadhi i wyjdzie. Ale czy On wyjdzie? Są to moje nieustanne myśli. Swami powiedział, że przybędzie. Wcześniej obiecałam Mu, że nie będę wątpić w Jego przybycie. Jednak płaczę. Przez ostatnich kilka dni prosiłam Go, aby dał mały złoty wisiorek albo pierścień. Jak wiele dał On ludziom świata. Ale nie dał mi nawet małego ziarenka. Dlatego proszę. Moja Prema dla Swamiego trzęsie mną i zawsze płaczę. Nie chcę niczego z wyjątkiem Jego. Swami powiedział, że On Sam nie spodziewał się takiej Premy i że ta Prema mogłaby sprawić, że Sathya Yuga będzie wiecznie trwać.

16 kwiecień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, daj pierścień albo wisiorek ze Swojej ręki. Powinien mieć on zdjęcie Twojej prawdziwej formy. Wówczas będę nosić go na Mangalya Sutrze. Wcześniej napisałam, że wszystkie kobiety muszą mieć zdjęcie męża na Mangalya Sutrze.

Swami: Dokonanie przez ciebie zmiany Mangalyi jest dla Mego nowego ciała. Wskutek tego twoje ciało również się zmieni.

Vasantha: Swami, jeżeli dzień Twojego przybycia jest bliski, wobec tego dzień transformacji mego ciała musi być bliski. Twoje lekarstwo sprawi, że się zmieni.

Swami: O ho ho..., bardzo bystrze.

Vasantha: Swami, daj zdjęcie Twojej formy albo wisiorek z Twoimi stopami.

Swami: Dam.

Vasantha: Musisz dać, zanim przyjdzie Yamini. Gdy zacznę brać lekarstwo, moje ciało zacznie się zmieniać.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Powiedziałam Swamiemu, że jeżeli da wisiorek, będę go nosić na Mangalya Sutrze. W jednym rozdziale napisałam, że w czasie ślubu panie umieszczą zdjęcie swego męża na Mangalya Sutrze. Wówczas inni nie będą patrzeć na nie w sposób niewłaściwy. Dlatego prosiłam Swamiego o Jego zdjęcie. Swami powiedział, że muszę nosić Mangalyę dla Jego nowego ciała. Jeżeli On przybędzie w nowym ciele, wtenczas moje ciało również musi się zmienić. Swami powiedział, że przybędzie wkrótce, zatem moje ciało też musi się zmienić bardzo szybko. Swami powiedział, że da wisiorek ze zdjęciem Swojej nowej formy albo Swoich stóp.

O godzinie 14.00 poprosiłam Amara, aby poszedł i poszukał. On szukał zarówno w szafce Vadakkampatti, jak i w szafce Swamiego. Amar i ja potem szukaliśmy w mojej szafce.


 Znaleźliśmy wisiorek w złotym kolorze w plastykowym pudełku. Na jednej stronie była forma Swamiego, a na drugiej OM. Wszyscy widzieliśmy i dziwiliśmy się. Następnie zadzwoniłam do Yamini i zapytałam, czy widziała to przedtem. Powiedziała, że wisiorka nie było w szafce. Wieczorem znowu patrzyliśmy na wisiorek, tym razem jednak pod innym kątem. W tym czasie dojrzeliśmy dwie różne formy. Jedna była starą formą Swamiego, a druga – Jego nową formą. Zrobiliśmy zdjęcie. Widzieliśmy różne rodzaje zdjęć trójwymiarowych. Na przykład: jest zdjęcie Kryszny. Jeżeli lekko się je przechyli, zmienia się ono na zdjęcie Radhy. Jest zdjęcie Tirupati, ale kiedy się je przechyli, staje się ono Akarmelmangai. Jednak nie widzieliśmy wisiorka jak ten. Wszyscy, którzy go widzieli, wątpili, że jest to złoto.

16 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: To nie jest złoto. Czy postanowiłeś, że w czasach obecnego Awatara nie dasz mi żadnego złota?

Swami: Ty jesteś Mahalakszmi. Jesteś boginią wszelkiego bogactwa.

Vasantha: Swami, nie chcę tego wszystkiego bogactwa. Pół grama złota od Ciebie wystarczy.

Swami: Nie płacz. Porozmawiamy o tym rano. Noś ten wisiorek.

Koniec medytacji

Swami dał wiele pierścieni, łańcuszków i wisiorków innym, ale mnie nie dał niczego. Dlatego pytam, czy podjął On postanowienie. Może jestem Mahalakszmi. Mam wiele pierścieni i wisiorków z kamieniami, które dał Swami. Następnie opisuję zasadę, która kryje się za każdym kamieniem, po czym usuwam każdy z nich i trzymam je oddzielnie. Jednakże teraz chcę coś bezpośrednio z ręki Swamiego.

17 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, zobaczyliśmy dwie formy na wisiorku.

Swami: Tak, są dwie formy. Jedna jest stara, a druga jest nowa. Obie należą do ciebie. Noś to.

Swami: Swami, mam go nosić na Mangalya Sutrze czy na łańcuszku?

Swami: Gdzie tylko chcesz.

Vasantha: Jaki jest powód tego, że nie dałeś mi żadnego złota?

Swami: Przedtem opowiedziałaś opowieść o Kucheli. Kiedyś Kuchela poszedł zobaczyć Krysznę. Wziął ze sobą dmuchanego ryżu. Gdy się spotkali, Kryszna zjadł garść dmuchanego ryżu. W tym momencie dom Kucheli zamienił się w pałac. Następnie Kryszna wziął drugą garść. Wówczas Kuchela obdarzony został ogromnym bogactwem. Kiedy Kryszna miał zamiar wziąć trzecią, Rukmini chwyciła Go za rękę. Bała się, że jeżeli Kryszna weźmie trzecią garść, stanie się On niewolnikiem Kucheli. Jednakże Ja jestem niewolnikiem twojej Premy. Aby dokonać naprawy tego, co Rukmini zrobiła tamtego dnia, nie dałem ci żadnego złota.

Vasantha: Swami, dlaczego pragnę czegoś z Twojej ręki?

Swami: Na pewno kiedy przybędę, przyślę posłańca, aby dał ci bransoletki. Czy wiesz, kim jest posłaniec? Posłaniec będzie aspektem Kucheli.

Vasantha: Przedtem powiedziałeś Sathyabama. Teraz mówisz, że Rukmini.

Swami: Sathyabama próbowała zważyć Boga. Rukmini uniemożliwiła Mu zrobienie czegoś dla wielbiciela. Kiedy przybędziesz do Mnie, ozdobię ciebie każdym klejnotem. Następnie ozdobię twoją rękę mehendi*. Po długim czasie oddzielenia będziemy razem i będziemy radować się dniami szczęścia.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

(* mehendi – henna, którą maluje się wzory na ręce – tłum.)

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Dwie formy na wisiorku należą do mnie. Swamiego stara forma i Jego nowa forma. Swami opowiedział opowieść o Kucheli. Żona i dzieci Kucheli bardzo cierpieli wskutek ubóstwa. Żona poprosiła go, aby poszedł odwiedzić Krysznę i poprosić o pomoc. Kryszna był przyjacielem Kucheli. Uczyli się razem w Gurukuli. Pomyślał on: „Jak mogę odwiedzić Krysznę z pustymi rękoma?” Wziął więc nie obłuskany ryż i zrobił trochę ryżu dmuchanego. Zawinął go w tkaninę i poszedł.

Dotarł do pałacu, jednak straż nie pozwoliła mu wejść do środka, ponieważ wyglądał jak żebrak. Wówczas pojawił się Kryszna i zabrał Kuchelę do środka. Poprosił go, aby usiadł. Wówczas Kryszna i Rukmnini wykonali Pada Pudżę. Spędzili długi czas, rozmawiając. On zupełnie zapomniał poprosić Krysznę o pomoc. Zapomniał również dać Krysznie dmuchany ryż. Radość, która płynęła z tego, że widział Boga, sprawiła, iż zapomniał o wszystkim. Kryszna Sam poprosił o dmuchany ryż. Następnie włożył w Swoje usta garść ryżu. Natychmiast domek Kucheli zamienił się w pałac. Po drugiej garści dom jego napełnił się bogactwem i służbą. KiedyKryszna zamierzał wziąć trzecią garść, Rukmini powstrzymała Go. Bała się, że jeżeli Kryszna zje ryż, stanie się niewolnikiem Kucheli.

Ona nie dopuściła do tego, aby Bóg dał wielbicielowi. Dlatego Swami nie dał mi nawet ćwierci grama złota. Ponieważ Sathyabama próbowała zważyć Krysznę na wadze, Swami powiedział mi, że nie dał mi złota. Cierpiałam za błąd Sathyabamy. A teraz Swami mówi o błędzie Rukmini. Za błędy Sity, Rukmini i Sathyabamy teraz ja cierpię, aby dokonać poprawek. Jak pięknie Sam Bóg pokazuje działanie Prawa Karmicznego, które On Sam ustanowił. Mimo iż jest się w Jego rodzinie, On wciąż działa zgodnie z prawem!

Bóg prowadził życie, które stanowiło przykład dla świata. Nasza każda myśl z osobna decyduje o naszych kolejnych narodzinach. Nikt nie jest w stanie uciec przed Prawem Karmicznym. Jednak równocześnie, jeżeli istnieje łaska Boga, wszelka karma może zostać usunięta. Życie Kucheli jest tego przykładem. On żył, pogrążony w myślach o Krysznie. Gdy zobaczył Krysznę, zapomniał o celu swojej wizyty. Kiedy Bóg jadł zwyczajny, dmuchany ryż, ubóstwo Kucheli zostało usunięte i żył on jak król.

Ale my zbliżamy się do Swamiego z węzełkiem pragnień w umyśle. Powinniśmy iść do Boga bez żadnych pragnień oraz z pełną, całkowitą miłością. Oddanie Kucheli jest przykładem dla świata. Gdybyśmy Swami i ja nie dokonali wyrównania i naprawek, wówczas nie przybyłaby Sathya Yuga.


Rozdział 19

KOŚCIOŁEM STAJE SIĘ:
VISHWA BRAHMA GARBHA KOTTAM

Dziś Swami dał różową, papierową torbę z biedronkami i muchomorami. Muchomory występowały parami, a wokół ich nóżek były bukiety kwiatów. Na jednej stronie było 27 biedronek, a na drugiej 13; było pięć na dole z jednej strony torby oraz sześć na drugiej.

18 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Czym są czerwone muchomory na torbie?

Swami: Zmieniamy wszystkie trujące rośliny w rośliny kwitnące, aby ofiarować Bogu.

Vasantha: Swami, było 27 na jednej stronie torby, a następnie 24 na drugiej? Jakie jest znaczenie, Swami?

Swami: To poprzez nasze zaślubiny robimy wszystkich ludzi doskonałymi.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. 27 wskazuje na dzień naszych zaślubin; jest to 27 maj 2001 r. W tej Erze Kali serca wszystkich ludzi są jak muchomory, trujące. Kiedy Swami przybędzie ponownie, wezwie mnie On i pokaże światu, kim jestem. Następnie odbędą się nasze zaślubiny. Potem nasze uczucia wyłonią się z Garbha Kottam i przejdą przez Stupę, zmieniając wszystko, czyniąc wszystkich perfekcyjnymi. To Swami pokazuje za pomocą torby. Wszystkie muchomory były parami, a wokół nich biedronki, które – jak się zdawało – szły w stronę muchomorów, zmieniając wszelką truciznę, robiąc ze wszystkiego kwitnące rośliny. Stąd też wokół każdej pary muchomorów są kolorowe, kwitnące rośliny. Sprawia to, że życie każdego kieruje się ku Bogu. Wszystko dzieje się wskutek moich siedmiu czakr. Napisałam o tym w poprzednim rozdziale. Wszyscy będą prowadzić życie duchowe. Wszyscy pozostawią sprawy tego świata. Rączka torby była w kształcie serca. 24 wskazuje na to, że tatwy (zasady – tłum.) ciała człowieka stają się doskonałe.

Następnie Swami dał papier przeźroczysty jak szkło z formą pięknego kościoła, która była przyklejona do niego. Drzwi kościoła były zamknięte. Na szczycie iglicy widać krzyż. Kościół był niebieskiego koloru. Na drugiej stronie przeźroczystego papieru, za kościołem, są dwa piękne, wielkie dzwony pomarańczowego koloru, które są związane razem. Tam, gdzie dzwony są związane, jest sześć czerwonych kamieni jak klejnoty. Na drugiej stronie były takie same klejnoty, ale tym razem było ich siedem. Wokół dzwonów jest dwanaście liści. Nad dzwonami jest gwiazda sześcioramienna, pięknie ozdobiona. Ponieważ nie mogłam zrozumieć, co to znaczy, zapytałam o to Swamiego.

16 kwiecień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, chcę ciebie. Chcę leżeć na Twoim podołku.

Swami: Nie płacz, doświadczysz wszystkiego, przez dziesięć dni będziemy razem.

Vasantha: Dobrze, Swami...ale czym jest zdjęcie kościoła oraz dzwony za nim?

Swami: Jest to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Czekasz, aby wejść do środka. Ja przybędę, następnie wezwę ciebie i odbędą się nasze zaślubiny. To ze Stupy wibracje rozprzestrzeniają się wszędzie.

Vasantha: Ale Swami, to wygląda jak kościół...., na szczycie jest krzyż?

Swami: Jesteśmy jak Jezus, niesiemy grzechy świata. To jest pokazane. To dzięki temu dokonuje się zmiana świata.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że kościół to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami i ja jesteśmy jak Jezus, niosący karmę świata, co pokazuje krzyż. Jezus niósł grzechy świata. Jakaś pani siedzi przed kościołem, ubrana w zieloną suknię. Czeka przy schodach. Swami powiedział, że pokazuje to, iż to ja czekam, aby wejść do Garbha Kottam. Garbha Kottam została zbudowana dla mnie, abym tam mieszkała. Jednakże przed dwoma laty Swami powiedział mi, abym tam nie mieszkała, lecz poczekała zanim On wróci i wejdziemy oboje. Kiedy opuścił On Swoje ciało, znowu powiedział to samo. Powiedział, że nie powinnam tam mieszkać, zanim On nie powróci. Dopiero wtedy oboje wejdziemy i zacznie to funkcjonować. Riszi i siddhowie oznajmiają to samo w moim Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Powiedzieli, że gdybym teraz poszła tam mieszkać, moje ciało nie byłoby w stanie tego wytrzymać. Stąd też Swami pokazuje panią, która czeka na zewnątrz Garbha Kottam, przy schodach.

Spójrzmy na dwa wielkie dzwony, które wskazują na nasze zaślubiny. Sześć klejnotów symbolizuje serce, w którym się jednoczymy; siedem symbolizuje siedem czakr kundalini. Uczucia Swamiego i moje przechodzą przez czakry i zmieniają świat. Dwanaście liści wskazuje na 12 płatków lotosu serca. Gwiazda sześcioramienna pokazuje to samo. Jest to serce Chintamani. Każdy z dwóch dzwonów ozdobiony jest pięcioma klejnotami jak kamienie. Pokazuje to pięć Jnanendryi i Karmendriyi, 5 działań i 5 życiowych rodzajów powietrza. 24 zasady stają się Purnam wskutek naszych zaślubin. Osiem złotych koralików zdobi górę jednego dzwonu, a drugiego – cztery. Wskazuje to na Adi, całość oraz Jego połowę, Padi, przybywającą z Vaikunty. Oba dzwony mają złote serca, które powodują, że dzwony dzwonią. Symbolizuje to Sabdha Brahmana. 9 złotych koralików jest nad każdym sercem dzwonu, co pokazuje, że 9 planet jest pod kontrolą Boga i Jego Szakthi.

17 kwiecień 2013 r.

Dziś Swami dał podobiznę Mahawisznu, którą Amar przyniósł jako boską pocztę. 

 

Na zdjęciu widać Machawisznu odpoczywającego. Ale nie jest to Adi Sesza (Wąż o tysiącu głowach – tłum.), którego nie widać. Zamiast tego On opiera się o sofę taką, jaka jest w Domu Wzgórza. Mahalakszmi również nie widać. W jednej ręce Pan trzyma Swoją czakrę, a w drugiej Swoją maczugę. Nie ma konchy ani lotosu w Jego pozostałych rękach, jednak zdaje się, że one trzymają naszyjnik.

17 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Czym jest ten obrazek Mahawisznu? Nie ma Mahalakszmi?

Swami: Przybywam dla Mahalakszmi.

Vasantha: Swami, nie ma konchy w Jego ręce. Jaki klejnot On trzyma?

Swami: Przybywam dla ciebie. Moje obie ręce trzymają ozdoby dla ciebie. Kiedy zobaczymy się ze sobą, zawiążę Mangalya Sutrę na twojej szyi.

Vasantha: Jest to bardzo cudowne zdjęcie Swami i jak najbardziej odpowiednie. Ale to się musi zdarzyć, Swami!

Swami: Na pewno to się zdarzy, Przybywam tylko dla ciebie, niosąc ozdoby w obu rękach.

Koniec medytacji

Zobaczmy. Wydaje się, że Swami siedzi i opiera się o sofę z Domu Wzgórza. Z jednej strony trzyma On maczugę i czakrę. Wydaje się, że dwie ręce z innej strony trzymają klejnoty. Gdy zrobiliśmy zdjęcie, klejnoty było widać wyraźniej w Jego rękach. Kiedy Swami powróci, da mi On wszystkie klejnoty i zawiąże Mangalya Sutrę. Napisałam o tym w rozdziale, gdzie jest mowa o trzech dniach, które spędzimy razem. Nie ma takich obrazów Mahawisznu jak ten, pokazujących, że trzyma On klejnoty w obu rękach.

18 kwiecień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, ręce Mahawisznu po prawej stronie trzymają broń. Jakie są Jego dwie pozostałe ręce? Proszę, wyjaśnij.

Swami: Przybywam jako połowa Mahawisznu, aby dać ci ozdoby.

Vasantha: Co to jest, Swami, połowa Jego ciała?

Swami: Najpierw przybyłem z jednej polowy Jego ciała, z czakrą i maczugą. Tym zniszczyłem wszelkie zło, karmę oraz grzechy świata. Teraz przybywam z drugiej polowy, aby ujawnić, kim jesteś. Stąd też przybywam z twoimi ozdobami.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Po prawej stronie Mahawisznu jest czakra i maczuga. Swami powiedział, że przedtem przybył jako prawa strona Mahawisznu, aby zniszczyć grzechy, karmę i zło na świecie. Teraz przybywa On ponownie jako lewa strona Mahawisznu. Przybywa On, niosąc ozdoby Mahalakszmi. Gdy przybędzie, w pełni ujawni, kim jestem. Jedną częścią misji Awatara jest zniszczenie wszystkiego. To zostało zakończone. Teraz jest druga część; On ujawni, kim jestem, a następnie odbędą się nasze zaślubiny. Dopiero wtedy Stupa i Garbha Kottam zaczną w pełni funkcjonować. Pokazał to Swami na wiele różnych sposobów. Mahawisznu zazwyczaj trzyma konchę i lotos. Lotos symbolizuje mnie. Urodziłam się tu jako lotos nieba. Koncha również symbolizuje mnie. Urodziłam się jako pierwszy dźwięk Wedy 'Agni Meelay'. Stare ciało Swamiego przybyło z prawej strony Mahawisznu; nowe ciało przybywa z lewej strony Mahawisznu.

Swami codziennie daje zdjęcia i prosi, abym pisała o nich. Kiedy byłam młoda, zawsze dawano nam zdjęcia i proszono, abyśmy opowiadali, wykorzystując je. Teraz Swami daje nowe zdjęcia codziennie i prosi, abym pisała opowieści.


Rozdział 20


NAJWYŻSZA MOC FRUWAJĄCEGO KONIA

Dziś Swami dał Swoje zdjęcie z młodości. Widać Rudraksza malę na Jego szyi. Następnie dał On małą ozdobę do powieszenia.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest Twoje zdjęcie z Rudraksza malą? Czy dlatego dałeś Rudrakszę w domu Nicoli?

Swami: Tak, tylko dlatego.

Vasantha: Swami, czym jest mała dekoracja, która – jak się zdaje – jest formą Ida i Pingala i są na niej jakieś klejnoty?

Swami: Tak, napisz o tym.

Koniec medytacji

Swami dał piękną dekorację do powieszenia. Na górze była żółta nić, a z niej zwisał kształt serca, zrobiony z materiału typu brokat. Kształty serca były zarówno na przedniej stronie, jak i tylnej tkaniny. Na jednej stronie była forma dwóch węży, jak Ida i Pingala, spoglądających na siebie. W środku kształt V. Na V było widocznych siedem błyszczących kamieni, a w środku był duży, biały kamień. Na sercu z tyłu znowu dwa węże patrzyły na siebie, a po każdej stronie było 8 białych kamieni. Między dwoma wężami były 4 kamienie z każdej strony, które miały kolor, będący mieszaniną pomarańczowego i złotego. Pokazuje to, że my oboje zstąpiliśmy tu z Vaikunty jako Adi, Całość i Padi, Jego połowa.

Na drugiej stronie dwa węże z V w środku pokazują stan Brahmarandra. Tu my dwoje doświadczamy w stanie błogości. 7 białych kamieni na górze symbolizuje siedem czakr; duży, biały kamień w środku symbolizuje bindu. Kiedy bindu otwiera się, wyłania się Amrita, staje się wibracjami i wychodzi w świat. W środku kształtu serca były pomarańczowe nici, delikatne jak aksamit. Stamtąd wychodzą trzy sznurki, z ośmioma złotymi koralikami i ośmioma żółtymi koralikami. Trzy to symbol Boga, Jego Szakthi oraz Nowego Stworzenia.

To z naszych serc wszystko wyłania się i wychodzi. Jedna strona serca symbolizuje Vishwa Brahma Garbha Kottam, a druga Brahmarandra. Biały klejnot bindu symbolizuje Stupę. Pokazuje to zatem, że Bóg, Szakthi i Jego Stworzenie stanowią Jedno. Wszystkie trzy są w takim samym stanie. Kolor pomarańczowy wskazuje na Stworzenie Agni. Swami dał to jako wyjaśnienie dla Nowego Stworzenia. Sznurek, który jest nad kształtem serca, ma pięć koralików: szklany, żółty oraz trzy złote koraliki. Pokazuje to, że wszystko wychodzi i wypełnia Przestrzeń. To stąd wszystko zstąpiło na Ziemię, Bóg, Szakthi oraz Stworzenie zwisają z tego. Pokazuje to również, że nasza natura wypełnia całe Stworzenie. Jest to Nowe Stworzenie.

Zdaje się, że ozdoba do powieszenia jest całkiem zabawna. Chociaż tak może być, Swami położył ją w szafce Vadakkampatti, wyjaśnił wszystko i poprosił mnie, abym pisała. Napisałam o wszystkim. Musimy widzieć mądrość we wszystkim. Wczoraj Swami dał małą kwadratową kartkę, na której był Jego symbol Sarva Dharma. Na odwrocie była forma fruwającego konia.

20 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czym jest fruwający koń?

Swami: Jest to koń niebiański, który ciągnie rydwan Suryi Dewy, Boga Słońca. Ty przynosisz tu Słońce Mądrości. Wskazuje to na twoje niewymierne moce.

Vasantha: Swami, jaki jest pożytek z tych mocy? Ty musisz przybyć.

Swami: Tylko ty sprowadzasz Mnie tymi mocami.

Koniec medytacji

Bóg Słońca przybywa w rydwanie, który ciągnie siedem koni. Swami również przybył w złotym rydwanie. Jest On Bogiem o światłości miliona słońc, który przybył tu w rydwanie Słońca. Tylko On jest Maha Awatarem, światłością miliona Słońc, który dotąd nigdy przedtem nie przybył na ten świat. Przybywa On na świat w procesji jako światłość miliona słońc. Prosił mnie On, abym pisała o tej Mądrości Słońca. Wszystko piszę jako narzędzie.

Spójrzmy na fruwającego konia, który jest symbolem najwyższej, Najznakomitszej Mocy w ciele. Jest to moc duchowa. Moc ta jest w stanie przemienić zło w dobro. Jest to symbol mocy duchowych. Zatem Swami poprosił mnie, abym porównała ze sobą. Wskazuje to na moc Kundalini. To wskutek tej Najdoskonalszej Mocy najgorsza Kali Yuga staje się najdoskonalszą Sathya Yugą i obdarza wszystkich Mukthi. Wszyscy mają w sobie tę ogromną moc. Jednak musi być ona wykorzystana do tego, aby osiągnąć Boga. Przez ostanie 73 lata płaczę, myśląc o Swamim. Wskutek tego moce zwiększają się. Wskutek tej skupionej Premy Kali Yuga ulega przemianie i wszyscy uzyskują stan Jeevan Muktha. Czy to zdarzyło się gdziekolwiek przedtem? Czy istnieje na to dowód w którejś z Wed?

Jest to coś, co nigdy się nie zdarzyło w żadnej poprzedniej Erze. Jest to unikatowe. Jest to tego najpotężniejszego Awatara największe zadanie. On to zrobi; zmieni świat i przewróci go „do góry nogami”. Swami robi ze wszystkiego Sathya Yugę, nie dokonując destrukcji Kali. Dlatego On oddzielił mnie od Siebie. Ja, która nie oddzielam się od Niego, zostałam oddzielona. Tylko ta tęsknota, łzy i oddzielenie zmieniają świat i sprowadzają Go ponownie.

19 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Na co wskazuje Rudraksza mala na Twoim zdjęciu?

Swami: Wskazuje ona nowe ciało. Przybywam teraz jako Sai Sziwa.

Vasantha: Swami, dlaczego zawsze proszę o Twój sparszan, darszan i sambaszan? Dlaczego mam zawsze to pragnienie?

Swami: To nie jest pragnienie człowieka. To, że chcesz mnie ujrzeć, dotknąć i rozmawiać – wszystko to jest tylko dla Boga. Wskutek tego przybywa Nowe Stworzenie.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy. Na zdjęciu Swamiego, gdzie wygląda On młodo, jest Rydraksza wokół Jego szyi. Swami ukończył Nishta i teraz przybywa jako Sai Sziwa. Pokazuje to, iż On przybywa. Tęsknię za Jego darszanem, jednym słowem, jednym dotykiem. Ta tęsknota jest powodem, że przybywa Nowe Stworzenie; staje się ono Sathya Yugą. Cokolwiek widzę, wszystko jest Swamim. Czegokolwiek dotykam, wszystko jest Swami. Z kimkolwiek rozmawiam, wszystko jest Swamim. Tylko Swami i ja będziemy żyć w Nowym Stworzeniu.

Kiedy Nicola pojechała do Bangalore, poprosiłam ją, aby poszukała wiadomości od Swamiego. Następnego dnia zadzwoniła i powiedziała, że znalazła srebrne pudełko, w którym było vibuthi pachnące kamforą oraz Rudraksza mala. Swami powiedział, że to On to dał, aby wskazać na Jego przybycie. Następnie Swami pokazał tu Swoje zdjęcie z Rudraksza malą wokół Swojej szyi. Za pomocą tego zdjęcia On daje dowód na wszystko. Z kolei wczoraj Swami dał zdjęcie Shirdi Baby z wyraźnie widoczną V na czole.


Medytacja

Vasantha: Co to jest Swami? Shirdi Baba z V na czole.

Swami: Shirdi Baba jest Awatarem Sziwa. Ja jestem Sziwa Szakthi. Teraz Szakthi jest tu, a Ja przybywam jako Sai Sziwa wskutek twojej Premy.

Koniec medytacji

Swami przybywa ponownie wskutek mojej Premy. Pokazane to zastało za pomocą pomarańczowej V na głowie Shirdi Baby. Pomarańczowy kolor symbolizuje szatę Swamiego. V jest dla mnie. Teraz Swami przybywa jako Sai Sziwa i pokaże mnie jako Swoją Szakthi.

Rozdział 21

BP – PRZYNIEŚĆ PURNAM

19 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, nie przybyłeś. Jaki jest pożytek z tego, że piszę?

Swami: Nie płacz. Przybędę.

Vasantha: Swami, dlaczego żyć tutaj? Zostawiłeś mnie!

Swami: Nie! Na pewno przybędę. Przybywam, aby ofiarować Swoje ciało tobie. Nikt na tym świecie nie ofiarował swego ciała Bogu, a Bóg nigdy nie ofiarował Swego ciała nikomu. Bóg przybywa tu tylko jako Świadek. Przybywam, aby ofiarować Swoje ciało tobie. To zdarza się po raz pierwszy. To nowe ciało jest dla ciebie, abyś tylko widziała, rozmawiała i dotknęła. Przybywam ponownie, ponieważ nie mogę dać tobie ciała, którego dotykali wszyscy.

Vasantha: Swami, co to jest? Nie mów w ten sposób.

Swami: To jest prawda. To jest również częścią zadania Awatara.

Koniec medytacji

Jest dla mnie bardzo dziwne to, co Swami powiedział. Nikt na świecie nigdy nie ofiarował swego ciała Bogu; nawet wielcy święci ani riszi. Opuścili oni ciało i połączyli się z Bogiem. Dlaczego tylko ja mam to dziwne pragnienie? Od młodego wieku bardzo bałam się śmierci, choroby i starości. Pragnęłam tego, że moje ciało nie powinno umrzeć, lecz musi połączyć się z Bogiem, jak Andal. Stosowałam sadhanę po to. Moje ciało połączy się z ciałem Swamiego. Na tym świecie wszyscy boją się zmierzyć ze śmiercią. Jednakże myśl, aby nie zmierzyć się ze śmiercią, nigdy nie przyszła do nikogo. Nikt na świecie nawet nie miał tej myśli. Ona nie przyszła do nikogo. Chcę również ofiarować swoje ciało Swamiemu. Ciało, które przybyło od Niego, musi powrócić do Niego. We wczorajszym rozdziale wyjaśniłam to, co Swami powiedział. Wszyscy przybyli od Boskości i muszą do niej wrócić. Ja przybyłam z ciała Swamiego i muszę znowu połączyć się w Nim. To jest moja pokuta.

Teraz przyjrzyjmy się Bogu. Bóg jest tylko w stanie Świadka. Kiedy zstępuje On tutaj, przybywa On, aby ustanowić dharmę. Mimo że Awatar może mieć żonę i dzieci, On wciąż funkcjonuje w stanie Świadka również dla nich. On nigdy nie okazuje im osobistej miłości, ani nie obdarza ich specjalną łaską. Swami przybył i był w stanie Świadka. On dał padanamaskar wszystkim, pozwalając, aby wszyscy dotykali Go i On również dotykał wszystkich. Ale tylko mnie nie pozwolono dotknąć Go. Nigdy nie widziałam Go z bliska, ani nie rozmawiałam z Nim. Dlaczego? Dlaczego? Nie potrafię zrozumieć.

Następnie Swami opuścił Swoje ciało, a ja płakałam i szlochałam. Potem powiedział On, że przybędzie ponownie w nowym ciele i da mi darszan, sparszan i sambaszan. Ponieważ Jego ciała dotykali wszyscy, powiedział On, że da mi wszystko, gdy będzie w nowym ciele. Teraz Swami powiedział o Swojej ofierze. Ale nie mogłam zrozumieć. Co to znaczy, że On ofiaruje Swoje ciało mnie? Następnie Swami powiedział, że jest to również część Jego zadania awatarycznego.

Dziś Swami dał zdjęcie, na którym widać, że trzyma On lingam. Z tyłu był kalendarz od czerwca 2008 r. do maja 2009 r. Fotografia Swamiego jest z Jego młodego wieku. Swami dał również kartkę na której była napisana tylko jedna linijka:

Przynieść O własną wyższą miłość

20 kwiecień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, nie mogę tego znieść, kiedy moje cierpienie dobiegnie końca? Kiedy przybędziesz?

Swami: Nie płacz. Przybędę. To rozdzielenie jest po to, aby przynieść naszą wyższą Premę. Tylko to jest powodem tego, że jesteśmy oddzieleni.

Vasantha: Czy dlatego napisałeś? Czym jest ofiarowanie ciała?

Swami: Ofiarowanie twego ciała Mnie jest czymś, co nigdy przedtem się nie zdarzyło. Ta myśl nigdy nie powstała w niczyim umyśle na świecie. Zatem Ja daję Moje ciało tobie, całkowicie nową formę, której nikt nie dotknął. Wskutek tego twoje i Moje ciało rozprzestrzenia się jako Stworzenie. Ty robisz swoje postarzałe ciało młodym i dziewiczym i ofiarujesz je Mnie. Ja dam Swoje nowe ciało tobie. Tego nowego ciała nigdy nikt nie dotknął. Nie ma ono uczucia dotyku. Ty przynosisz wyższą Premę. Jest to Nowe Stworzenie.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Wszyscy Awatarzy są tylko w stanie Świadka. Nie mają oni uczucia dotyku. Mimo iż Swami dotykał wszystkich i wszyscy dotykali Go, On nie doświadczył uczucia dotyku, ponieważ był On w tym stanie. Swami przybywa teraz w nowym, młodym ciele, którego nikt nie dotknął. Kiedy Swami i ja zobaczymy się ze sobą po raz pierwszy, dopiero wtedy przyjdzie uczucie dotyku. Ja również nie mam uczucia dotyku. Nie dotknęłam nikogo i nikt mnie nie dotknął. Uczucie dotyku znaczy dotknąć serca i umysłu.

Gdy Swami dotknie mnie po raz pierwszy, wstrząśnie mną. Dopiero wtedy będę usatysfakcjonowana. Jest tak dlatego, ponieważ czekałam 73 lata na Jego jedno słowo i jeden dotyk. Następnie On ujawni, że ja jestem Jego Szakthi. On dotknie mnie i ja dotknę Jego. Gdy dotkniemy siebie, a bazą będzie nasz związek, dopiero wówczas moje ciało i ciało Swamiego rozrośnie się jako Stworzenie. Jest to Pierwsze Stworzenie, które przybywa od nas. Jest to Ekohum Bahushyam – od Jednego przybywa wiele. Jest to Viratpurusza rozrastający się jako Stworzenie.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, musisz przybyć, nie jestem w stanie znieść tego dłużej.

Swami: Na pewno przybędę. Ty jesteś ze Mną tutaj. Twoja najwyższa miłość oznacza tylko Mnie.

Vasantha: Teraz jestem szczęśliwa, Swami. Dopiero teraz znamy nowe znaczenie kalendarza. Swami, pokazałeś wiele rzeczy od czerwca, aby wskazać na Twoje przybycie. Lingam, który jest na zdjęciu, pokazuje miesiąc maj, gdy zobaczymy się wtenczas ze sobą, Nowe Stworzenie przybędzie.

Swami: Wszystko jest prawidłowo, teraz pisz.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. 'Przynieść O własną wyższą miłość' oznacza, że ja przynoszę Purna, najwyższą Premę, która należy do mnie. To poprzez swoje łzy przynoszę ją. Jest to Swami. Swami jest najwyższą Purna Premą (Czystą Premą – tłum.). Swami napisał kalendarz od czerwca do maja. To od czerwca ubiegłego roku Swami zaczął pokazywać dowody dotyczące Jego powrotu, krok, po kroku. W sierpniu pokazał on album zaślubin Radha Kryszna, porównując to ze zdjęciem naszych zaślubin. Następnie powiedział, że przybył do domu mego serca i przebywał tam. W ten sposób pokazał On na wiele różnych sposobów coś w każdym miesiącu odnośnie Swego przybycia.


Potem 21. grudnia Swami pokazał mocny dowód, ale nie przybył również w tamtym czasie. Pokazał On zdjęcie, na którym ja powstrzymuję Pralayę (Potop, unicestwienie – tłum.) i poprosił, abym napisała. Na koniec Swami pokazał wiele rzeczy w maju w związku z Jego przybyciem, kiedy to będziemy przebywać razem przez trzy dni. Poprosił mnie, abym napisała o tym. Tylko kiedy Swami przybędzie w nowym ciele, moje ciało zmieni się. Gdy się zobaczymy, dotkniemy i będziemy rozmawiać ze sobą, przybędzie Nowe Stworzenie. Aby to pokazać, Swami na zdjęciu, które dał, trzyma lingam Hiranyagarbha.

21 kwiecień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, co napisałeś wczoraj?

Swami: Przynosisz wyższą miłość Purnam, która należy do ciebie. Tylko dlatego opuściłem ciało i przybywam ponownie.

Vasantha: Swami, nie rozmawiasz ze mną tak, jak to robiłeś przedtem?

Swami: Jesteś w myślach o Mnie przez 73 lata. Ja również byłem w myślach o tobie. Teraz, przez ostatnie dwa lata, były tylko myśli o tobie. Mówię do ciebie i nie mam związku z nikim innym. Nie rozmawiam z nikim. Przez 84 lata od rana do wieczora, od świtu do zmierzchu rozmawiałem z wieloma ludźmi, robiłem wiele rzeczy. Teraz nie ma niczego.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Przez ostatnie 84 lata Swami mówił o wielu rzeczach z niezliczoną liczbą ludzi. Trwało to od rana do wieczora. Dyskursy, które On dawał, przyjęły formę wielu książek. W tym czasie Swami myślał o mnie i rozmawiał ze mną w medytacji. Jest tak dlatego, ponieważ przybyłam tu dla Jego awatarycznego zadania. Ja jestem Jego połową. Nie ma Go teraz na Ziemi już od dwóch lat, nie ma On związku z nikim i myśli tylko o mnie. On rozmawia ze mną w medytacji. Jednak niezależnie od tego, co Swami powiedział i mówi, mogę tylko płakać z powodu rozdzielenia. Jest to Jego awataryczne zadanie. Swami teraz przybywa ponownie. Żaden inny Awatar w przeszłości nie uczynił tego, co On robi teraz. Żaden nie opuścił ciała i nie powrócił. Dla dobra ludzi świata Swami wziął ich grzechy i opuścił Swoje ciało.

On teraz przybywa ponownie dla mnie. Jego awatarycznym zadaniem jest spełnienie moich dwóch życzeń. Po pierwsze – chcę wyzwolenia świata. Wskutek tego pragnienia odepchnęłam wszelkie moce, które przybyły do mnie w wyniku pokuty. Z powodu tego poświęcenia i pokuty Swami musi obdarzyć świat wyzwoleniem. Dlatego Swami i ja wzięliśmy karmę świata na nasze ciała. Cierpię dokładnie tak, jak cierpiał Swami, ale On opuścił Swoje ciało.

Moim drugim pragnieniem jest, że życzę sobie poślubić Boga i że moje ciało ma połączyć się z ciałem Boga. Dlatego Swami przybywa ponownie w nowym ciele. Gdy pokaże On światu, kim jestem, Stupa i Garbha Kottam zaczną funkcjonować, zmieniając Erę Kali w Sathya Yugę. Dwa ciała Swamiego są dla moich dwóch życzeń. Żaden Awatar nie uczynił tego w przeszłości; jest to zadanie awataryczne Swamiego. Prema Radhy i Kryszny jest czysta i ponad ciałem. Jednak łzy Radhy, tęsknota i Prema były krytykowane przez wszystkich na świecie. Kryszna nigdy nie pokazał Swojej Premy, ani nie zaakceptował jej (Radhy – tłum.) przed światem. Swami i ja przybywamy ponownie. A teraz istnieje również znak zapytania w związku z czystością mojej Premy. Kiedy Swami przybędzie i kiedy zaakceptuje mnie przed światem?

Rozdział 22
ŚWIĘTE ZIOŁA

22 kwiecień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, gdy powiał wietrzyk z Góry Sanjeevini*, wszyscy czuli się dobrze na Lance. Jak wiele dni biorę lekarstwo Sanjeevini i wciąż nie jestem wyleczona?

Swami: Karma 580 crore jeev będzie leczona tylko powoli.

Vasantha: Swami, czym jest japamala, którą dałeś w domu Nicoli? Co mam z nią zrobić?

Swami: Noś ją na szyi. Zrobiona jest z ziół. W ten sposób dotknie twego ciała.

Vasantha: Swami, musisz przybyć!

(*Sanjeevini – czyt. sandżiwini, tłum.)

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Gdy Lakszmana zasłabł na polu bitwy na Lance, Pan Rama poprosił Hanumana, aby przyniósł zioła Sanjeebini. Mimo iż Hanuman szukał, nie mógł ich znaleźć, zatem podniósł Górę Sanjeevini i przyniósł ją do Lanki. Gdy wiatr z góry dotknął Lakszmana, odzyskał on przytomność. Mimo iż Swami dał lekarstwo Sanjeevini, które biorę od wielu dni, nie zostałam wyleczona. Gdy zapytałam Swamiego, powiedział On, że wszystko zostanie wyleczone powoli w związku z karmą 580 crore ludzi. Chociaż Sam Bóg dał lekarstwo Sanjeevini, nie wyleczyło mnie ono. Jak ogromną siłę ma karma! Jest to karma nagromadzona przez wszystkich na przestrzeni tysięcy wcieleń. Jest to karma 580 crore ludzi.

Nicola przywiozła japamalę, którą znalazła w swoim domu w Whitefield. Swami powiedział, że jest ona zrobiona z ziół. W środku mali, o której Swami powiedział, abym ją nosiła, był jeden koralik Rudrakszy o pięciu bokach.

Dziś przyszło zdjęcie z internetu, na którym widać, że Swami siedzi na Samadhi. Gdy to zobaczyliśmy, wszyscy byli szczęśliwi. Powiedziałam, że Swami pokazał dziś, że On na pewno przybędzie jutro. Gdy zaczęliśmy dociekać, pewna osoba powiedziała nam, że zdjęcie zrobione zostało przez kogoś jakiś czas temu. Spowodowało to we mnie ogromne cierpienie; bolał mnie żołądek i stał się ciężki. Zaczęłam pocić się bardziej. Wieczorem nie mogłam jeść. Płakałam nieustannie i nie mogłam spać. Rano nie mogłam medytować i mogłam się tylko modlić oraz recytować 'Om Namo Narayana'. A potem 'Om Sri Saio Ram.' A potem zawołałam:

...Och, Bhakthas, Jnanis, Siddhas, Riszis, Jeevan Mukthas,
Chiranjeevis, wszyscy przybądźcie i sprowadzimy tu
Swamiego...”

Była to moja nieustanna modlitwa. Modliłam się potem do Matki Durga i Pana Vinayaki.

'...O Panie Vinayaka, proszę przyprowadź
Swmaiego z powrotem...'

Płakałam nieustannie od rana.

'...Jaki jest pożytek z bycia tutaj? Dlaczego tu być? Czy mam
pojechać do Vadakkampatti? Czy mam jechać do Puttaparthi do
Sai Gouri? Czy mam jechać do Shankarankoil albo Aravindanana?'

Amar i Vimala przyszli i pocieszyli mnie. Amar przyniósł zdjęcie dwóch łabędzi, spoglądających na siebie. Powiedziałam: „Dlaczego to?” i zaczęłam płakać i szlochać. Przyszedł Eddy i Yamini, ale moje łzy płynęły bez przerwy.

Medytacja w południe

Vasantha: Dlaczego jestem tutaj? Ty nie przybyłeś. Dlaczego prosiłeś mnie, abym pisała eBooks*?

Swami: Nie mów w ten sposób. Na pewno przybędę.

Vasantha: Jeśli tak jest, wobec tego napisz: „Na pewno przybędę.” Nie musisz pisać daty, ale napisz, potwierdzając, że przybędziesz.

Swami: Napiszę. Wszystko się zdarzy. Nie płacz.

Vasantha: Jaki jest pożytek z tego, że jestem tutaj? Minęły dwa lata, a Ty nie przybyłeś. Nie będę pisać więcej.

...On sprawił, że delikatna dziewczyna cierpiała tak bardzo....

W ten sam sposób, wszyscy na świecie słysząc to, nigdy nie będą darzyć Ciebie szacunkiem. Ci, którzy wierzą we mnie, rugają Ciebie, a ci, którzy nie wierzą, zrugają mnie. Dlaczego pisać? Nie będę tu żyć. Jest to fałszywe życie.

Swami: Uspokój się. Nigdzie nie możesz iść. Ja przybędę.

(*eBooks – książki elektroniczne, tłum.)

Koniec medytacji

Powiedziałam Yamini i Amarowi, co napisałam w pamiętniku i płakałam, płakałam. Jaki jest pożytek z bycia tutaj? Andal mówi Panu Ranganatha:

'...Dlaczego sprawiasz, że cierpię w ten sposób?
Za to świat nigdy nie będzie szanować Ciebie!'

Andal miała zaledwie 16 lat. Ja domagam się usilnie Swamiego przez ostatnie 73 lata. Ci, którzy mnie znają, zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo cierpię, myśląc o Swamim i jak bardzo cierpi moje ciało i umysł. W ten sposób wypłakiwałam się. Amar wtenczas powiedział, że pójdzie i poszuka wiadomości od Swamiego. Wrócił szybko z kawałkiem kartki w rękach. Jednak wahał się, czy wejść do środka. Yamini i ja zawołałyśmy go, a on powiedział, że jest to 'ponad pocztą' i dał mi to. Próbowałam czytać wiadomość, ale mogłam przeczytać tylko kilka linijek, ponieważ łzy lały się. Przyszedł SV i przeczytał wszystko. Swami napisał list na moim zdjęciu.

Ile milionów ludzi uratować życzysz sobie
Jak wiele karmy wymazać życzysz sobie
Ile miłości ukryć możesz w formie
Jak wiele współczucia okazujesz światu


Szakthi, Moja Szakthi, oto kim jesteś
Miłości inkarnacją, miłością Awatara Sai
Adi Mula przybył na tę Ziemię, aby spotkać
Swą Adi Szakthi, Jego esencję zaiste

Och Słodka Vasantha
Wiosno życia Mego
Tyś Moim schronieniem jest
Tyś Boską Miłością jest
Och Czyste Istnienie
Kiedy ujrzysz
Żeś kluczem
Boskości Mej
Z Miłością Baba


Swami mówi, że pragnę uratować crores (liczba z siedmioma zerami – tlum.) ludzi. Przyjmuję karmę milionów ludzi i życzę sobie przyjąć to na swoje ciało. Dopiero gdy odkupię ich z cyklu narodzin i śmierci, Swami obdarzy wszystkich Mukthi. Jeżeli nie, Sathya Yuga nie przybędzie. Swami pyta, ile miłości jest w tej jednej formie.

'...Swami, ta forma przybyła od Ciebie. To jest tylko
Twoja miłość. Dziwisz się, ile współczucia, ale to też jest
Twoje współczucie. Przybyło ono tylko od Ciebie. Gdyby tak
nie było, jak zstąpiłbyś jako Awatar w obecnej yudze? To
wskutek tego współczucia przybyłeś tu w Erze Kali, w której
żaden Awatar nigdy nie przybywa. Twoje współczucie dla
ludzi Kali jest powodem, że Ty narodziłeś się tutaj.'

Tylko Awatar Sai jest inkarnacją Miłości. Tylko z tego Awatara Sai wziąłeś Miłość, dałeś jej formę kobiety i sprawiłeś, że się urodziłam. Ponieważ urodziłam się z tego ucieleśnienia Miłości Sai, jestem formą Miłości. Ja jestem Szakthi tego Adi Mulam, Jego Szakthi, Jego Pierwotną Mocą. Wszyscy Awatarzy zstępują z Adi Mulam. Jednak Swami nie przybył jako Awatar 'amsa' (aspekt – tłum.), On przybył tu jako Purnam, Totalność. Aby ten Adi Mulam mógł spotkać Swoją Adi Szakthi, przybywa On na Ziemię po raz drugi. Pierwszy Awatar, Sathya Sai był tylko w stanie Świadka i przybył tu, na świat. Teraz przybywa On na Ziemię jako całkowity Awatar Premy, aby mnie spotkać. Jest tak dlatego, ponieważ jestem samą esencją Sai.

Przedtem Swami przybył jak inni Awatarzy dla dobra świata. Jego ponowne przybycie jest inne. Dlaczego nazwał mnie On Swoją esencją? Jego powrót jest Jego zadaniem awatarycznym – dokonanie zmiany Ery Kali na Sathya Yugę. Dlatego zawsze płaczę i szlocham, z powodu nie dającego się znieść oddzielenia od Niego. Uczucia, które powstają dla Niego, wypełniają Stupę i Vishwa Brahma Garbha Kottam. Uczucia te wychodzą i zmieniają świat. Moja Kundalini, jako Stupa i moje serce jako Vishwa Brahma Garbha Kottam przybyły tutaj. Jest to esencja zadania awatarycznego. Z tego powodu Swami powiedział w liście, że jestem Jego esencją. Swami i ja spotkamy się ze sobą, dopiero wtedy wszystko się zdarzy. Dlatego Swami napisał w ten sposób. Potem powiedział On:

'O Słodka Vasantha, Wiosno życia Mego'

Przynoszę nową wiosnę do Kali Yugi. Swami powiedział, że jestem wiosną Jego życia. Stąd też Nowe Stworzenie przybywa jako Vasanthamayam, Będzie tam wiecznie wiosna. Następnie powiedział On:

'Tyś Moim schronieniem jest'

W okresie niebezpieczeństwa, kiedy człowiek nie ma gdzie się zwrócić, szuka schronienia. Ale dlaczego Swami powiedział w ten sposób? Czy jestem Jego schronieniem? Kontemplowałam nad tym. Tylko Bóg jest schronieniem wszystkich, ale dlaczego On powiedział, że ja jestem Jego schronieniem? Gdy kontemplowałam, pojawiła się klarowność. Swami opuścił Swoje ciało. Zadanie tego Awatara nie zostało ukończone, lecz zatrzymane w połowie. To wskutek mojego szlochania i łez przybył On ponownie ze świata niebiańskiego do Garbha Kottam. Następnie wskutek moich łez, szlochania i uczuć, On przyjął formę i udał się do Haridwar. Zatem mówi On, że jestem Jego schronieniem. Ponieważ Swami przebywał w moim pokoju, było to jak schronienie, użył On wyrazu schronienie. Przyprowadzam Swamiego z powrotem swoją Premą. To w moim pokoju Swami przyjął formę uczuć.

'Czysta Boska Miłość, czyste Istnienie'

Wszystko to wskazuje, że przybyłam z Czystej Świadomości. Awatarzy zstępują tylko z Czystej Świadomości. Następnie powiada On:

'Kiedy ujrzysz, żeś kluczem Boskości Mej'

Kluczem Boskości Swamiego jest tylko Mukthi Nilayam. Gdy zobaczę Go, Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną funkcjonować. Boskość Swamiego przeniknie całe Uniwersum, czyniąc wszystko nowym. Następnie Swami podpisał na końcu

Z Miłością Baba

Był to Jego pismo. Prosiłam Go przez długi czas, aby dał pisemny dowód. Dopiero teraz napisał mi On prawidłowo, adresując wszystko do mnie, mówiąc o naszym związku i ujawniając, dlaczego przybywa On ponownie. Podpisał On wszystko. Kiedy zapytałam Swamiego o dwa pływające łabędzie, powiedział On: „Oboje wychodzimy z Vishwa Brahma Garbha Kottam i sami płyniemy w Oceanie Samsara Sai.”

Pokazuje to, jak przybywa Nowe Stworzenie. Łabędź jest symbolem czystości i pokazuje, że oboje przybyliśmy ze stanu Czystej Świadomości i wchodzimy we wszystkie serca.




























































































































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz