wtorek, 17 września 2013

PARAMATMA SATCHARITA. NAJWYŻSZA SIEDZIBA 9. CZĘŚĆ



Sri Vasantha Sai

Prawa autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.





Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.




PARAMATMA SATCHARITA – CZĘŚĆ 9

NAJWYŻSZA SIEDZIBA


Dedykacja

Kochany Swami,
ofiaruję dziewiątą część
Paramatma Satcharita u Twoich lotosowych
stóp. Ty Sam dałeś i napisałeś wszystko.

...pyłek stóp Twoich,

VS

PARAMATMA SATCHARITA CZĘŚĆ 9

NAJWYŻSZA SIEDZIBA


TREŚĆ

  1. Ja jestem kobietą, kocham Ciebie Baba.............................3
  2. Symbol Miłości...................................................................8
  3. Zmiana Prawa Natury........................................................13
  4. Bóg podąża.........................................................................17
  5. Owoc Sadhany...................................................................32
  6. Najszczęśliwszy dzień!......................................................40
  7. Razem w małżeństwie.......................................................43
  8. Najwyższa Siedziba............................................................51
  9. Wszyscy synowie dzielą cierpienie rodziców....................55

(Książka ta łączy rozmowy w medytacji od 2008 r. do 2013 r.)


Rozdział 1

JA JESTEM KOBIETĄ, KOCHAM CIEBIE BABA

Dziś cierpiałam z powodu większego bólu zęba. Lekarz powiedział, że przyjedzie, ale nie przyjechał. Zamiast tego przysłał lekarstwo. Usiadłam na zewnątrz, na werandzie i napisałam:

...Gdy nadejdzie odpowiedni czas, dentysta przyjedzie. Swami
powiedział, że powodem wszelkiego mojego cierpienia jest
mój ząb; jest to główny powód. Gdy przyjdzie czas i skończy się
karma świata, wtenczas zakończy się całe cierpienie mego ciała.”

^^^


Dziecko Vasantha Piiya znalazło piękną bransoletkę. W środku było coś napisane w telugu. Natychmiast zeskanowaliśmy to i wysłaliśmy do Rao. On zadzwonił i powiedział, że znaczenie jest:

'...Ja jestem kobietą, kocham Ciebie Baba.'

Bransoletka była otoczona wzorami symboli Elementu Ogień i Powietrze.

18 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Powiedziałeś, że dasz lekarstwo, ale nie dałeś. Co dałeś wczoraj?

Swami: To jest lekarstwo; włóż je do zęba.

Vasantha: Czym jest bransoletka: 'Ja jestem kobietą, kocham cię Baba'?

Swami: Każda kropelka twego ciała to 'Ja kocham Ciebie Baba'. Tylko to jest napisane we wszystkich twoich książkach. W każdym atomie twego ciała jest tylko 'Ja kocham Ciebie'. Chcesz być kobietą, aby Mnie poślubić. Mówisz, że wszystko inne to stanowiska. Twoje pragnienie zaślubin staje się Nowym Stworzeniem.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. W każdej kropelce mojej krwi jest tylko Swami. Swami pokazał to w mojej pierwszej książce i powiedział, że połączył się On w każdym atomie mego ciała. W 1998 r. pewna osoba pokazała mi to w mojej pierwszej książce i powiedziała, abym już więcej nie przyjeżdżała do Puttaparthi. Tylko myśli człowieka są powodem narodzin i ukazania się w fizycznym ciele.

Myśl ta 'Ja kocham Ciebie Swami' w pełni połączyła się we mnie i rodzi się jako ciało. Ciało to stało się Stupą. To stamtąd boskie atomy rozprzestrzeniają się po całym świecie i stwarzają nową Sathya Yugę. Będzie ona funkcjonować w każdej osobie i we wszystkim. Wszystkie moje książki jedynie ujawniają Preme, jaką mam dla Swamiego. Uczucia te wychodzą przez Stupę. Ponieważ chcę poślubić Boga, Swami napisał: 'Ja jestem kobietą.”

19 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Jak wiele pracy wykonują dla zadania Mukthi Nilayam wielbiciele greccy. Musisz zrobić coś dla nich.

Swami: Oni również są jak aszramici. Zostali wyznaczeni do zadania Boga. Dlatego wielu pracuje w różnych miejscach na świecie. Wszyscy oni są jak urzeczywistnione dusze. Są oni w pełni urzeczywistnieni i nie będą już mieli narodzin.

Vasantha: Swami, proszę, powiedz o bransoletce.

Swami: Powiadasz: 'Ja jestem kobietą, kocham Ciebie Baba'. To jest twoje 'ja'. Wszyscy mówią: „Ja jestem ministrem, premierem, ja jestem królem, wszyscy mówią „Ja, Ja, Ja...”, ale ty mówisz: „Ja jestem kobietą, kocham Ciebie.”

Vasantha: Teraz rozumiem, napiszę.

Koniec medytacji

Wszyscy mówią o swojej własnej pozycji, stanowisku, imieniu i sławie za pomocą „ja”, ego: Ja jestem premierem, ja jestem ministrem itd. Ale ja mówię: 'Ja jestem kobietą'. Zatem Swami napisał to na bransoletce. Nie mam „ja”. Ale 'Ja jestem kobietą', co wskazuje, że jestem Prakrithi. Jest to Purusza Prakrithi. Pierwszym Stworzenie, które przybywa od Swamiego, jest Prakrithi. Prakrithi wskazuje na kobiecość. Wszyscy w stworzeniu są rodzaju żeńskiego. Tylko Bóg jest Puruszottama, rodzaju męskiego. Jak przybywa stworzenie? Jest to poprzez związek rodzaju męskiego i żeńskiego. Dotyczy to zwierząt, ptaków, robaków, owadów, ludzi, wszystkich. Wszystko, co pomnaża się, jest Stworzeniem. Tylko dlatego od dzieciństwa chciałam poślubić Boga. Zatem Swami napisał to na bransoletce.



W środku bransoletki jest wzór, stanowiący symbol Agni. Na drugiej stronie jest symbol Elementu Powietrze. Powietrze wskazuje na uczucie dotyku. Ogień nie dotyka nikogo ani niczego, prócz Swamiego. W ten sam sposób nie jest on dotykany przez nikogo ani przez nic. W środku jest Ogień, a na drugiej stronie Powietrze. Moje uczucie dotyku dotykało tylko Boga od samego dzieciństwa. Dlatego uczucie dotyku widać po drugiej stronie Ognia, Agni. Nikt nie może mnie dotknąć, ani ja nie dotykam nikogo. Bransoletka jest symbolem Sumangali, kobiety zamężnej. Ja jestem Nithya Sumangali, wiecznie zamężna. Zawsze jestem Szakthi Boga. Aby wskazać na to, Swami dał bransoletkę.

19 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami są symbole Elementów Ogień i Powietrze na bransoletce. Co to jest, Swami?

Swami: Ponieważ kontrolujesz Elementy Ogień i Powietrze, teraz one wyłaniają się odnowione na Guru Purnima. Bransoletka jest na twoją rękę, która pisze, na prawą rękę.

Koniec medytacji

Spójrzmy na to. Wcześniej nosiłam różne ozdoby, aby kontrolować Pięć Elementów i dziewięć planet. Teraz zdjęłam wszystko. Swami poprosił mnie, abym nosiła przybywające, nowe Elementy.

^^^

Teraz spójrzmy pod kątem „Ja bez ja”, co łączy się z niniejszym rozdziałem. Nazywa się to „Lęk przed wszystkim”.

2 październik 2008 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, piszę o „Ja bez ja”, proszę powiedz coś.

Swami: Nie masz „ja” od samego urodzenia. Bóg jedynie jest Mieszkańcem. Mała część 'ja' jest wymagana, aby ciało mogło funkcjonować; dopiero wtedy będzie ono funkcjonować. Ponieważ nie masz 'ja', nie istnieje w tobie uczucie głodu, ani inne uczucia.

Vasantha: Swami, czy jest to jak u niepełnosprawnych dzieci?

Swami: To nie jest tak. Ty masz moc posiadania wiedzy, rozumowania. Twoja Prajnana wie. Skoro jednak nie masz 'ja', nie potrafisz powiedzieć tego właściwie. Masz tylko uczucia Boga.

Vasantha: Czy jest to jak Jadabaratha?

Swami: Nie, nie...Jadabaratha znał swoje poprzednie wcielenie, zatem kontrolował siebie. Ty nie jesteś taka.

Vasantha: Co zatem funkcjonuje we mnie?

Swami: Masz pragnienie Boga, jednak zawsze istnieje mały lęk. Boisz się każdego, kogo widzisz i co widzisz. Zawsze masz ten lęk. Wskutek tego zawsze jesteś świadoma. Dlatego twoje ciało wciąż tu jest.

Koniec medytacji

Od urodzenia nie mam 'ja', ego. Potrzeba odrobiny 'ja', aby ciało mogło funkcjonować. Bóg jest Mieszkańcem w każdej rzeczy i w każdym. Ten Mieszkaniec jest nieruchomy. Zatem 'ja' jest konieczne, aby ciało funkcjonowało. Bez 'ja' ciało nie będzie funkcjonować. Czym jest to 'ja'? Jest to moc posiadania wiedzy; być w stanie rozumować. Zwierzęta nie mają mocy rozumowania. Ludzie różnią się od innych stworzeń Boga. Ta zdolność rozumowania pokazuje różnicę między człowiekiem a zwierzęciem. Intelekt daje moc rozróżniania. Swami wskazał na to jak na małe 'ja'. Kiedy intelekt kieruje się ku Bogu, Mieszkaniec budzi się ze stanu Świadka. Stąd też narodziny człowieka są bardzo rzadkie. Człowiek nie może osiągnąć Boga poprzez inne narodziny. To samo dotyczy nawet dewów! Zatem wszyscy powinni uczynić dobry użytek z tych narodzin. W obecnym wcieleniu próbujcie osiągnąć Boga.

Ponieważ nie mam 'ja', nie posiadam uczucia głodu. Mam tylko głód Boga. Istnieje również mały lęk. Wskutek tego uczucia lęku zawsze jestem w pełni świadoma. Od młodego wieku miałam pragnienie: 'Ja chcę Boga, Ja chcę Boga'. Lęk, że nikt nie powinien oddzielić mnie od Boga, zawsze istnieje. Wskutek tego lęku przychodzi stała świadomość.

Następujące trzy czynniki zależą od siebie:

1. Najpierw istnieje pragnienie Boga.
2. Wskutek tego pragnienia powstaje lęk, że ktoś może
oddzielić mnie od Boga.

                  3. Trzecim czynnikiem jest stała świadomość, która powstaje
wskutek tego lęku.


Te trzy czynniki są związane ze sobą w moim życiu. Od urodzenia miałam trzy lęki: choroba, starość i śmierć. Szukałam ścieżki, aby uciec przed tymi trzema. To było moje życie. Urodziłam się na tym świecie jako nowa, ze stanu nieśmiertelności. Boję się widzieć tych wszystkich rzeczy. Podstawą moich wszystkich lęków jest, że mogę nie wrócić do Boga. Chcę ofiarować ciało Bogu. To ciało powinno wrócić do Boga, nie mając do czynienia ze śmiercią. Wszystko powinno być ofiarowane Bogu. Chcę ciało przemienić w jyothi (czyt. dzjoti, światło – tłum.) i połączyć je z Bogiem. Zatem myślę, że choroba, starość i śmierć nie powinny przyjść do tego ciała.

Zazwyczaj ludzie mają te same trzy lęki. Szukają oni wielu sposobów, aby uciec przed chorobą, starością i śmiercią. Jednakże wszystko oparte jest na przywiązaniu do ciała. Oni myślą: 'moje ciało stało się szczupłe, nie mam sił. Powinienem wziąć to lekarstwo i jeść ten pokarm.' Powiadają oni: 'Och, zbliża się starość. Posiwiały moje włosy' i pokrywają siwe włosy farbą. Następnie, gdy zaczynają wypadać zęby, robią sobie sztuczne zęby. W ten sposób szukają nowych sposobów ucieczki, stosując niezliczone antidotum.

Wszystkie te rzeczy są czasowe, nietrwałe i tylko śmierć wysyła uwagę ostrzegawczą, że przybywa po nas. Choroba i starość – wszystko to są znaki ostrzegawcze. Powinny one podsycić czujność w nas. Na owe trzy jedynie Bóg jest rozwiązaniem. Tylko On może je usunąć. Powinniśmy zatem spędzić nasze życie, szukając Boga. Moim lękiem jest to, żeby nikt nie oddzielił mnie od Boga.

^^^

LĘKI

Boję się nowych ludzi
Moja natura i ich natura nie są zgodne. Mówią oni o innych rzeczach niż o Bogu. Mówią oni o złych rzeczach. Boję się, że umysł mój może zostać przekierowany.
Boję się nowego pożywienia
Boję się jeść cokolwiek nowego, ponieważ pojawia się alergia. Jeżeli to się stanie, umysł mój skieruje się od Boga ku ciału. To jest mój lęk. Zawsze kicham i mam swędzenie, co daje mi więcej alergii. To jest mój lęk.
Boję się pieniędzy i biżuterii
W dzieciństwie miałam zwyczaj nie trzymania pieniędzy przy sobie. Jeżeli wychodziłam ze stacji z kimś innym niż członek rodziny, dawałam mu pieniądze na moje wydatki. Tylko oni wydawali. Czasem jeździliśmy na obozy Antara Yoga, do miejsc, gdzie działy się cuda i do Centrów Sai. W tym czasie dawałam pieniądze tym, którzy przyjechali ze mną, towarzysząc mi. Nigdy nie trzymam pieniędzy ani portmonetki przy sobie. Jeżeli ktoś daje mi klejnoty, boję się. W okresie mego małżeństwa moje siostry ozdobiły mnie wieloma klejnotami. Wypłakiwałam się swojej babci: „Ozdabiają mnie jak gwiazdę filmową, Ja nie chcę, ja nie chcę.” Potem płakałam i prosiłam, aby je zabrały. Czy którakolwiek kobieta powiedziałaby w ten sposób? Potem Swami poprosił mnie, abym zrobiła biżuterię z dziewięcioma kamieniami, bransoletki, pierścienie, wisiorki. Poprosił mnie On, abym je zrobiła i nosiła. Ale ja płakałam i płakałam, ponieważ wszystko to jest dla mnie ciężarem. Płaczę: „Jak nosić? Jak nosić?” Teraz rozmawiam z aszramitami i mówię, że jeżeli Swami wezwie, ofiaruję wszystko u Jego lotosowych stóp.
Boję się kosztownych sari
Boję się, kiedy ktoś daje mi kosztowne sari. Wiele ludzi dało drogie sari, jednakże ja nie noszę ich i oddaję je innym. Od dzieciństwa nosiłam tylko proste ubiory khadi. Potem nosiłam sari po 30 rupii. Zatem boję się patrzeć na luksusowe rzeczy.
Boję się nowych lekarstw
Nieustannie kicham i mam swędzenie. SV przynosi wiele lekarstw medycyny Ajurwedy, ale boję się je brać. Które lekarstwo jest odpowiednie dla mego ciała: homeopatia, naturopatia, siddha, allopatia czy ajurwedyjskie? Moje ciało nie zaakceptuje niczego. Tylko „Saipathy' jest odpowiednim lekarstwem. Myśli o Nim są moim jedynym lekarstwem.
Boję się choroby
Jeżeli pojawia się jakaś mała choroba, boję się, że moja uwaga zostanie skierowana ku ciału. Choroby wówczas zajmą cały czas, czas, w którym chcę myśleć o Bogu. To jest mój lęk.
Boję się snu
Boję się snu. Zawsze wypłakuję się Swamiemu, że nie chcę spać: „Nie chcę spać.” Boję się, że jeżeli będę spać, zapomnę o Bogu. Jeżeli przybędzie nowe lekarstwo, zawsze najpierw pytam: „Czy spowoduje ono u mnie senność, jeżeli je wezmę, czy będę czuła się senna? Nie chcę zapomnieć o Swamim nawet na chwilę. Myślę, że sen jest stratą i że zapomnę o Nim. Pytałam o to Swamiego wiele razy. Ale On mówi, że to nie jest tak. Mimo to nie jestem usatysfakcjonowana.”
Boję się iść do cudzego domu albo jechać do innego miejsca.
Wielu zaprasza mnie do siebie. Jednakże ja nie chcę nigdzie jechać. Myślę, że nie powinnam nikomu przeszkadzać. To jest mój lęk. Wcześnie, co roku jeździłam do wielu miejsc. Delhi, Bombaj itd. Chodziłam do wielu domów. Teraz nie chcę niczego. Tylko to miejsce i ci, którzy tu są, odpowiadają mojej naturze. W innych miejscach nie czuję się wolna. Tu też istnieją różnice, związane ze zwyczajami i cechami innych. Ponieważ oni robią wszystko z pełnym oddaniem, znoszę wszystko i nic nie mówię. Mimo iż cierpię, nic nie mówię, ponieważ nie chcę zranić niczyich uczuć. Zatem zawsze mam tę świadomość. Wskutek tej świadomości boję się każdego.

^^^
Urodziłam się z Boga. Wykonuję wszelkie działania tylko, aby sprawić Mu przyjemność: 'Sarva karma Bhagavat Prithiyatham'. Najpierw umysł mój był skupiony tylko na Bogu. Teraz chcę wyzwolenia dla każdego. Stąd też umysł mój skierował się od Boga ku światu. Teraz chcę wyzwolenia świata. Proszenie o wyzwolenie świata, cokolwiek robię, jest 'Sarva Karma Bhagavat Prithiyartham', wszystko robione jest, aby zadowolić Boga. Ponieważ chcę uczynić każdego szczęśliwym, znoszę wszelkie trudności.

Znowu pytanie pojawi się w sercach u wszystkich. Robimy z miłością i oddaniem, jak sprawiamy, że cierpisz? Czy myślicie tak? Teraz jestem w swoim naturalnym stanie. Nawet małe, różniące się działania lub uczucie jest przeszkodą. Przykład: małe dziecko śpi w kołysce. Dwoje ludzi rozmawia w pobliżu. Mały dźwięk lub mała rzecz spada, a dziecko budzi się ze snu i zaczyna płakać. W tym czasie pytacie dziecko: „Co ci zrobiliśmy? Dlaczego płaczesz? My tu rozmawiamy, dlaczego płaczesz?” Pytalibyście w taki sposób?

Podobnie, teraz jestem w swoim naturalnym stanie. Kiedy małe uczucie przychodzi do mnie, wówczas schodzę ze szczytu na dno. To jest powód. Gdy rozmawiam z innymi, ich mowa, ich zwyczaje mieszają się z moimi. Jest to mieszanie się z wyższymi stanami, sprawia więc to, że schodzę na dół. Ze względu na to Swami poprosił mnie: „Utrzymuj swoją świętość. Nie rozmawiaj z nikim. Nie przebywaj z nikim. Nie rozmawiaj przez telefon; nikt nie powinien przychodzić do twego pokoju.” Powinniśmy więc trzymać się Jego słów. Ta świętość powinna być zachowywana. Nic nie powinno zanieczyścić tej świętości. Jest tak z powodu wyzwolenia świata i przechodzi to przez Stupę.

Przed wieloma laty niektórzy odprawiali dla mnie Pada pudżę. Nie byłam świadoma, co się dzieje, ponieważ wchodziłam w stan samadhi. Po długim czasie wracałam do świata. Potem wypłakiwałam się Swamiemu: „Nie chcę samadhi, ja nie chcę samadhi. Jeżeli jestem w stanie samadhi, wtenczas nie jestem w myślach o Tobie. Proszę zatem trzymaj mnie z dala od stanu samadhi.” Swami pocieszał mnie na wiele sposobów. Powiedział On: „To nie jest tak. Nie obawiaj się. Nigdy nie zapomnisz o Mnie.”

Jednakże umysł mój nie był pocieszony. Teraz również wszyscy dziwią się, dlaczego nie chcę stanu samahi? Dlaczego nie chcesz jedności? Dlaczego boję się snu i samadhi? To różni się od świata. W głębokim śnie i w stanie samadhi jeeva (czyt. dżiwa, dusza – tłum.) łączy się z Bogiem. Jest ona w stanie Jedności.” Ja nie chcę tego. Chcę być oddzielnie i być z Bogiem; ja jestem sama i Bóg jest sam. Jestem oddzielona od Boga.

Dlaczego to pragnienie? Chcę doświadczyć Go w medytacji. Chcę rozmawiać i chcę błogości, która przychodzi od bliskości Jego. Tego wszystkiego doświadczam w medytacji. Gdybym weszła w stan samadhi, wówczas nie byłoby mnie tam, Boga tam nie ma i świata tam nie ma. Gdy owe trzy stają się jednym, jest to Laya czyli połączenie się. Różnię się od wszystkich innych zrealizowanych dusz. Chcę owych trzech. 'Ja chcę Ja, Ja chcę Boga, Ja chcę świata.' Dlaczego to? Ponieważ chcę zmienić świat, aby stał się jak ja. Jeżeli wejdę i uzyskam stan samadhi jak wszyscy inni święci, mędrcy i Jadabharatha, osiągnę Mukthi. Jednakże chcę Mukthi dla wszystkich na świecie. Oni też powinni doświadczyć Mukthi.

To jest różnica między innymi a mną. Ponieważ obawiam się stanu Boga, nie chcę innych stanów. Wszystkie stany, stany Boga, wszystko to jest jak stan samadhi. Jeżeli stanę się Bogiem, jak usunąć karmę świata i jak mogę dać Mukthi? Następnie Prawo Karmiczne i karmiczna równowaga (waga) pojawiają się w moich rękach. Wówczas jestem tylko w stanie Świadka. Nie mogę uczynić niczego dla nikogo. Stąd też nie chcę tego.

Gdy zakończyłam pisać niniejszy rozdział, otworzyłam na chybił trafił książkę „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 14, str. 124 na następującym fragmencie:

Wiara jest podstawą każdego działania. Nie możesz uciec
od fryzjera, ponieważ jest on uzbrojony w ostrą
brzytwę. Pokładasz wiarę w nim i pozwalasz mu strzyc
włosy, spokojnie poddając się jego manierom. Oddajesz
drogie ubrania dhobi (praczowi), ponieważ masz wiarę, że
                    zwróci on je wyprane i wyprasowane.
Wierzysz w kierowcę swego samochodu, inżynierowi, który
zbudował twój dom. Tak więc również wierz w Wewnętrzną
Motywację, Atmę wewnątrz, głos Boga.

Ludzie teraz chodzą i doradzają, że należy wierzyć tylko
w rzeczy, które ktoś 'ujrzał' i doświadczył. Coś się gdzieś
dzieje i wiadomość opublikowana jest w gazecie. Wierzy się
w to bez wątpliwości. Wierzcie również w doświadczenie
proroków i mędrców, którzy nie mieli żadnego innego celu, prócz
odkrycia Prawdy i podzielenia się nią z innymi, którzy nie
byli jej świadomi. „

U ludzi, którzy szukają Boga wewnątrz i na zewnątrz, pojawi się wiele przeszkód. Kiedy jednak mają oni wiarę, mogą zmierzyć się z tymi wyzwaniami.

Jest to Sutra Shanthi, „Ja bez ja', pod innym kątem.

Rozdział 2

SYMBOL MIŁOŚCI

Kiedy mieszkałam w Vadakkampatti, Swami powiedział:

Nie recytuj mantry Om Namo Narayana. Jeżeli będziesz,
osiągniesz stan samadhi. Urodziłaś się z Chaitanyi. Aby to
pokazać, ponownie staniesz się jyothi. Nie odwracaj umysłu
ku sprawom, które mają miejsce w międzyczasie.”

Ponieważ nie potrafię już dłużej znieść oddzielenia od Swamiego, zawsze płaczę.

26 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Om Saiyeeshwaraya vidmahey
Vasantha Saiesaiya deemehey
Tanno Sathya prachodayaat...

(Odmawiając w ten sposób, kładłam pottu na każdy
palec u nogi i płakałam.)

Swami: Dlaczego płaczesz i szlochasz? Chodź, porozmawiajmy.

Vasantha: Swami, powiedziałeś mi, abym recytowała tę mantrę, ale nie jestem w stanie.

Swami: Chodź, powiem ci. Wcześniej, gdy Radha i Kryszna byli w Brindavan, prowadzili rozmowę.

(Swami następnie pokazał Wizję)

Kryszna: Radha, wiemy, kim jesteśmy. Jak bardzo
Mnie kochasz. Chcę ci coś dać za tę miłość. Ale kiedy
twoja rodzina to zobaczy, zruga ciebie i zamknie ciebie na klucz
w pokoju.

Radha: Nie chcę niczego. Twoja miłość wystarczy.

Kryszna: Dam ci wisiorek; noś go na łańcuszku.

(Powiedziawszy to, Kryszna dał wisiorek.)


^^^
Vsantha: Swami, daj wisiorek i zdjęcie Swoich stóp. Umieszczę to na mojej Mangalyi w trakcie Krishna Janyanthi.

Swami: Nie, nie....Dam coś, co łączy twoje Słońce Mądrości i Księżyc Premy.

Vasantha: Tak Swami, daj. Czy mam poprosić ich, aby poszukali?

Swami: Nie, pojawi się to samo, bez szukania. Da to chłód twemu ciału.

Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa.

Koniec medytacji

Swami mówi o rozmowie między Radhą i Kryszną i powiada, że da mi coś. Następnie poprosiłam Go o wisiorek z Jego stopami. Powiedział On, że da coś, co będzie symbolem Słońca i Księżyca, mojej Premy i Mądrości, połączonej razem. Powiedziałam o tym aszramitom. Myślałam: 'Jak mogą Słońce i Księżyc spotkać się?' Nie mogłam zrozumieć.

26 lipiec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, będę masować Twój palec i mówić Om Saiyeeswaraya vidmahey Vasantha Saisaiya deemahey. Będę to recytować, masując każdy palec.

Swami: Czy jesteś szalona?

Vasantha: Nie rozumiem, Swami. Mimo iż zstąpiłam na Ziemię, mam miłość do Ciebie na poziomie fizycznym. W moim Nadi riszi mówią to samo. Przez ostatnie 28 yug wykonywałam Pada Seva. Dlaczego zatem tęsknię za Twoją fizyczną bliskością?

Swami: Tu, na Ziemi, Laila i Manjnu obdarzali siebie boską miłością. Jednak zmarli, nie będąc w stanie spotkać się. Ich imiona pozostały w sercach wszystkich zaledwie przez kilkaset lat. Ale tu kobieta szaleje za Bogiem w taki sposób. Jest to boskie. Jednak nie usatysfakcjonowało jej jedno ciało. Ona robi z całego świata mayam Boga i pragnie doświadczyć Boga we wszystkim. Dla wszystkich innych jest to miłość człowiecza. My przybywamy tu, aby pokazać Boską Premę.

Vasantha: Swami, kiedy przybędziesz, wezwij mnie.

Swami: Na pewno przybędę i wezwę ciebie. Będziemy przebywać razem kilka dni.

Vasantha: Dziś czytałam opowieść, którą opowiedziałeś o dr. Ramaswamy. Czy dziś mam wziąć to lekarstwo?

Swami: Tak, weź je. Dałaś lekarstwo, aby uchronić jego życie. Niech jego lekarstwo pomoże tobie.

Koniec medytacji

Dlaczego szaleję za Swamim? Chcę fizycznie masować palce Jego stóp. Dlaczego to pragnienie? W moich Nadi (Liście Palmowe – tłum.) Mahariszi pyta mnie: „Dlaczego jesteś przywiązana do fizycznej formy Swamiego? Czy dlatego, że urodziłaś się na Ziemi?”

Jaką odpowiedź mam dać na to pytanie? Często sama zadaję sobie to pytanie i również pytam o to Swamiego. Odpowiada On mówiąc, że jest to po to, aby dokonać transformacji yugi. Nie jest to Prema człowiecza. Prema człowieka trwa kilka dni. Niektórzy ludzie potrafią okazać i doświadczyć wyższej Premy, będąc w ciele. Jest to jak w przypadku Maila Majnu, gdy pozostali oni w umysłach wszystkich przez kilkaset lat. Ale ta Prema jest skupiona na Najwyższym Bogu. Nikt nie okazał tak wiele szalonej Premy Bogu. Ta Prema nie jest usatysfakcjonowana jednym ciałem Boga, zwanym Bhagavan Sathya Sai Baba, lecz pragnie, aby cały świat stał się Bogiem i chce doświadczać. Moja fizyczna Prema do Boga pragnie doświadczać całego świata, dokonując jego transformacji w Sathya Sai. Przybywa to jako Nowe Stworzenie, Sathya Yuga. Tak dużo piszę i tłumaczę, jednak stale myślę o Swamim i szlocham.

27 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, mój Prabhu, teraz recytuję mantrę Om Namo Narayana, wykonując abhishelkam dla Twoich boskich stóp. Potem chcę wypić tę wodę. To sprawi, że będę czystsza.

Swami: Ty jesteś jak czysta Ganges. Dlaczego czystość dla ciebie?

Vasantha: Swami, źródłem Gangesu są Twoje stopy.

Swami: Wiem...mówisz prawidłowo.

Vasantha: Chcę wody z Twojego abhishekam. Co powiedziałeś o Radh`dzie i Krysznie?

Swami: Kryszna pragnął dać coś dla Radhy, aby okazać Swą miłość.

Vasantha: Swami, prosiłeś mnie, abym zdjęła Mangalyę, która jest symbolem Twojej miłości.

Swami: Moje stopy są twoją Mangalyą. Jest to symbol naszej miłości. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest symbolem naszej miłości. Wyzwolenie świata jest symbolem naszej miłości. Sathya Yuga jest również symbolem naszej miłości. Na tym świecie nikt nie ma takich symboli swojej miłości. Czy Sita i Rama albo Radha i Kryszna mieli? Te symbole są tylko dla naszej miłości.

Vasantha: Czy dasz wisiorek? Nie rób mi żadnych sztuczek.

Swami: Na pewno dam.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Pragnę pić wodę z rytuału abhishekam, ze stóp Swamiego. Robiłam to w Vadakkampatti, wizualizując to podczas medytacji. Dlatego Swami powiedział: „Ty jesteś czystą Ganges”. Jednakże ta Ganges przychodzi z Jego stóp. Jego stopy są źródłem czystości Gangesu. Ganges wyłania się z Jego stóp, oczyszczając cały świat.

Kryszna pragnie dać coś dla Radhy jako symbol Swej miłości. Swami dał mi Mangalyę jako symbol Swej miłości. Kiedy jednak opuścił On Swoje ciało, poprosił mnie, abym ją zdjęła. Potem nosiłam wiele Mangalyi. Każda Mangalya reprezentowała specyficzną zasadę.

1. Najpierw dla Garbha Kottam Swami dał model planety Wenus.



2. Potem dał On dziewięć klejnotów dla dziewięciu planet.

3. Następnie zrobiliśmy dolar w kształcie serca z klejnotami, Swami
poprosił mnie, abym nosiła to jako Mangalyę.



4. Następnie była Mangalya Chintamani.




5. Na koniec jest Mangalya stóp Swamiego, którą teraz noszę.




W ten sposób nosiłam wiele Mangalyi, a każda wskazywała na inną zasadę. To nie jest jak w przypadku innych Awatarów. Rama zawiązał Mangalyę Sicie; zaślubiny Kryszny odbyły się w taki sam sposób. Zaślubiny miały miejsce dla zadania Awatara. Teraz zadaniem awatarycznym Swamiego jest dokonanie transformacji świata. Nie ma to związku z żadnymi indywidualnymi zaślubinami. Są to zaślubiny zasady. Są to zaślubiny Stworzenia. Wszyscy w Stworzeniu muszą ulec transformacji. Tylko dlatego odbyły się wszelkie zaślubiny. 5 Elementów, 9 planet, 14 lok, 4 yugi, wszystko musi się zmienić. Stąd też było wiele zaślubin. Są to 'zaślubiny uczuć', a nie zaślubiny ciała.

Jednakże urodziliśmy się na Ziemi i tylko moc mojej czystości zmienia wszystko, fizyczne zaślubiny również są konieczne. Dlatego gdy byłam w niewinnym wieku 16. lat, Swami poślubił mnie w innej formie. Zatem symbolem naszej miłości nie jest Mangalya ani pierścień, jest to Mukthi Nilayam, Stupa oraz Vishwa Brahma Garbha Kottam, Podobnie, wyzwolenie świata i Sathya Yuga są symbolem naszej miłości.

Dziś Swami dał kawałek kartki w kształcie pokazującego wskazującego palca. Było tam napisane:

Przypomina Mi to jak ważna jesteś dla Mnie”.



Rozdział 3


ZMIANA PRAWA NATURY

27 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Swami: Dlaczego tak płaczesz od rana?

Vasantha: Swami, przybędziesz, czy nie? Zrobiłeś sobie sztuczkę dla mnie.

Swami: Na pewno przybędę. Powiedziałem ci, abyś nie wątpiła w to, prawda?

Vasantha: Wobec tego dlaczego Nadi nie sprawdziły się? To też Twoja sztuczka.

Swami: Wszystkie Nadi powiedziały przedtem, że przybędę. Prawda? Nie płacz.

Vasantha: Swami, to Ty rozmawiasz ze mną czy umysł diabła?

Swami: Ty nie masz umysłu. Żaden diabeł nie może zbliżyć się do ciebie!

Vasantha: Proszę, napisz coś...napiszesz w każdym miesiącu o Swoim przybyciu?

Swami: Zawsze piszę zarówno o twoich, jak i Soich uczuciach. Nie płacz.

Koniec medytacji

Istnieje tylko jedna wątpliwość w moim umyśle: 'Swami przybędzie, czy nie?' Stąd też stale płaczę. Swami pisze zarówno o Swoich, jak i moich uczuciach, ale nie pisze o Swoim przybyciu. Dlatego poprosiłam Go, aby pisał o tym w każdym miesiącu. Zawsze piszę tak, jak Swami mi mówi i mówię tak, jak to jest. Zatem spytałam, czy to On albo mój umysł rozmawia ze mną. Swami powiedział: „Ty nie masz umysłu, nie masz 'ja'. Wtenczas dał On przesłanie z palcem wskazującym.

27 lipiec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, proszę, wybacz mi. Mówię nieprawidłowo. Mówię w ten sposób wskutek nie dającego się znieść cierpienia, spowodowanego przez rozdzielenie.

Swami: Nie płacz, siedź tu przez chwilę. Na pewno przybędę.

Vasantha: Co napisałeś?

Swami: Chcesz zobaczyć Mój jeden palec. Pokazuje Mi on jak ważna jesteś dla Mnie.

Vasantha: Chcę widzieć Twój piszący palec.

Swami: Pisuję do ciebie, ty wyjaśniasz i piszesz przesłania dla świata.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Zawsze proszę Swamiego, aby pokazał fizycznie palec, którym On pisze. W odpowiedzi na to On wyciął z papieru palec wskazujący i napisał o tym, jak jestem ważna. Płaczę i tęsknię, aby zobaczyć fizycznie Jego palec. Zatem pisze On w ten sposób, aby pokazać, że odpowiada On na każde moje uczucie. Swami opuścił Swoje ciało przed dwoma laty i czterema miesiącami. Czy istnieje ktokolwiek na tym świecie, kto płacze i szlocha, jak ja? Swami pisze odpowiedzi na moje uczucia, które następnie wyjaśniam w formie przesłań dla świata. Pisanie to wychodzi i zmienia świat.

Wieczorem przynieśli czarne pudełko z pokoju Galatii, na którego pokrywce był odcisk kciuka, zrobiony vibuthi. W pudełku było pióro w kolorze połączenia (purpurowy). Tam Swami napisał:


Awatar Pióra (rysunek serca) VS (rysunek serca)

Z każdej strony VS było serce. W pudełku, były rysunki, narysowane ołówkiem. Wszyscy wiedzieli i dziwili się.


28 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dałeś pióro i napisałeś Awatar Pióra?

Swami: Ty napisałaś 'Dziesięciu Awatarów w jednym Awatarze'. Ponieważ ty jesteś Awatarem Pióra, piszesz mądrość. Przybyłaś tu tylko po to, aby pisać mądrość.

Vasantha: Wczoraj napisałeś o palcu, a dziś o piórze.

(Nagle...). Wizja

Indra Viswamitra i Vashista przybywają i oddają
pokłon Swamiemu.

Indra pyta: 'Swami, czy uczynisz Viswamitrę Swoim synem?'

Viswamitra: 'Będę dorastał na kolanach Premy, tej samej
Premy, którą ujrzałem z odległości jak małą kropkę. Tego
doświadczę.'

Vashista mówi: 'Jak bardzo cierpiałeś, aby stać
się Brahamriszim. Teraz stajesz się synem Brahmana.
Jesteś prawdziwym Brahmariszim!'

Wszyscy kłaniają się, a potem znikają.

^^^

Vasantha: Swami, przybądź wkrótce! Proszę daj wisiorek albo pierścień na palec.

Swami: Na pewno przybędę. Na pewno dam.

Vasantha: Przybądź Swami, chcę dotknąć tego palca.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy. Swami napisał na piórze: 'Awatar Pióra, Vasantha Sai'. Przedtem napisałam książkę o Swamim i powiedziałam, że jest On dziesięcioma Awatarami w Jednym. A teraz Swami mówi, że ja jestem 'Awatarem Pióra'. Tu, w swoim pokoju, piszę na papierze. Na zewnątrz Stupa pisze moje uczucia w Przestrzeni. Przedtem Swami wspomniał w wierszu, który dał, o tym, co robię codziennie:

Ona siedzi na białej werandzie
Na łóżku za 400 rupii i pisze

Pióro w kolorze połączenia wskazuje na to, że piszę zarówno o uczuciach Swamiego, jak i swoich. Swami narysował szkic w pudełku na pióro, aby pokazać, że istnieje tylko jedna Sathya, która przybywa jako Boska Yuga. Uczucia Sathya Sai i Vasanthy wypełnią wszystko. W tamtym czasie trzy stają się jednym. Dziewięć planet staje się boskimi. Dlaczego Swami napisał do góry nogami? Pokazuje to zstąpienie Vaikunty na Ziemię.

Dziś Galatia przyniosła paczuszkę vibuthi ze swego pokoju. W środku był niebieski kamień.

W pokoju Machi było zdjęcie drzewa z innym drzewem, które z niego wyrasta. Na odwrocie zostało coś napisane w sanskrycie.




28 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, musisz przybyć, nie mogę tego dłużej znieść. Czy wszystko zdarzy się tak, jak powiedziały Nadi? Ty nie przybyłeś!

Swami: Wszystkie Nadi mówią prawdę. Przybędę.

Vasantha: Swami, czym jest niebieski kamień?

Swami: Prosiłaś mnie o pierścień. Zrób pierścień na palec.

Vasantha: Czym jest drzewo? Co jest napisane?

Swami: Ustal, co jest napisane. Przybywam z drzewa Vasantha Aswatta. Pokazuje to, że przybywam wskutek twoich uczuć.

Vasantha: Swami, czy mam dać kamień Aravindanowi?

Swami: Nie, Zrób pierścień i noś.

Vasantha: Swami, naszych troje dzieci musi się połączyć, gdy Ty i ja się połączymy. Nic nie powinno się im stać do tego czasu. Ich siła życia związana jest ze mną. Pokaż światu, kim one są i kim my jesteśmy! Dopiero wtedy opuścimy świat. Nie chcę, aby opuścili oni świat ze skazą. Musimy pokazać, że urodzili się oni nam.

Swami: Nie płacz. Na pewno zrobię. One znikną, kiedy my opuścimy świat.

Koniec medytacji

Przedtem poprosiłam Swamiego o wisiorek, pokazujący Jego stopy. Powiedział On, że da coś, aby pokazać związek Słońca i Księżyca. Gdy Swami pokazał palec, poprosiłam o pierścień na palec. Zatem Swami dał kamień i poprosił mnie, abym zrobiła pierścień na mój palec wskazujący. Jest tak ponieważ poprosiłam o pierścień. Ponieważ Aravindan przyjechał dzisiaj, zapytałam Swamiego, czy powinnam dać kamień jemu. Swami powiedział: „Nie, nie dawaj.” Tylko Swami poślubił mnie. Te dzieci urodziły się Jemu. Musi On to udowodnić przed światem. Nie chcę, aby oni opuścili świat bez udowodnienia tego.

Stąd też powiedziałam Swamiemu, że siła życia wszystkich trojga jest związana ze mną. Nie są to więzy przywiązania, ale raczej więzy czystości. Świat może dowiedzieć się o prawdzie potem. Jednakże jeżeli oni opuszczą świat zanim Swami ujawni wszystko, opuszczą oni ze skazą. Zatem, kiedy połączę się z ciałem Swamiego, oni połączą się w Chitravathi ze Swamim. Kaveri połączy się z niebem. Napisałam o tym w książce „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.).

Viswamitra podjął ogromny wysiłek, aby osiągnąć nagrodę Brahmariszi od Vashisty. Teraz ten sam Vashista powiada: „Ponieważ urodziłeś się jako syn Brahmana, tylko ty jesteś prawdziwy Brahmariszi.”

Drzewo pokazuje, że inne, wyższe drzewo wyrasta z niego. Swami powiedział, iż wskazuje to, że On narodził się teraz z moich uczuć.

^^^
Spójrzmy, jak rozdział „Pokazywanie Sathyam” łączy się z Sutrą Shanthi.

19 sierpień 2008 r.

Eddy wspomniał mi, że dziś jest rocznica Pudży Bhoomi w Aszramie. Zupełnie o tym zapomniałam. Tamtego dnia Swami stał tu fizycznie. Ślady Jego stóp zostały wyraźnie zostawione na piasku, aby wszyscy widzieli. Dziś, ponieważ trochę padało, nie poszliśmy do Stupy na Arathi, ale zapaliliśmy lampkę na werandzie. Gdy zaczęliśmy Arathi, natychmiast trzy gołębie przyfrunęły na szczyt Stupy i zaczęły chodzić na odcinku Sahasrary. Wszyscy byliśmy świadkami tego dziwnego widoku. Gołębie chodziły dokoła 4 razy, jakby robiły Pradakshina. Wszyscy spoglądaliśmy radośnie, gdy śpiewaliśmy Arathi. Amar pobiegł po kamerę i sfilmował, gdy okrążały Sahasrarę ostatnie dwa razy. Potem zapomnieliśmy o tym wszystkim.

22 sierpnia było Krishna Jayanthi. Kaveri, moja córka, przyjechała do Aszramu. Amar pokazał jej wideo. Kiedy ona zobaczyła, poprosiła, abym zapytała o to Swamiego.

24 sierpień 2008 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, trzy gołębie okrążały Stupę. Na co to wskazuje?

Swami: Napisałaś, że Brahma, Wisznu i Sziwa są w Kundalini. Oznacza to, że pokazujesz, iż Sathya Loka, Vaikunta i Kailas są tu, w ciele człowieka. To pokazujesz. Gołębie oznaczają pokój.

Vasantha: Swami, chcę napisać o gołębiach. Dlaczego chodziły one wokół Stupy niezgodnie z ruchem wskazówek zegara?

Swami: Pokazuje to, że Sathya Loka, Vaikunta i Kailsa są wewnątrz Kundalini Szakthi. Chodzenie niezgodnie z ruchem wskazówek zegara oznacza, że ty idziesz niezgodnie z Prawem Natury. Zmieniasz Prawo Natury i naturę Awatara.

Vasantha: Swami, teraz napiszę.

Koniec medytacji

Istnieje niewymierna moc w każdym człowieku. Moc ta powinna być wykorzystana w prawidłowy sposób. Jednakże moc wszystkich jest marnowana w życiu na świecie. Wszystko jest marnowane poprzez samolubstwo oraz spełnianie egoistycznych pragnień. Jeżeli człowiek spróbuje, może on stać się Bogiem tu, natychmiast. Tak ogromna moc istnieje w każdej osobie. Moc dokonania zmiany świata istnieje tam. Człowiek nie tylko może stać się Bogiem, ale może z wszystkich zrobić Boga. Tak ogromna moc istnieje we wszystkich. Moc ta istnieje w Kundalini.

Vashista powiedział Trishanku, że jest wbrew Prawu Natury pójście do Nieba w ciele fizycznym. Ponieważ nie możemy iść do Nieba, moja sadhana przynosi Niebo na Ziemię. Wszystkie moje wysiłki są tylko po to. Gołębie symbolizują pokój. Przyniesienie pokoju na Ziemię jest zadaniem awatarycznym Swamiego. Dlaczego ptaki chodziły wokół Sahasrary na szczycie Stupy niezgodnie z ruchem wskazówek zegara? Ponieważ moja sadhana odbywa się wbrew Prawom Powszechnym; widziano ptaki chodzące w przeciwnym kierunku. Ja zmieniam Prawo Natury.

25 sierpień 2008 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego gołębie okrążały niezgodnie z ruchem wskazówek zegara? Proszę, powiesz?

Swami: Pokazuje to, że Sathya Loka, Vaikunta i Kalias są w Kundalini. Ruch niezgodny ze wskazówkami zegara pokazuje, że ty idziesz wbrew Prawu Natury. Ty zmieniasz Prawo Natury i naturę Awatara. Dlaczego prosiłaś o bliskość ciała? To nie jest natura Awatara. Jest to dla zmiany Yugi. Zmieniasz prawa czterech Er. Zasada Sziwa Szakthi funkcjonuje w ciele człowieka jako jeeva i Sziwa. Przybywamy tu, aby pokazać moc Szakthi. Ty jesteś jako Szakthi, a Ja jako Sziwa. Jak moc budzi się w ciele i podnosi się? Jak jednoczy się z Sziwą? Jaki jest owoc tego związku? Przybyliśmy, aby to pokazać.

Vasantha: Dobrze, Swami, teraz napiszę.

Koniec medytacji

Sathya Loka, Vaikunta, Kailas, Brahma, Visznu i Sziwa – wszyscy istnieją w ciele człowieka. Szakthi Kundalini leży u podstawy kręgosłupa. Leży uśpiona jak zwinięty wąż w Muladharze czyli czakrze podstawy. Ciało zostało dane, aby osiągnąć Boga, a nie dla życia tym światem. Gdy przychodzi ta świadomość, Szakthi natychmiast zaczyna funkcjonować. Podnosi się ona i przekracza każda czakrę póki ostatecznie nie połączy się z Sziwą w czakrze Adźnia. Jeeva (czyt. dżiwa, dusza- tłum.) teraz staje się Sziwą. Moc ta istnieje w ciele każdego człowieka. Jednak człowiek nie wykorzystuje jej, aby osiągnąć Boga. Marnuje ją, szukając rozrywek tego świata. Swami i ja przybyliśmy, aby pokazać, jak użyć jej właściwie i uzyskać w ten sposób owoc.

Urodziłam się jako zwyczajna, wiejska dziewczyna. Sprawowałam surową pokutę, japę, tapas, post oraz stosowałam wiele różnych wyrzeczeń. Gdy to wszystko robiłam, moja Kundalini podniosła się i Szakthi połączyła się z Sziwą. Wskutek tego związku zdarzyło się wiele rzeczy, które wyjaśniłam w wielu swoich książkach. Uzyskałam wyższą mądrość. Osiągnęłam stan Boga, stan Brahmana, Wskutek tej mocy mogłam zmienić wszystko, nie unicestwiając Ery Kali. Jestem w stanie przynieść Sathya Yugę, bez dokonania destrukcji.

Swami i ja pokazujemy te wszystkie rzeczy. Sziwa i Szakthi funkcjonują w ciele każdego człowieka. Swami i ja demonstrujemy to na zewnątrz w życiu. Swami funkcjonuje jako Sziwa, a ja jako Szakthi. Sziwa jest nieruchomy. Szakthi przekracza każdą czakrę i osiąga Go. W ten sam sposób Swami jest spokojny w Puttaparthi. Przez ostatnich 70 lat tęsknię i usilnie domagam się Jego. Sathya Yuga przybywa teraz wskutek mojej sadhany. To, co funkcjonuje wewnątrz, my pokazujemy na zewnątrz. Widać to poprzez wyjście Szakthi Kundalini na zewnątrz w postaci Stupy Mukthi. Jakiekolwiek zmiany zachodzą we mnie, Stupa demonstruje to na zewnątrz.

Wszyscy powinni być świadomi i zdać sobie sprawę z korzyści Kundalini. Swami i ja przybyliśmy, aby to pokazać. Święci, mędrcy oraz zrealizowane dusze – wszyscy używają mocy Kundalini, aby osiągnąć wysoki stan. Kiedy opuszczają ciało, stają się Bogiem.

Moja sadhana nie jest naturalna. Zmieniam Naturalne Prawo Uniwersum. Reguluję karmiczne rachunki wszystkich. To tylko wskutek karmy człowiek rodzi się na tym świecie. Usuwam wszelką karmę. Pod koniec cyklu czterech Er, Kali ulega destrukcji poprzez wielkie unicestwienie. Po czym rodzi się Sathya Yuga. W tym przypadku Swami i ja przynosimy Sathya Yugę wewnątrz Kali Yugi, bez dokonywania jakiejkolwiek destrukcji. Jest to nienaturalne.

Naturą Awatara jest ustanowienie dharmy. Zmieniam tę naturę i sprawiam, że ustanawia ona Premę. Pragnę, aby Swami obdarzył tą Premą mnie. W tym celu Nishta Sziwy została przerwana. Swami i ja doświadczamy błogości w stanie Brahmarandra. Związek Sziwa Szakthi w Adźni jest stanem Brahmarandra. Jest tu błogość, ananda.

Sai Sziwa odebrał każdy rozdział z osobna książki „Ananda Sutra” i wysłał to w Przestrzeń. Teraz ananda Swamiego i moja wypełnia świat. Cokolwiek dzieje się w środku, demonstrujemy to na zewnątrz. Dlatego przybyliśmy. Dlaczego pragnę bliskości fizycznej Swamiego? To jest również nienaturalne. Ale jest to nasieniem Nowego Stworzenia. Trzy gołębie chodziły wokół Sahasrary na szczycie Stupy trzy razy. Na koniec dwa gołębie szły dokoła czwarty raz.

Trzy gołębie symbolizują Brahmę, Wisznu i Sziwę. Dwa ostatnie gołębie symbolizują Sziwę i Szakthi. Tylko Sziwa Szakthi może przemienić Erę Kali w Sathya Yugę. W czwartej Erze, Sathya Yudze tylko dwie osoby będą żyć. Jest to wbrew Prawu natury. Jest to zasada Sziwa Szakthi, która istnieje w ciele człowieka, a która zmienia Erę Kali w Sathya Yugę. Swami teraz sprawia, że pokazuję to poprzez swoje życie.

Trzy gołębie okrążyły trzy razy. Pokazuje to trzy Yugi oraz Sathya Lokę, Vaikuntę i Kailas. Na przestrzeni trzech minionych Er wielu dowiodło, że Sathya Loka, Vaikuntai Kalisa są w ciele człowieka. Teraz dwa gołębie dowodzą, że zasada Sziwa Szakthi w ciele zmienia Erę Kali i przynosi Sathya Yugę. Sathya Yuga przybywa poprzez zasadę Sziwa Szakthi. Gdy dwa gołębie okrążyły po raz czwarty, frunęły w górę i usiadły na gwieździe.

Moja Kundalini funkcjonuje w Stupie. Sahasrara otwiera się i wibracje wypełniają Przestrzeń w formie gwiazdy. Gdy wypełniają one Przestrzeń, Yuga zmienia się. Związek Sziwa Szakthi dokonuje się w czakrze Adźnia. Wibracja gwiazdy idzie poprzez Sahasrarę i wypełnia Przestrzeń. Jest to Nowe Stworzenie. Uczucia Swamiego i moje rozprzestrzeniają się po świecie poprzez Stupę. Pokazują to dwa gołębie. Swami ujawnia Sathyam w każdym rozdziale, który piszę. Sama Sathyam udowadnia, że cokolwiek piszę, jest Sathyam. Gołębie symbolizują pokój i spokój.

Rozdział 4

BÓG PODĄŻA

28 lipiec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, nakładam oliwę na Twoje stopy, mam je pomasować? Chcę zrobić coś dla Twego ciała. Proszę, obdarz mnie łaską.

Swami: Tylko ty robisz wszystko w Moim całym ciele. Ponieważ sprawiasz, że Moje ciało funkcjonuje, moc ta wyszła na zewnątrz jako twoja forma. To ty robisz wszystko w Moim ciele. Ty znowu wejdziesz w Moje ciało.

Vasantha: Swami, nie jestem w stanie tego znieść. Chcę zrobić coś dla Twego ciała.

Swami: Robisz wszystko. Ty dałaś Szakthi żeńską formę. Zatem przybyłaś oddzielnie.

Vasantha: Czy dlatego napisałeś 'Kobieta Awatar'?

Swami: Tak, napisałem literami po angielsku 'Awatar Pióra' a w telugu 'Ja jestem kobietą'.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Chcę coś zrobić dla fizycznego ciała Swamiego. Z myślą o tym zapytałam: „Czy mam pomasować Twoje stopy? Czy mam pomasować Twoje palce?” Ponieważ zawsze trzymam się stóp Swamiego, miałam tę samą myśl. Dlatego Swami powiedział, że jestem mocą funkcjonującą Jego ciała. Moc ta wyłoniła się z moim imieniem i formą. Zatem w ostatnich moich chwilach moje ciało stanie się jyothi i połączy się z powrotem w Jego ciele. Moc funkcjonująca Boga jest formą żeńską. Dlatego nazywa się ona Szakthi. Zatem Swami napisał 'Kobieta Awatar'. Swami napisał słowa: 'Ja jestem kobietą' w telugu na bransoletce przed kilkoma dniami. Napisał on wyraz po angielsku literami telugu. Teraz napisał On wyraz w języku tamilskim, angielskimi literami 'Pióro', co znaczy 'kobieta'.

29 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiedziałeś, że dasz coś, co pokaże Słońce i Księżyc razem?

Swami: Wszystko mieści się w kamieniu.

Vasantha: Swami, kiedy przybędziesz? Jest to jedyna rzecz, którą chcę znać. Nie interesuję się niczym innym. Kiedy przybędziesz? Nie interesuje mnie kamień ani inne rzeczy. Zawsze płaczę i szlocham, domagając się Ciebie i Twego powrotu.

Swami: Mam takie same uczucia jak ty. Stad też podzieliłem Siebie na dwoje i przybyłem jako Awatar. Awatar w formie żeńskiej nigdy dotąd nie przybył na świat. Podzieliłem Siebie na dwoje, przybywając jako dwóch Awatarów i cierpię z powodu rozdzielenia. Jest to dla dobra świata, My jesteśmy Sziwa Szakthi, dwie połowy jednego ciała.

Vasantha: Rozumiem, Swami, ale daj mi siły, abym zniosła te trudności.

Swami: Zawsze jestem blisko ciebie. Nic nie może, ani nie dotknie ciebie.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Awatar w formie kobiety nigdy przedtem nie przybył na świat. Swami podzielił Siebie na dwoje. Przywiódł mnie On tu, abym obdarzała Go miłością. Zatem Swami powiedział wcześniej:

Oddzieliłem Siebie od Siebie, aby kochać Siebie.

Stąd też jakiekolwiek uczucia mam i doświadczam ich, On również ma i doświadcza. Mamy takie same uczucia. Swami i ja stanowimy Jedno, które stało się dwojgiem. Swami i ja cierpimy z powodu oddzielenia dla dobra świata i dla jego zmiany. Swami i ja, oboje cierpimy boleśnie z powodu rozstania. Cierpieliśmy przez wiele lat ze względu na karmę świata. To z tego powodu Swami opuścił Swoje ciało. Ponieważ nie mogę tego znieść, teraz On tu przybył.

Swami wskazał na coś w publikacji Ruhelaji na temat mojej pierwszej książki. W wydaniu, które opublikował, dodał on dwie strony, które były listami napisanymi przeze mnie 19. lipca 1999 r. i 20. lipca 1999 r. Tam Swami narysował strzałkę, aby wskazać na dzisiejsze, boskie przesłanie. Swami mówi mi:

...Teraz nadchodzi czas, aby pokazać ciebie światu jako Moją
Szakthi. Rzekłszy to, Swami położył Swoją boską rękę na mojej
głowie i powiedział: „Ty jesteś Moją Szakthi! Powstań! Obudź się
z mayi, nie obawiaj się. Kto i co może ciebie zranić? Miej Sankalpę,
aby pokazać, kim jesteś. To jest odpowiedni czas. Ty jesteś
Mahaszakthi, ty jesteś Sai Szakthi. Zróbmy coś oboje dla
dobra ludzkości.

To Swami powiedział w pierwszej książce. Teraz zrobimy pierścień z kamieniem. Spójrzmy, co powiedziano w internecie o kamieniu.

Akwamaryn jest związany z Czakrą Wiszuda i uważa się, że stymuluje on zdolność przekazywania najgłębszych prawd. Piszę to, o czym Swmai i ja rozmawiamy, poprzez czakrę Wiszuda. Kamień jest symbolem młodości, nadziei i zdrowia Uniwersum. Jest on symbolem mojej mądrości. Tą mądrością zmieniam Kali Yugę, przynosząc mową, pełną, młodą i zdrową Sathya Yugę. Kamień daje odwagę i pogodę ducha. Ten, kto nosi ten kamień, ma proces intelektualnego rozumowania i jest nie do pokonania dzięki uczeniu się. Jestem zatem w stanie pisać Prawdę i mądrość, której do tej pory nie ujawniono światu.

Mówi się, że kamień daje stan głębokiej medytacji. Jest to symbol moich 73. lat głębokiej medytacji. Medytacja nie oznacza połowę godziny lub godzinę. Całe moje życie jest medytacją. Kamień jest doskonały, aby zwiększyć umiejętność komunikowania się. Mądrość i umiejętności, które uzyskałam, przekazywane są całemu Stworzeniu. Zmienia to Stworzenie z Ery Kali na Sathya Yugę. Kamień jest w stanie dostroić świadomość duchową i dopomóc w skupieniu się. Jest to bardzo ważne dla duchowych sadhaków. U tego, kto uzyskuje wyższe stany w duchowości, przychodzą wyższe 'stanowiska' lub osiągnięcia. Wtedy trzeba mieć świadomość i uważnie obserwować, aby umysł nigdy nie odszedł od Boga, który istnieje w centrum. Pokazuję to poprzez swoje życie. Wiele shakthi (mocy- tłum.) przybyło do mnie. Odepchnęłam wszystko. Umysł mój zawsze skupiony jest na „Ja chcę Swamiego', tylko i tylko na tym. Stąd też mogę zmienić świat na Sathya Yugę, Sai Yugę.

Jakość kamienia łączy z mądrością. Podstawą tej mądrości jest tylko Prema. Bez Premy mądrość nigdy nie przyjdzie. Ponieważ ta Prema jest dla całego świata, kamień symbolizuje razem mądrość i Premę. Jest to Słońce i Księżyc razem. Tylko kiedy okażemy Premę całemu światu, przychodzi mądrość. Swami powiedział, że ten kamień symbolizuje mądrość i Premę, Słońce i Księżyc. Tylko kiedy okazywana jest miłość całemu światu, przyjdzie mądrość.

Ten najpotężniejszy Awatar obi wszystko wskutek Swego współczucia. Wyzwolenie świata jest czymś ponad myślami i wyobraźnią człowieka. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i poprzez Swoje współczucie daje Mukthi wszystkim na świecie. Zrozumcie więc chwałę tego Boga! Karma 58o crore (crore - liczba z 7. zerami, tłum.) ludzi musi być usunięta! Po to On podzielił Siebie na dwoje, przybył tutaj i cierpiał.

Zobaczyliśmy w internecie, jakie są cechy kamienia. Porównałam je do siebie i napisałam. Cechy kamienia są zwyczajne dla tych, do których on się przybliży, ale moje cechy są wiele tysięcy razy intensywniejsze niż te. Nie można ich porównać z tamtymi.

Kamień ma kolor niebieski. Niebieski symbolizuje nieskończone i nieskończoność. Jak niebo jest nieskończone, tak samo to jest nieskończone. Są to moce Szakthi Boga. Szakthi funkcjonuje w Jego ciele, Jego ciało funkcjonuje poprzez Szakthi. Kryszna jest niebieskiego koloru, co wskazuje na Jego nieskończoną, niewymierną naturę. W ten sam sposób miłość Sai Kryszny do mnie jest nieskończona, bezgraniczna. Zmienia ona Erę. Swami używa kamienia niebieskiego koloru, aby posłużyć się nim jako symbolem. Jest to symbol Jego Miłości.

^^^

Teraz dodamy rozdział 9 „Bóg podąża” z Sutry Shanthi. Jest tu on najbardziej odpowiedni.

Powodem narodzin jest ego, 'ja i moje'. Jak możemy to usunąć? 'Ja i moje' są przyczyną wszelkiego cierpienia. Wszyscy na tym świecie należą tylko do Boga. Wszystko jest Jego. Jeżeli będziemy myśleć w ten sposób, będziemy mogli łatwo usunąć ego. Urodziliśmy się na świecie po to, aby już więcej się nie rodzić. Tu wszyscy myślą: 'moja rodzina, moje bogactwo, moja pozycja itd.' Wszystko to tylko zwiększa liczbę narodzin, które bierzemy. Stworzenie i wszyscy ludzie należą do Boga. Musimy wykonywać wszelkie obowiązki w rodzinie, w której urodziliśmy się, bez przywiązania i nie pragnąc owoców działań. Przywiązanie oraz oczekiwanie owoców są powodem narodzin. Okazujcie miłość, ale bez przywiązania. Musimy okazywać miłość wszystkim, ponieważ wszystko należy do Boga.

Przykład: jedziemy do Puttaparthi na służbę, na okres 10 dni. Tam z miłością wykonujemy wszystkie nasze obowiązki. Po zakończeniu służby wracamy do domu. W trakcie służby przebywamy z wieloma ludźmi i zawieramy nowe przyjaźnie. Po powrocie do domu zapominamy o tym. Gdyby ktoś powiedział: „Byłem z tobą przez ostatnich 10 dni, jak mogę się rozstać z wami wszystkimi i wrócić do domu? Nie mogę istnieć bez was wszystkich.” Czy możecie tak powiedzieć? Wszyscy mają swój dom i odpowiednie obowiązki. Jeżeli wasi przyjaciele powiedzą: „Zapomnijmy o naszych domach. Zbudujemy dom i zamieszkamy razem!” Czy ktoś powiedziałby w ten sposób?

Jest to przywiązanie. To jest maya. Jednak czworo innych mieszka razem: mąż, żona i dwoje dzieci. Oni nie mogą powiedzieć: „Nie mogę żyć bez nich, nie mogę rozstać się z nimi.” Zostali oni połączeni razem, aby służyć jeden drugiemu. W Puttaparthi wielu przyjeżdża z różnych miejsc i domów oraz ofiarowuje służbę przez określoną liczbę dni. Po ukończeniu służby wracają oni do swoich domów. Wszyscy są połączeni w domu zgodnie ze swoimi rachunkami karmicznymi.

Wszyscy powinni szybko uregulować swoje karmiczne rachunki i powrócić do domu, do Boga. Przybyliśmy tu tylko, aby służyć sobie. Jednak wszyscy powiadają: „Mój dom, moja żona, moje dzieci, moja pozycja”. To te pragnienia zwiększają przywiązanie i nasz rachunek karmiczny.

Musimy służyć swojej rodzinie z taką samą mentalnością, gdy sprawujemy służbę dla Swamiego. Nie mamy prawa powiedzieć: „Nasze własne”. Po zakończeniu służby, musimy wyjechać. Nie możemy powiedzieć: „Byłem w Puttaparthi, aby służyć, zatem teraz to miejsce jest moje. Pozostanę tutaj.” Nikt nie mówi w ten sposób. Jest to miejsce Swamiego. Sprawujemy służbę dla wielbicieli Swamiego. Po zakończeniu opuszczamy to miejsce. W taki sam sposób nasza rodzina należy do Swamiego.

Gdzie mieszkam, miejsce to jest Jego. Pracę dał mi On. Wszystkie pieniądze należą do Niego. Nic nie należy do mnie. Powinniśmy myśleć w ten sposób.

Po zakończeniu obowiązków, musimy iść tam, dokąd On mówi: „Idź”. Przybyliśmy na ten świat sami i odejdziemy sami. Niczego nie zabieramy ze sobą. To Stworzenie jest Boga. Wszystko jest Jego. Ja również jestem Jego. Musimy poszerzyć nasz umysł w ten sposób. Wszystko należy do Niego. Jeżeli człowiek to robi, wówczas będzie stosować się do dharmy, a potem dharma będzie podążać za nim.

Dharma Chara – znaczy stosuj się do dharmy. Jeżeli ktoś stosuje się do dharmy, wtenczas dharma będzie go ochraniać i podążać za nim. 'Dharmo Rakshathi Rakshatha'. Dharma idzie za tym, kto ochrania ją i podtrzymuje.

Kiedy chciałam to napisać, przypomnieli mi się gopi gopasy, którzy byli prostymi wieśniakami, nie umiejącymi pisać ani czytać. Oni nie wiedzieli o dharmie ani o pismach świętych. Żyli oni z Kryszną. Cokolwiek On powiedział, stosowali się do tego. Ponieważ byli oni posłuszni wobec Niego, Bóg dbał o każdą ich potrzebę. Kiedyś gopasy były z Kryszną w lesie i powiedzieli: „Jesteśmy bardzo głodni, prosimy zrób coś dla nas.” Kryszna odpowiedział: „Och niemądrzy chłopcy, kiedy macie wszechmocnego Pana, który idzie za każdym waszym krokiem, dlaczego niepokoicie się głodem?” Kryszna powiedział te słowa za ich oddanie i podporządkowanie się.

Dziś zapytałam Swamiego, jak mam o tym napisać.

4 wrzesień 2008 r. Medytacja

Swami: Cokolwiek piszesz, Sathyam podąża. Cokolwiek piszesz, Sathyam jest ujawniana. Napisz na ten temat.

Najpierw stosowałam wewnętrzną sadhanę. Kierując się ku wnętrzu, osiągnęłam Boga. Potem zobaczyłam Boga na zewnątrz. Widziałam Go wszędzie. W trakcie wewnętrznej pokuty ściśle stosowałam się do dharmy. Kontrolowałam zmysły i skupiałam umysł w sposób skoncentrowany na Bogu. Po uzyskaniu Dasrszanu Atmy, wizji Prawdy, widziałam Boga wszędzie w świecie fizycznym. Teraz cokolwiek robię, dharma podąża za mną. Kiedy napisałam o tym przedtem, Swami powiedział: „Dharma wchodzi w każde działanie, które wykonujesz.” Ponieważ nie wierzyłam w wizje, jakie miałam, prosiłam o dowody na to, co Swami pokazał w medytacji. Poprzez te dowody Sathyam ujawnił Sathyam.

Gdy Swami zaczął rozmawiać ze mną, prosiłam o dowody na wszystko. Miałam wątpliwość i myślałam: „Czy to naprawdę głos Swamiego albo czy wmieszał się mój umysł?” Analizowałam w różny sposób i otrzymywałam jasność poprzez wiele dowodów. W ten sposób Swami pokazał, że wszystko i każda rzecz, o której piszę, jest Prawdą. Gdy przyjechałam do Aszramu, Swami pokazał wiele, wiele rzeczy.

Cokolwiek piszę, Swami pokazuje, że podąża On za mną na wiele sposobów. Gdy piszę, Swami dawał dowody, pisząc na drzwiach, krześle, sari itd. Ale mimo tego wszystkiego publikowałam książkę dopiero wtedy, kiedy Swami zaakceptował ją fizycznie. Nie rozpowszechniam żadnej książki zanim Swami nie przyjmie pierwszego egzemplarza. Pisałam o wszystkich ważnych punktach w listach do Swamiego.

Ze względu na ważność Swami prosił mnie, abym dawała Jemu każdego dnia rozdziały z książki „Ananda Sutra”. Ja daję, a Swami bierze. Jak to się wszystko dzieje? Ja jestem tysiące mil stamtąd. Nie widuję Swamiego, ani nie rozmawiam z Nim bezpośrednio. Ponieważ stosuję się do dharmy, dharma podąża za każdym działaniem, które wykonuję. Sathya podąża za mną, ponieważ osiągnęłam Sathyam: Sathyam Vada, mów Prawdę. Ponieważ zawsze mówię tylko Prawdę, piszę Prawdę, Sathyam ujawnia się w trakcie mego pisania.

Pięć Elementów jest świadkiem wszystkiego, co piszę. Swami udowodnił, że cokolwiek napisałam na przestrzeni 12. minionych lat, wszystko to jest Sathyam, Prawdą. Ja nie piszę tych książek. Wszystkie książki zawierają tylko to, co Swami Sam mi powiedział. Do tej pory opublikowałam 25 książek, które pokazują Prawdę. 25 książek – 4 515 stron, co stanowi około 180 stron każdej książki. Jest jeszcze dwadzieścia książek, które czekają na publikację. Suma stronic tych książek wynosi 3 600 stron. Codziennie piszę około trzy strony. Mogę pisać jeszcze przez mniej więcej kolejnych 8 lat, 3 strony x 360 dni x 8 lat = 8 640 stron.

Sathyam podąża za wszystkimi tymi stronicami, pokazując dowód. Nie starczy czasu dla mnie w tym życiu, aby o tym napisać. Gdybym miała napisać tylko o dowodach, byłaby to Mahabharatha. Dlaczego wskazuję na te wszystkie rzeczy? Ciało tego, kto osiąga Boga wskutek sadhany, nie pozostanie. Ten kto osiąga Boga i pozostaje w ciele, jest w stanie całkowitego podporządkowania się. Tu Bóg na pewno będzie podążać za każdym jego krokiem. To się dzieje teraz, jak to się działo wtenczas u gopi gopasów. Jeżeli będziemy mieć oddanie jak gopi, nigdy nie zrobimy niewłaściwego kroku. Bóg będzie podążać za każdym krokiem, który stawiamy.

5 wrzesień 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, czy to, co napisałam, jest poprawne? Nie napisałam o wierszach ani pieśniach?

Swami: Jak wiele wierszy napisałaś. Wszystko to są twoje uczucia. Twoje uczucia zawsze okrążają Boga. Widok Boga nigdy nie zostawia ciebie. Ponieważ twoja myśl, słowo i uczynek zawsze są w harmonii, widok Boga zawsze podąża za tobą.

Koniec medytacji

W dzieciństwie napisałam tysiące pieśni o Krysznie. Pisałam listy do Kryszny na ścianach i w notesach. Potem pisałam list każdego dnia do Swamiego. Napisałam tysiące wierszy i pieśni ku chwale Swamiego. Napisałam wiele artykułów i dramatów: dramaty na temat Ramayany, Mahabharathy itd. Sprawiałam, ze moje dzieci w nich grały. Kiedyś, gdy byłam w Virudhunagar Samithi, napisałam dramat dla dzieci Bal Vikas. Oni odegrali ten dramat w trakcie uroczystości.

Od urodzenia moje uczucia funkcjonują tylko skupione na Bogu. Mam 70 lat.
70 X 12 miesięcy = 840 miesięcy.
840 X 30 dni = 25 200 dni.
25 200 X 24 godziny = 604 800 godzin

604 800 podzielone przez 60 minut, a potem przez
60 sekund daje ilość czasu, w którym żyłam myślami
o Bogu.

Piszę o swoich uczuciach. Jeżeli moje wszystkie uczucia są tylko wokół Boga, wtenczas moje myśli są takie same. Jeżeli moje myśli są skupione na Bogu, wówczas moje słowa też będą o Bogu. Jakiekolwiek słowa napisałam, wszystkie są tylko o Bogu. Jakie działania wykonuję? Od rana do nocy piszę i tłumaczę, Wieczorem mamy satsang. Po czym oglądamy wideo o Swamim. Następnie idę do łóżka. Ponieważ wszystkie moje czynności są skoncentrowane na Swamim, zatem wszystkie moje myśli, słowa i uczynki są w harmonii.

Piszę mądrość. Mądrość zawsze jest sucha. Ale mądrość, która łączy się ze mną, ujawniana jest poprzez doświadczenie. Gdyby była to sama mądrość, nie byłoby smaku. Zatem dodaję cukier swego doświadczenia. Doświadczenia te są jak opowieści, tak więc czytelnicy są zainteresowani. Ta słodycz daje błogość czytelnikom. Do tego dodaję rozmowy między Swamim a mną. To daje jeszcze więcej smaku. Mądrość jest jak syrop z trzciny cukrowej. Gdy dodamy doświadczenie, jest to jak miód. Do tego dodaję nektar czyli amritę, którą są rozmowy, jakie mam ze Swamim, Kiedy Swami pokazuje dowód na to, co jest powiedziane, wówczas podąża Sathyam. Jest to jak dodanie szafranu. Staje się to bardzo słodkim i pachnącym sokiem. Ci, którzy go piją, otrzymują boską błogość. W 6-tym rozdziale Gity, wers 30. Sri Kryszna oznajmia:

Ten, kto widzi Mnie (powszechną Jaźń) obecnego we wszystkich istnieniach oraz widzi wszelkie stworzenia istniejące we Mnie, u tego nigdy nie jestem poza jego wzrokiem, ani on nigdy nie traci Mnie z oczu.

Umysł mój zawsze jest w Bogu. Wszędzie, w każdej chwili umysł mój jest skupiony na Bogu. Widzę Swamiego w całym Stworzeniu. Ponieważ widzę Go wszędzie, On również mnie widzi. On nie ucieka z mego wzroku, ani ja z Jego. Gdy mówię 'widok Swamiego', nie jest to fizyczna forma w Puttaparthi. On jest w Puttaparthi, ja jestem tutaj. Jest to widok wszechobecnego Swamiego. Jest to Sarvatho Pani Padam, jest to Jego Kosmiczna forma. Jego ręce, nogi i oczy są wszędzie. Fizycznie widzicie Go tylko w Puttaparthi, Ja widzę Go jako wszechobecnego Swamiego. Zatem widzę Go wszędzie. On nie ucieka z moich oczu. Ponieważ Jego oczy zawsze podążają za mną, nie uciekam przed nimi. Gdziekolwiek przebywam, cokolwiek robię, Jego oczy podążają za mną. Stosowałam w praktyce Gitę. Stosowałam w praktyce to, czego nauczał Bóg Swoimi własnymi ustami.

Zatem Bóg nie ucieka przed moim wzrokiem, a wzrok wszechobecnego Boga podąża za tym, co piszę.

* Mądrość jest odpowiednikiem soku trzciny cukrowej.

* Anubhava Jnana, którą praktykuję w życiu,
jest odpowiednikiem miodu lub cukru.

* Rozmowy medytacyjne ze Swamim są odpowiednikiem
amrity czyli nektaru.

* Dowody, które przychodzą od Boga, są szafranem.
Ten nektarowy sok daje błogość czytelnikom.
W każdym czasie, we wszystkich miejscach i we
wszystkich okolicznościach, wszystko jest tylko Bogiem.


Powyższe zostało napisane w 2008 r. Dziś jest 1. sierpień 2013 r. Minęło pięć lat, a moje pisanie trwa.

* Opublikowałam 60 książek*
* Istnieje 60 dodatkowych, czekających na publikację
* Wydaliśmy 8 tomów Paramatma Satcharita jako
eBooks
* Prócz tego wydaliśmy innych 18 eBooks
* Wydałam 30 artykułów o świadomości, 48 czeka
na publikację
* Napisałam 18 500 listów do Swamiego
* Przynajmniej 14 000 wierszy zostało napisanych piórem
* Liczba pieśni wynosi 500
* Dramatów jest przynajmniej 50

(eBook – książka elektroniczna – tłum.)

Teraz obliczcie...


* To nie obejmuje tłumaczeń moich książek na język tamilski, hindi, marathi, oirya, malayam, marathi, telugu, japoński, grecki, niemiecki, arabski, hiszpański, portugalski farsi, polski itd.


Rozdział 5

OWOC SADHANY

29 lipiec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Co się tu stało, nie potrafię zrozumieć? Proszę, pokaż mi i prowadź mnie. Nie opuszczaj mnie.

Swami: Nie płacz. Dokąd pójdę, jeżeli opuszczę ciebie?

Vasantha: Proszę, przybądź Swami. Dałeś Mangalyę, będąc w wieku 75. lat, ale nie dotknęłam Ciebie, ani nie rozmawiałam z Tobą.

Swami: Będziemy razem, gdy będziesz w wieku 76. lat. To ciało było dotykane przez 84 lata przez miliony ludzi. Ja też dotykałem wszystkich. Czy ktokolwiek dotykał tak Ramy? Kiedy riszi chcieli Go dotknąć, powiedział On, że tylko Sita będzie miała bliskość. Wszyscy riszi następnie urodzili się jako gopasy i gopi. Śpiewali oni, tańczyli i w pełni radowali się Kryszną 8 lat. Tylko za czasów obecnego Awatara wszystko to zdarzyło się w ten sposób. Wszyscy dotykali Mnie i Ja dotykałem wszystkich. W ten sposób wziąłem karmę wszystkich. Chociaż dotykałem wszystkich, nie pozwoliłem, abyś ty Mnie dotknęła. Wszystko zdarzyło się dla zadania Awatara.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Swami poprosił mnie, abym nosiła Jego Mangalyę, kiedy był On w wieku siedemdziesięciu pięciu lat. Jednak nie dotknęłam Go, nie rozmawiałam, ani nie widziałam Go z bliska. Dlaczego tak było tylko dla mnie? Swami teraz podał powód. Za czasów Awatara Rama riszi sprawowali pokutę w lesie Dandakarunya. Wszyscy chcieli tam dotknąć Ramy i radośnie objąć Go, ale Rama powiedział, że w przypadku tego Awatara bliskość może mieć z Nim tylko Sita. Zatem w czasach Awatara Kryszna wszyscy riszi urodzili się jako gopi i gopasy w Gokulam. Wszyscy śpiewali radośnie, tańczyli i bawili się z Kryszną 8 lat. Bawili się z Nim, jedli z Nim i zasypiali z Nim. Kryszna chodził z gopasami paść ich krowy. Jak bardzo obdarzył On ich wszystkich i jak bardzo oni radowali się rożnego rodzaju radością!

W obecnej Erze, młody Swami, jak Balakrishna, pokazał wiele dziwnych rzeczy i cudów tym, którzy byli z Nim w szkole. Jak wiele radości dał On wszystkim? Potem, w wieku 14. lat zaczął On ujawniać siebie jako Bóg. Dokonywał wiele cudów. Po czym cały świat przybył do Niego. Pozwolił On, aby wszyscy Go dotykali i rozmawiali z Nim. On również dotykał wszystkich i rozmawiał ze wszystkimi. Miliony ludzi przybyły, poszukując Go. Dawał On interview i zabierał ludzi do różnych miejsc. Wielu ludziom dał klejnoty; On sam zakładał ozdoby na nich. Za czasów Awatara Ramy, nikt nie dotknął Ramy prócz Sity. W czasach obecnego Awatara, kiedy Swami zakładał łańcuszki na szyję wielu, zarówno panie, jak i mężczyźni kładli się na Jego podołku.

Nikt nie zachowywał się tak swobodnie w obecności Awatara w poprzednich Erach. Swami przybył dla zwyczajnych ludzi. Dotykał On wszystkich i pozwalał, aby inni dotykali Go. W ten sposób brał On karmę każdego. Za czasów Awatara Ramy, riszi bali się Go dotknąć. Rama również nie pozwolił im, ani nie dał Swej zgody. A teraz ten najpotężniejszy Awatar przybył i zachowywał się jak człowiek wśród ludzi. Jak wiele pokuty musiał sprawować każdy riszi, aby ujrzeć Boga? Czy łatwo jest uzyskać darszan Boga?

Aby ujrzeć Prawdę, musimy stać się Prawdą. Jeżeli chcecie ujrzeć Brahmana, musicie stać się Nim. Pisma święte oznajmiają: „Brahmavid Bramiva Bhavati”, tylko ci, którzy znają Brahmana, sami stają się Brahmanem. Tu, jak zwyczajni ludzie mieli darszan Boga? Oni nie zrobili żadnych chwalebnych uczynków. Wszystko zostało osiągnięte wskutek współczucia Swamiego.

W starożytnych czasach ile pokuty trzeba było sprawować, aby usłyszeć głos Boga? Święci i mędrcy wyrzekli się wszystkiego i medytowali; dopiero wtedy słyszeli głos Boga. To, co usłyszeli, zapisali jako Wedy i Upaniszady. Ale teraz wszyscy swobodnie rozmawiali z Bogiem. Jak mogą oni słyszeć głos Boga? Czy uzyskano to wskutek pokuty? Nie, nie, wszystko to jest tylko ze względu na współczucie Boga. Swami postępował w ten sposób i wziął karmę wszystkich na Swoje ciało. Postąpił tak dla dobra świata i ogromnie cierpiał. Opuścił On Swoje ciało z powodu karmy świata.

Swami nie pozwolił., abym dotknęła Go. Ponieważ płaczę i szlocham wskutek tego rozdzielenia, uczucie dotyku u wszystkich zmienia świat. Swami teraz przybywa w nowym ciele. Tylko tego ciała pozwoli mi On dotknąć, widzieć je i rozmawiać z Nim. Nikt nie będzie mógł dotknąć tego nowego ciała, ani rozmawiać z Nim tak, jak to było przedtem. To, o czym Swami mówi teraz, jest nowym kątem zadania Awatara.

Amar pojechał do Madurai i znalazł przed sobą na ziemi skrawki papieru. Przywiózł je, aby mi pokazać. Na papierze był symbol uczucia dotyku. Linie były zarówno niebieskie, jak i purpurowe, w kolorze połączenia Radha Kryszna. Na drugiej stronie było S i Va. Swami napisał:

Sziwa 1, Sziwa 2, Sziwa 3, Sziwa 4 – Sziwa V.

W środku V i S były połączone kształtem serca. Następnie

Miłość jest Sziwą, Kochający Sziwa trzeci pełny.

Na drugiej stronie były wydrukowane litery:
Pełna forma
Jeden i Wszystko

Na tej stronie było też Sziwa S i V, Sziwa, Sziwa, Sziwa. Potem
napisał On:

Chrystus Chwalcie Pana




Pod tym:

Miłość droga MN forma


30 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czy mam zrobić pierścień z kamieniem?

Swami: Tak, tak, zrób go.

Vasantha: Swami, czym jest papier – Sziwa 1, Sziwa 2....czym są linie?

Swami: Ponieważ wszystkie jeevy stają się Sziwą, napisałem Sziwa 1, 2, 3 itd. Wszyscy stają się pełnią. Wszyscy mają tylko uczucie dotyku Boga i wokół nich wszystko jest dotykiem Boga.

Vasantha: Czym jest V, Swami?

Swami: Jest to Vasantha Sziwa.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Ponieważ wszystkie jeevy na świecie stają się Sziwą, Swami napisał Sziwa 1, 2, 3, 4 itd. Następnie aby pokazać, że wszystko staje się całością i kompletne, Swami napisał Pełna forma Jeden i Wszystko. Swami przybędzie ponownie - tak, jak rezurekcja Jezusa. Wszyscy będą chwalić Pana! Chwalcie Go. Przybywa On w kochającej i pięknej formie, formie MN, Mukthi Nilayam. On nie tylko przybywa, ale również poprzez nasze uczucia, przechodzące przez Stupę, wszystko wyłania się jako Jeevan Muktha. Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam wykonają to zadanie. Wszyscy będą dotykać tylko Boga.

Amar pojechał do banku i zobaczył na czeku bankowym wydrukowane imię 'Sai Baba'. Poprosił, aby dali mu kopię. Jest to wielki cud. Było tam napisane:

5 2013 Sai Baba

Było to niezwykle cudowne. Szukałam poczty, zanim on to przyniósł i znalazłam coś, co było napisane na odwrocie mego rękopisu „Zadanie Awatara”. Tam Swami napisał:

VSWAMEY

A18P


30 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Co napisałeś na odwrocie notesu, VSWAMEY?

Swami: Zawsze mówisz: „Ja chcę Swamiego, chcę Swamiego”. Zatem cała Yuga staje się Yugą Swami i Vasantha. Tu wszyscy są tacy sami. Wskutek Premy Vaikunty, Vaikunta zstępuje na Ziemię.

Vasantha: Swami, nie napisałeś o Swoim przybyciu? Kiedy przybędziesz? Kiedy ujrzę to piękno?

Swami: Na pewno przybędę i wezwę ciebie. Zobaczyliśmy się ze sobą, gdy miałaś 16 lat, a teraz zobaczymy się po 60. latach.

Vasantha: Jak to wówczas będzie?

Swami: W tym czasie będzie to jak spotkanie w naszej Najwyższej Siedzibie, twoja forma stanie się młodzieńcza.

Koniec medytacji

Od dzieciństwa chciałam tylko Swamiego, który jest Bogiem. Chcę Boga, chcę Boga. Jest to jedyna rzecz we mnie. Chcę Swamiego dla siebie. Stąd też Swami napisał Swa Me, chcę Swamiego dla siebie. Staje się to teraz Erą, gdzie będzie tu tylko w pełni Swami. Przez ostatnich 70 lat żyłam tylko tą jedną myślą. Zatem jedna Yuga staje się w pełni Swamim, jest to V Yuga, Vasantha Yuga. Wskutek moich skupionych myśli wszystkie kobiety stają się Vasantha i wszyscy będą mieć jednego Swamiego. Obdarzyłam Premą Swamiego; wskutek tego Ziemia staje się Vaikuntą. Wszystko stanowi Jedno.

Na poprzedniej kartce mowa jest, że wszyscy stają się Jeevan Muktha. Swami widział mnie w Vadakkampatti, gdy miałam szesnaście lat. Teraz zobaczy mnie On ponownie po 60. latach. Kiedy zobaczymy się ze sobą, będzie to jak przebywanie w Najwyższej Siedzibie. W tym czasie w pełni uświadomię sobie i zrozumiem swoją rzeczywistość.

Dziś Swami dał kartkę i napisał w języku tamilskim: Kai Madi, co znaczy ręka i podołek. Było to napisane różowym atramentem. Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On:

Swami: Napisałaś „Wszyscy leżeli na podołku Swamiego”, ale ty nawet nie mogłaś dotknąć Mojej ręki. Dlatego to napisałem.

W niniejszym rozdziale napisałam, że wszyscy leżeli na podołku Swamiego. Zatem Swami napisał w ten sposób. Wyraz 'ręka' został napisany z siłą, mocno. Pokazuje to, że wszyscy uchwycili się Go mocno i leżeli na Jego podołku. Dla mnie nie było niczego. Nie mogłam trzymać Jego ręki, ani leżeć na Jego podołku. Jest to powód mojej tęsknoty.

Gdy Rama był Awatarem, nikt nie dotknął Go prócz Sity. Obecny Awatar jest przeciwieństwem. Wszyscy dotykali Go, z wyjątkiem mnie. Swami pokazuje, że poprzez ten dotyk On wziął karmę wszystkich na Swoje ciało. Potem opuścił On świat, a teraz przybywa ponownie. Gdy Awatarzy przybywają na świat, nie wszyscy mogą dotykać ich. Tylko czyste dusze takie, jak święci, riszi i mędrcy mają to wielkie szczęście. Ale w czasach obecnego Awatara, wszyscy dotykali Swamiego. Jest tak, ponieważ Swami przyjął karmę wszystkich na Swoje ciało. Wszyscy Go dotykali, On dotykał wszystkich. On opuścił Swoje ciało z powodu ich karmy. To jest zadanie awataryczne Swamiego. Gdy dotknę nowego ciała, w którym On przybędzie, wszelka karma świata zostanie usunięta i zaświta Sathya Yuga.

W nocy nie mogłam spać, myśląc o poczcie, którą dał Swami. Myślałam o tym, jak wszyscy recytują: „So Hum, So Hum”. Ale dla mnie jest to: „Swaaaaaaaaaaa Miiiiiiiiii, Swaaaaaaaaaa Miiiiiiiiiii, Swaaaaaaaaaaaaa Miiiiiiii”. To jest mój oddech, który zmienia Yugę.

^^^
Spójrzmy teraz jak „Owoc sadhany”, rozdział z „Sutry Shanthi” łączy się tutaj. (*napisane w 2008 r.)

Czułam zakłopotanie przez ostatnich kilka dni. Cokolwiek pisze, ktoś ze strony Swamiego niewłaściwie rozumie i powiada: „Napisałaś o tym, że Swami i ty jednoczycie się! W sercach wielbicieli to się wydaje źle, to rujnuje wizerunek Swamiego.” Mówią oni, że pokazuję, iż mam więcej mocy niż Swami i że zagraniczne pieniądze sypią się do Aszramu. Ale ja tu mieszkam z zaledwie kilkoma cudzoziemcami, niczego nie wiem o pieniądzach. W ten sposób znaleźli oni we mnie wiele wad.

W każdej książce piszę tylko, że Swami jest moją siłą życia. Nie mam potrzeby posiadania imienia, sławy, aszramu ani książek. Chce tylko Boga. Wszyscy w mojej rodzinie byli bardzo oddani. Byli oni wielbicielami Kryszny, Od wczesnych lat, podobnie jak tamilska święta Andal, byłam oddana Krysznie. Pragnęłam poślubić Krysznę i połączyć się z Nim z ciałem. Żyję tylko po to. Wszyscy powiedzieli mi, że nie jest możliwe poślubienie Boga na Ziemi, pozostawiłam więc to pragnienie.

Jednak moje oddanie coraz bardziej wzrastało. Figlarny Kryszna powiedział mi potem: „Ja jestem w Puttaparthi.” W tamtym czasie nie wiedziałam o Puttaparthi, ani o tym, kim jest Swami. Zaczęłam więc poszukiwania, aby ustalić, kim On jest. Po długim czasie dowiedziałam się o Swamim. Gdyby ten figlarny Kryszna tego nie powiedział, moje życie zakończyłoby się w Vadakkampatti. Skończyłoby się ono z Kryszną w Vadakkampatti. Nie musiałabym dowodzić niczego nikomu.

Jestem prostą, wiejską kobietą. Nie mam doświadczeń tego świata. Swami rozmawiał ze mną w medytacji i powiedział mi, abym pisała. W mojej pierwszej książce powiedział On, że jestem Radha. On podpisał i potwierdził, że wszystko, co jest w niej, jest Prawdą. Poprosił mnie On, abym nosiła Jego Mangalyę i zbudowała aszram. Potem poprosiłam Swamiego o Wyzwolenie Świata. Pokuta mojego całego życia jest tylko po to. Zobaczyliśmy Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Wszystkie Nadi i riszi wyjaśnili wieczną więź między Swamim i mną.

Swami poprosił mnie, abym zbudowała Stupę. Patrzyliśmy do sześciu Nadi dla Stupy. Tam wspomniano o osobie, która zbuduje Stupę, skąd należy wziąć kamienie, podano wymiary wszystkiego. Powiedziano, kiedy i jak wszystko zbudować i kiedy projekt zostanie zakończony. Wszystko zostało wyjaśnione. Nadi również powiedziały, których kwiatów należy użyć do pudży. Oznajmiły one, że Stupa da wyzwolenie świata nawet niegodziwym alkoholikom; Aszram jest zaiste Niebem na Ziemi. Wszystko to zostało wyjaśnione. Każde Nadi wspomniały o Wyzwoleniu Świata. Ten Aszram i Stupa nie zostały zbudowane dla mego imienia, sławy i pieniędzy. Wszystko jest zbudowane dla Wyzwolenia Świata zgodnie z poleceniem Swamiego. Moja tęsknota za Swamim i łzy przechodzą przez Stupę i dają Wyzwolenie Świata.

Teraz mam jeden obowiązek, jest nim odpowiedzieć na oskarżenia i wady, które skierowano przeciwko Aszramowi i mnie. Napisałam wszystkie szczegóły o Aszramie, o tym, co tu się dzieje, o naszej finansowej sytuacji, jak Aszram działa, o naszym codziennym programie oraz działaniach i wysłałam to do Centralnej Fundacji w Prashanthi Nilayam. W liście dodaliśmy: „Ktokolwiek chciałby przyjechać tu z Fundacji, może przyjechać i zobaczyć nasze rachunki.” Następnie napisałam osobisty list do Swamiego i poprosiłam Fundację, aby ofiarowali go u Jego lotosowych stóp. Cokolwiek Swami poleca, jesteśmy gotowi robić. Oto mój list do Swamiego:

Mój Kochany Swami,

Ananta Koti Pranams* u Twych lotosowych stóp,
Swami, napisałam tylko to, o co mnie prosiłeś. Jeżeli dostarczyło
to Tobie oraz Twojej Fundacji zmartwień, wobec tego gotowa
jestem uczynić wszystko, aby to naprawić. Swami, napisałam
w książkach tylko to, co mi powiedziałeś w medytacji.
Nie wiedziałam, że dotknie to Ciebie i Fundację tak bardzo.
Nie wiem o zachowaniu na świecie, ponieważ zawsze jestem sama.
Piszę to, o czym rozmawiamy tak, jak to jest. Nie wiem, jak
zmieniać, przykrywać lub chować cokolwiek. Piszę o naszych
obecnych rozmowach. Proszę, wybacz mi. Mój ojciec nauczył mnie
lekcji 'Sarva Karma Bhagavath Prithi', wszystkie działania
muszą być wykonywane, aby zadowolić Boga. Jeżeli książki,
które napisałam, nie uczyniły Ciebie szczęśliwym, jaki jest
wobec tego pożytek? Chcę tylko Twojej miłości.

Na tym świecie nie chcę żadnego imienia, sławy ani
aszramu. Wiesz o tym wszystkim. Mimo iż urodziłam się w
zamożnej rodzinie, wyrzekłam się wszystkiego w wieku 21. lat.
Wyrzekłam się pieniędzy, klejnotów i kosztownych sari.
Prowadziłam pokorne i proste życie. Mam tylko jeden cel i jest
nim osiągnięcie Boga.

Od wieku 5. lat miałam pragnienie, aby poślubić Boga i
przemienić ciało w światło i połączyć się z Bogiem. Dorastałam z
tą myślą. To jest moje życie. Zatem zawsze mówię Ci, że nie chcę
książek ani tego Aszramu. Chcę, aby zostawiono mnie samą
i pozwolono żyć spokojnie. Jaki jest pożytek z życia tu bez
Twojej miłości? Jeżeli dostarczam Ci zmartwienia, wobec tego
dla kogo żyję na tym świecie? Od dzieciństwa pragnęłam
osiągnąć Boga poprzez Sadhanę. Jeżeli ten Bóg niepokoi się
moim pisaniem, nie jestem w stanie tego znieść. Spalę wszystkie
swoje książki, ofiaruję ten Aszram oraz Stupę u Twoich
lotosowych stóp i opuszczę ciało. Jest to jedyny dowód dla
świata, że żyję tylko dla Boga. Nie znam żadnego innego sposobu
niż ten. Sathyam, której trzymałam się całe życie, opuściła
moje ręce. Czekam na Twoje polecenie. Zrobię to, co Ty chcesz,
abym zrobiła.

Mam tylko jedną pokorną prośbę. Jeżeli prawdą jest, że
od urodzenia do teraz tylko Ty jesteś w moim sercu i cokolwiek
piszę jest prawdą, proszę daj mi jeden padanamskar zanim
umrę. Wszystko ofiaruję u Twych lotosowych stóp i również
ciało.
Rozumiem teraz, że nie jest możliwe dokonanie zmiany ciała
w światło i osiągnięcie Boga. Rozumiem, że nie jest to możliwe.
Zabierz wszystko do Swojej Fundacji. Pojadę sama w Himalaje
ze swoim Kryszną i będę pokutować. Jeżeli będzie to możliwe,
połączę się z Nim wraz z ciałem. W przeciwnym razie, niech to
ciało, które pokonane zostało przez Sadhanę, umrze.

Kocham Ciebie, kocham Ciebie, kocham Ciebie Swami.
Żyjąca tylko dla Ciebie
Vasantha
^^^
(* Tysiące pokłonów - tłum.)

To jest mój stan. Nie mam potrzeby posiadania imienia, sławy ani Aszramu. Bóg jest moją jedyną potrzebą. Gotowa jestem zostawić wszystko i dać to Swamiemu. Rama prosił Sitę, aby dowiodła swej czystości przed światem, wchodząc w ogień. W ten sam sposób spalę wszystkie swoje książki, wejdę w ogień i udowodnię swej czystości światu i Prashanthi Nilayam. Chcę tylko Swamiego. Jaki jest pożytek z tego ciała i siły życia, skoro nie mogą osiągnąć Swamiego? W poprzednim rozdziale napisałam, że Sathya podąża za każdą moją literą. Nie piszę ani jednego słowa bez pozwolenia Swamiego. Każde słowo i wyjaśnienie posyłaliśmy do Swamiego i dopiero potem publikowaliśmy. Na tym świecie czy Swami odbierze każdy rozdział od każdego? Jest to jedyny dowód na to, że wszystko jest Sathyam. On czeka na odpowiedni czas, aby ujawnić mnie przed światem. W moim życiu nie ma sekretów. Ponieważ nie potrafię ukryć niczego w swoim sercu, piszę wszystko tak, jak jest. Piszę o czym Swami i ja rozmawiamy w medytacji.

Po medytacji wzięłam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 38 i otworzyłam książkę na chybił trafił na stronie 156 i przeczytałam:

Tu Eswara mówi Yamie: „Twoja pętla nie może dotknąć tych, którzy nie mają śladu karma phala (owoców działania). Dlatego Markendeya stał się Moją własnością i obdarzyłem go Swoją łaską.”

Wyrzekłam się wszystkich owoców sadhany z ponad siedemdziesięciu lat. Odepchnęłam Radha, Durga, Lakszmi i stan Awatara – wszystko to jako stanowiska. Wyrzekłam się owocu pokuty dla Wyzwolenia Świata. Zatem Yama nie może się do mnie zbliżyć. To ciało stanie się jyothi i musi połączyć się w Swamim. Na pewno to się stanie. Napisałam o tym w książce „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.). To powiedział Swami. Wszyscy riszi i mędrcy oznajmiają to samo w Nadi. Moje życie jest dowodem na każdą Mahawakyę. Cokolwiek Swami powiedział o Yamie, udowodnię to w swoich ostatnich chwilach.

Kiedyś pewna osoba przyjechała do Aszramu, przysłana przez Swamiego i poprosiła nas, abyśmy wyjaśnili wszystko, co tu się dzieje. Powiedziałam wszystko i napisałam o wszystkim w długim liście do Fundacji. Napisałam również powyższy list to Swamiego i poprosiłam Fundację, aby Mu go dała. Po pewnym czasie Swami powiedział im, aby zamknęli akta sprawy.

Ten, który powiedział, że Swami przysłał go tutaj, aby wypytać o wszystkie rzeczy, wrócił i oznajmił, że Swami powiedział, aby zamknąć akta sprawy. Było to w 2007 r. Powiedziano mi, abym już więcej nie przyjeżdżała do Puttaparthi. Było to wtedy, gdy napisałam „Last 7 Days of God”, a Swami Sam odebrał pierwszy egzemplarz. Dopiero wtedy wydaliśmy tę książkę. Fundacja zapytała: „Jak możesz pisać taką książkę?”, a potem mnie odesłali. Po czym mówili oni źle o mnie Swamiemu. To wtedy Swami przysłał osobę tutaj, aby zobaczyła i ustaliła, co się dzieje. Znam tę osobę, która tu przyjechała i powiedziałam jej wszystko. Następnie napisaliśmy list do Fundacji, zawierający wszystko, a kopię przesłaliśmy przez nich Swamiemu. Po czym Swami poprosił organizację, aby zamknęła akta. Wskutek mojej Premy do Swamiego, On ujawnia we mnie mądrość. Piszę wszystko, a to wychodzi poprzez Stupę, zmieniając świat. Mogę pisać tylko Sathyam. Jest to zadanie awataryczne Swamiego.


Rozdział 6

NAJSZCZĘŚLIWSZY DZIEŃ!

31 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiesz coś? Dlaczego Twoje oczy są mokre?

Swami: Gdy widzę twoje trudności, Moje oczy wypełniają się wodą.

Vasantha: Nie mów tego; nie mam żadnych trudności. Mogę znieść wszystko, jeżeli jesteś przy mnie. Proszę, powiedz coś.

Swami: Który dzień był najszczęśliwszy w twoim życiu?

Vasantha: Dzień, w którym poprosiłeś mnie, abym zrobiła Mangalyę i przyjechała do Whitefield. Jest to najszczęśliwszy dzień mojego życia. A który jest Twoim najszczęśliwszym dniem?

Swami: Pierwszy dzień, gdy poślubiłem ciebie w Vadakkampatti. Nie ma fizycznej radości na świecie dla Boga. Jest to po raz pierwszy szczęście i doświadczenie. Ja pokazuję stan Boga, a ty stan wielbiciela. Od urodzenia stosowałaś sadhanę i otrzymałaś odpowiedź na nią od Boga.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami zapytał mnie, który dzień był najszczęśliwszy w moim życiu. Był to dzień, w którym Swami dał Mangalyę w Brindavan. Jest tak dlatego, ponieważ przybyłam tu, aby pokazać stan wielbiciela. Od dzieciństwa chciałam poślubić Krysznę i po to stosowałam sadhanę. To Sam Kryszna powiedział, że przybył On jako Sathya Sai: „Jedź i zobacz!” Zobaczyłam i uświadomiłam sobie, że jest On moim Kryszną. Ale jest On Awatarem. Przybył On tu jako taki. Dlatego nazywałam Go tylko 'Amma, Amma'. Adresowałam do Niego wszystkie listy w ten sposób. Zaczęłam szaleć za Nim. Dopiero po tym zaczął On rozmawiać ze mną w medytacji i powiedział mi, abym szła ścieżką Madura Bhakthi. Stosowałam intensywną i surową sadhanę, aby osiągnąć Go. Moja Sahasrara otworzyła się jako owoc tej skupionej sadhany. Wyszła ona jako Stupa.

Następnie Swami zaczął okazywać Swoje uczucia w odpowiedzi na moje. W ten sposób pokazałam stan Sadhaka. Zgodnie z moim pragnieniem z dzieciństwa poślubiłam Krysznę. W dniu 27. maja 2001 r. Swami poprosił mnie, abym przyjechała do Brindavan; przywieźliśmy ze sobą Mangalyę Pottu z czerwonym kamieniem, o zrobienie której prosił nas Swami. Pojechaliśmy tam, Swami dotknął i pobłogosławił Mangalyę, a potem ją nosiłam. Jest to złoty dzień w moim życiu. Jest to owoc mojej sadhany. Moje pragnienie, które wzięło początek, gdy byłam w wieku pięciu lat, zostało spełnione, gdy miałam 63 lata. Przybyłam na świat, aby pokazać, jak stosować sadhanę, aby osiągnąć Boga.

Który dzień jest najszczęśliwszy w życiu Swamiego? Swami powiedział, że pierwszy dzień, gdy poślubił mnie w Vadakkampatti. Nic na tym świecie nie może dać i nie daje Bogu radości. Bóg jest ucieleśnieniem błogości. Kiedy zstępuje On jako Awatar, ustanawia On dharmę. Jest On zawsze w stanie błogości; jednak nie ma On doświadczania. Doświadczanie jest tylko dla ludzi. Wskutek swoich doświadczeń człowiek stale rodzi się i umiera. Żaden z Awatarów nie miał indywidualnego doświadczenia.

Jednak Swami przybył tu, na świat, aby doświadczać. Najpierw On mnie poślubił. Było to Jego pierwsze doświadczenie. Może powstać pytanie w umyśle czytelnika: „Czy Rama i Kryszna nie byli żonaci?” Tak, byli żonaci, ale było to tylko dla ustanowienia dharmy. Nie było to po to, aby doświadczyli oni indywidualnego szczęścia. Oni nigdy nie wyrazili osobistych uczuć na zewnątrz. Ich miłość jest powszechna, dla wszystkich. Nie było miejsca w ich życiu na osobistą, indywidualną miłość. Swami przybył tu, aby ustanowić dharmę, oparta na Premie. W tym celu musi On okazywać i wyrażać Premę. On kochał i poślubił mnie. Sprawił On, że uświadomiłam sobie, czym jest miłość Boga. Dał On radość doświadczenia Boga, a potem oddzielił się ode mnie. Teraz tęsknię za tym doświadczeniem bliskości. Teraz Swami okazuje Swoje uczucia w odpowiedzi na moją tęsknotę i płacz. U Ramy nie istniało pragnienie, aby poślubić Sitę. On również nie chciał jechać do Mithili. Jednak wskutek tego, że Viswamitra zmusił Go, Rama złamał łuk Sziwy i poślubił Sitę.

Kryszna poślubił Rukmini, ale tylko po to, aby uchronić ją przed Sishupalą. Zaślubiny Kryszny z Sathyabamą miały miejsce wtedy, gdy przyniósł On z powrotem klejnot Shyamantaka jej ojcu. Ich zaślubiny odbyły się w ten sposób. Nasze zaślubiny były inne. Kochaliśmy się, a potem wzięliśmy ślub. Zarówno Rama, jak i Kryszna poślubili inne przez przypadek i dla zadania Awatara. Okoliczności zmusiły ich do zaślubin. Nasze zaślubiny były inne. My kochaliśmy się, a potem wzięliśmy ślub.

Teraz Awatar chce doświadczania Premy, która jest nowa dla Niego. Dopiero wtedy będzie On mógł stworzyć Stworzenie od nowa. Doświadczanie Premy bardziej wzrasta wskutek rozdzielenia. To poprzez nasze uczucie stwarzamy Stworzenie od nowa. Jest to Stworzenie Serca, Vishwa Brahma Garbha Kottam. To wskutek tego doświadczenia Premy Swami i ja rodzimy się ponownie w Sathya Yudze jako Prema Sai i Prema. Odbędą się zaślubiny i będziemy żyć szczęśliwie.


A co z Sathya Sai i Vasanthą? Swami przybył na świat, aby pokazać Prawdę. Swami przybył, aby pokazać Prawdę światu, pogrążonemu w ignorancji i mayi. Tylko Bóg jest Prawdą. Narodziny w ciele człowieka zostały nam dane, abyśmy osiągnęli Boga. Swami nauczał, że ci, którzy pochłonięci są życiem tego świata, niczego nie zabierają ze sobą, gdy opuszczają go. Aby osiągnąć Prawdę, wymagane jest poświęcenie. To pokazuję poprzez swoje życie. Aby osiągnąć Prawdę, niezbędne jest poświęcenie. Prawdę uzyskuje się tylko przez poświęcenie. Jednak do tego wymagana jest mądrość. Ignorancja jest przeszkodą, która powstrzymuje nas przed poznaniem tego, czym jest Prawda. Demonstruję mądrość i Premę w swoim życiu. To wskutek tej mądrości jestem w stanie dać wyzwolenie światu. Poprzez poświęcenie jestem w stanie zmienić Erę Kali w Sathya Yugę. W Sathya Yudze zawsze będzie radość, pora Wiosny. Ponieważ moim imieniem jest Vasantha, przynoszę Wiosnę światu.

Swami dał kartkę o ośmiu bokach. W środku było koło, które trzymał gołąb. Na górze – lśniąca, żółta S, która pokazuje, że jest to Sathya Yuga. Ośmiokąt pokazuje, że Vaikunta zstępuje na Ziemię. Gołąb jest symbolem pokoju. Na gołębiu było napisane: 'L4WoB3' – Cały świat staje się kompletny. B3 znaczy trzeci Baba przybywa. To dzięki Niemu cały świat staje się Sathya Yugą. W moim pamiętniku z 2001 r. Swami narysował strzałkę i umieścił ja wewnątrz okładki. Potem narysował czerwoną strzałkę, V w czerwonym kolorze oraz z jednej strony tej litery znak strzałki. Swami przykleił wszystko na przedzie pamiętnika, gdzie jest kilka stronic o podatku dochodowym.



31 lipiec 2013 Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, dlaczego wkleiłeś znak strzałka w pamiętniku?

Swami: Twoje myśli o Bogu są skupione. Zatem w tamtym roku odbyły się nasze zaślubiny.

Vasantha: Dlaczego przykleiłeś to do strony o podatku dochodowym?

Swami: Twoim dochodem jest Bóg. Dlatego zawsze płacisz podatek Prema.

Koniec medytacji

Od urodzenia do tej chwili zawsze jestem w myślach o Bogu. Nie istnieje w moim życiu nic innego prócz Boga. Dlatego Swami mówi, że Bóg jest moim dochodem. Wszystko, co zarabiam, to tylko Bóg. Nigdy nie myślę o niczym innym, tylko o Bogu. Obdarzam Go Premą w każdej chwili swego życia. Swami nazywa to podatkiem Premy. Tylko jeżeli będziemy płacić podatek Prema, możemy uczynić Boga naszym własnym.


Rozdział 7

RAZEM W MAŁŻEŃSTWIE

31 lipiec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, dlaczego powiedziałeś, że Ten, który jest w środku wychodzi i rozmawia? Czy nie jest to Antaryami?

Swami: Wszyscy w medytacji widzą Antaryami, Mieszkańca, dopiero wtenczas mogą słyszeć głos wewnętrzny. Ale Mieszkaniec przyjmuje formę, wychodzi i rozmawia z tobą. Widzisz to w medytacji jako wizje, a potem piszesz rozmowy, które są książkami. Nikt nie ma tego doświadczenia stale tak, jak ty. Ty widzisz Mnie jako Mieszkańca i wyprowadzasz Mnie na zewnątrz. Twój Mieszkaniec wychodzi na zewnątrz i poślubia ciebie. Wszyscy widzą Boga wewnątrz i łączą się z Nim. Ponieważ ty chcesz poślubić Boga, On przybiera formę i wychodzi na zewnątrz. Zatem za 72 lata sadhany ty przynosisz Erę, która jest tylko Nim. Tylko On jest wszystkim.

Vasantha: Swami, czy dlatego narysowałeś strzałkę na dniu naszych zaślubin?

Swami: Tak. Ponieważ myśli twoje zawsze skupione są na Bogu, otwiera się siedem czakr i wszystko staje się Mayą Boga. Ty wynosisz wszystko na zewnątrz; wszystko, co widziałaś w swoich wizjach.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami pokazywał mi wizje od samego początku. Wtedy to stworzył On Srebrną Wyspę, gdzie oboje rozmawialiśmy. Stamtąd Swami zabierał mnie do wielu miejsc. W każdej medytacji udawaliśmy się do nowych miejsc. Widziałam wszystko w nowych wizjach. Potem rozmawialiśmy o tym, co widziałam. Napisałam o tych doświadczeniach w wielu książkach. Wszystko to były doświadczenia ciała subtelnego.

Potem przyjechaliśmy do Mukthi Nilayam. Tu wszystko było w świecie przyczynowym; nie było zatem wędrowania, Swami i ja siedzieliśmy w jednym miejscu i rozmawialiśmy; wszystko było tylko mądrością. Gdy tu przyjechałam, napisałam „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.), „Beyond the Vedas” („Ponad Wedami” - tłum.) oraz wiele tomów o Awatarze Prema Sai. Następnie udałam się do ciała Ponad Przyczynowego. Tu Swami i ja albo siedzieliśmy w domu Prema Sai i rozmawialiśmy, albo siedzieliśmy w Swarga (Raj – tłum.). Znowu wszystko było tylko mądrością. Gdy Swami opuścił Swoje ciało, siedzieliśmy i rozmawialiśmy w Jego pokoju w Garbha Kottam albo w Swarga, za budynkiem. Potem Swami przyjął formę i był w domu w Szimli. Tam rozmawialiśmy. Następnie przybył On do Domu Wzgórza w Puttaparthi i tam rozmawialiśmy.

Teraz On przyszedł do mego pokoju. W ten sposób Swami rozmawia ze mną. Ten Swami, który jest wewnątrz, wychodzi w formie i rozmawia ze mną. Nikt inny nie ma tego stałego doświadczenia w takim zakresie. Wielcy święci i mędrcy widzą Boga w sobie, cieszą się radością, opuszczają ciało i łączą się z Bogiem. Jest to zasada Atma Paramatma. Ja jestem inna. Ponieważ chcę poślubić Boga, przyjmuje On formę i poślubia mnie. Połączenie się jest inne, jest to zasada Atma Paramatma. Zaślubiny są inne, są one fizyczne i odbywa się to w fizycznym ciele. Tego chcę, zasady Purusza Prakrithi. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie.

Nikt nie poślubił, ani nie chciał poślubić Boga Awatara. Ja przez 72 lata chciałam poślubić Boga. Ta myśl przybywa jako Nowe Stworzenie. Również przyprowadzam Swamiego od nowa. W każdej medytacji Swami, który jest we mnie, wychodzi na zewnątrz i rozmawiamy. Swami pokazuje to poprzez wizje. Swami opuścił Swoje ciało. Ponieważ tęsknię i płaczę, ten Swami, który jest w środku, wychodzi i przyjmuje formę fizyczną. Zazwyczaj wizje, które wszyscy mają, są w ciele subtelnym. Oni muszą wznieść się ponad to. Poprzez sadhanę przekroczyłam ciało subtelne, przyczynowe i ponad przyczynowe. Teraz jestem w boskim ciele.

Zazwyczaj ci, którzy osiągają ciało przyczynowe, opuszczają ciało (fizyczne – tłum.) i łączą się z Bogiem. Ja przyprowadzam z powrotem Swamiego, który opuścił ciało. Wskutek rozdzielenia, łez oraz skoncentrowanej myśli przez siedemdziesiąt dwa lata, otworzyło się 7 czakr. Stamtąd wyszedł mój projekt na zewnątrz. Pierwszym, co się wyłoni, będzie Swami; następnie przybędzie doskonale Nowe Stworzenie.

1 sierpień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiedziałeś mi, że przyjmujesz formę i wychodzisz w medytacji? Jak to jest u świętych i mędrców?

Swami: Wszyscy widzą wewnątrz. Bóg nigdy nie przyjmuje formy i nie wychodzi na zewnątrz. Matka Kali w formie posągu czasem rozmawiała z Paramahamsą Ramakrishną. Wskutek miłości, jaką obdarzyłaś Awatara, On przybywa i rozmawia z tobą w Swojej naturalnej formie. Zatem przyprowadzasz z powrotem Awatara, który opuścił Swoje ciao. Awatar, który wychodzi z twego serca, teraz wychodzi na zewnątrz fizycznie.

Vasantha: Rozumiem, Swami, proszę przybądź wkrótce.

Swami: Przybędę. Nie płacz.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Paramahamsa Ramakrishna, Vivekananda oraz inne, wielkie dusze widziały Boga w sobie. Czasami Ramakrishna miewał darszan Matki Kali, jednak świątynnego bóstwa. On wielbił tę formę. Ramakrishna cierpiał z powodu raka gardła w ostatnim okresie swego życia. Ponieważ nie był w stanie jeść ze względu na ból, Vivekananda, który widział wszystko, zmusił go, aby modlił się do Matki Kali. Matka Kali powiedziała Ramakrishnie: „Co z tego, że nie możesz jeść jednymi ustami? Czy nie jesz wszystkimi ustami?” Tymi słowami pokazała ona zasadę jedności. Istnieje tylko jedna Atma, która jest wszech przenikająca.

Mimo iż czczę formę Swamiego, widzę tylko Jego przez cały czas i we wszystkich miejscach. Uświadomiłam sobie, że całe stworzenie to tylko Swami. Dowodzę tego, przynosząc Sathya Yugę swoimi uczuciami. Jakiego rodzaju jest to oddawanie czci? Jest to czczenie formy czy bezforemności? Nie, jest to Nowe Stworzenie; Stworzenie Sathya Yugi. Zatem przyprowadzam z powrotem Awatara, który opuścił Swoje ciało. Swami wychodzi z mego serca w każdej medytacji. W taki sam sposób teraz On wychodzi fizycznie z mego serca.

Przed kilkoma dniami Swami dał zdjęcie w pokoju Machi. Było to drzewo z innym drzewem, które rosło na jego szczycie. Na odwrocie kartki był to wers z „Yddhava Gity”. Gdy zapytałam Swamiego o zdjęcie, powiedział On: „Ty jesteś drzewem Aswatta, ty przynosisz Mnie ze swego wnętrza.” Spójrzmy na ten wers:




Pośród miejsc zamieszkania. Ja jestem Górą Sumeru, zaś pośród
nieugiętych miejsc, Ja jestem Himalayami. Pośród drzew
Ja jestem aśvattha, zaś pośród roślin leczniczych, Ja jestem
jęczmieniem.

Jest to wers, który Swami napisał.

Następnie narysował On na kawałku kartki 8 łyżek do yagni i powiedział, aby codziennie recytować mantrę w trakcie dodawania ghee (czyt. gi, stopione, klarowne masło – tłum.) do ognia.



Gdy poprosiłam o dowód na to, On znowu dał rysunek z ośmioma łyżkami. Zaczęliśmy recytować wczoraj wieczorem. Swami prosi nas, abyśmy recytowali, ponieważ drzewo Aswatta przybywa na Ziemię. Swami jest drzewem Aswatta. On również prosi mnie, abym jadła jęczmień. Potem Swami dał kawałek kartki w kształcie łuku ze słowami:

Razem w małżeństwie

2 sierpień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, czym jest 'Razem w małżeństwie'?

Swami: Przedtem byliśmy razem w małżeństwie. Teraz, gdy przybędę, wezwę ciebie i poślubię.

Vasantha: Mówisz wszystkim, aby nie myśleć o przeszłości ani przyszłości, tylko o teraźniejszości. Ale dla mnie przeszłość i przyszłość są lepsze. Nie mogę myśleć o teraźniejszości, a zatem przekierować umysłu.

Swami: Twoje życie jest inne. Jest ono dla zmiany świata. Ty żyłaś, od dzieciństwa wyobrażając sobie. Teraz poprzez zasadę 'Yath Bhavam Tat Bhavathi' wszystko staje się rzeczywistością. Cokolwiek wyobraziłaś sobie, teraz staje się prawdą.

Koniec medytacji

Od najmłodszego wieku napisałam wiele pieśni o Swamim. W jednej pieśni mówię:

Prahlada stworzył Narahari
Moja Prema stwarza Twoją formę

Ponieważ teraz przynoszę nową formę Swamiego, śpiewałam w ten sposób. Najpierw opublikowaliśmy to w „Liberation Here Itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” - tłum.), cz. 3. Jak byłam w stanie napisać w tamtym czasie? Wszystko jest zadaniem awatarycznym Swamiego.

^^^

Spójrzmy, jak rozdział 'Yath Bhavam Tath Bhavathi' z 'Sutry Shanthi' łączy się tutaj.

20 wrzesień 2008 r. Medytacja

(Gość w Aszramie zapytał: „Czy istnieją dwaj Awatarzy?”)

Vasantha: Swami, proszę powiesz szczegółowo o dwóch Awatarach?


Swami: Awatarzy zazwyczaj przybywają tylko, aby ustanowić dharmę. Nikt nie sprawował pokuty, aby poślubić Boga. Tylko ty pokutowalaś jak Parvathi. Nikt nie sprawował tak wielkiej pokuty. Ja mówię: 'Aham Brahmasmi' , Ja jestem Bogiem. Ty osiągnęłaś stan Aham Brahmasmi, ale obawiasz się i uciekasz, mówiąc: „Ja nie chcę, Ja nie chcę”. Ponieważ nie masz ;ja', nie możesz powiedzieć 'Aham Brahmasmi'. Gdybyś to oznajmiła, moc rządzenia światem przybyłaby do ciebie. Obawiasz się każdego, ponieważ nie masz 'ja'. Jeżeli zaakceptuję ciebie, wtenczas ten stan przybyłby do ciebie. Jednak również nie byłoby w tym czasie dwóch Awatarów. Są to dwie połowy Jednego Awatara. Wtenczas byłaby to wiedza. Ty nie masz 'ja' i chcesz być żoną Boga. Aby zatem spełnione zostało twoje pragnienie, moc twojej pokuty wychodzi i zmienia każdego. Zmienia ona świat, czyniąc go odpowiednim, abyśmy mogli żyć na nim. Swoją pokutą dowodzisz, że jesteś Moją połową. My jesteśmy Ardhanareswara.

Koniec medytacji

Połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista jako Czysta Świadomość. W tamtym czasie Swami dał dowód w postaci Swego zdjęcia, gdzie różowe kształty jak płatki ukazały się na jednej Jego połowie. Swami powiedział: „Ty jesteś Moją połową. Skóra Radhy była różowego koloru.” Ponieważ od młodego wieku chciałam poślubić Boga, nie mogę stać się Bogiem. Odepchnęłam stan Boga. Ponieważ ci, którzy urzeczywistnili Boga, mają „ja”, przyciągają oni wielu wielbicieli, mają imię, sławę i pieniądze. Nikt do tej pory nie chciał poślubić Awatara. Vedavalli pragnęła poślubić Boga i sprawowała w tym celu wielką pokutę. Ale ponieważ Ravana pragnął jej, ona oddała swe życie. Ta sama Vedavalli urodziła się ponownie, jako Sita i poślubiła Ramę. Ze względu na to, że Ravana pragnął Sity, został on zabity z tego samego powodu. Po czym nikt nie pokutował, aby poślubić Awatara.

Parvathi sprawowała pokutę, aby poślubić Sziwę. Ja chcę poślubić Boga; nie interesuje mnie nic innego. Nie potrzebuję niczego. Zatem Swami powiedział, że uciekłam od stanu Brahmana. Chcę żyć z Bogiem. To jest moje pragnienie. Gdybym stała się Bogiem, jak mogłabym żyć z Nim? Stąd też nie pragnę tego stanu. Gdy domagałam się usilnie Boga, stan Brahmana, stan Boga przyszedł do mnie. Następnie przybył stan Awatara. Ale powiedziałam:”Ja nie chce, Ja nie chcę.” Następnie Swami powiedział mi: „Przybędziesz jako Awatar Prema Sai”.” Odparłam: „Zabierz wszelką moc mojej pokuty i uczyń mnie pustą. Nie chcę mocy swojej pokuty.” W ten sposób moce wyszły ze mnie i zamiast tego wypełniają to, co jest na zewnątrz. Gdybym powiedziała: „Ja jestem Brahmanem”, moce rządzące przybyłyby do mnie.

Nie może istnieć na świecie dwóch Awatarów równocześnie. Ponieważ nie mam 'ja', obawiam się wszystkiego. Wskutek tego lęku wielu ludzi groziło mi. Jeżeli Swami zaakceptuje mnie, wszystek lęk zniknie. Świat wówczas się dowie, że jesteśmy dwiema połowami Jednego Awatara. Moce, które wychodzą ze mnie na zewnątrz, czynią świat odpowiednim miejscem, abyśmy mogli na nim żyć. Jak Dewi Parvathi pokutowała, ja tak samo pokutowałam, aby poślubić Boga. Inne, zrealizowane dusze, mają duże aszramy i wielbicieli. Posiadają moc, aby nęcić ludzi i przyciągać ich do siebie. Tu ja nie chcę tłumu. Przez ostatnich sześć lat było tu tylko sześć osób. Ten Aszram funkcjonuje tylko z sześcioma osobami! Cztery z nich przyjeżdżają i odjeżdżają.

21 wrzesień 2008 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, ktoś powiedział: 'Bóg jest Brahmachari', czy mam napisać o tym?

Swami: Pisz, wyjdzie dobrze.

Koniec medytacji

Ktoś tu przyjechał i powiedział: „Bóg jest Brahmachari”. Tylko ludzi dzieli się na Brahmachari, Grihasta, Vanapastha i Sanyasi. Bóg jest tylko Bogiem. Boga należy widzieć tylko jako Boga. Ludzie podążają jedną z dziewięciu ścieżek oddania i doświadczają Boga według swojego indywidualnego bhava czyli podejścia w oddaniu. Bóg przebywa we wszystkich jako Mieszkaniec. To poprzez jedną z owych dziewięciu ścieżek ofiarowuje się oddanie Bogu w sobie. Wszystko to jest tylko bhavana. Nie jest to dla fizycznej formy Boga.

Teraz Bóg jest w fizycznej formie. Nie ma związku między fizyczną formą Boga i uczuciami oddania czyli podejścia. Każdy praktykuje oddanie zgodnie ze swoją naturą. Istnieje nie tylko 9 ścieżek oddania, lecz niezliczone sposoby, aby okazywać oddanie. Napisałam rozdział o tym przedtem i wyjaśniłam wszystko. Bóg odpowiada na te wszystkie różne bhava stosownie do zasady: 'Yath Bhavam Tat Bhavathi' – jak pomyślałeś, tak się staje. Bóg daje akceptację poprzez ścieżkę oddania, którą podążałeś.

Opowieści o bhakthach w czasopiśmie 'Bhalthi Vijayam' są podstawą wszelkich bhavan oddania. Opowieści pokazują, jak Pan Panduranga odpowiadał Swoim wielbicielom w różny sposób. Spójrzmy na przykład. Sakkubai była jedną z wielkich wielbicieli Pandurangi. On zawsze przybywał do niej w formie i pomagał jej w wypełnianiu obowiązków domowych. Kiedyś wszyscy wielbiciele jechali do Pandaripuram na Vaikunta Ekadasi. Gdy przechodzili obok jej domu, Sakkubai bardzo pragnęła dołączyć do nich. Jednakże jej mąż i teściowa nie pozwolili jej wyjść i przywiązali ją do filaru i wyszli. Sakkubai została i wypłakiwała się Pandurandze. Nagle przybyła młoda dziewczyna, odwiązała ją i powiedziała: „Przywiąż mnie do filaru i dołącz do pielgrzymów!” Sakkubai zrobiła, jak ją poproszono i z radością udała się do Pandaripur. Następnie Panduranga przyjął formę Sakkubai.

Gdy mąż wrócił, odwiązał ją. Wtenczas Panduranga przebywał w domu w jej formie, podczas gdy Sakkubai udała się do Pandaripur na miesiąc. Panduranga wykonywał wszystkie obowiązki dla męża i teściowej. Byli oni bardzo uradowani, że ona (Sakkubai – tłum.) się zmieniła. Po miesiącu prawdziwa Sakkubai przybyła, a Sakkubai maya odeszła. Była ona taka sama, jak poprzednio, zawsze myślała tylko o Bogu. Pewnego dnia mąż zapytał ją: „Kim jesteś? W ubiegłym miesiącu okazałaś mi tak wiele bezinteresownej miłości? Znowu myślisz o Pandurandze?” Sakkubai odpowiedziała: „W ubiegłym miesiącu mnie tu nie było, udałam się do Pandaripuram, przybyła tu dziewczyna i rozwiązała mnie, a ja przywiązałam ją do filaru.” Mąż powiedział: „Ona była w twojej formie. Ona była tobą, ona była tobą.”

Wtenczas Sakkubai uświadomiła sobie, że dziewczyna była Pandurangą. Rzekła: „Jak wielkie szczęście masz. Panduranga przybył do ciebie jako twoja żona, usługiwał ci, gotował dla ciebie i robił Pada seva.” Mąż wówczas uświadomił sobie wszystko i stał się wielkim wielbicielem Pandurangi. W ten sposób Pan pomógł wszystkim. Dla jednego żył On jako żona przez miesiąc. Dla garncarza Korakumby przybył On w formie jego brata. Dla Ekanath pozostawał z nim 12 lat w formie jego służącego. Podobnie w wielu miejscach Swami ukazuje się w wielu formach i pomaga wielu ludziom. On nawet ratuje ich, aby nie popełnili samobójstwa.

Kiedyś pewien człowiek chciał się zastrzelić. W tym czasie ktoś zapukał do drzwi. Wyszedł on i zobaczył swego przyjaciela, żonę i portiera z bagażem. Weszli oni do pokoju, rozmawiali i śmiali się przez długi czas. To Swami Sam przybył w trzech formach i powstrzymał człowieka przed popełnieniem samobójstwa.

Ja podążam ścieżką Madura Bhava bhakthi. Wiele ludzi idzie ścieżką Vatsalya i widzi siebie jako matkę Swamiego. Wtenczas Swami jako dziecko wykonuje wiele lil. Widywałam to w wielu domach. Ludzie wierzą w to wszystko, jednak wątpią w moje doświadczenia. Moim oddaniem jest Madura bhakthi. Mój Mieszkaniec Swami prosi mnie, abym pisała. Panduranga żył z mężem Sakkubai jako Sakkubai. Działo się to na oczach wszystkich.

Pytałam i wypłakiwałam się Swamiemu: „Dlaczego poślubiłam innego?” W tym czasie Swami poprosił mnie, abym porównała Jego zdjęcie ze zdjęciem swego męża. Tylko Swami przybył w tamtej formie. Swami przyjął trzy formy i udał się do domu sierżanta, wojskowego, w Bhopal. Przybył On jako przyjaciel, żona i portier. Przybył On w trzech formach, uratował go i zabrał mu broń. Wszyscy w to wierzą, ale dlaczego nie możecie uwierzyć mnie? Jak w przypadku Sakkubai, tak samo Swami przybył w formie tego, którego poślubiłam i z którym mieszkałam sześć lat. To nie jest Swami fizyczny, ale forma, którą On przyjął. Swami i ja nie mamy związku fizycznego. On, który mieszka w moim sercu jako Mieszkaniec, wyszedł jako Bahiryami, przebywający na zewnątrz i pokazał, że On był w tamtej formie.

Ktoś zapytał mnie: „Dlaczego tak napisałaś?” Myślą oni, że łączę się z fizyczną formą Swamiego i pytają: „On jest Brahmachari. Dlaczego tak napisałaś?” Widzisz Boga w ciele fizycznym. Mówisz, że Swami jest rodzaju męskiego. On jest Brahmachari. Gdybyś widział Boga jako Boga, te różnice nie powstałyby, ani nie istniałyby. Ja miałam fizyczny związek; nie był to związek ciała, ale związek Atmiczny, związek Duszy, związek siły życia. Swami i ja jesteśmy dwojgiem, zrodzonym z Jednego.

Tak więc poprzez opowieści Bhaktha Vijayam pokazuję Śastra Pramana dla mojego stanu. Jest to przykład na Yath Bhavam Tat Bhavathi. Słyszałam te opowieści, kiedy byłam bardzo młoda. Miałam pragnienie, aby poślubić Krysznę. Jednakże ślub odbył się z kimś innym, ponieważ powiedziano mi, że poślubienie Boga nie jest możliwe na Ziemi. Dlaczego poślubiłam inną osobę? To pytanie zawsze było w moim umyśle i dawało mi poczucie winy. Swami poprosił mnie, abym zdjęła swoją Mangalyę i nosiła Jego Mangalyę. Poprosił mnie, abym porównała zdjęcia.

Teraz nie ma tu Kryszny. To Kryszna powiedział mi: „Ja jestem Sathya Sai Baba.” Zatem skierowałam oddanie ku Swamiemu. Pokazał On, że tylko Jego formę poślubiłam: Yath Bhavam Tak Bhavathi. Dowodem pisma świętego na to jest opowieść o Sakkubai oraz opowieści o innych bhakthach. Wszystko jest dzięki oddaniu Sakkubai dla Panduragi.

Panduranga żył z jej mężem. Wskutek mojego Madhura bhakthi bhava Swami żył w tamtej formie. Zawsze myślałam o Krysznie. Ponieważ poślubiłam innego, myślałam o sobie, jak o nieczystej kobiecie. Jak mogę ofiarować to ciało Bogu? Stąd też płakałam, a Swami wszystko pokazał. Moje życie nie zakończy się tak, jak życie innych, którzy podążali 9. ścieżkami oddania. Od młodego wieku do teraz miałam pragnienie, aby połączyć się z Bogiem, robiąc ze swego ciała jyothi. Dlatego konieczna jest fizyczna forma Boga. Moje ciało musi połączyć się z Jego ciałem. Dlatego Swami przyjął formę. Panduranga jest bóstwem w świątyni, ale przybył w formie dla Sakkubai. Dla Korakumby przybył On w formie jego brata. Dla Ekanath przybył On w formie służącego.

Bóstwo jest bóstwem. Zależnie od oddania, mieszkający w nich Panduranga przybył w tamtych formach. W taki sam sposób Swami jest Swamim Puttaparthi. Jednakże stosownie do oddania wielbiciela, ukazuje się On w wielu formach i obdarza łaską. Swami przyjął trzy formy dla sierżanta wojskowego: jego żony, przyjaciela i portiera. W tym samym czasie, gdy Swami tam się udał, pokazał On broń wielbicielom w trakcie interview. W ten sposób udowodnił On, że przybył w trzech formach.

W odpowiedzi na moje bhavana, aby pokazać, że wszystko jest prawdziwe, Swami dotknął i pobłogosławił Mangalyę i poprosił, abym ją nosiła. To jest dowód. Swami zawiązał Mangalya Sutrę wokół posągu Rakumayi, aby udowodnić, że ja poślubiłam Pandurangę. Gdy dotknęłam posągu w świątyni, intensywność moich uczuć znów dowiodła tego samego. Wszystko dzieje się tylko zgodnie z bhavaną u każdego. Iszta Dewata każdego wielbiciela przyjmuje formę i tego dowodzi. Ponieważ moją wybraną formą jest Swami, On dowodzi wszystkiego. Od urodzenia do teraz chciałam poślubić Krysznę. Okazywałam oddanie wybranej formie Mieszkańca poprzez to bhavana. Następnie przyjął On formę mego męża i dowiódł wszystkiego.

* Yath Bhavam Tat Bhavathi jest sutrą czyli zasadą.

* Panduranga jest formą Sakkubai, przebywającą
w jej domu – Sastra Pramana.

* Swami przyjął formy wielu ludzi – Prathaksha Pramana.

* Moje życie – Demonstruje to.

* Następne życie – Rezultat.


Rozdział 8

NAJWYŻSZA SIEDZIBA

3 sierpień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, powinieneś przybyć. Chcę leżeć na Twoim podołku. Daj mi fizyczny darszan raz.

Swami: Nie płacz. Przybędę. Doświadczysz wszystkiego. Chodź, wyjdźmy.

(Idziemy do Stupy...)

Vasantha: Swami, pokaż coś tutaj.

Swami: W każdym miejscu są świątynie z sanktuarium. W środku będą bogowie i boginie. Istnieje jednak nasza świątynia, tu jesteśmy fizycznie. To się nie zdarzyło w ten sposób w czasach żadnego Awatara. Tylko gdy Awatarzy opuszczają świat, buduje się dla nich świątynie.

Vasantha: Są świątynie dla Ciebie w niektórych miejscach.

Swami:Ale Mnie tam nie ma.

Vasantha: Swami, w Twoim miejscu, w Prashanthi, jest świątynia, prawda?

Swami: Ale nie ma Garbha Griha. To jest nasza Najwyższa Siedziba. To jest nasza świątynia. Tu jesteśmy oboje w fizycznych ciałach. Gdy przybędę, oboje wejdziemy do środka.

Vasantha: Swami, przybądź wkrótce i daj dowód na to.


Koniec medytacji

Wieczorem poprosiłam Amara, aby zobaczył, czy istnieje dowód na Stupie i w pokoju Swamiego w Garbha Kottam. Amar powiedział, że było 7 czerwonych kwiatów na jednej łodydze. W pokoju Swamiego zasuwa w oknie była odsunięta. Swami pokazuje to jako dowód, że rozmawialiśmy w pokoju.

Przyjrzyjmy się temu. Tęsknię, aby zobaczyć Swamiego fizycznie. Aby przekierować mój umysł, Swami zabiera mnie do Stupy i Garbha Kottam. Proszę jednak, aby Stupa pokazała coś na przybycie Swamiego. Po czym poszliśmy do Garbha Kottam i rozmawialiśmy w pokoju Swamiego. Tam Swami powiedział coś nowego o Najwyższej Siedzibie. Powiedział, że we wszystkich świątyniach ustawiają bogów i boginie w sanktuarium. Jednakże tu Vishwa Brahma Garbha Kottam jest Jego świątynią. Tu umieszczone są stopy Swamiego, Jego paduki. Moje dwie dłonie również tu są. Pokazuje to, że Swami jest Mahawisznu, a ja trzymam Jego stopy. Swami i ja jesteśmy tu.

To nie zdarzyło się w taki sposób w czasach żadnego Awatara. Gdy Awatar Rama opuścił Ziemię, zbudowano świątynie. W taki sam sposób zbudowano świątynie dla Kryszny, kiedy On odszedł. Jednak budowano świątynie dla Swamiego nawet wtedy, gdy On tu był. Swami jest fizycznie w Prashanthi Nilayam, powiedział jednak, że nie ma tam Garbha Griha. Zatem gdziekolwiek budują świątynie albo gdzie Swami jest fizycznie, nie jest to Jego Najwyższa Siedziba. Ja jestem tu fizycznie, a Swami jest również ze mną. Na tym świecie świątynia dla łona kosmicznego, Vishwagarbha, zbudowana jest tu po raz pierwszy. Swami jest Adi Mulam, Pierwotne Źródło. Od Niego przybywa Nowe Stworzenie jako Łono Kosmiczne. Jest to Jego Najwyższa Siedziba.

4 sierpień 2013 r. Medytacja

Vasantha: Swami, powiedziałeś o świątyniach. Proszę, powiedz więcej.

Swami: We wszystkich świątyniach istnieje sanktuarium, ale tu istnieje tylko Kosmiczna Świadomość. Jednak ta świątynia jest naszą Najwyższą Siedzibą. Istniejemy tu fizycznie.

Vasantha: Ale nie ma tu Ciebie fizycznie.

Swami: Jest to boskie ciało. Gdy jesteśmy w Najwyższej Siedzibie, wszystko jest tak samo. Możemy zatem być tylko tu.

Vasantha: Czytałam, co powiedziałeś w 1961 r. Powiedziałeś, że wtenczas ukończony został Twój fundament.

Swami: W 1961 r. oddzieliłem się od ciebie. To oddzielenie jest fundamentem. Został on już położony w Vadakkampatti. Fundament, który tu został położony, przybył się jako budynek Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to zadanie Awatara. Wskutek naszych zaślubin i rozdzielenia przybywa Nowe Stworzenie i Sathya Yuga.

Koniec medytacji

Zazwyczaj wszystkie świątynie mają sanktuarium. Ściąga ono do środka moc kosmiczną. W ten sposób bóstwa posiadają moc. Zatem ci, którzy modlą się do tych bóstw, otrzymują błogosławieństwa, a ich modlitwy wydają owoc. Napisałam o tym szczegółowo poprzednio. Vishwa Brahma Gsrbha Kottam jest Najwyższą Siedzibą Swamiego, gdzie On istnieje w totalności. Tu wszystkie ciała są takie same: fizyczne, subtelne, przyczynowe i ponad przyczynowe oraz boskie ciało.

Wczoraj czytałam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 2. Na stronie 147 Swami mówi:

Zakończyłem pracę, dla której przybyłem. Do tej pory zajęty
byłem zbieraniem materiałów, żelaza, cegieł, cementu,
wapna i reszty. Teraz fundament został mocno zbudowany
i musi powstać budynek. Ta Moja budowla obejmie
całe Uniwersum.”

Gdy to przeczytałam, zapytałam o to Swamiego. Swami powiedział o tym w trakcie święta Dasara w 1961 r. Swami poślubił mnie i żył ze mną 6 lat. Kiedy urodził się Manivannan, On oddzielił się ode mnie w 1961 r.

Nasze małżeństwo istniało w Vaikuncie. Swami powiedział, że Vadakkampatti jest Vaikuntą, a ja napisałam o tym w pierwszej książce. W tym czasie został położony fundament dla zadania Swamiego. Gdy tylko Swami odszedł, zaczęłam szukać Boga. Będąc w wieku 22. lat, wyrzekłam się wszystkiego i żyłam dla Boga. Udałam się na poszukiwanie świętych i mędrców. Pragnienie Boga wzrosło bardziej.

Potem Swami zaczął ze mną rozmawiać. Dał mi On Mangalyę. Wzięłam Atma Sanyas. Poprosił mnie On, abym zbudowała aszram i Stupę, która jest moją Kundalini. Wysyła ona moje uczucia na zewnątrz, w Przestrzeń. Poprosił mnie On, abym zbudowała Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stamtąd moje uczucia i uczucia Swamiego wychodzą na zewnątrz przez Stupę i zmieniają świat. Stwarza to Sathya Yugę i jest zadaniem Awatara. Zadanie awataryczne Swamiego kończy się w ten sposób. Zaczęło się ono w Vadakkampatti, a kończy się w Vaikuncie. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest Najwyższą Siedzibą Swamiego, Vaikuntą. Przybywa ona poprzez uczucia naszego serca. Nowe Stworzenie rodzi się z Łona Serca. Jest to Esavasyam idam sarvam, jak stwierdziły Upaniszady: „Pokrycie świata bhavaną Boga”.

Wskutek 72. lat mojego Swami Bhavana cały świat staje się Yugą Sathya Sai. Będzie On żyć we wszystkim. O tym Swami wspomniał w swoim dyskursie, mówiąc: „Ta Moja budowla obejmie całe Uniwersum.” Wielu Awatarów przybyło na Ziemię, jednak ich Najwyższa Siedziba do tej pory nie zstąpiła na Ziemię. Teraz po raz pierwszy Najwyższa Siedziba Swamiego przybyła na Ziemię. On jest Pierwotnym Źródłem. To od Niego przybyli wszyscy Awatarzy, bogowie i boginie.

Dziś Swami dał bardzo dziwną rzecz jako boską pocztę. Było to duże serce z małym, złotym sercem w środku. 46 nici jak włókna zostało połączonych, tworząc serce. Jedna połowa serca była wysoko, a druga nisko. Każda połowa była oddzielona 23 nićmi. Każda połowa serca miała pięć kolorów: różowy, niebieski, zielony, żółty i pomarańczowy.

4 sierpień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co dałeś, serce połączone 46. włóknami?

Swami: Nowe Stworzenie przybywa poprzez chromosomów naszego serca.

Vasantha: Swami, połowa serca jest na górze, a druga połowa na dole. Jaki jest powód?

Swami: Oba nasze serca są w kleszczach bólu z powodu oddzielenia.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Jedna połowa serca ma 23 nici jak włókna, a druga ma też 23. Wskazuje to na 46 chromosomów. Kiedy chromosomy mężczyzny i kobiety spotykają się, tworzy się embrion i rodzi się dziecko. Jest to dla ciała fizycznego.

Tu Swami i ja nie mamy kontaktu ciała. Nasz kontakt to kontakt serc. Uczucia naszych serc spotykają się i wychodzą przez Garbha Kottam. Jest to łono naszego serca, z którego rodzi się Nowe Stworzenie. Dlatego Swami nie pozwala mi na fizyczną bliskość. Fizycznie nie widujemy się z bliska, nie rozmawiamy, ani nie dotykamy się. 23 chromosomy serca również symbolizują daty naszych narodzin. Ja urodziłam się 23. października, podczas gdy Swami urodził się 23. listopada. Jest to połączenie dat naszych narodzin. Jest to związek Sathyam i Premy.

My, który jesteśmy niepodzielni, cierpimy z powodu bólu rozdzielenia. Zostaliśmy rozdzieleni przez karmę świata. Ze względu na ból rozdzielenia nasze serca zostały wyżęte. Piszemy o wszystkim, wyżymając uczucia naszych serc. Wskutek tych uczuć Premy zmienia się Yuga. Usuwamy uczucia ciała u wszystkich i wypełniamy każdego uczuciami naszych serc. To wskutek uczuć ciała człowiek stale rodzi się i umiera. Jego ród trwa dzięki uczuciom ciała. Uczucia serca Boga przynoszą Pierwsze Stworzenie. Jest to Sathya, Dharma, Shanthi, Prema i Jnana. Tu wszyscy żyją w stanie Jeevan Muktha. Vaikunta zstępuje na Ziemię.

W sercu, które dał Swami, kolor różowy i niebieski symbolizują Premę Radha Kryszna. Na górze kolory pomarańczowy i żółty symbolizują Swamiego i moją Premę. Kiedy oboje zjednoczą się, cały świat stanie się wiecznie zielony. Stąd też w środku serca jest zieleń. To z powodu Premy Radha Kryszna nasza Prema rozrasta się i zmienia świat.


Rozdział 9

WSZYSCY SYNOWIE DZIELĄ CIERPIENIE RODZICÓW


Jest więcej czarnych plam na mojej głowie. Nie mogłam zrozumieć, co się dzieje i zapytałam o to Swamiego.

4 sierpień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, moja głowa musi być wyleczona. Nie jestem w stanie tego znieść.

Swami: Chodź, pójdźmy do Swargi.

Wizja

Swami i ja udajemy się do Swargi i przybywa Viswamitra.

Swami: Viswamitra, weź karmę z jej głowy.

Vasantha: Nie, nie Swami. Kiedy przedtem widziałam jego
pokutę, powiedziałam: Nie!

Viswamitra: Nie mów tego, matko. Teraz to wezmę.

Swami: Przedtem powiedziałaś, że on nie powinien
brać karmy od ciebie. A teraz jest inaczej. Syn powinien
dzielić trudności swego rodzica. To samo jest z tobą,
Ja i Aravindan niesiemy karmę świata. Aravindan
przybywa ponownie jako nasz syn w czasach
następnego Awatara. Podobnie, ponieważ
Viswamitra teraz bierze karmę, on przybędzie jako nasz syn.

Viswamitra: O Swami, w porównaniu z Nisztą Pana Sziwy i
pokutą Matki Parvathi, to, co ja robię, nie jest wielkie!

Następnie on znika.

Koniec wizji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Przedtem Viswamitra wziął cierpienie z mojej głowy, sprawując pokutę w Gangesie. Jednak kiedy to zobaczyłam, płakałam i powiedziałam: „Nie, nie!” Następnie odebrałam swoją chorobę mówiąc, że nikt nie powinien cierpieć za mnie. Teraz Swami, Aravindan i ja niesiemy karmę świata. Aravindan miał poważny wypadek, jego noga została w sposób trwały uszkodzona. Cierpiał on ogromnie. Swami i ja bardzo cierpieliśmy od 2003 r. Nasz syn jest aspektem Kaamadevy. To wskutek kaamy (kaama – pragnienie, żądza, tłum.) zachowanie wszystkich na świecie jest niepoprawne i wszyscy odstępują od zasad dharmy. Zatem Aravindan miał operację biodra, a jego jedna noga jest teraz o dwa cale krótsza od drugiej. Swami również miał operację biodra i nie był w stanie chodzić poprawnie. Ja również mam rany na obu nogach. Cierpimy tak z powodu karmy i kaamy świata. Cierpienie to teraz trwa.

Przedtem powiedziałam, że Viswamitra nie powinien brać mojej karmy i poprosiłam, aby przestał. Następnie poprosiłam Swamiego, aby obdarzył go łaską za jego jednodniową pokutę. Swami powiedział, że za tę pokutę Viswamitra urodzi się jako nasz syn w Sathya Yudze. Teraz Swami znowu wezwał Viswamitrę, aby wziął moje cierpienie, mówiąc, że syn może dzielić trudności rodzica. Jaka jest wszechwiedza Boga! Stosuję się w swoim życiu do jednej zasady. To znaczy, że nikt nie powinien cierpieć z mojego powodu. Nigdy nie odstępuję od tej wiodącej zasady. Jednak równocześnie cierpienie mojej głowy musi maleć. Zatem poprzez te dwie rzeczy widzimy, jak Swami zrobił lilę.

Teraz Swami, Viswamitra i ja dzielimy karmę, którą ja niosę na głowie. Karma ta to wszystkie głębokie wrażenia ludzkości. Tak więc niesiemy to cierpienie na naszych głowach. To wskutek pragnienia (kaama) człowiek odstępuje od dharmy. Swami, Aravindan i ja przyjmujemy zachowanie wszystkich na nasze nogi. Ze względu na te dwie widzimy dwa sposoby – jeden za karmę, a drugi za kaamę. Ponieważ Aravindan jest aspektem Kaamadevy, wybrany został, aby nieść kaamę. Viswamitra został wybrany, aby nieść ciężar karmy, ponieważ jest on przyjacielem świata.

W nadchodzących czasach Awatara Prema, nasz syn Aravindan rodzi się jako aspekt Visvamitry. Stąd też w wieku czterech lat on wyrzeka się domu i staje się Jnana Rama, nauczając świat mądrości. Jest to stawianie się Kaamadevy Jnana Ramą. Nie ma miejsca na kaamę w Sathya Yudze. Wszyscy rodzą się jako Jnana Rama.

Przed kilkoma dniami Swami powiedział, że cierpienie mojej głowy jest z powodu Awatara Kurma. Gdy ubijano Ocean Mleka, Pan inkarnował się jako Kurma, Awatar Żółw i dźwigał na Sobie Górę Mandara. Dzięki temu dewy zabezpieczyły amritę. Pancerz żółwia jest jak czaszka. Teraz Swami i ja ubijamy karmę Kali Yugi i usuwamy truciznę Halalala, robiąc Erę Nektarową. Przyjmujemy więc truciznę, która pojawia się najpierw. Jak Awatar Kurma, Swami wziął wszystko na Swoje ciało. Ponieważ jestem Jego połową, ja również wzięłam. Viswamitra jest przyjacielem świata, zatem on również przyjmuje. Jest więc wiele ran na mojej głowie, jednak Yuga Amrity przybywa.

Dziś, 4. sierpnia 2013 r. Swami dał kawałek czarnej, połyskującej kartki z dwoma białymi kołami. Przy jednym kole była litera D, a przy drugim, przewrócona do góry nogami L.
4 sierpień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest kawałek czarnej kartki?

Swami: Prema teraz świeci jak Księżyc w pełni w czasie ciemności nowiu Księżyca. Jest to boskie odbicie.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami dał kawałek świecącej, czarnej kartki, na której były dwa białe koła. Przy jednym kole była D, a przy drugim przewrócona L. Czerń symbolizuje ciemność Kali, Amavasya, noc nowiu Księżyca. Jednak tu Prema świeci jak Księżyc w pełni. Ta Prema jest odbiciem boskości. Zatem Swami pokazuje dwa Księżyce w pełni.

6 sierpień 2013 r. - Dziś wszyscy udali się do Wzgórz Chathurgiri na Annadhanam. Yamini znalazła jeszcze jeden kawałek lśniącej, czarnej kartki, gdy poszła poszukać poczty.

7 sierpień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Czym jest ta czarna kartka, którą dałeś?

Swami: Jak bogini Abhirami, która rzuciła swój kolczyk w niebo, aby była pełnia Księżyca, ty sprawiasz, że czerń nowiu Księżyca Kali Yuga staje się dwoma Księżycami w pełni. Jest to Purna Yuga, pełna miłości i boskości. Staje się ona Sathya Yugą. Jest to niebiańska miłość.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Swami dał to samo 6. sierpnia, co dał 4. Chociaż wyglądały tak samo, jedna kartka miała D i L naprzeciwko, jak odbicie lustrzane. Druga kartka miała D z H, naprzeciwko tego L, jakby to było odbicie. Dziś, Amavasya, wszyscy pojechali na cztery dni, aby dokonywać Annadhanam. Swami i ja usuwamy ciemność Amavasya Kali Yugi i przynosimy pełnię Księżyca Sathya Yugi.

Kiedy zapytałam Swamiego o znaczenie H L, powiedział On: „Niebiańska* Miłość, nasza miłość odbija się na Ziemi. To wskutek naszej Premy Vaikunty, Ziemia staje się Vaikuntą. Ziemia jest odzwierciedleniem Vaikunty. Dlatego H i L są na samej górze, a L, jest jak odbicie w zwierciadle, do góry nogami.”

(*Heavenly – Niebiański, tłum.)

Ponieważ wczoraj było Amavasya, dokonywaliśmy Annadhanam, ofiarowując pożywienie pielgrzymom, stosując działalność charytatywną. W tym celu kupiliśmy tysiące talerzy z plastyku, aby usłużyć wszystkim. W tym czasie Geeta wycierała każdy talerz, podczas gdy inni podawali posiłek. Gdy wycierała talerz, zobaczyła kartkę, przyklejoną do niego. „Co to jest?” - zastanawiała się. Ostrożnie odkleiła kartkę i zobaczyła obrazek Pana Sziwy i Matki Parvathi, błogosławiących wszystkich. Za nimi widać było formę pełni Księżyca, jak okrągły dysk. Kartka była pomarańczowa. Mały Księżyc w nowiu widoczny był na głowie Sziwy. Dała mi to ona minionego wieczoru.

7 sierpień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Co to jest, Swami, obrazek pełni Księżyca na talerzu do posiłku?

Swami: W czasie Nowiu Księżyca, oboje jesteśmy Pełnią Księżyca. Zmieniamy Kali na Sathya Yugę.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. To w dniu Nowiu Księżyca, Amavasya, w miesiącu Aadi, dokonuje się Annadhanan dla tych, którzy wspinają się na Wzgórza Chathurgiri, do świątyni Sziwy. Tylko tego dnia, w miesiącu Aadi pozwala się pielgrzymom wejść do świątyni. Nasza fundacja rozdaje darmowe posiłki tego dnia. Mimo iż mieli oni użyć tysiące talerzy, aby nakarmić wszystkich, obrazek był tylko na jednym talerzu. Cud ten pokazuje Pana Sziwę i Matkę Parvathi, udzielających błogosławieństwa, a za nimi Księżyc w pełni. Modliłam się do Swamiego codziennie, aby Annadhanam rozpoczęło się w dobry sposób. Swami powiedział: „Wskutek twojej modlitwy, udzieliłem błogosławieństwa na talerzu do posiłku. To pokazuje obrazek.”

Na jednej z czarnych kartek Swami zrobił wytłoczenie, co przyjęło formę żółwia. Nad tym było S i V połączone ze sobą, a w pobliżu było C, wszystkie trzy były połączone. Było również inne S i V i w pobliżu wiele V. Przy żółwiu było małe S V oraz C. Pokazuje to, że całe Stworzenie (Creation – tłum.) przychodzi poprzez uczucia Vasanthy Sai i Sathya Sai. Swami narysował tors człowieka na innej kartce, na którym widoczne były narządy wewnętrzne. Pod spodem były trzy kwiaty, jeden przy drugim. Każdy z nich miał siedem płatków: pierwszy kwiat był pomarańczowy, drugi żółty, a trzeci – biały. Na odwrocie kartki Swami napisał:

1 don`t give up

2

3 Third portion*

(*1 nie poddawaj się, 3 Trzecia porcja – tłum.)

Kropka nad „i” w wyrazie 'portion' była w formie małego serca. To wskutek uczuć naszego serca Swami i ja zmieniamy Kali Yugę w Sathya Yugę. Mam tylko serce. Powiedziałam Swamiemu, że nie chcę żadnych innych części ciała. Kiedy zatem przybywa Stworzenie Serca, moje ciało staje się jyothi i łączy się ze Swamim. Następnie Swami narysował na innej kartce niektóre narządy wewnętrzne i napisał literę V. Ale tu jelito grube było znacznie krótsze i miało mniejszy rozmiar. Jest tak dlatego, ponieważ nie chcę jelita grubego, które wypełnione jest odchodami. Zawsze wypłakuję się: „Jak to ofiarować Swamiemu?” Wtenczas pewnego dnia Swami powiedział: „Twoje jelito grube teraz jest mniejsze.” Dał na to dowód na niebie. Teraz pokazuje to On na papierze.

To wskutek tej Premy przybyła tu Vishwa Brahma Garbha Kottam jako Świątynia Serca naszego. To stąd nasze uczucia wychodzą w świat poprzez Stupę, zmieniając wszystko. Pomarańczowy kwiat o siedmiu płatkach to uczucia Swamiego; drugi kwiat, żółty o siedmiu płatkach to moje uczucia. W środku, biały kwiat o siedmiu płatkach pokazuje, że przybyliśmy z Czystej Świadomości. Bóg przybył z Czystej Świadomości, dzieląc Siebie na dwoje. Przybyliśmy tu jako Sziwa Szakthi, aby wskutek bólu rozdzielenia przynieść Sathya Yugę. Pomarańczowy kwiat wskazuje na szatę Swamiego. Żółty kwiat wskazuje na żółte sari, jakie noszę codziennie. Wszystko to jest dla zadania Awatara. Wszystko to jest Jego epos, Paramatma Satcharita.

Bóg cierpi dla ludzi świata. Ci, którzy to czytają, muszą sobie to uświadomić i próbować usunąć swój jeden zły zwyczaj. Stosujcie się do jednej nauki, którą Swami przekazał.

To wystarczy. Nasze cierpienie zmniejszy się. Nie tylko Aravindan i Viswamitra są dziećmi Boga. Wszyscy na świecie są dziećmi Boga. Zatem niech każdy stosuje w praktyce jedną z Jego nauk i ograniczy nasze cierpienie. Aravindan i Viswamitra – oboje dzielą Jego cierpienia. Jednak wszystko, co macie do zrobienia, jest stosowanie się do jednej nauki Swamiego, a Jego łaska przyjdzie do was.

Jai Sai Ram! Czytajcie o Jego chwale i śpiewajcie o niej.

^^^

Dokonywali oni Annadhanan przez cztery dni. Potem powiedziano mi, że była relacja z tego w telewizji. Gdy to usłyszałam, bardzo cierpiałam i zaczęłam płakać.

...Dlaczego to wszystko dla mnie? Nie mogę przyprowadzić
Swamiego z powrotem! Dlaczego zatem to wszystko dla mnie?

7 sierpień 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, Ty nie przybyłeś! Dlaczego o Chathragiri Annadhanan było w telewizji i w gazetach? Dlaczego, skoro ta Vasantha Sai nie jest w stanie przyprowadzić Ciebie z powrotem na świat? Wszystko to zrobiono za pieniądze, którzy dali inni; wszystko to jest pompa. Nie mogę tego znieść.

(Płakałam, nie będąc w stanie się opanować...)

Swami: Jest to sens Fundacji. Co Ja uczyniłem? Czy zarobiłem pieniądze, rąbiąc drewno? Twoja Prema i czystość robi wszystko. Wszystko dzieje się wskutek twojej Boskości, Premy i Czystości. Czy ktokolwiek płakałby z tego powodu? W ten sposób świat się dowie, kim jesteś. Mówisz, że niczego nie chcesz i że chcesz się schować, kiedy jednak odepchniesz jedną rzecz, powraca ona do ciebie z większą siłą. Chowam się, aby ujawnić ciebie.

Vasantha: Swami, wszystko, czego chcę, jest, abyś Ty powrócił. To mi wystarczy.

Swami: Prosiłem ciebie, abyś pisała eBooks*, ponieważ tylko wtedy świat dowie się o tobie. Tylko dlatego prosiłem.

Vasantha: Swami, bez Twojego przybycia, cóż ja osiągnęłam?

Swami: Nie płacz. Przybędę.

(*eBooks – książki elektroniczne – tłum.)

Koniec medytacji


Przyjrzyjmy się temu. Moja pokuta jest tylko po to, aby osiągnąć Swamiego. Od dwóch lat i połowy roku płaczę i szlocham, domagając się usilnie Swamiego, który opuścił Swoje ciało. Jaki jest pożytek z moich łez, skoro nie mogę przyprowadzić Go z powrotem na świat? Jaki jest pożytek z tego, że żyję tutaj? Notesy, mundurki szkolne, Annadhanam, darmowa woda mineralna – wszystko to dała Fundacja Vasantha Sai. Ale po co ta reklama? Wszystkie pieniądze, które zostały wykorzystane, dali inni. Dlatego płakałam. W odpowiedzi na mój płacz pełen łez Swami powiedział, że taki jest cel Fundacji. Następnie powiedział On: „Jak Ja mam zarabiać? Mam rąbać drewno?” On jest Bogiem. Kiedy podejmie On sankalpę, wielu ludzi przybywa, aby dopomóc Mu w różny sposób. Swami tak wiele uczynił dla świata – projekt zaopatrzenia w wodę, szpitale, edukacja itd. Wskutek tego wielu daje pieniądze i pomaga. Swami powiedział, że to, co robi się tutaj, jest to samo. Każdy, kto zajmuje się działalnością służebną za pośrednictwem Fundacji, pomaga innym. Swami powiedział, że to moja Boskość, Czystość i Prema robi wszystko.

Nie wiem, co tu się dzieje. Rano idę do Garbha Kottam i wykonuję abhishekam. Potem siedzę na łóżku w swoim pokoju albo na werandzie i piszę. Prócz tego, nie wiem, co dzieje się gdzie indziej. Moim światem jest tylko Swami. Dlatego płakałam, gdy mi powiedziano o tym, że Aszram był w telewizji. Swami powiedział, że jeżeli odepchniemy jedną rzecz, wraca ona do nas z jeszcze większą siłą i wigorem. Moim światem jest tylko Swami. Ponieważ Swami chce ujawnić mnie światu, poprosił mnie, abym publikowała eBooks. Jednak aby mnie ujawnić, Swami chowa Siebie. Jeżeli moje łzy i pokuta mają jakąkolwiek moc, muszą one sprowadzić Go z powrotem na świat. Swami poprosił mnie, abym pisała, piszę więc o swoich uczuciach. Wszystko jest po to, aby zmieniła się Yuga.

Dziś, 8. sierpnia 2013 r. Swami dał zdjęcie jako boską wiadomość. Widać na nim formę drzewa, skręconego, aby było ono jedno. Drzewo miało wszędzie wielkie liście. Było siedem kwiatów na drzewie, a forma Swamiego i moja była w kwiatach. Moja forma i Swamiego były w parach; ogółem było ich sześć. Siódmy kwiat prezentował młodszą formę Swamiego. Zapytałam Swamiego o to.

8 sierpień 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czym jest to drzewo, Swami? Widać nas oboje w kwiatach.

Swami: Drzewo Aswatta, zasadzone na Ziemi, przybywa ponownie. Uczucia nas obojga wchodzą we wszystko i zmieniają świat.

Koniec medytacji

Jedna, młoda forma Swamiego pokazuje, że przybywa On ponownie. Trzy pary kwiatów z formą Swamiego i moją pokazują, że wszyscy rodzą się z drzewa Aswatta poprzez uczucia Sathya i Prema. Swami dał zdjęcie, aby to pokazać. Przyprowadzam Swamiego z powrotem jako drzewo Aswatta i sadze je na Ziemi. Gdy Swami przybędzie ponownie, nasze uczucia wyjdą przez Stupę, która jest drzewem Aswatta. Tylko dlatego Swami prosił mnie, abyśmy zbudowali Stupę i Vishwa Brahma Garbha Kottam. Nadi (Liście Palmowe – tłum.), dotyczące Stupy mówią, że będzie ona stać na Ziemi tysiąc lat. Nazywa się ona Mula Stambha, Pierwotny Filar. To tu odbywa się zadanie awataryczne Swamiego, co oznajmiają wszystkie Nadi.

Jai Sai Ram
VS


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz